Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 41/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 marca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Hilla (sprawozdawca)

Sędziowie SO Mariola Urbańska - Trzecka

SO Piotr Kupcewicz

Protokolant sekr. sądowy Anna Jagieło-Pick

przy udziale Jarosława Bittnera - prokuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczy

po rozpoznaniu w dniu 3 marca 2015 roku

sprawy J. M. , s. K. i K. ur. (...) w O.

oskarżonego z art. 178 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu

z dnia 15 października 2014 roku sygn. akt VIII K 49/14

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że okres warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności obniża do lat 2 (dwóch); uchyla rozstrzygnięcie zawarte w pkt. 4.; utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części; wymierza oskarżonemu 380 (trzysta osiemdziesiąt) złotych opłaty za drugą instancję i obciąża go wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

IV Ka 41/15

UZASADNIENIE

J. M. został oskarżony o to, że 14 grudnia 2013 r. w m. S. na ul. (...) kierował samochodem osobowym marki H. (...) o nr. rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości, posiadając 0,87 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, tj. o czyn z art. 178a § 1 k.k.

Sąd Rejonowy w Inowrocławiu VIII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Mogilnie wyrokiem z 15 października 2014 r. (sygn. akt VIII K 49/14) orzekł, że:

1.uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu,
z tym ustaleniem, że stężenie alkoholu w organizmie oskarżonego co najmniej
przekraczało 0,25 mg/dm 3 w wydychanym powietrzu, tj. występku z art. 178a § 1
k.k. i za to, na podstawie cyt. przepisu ustawy, wymierzył mu karę 10 miesięcy
pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono oskarżonemu na 5-letni okres próby;

3.  na podstawie art. 71 § 1 k.k. orzeczono grzywnę w wysokości 50 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 40 zł;

4.  na podstawie art. 73 § 1 k.k. w okresie próby oddano oskarżonego pod dozór kuratora;

2

5.  na podstawie aft 42 § 2 k.k. orzeczono zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 2 lat;

6.  na podstawie art. 63 § 2 k.k. na poczet orzeczonego środka karnego -zakazu prowadzenia pojazdów zaliczono okres zatrzymania prawa jazdy od 17 grudnia 2013 r.

7.na podstawie art. 49 § 2 k.k. orzeczono świadczenie pieniężne w
wysokości 1.000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy
Postpenitencjarnej.

Niniejszy wyrok zawiera nadto rozstrzygnięcia odnośnie kosztów sądowych w sprawie.

Powyższy wyrok został zaskarżony przez obrońców oskarżonego, w trybie apelacji, w całości. Powołując się na podstawy odwoławcze określone w art. 438 pkt. 2, 3 i 4 k.p.k., podnieśli oni praktycznie tożsame zarzuty apelacyjne, a mianowicie:

1/ błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mających wpływ na jego treść, poprzez dokonanie wadliwego ustalenia, że oskarżony we wskazanym czasie i miejscu kierował swym samochodem znajdując się w stanie nietrzeźwości, a także brak poczynienia jakichkolwiek ustaleń faktycznych odnośnie kwestii żądania oskarżonego odnośnie badania krwi;

2/ obrazy przepisów postępowania w stopniu mającym wpływ na treść wyroku, a mianowicie:

a) art. 7 k.p.k. poprzez:

- dokonanie, wbrew zasadzie swobodnej oceny dowodów, oceny części wyjaśnień oskarżonego w zakresie dotyczącym stanu jego trzeźwości oraz przebiegu zdarzenia, w szczególności w zakresie czynności związanych z badaniem stanu trzeźwości oskarżonego, co skutkowało naruszeniem art. 4 k.p.k. przez odstąpienie od zbadania i uwzględnienia okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego;

2

3

-

brak dokonania zgodnej z zasadami swobodnej oceny dowodów zeznań świadków: K. L. i M. P. co do kwestii badania krwi oskarżonego prowadzące do nie wyjaśnienia częściowej ich sprzeczności, także w odniesieniu do wyjaśnień oskarżonego;

-

błędnej oceny dowodu z dokumentu zwierającej adnotację o rezygnacji oskarżonego z przeprowadzenia badania krwi, co pozbawiło możliwości bezpośredniej weryfikacji;

-

niezgodnej z zasadą swobodnej oceny dowodów opinii medyczno-sądowej i w konsekwencji nietrafną interpretacją jej wniosków co do stanu nietrzeźwości oskarżonego;

b) art. 193 § 1 k.p.k. poprzez brak przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego specjalisty na okoliczność sprawdzenia stanu technicznego urządzenia A. (...).;

3/ niewspółmiemości wymierzonej oskarżanemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, w tym długości okresu próby oraz środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

W konkluzji apelujący wnieśli o zamianę zaskarżanego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Powyższe apelacje należało uznać za zasadne częściowo, w zakresie w jakim implikowały konieczność rozstrzygnięcia zawartego w części dyspozytywnej niniejszego wyroku.

Na wstępie należałoby poczynić następujące uwagi natury ogólnej, a mianowicie:

3

4

Prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy od należytego wykonania przez sąd orzekający podstawowych obowiązków wynikających z przepisów prawa. Sąd w postępowaniu dowodowym jest związany przepisami postępowania karnego, obligującymi do przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, a także przeprowadzenia, również z urzędu, wszelkich dowodów koniecznych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia przede wszystkim o winie oskarżonego. Sąd orzekający ma również obowiązek dokonania należytej, zgodnej z obowiązującymi w tym względzie regułami i zasadami procesowymi, chronionymi treścią art. 7 k.p.k., oceny całokształtu dowodów ujawnionych w toku rozprawy głównej, a poza zasięgiem rozważań sądu meńti nie mogą pozostać dowody istotne dla rozstrzygnięcia powyższych kwestii.

Silny jest związek zasady swobodnej oceny dowodów z innymi zasadami procesowymi, co niejednokrotnie znajdowało wyraz w orzecznictwie. Przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 4 § 1 [ob. 7] k.p.k. tylko wtedy, gdy: a) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 357 [ob. 410] k.p.k.), i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 1 pkt 2 [ob. 2 § 2] k.p.k.), b) stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 3 § 1 [ob. 4] k.p.k.), c) jest wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - umotywowane w

uzasadnieniu wyroku (art. 372 § 1 pkt 1 [ob. 424 § 1 pkt 1] k.p.k.) - (wyr. SN z

22.II.1996r., OSN PiPr. 1996, nr 10, poz. 10, wyr. SN z 16.XII.1974, OSNKW z 1975, z. 3-4, poz. 47; por. szerzej Zb.Gostyński [w:] Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego, praca zbiorowa, Warszawa

1998. t.I, str.l68in.).

Prawo polskie przyjmuje zasadę swobodnej, lecz kontrolowanej oceny dowodów, wobec czego stanowisko sądu orzekającego w kwestii oceny dowodów winno zostać, jak wspomniano, należycie uzasadnione. Za reprezentatywny w tym względzie można z powodzeniem uznać pogląd zawierający się w tezie, że: Zasada swobodnej oceny dowodów, lecąca u podstaw prawidłowego wyrokowania, nie mo^e prowadzić do dowolności ocen i takiego wyboru dowodów, którego prawidłowości nie dałoby są skontrolować w

4

5

trybie apelacyjnym, a ustalenia faktyczne wyroku tylko wtedy nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione postały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, Zgodna jest z$ wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego

przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia (OSA 1999/7-8/54, OSNPG 1987/7/89, OSNPG 1984/3/17, OSNPG 1983/2/22, OSNPG 1979/10/140, OSNKW 1974/7-8/147, por. szerzej op. cit. str. 171; nadto OSNKW 1975/2/28).

Obowiązkiem sądu wynikającym z zasady prawdy materialnej jest dążenie do wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności w sprawie i to przy uwzględnieniu całości zebranego materiału dowodowego, a to zgodnie z treścią art. 410 k.p.k.

Uzasadnienie wyroku natomiast winno spełniać wszelkie te wymogi

ustawowe, jakie przewidziane są dlań treścią przepisu art. 424 k.p.k., zawierając

przejrzystą i kompletną analizę i ocenę wszystkich tych dowodów, na jakich oparto

ustalenie każdego istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu i okoliczności, a także

argumentację odnośnie tego, dlaczego nie uznano za miarodajne dowodów

przeciwnych. Brak takiego wyjaśnienia i oceny może prowadzić do zarzutu

przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Pominięcie dowodów

dotyczących istotnych faktów oraz okoliczności i nie zajęcie wobec nich

stanowiska, daje podstawę do postawienia zarzutu sprzeczności ustaleń z treścią

zebranego w sprawie materiału dowodowego. Uzasadnienie, które nie spełnia tych

wymogów ustawowych uniemożliwiałoby sądowi drugiej instancji kontrolę

zaskarżonego orzeczenia i prawidłowe ustosunkowanie się do zarzutów

podniesionych w apelacji, powodując konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i

przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (OSA 1999/7-8/54, OSNPG 1987/7/89, OSNPG 1984/3/17, OSNPG 1983/2/22, OSNPG 1979/10/140, OSNKW 1974/7-8/147). Prawidłowe uzasadnienie wyroku jako dokumentu zdającego

sprawę z przebiegu rozumowania sędziów, winno przy tym zawierać wszystkie

składające się na to elementy - od przesłanek aż po końcowy wynik. Winno się

więc w uzasadnieniu orzeczenia przytoczyć wszystkie przeprowadzone dowody

wraz ze streszczeniem istotnej ich treści, analizę kryminalistyczną ich wiarygodności

i wynikające z nich wnioski, wskazać dowody, na których sąd się oparł, podać

6

powody dla których nie uznał dowodów przeciwnych, a także dowody pozbawione znaczenia, wraz z odpowiednią argumentacją w tym względzie. Oznacza to, że z taką samą starannością powinien sąd ocenić zarówno te dowody (bądź ich fragmenty), które odrzuca, jak i te na których opiera swe rozstrzygnięcie. Brak takiego wyjaśnienia i oceny w uzasadnieniu wyroku uniemożliwia odparcie zarzutu przekroczenia przez sąd granic swobodnej oceny dowodów (por. Apel.-Lub. 1999/2/12, Prok.iPr. 1998/2/7, KZS 1994/6-8/68, OSA 1991/3/15, OSNPG 1990/10/78, OSNPG 1981/12/139, OSNPG 1980/7/98, OSNPG 1974/3/47). Sporządzenie uzasadnienia wyroku we wskazany

sposób ma istotne znaczenie także dla czynności procesowych stron, gdyż odwołujący się ma możność zwalczania w takim wyroku twierdzeń sądu zawartych w uzasadnieniu orzeczenia, aby przekonać sąd odwoławczy, że znajdujące się w części dyspozytywnej rozstrzygnięcie jest wadliwe, jako wypływające z wadliwych lub mylnych przesłanek. Przytaczając argumenty przeciw uzasadnieniu składający apelację tym samym zwalcza samo rozstrzygnięcie, jako wynik rozumowania zawartego w uzasadnieniu (OSNPG 1974/3/47).

Odnosząc powyższe uwagi do realiów i okoliczności niniejszej sprawy, należy skonstatować, że - w ocenie sądu odwoławczego - sąd pierwszej instancji w sposób w pełni należyty, kompletny i wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, po czym poczynił jak najbardziej trafne ustalenia faktyczne skutimjące uznaniem sprawstwa oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu, po przeprowadzeniu kompleksowej i gruntownej analizy i oceny całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

W ocenie organu ad quem, sąd orzekający w swym kompletnym, obszernym, logicznym i w pełni przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czyniącym zadość — wbrew twierdzeniom obrony - tym wymogom, jakie zakreśla się treścią przepisu art. 424 k.p.k., wskazał, na jakich dowodach oparte zostały dokonane ustalenia i z jakich powodów nie uznano dowodów przeciwnych. Z treści uzasadnienia zatem w sposób jednoznaczny, jasny i zrozumiały wynika dlaczego zapadł taki właśnie wyrok, przede wszystkim w zakresie rozstrzygnięcia o winie sprawcy. Przedstawiona ocena dowodów, jak wspomniano, w żaden sposób nie

7

wykracza poza granice ich swobodnej oceny, uwzględnia wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady logicznego rozumowania, jak najbardziej uprawnienie korzystając z ochrony przewidzianej właśnie treścią przepisu art. 7 k.p.k.

Sąd odwoławczy w powyższym zakresie z tą argumentacją, jaka została tamże przywołana, w pełni się utożsamia i się do niej odwołuje, nie

dostrzegając zatem konieczności ponownego szczegółowego jej przytaczania.

Niniejsze apelacje w gruncie rzeczy, co do orzeczenia w zakresie winy oskarżonego, jawią się jako tyleż nietrafne, co wybitnie polemiczne wobec ustaleń sądu orzekającego oraz rzetelnej, logicznej i całkowicie przekonującej argumentacji zawartej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i rażąc dowolnością nie dostarczyły jakichkolwiek merytorycznych argumentów tego rodzaju, które uprawniałyby do podzielenia zarzutów sformułowanych w tychże środkach odwoławczych oraz zawartej w nich argumentacji.

Podkreślenia wymaga, że sąd orzekający — wbrew zarzutom apelujących -postępując stosownie do tego wymogu, jaki stawia przed nim treść przepisu właśnie art. 410 k.p.k., przeprowadził wszystkie te dowody, które przeprowadzić można było i należało, dla dokonania należytych ustaleń faktycznych, po czym ze wszech miar prawidłowo przeanalizował i ocenił owe dowody, jakie zostały przeprowadzone. Sam zaś fakt, że określonej strony, w tym wypadku obrony, nie satysfakcjonuje rezultat owego procesu rozumowania i wnioskowania i jego rezultatów, sam przez się bynajmniej nie uprawnia jeszcze do formułowania tego rodzaju zarzutów odwoławczych.

Sąd orzekający władny jest dokonywać ustalenia faktyczne w granicach służącego mu prawa swobodnej oceny dowodów i wiąże się z tym między innymi jego dyskrecjonalne uprawnienie do uznania części dowodów za wiarygodne, czy też rzeczowe, przydatne i miarodajne dla czynionych ustaleń, a tym samym do odmówienia tych przymiotów innym dowodom, w ty wypadku w szczególności

7

8

wyjaśnień oskarżonego, naturalnie przy zachowaniu tych reguł i zasad oceny dowodów, jakie określone są treścią przepisu art. 7 k.p.k.. Zatem, jeżeli tylko ustalony w ten sposób stan faktyczny jest logicznym następstwem dokonanej w taki sposób analizy i oceny, a nadto znajduje swe oparcie i uzasadnienie w świetle wskazań wiedzy i zasad doświadczenia życiowego, naturalnie ze stosownym wsparciem w treści dowodów zebranych w sprawie, to nie można skutecznie podnosić tego rodzaju zarzutów jak czyni się to w niniejszych środkach odwoławczych. Z taką zaś sytuacją mamy tutaj do czynienia. Ustalenia faktyczne poczynione w przedmiotowej sprawie opierają się na dokładnej, wnikliwej, kompletnej i wyczerpującej analizie wszystkich przeprowadzonych dowodów, w wynikająca z nich ocena żądną miarą nie wykazuje cech dowolności. W tejże sprawie kwestia sprawstwa oskarżonego została ustalona w oparciu o dowody należycie wprowadzone na rozprawie głównej do podstawy wyrokowania.

Na wstępie wszelkich dalszych, szczegółowych rozważań czynionych przez organ odwoławczy, jako zasadne i celowe będzie skonstatować, że pełną aktualność zachowuje ta reguła oceny dowodów, wedle której podstawę czynionych ustaleń faktycznych w określonej sprawie winny stanowić wszystkie dowody zgromadzone w sprawie (art. 410 k.p.k.), w szczególności zaś naturalnie te, które mają określone, istotne znaczenie dla merytorycznego rozstrzygnięcia, przy czym dowody te winny być postrzegane i oceniane w ich całokształcie i we wzajemnym względem siebie powiązaniu, kiedy to nabierają one zgoła odmiennej wymowy, znaczenia i wartości dowodowej, aniżeli wówczas, gdy chcieć je postrzegać w sposób jednostkowy, wybiórczy, w oderwaniu od wspomnianych wzajemnych relacji między nimi, jak próbuje to miejscami czynić autor rzeczonej apelacji.

Odnosząc się zatem wprost do treści poszczególnych zarzutów odwoławczych apelującego oraz przywołanej tamże argumentacji, należy stwierdzić co następuje:

8

9

Jako tyleż niezrozumiałe co nietrafne jawią się więc te zarzuty, jakie dotyczą przede wszystkim dokonania przez sąd meńti błędnych ustaleń faktycznych odnośnie sprawstwa oskarżonego. Argumentacja w tym zakresie sprowadza się bowiem w gruncie rzeczy wyłącznie do zakwestionowania tychże ustaleń z odwołaniem się do treści „konsekwentnych" wyjaśnień oskarżonego. Tymczasem, sąd a quo w sposób w pełni uzasadniony przeciwstawił im wszelkie te rozliczne, dalsze dowody, które w swym całokształcie dowodzą czegoś zupełnie przeciwnego.

Przede wszystkim, wbrew temu co utrzymywała obrona, nie tylko świadek K. L., ale w konsekwencji przecież wszyscy trzej funkcjonariusze Policji (M. P. i K. K.), którzy realizowali rzeczoną interwencję na miejscu zdarzenia, zeznali, że - w szczególności podczas wykonywania czynności z udziałem oskarżonego wewnątrz pojazdu - wyczuwali od niego woń alkoholu. Zgodni byli także co do tego, że oskarżony swym zachowaniem „czynił wszystko", aby uniemożliwić przeprowadzenie badania z użyciem alkomatu. Z tego przecież powodu funkcjonariusze podjęli decyzję i zawiezieniu wymienionego do komendy celem wykonania takowego badania z użyciem ałkometru, co w konsekwencji miało miejsce. Wcześniej jednak użycie urządzenia — a. wykazało wynik pozytywny, co tym bardziej uzasadniało powyższą decyzję, wskazując na bliżej nieustalony stan nietrzeźwości kierowcy. Natomiast trzykrotnie badania alkometrem (...) badania wykazały, że każdorazowo wynik przekraczał 0,8 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (k. 12). To zaś wskazuje na stan znacznej nietrzeźwości kierowcy, kilkakrotnie przekraczający granicę statuującą tego rodzaju stan jako przestępny.

W konsekwencji zgoła irrelewantne były wszelkie dalsze, związane z tym dywagacje obrony, jeśli zważyć, że badania te wykonywano w ok. 2 godziny po zaistnieniu spowodowanej przez oskarżonego kolizji, a z niekwestionowanych ustaleń wynika, że oskarżony nie spożywał alkoholu po zdarzeniu, przecząc przy tym, by tego dnia w ogóle spożywał alkohol, w ilości generującej tego rodzaju wynik (deklarację oskarżonego o spożyciu wina mszalnego podczas mszy, z powodzeniem można w takim stanie rzeczy zignorować).

9

10

Zatem, podstawowe wskazania logicznego rozumowania, a także elementarne wskazania doświadczenia życiowego i orzeczniczego podpowiadają, że także w czasie zdarzenia oskarżony kierował pojazdem w stanie znacznej nietrzeźwości, wydatnie przekraczającym poziom 0,5 %o alkoholu we krwi (k. 12, 208-210, 236-237). Równocześnie zaś, lektura uzasadnienia obydwóch apelacji nie zawiera także argumentów, dla których należałoby uznać wnioski zawarte w opinii Katedry Medycyny Sądowej (...) w T. za niemiarodajne i niewiarygodne.

W tych okolicznościach zaś z powodzeniem da się również sformułować tezę, że dopuszczenie dowodu z opinii biegłych dla wykonania badań retrospektywnych było wręcz zbędne, a - jak można mniemać - wynikało z woli sądu a quo co do zachowania optymalnej precyzji i dokładności odnośnie ustalenia owej okoliczności (stopnia stanu nietrzeźwości kierowcy) na moment zdarzenia. Pomnym natomiast trzeba być i tego, że przecież oskarżony w takim stanie w sposób oczywisty pozostawał przez pewien, określony czas również podczas prowadzenia pojazdu w okresie poprzedzającym zaistnienie owej kolizji. W konsekwencji, wszelkie dalsze uwagi, zastrzeżenia, czy zarzuty dotyczące treści tejże opinii, a zasadzające się na okolicznościach związanych z przeprowadzaniem owych trzykrotnych badań, w sposób oczywisty nie są w stanie w jakikolwiek znaczący sposób zmienić wymowy i wartości dowodowej także tego oto dowodu.

Tak zatem, z powodów przywołanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z powodzeniem poza wszelkim komentarzem można pozostawić i te, pozostające poza jakąkolwiek racjonalną oceną, twierdzenia oskarżonego, jakoby miał „dmuchać w ustnik", który wcześniej miał być użyty przez jakąś nietrzeźwą osobę badaną przed nim (sic!). Abstrahując już od tego, że przecież podpisał on protokół tegoż badania, gdzie - czego nie trzeba dodawać - nie kwestionował okoliczności, w jakich badanie to zostało przeprowadzone (k. 12v).

Tego rodzaju „zabiegi" ze strony oskarżonego nakazywały więc także potraktować jako szczególnie nieracjonalne i te dalsze zarzuty, które dotyczyły okoliczności, w jakich nie doszło do poddania oskarżonego badaniom krwi na zawartość alkoholu. Rzeczony protokół zawiera adnotację o rezygnacji oskarżonego z tegoż badania, a wzmiankowane wyżej reguły i zasady oceny

10

11

dowodów, w żaden sposób nie pozwalają również w tym zakresie odmówić wiarygodności zeznaniom policjantów co do okoliczności, w jakich do tego doszło, a w konsekwencji do umieszczenia w owym protokole wzmianki o rezygnacji oskarżonego z badania.

Już zatem tylko nawiasem mówiąc, doprawdy niepodobna jest wyobrazić sobie, aby taka osoba jak oskarżony, posiadająca tego rodzaju status zawodowy i społeczny i legitymująca się tego rodzaju wykształceniem, oczywiście świadoma określonych konsekwencji określonych okoliczności, pozwoliła sobie na odstąpienie przez funkcjonariuszy od poddania jej badaniu na zawartość alkoholu we krwi, wbrew jej woli i przy oczywistej jego świadomości odnośnie wyników badania, pierwej urządzeniem a., a następnie alkometrem. I to stwierdzenie zdaje się nie wymagać jakiegokolwiek dalej sięgającego komentarza.

Przy czym, nie jest od rzeczy skonstatować i to, że wspomniani funkcjonariusze Policji wykonywali wówczas swe rutynowe czynności służbowe i procesowe, względem osoby, z którą mieli kontakt po raz pierwszy, co do której mieli wiedzę o jej statusie społecznym i zawodowym, wobec czego w sposób oczywisty nie mieli jakiegokolwiek interesu faktycznego ani prawnego w tym, by dopuścić się względem niej tego rodzaju zaniechań i wręcz manipulacji, jakie suponuje względem nich, pierwej sam oskarżony, a w ślad za nim obrona.

W konsekwencji, brak jest także jakiegokolwiek racjonalnego uzasadnienia dla żądania poddania rzeczonego alkometru badaniom co do stanu jego sprawności, zwłaszcza obecnie po upływie kilkunastu miesięcy od zdarzenia, ale przede wszystkim wobec ustalenia, że odnośnie tego urządzenia dysponowano aktualnym wówczas świadectwem wzorcowania datowanym na 2 lipca 2013 r., z zakreślonym terminem kolejnego wzorcowania 2 stycznia 2014 r. (k. 13v).

Należało natomiast po części podzielić te, alternatywne zarzuty apelacyjne, jakie dotyczyły rozstrzygnięcia o karze.

Ustalone właściwości i warunki osobiste oskarżonego, związane również z tym, że ów nie był dotychczas karany sądownie (k. 336) powodowały konieczność uznania, że minimalny, dwuletni okres próby będzie w pełni wystarczający dla

11

12

zrealizowania celów kary, przewidzianych w art. 53 k.k. i uzyskania pożądanego efektu probacyjnego. Analogicznie, nie było jakichkolwiek racjonalnych przesłanek do poddania oskarżonego w okresie próby dozorowi kuratora. W tym też zakresie zaskarżone orzeczenie wymagało zmiany i rozstrzygnięcia o charakterze reformatoryjnym.

Natomiast, niechybnie znaczny stan nietrzeźwości oskarżonego i spowodowanie przezeń w takim stanie kolizji drogowej, w pełni uzasadniały orzeczenie wobec niego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych właśnie na dwuletni okres próby.

Pozostałe rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji mają swoje należyte oparcie faktyczne i prawne w aktach sprawy.

W konsekwencji, ze wszystkich tych powodów, jakie przytoczone zostały w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji, jak i tych przywołanych powyżej, należało orzec jak w części dyspozytywnej niniejszego wyroku.

O kosztach sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym orzeczono po myśli art. 636 k.p.k. w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 1 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednol. Dz. U. Nr 49/83, poz. 223 ze zm.).

12