Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2014roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w XV Wydziale Cywilnym Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Michał Wysocki

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 9 września 2014 roku,

sprawy z powództwa W. N.

przeciwko Parafii (...)w K.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Lesznie

z dnia 4 czerwca 2014r.,

sygn. akt I C 854/13

1. oddala apelację,

2. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 94,20 zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Michał Wysocki

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 czerwca 2014r. (sygn. I C 854/13) Sąd Rejonowy w Lesznie, w sprawie z powództwa W. N. przeciwko Parafii (...) w K., o zapłatę, oddalił powództwo (pkt 1), a także zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 197zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 2).

Wydając powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód jeszcze w trakcie wykonywanych na rzecz pozwanej prac związanych z malowaniem kościoła, uzyskał informacje odnośnie planowanej inwestycji związanej z odbudową muru wokół kościoła w K.. W późniejszym czasie otrzymał telefon, iż jest decyzja o odbudowie tego muru i ma przyjechać zobaczyć co jest do zrobienia i ustalić zakres prac i wynagrodzenie. Powód pojechał najpierw sam, by zobaczyć płot, wykonał zdjęcia. Następnie powód spotkał się z Proboszczem pozwanej Parafii i członkami Rady Parafialnej - B. M., A. P., M. S., D. K. i wspólnie oglądali ogrodzenie, które miało być przedmiotem umowy celem ustalenia zakresu prac. Ustalone zostało, że płot ma być wykonany na dotychczasowych fundamentach, ma być niższy od dotychczasowego - miał mieć wysokość 1,2-1,3m. Nie został ostatecznie ustalony wówczas materiał, z jakiego płot ma być wykonany (kamienie lub beton), ani sposób jego zakończenia w górnej części. Gruz, który znajdował się w pobliżu płotu miał być usunięty przez parafian. Powód z uwagi na zakres prac nie chciał od razu określać kosztów tych prac, które miał wyliczyć i przedstawić kosztorys w terminie późniejszym przed zawarciem umowy. W sprawie tego kosztorysu kontaktował się później z M. S., której określił wartość robót, ustalając też z nią, że kosztorys ma mieć jak najprostszą formę. Po ok. dwóch tygodniach powód w dniu 22 marca 2011r. ponownie spotkał się z Proboszczem Parafii i członkami Rady Parafialnej: H. Ł., A. P., M. S., D. K., J. B.. Przedstawił wówczas zakres prac z dnia 22 marca 2011r., wraz z kosztorysem, w którym wskazał na następujące prace niezbędne do wykonania ogrodzenia kościoła i ich koszty: 1) rozbiórka istniejącego muru – 3.480zł, 2) szpachlowanie i oczyszczenie ławy fundamentowej – 2.300zł, 3) wywóz gruzu na miejsce wskazane – 2.400zł, 4) murowanie ścian z kamienia – 12.000zł, 5) fugowanie i impregnacja muru – 1.480zł, 6) wykonanie furtki i bramy wjazdowej – 1.500zł, 7) koszt materiałów – 4.800zł. Łączny koszt inwestycji miał wynieść 28.000zł.

Podczas spotkania, na którym powód przedstawił kosztorys, zakres prac był szczegółowo uzgadniany. W ramach tych uzgodnień przyjęto, że mur ma mieć wysokość 1,2 m, wykonanie furtki i bramy miało obejmować zakup furtki i bramy oraz jej montaż, wywiezienie gruzu miało dotyczyć tego gruzu, który miał pozostać z rozbiórki dotychczasowego ogrodzenia. Na spotkaniu była też mowa o konieczności usunięcia drzew, które rosły w pobliżu muru, co jednak nie wchodziło w zakres prac powoda. Pod koniec tego spotkania została spisana umowa, którą wcześniej przygotowała M. S. w oparciu o wzór z Internetu. Ta umowa została wydrukowana przed spotkaniem, a na spotkaniu uzupełnione zostały jedynie dane określające strony umowy. Umowę podpisał na spotkaniu powód, Proboszcz pozwanej Parafii oraz uczestniczący w spotkaniu członkowie Rady Parafialnej. Mimo że w § 1 umowy była mowa o dokumentacji projektowej stanowiącej załącznik do umowy - załącznika takiego nie było. Nie doszło też do protokolarnego przekazania terenu budowy, o jakim była mowa w § 3 umowy. Z postanowień § 4 umowy wynikało, że roboty mają być wykonane z materiałów dostarczonych przez wykonawcę, a wykaz kosztów robocizny i materiałów stanowi załącznik do umowy, którym było przedstawione wyżej zestawienie prac z kosztorysem, przygotowane przez powoda. Zgodnie z § 5 umowy wynagrodzenie obliczane miało być na podstawie zestawienia planowanych prac i przewidywanych kosztów i zostało ustalone na kwotę 28.000zł, przy czym wykonawca nie mógł żądać podwyższenia wynagrodzenia, jeżeli prace dodatkowe wykonałby bez uzyskania pisemnej zgody zamawiającego.

Powód niezwłocznie po zawarciu umowy przystąpił do wykonania umowy. Wykonywał ją w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, m.in. przy pomocy swojego pracownika G. A.. Proboszcz Parafii w trakcie wykonywania prac, zwłaszcza na początku przychodził na teren robót, dokonywane były jeszcze wówczas uzgodnienia co do szczegółów wykonania płotu. Na teren robót przychodził również przedstawiciel Rady Parafialnej J. B., który również prowadził rozmowy na temat wykonania płotu, nadzorował postępy prac. Pozostali członkowie Rady Parafialnej jeśli przychodzili na teren prac, to sporadycznie.

Mimo początkowych zapewnień dotyczących wywiezienia przez parafian gruzu zalegającego przy płocie, nie został on wywieziony. Gdy doszło do etapu prac w tym miejscu, gdzie leżał gruz, który przeszkadzał w dalszym toku prac, powód we własnym zakresie wywiózł ten gruz na wskazany przez Proboszcza Parafii plac przy innym kościele. Wywiezienie gruzu obejmowało 4 przyczepy o pojemności 8 ton. Powód nie zgłaszał na piśmie Proboszczowi Parafii, że dokona wywiezienia gruzu, ani nie uzyskał pisemnej zgody na wywiezienie gruzu we własnym zakresie i na obciążenie Parafii kosztami z tym związanymi.

W toku prac przy odbudowie płotu została wykonana wycinka drzew, które rosły w pobliżu płotu. Wycinką drzew, jak i usunięciem pozostałości po tej wycince nie zajmował się powód. W związku z wycięciem drzew, z których jedno rosło w linii starego płotu, przechylając się na płot, J. B. zaproponował pracownikom powoda, by w miejscu gdzie rosło to drzewo zlikwidować powstałe wybrzuszenie w linii płotu w kierunku chodnika znajdującego się poza terenem posesji. W związku z powyższym zachodziła konieczność wylania nowej ławy fundamentowej pod tę część płotu, na odcinku ok. 5 metrów oraz uzupełnienia płyt chodnika, na który uprzednio wychodziło ogrodzenie. Prace te zostały wykonane przez powoda. Odbyło się to za wiedzą Proboszcza pozwanej Parafii, który wiedział o propozycji zmiany linii płotu, widział wykonywane w związku z tym prace i nie zgłaszał żadnych uwag do tej zmiany. Nie poczyniono jednak żadnych ustaleń dotyczących ewentualnych kosztów, które wiązałyby się z przedmiotową zmianą, w tym zwiększenia wynagrodzenia dla powoda. W związku z opisaną zmianą linii płotu, nastąpiło skrócenie linii tego płotu na odcinku obejmującym istniejące uprzednio wybrzuszenie, wobec czego powód mógł użyć mniej materiałów do budowy płotu, niż zostało to ujęte w kosztorysie. Jeśli chodzi o materiały do odbudowy chodnika w miejscu likwidacji wybrzuszenia płotu, to zostały one dostarczone przez M. S..

Ogrodzenie, które było wykonywane przez powoda łączyło się z kamienną grotą. Przy rozbieraniu muru, wypadło kilka kamieni znajdujących się w grocie. Zostały one jednak w toku prac ponownie uzupełnione, a łączenia pomiędzy kamieniami zafugowane. Przy okazji jednak powód i jego pracownik zostali poproszeni przez B. M. i M. S. o wyrównanie sklepienia groty oraz uzupełnienie kamieni w grocie w miejscach, w których ich brakowało. Za prace te zapłacić miała B. M. ze środków kółka różańcowego, które pierwotnie finansowało budowę tej groty. Prace w tym zakresie zostały wykonane, lecz powód nie chciał za nie zapłaty od B. M.. Proboszcz Parafii nie zlecał wykonania prac w tym zakresie.

Pod koniec prac przy budowie płotu Proboszcz Parafii, mimo że umowa z powodem przewidywała zakup bramy i furtki, które miały być osadzone w ogrodzeniu przez powoda, nabył bramę i furtkę ze środków Parafii. O zakupie poinformował powoda, który wobec tego miał tylko osadzić bramę i furtkę w ogrodzeniu i prace w tym zakresie wykonał.

Po wykonaniu ogrodzenia powód w dniu 30 czerwca 2011r. zgłosił wykonane prace do odbioru, w związku z czym w dniu 7 lipca 2011r. Proboszcz Parafii, przy udziale członków Rady Parafialnej: M. S., B. M. i J. B. dokonał protokolarnego odbioru prac. Powód wypełnił wówczas „protokół końcowego technicznego odbioru robót”. Określając wartość odebranych robót, powód wpisał początkowo kwotę 29.190zł. Wyjaśnił, że domaga się wyższej kwoty od określonej w umowie z uwagi na prace dodatkowe, które wykonał. Proboszcz pozwanej Parafii zaoponował jednak, że umowa określała wynagrodzenie na kwotę 28.000zł i jedynie taką kwotę gotów jest zapłacić. Powód poprawił więc wartość prac wskazaną w protokole robót na kwotę 28.000zł wynikającą z umowy, nie zastrzegając jednocześnie w protokole, że wykonał prace dodatkowe, za które będzie domagać się zapłaty. W protokole odnotowane zostały jedynie usterki, które powód miał usunąć, a to: uzupełnienie fugowania, uzupełnienie wyszczerbienia w koronie, czy wreszcie usunięcie wykwitów bieli solnej na murze. Po spisaniu protokołu odbioru doszło do końcowego rozliczenia. Powód otrzymał pozostałą, ostatnią część wynagrodzenia, które było mu wypłacone częściowo już wcześniej po wykonaniu poszczególnych etapów prac przez członków Rady Parafialnej tj. J. B. i M. S.. Fakt otrzymania wynagrodzenia w całości powód potwierdził na protokole odbioru.

W późniejszym czasie powód wielokrotnie zwracał się najpierw osobiście do Proboszcza pozwanej Parafii o wypłatę wynagrodzenia za prace dodatkowe, a w dniu 24 grudnia 2011r. wystawił pozwanej Parafii fakturę nr (...) na kwotę 1.190zł netto, odpowiednio 1.463,70zł brutto, płatną w terminie 14 dni za wykonanie robót dodatkowych przy remoncie muru wokół kościoła. Fakturę tę wysłał listem poleconym na adres Parafii, została odebrana w dniu 5 stycznia 2012r.

Wobec braku woli uregulowania tych należności dobrowolnie, powód skierował pisemne wezwanie do zapłaty z dnia 23 lutego 2004r. do zapłaty kwoty z faktury, a pismem z 24 lutego 2012r. dodatkowo domagał się zapłaty w/w kwoty pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową. Wezwania okazały się bezskuteczne. Pismem z dnia 29 lutego 2012r. Proboszcz pozwanej Parafii odmówił wypłaty spornej kwoty powołując się na określone w umowie i wypłacone wynagrodzenie w kwocie 28.000zł i brak zgody na jakiekolwiek prace dodatkowe.

Powyższy stan faktyczny został ustalony przez Sąd I instancji na podstawie dowodów z dokumentów prywatnych oraz dowodów z zeznań świadków G. A., M. S., J. B., B. M., A. R., a także dowodu z zeznań powoda i pozwanej w imieniu której zeznania składał Proboszcz S. K..

Oceniając zgromadzony materiał dowodowy, Sąd Rejonowy stwierdził m.in., że powód nie wykazał, by zakwestionowana przez niego umowa z dnia 22 marca 2011r. nie odpowiadała rzeczywistemu stanowi rzeczy w zakresie dotyczącym daty podpisania umowy.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego, Sąd Rejonowy dokonał następujących rozważań prawnych:

Na wstępie Sąd Rejonowy wskazał, że powód domagał się by pozwana zapłaciła na jego rzecz kwotę 1.463,70zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 stycznia 2012r. do dnia zapłaty i kosztami sądowymi, tytułem prac dodatkowych związanych z umową o wykonanie remontu ogrodzenia wokół kościoła w K., podnosząc, że prace dodatkowe zostały odebrane i zaakceptowane, a powód na ich poczet wystawił fakturę, lecz nie uzyskał zapłaty.

Zdaniem Sądu I instancji, wbrew temu, co strony umowy z dnia 22 marca 2011r. zapisały w jej tytule, łącząca strony umowa nie miała charakteru umowy o roboty budowlane w rozumieniu przepisów art. 647 i nast. kc, lecz powinno się ją zakwalifikować jako umowę o dzieło uregulowaną przepisami art. 627 i nast. kc. Umowę taką wyróżnia bowiem w głównej mierze to, że zawsze musi być uwieńczona konkretnym i sprawdzalnym rezultatem. Mniejsze znaczenie ma tu obowiązek osobistego wykonania dzieła, przez przyjmującego zamówienie, byle rezultat był osiągnięty. Zgodnie z art. 627 kc przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Wynagrodzenie za wykonanie dzieła może być ustalone jako wynagrodzenie kosztorysowe (art. 629 kc) albo wynagrodzenie ryczałtowe (art. 632 kc). Wynagrodzenie kosztorysowe wynika z kalkulacji, która przyjmuje formalną postać tzw. kosztorysu. Kosztorys jest pisemnym zestawieniem potrzebnych do wykonania dzieła materiałów i nakładów pracy wraz z podaniem ich cen. Kosztorys sporządzany jest najczęściej przed zawarciem umowy przez przyjmującego zamówienie i jest istotnym elementem jego oferty. Z kolei wynagrodzenie ryczałtowe to określane z góry, bez przeprowadzania szczegółowej analizy kosztów wytwarzania dzieła, wynagrodzenie za całość dzieła w jednej sumie pieniężnej. W niniejszej sprawie ustalone w umowie wynagrodzenie miało, zdaniem Sądu I instancji, charakter wynagrodzenia kosztorysowego, gdyż opierało się na przedstawionym przez powoda kosztorysie, który określał zakres prac i wynagrodzenie z tego tytułu oraz koszty materiałów niezbędnych do wykonania dzieła. Mimo iż kosztorys miał bardzo ogólny charakter, w sytuacji, gdy strony w umowie nie zawarły wyraźnego postanowienia nadającemu umówionemu wynagrodzeniu charakter ryczałtowy, należało przyjąć, iż umówione wynagrodzenie miało charakter kosztorysowy. W tej sytuacji do przyznania powodowi prawa do żądania podwyższonego wynagrodzenia o wykonane prace dodatkowe, należało ustalić, czy zostały spełnione przesłanki określone w art. 630 kc, a zatem, czy powód, który jako przyjmujący zamówienie mógł przy zachowaniu należytej staranności przewidzieć konieczność wykonania spornych prac, a także czy uzyskał zgodę zamawiającego na ich wykonanie.

Następnie Sąd Rejonowy podniósł, że powód w chwili sporządzania kosztorysu niewątpliwie mógł przewidzieć konieczność wywozu gruzu zalegającego po lewej stronie remontowanego ogrodzenia. Gruz ten znajdował się w tym miejscu już czasie, gdy powód po raz pierwszy oglądał teren prac, a nadto znajdował się w takim miejscu, że mógł kolidować z wykonaniem prac. Powód winien zatem przy określaniu kosztorysu jednoznacznie ustalić, czy gruz ten ma być usunięty przez powoda, czy miało to leżeć w gestii Parafii, a przy sporządzaniu kosztorysu w części dotyczącej wywozu gruzu jednoznacznie określić, jaki gruzu jest objęty przedmiotem umowy. Powód tymczasem w zestawieniu prac wskazał jedynie jako jedną z pozycji „wywóz gruzu”, bez bliższego oznaczenia, o jaki gruz chodzi, co już na wstępie rodzić mogło wątpliwości interpretacyjne. Mimo zatem poczynionych w sprawie ustaleń, iż umowa nie obejmowała wywozu spornego obecnie gruzu, już choćby brak należytej staranności przy określeniu zakresu tych prac w kosztorysie budził zastrzeżenia co do zasadności roszczeń powoda w tym zakresie. Odrębną kwestią było, czy prace te zostały wykonane za zgodą pozwanej. Ta ostatnia stała bowiem na stanowisku, iż zgody takiej nie było, w tym wymaganej umową zgody pisemnej, a Proboszcz Parafii wyraźnie oświadczył, że nie zlecał wykonania prac w tym zakresie. Istotnie z treści umowy z dnia 22 marca 2011r. wynikało, ze zgoda na wszelkie prace dodatkowe powinna być wyrażona na piśmie, by dawać powodowi prawo do domagania się dodatkowego wynagrodzenia. Należy jednak zauważyć, iż umowa nie określała skutków związanych z niedochowaniem tej formy, w związku z czym, opierając się na regulacji zawartej w art. 76 kc należało stwierdzić, że wskazana w umowie forma pisemna umowy była zastrzeżona wyłącznie dla celów dowodowych. Dlatego należało mieć na uwadze, że z zeznań Proboszcza wynikało, iż miał on pełną świadomość, że wywiezienie tego gruzu było niezbędne do kontynuowania prac przy remoncie płotu, a nadto, że gruz ten został wywieziony na miejsce przez niego wskazane. W tej sytuacji należy stwierdzić, że Proboszcz pozwanej Parafii niewątpliwie godził się na wywiezienie spornego gruzu przez powoda. Niemniej jednak z poczynionych ustaleń faktycznych nie wynika, by zgoda ta obejmowała również możliwość późniejszego obciążenia pozwanej kosztami związanymi z tymi pracami. Tymczasem zestawienie przepisów art. 630 § 2 kc i art. 631 kc wskazuje, iż możliwość domagania się podwyższenia wynagrodzenia na prace wykonane za zgodą zamawiającego należy rozumieć w taki sposób, iż zgoda winna dotyczyć wykonania prac dodatkowych za określoną pomiędzy stronami wysokość dodatkowego wynagrodzenia. Skoro bowiem brak zgody na zapłatę dodatkowego wynagrodzenia może być podstawą do odstąpienia od umowy, to niewątpliwie zamawiający przed podjęciem decyzji co do wykonania prac dodatkowych przez przyjmującego zamówienia, bądź decyzji o odstąpieniu od umowy musi wiedzieć, jaka będzie wysokość dodatkowego wynagrodzenia.

Jeśli chodzi o prace związane z przesunięciem linii płotu (nowa ława fundamentowa, naprawa chodnika), to nie budziło wątpliwości Sądu I instancji, że powód wykonania tych prac przewidzieć nie mógł. Wszakże z okoliczności sprawy wynika, że powód był na spotkaniu, podczas którego omawiano plany usunięcia drzew rosnących w pobliżu płotu, których usunięcie dało asumpt do inicjatywy dotyczącej zmiany linii płatu, trudno jednak oczekiwać od powoda, by przewidział, że pozwana po usunięciu tych drzew zmieni stanowisko co do przebiegu linii płotu z uwagi na wybrzuszenie, które istniało już w chwili, gdy strony zawierały umowę. Powód, nie mógł również przewidzieć prac związanych z uzupełnieniem groty łączącej się z ogrodzeniem i wyrównaniem jej sklepienia, za wyjątkiem jedynie tych prac które wiązały się z częściowym uszkodzeniem groty przy okazji rozbierania wcześniejszego ogrodzenia. Odnośnie tych prac należało zatem ustalić, czy strona pozwana wyraziła zgodę na ich wykonanie. Postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie wykazało z kolei, że w przypadku prac dotyczących groty zgody takiej nie było. W przypadku natomiast prac dotyczących zmiany linii płotu rozważenia wymagało, czy w sytuacji, gdy to nie powód wystąpił z inicjatywą wykonania prac, z tym związanych lecz J. B., który w sposób nieformalny (bez wyraźnego umocowania ze strony Proboszcza pozwanej Parafii) „nadzorował” prace powoda można przyjąć, że prace te wykonane zostały za zgodą pozwanej. Nie ulega przy tym wątpliwości, że reprezentujący pozwaną Parafię Proboszcz został poinformowany o dokonanych zmianach i nie zgłaszał zastrzeżeń co do ich wykonania w trakcie prac. Można by zatem rozważać, czy zgoda na powyższe prace nie została wyrażona w sposób dorozumiany. W związku z powyższym należało mieć na uwadze ratio legis przepisu art. 630 § 2 kc, którego rolą jest ochrona zamawiającego przed takim rozszerzaniem, bądź zmianą zakresu prac uzgodnionych w ramach umowy o dzieło, która pociągałaby zmianę wysokości umówionego wynagrodzenia. W tym kontekście trudno przyjmować, iż brak sprzeciwu dla widocznej zmiany zakresu wykonania umowy w sytuacji jednoczesnego braku jednoznacznych i wyraźnych uzgodnień co do tego, jak zmiany te wpływać będą na wysokość wynagrodzenia, można potraktować jako wyrażoną w sposób konkludenmy zgodę w rozumieniu art. 630 § 2 kc.

Co do żądania powoda w zakresie wynagrodzenia za montaż furtki i bramy, to zgodnie z tym, co zostało ujęte w kosztorysie, prace w tym zakresie były przewidziane w umowie. Co więcej powód miał nie tylko dokonać montażu w/w elementów ogrodzenia, jaki i je wykonać (bądź kupić), gdy tymczasem to strona pozwana nabyła w/w elementy na własny koszt. W tym miejscu należy jedynie zaakcentować, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na ustalenie, iż fakt zakupu przez Proboszcza pozwanej Parafii w/w elementów ogrodzenia zwalniał powoda z obowiązku ich montażu. Skoro bowiem powód od początku miał te prace wykonać, to rezygnacja z tego i poszukiwanie innej osoby, która wykonałby osadzenie bramy i furtki przeczy zasadom logiki i doświadczenia życiowego. W tej sytuacji roszczenie powoda nie znajduje w ogóle uzasadnienia. Powód bowiem w sposób zupełnie niezasadny dokonał kompensaty całości umówionego wynagrodzenia za wykonanie i montaż opisanych elementów ogrodzenia z innymi pracami dodatkowymi, a następnie wynagrodzenia za prace w zakresie montażu bramy i furtki i koszty zużytych części naliczył jako „prace dodatkowe”.

Reasumując Sąd Rejonowy stwierdził, że roszczenia powoda z tytułu prac dodatkowych należało uznać za niesłuszne co do zasady, a to z uwagi na brak zgody strony pozwanej na ich wykonanie i obciążenie pozwanej kosztami związanymi z wykonaniem tych robót. Niezależnie jednak od powyższych rozważań odnośnie słuszności roszczeń powoda co do zasady, Sąd ten stwierdził, iż roszczenie to budziło istotne wątpliwości co do wysokości. Wprawdzie strona pozwana nie zgłaszała w toku postępowania zastrzeżeń co do wysokości zgłaszanego roszczenia, jednak fakt, iż kwestionowała to roszczenie co do zasady, nie mógł prowadzić do przyjęcia, iż wysokość dochodzonego roszczenia pozostaje bezsporna pomiędzy stronami, a pozwana w sposób milczący przyznała, iż powodowi należy się wynagrodzenie w dochodzonej wysokości. Zgodnie z zasadami obowiązującymi w procedurze cywilnej ciężar gromadzenia materiału procesowego spoczywa na stronach. Powinny one samodzielnie wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 3 kpc i art. 6 kc). Przedstawiony przez powoda sposób wyliczenia dochodzonego wynagrodzenia raził dowolnością i budził istotne zastrzeżenia. Powód poza własnymi zeznaniami i rozliczeniami, które budziły szereg wątpliwości, nie wskazał żadnych wiarygodnych materiałów dowodowych, ani nie zgłosił wniosków dowodowych, które prowadziłyby do ustalenia, że dochodzone roszczenia są zasadne także co do wysokości. W zakresie wynagrodzenia za poszczególne prace powód nie wskazał w ogóle sposobu jego wyliczenia, tj. czy wyceniał prace według ilości godzin pracy, a jeśli tak, jaką stosował stawkę godzinową - i dlaczego, czy też wyceny tej dokonywał wg innych kryteriów. W przypadku wydatków materiałowych, powód nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających wydatki z tego tytułu i ich wysokość. Brak również dokładnego rozliczenia ilości zużytego materiału. Roszczenie powoda nie zostało zatem wykazane co od wysokości.

Mając powyższe na uwadze, uznając roszczenie powoda za nieuzasadnione tak co do zasady, jak i co do wysokości, Sąd Rejonowy oddalił powództwo.

O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 kpc i obciążył nimi powoda jako stronę przegrywająca proces w całości i z tego tytułu zasądził od niego na rzecz pozwanej kwotę 197zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Na kwotę powyższą składają się koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17zł oraz koszty zastępstwa procesowego będącego radcą prawnym wynoszące 180zł.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się powód W. N., który wywiódł apelację, zaskarżając je w całości i zarzucając mu:

1) naruszenie art.630§2 kc poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że uprzednia
zgoda zamawiającego w warunkach wynagrodzenia kosztorysowego ma dotyczyć nie
tylko kwestii wykonania prac dodatkowych, ale też wynagrodzenia za te prace;

2) naruszenie art.233§1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów
polegające na przyjęciu, że umowa pomiędzy stronami została faktycznie podpisana
w dacie, która widnieje na tej umowie, tj. 22 marca 2011r.;

3) naruszenie art.233§1 kpc poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów
polegające na przyjęciu, że dorozumiana zgoda pozwanego na wywiezienie „dodatkowego” gruzu przez powoda nie jest równoznaczna ze zgodą na obciążenie pozwanego kosztami tej wywózki;

4) naruszenie art.316§1 kpc poprzez sprzeczność ustaleń sądu z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, zwłaszcza ustalenie, że powód mógł przewidzieć konieczność wywozu gruzu zalegającego po lewej stronie remontowanego ogrodzenia;

5) naruszenie art.233§1 kpc w związku z art.230 kpc poprzez przekroczenie granic
swobodnej oceny dowodów polegające na przyjęciu, że powód nie wykazał kosztów
prac dodatkowych w sytuacji, gdy pozwany kwestionował jedynie formę zgłoszenia
prac dodatkowych - że nie nastąpiło to na piśmie, natomiast wysokości tych kosztów
nie kwestionował.

Z uwagi na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 1.463,70zł z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 8 stycznia 2012r. do dnia zapłaty wraz ze zmianą orzeczenia w zakresie kosztów procesu; zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania przed Sądem II instancji wg norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację powoda, pozwana Parafia (...) w K. wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Rejonowy, w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, dokonał prawidłowego ustalenia stanu faktycznego, który Sąd Okręgowy w pełni podziela i na podstawie art. 382 kpc przyjmuje jako podstawę swojego rozstrzygnięcia. Sąd ten dokonał swobodnej, a nie dowolnej oceny całego zebranego materiału dowodowego, a tak ustalony stan faktyczny nie zawierał błędów natury logicznej, wobec czego nie było podstaw do jego kwestionowania. Wskazać należy, że ocena materiału dowodowego należy do dyskrecjonalnej władzy sądu rozpoznającego sprawę, a jeżeli strona tę ocenę kwestionuje, to musi wykazać, że jest ona wadliwa tj. sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002r. IV CKN 1050/00, LEX nr 55499). Tymczasem powód w swojej apelacji tego skutecznie nie uczynił. Podkreślenia jednocześnie wymaga to, że w sprawie rozpoznawanej wg przepisów o postępowaniu uproszczonym zgodnie z treścią art. 505 13 § 2 kpc, jeżeli sąd II instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Na marginesie wskazać jedynie można, że powód nie wykazał, aby umowa łącząca strony została zawarta dopiero po wykonaniu prac, a nie w dacie w niej wskazanej (22 marca 2011r.). Poza własnymi zeznaniami powód nie przedstawił żadnego dowodu, który potwierdzałby jego twierdzenia. Zeznania te pozostają natomiast w sprzeczności zarówno z treścią umowy, jak i zeznaniami pozwanej oraz świadków. Powód jako profesjonalista, prowadzący działalność gospodarczą, winien dochować szczególnej staranności przy zawieraniu umowy. W szczególności powinien zadbać o to aby, umowa została sporządzona przed wykonaniem dzieła i zawierała wszelkie uzgodnione między stronami postanowienia. Tłumaczenie powoda, że przystąpił do wykonywania umowy, przed jej podpisaniem i nie wiedział, że na wykonanie prac dodatkowych konieczna będzie pisemna zgoda pozwanej, nie zasługuje na usprawiedliwienie, a jednocześnie potwierdza, że o taką zgodę nie występował.

W umowie z dnia 22 marca 2011r., na którą powoływał się w pozwie sam powód, strony uzgodniły, że wynagrodzenie wykonawcy obliczane jest na podstawie zestawienia planowanych prac i przewidywanych kosztów, stanowiącego załącznik do umowy i wynosi ono 28.000zł; nadto ustalono, że wykonawca nie może żądać podwyższenia tego wynagrodzenia, jeżeli prace dodatkowe wykona bez uzyskania pisemnej zgody zamawiającego (§ 5 ust. 1 umowy). W toku procesu bezspornym pomiędzy stronami było to, że powód nigdy nie uzyskał od pozwanego pisemnej zgody na wykonanie jakichkolwiek prac dodatkowych. Co więcej, o taką zgodę nigdy nawet nie występował. Sąd I instancji analizował powyższy zapis umowy, łącznie z treścią przepisu art.630§1 i 2 kc, zgodnie z którym przyjmujący zamówienie, który sporządził uprzednio kosztorys będący podstawą ustalenia umówionego wynagrodzenia, może żądać podwyższenia wynagrodzenia gdy wykonał prace dodatkowe, tylko wtedy, gdy wykaże, że uzyskał na to zgodę zamawiającego. Według tego Sądu, postanowienie z § 5 ust. 1 umowy, stanowiło jedynie zastrzeżenie co do formy ewentualnej zgody zamawiającego, na wykonanie prac dodatkowych i podwyższenie wynagrodzenia, i to wyłącznie dla skutków dowodowych. W ocenie Sądu Okręgowego, założenie to jest chybione. Zgodnie z zasadą swobody umów wyrażoną w art. 353 1 kc, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Jedną z możliwości, z których mogą skorzystać strony układające stosunek prawny, jest uzależnienie powstania lub ustania skutków czynności prawnej od zdarzenia przyszłego i niepewnego (warunek, art. 89 kc). Według Sądu II instancji, postanowienie zawarte w § 5 ust. 1 umowy z dnia 22 marca 2011r., według którego, możliwość żądania podwyższenia wynagrodzenia w związku z wykonaniem prac dodatkowych, uzależniona została od uzyskania przez wykonawcę pisemnej zgody zamawiającego, stanowiło w istocie właśnie zastrzeżenie warunku, a nie jedynie formy uzyskania zgody, jak ocenił to Sąd I instancji. Przy takim założeniu, stwierdzić należy, że nie było konieczności badania, czy powód mógł przewidzieć konieczność wykonywania prac dodatkowych na etapie sporządzania kosztorysu będącego podstawą obliczenia wynagrodzenia, a nadto czy uzyskał od pozwanej zgodę na wykonanie tych prac i to w formie innej niż pisemna. Skoro bezspornym było, że powód nie uzyskał pisemnej zgody pozwanej na wykonywanie jakichkolwiek prac dodatkowych, nieprzewidzianych w zestawieniu planowanych prac, to uznać należało, że w ogóle nie powstało po jego stronie uprawnienie do domagania się podwyższenia wynagrodzenia. Nie budzi bowiem żadnych wątpliwości, że warunek zawieszający, o którym mowa w § 5 ust.1 umowy, nie ziścił się.

W tej sytuacji stwierdzić należy, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy jest to, czy powód mógł przewidzieć konieczność wywiezienia gruzu zalegającego przy remontowanym ogrodzeniu, czy ewentualna dorozumiana zgoda pozwanej na wywiezienie tego gruzu dotyczyła także obciążenia pozwanej kosztami wywózki, czy wreszcie bez znaczenia jest to, czy powód wykazał wysokość kosztów prac dodatkowych. Nie ziszczenie się w/w warunku – uzyskania pisemnej zgody zamawiającego na wykonanie prac dodatkowych – spowodowało, że powodowi w ogóle nie przysługuje roszczenie o podwyższenie wynagrodzenia związanego z wykonaniem umowy z dnia 22 marca 2011r., a tym samym uznać należy, że powództwo podlegało oddaleniu w całości jako bezzasadne. Zaskarżone orzeczenie jest zatem prawidłowe i jako takie winno się ostać.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc, apelację powoda oddalił w całości jako bezzasadną (pkt 1 wyroku).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł z kolei na podstawie art.98 kpc, obciążając nimi w całości powoda jako przegrywającego sprawę w tym postępowaniu. W związku z tym Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 94,20zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego poniesionych przez nią w postępowaniu drugoinstancyjnym, na którą składały się wynagrodzenie pełnomocnika (90zł) oraz koszty doręczenia korespondencji (4,20zł) (pkt 2 wyroku). Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej została ustalona w oparciu o § 6 pkt. 2 w związku z § 13 ust. 1 pkt 1 i w związku z § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013r., poz. 461 t.j.).

SSO M. Wysocki