Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX C 8/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 kwietnia 2013 roku

Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia we Wrocławiu IX Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Monika Skibińska

Protokolant: Małgorzata Wąchała

po rozpoznaniu w dniu 3 kwietnia 2013 roku

we W.

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko Skarbowi Państwa – Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej we W.

o zapłatę

I. oddala powództwo;

II. nie obciąża powoda kosztami procesu;

III. opłatą sadową, od której powód był zwolniony, obciąża Skarb Państwa – Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu.

Sygnatura akt IX C 8/13

UZASADNIENIE

Powód – J. K. – pozwem wniesionym w dniu 26.09.2012r. domagał się zasądzenia od strony pozwanej – Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we W. – kwoty 8 000,00 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu będącego jego własnością.

Uzasadniając treść podniesionego żądania wskazał, że jest właścicielem działki nr (...), obręb S., gmina S., o powierzchni 37 m2, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr KW Nr (...) w Sądzie Rejonowym w Kłodzku, V Wydział Ksiąg Wieczystych. Powód wskazał zarazem, że pozwany bez jego zgody użytkował rzeczoną działkę nieodpłatnie od 1992 r. Podniósł również, że domagał się do strony pozwanej wydania tej działki i wypłacenia odszkodowania w kwocie 5280 zł za bezumowne korzystanie z niej przez okres 10 lat. Wedle powoda pozwany nie wydał nieruchomości po przywróceniu do stanu pierwotnego oraz nie wypłacił powodowi żądanego odszkodowania.

W odpowiedzi na pozew pozwany – Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we W. - wniósł o odrzucenie pozwu w całości, zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Alternatywnie wniósł o przekazanie sprawy do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu, oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz pozwanego od powoda kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając powyższe pozwany powołał się na brak biernej legitymacji procesowej po swojej stronie. Wskazał, że jest państwową jednostką budżetową, utworzoną dla realizacji zadań z zakresu gospodarowania woda, podległą prezesowi Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Podniósł, że realizuje zadania związane z utrzymywaniem wód lub urządzeń wodnych, a ponadto działając w imieniu Skarbu Państwa, zarządza niektórymi nieruchomościami gruntowymi położonymi w pobliżu cieków i zbiorników wodnych, zaś uzyskiwane przezeń dochody nie są dochodami jednostki, lecz dochodami publicznymi. Pozwany podkreśli, że nie posiada zdolności sądowej, co na zasadzie art. 199 § 1 pkt 3 i § 2 k.p.c. winno skutkować odrzuceniem pozwu, zaś art. 70 § 1 k.p.c. nie znajdzie w niniejszej sprawie zastosowania z racji niedopuszczalnej zmiany po stronie pozwanej. Pozwany podniósł również, że przyjęcie przez Sąd, iż strona pozwana jest legitymowana biernie do udziału w tym procesie może być przyczyną nieważności postępowania na zasadzie art. 379 pkt 5 k.p.c. Z ostrożności procesowej pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz podniósł, że na zasadzie art. 29 k.p.c. oraz braku wskazania przez powoda uzasadnienia dla innej właściwości miejscowej zasadnym będzie badanie sprawy przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia -Śródmieścia. Pozwany zarzucił również powodowi, że ten nie wykazał, iż na zasadzie art. 224 § 2 i 225 k.c. pozwany był we wskazywanym w pozwie czasie posiadaczem spornej nieruchomości, zaś ciężar dowodowy w tym zakresie winien spoczywać w całości na stronie powodowej na zasadzie 6 k.c. Pozwany wskazał przy tym, że jej poprzednik prawny, Okręgowa Dyrekcja Gospodarki Wodnej we W., zleciła geodezyjne wydzielenie przedmiotowej działki w związku z regulacją B.. Podział został przeprowadzony w 1992 r. Wówczas działka (...)miała numer (...), obr. S.i została wydzielona z działki nr (...), będącej własnością S. K.(wstępnego powoda), dla której prowadzona była ta sama księga wieczysta nr (...), w której wpisana jest obecna działka nr (...). Pozwany oświadczył, że przyczyną geodezyjnego wydzielenia działki nr (...)było odtworzenie drogi śródpolnej zajętej przez koryto rzeki Bystrzycy Dusznickiej w granicach działki nr (...). Droga ta miała charakter gruntowy i biegła po działkach nr: (...), jednak w wyniku zmiany położenia koryta rzeki droga ta utraciła ciągłość prawną. Wedle pozwanego w tym celu zlecono geodezyjne wydzielenie działek nr (...), które miały odtworzyć ciągłość drogi. Działki miały zostać wykupione przez (...)we W.(co nastąpiło w stosunku do działki nr (...)), a następnie przekazane właściwemu zarządcy. Z tego powodu podczas podziału oznaczono powstałą działkę nr (...)(obecnie (...)) użytkiem gruntowym „Dr/Ł III”. Strona pozwana przyznała, że prowadziła z powodem negocjacje w sprawie odkupienia działki nr (...), ale do transakcji nie doszło.

Z powyższych rozważań pozwany wywiódł wniosek, że nigdy nie objął działki nr (...) w faktyczne i wyłączne władanie, zaś wedle jego wiedzy na rzeczonej nieruchomości nie ma drogi i pozostaje ona łąką. Pozwana podniosła, że z tego powodu Starostwo Powiatowe w K., prowadzące ewidencję gruntów i budynków, dokonało 24 kwietnia 2003 r. z urzędu zmiany w rejestrze gruntów, w wyniku której opis użytku działki nr (...) z „drogi” zamieniono na „łąki trwale”, przy czym opis ten wymagał wykreślenia również z powodu niezgodności z przepisami rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 329 marca 2001 r. w sprawie ewidencji gruntów i budynków (Dz. U. z 2001 r., Nr 38, poz. 454, ze zmianami). Wedle strony pozwanej nigdy nie władała ona działką nr (...) jak posiadacz i nie czerpała z niej żadnych korzyści.

Strona pozwana podniosła także, że sam fakt, że grunt znajduje w sąsiedztwie cieku, nie jest wystarczający do przejęcia go w posiadanie i wykupu przez pozwanego, gdyż właściciel nieruchomości przyległej do cieku ma obowiązek umożliwić dostęp na potrzeby wykonalności robót związanych z utrzymaniem wód (art. 28 ust. 1 Prawa wodnego), zaś w konsekwencji wykupienie działki nr (...) jest prawnie nieuzasadnione i nieekonomiczne.

Pozwany zarzucił również, że w pozwie nie udowodniono zasadności wysokości żądanej kwoty.

Postanowieniem z dnia 12 grudnia 2012 roku Sąd Rejonowy w Kłodzku Wydział I Cywilny oddalił wniosek pozwanego o odrzucenie pozwu i sprawę przekazał do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu, jako właściwego do jej rozpoznania. Uzasadniając powyższe Sąd wskazał, że zgodnie z art. 199 § 1 pkt 3 k.p.c., sąd odrzuca pozew, jeżeli jedna ze stron postępowania nie ma zdolności sądowej. Brak zdolności sądowej po którejkolwiek ze stron procesu, stanowi zatem bezwzględną ujemną przesłankę procesową w postępowaniu cywilnym, którą sąd zobowiązany jest uwzględniać z urzędu w każdym etapie sprawy (art. 202 zd. 3 k.p.c.) i w razie jej wystąpienia zobowiązany jest odrzucić pozew. Sąd podkreślił również, że przepisy art. art. 70 i 71 k.p.c. stanowią, iż jeżeli braki w zakresie zdolności sądowej dają się uzupełnić, sąd wyznaczy w tym celu odpowiedni termin - w sytuacji zaś, gdy braku tego nie można uzupełnić, sąd zobowiązany jest wydać stosowne postanowienie, w szczególności postanowienie o odrzuceniu pozwu. W uzasadnieniu podkreślono, że brak zdolności sądowej nie może być uzupełniony przez wstąpienie do udziału w sprawie podmiotów mających tę zdolność zamiast podmiotu, który tej zdolności mieć nie może. Sąd przywołał treść art. 64 k.p.c., wskazując że Ustawodawca wprowadził normatywny typ kwestii regulacji zdolności sądowej - zdolność ta przysługuje wtedy, gdy można wskazać konkretny przepis który wyposaża dany podmiot w przymiot zdolności sądowej. Sąd podkreślił zarazem, że Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we W. nie ma zdolności sądowej lecz jest jedynie państwową jednostkę budżetową, utworzoną dla realizacji zadań z zakresu gospodarowania wodami. Działa ona w imieniu Skarbu Państwa, który ma zarówno zdolność sądową jak i osobowość prawną. W konsekwencji Sąd przyjął, że mimo iż brak zdolności sądowej strony ma charakter definitywny i nieusuwalny, który nie może być uzupełniony przez wstąpienie do udziału w sprawie podmiotu mającego tę zdolność zamiast podmiotu, który zdolności tej mieć nie może, to jednak tego typu sytuacja nie zachodzi w przypadku, gdy brak zdolności sądowej ma być usunięte przez pozwanie osoby prawnej w miejsce wskazanej państwowej jednostki budżetowej. W przekonaniu Sądu nie prowadzi to bowiem do zmiany tożsamości strony, gdyż skoro jednostka taka funkcjonuje w strukturze osoby prawnej, to jej byt jest pochodną istnienia tej osoby, a zatem nie dojdzie do takiej zmiany strony, która skutkowałaby wstąpieniem do sprawy podmiotu całkowicie niezależnego i odrębnego od podmiotu, który pierwotnie został wskazany jako strona. W konsekwencji Sąd uznał, że mylne oznaczenie w pozwie strony pozwanej nie daje samo przez się podstawy do odrzucenia pozwu, gdy z treści pozwu oraz załączników, oczywiście widocznym jest kogo w rzeczywistości powód chciał pozwać.

Na rozprawie w dniu 3 kwietnia 2013r. powód oświadczył, że podstawą fatyczną jego roszczenia jest okoliczność poszerzenia rzeki, co skutkować miało zabraniem mu nieruchomości.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód jest właścicielem działki nr (...), obręb S., gmina S., o Powierzchni 37 m2, dla której prowadzona jest KW Nr (...) w Sądzie Rejonowym w Kłodzku, V Wydział Ksiąg Wieczystych.

(Dowód: odpis z księgi wieczystej nr Kw (...), k.4)

Działka (...) miała numer (...), obr. S., zaś zmiana numeru działki nastąpiła w wyniku modernizacji ewidencji i została wydzielona z działki nr (...), będącej własnością S. K. dla której prowadzona była ta sama księga wieczysta, (...), w której wpisana jest obecna działka nr (...). Podział został przeprowadzony w 1992 r. na zlecenie poprzednika pozwanej, Okręgową Dyrekcję Gospodarki Wodnej we W.

(Dowód: wyciąg z wykazu zmian gruntowych sporządzony po podziale działki nr (...), k.27-29)

Nieruchomość będąca przedmiotem sporu stanowi grunty rolne - łąki trwałe klasy III i położona jest w kompleksie gruntów rolnych. Do 24 kwietnia 2003r. nieruchomość powoda miała jako rodzaj użytków oznaczenie „drogi”. Starostwo Powiatowe w K., prowadzące ewidencję gruntów i budynków dokonało 24 kwietnia 2003 r. z urzędu zmiany w rejestrze gruntów, zmieniając opis i użytku działki nr (...) z „drogi” na „łąki trwale”.

(Dowód: wypis i wyrys z rejestru gruntów działki nr (...) z dnia 24 kwietnia 2003 r., wypis z rejestru gruntów, k.3; zawiadomienie o zmianach w rejestrze gruntów z 24 kwietnia 2003 r., k. 30)

Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda w zakresie w jakim były one sprzeczne z resztą materiału dowodowego.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

W rozpatrywanej sprawie dla oceny zasadności podnoszonych żądań, koniecznym było ustalenie, czy w istocie po stronie pozwanej istnieje obowiązek zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda przez określony czasokres. Rozstrzygając powyższe uwzględnić należało, że strona pozwana jednoznacznie zakwestionowała zarówno okoliczność korzystania przez nią z nieruchomości powoda, jak i wysokość dochodzonej pozwem kwoty.

Żądanie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu znajduje swe oparcie w brzmieniu art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 225 k.c., zgodnie z którym samoistny posiadacz w złej wierze jest obowiązany do zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Podstawą ustalenia wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości powinna być kwota, którą posiadacz musiałby zapłacić właścicielowi, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie. Jeżeli chodzi o wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości rolnej, to dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego uznawało za właściwe stawki przeciętnego czynszu dzierżawnego stosowane w danej okolicy, zmniejszone odpowiednio ze względu na to, że posiadacz w złej wierze musi, w przeciwieństwie do dzierżawcy, zwrócić właścicielowi wartość pożytków naturalnych, o których mowa w art. 224 § 1 i art. 225 k.c. Wynagrodzenie należne właścicielowi obejmuje cały okres, przez który posiadacz korzystał z rzeczy, i nie stanowi świadczenia okresowego, ponieważ okresowej płatności nie przewiduje ani umowa, ani przepis ustawy. Zgodzić należy się przy tym, ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który w orzeczeniu z dnia 10 stycznia 2007 r. (sygn, akt VI ACa 803/2006) zasadnie przyjął, że wytoczenie powództwa windykacyjnego czy też negatoryjnego nie jest konieczną przesłanką do wystąpienia przez właściciela nieruchomości z roszczeniami uzupełniającymi, o jakich mowa w art. 224 i 225 k.c. Wystarczające jest, aby pozwany posiadacz nieruchomości w danym okresie bez podstawy prawnej faktycznie władał nad rzeczą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2005 r. III CK 669/2004). Tym samym na zasadzie art. 6 k.c. powód obowiązany był do wykazania, że pozwany w wymienionym okresie był posiadaczem działki nr (...). W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się zgodnie, że samoistnym posiadaczem jest ten, kto nieruchomością włada jak właściciel, to jest w zakresie odpowiadającym wykonywaniu prawa własności. W konsekwencji na stronie powodowej spoczywał obowiązek wykazania, że pozwany w danym okresie nieruchomością faktycznie władał, zaś po wykazaniu tej okoliczności – na zasadzie art. 339 k .c. to stronę pozwaną obciążałby dowód przeciwny. Tymczasem strona powodowa ograniczyła się jedynie do przedstawienia wypisu z rejestru gruntów, nie przedstawiając żadnych dalszych dowodów na powyższą okoliczność, zaś jej zeznania w rzeczywistości przeczyły tezie pozwu i wskazywały na stałe zajęcie nieruchomości przez rzekę. Przypomnieć w tym miejscu należy orzeczenie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 29 września 2005 r. (sygn. akt III CK 11/2005), zgodnie z którym faktów, z których wywodzone jest dochodzone roszczenie (tworzących prawo podmiotowe) powinien w zasadzie dowieść powód; dowodzi on również fakty uzasadniające jego odpowiedź na zarzuty pozwanego. Zgadzając się z tymi tezami Sąd wskazuje, że na skutek braku wykazania opisanej wyżej przesłanki (władztwo pozwanego nad nieruchomością) co do zasady powództwo na zasadzie art. 224 § 1 i art. 225 k.c. nie mogło być uwzględnione.

Niezależnie od powyższego Sąd podnosi, że nie ulega wątpliwości, iż podstawą ustalenia wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości powinna być kwota którą posiadacz musiałby zapłacić właścicielowi gdyby jego posiadanie opierało się na prawie. Jeśli chodzi o wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości rolnej, jak ma to miejsce w przedmiotowej sprawie, to (jak już wspomniano wyżej) dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego uznawało za właściwe stawki przeciętnego czynszu dzierżawnego, które były stosowane w danej okolicy (por. wyrok SN z dnia 07.04.200r. IV CKN 5/00 LEX nr 52680; wyrok SN z 23.05.1975r. II CR 208/75 LEX nr 7707). Tym samym jest to okoliczność którą można było w niniejszym stanie faktycznym wykazać właściwymi dowodami i nie byłoby to w przekonaniu Sądu nadmiernie utrudnione. Obowiązek ten na zasadzie art. 6 k.c. również spoczywał na powodzie, stąd brak wykazania zasadności żądania od pozwanej akurat kwoty 8 000 zł sam w sobie również uniemożliwiał objęcie ochroną prawną żądania pozwu.

Sąd nie dał przy tym wiary twierdzeniom strony co do rzekomego poszerzenia rzeki i zabrania jej działki na ten cel. Okoliczność powyższa winna być wykazana właściwymi dowodami, w tym opinią biegłego. Samo przesłuchanie stron nie może bowiem zastąpić innych niezbędnych dowodów, na co zasadnie wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 2 sierpnia 2007 r. (sygn. akt V CSK 124/2007) przypominając, że dowód ów nie może zastąpić oceny profesjonalistów ani badań laboratoryjnych. Tym samym w niniejszej sprawie brak było przesłanek do zastosowania norm art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne (tekst jednolity: Dz. U. 2012 r. poz. 145 ze zm.). Na marginesie wskazać trzeba, że jak zgodnie wskazują przedstawiciele doktryny (tak m.in. w pracy „Prawo wodne. Komentarz”, Mirosław Kałużny, Warszawa 2012r.) niezbędnymi przesłankami dochodzenia odszkodowania na tej podstawie jest wykazanie, że grunt został trwale zajęty przez wodę, wykazanie zajęcia gruntu przez wodę będącą własnością Skarbu Państwa, oraz wreszcie naturalność zajęcia gruntu, tj. przez zdarzenie, którego źródło tkwi w działaniu przyrody. Sąd wskazuje zarazem, że powód nie wykazał także, że wyczerpał drogę administracyjną o której mowa w art. 186 ww. ustawy, co umożliwiłoby mu wystąpienie do sądu powszechnego o odszkodowanie na zasadach ogólnych określonych przepisami Kodeksu cywilnego. W tym miejscu przypomnieć warto uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2004 r. (sygn. akt III CZP 27/2004), w której stwierdzono, że roszczenie o naprawienie szkody spowodowanej zalewaniem nieruchomości na skutek zmiany stanu wody - poza przypadkami, o których mowa w art. 16 ust. 3 i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2001 r. - Prawo wodne (Dz. U. 2001 r. Nr 115 poz. 1229 ze zm.) - może być dochodzone przed sądem po wyczerpaniu postępowania administracyjnego. Sąd Najwyższy trafnie zauważył, że szeroki zakres oddziaływania administracyjnego na właścicieli gruntów w przedmiocie gospodarowania przez nich zasobami wodnymi idzie w parze z regulacją dochodzenia roszczeń z tym związanych, wyraźnie preferując w tym względzie tryb administracyjny.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, jednak z uwagi na fakt, iż powód zwolniony był od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w całości Sąd nie obciążył powoda kosztami procesu, zaś opłatą od pozwu na zasadzie art. 100 § 1 Ustawy z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2005r. nr 167 poz. 1398 ze zm) obciążono Skarb Państwa.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie przywołanych przepisów orzeczono jak w sentencji.