Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 1574/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

J., dnia 14 maja 2013r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Dorota Witek

Protokolant: Ewelina Tomoń

po rozpoznaniu w dniu 14 maja 2013 r. w Jeleniej Górze

sprawy z powództwa A. G.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki A. G. kwotę 80 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 16 września 2012r. do dnia zapłaty,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3 617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

3.  zasądza od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – kasa Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze kwotę 4 178,41 zł tytułem kosztów postępowania od ponoszenia których powódka była zwolniona.

Sygn. akt I C 1574/12

UZASADNIENIE

Powódka A. G. domagała się zasądzenia od strony pozwanej (...) S.A. w W. zadośćuczynienia w kwocie 80 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 września 2012 r. oraz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 7 200 zł.

W uzasadnieniu wskazała, że w wyniku wypadku drogowego z dnia 26 listopada 2000 r., którego pojazd sprawcy R. G. był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej, zmarł M. Ż., mąż A. G.. Upatrując podstawy prawnej roszczenia w treści art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. i przywołując liczne orzecznictwo (np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, Biul.SN 2011/7/9), zaznaczyła, że doszło do naruszenia jej dóbr osobistych na skutek śmierci najbliższego członka rodziny, z którym była silnie związana emocjonalnie. Powódka wspólnie z mężem spędzała czas wolny, w tym święta i uroczystości rodzinne, zawsze mogła liczyć na jego wsparcie i pomoc. Podała, że do dnia dzisiejszego nie może pogodzić się ze nagłą śmiercią M. Ż., często odwiedza grób zmarłego. Upływ czasu nie złagodził odczuwanego przez nią bólu, nadto powódka często zastanawia się nad tym, jak wyglądałoby jej życie gdyby żył jej mąż. W następstwie jego śmierci stała się zamknięta w sobie, ma problemy w nawiązywaniu kontaktów, nie wstąpiła powtórnie w związek małżeński. Zdaniem powódki roszczenie zadośćuczynienia z tytułu naruszenia jej dóbr osobistych było więc w pełni uzasadnione.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana (...) S.A. w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

W motywach uzasadnienia strona zaznaczyła, że odpowiedzialność gwarancyjna ubezpieczyciela była ograniczona treścią art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych w brzmieniu sprzed nowelizacji z 2008 r. Przepis ten zawierał zamknięty katalog odpowiedzialności ubezpieczycieli, który wykluczał odpowiedzialność strony pozwanej za krzywdę wywołaną naruszeniem dobra osobistego w postaci śmierci osoby bliskiej. Strona wskazała również na brak podstawy prawnej zasądzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej na gruncie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c., co potwierdza fakt dodania dnia 3 sierpnia 2008 r. przepisu art. 446 § 4 k.c., który dopiero ustanowił podstawę prawną do żądania zadośćuczynienia z tytułu śmierci osoby bliskiej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. G. zawarła dnia 26 lipca 1999 r. zawarła związek małżeński z M. Ż., z którym poznała się w 1991 r. Małżonkowie w 2000 r. posiadali dwójkę wspólnych dzieci w wieku 5 i 2 lat. Dodatkowo powódka znajdowała się w siódmym miesiącu ciąży z trzecim dzieckiem. Nie pracowała wówczas zawodowo. Z kolei M. Ż. począwszy od 1989 systematycznie zarobkował za granicą przez trzy miesiące, a przez następne trzy miesiące przebywał w domu. Osiągane przez niego wynagrodzenie pozostawało na wysokim poziomie. Małżonkowie wraz dziećmi zamieszkiwali w dobudowanej części nieruchomości stanowiącej własność rodziców męża, prowadzili osobne gospodarstwo domowe.

A. G. była silnie związana uczuciowo z M. Ż., z którym tworzyła zgodne małżeństwo. Wspólnie planowali rozbudowę domu oraz podróże wakacyjne. Oboje chcieli posiadać liczne potomstwo.

(dowód: odpis skrócony aktu małżeństwa k. 57,zeznania świadka J. Z. powódki – e-protokół rozprawy z dnia 12 lutego 2013 r. od godz. 00:02:23 do godz. 00:12:23, przesłuchanie powódki – e-protokół rozprawy z dnia 14 maja 2013 r. od godz. 00:02:00 do godz. 00:09:00).

Bezspornym w sprawie było, że w dniu 26 listopada 2000 r. pomiędzy miejscowościami R. i C. R. G. kierując samochodem osobowym marki V. (...) nr rej. (...) stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego zjechał na lewy pas jezdni i poprzez uderzenie w drzewo doprowadził pojazd do koziołkowania, w następstwie czego kierujący samochodem, jak i jego dwaj pasażerowie, w tym mąż powódki - M. Ż. ponieśli śmierć na miejscu.

Bezspornym było, że samochód osobowy marki V. (...) nr rej. (...) był ubezpieczony u strony pozwanej (...) S.A. w W. z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

A. G. dowiedziała się o śmierci męża telefonicznie od matki R. G.. Po śmierci swego męża odczuwała silną stratę. Nie podjęła leczenia psychologicznego, choć takowe zalecał jej psycholog, do którego uczęszczał jej syn. Korzystała z pomocy członków rodziny.

W następstwie śmierci męża miała problemy finansowe, gdyż sama nie wykonywała pracy zarobkowej. Początkowo korzystała z pomocy społecznej, a dopiero w okresie późniejszym podjęła zatrudnienie u swojej koleżanki.

(dowód: przesłuchanie powódki – e-protokół rozprawy z dnia 14 maja 2013 r. od godz. 00:02:00 do godz. 00:09:00).

Śmierć M. Ż.wywołała u powódki zaburzenia emocjonalne w postaci ostrej reakcji na stres, a następnie wywołała trwające do dziś zaburzenia stresowe pourazowe, w postaci nawracających natrętnych wspomnień i koszmarów. Jedocześnie objawy wypierane ze świadomości generują reakcję depresyjną. Powódka w dalszym ciągu żyje jakby był przy niej jej zmarły mąż, nie przepracowała bowiem żałoby i nie zaakceptowała straty bliskiego, co ma istotny wpływ na funkcjonowanie w społeczeństwie i życie osobiste. Z uwagi na problemy finansowe podjęła pracę zarobkową. Jednak w dalszym ciągu samotnie wychowuje trójkę dzieci. Z nikim się nie związała, zmieniła się bowiem towarzysko – opiekuje się dziećmi, odczuwa wrażnienie że ktoś za nią czeka, w sposób nadmierny angażuje się pracę zawodową, chcąc wypełnić pustkę po stracie męża.

Powódka nie korzystała z pomocy psychologicznej, choć psycholog do którego uczęszczała z dzieckiem, wskazywał na konieczność podjęcia przez nią terapii. Wsparcie psychologa wobec powódki zasadne jest również w chwili obecnej, gdyż w innym przypadku strata kolejnego członka rodziny może sprzyjać stanom depresyjnym i skutkować utrwaleniem zaburzeń neurotycznych.

W konsekwencji doznane przez powódkę i przeżywane nadal zaburzenia pourazowe wywołały u niej długotrwały uszczerbek na zdrowiu, co wskazuje również na niekorzystne rokowania co do jej stanu zdrowia w przyszłości.

(dowód: opinia biegłego z zakresu psychologii T. Z. k. 61-67).

Bezspornym w sprawie było, iż na podstawie zawartej dnia 26 listopada 2000 r. A. G. otrzymała od ubezpieczyciela tytułem odszkodowania kwotę 5 000 zł. Jednocześnie pismem doręczonym (...) S.A. w W. dnia 16 sierpnia 2012 r. powódka zgłosiła ubezpieczycielowi szkodę domagając się przyznania zadośćuczynienia.

Sąd zważył co następuje:

Podstawą faktyczną roszczenia była krzywda, jakiej doznała A. G. po śmierci swojego męża M. Ż..

Bezspornym w przedmiotowej sprawie był stopień pokrewieństwa między A. G. a M. Ż.. Poza sporem pozostawała nadto odpowiedzialność sprawcy wypadku R. G., kierującego pojazdem marki V. (...) nr rej. (...), który był ubezpieczony u strony pozwanej z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Odpowiedzialność (...) S.A. w W. za skutki wypadku w postaci śmierci M. Ż. wynikała z treści art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania swych roszczeń może dochodzić bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. W okolicznościach niniejszej sprawy odpowiedzialność sprawcy opiera się na zasadzie ryzyka wyrażonej w art. 436 § 1 k.c.

Chybiony bowiem okazał się, podniesiony przez stroną pozwaną, zarzut braku jej odpowiedzialności, który uzasadniała treścią ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 - dalej "ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych"), a której przepis art. 34 ust. 1 w jego pierwotnym brzmieniu miał zawierać zamknięty katalog odpowiedzialności ubezpieczyciela wyłączający odpowiedzialność gwarancyjną z tytułu naruszenia dóbr osobistych.

Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Przytoczona regulacja jest wyrazem tendencji ustawodawcy, aby umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej stwarzała możliwie szeroki zakres ochrony ubezpieczeniowej zarówno ubezpieczonemu sprawcy szkody przed konsekwencjami osobistego ponoszenia odpowiedzialności cywilnej, jak i poszkodowanemu, przez zapewnienie mu pełnej kompensaty ze strony ubezpieczyciela szkody wyrządzonej przez ponoszącego odpowiedzialność cywilną sprawcę. W konsekwencji odpowiedzialność ubezpieczyciela, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, uwarunkowana jest odpowiedzialnością sprawcy wypadku. Niewątpliwie zaś - co wynika z okoliczności, których żadna ze stron nie kwestionowała - to R. G., którego pojazd był ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, był sprawcą przedmiotowego wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł M. Ż.. Ani z przepisów ustawy, ani z umowy nie wynika, by odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę w postaci naruszenia dóbr osobistych osób najbliższych osoby zmarłej, wywołana śmiercią na skutek wypadku spowodowanego przez kierującego pojazdem mechanicznym, za którą on sam ponosi odpowiedzialność, była wyłączona. Takie wyłączenie musiałoby być wyraźne (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 6 września 2012 r., I ACa 739/12, LEX nr 1223205).

Spór dotyczył również tego czy regulacja art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. pozwala na zasądzenie zadośćuczynienia pieniężnego od ubezpieczyciela na rzecz najbliższych członków rodziny w sytuacji, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu (wypadku komunikacyjnego), który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r.

Bez wątpienia dodany w wyniku wspomnianej nowelizacji do art. 446 § 4 k.c., zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego, którego śmierć nastąpiła wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznana krzywdę, nie ma zastosowania do krzywd powstałych przed 3 sierpnia 2008 r., a zatem także do krzywdy, której doświadczyła powódka.

Nie można jednakże zgodzić się ze stroną pozwaną, że w okresie przypadającym przed 3 sierpnia 2008 r. brak było w kodeksie cywilnym regulacji pozwalającej na zasądzenie zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Po wejściu bowiem w życie z dniem 23 sierpnia 1996 r. art. 448 k.c., to ten przepis stanowił podstawę ochrony odrębnego dobra osobistego, jaką jest bliska relacja pomiędzy osobą zmarłą a osobą mu najbliższą. Wątpliwości odnośnie relacji tego przepisu do art. 448 k.c. wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwałach z dnia 27 października 2010 r. III CZP 76/10 (Biul. SN 2010, nr 10, OSNC - ZD 2011, nr B, poz. 142) i z dnia 13 lipca 2011 r. III CZP 32/11 (LEX nr 950584), w których uznał, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Sąd Najwyższy wskazał, że art. 446 § 4 k.c. znajduje zastosowanie wyłącznie do sytuacji, w której czyn niedozwolony popełniony został po dniu 3 sierpnia 2008 r. Przepis ten nie uchylił art. 448, jego dodanie było natomiast wyrazem woli ustawodawcy zarówno potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie obowiązujących przed jego wejściem w życie przepisów, jak i ograniczenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia na gruncie obowiązujących przed jego wejściem w życie przepisów, jak i ograniczenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia do najbliższych członków rodziny.

Przepis art. 23 i 24 k.c. wymienia przesłanki i środki sądowej ochrony dóbr osobistych. Przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie, są: po pierwsze, istnienie dobra osobistego; po wtóre, zagrożenie lub naruszenie tego dobra; po trzecie w końcu, bezprawność zagrożenia lub naruszenia. Przy czym istnienie dobra osobistego (w tym określenie jego rodzaju) i jego naruszenie udowodnić musi powód dochodzący ochrony. Natomiast na tym, kto podjął działanie zagrażające dobru osobistemu innej osoby lub naruszające to dobro, spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne (tak wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2004 r., V CK 609/03). Dodatkowo dla ochrony majątkowej przewidzianej w art. 448 k.c. konieczna jest również wina osoby naruszającej dobro prawne.

Nie sposób również zaakceptować wyrażonego w odpowiedzi na pozew poglądu, że z katalogu dóbr osobistych jakie pozostają pod ochroną prawną jest wyłączona więź rodzinna. Z art. 23 k.c, zawierającego katalog dóbr osobistych, nie wynika, aby istniała kategoria jednego dobra osobistego podlegającego ochronie i aby z tej kategorii zostały wyłączone mające istotną wartość społeczną więzy rodzinne. Katalog ten ma charakter otwarty. W doktrynie prawa i judykaturze przyjmuje się zgodnie, że ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosła i z tego względu zasługujące na ochronę prawną. Do takich dóbr niewątpliwie należą więzi rodzinne.

Należy zauważyć, iż stanowisko o zaliczeniu do katalogu dóbr podlegających ochronie więzi rodzinnych pojawiło się w judykaturze, między innymi w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CK 307/09 (nie publ.) Sąd Najwyższy przedstawił pogląd, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. W orzecznictwie wskazuje się również, że osoba dochodząca zadośćuczynienia za spowodowanie śmierci osoby najbliższej nie jest poszkodowana jedynie pośrednio, gdyż nie może być kwestionowane, że ten sam czyn niedozwolony może wyrządzać krzywdę różnym osobom. Źródłem krzywdy jest zatem czyn niedozwolony, którego następstwem jest śmierć. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, zaś dla osób mu bliskich jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych (por. uchwala Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r. III CZP 32/11, LEX nr 950584).

Ustalając jakie były skutki wypadku, a w szczególności jaki był rozmiar doznanej przez A. G. krzywdy, Sąd oparł się na wnioskach zawartych w opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii T. Z., a także na treści zeznań świadka J. Ż.. Podkreślić należy, że powyższa opinia nie była kwestionowana przez strony procesu, przy czym również w ocenie Sądu rzetelność wymienionej opinii nie budziła wątpliwości. Została ona sporządzona w sposób logiczny i jasny, po przeprowadzeniu badania poszkodowanej.

Z opinii biegłego sądowego - potwierdzonej nadto treścią zeznań świadka J. Ż., której relację Sąd ocenił jako wiarygodną - jasno wynika, że w przedmiotowym przypadku więź powódki ze zmarłym mężem była szczególnie bliska. A. G. i M. Ż. poznali się jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku i od tamtej pory kontynuowali swoją znajomość, która przerodziła się związek małżeński. Ich silna więź emocjonalna i zgodna chęć posiadania licznej rodziny zaowocowały narodzinami dwójki wspólnych dzieci. Dodatkowo, w kolizji drogowej, powódka znajdowała się w siódmym miesiącu ciąży z trzecim dzieckiem. Relacji uczuciowych między małżonkami w żaden sposób nie osłabiła wykonywana przez M. Ż. praca za granicą. Wręcz przeciwnie ich stosunki były zgodne, a w czasie trzymiesięcznych pobytów w domu mąż powódki mógł w pełni uczestniczyć w życiu rodzinnym i wspierać A. G.. Jednocześnie zmarły był jedynym żywicielem rodziny, gdyż powódka zajmowała się sparowaniem opieki nad dwójką małoletnich dzieci, będąc przy tym w ciąży z trzecim. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowiło w niniejszej sprawie dobro osobiste powódki i podlegało ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c.

W następstwie śmierci M. Ż. zachowanie A. G., w szczególności w funkcjonowaniu emocjonalnym i osobowościowym, uległo zmianie. Następstwa wypadku drogowego wywołały początkowo silną reakcję kryzysową w postaci zaburzeń stresowych pourazowych, które utrzymują się do dnia dzisiejszego jako nawracające natrętne wspomnienia i koszmary. Objawy wypierane ze świadomości generują z koeli reakcję depresyjną. Powódka nie zaakceptowała straty swojego męża, nie przepracowała okresu żałoby i w dalszym ciągu funkcjonuje tak, jakby M. Ż. żył. Mimo upływu ponad dwunastu lat w dalszym ciągu nie może się pogodzić z jego stratą. Zdaniem Sądu, A. G. wykazała zatem, iż pomiędzy nią a zmarłym istniała bardzo silna więź emocjonalna. Ocenę powyższą potwierdza równocześnie fakt zmiany życia towarzyskiego powódki, która przestała uczestniczyć w życiu znajomych i odizolowała się od przyjaciół. Na skutek pojawiających się problemów finansowych po śmierci męża podjęła pracę zarobkową, w którą angażuje się w sposób nadmierny, chcąc wypełnić pustkę po stracie męża. Istotnym jest przy tym konieczność zapewnienia powódce pomocy psychologicznej, która zapobiegnie mogącym powstać stanom depresyjnym i utrwaleniem zaburzeń neurotycznych w przypadku straty kolejnego członka rodziny. Mając niniejsze na względzie uznać należy, iż spowodowana przez ubezpieczonego u M. Ż. śmierć nie tylko wywołała u powódki długotrwały uszczerbek na zdrowiu, co wskazuje na niekorzystne rokowania co do jej stanu zdrowia w przyszłości, ale również naruszyła w sposób istotny istniejące więzi pomiędzy żoną, a jej mężem, a to w ocenie Sądu z pewnością naruszyło dobra osobiste powódki takie jak możliwość utrzymywania więzi rodzinnej ze zmarłym mężem. Nie ulega zaś wątpliwości, że działanie ubezpieczonego było działaniem bezprawnym.

W konsekwencji zasadnym było przyznanie A. G. zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c., którego wartość Sąd ocenił na kwotę 80 000 zł, w pełni uwzględniając roszczenie powódki. Świadczenie w tej wysokości nie jest wygórowane i stanowi odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 448 k.c. choć jest niedookreślone, niemniej jednak ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Orzeczenie w przedmiocie odsetek ustawowych zapadło na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. i w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przyjmując trzydziestodniowy termin na wypłacenie odszkodowania licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Skoro więc powódka zgłosiła szkodę pismem doręczonym stronie pozwanej dnia 16 sierpnia 2012 r., odsetki ustawowe zasądzono od dnia następnego po upływie 30 dni licząc od chwili zgłoszenia tj. od dnia 16 września 2012 r.

Mając na względzie powyższe, Sąd, na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c., orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach zastępstwa procesowego (pkt 2 sentencji wyroku) znajduje oparcie w treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349).

Orzeczenie o kosztach procesu znajduje oparcie w art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 113 ust 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Na mocy postanowienia Sądu z dnia 9 listopada 2012 r. powódka została zwolniona od ponoszenia kosztów sądowych w całości. Stosownie zatem do treści art. 113 wymienionej ustawy zasadnym było nałożenie na stronę pozwaną, jako na stronę przegrywającą, obowiązku uiszczenia brakującej opłaty sądowej od pozwu (pkt 3 wyroku).