Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Uz 3/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 22 października 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi, XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie z powództwa D. A. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy, oddalił wniosek D. A. o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji (pkt 1) oraz odrzucił apelację (pkt 2).

W uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, Sąd powołując się na art. 168 § 1 k.p.c. wskazał, iż strona powinna uprawdopodobnić, że mimo całej swojej staranności nie mogła dokonać czynności procesowej w terminie, a także, iż przeszkoda od niej niezależna, istniała przez cały bieg terminu przepisanego do dokonania czynności.

Sąd wskazał, iż wnioskodawczyni uzasadniając wniosek o przywrócenie terminu podała, iż przyczyną uchybienia terminowi do złożenia apelacji, był jej zły stan zdrowia, który uniemożliwiał jej w okresie od 22 grudnia 2012 r. do dnia 17 stycznia 2014 r. podejmowanie czynności procesowych. W celu oceny, czy w sytuacji zdrowotnej wnioskodawczyni można było oczekiwać od niej dokonania czynności procesowych tj. złożenia apelacji, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego kardiologa. Biegły w oparciu o dokumentacje lekarską wydał opinię, w której stwierdził, iż w okresie od 22 grudnia 2012 r. rozpoznano u ubezpieczonej chorobę niedokrwienną serca i z tego powodu otrzymywała zaświadczenia lekarskie. Jednocześnie wskazał, iż orzeczona w okresie od 22 grudnia 2012 r. do dnia 17 stycznia 2014 r. niezdolność do pracy nie oznacza, że ubezpieczona była również niezdolna do udziału w czynnościach procesowych, w tym do złożenia apelacji.

W oparciu o powyższą opinię biegłego kardiologa, Sąd przyjął, iż złożone przez wnioskodawczynię zwolnienia lekarskie są dowodem czasowej niezdolności do pracy, nie stanowią natomiast dowodu potwierdzającego niezdolność do dokonywania czynności procesowych. W konsekwencji Sąd uznał, iż stan zdrowia wnioskodawczynie nie stanowił przeszkody do złożenia apelacji w terminie.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Rejonowy stwierdził, iż brak jest podstaw do przywrócenia terminu do wniesienia apelacji w trybie art. 169 kpc., a w konsekwencji przedmiotowy wniosek oddalił.

W związku z nieprzywróceniem terminu do złożenia apelacji, na podstawie art. 370 k.p.c. Sąd odrzucił apelację wniesioną wraz z tym wnioskiem, jako spóźnioną.

Od powyższego orzeczenia zażalenie wniosła wnioskodawczyni.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła:

1. naruszenie art. 214 § 1 kpc poprzez uniemożliwienie powódce obrony jej prawa w sytuacji, w której powódka wnosiła o odroczenie rozprawy,

2. naruszenie art. 214a 1 §1 kpc poprzez nie odroczenie terminu rozprawy, mimo przedłożenia zaświadczenia uprawnionego lekarza sądowego, o nie możności działania przed sądami, stwierdzonej przez uprawnionego lekarza sądowego,

3. naruszenie art. 224 §1 kpc poprzez pozbawienie powódki prawa do ostatecznego przedstawienia stanowiska w sprawie, jak też zwrócenie, na podstawie art. 162 kpc, uwagi sądu na uchybienia przepisom postępowania przez wpisanie zastrzeżenia do protokołu, niezbędne w zasadzie do zachowania prawa do powołania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, co skutkuje nieważnością postępowania (art. 379 pkt 5 kpc w zw. z art. 224 § 1 kpc),

4.naruszenie zasady obiektywizmu i popełnienie błędu w ustaleniach faktycznych poprzez nieuwzględnienie dowodów złożonych i wnioskowanych przez powódkę, a oparcie się wyłącznie na stronniczej opinii biegłego,

5. naruszenie art. 5 kpc w zw. z art. 150 pkt 5 kpc poprzez brak pouczenia powódki w wezwaniu na rozprawę wyznaczoną na dzień 22.10.2014r., że na rozprawie zapadnie postanowienie, które będzie podlegało doręczeniu, a którego zaskarżenie będzie możliwe po uprzednim złożeniu wniosku o jego uzasadnienie w terminie 7 dni od daty ogłoszenia postanowienia, jak również pouczenia, że sprawa nie zostanie odroczona nawet wtedy, gdy powódka usprawiedliwi swą nieobecność na sprawie zaświadczeniem uprawnionego lekarza sądowego, zgodnie z wymogami art. 214 1 § 1 kpc, zwłaszcza w sytuacji posiadania przez sąd wiedzy o długotrwałej chorobie powódki, konieczności wypoczynku w celu usprawnienia układu krążenia przed operacją słuchu, co skutkuje nieważnością postępowania (art. 379 § 5 kpc),

6. naruszenie art. 5 kpc w zw. z art. 150 pkt. 5 kpc poprzez niepoinformowanie powódki w wezwaniu na rozprawę wyznaczoną na dzień 22.10.2014 roku, na której sąd zamierzał wydać wyrok, o konieczności ustanowienia pełnomocnika, gdyż kolejny wniosek o odroczenie terminu sprawy nie zostanie przez sąd uwzględniony i sąd wyda wyrok bez względu na doręczenie zaświadczenia uprawnionego lekarza sądowego, czego konsekwencją jest świadome pozbawienie powódki przez sąd prawa skutecznej obrony wytoczonego powództwa (art. 379 pkt 5 kpc),

7. naruszenie art. 232 w zw. z art. 278 § 1 kpc , poprzez niedopuszczenie z urzędu dowodu z opinii wyspecjalizowanych instytutów na okoliczności podane przez powódkę w jej pismach procesowych mimo, iż powódka potwierdzała niemożność sporządzenia apelacji w ustawowym terminie, wystawianymi zaświadczeniami uprawnionych lekarzy sądowy niemalże przez cały okres do dnia lenia apelacji.

Mając powyższe na uwadze skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przywrócenie terminu do złożenia apelacji.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie odnieść należało się do najdalej idącego zarzutu, który zmierzał do wykazania, że powódka została pozbawiona możności obrony praw, z uwagi na oddalenie wniosku o odroczenie rozprawy.

Mając na uwadze powyższe, należy podzielić pogląd Sądu Najwyższego, wyrażony w wyroku z dnia 13 czerwca 2002 r., zgodnie z którym pozbawienie strony możności obrony należy oceniać przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy i nie należy go wiązać wyłącznie z sytuacją całkowitego wyłączenia strony od udziału w sprawie. Nieważność postępowania wskutek pozbawienia strony możności obrony jej praw zachodzi w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c. wówczas, gdy wskutek naruszenia przez sąd przepisów postępowania strona procesu, wbrew swej woli, zostaje faktycznie pozbawiona możności działania, a nie gdy tylko jej działanie jest utrudnione (por. orzeczenie z dnia 21 czerwca 1961 r., 3 CR 953/60, NP 1963 nr 1, s. 117 z glosą W. Siedleckiego; wyrok z dnia 20 stycznia 1966 r., II PR 371/65, OSNCP 1966 Nr 10, poz. 172; wyrok z dnia 14 czerwca 1968 r., I CR 432/67, OSNCP 1969 nr 7-8, poz. 137; wyrok z dnia 10 lipca 1974 r., II CR 331/74, OSNCP 1975 Nr 5, poz. 84, NP 1976 r. nr 5, s. 807 z glosą J. Klimkowicza; wyrok z dnia 2 kwietnia 1998 r., I PKN 521/97, OSNAPiUS 1999 Nr 6, poz. 203; wyrok dnia 1 października 1998 r., I PKN 359/98, OSNAPiUS 1999 Nr 21, poz. 681). Uwzględnienie tej wykładni powoduje wątpliwość, czy można w ogóle mówić o pozbawieniu odwołującej możliwości obrony jej praw, skoro była osobiście zawiadomiona o terminie posiedzenia.

Zgodnie zaś z art. 214 § 1 k.p.c. rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania albo jeżeli nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć.

W orzecznictwie przyjmuje się, iż że ważne przyczyny odroczenia postępowania mogą pojawić się po stronie sądu, stron lub uczestników postępowania albo też mogą mieć związek z tokiem postępowania. Ważnymi przyczynami mogą więc być np.: złożenie na rozprawie wniosku o wyłączenie sędziego, choroba sędziego, konieczność zwrócenia się do Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym, przejściowe okoliczności uniemożliwiające przeprowadzenie posiedzenia sądowego, podjęcie przez strony pertraktacji ugodowych dających szanse na zawarcie ugody, konieczność przeprowadzenia dowodów, w tym dowodu z ustnych wyjaśnień biegłego do opinii pisemnej, wystąpienie przez powoda w czasie nieobecności pozwanego z nowym roszczeniem zamiast lub obok poprzedniego (art. 193 § 2 k.p.c. i art. 444 k.p.c.), niedoręczenie stronie odpisu opinii biegłego (por. orzeczenia SN: z dnia 3 grudnia 1984 r., II CR 378/84, Lex nr 8656; z dnia 16 lipca 2008 r., I UK 3/08, Lex nr 497715 i z dnia 10 stycznia 2012 r., I UK 236/11, Lex nr 1126915). Jak stwierdził Sąd Najwyższy, w sytuacjach wskazanych w art. 214 § 1 rozprawa ulega odroczeniu, a zatem nie jest konieczny wniosek strony o odroczenie.

W niniejszej sprawie niewątpliwie powódka zarówno złożyła wniosek o odroczenie rozprawy, jak i powołała się na istnienie przeszkód uniemożliwiających jej udział w postępowaniu. Niezależnie od tego wskazać należy jednak, że wniosek stron o odroczenie posiedzenia, nie jest dla sądu wiążący.

Przede wszystkim podnieść należy, iż udział strony w rozprawie ma, co do zasady charakter fakultatywny, chyba że przewodniczący zarządzi obowiązkowe stawiennictwo (art. 208 § 1 pkt 1 k.p.c.). W związku z powyższym strony otrzymują jedynie zawiadomienia o terminie rozprawy (posiedzenia), chyba że przewodniczący zarządzi ich wezwanie, co ma często miejsce z uwagi na duże znaczenie wysłuchania informacyjnego stron (art. 212) oraz dążenie do pojednania stron (art. 6 i 223). Przepis ma zastosowanie, gdy potrzeba dokładniejszego wyjaśnienia sprawy ujawni się dopiero na rozprawie. Możliwość odroczenia rozprawy ze względu na niestawiennictwo strony istnieje jedynie w wypadku, gdy sąd zobowiązał stronę do osobistego stawiennictwa lub gdy rozprawa jest związana z czynnościami, których może dokonać sama tylko strona osobiście na rozprawie (por. wyrok SN z dnia 23 sierpnia 2003 r., I PK 213/02, OSNP 2004, Nr 17, poz. 295).

W rozpatrywanej sprawie na posiedzeniu w dniu 22 października 2014 r. Sąd I instancji, na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego kardiologa i uprzednim uwzględnieniu zastrzeżeń zgłoszonych przez powódkę do przedmiotowej opinii, oddalił wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji oraz odrzucił apelację. Sąd miał na uwadze, że obecność wnioskodawczyni na posiedzeniu nie była konieczna. Zaznaczyć należy, iż w pouczeniu zawartym w zawiadomieniu o posiedzeniu nie tylko wskazano, że stawiennictwo na rozprawę jest nieobowiązkowe, ale także wyjaśniono, iż niestawiennictwo na rozprawę nie tamuje rozpoznania sprawy. W związku z tym, iż Sąd w niniejszej sprawie nie zarządził osobistego stawiennictwa powódki, wniosek strony o odroczenie posiedzenia, nie był dla sądu wiążący. Sąd prawidłowo przeprowadził postępowanie pod nieobecność strony. A zatem, również strona powodowa nie była obowiązana do usprawiedliwienia swojego niestawiennictwa z powodu choroby i przedstawienia zaświadczenia lekarskiego.

Nie jest również trafny postawiony w apelacji zarzut naruszenia art. 5 k.p.c. w zw. z art. 150 pkt 5 kpc.

Wskazać należy, że z art. 5 k.p.c. nie wynika powinność sądu o charakterze ogólnego obowiązku do udzielania w każdym wypadku pouczeń osobom stającym przed sądem, tylko dlatego, że występują bez zawodowego pełnomocnika. Udzielenie pouczenia musi być w danej sytuacji uzasadnione, zależy od oceny i uznania sądu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2011 r., II CZ 53/11, LEX nr 1001289). Dlatego też możliwość udzielania przez sąd stronom i uczestnikom postępowania, występującym w sprawie bez profesjonalnego pełnomocnika, potrzebnych wskazówek co do czynności procesowych oraz pouczania ich o skutkach prawnych tych czynności i skutkach zaniedbań, nie może być rozumiana jako obowiązek zastępowania inicjatywy dowodowej stron, czy też obowiązek udzielania pouczeń w sytuacji, gdy ochrona praw procesowych tego nie wymaga. Dotyczy to w szczególności zachowań strony przy podejmowaniu czynności oczywiście zrozumiałych dla każdego (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 11 października 2000 r., II UKN 33/00, OSNP 2002, Nr 10, poz. 251, oraz z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 590/98, LEX nr 52775). Zakres tego obowiązku wyznacza „ potrzeba procesowa", przy czym nie budzi wątpliwości, że osoba o pełnej zdolności do czynności prawnych ma pełną zdolność do występowania w postępowaniu sądowym (wyrok SN z dnia 20 stycznia 2011 r., I UK 267/10, LEX nr 738537)

Odnosząc się do powyższego, podkreślić należy, iż przedmiotowej sprawie, wbrew stanowisku powódki, nie zachodziła konieczność ustanowienia pełnomocnika, a w konsekwencji nie wystąpiły przesłanki uzasadniające pouczenie strony. Z licznych pism procesowych powódki wynika bowiem, że jest osobą posiadającą zdolności i umiejętności niezbędne do realizacji uprawnień procesowych. Ponadto przedmiotowa sprawa w przedmiotowym zakresie nie należała do skomplikowanych, nie rozstrzygała istoty sporu, a jedynie kwestie formalne w przedmiocie przywrócenia terminu do złożenia apelacji. Wobec powyższego Sąd nie miał obowiązku informować powódki o zasygnalizowanych wyżej przysługujących jej uprawnieniach procesowych, albowiem taka powinność występuje, gdy sprawa jest skomplikowana pod względem faktycznym lub prawnym w stopniu przekraczającym umiejętności i możliwości obrony swych praw przez stronę (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 1998 r., OSNAPiUS 1999, nr 18, poz. 593 i z dnia 13 lipca 2000 r., II UKN 639/99, OSNAPiUS 2002, nr 3, poz. 78).

Wnioskodawczyni wskazywała nadto między innymi, iż w jej ocenie Sąd winien ją pouczyć o tym , że na rozprawie zapadnie postanowienie oraz o środkach zaskarżenia tego postanowienia. W tym miejscu należy podkreślić, że Sąd nie jest władny do informowania stron o powyższym, gdyż dopiero w zależności od przebiegu rozprawy, w tym złożonych wniosków i ich zasadności, zależy czy sąd w ogóle podejmie decyzję o wydaniu jakiegokolwiek orzeczenia na rozprawie czy też nie oraz ewentualnie jakiej treści będzie takie rozstrzygnięcie. Również kwestia pouczenia o możliwości nieuwzględnienia wniosku o odroczenie rozprawy nie wydaje się budzić wątpliwości, skoro Sąd w pouczeniu zawartym w zawiadomieniu o posiedzeniu wskazał nie tylko, że stawiennictwo na rozprawę jest nieobowiązkowe, ale także wyjaśnił, iż niestawiennictwo na rozprawę nie tamuje rozpoznania sprawy

Bezzasadnym pozostaje także zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 232 w zw. z art. 278 § 1 kpc , poprzez niedopuszczenie z urzędu dowodu z opinii wyspecjalizowanych instytutów na okoliczności podane przez wnioskodawczynię w jej pismach procesowych. Zaznaczyć należy, iż Sąd w sposób szczegółowy uzasadnił, z jakich względów oddalił wnioski powódki o dopuszczenie dowodu z opinii instytutów wskazując, iż w przedmiotowej sprawie nie wystąpiły okoliczności wymagające wyjaśnienia przez specjalistów o szczególnie wysokim stopniu przygotowania teoretycznego i praktycznego. Sąd uczynił zatem podstawą swego rozstrzygnięcia opinię biegłego kardiologa, którą uznał za rzetelną, spójną, opartą na dokumentacji lekarskiej, a której to opinii skarżąca merytorycznie nie podważyła.

Nie można natomiast podzielić stanowiska żalącej, iż Sąd był obowiązany z urzędu dopuścić dowód z kolejnych biegłych, czy też opinii instytutu. Sąd posiada uprawnienie w zakresie dopuszczenia dowodu z urzędu (wyłącznie na twierdzone przez strony istotne i sporne okoliczności faktyczne), ale w sytuacjach szczególnych, gdy według jego (obiektywnej i weryfikowalnej w toku instancji) oceny, zebrany w toku sprawy materiał dowodowy nie wystarcza do jej rozstrzygnięcia. Tymczasem w niniejszej sprawie dowód z opinii biegłego kardiologa przeprowadzony na okoliczność oceny stanu zdrowia wnioskodawczyni i jej zdolności do udziału w czynnościach procesowych, dostateczne wyjaśniał okoliczności sporne w sprawie i był wystarczający do merytorycznego i prawidłowego rozstrzygnięcia. Sąd Rejonowy nie miał żadnych zastrzeżeń do przedmiotowej opinii i nie widział potrzeby dopuszczania z urzędu dowodu z opinii kolejnych biegłych, z uwagi na to, że sporne zagadnienie zostało wyjaśnione w sposób wyczerpujący. Na marginesie należy również wskazać, iż samo niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłych nie uzasadnia potrzeby dopuszczenia przez sąd dowodu z opinii innych biegłych (wyr. SN z 6.10.2009 r., II UK 47/09, L.). Sąd nie jest bowiem obowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę i pomija je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy (art. 217 § 2 k.p.c.)..

W konsekwencji powyższych rozważań, należało podzielić stanowisko Sądu I instancji, iż wnioskodawczyni nie uprawdopodobniła, że stwierdzone schorzenia pozbawiły ją możliwości udziału w czynnościach procesowych. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji, złożone przez ubezpieczoną zaświadczenia lekarskie są bowiem jedynie dowodem czasowej niezdolności do pracy, nie potwierdzają zaś niezdolności do dokonywania czynności procesowych. Powyższe znalazło potwierdzenie również w opinii biegłego, który zwrócił uwagę, iż orzeczenie niezdolności do pracy nie oznacza, że wnioskodawczyni nie była jednocześnie zdolna do podejmowania czynności w trakcie procesu.

Zatem – jak słusznie uznał Sąd Rejonowy – powódka była w stanie dokonywać niezbędnych czynności procesowych, gdyż jej stan zdrowia w tym czasie nie utrudniał funkcjonowania w sposób uniemożliwiający w szczególności złożenie apelacji w zakreślonym terminie.

Mając powyższe na względzie oraz dokonując stosownej analizy przedmiotowego stanu faktycznego Sąd Okręgowy podzielił ocenę Sądu Rejonowego, iż okoliczności sprawy jednoznacznie wskazywały na winę powódki w niedochowaniu terminu do złożenia apelacji. Powódka nie dochowała staranności wymaganej przy prowadzeniu własnych spraw, dlatego też zasadnie jej wniosek o przywrócenie terminu do złożenia apelacji został oddalony, zaś apelacja, jako spóźniona- odrzucona.

Wobec powyższego i na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 397 § 2 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił zażalenie, jako bezzasadne.

ZARZĄDZENIE

Odpis postanowienia wraz z uzasadnieniem doręczyć powódce i pełnomocnikowi pozwanego.