Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 222/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 sierpnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Kot

Sędziowie:

SSA Witold Franckiewicz (spr.)

SSA Wiesław Pędziwiatr

Protokolant:

Anna Dziurzyńska

przy udziale prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Marka Ratajczyka

po rozpoznaniu w dniu 28 sierpnia 2013 r.

sprawy M. K. (1)

oskarżonego z art. 158 § 1 i 3 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z dnia 4 października 2012 r. sygn. akt III K 52/11

I.  zaskarżony wyrok wobec oskarżonego M. K. (1) utrzymuje w mocy;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. I. B. 600 zł tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą obronę z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym i 138 zł tytułem zwrotu VAT;

III.  zwalnia oskarżonego od obowiązku poniesienia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, którymi obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II AKa 222/13

UZASADNIENIE

M. K. (1) został oskarżony o to, że w nocy 26 października 2008 r. w G. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, co do których zapadło prawomocne orzeczenie, wzięli udział w pobiciu G. R., R. M. i A. G. narażając jednocześnie wyżej wymienionych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w ten sposób, że kopiąc i zadając uderzenia pięściami, spowodowali u R. M. obrażenia ciała w postaci: powierzchniowego skaleczenia linijnego długości około 2 cm na brzuchu po stronie prawej, nieznaczną bolesność uciskową powłok brzusznych, u A. G. spowodowali obrażenia ciała w postaci: bolesności uciskowej i niewielkiego obrzęku na prawym łokciu, pasmowatego wylewu podskórnego długości około 10 cm i szerokości 1,5 cm na plecach w okolicy lędźwiowej po stronie prawej, drobnego skaleczenia o średnicy około 1 cm tuż poniżej opisanego wyżej śladu, czterech okrągłych śladów koloru czerwonego o średnicy 2 cm ułożonych w jednej linii pod lewą piersią, bladego zaczerwienienia w okolicy czołowej po stronie lewej, co naruszyło ich czynności narządów ciała na okres poniżej dni siedmiu, natomiast u G. R. spowodowali ciężkie obrażenia ciała w postaci m.in. stłuczenia mózgu i pnia mózgu oraz krwiaka podtwardówkowego, skutkujące jego śmiercią, przy czym M. K. (1) był uprzednio karany wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Głogowie z dnia 26 lutego 2004 r. sygn. akt II K 100/04 m.in. za przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. i inne na karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresach od 10 września 2001 r. do 12 września 2001 r., od 27 kwietnia 2002 r. do 24 maja 2002 r., od 24 maja 2002 r. do 21 października 2002 r., od 31 października 2002 r. do 26 listopada 2002 r. i od 20 maja 2003 r. do 29 kwietnia 2005 r. tj. o czyn z art. 158 § 1 i 3 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z dnia 5 października 2010 r. w sprawie o sygn. akt III K 99/09 uniewinnił oskarżonego M. K. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu a kosztami postępowania w tym zakresie obciążył Skarb Państwa.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 22 marca 2011 r. w sprawie o sygn. akt II AKa 71/11 na skutek apelacji Prokuratora Rejonowego w Głogowie wniesionej na niekorzyść oskarżonego M. K. (1), uchylił zaskarżony wyrok w stosunku do M. K. (1) i sprawę w tym zakresie przekazał Sądowi Okręgowemu w Legnicy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z dnia 4 października 2012 r. w sprawie o sygn. akt III K 52/11 uznał oskarżonego M. K. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za ten czyn na podstawie art. 158 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. wymierzył mu karę 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności; na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu M. K. (1) na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 10 września 2011 r. do dnia 4 stycznia 2012 r. oraz od dnia 29 października 2008 r. do dnia 22 kwietnia 2010 r. z wyłączeniem okresów od dnia 19 września 2009 r. do 18 grudnia 2009 r. oraz od dnia 4 stycznia 2010 r. do 9 stycznia 2010 r.; przyznał od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. I. B. kwotę 2.280,00 zł plus 23% podatku VAT tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych w sprawie zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa; na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz P. R. kwotę 390,00 złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez oskarżyciela posiłkowego.

Powyższy wyrok w całości zaskarżyła obrońca oskarżonego M. K. (1) zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku mający wpływ na jego treść, a polegający na stwierdzeniu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu, mimo poważnych wątpliwości w tym względzie wynikających z wyjaśnień oskarżonego, współoskarżonych oraz świadków.

Mając powyższe na uwadze, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego oraz o zasądzenie od Skarbu Państwa na swoją rzecz kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna.

Obrońca oskarżonego M. K. (1) nie sformułowała żadnego zarzutu, który mógłby podważyć ocenę dowodów dokonaną przez Sąd I instancji, a w konsekwencji ustalenia faktyczne poczynione przez ten Sąd. Wbrew zarzutom zawartym w apelacji, ustalenia faktyczne dokonane przez sąd pierwszej instancji są prawidłowe. Zostały dokonane w oparciu o całokształt dowodów ujawnionych w toku rozprawy głównej. Dowody te zostały ocenione zgodnie z wymogami art. 7 k.p.k., a więc swobodnie a nie dowolnie. Sąd Okręgowy w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wszechstronnie i wyczerpująco wskazał jakim dowodom dał wiarę i dlaczego oraz z jakich przyczyn odmówił wiarygodności innym dowodom. Przedstawione przez apelującą argumenty stanowiły jedynie luźną polemikę ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Okręgowy. Tymczasem zarzut obrazy art. 7 k.p.k. nie może się ograniczać jedynie do wskazania wadliwości sędziowskiego przekonania o wiarygodności jednych, a niewiarygodności innych źródeł czy środków dowodowych. Powinien wykazać konkretne błędy w samym sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiające w zasadniczy sposób przeciwko dokonanemu rozstrzygnięciu. W grę może wchodzić np. pominięcie istotnych środków dowodowych, niedostrzeżenie ważnych rozbieżności, uchylenia się od oceny wewnętrznych, czy wzajemnych sprzeczności. Bez wykazania, że ocena dowodów wyrażona przez sąd orzekający jest sprzeczna z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym, żadna ze stron procesowych nie uzyskuje uprawnienia do podważania stanowiska sądu (zob. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 19 kwietnia 2012 r., II AKa 85/12, Lex nr 1162856). Procedując w przedmiotowej sprawie sąd pierwszej instancji nie naruszył przepisów kodeksu postępowania karnego, a w szczególności zasady obiektywizmu wyrażonej w art. 4 k.p.k. Nie pojawiły się też nie dające usunąć się wątpliwości, a tym samym nie wystąpiła sytuacja aby te wątpliwości rozstrzygano z niekorzyścią dla oskarżonego.

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zdaniem Sądu Apelacyjnego oceny jak i wnioski wyprowadzone przez Sąd Okręgowy z przeprowadzonych dowodów są trafne. Apelacja nie przedstawia argumentów, które podważałyby prawidłowość logicznego rozumowania sądu pierwszej instancji. Ujawnione w toku rozprawy głównej dowody pozwalają na dokonanie ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku.

Analiza akt sprawy prowadzi do wniosku, że Sąd Okręgowy w Legnicy ujawnił i rozważył wszystkie dowody i okoliczności sprawy, przemawiające zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego M. K. (1), zaś przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych jest zgodne ze wskazaniami logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Dokonanie tej oceny sprzecznie z oczekiwaniami oskarżonego, a w konsekwencji poczynienie na jej podstawie niekorzystnych dla niego ustaleń faktycznych, nie może stanowić samo w sobie, obrazy w/w przepisów i prowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku. Dlatego też zarzuty apelacji, należało uznać za bezzasadne.

W szczególności Sąd Okręgowy we właściwy sposób dokonał oceny wyjaśnień oskarżonego M. K. (1). Istotnie, oskarżony podczas kolejnych przesłuchań przedstawiał inną godzinę, o której opuścił lokal aby wyeliminować się z kręgu podejrzanych. Niemniej jednak jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, wersje zdarzeń przedstawiane w wyjaśnieniach oskarżonego nie znalazły oparcia w przeprowadzonych dowodach.

W pierwszej kolejności wskazać należy na treść bilingów rozmów telefonicznych prowadzonych z telefonu oskarżonego z taksówkarzem M. K. (2) w nocy z 25/26 października 2008 r. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji tej nocy pomiędzy ww. miały miejsce trzy połączenia telefoniczne; pierwsze w dniu 25 października 2008 r. o godzinie 23.07, drugie w dniu 26 października 2008 r. o godzinie 3.37 i trzecie-tego samego dnia o godzinie 3.47. Tym samym nie sposób uznać za wiarygodne wyjaśnienia M. K. (1), innych współoskarżonych i świadka E. S., którzy wskazywali, że oskarżony M. K. (1) opuścił lokal wraz z E. S. około godziny 22.00 i udali się taksówką do mieszkania, gdzie dotarli około godziny 23.00 a następnie położyli się spać. Zbieżność czasowa rozmów z godziny 3.37 i 3.47 z pewnością nie była przypadkowa i miała związek z przybliżoną godziną zajścia przed lokalem (...), gdziedoszło do pobicia na skutek którego zmarł G. R., zaś wyjaśnienia oskarżonego i zeznania E. S. jak już wskazano wyżej miały na celu wykluczyć go z grona sprawców pobicia ww. Tym samym uznać należy, że gdyby za prawdziwą przyjąć wersje wydarzeń przedstawioną przez oskarżonego i E. S. to nasunąć musi się pytanie, w jakim celu, w środku nocy, podczas spoczynku oskarżony dwukrotnie dzwonił do taksówkarza M. K. (2) o godzinie 3.37 i 3.47. Ta wersja wydarzeń jest nie tylko nielogiczna ale i pozostaje w sprzeczności z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym zebranym w sprawie.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny podzielił wskazania Sądu I instancji, że nie sposób mówić tu o pomyleniu przez oskarżonego dni tygodnia, na którą to pomyłkę wskazywał w swoich wyjaśnieniach sam oskarżony. Na niekorzyść oskarżonego wskazują również wyjaśnienia R. O., który jednoznacznie wskazał podczas przesłuchania, że oskarżony M. K. (1) był w lokalu (...) wraz z pozostałymi skazanymi w innym postępowaniu aż do samego końca, jak również zeznania świadka M. G., która również wskazywała w swoich zeznaniach, że oskarżony był w lokalu zarówno przed feralnym zdarzeniem jak i po jego zakończeniu. Świadek M. G. wskazała również, iż z wypowiedzi oskarżonego, które usłyszała wnioskowała, że brał on udział z pobiciu pokrzywdzonego. Co prawda, w toku postępowania sądowego świadek zeznawała odmiennie co do obecności oskarżonego M. K. (1) po godzinie 22.00 w lokalu, jednakże jak słusznie wskazał Sąd I instancji zmiana zeznań tego świadka była wynikiem obawy ze strony sprawców, na co sama świadek wskazała w toku przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym.

Wersji przedstawionej przez oskarżonego nie potwierdzają również zeznania świadka A. P., która w toku postępowania przygotowawczego jak i sądowego w sposób kategoryczny wskazała, że oskarżony M. K. (1) był w nocy z 25/26 października 2008 r. w lokalu (...), a podczas powrotu z zewnątrz do lokalu po zdarzeniu, stwierdził „ja swoje zrobiłem”. Należy w tym miejscu mieć na względzie, że ww. jest osobą obcą zarówno dla M. K. (1) (oskarżonego rozpoznała po charakterystycznych tatuażach) jak i innych sprawców, a tym samym zeznań świadka należy uznać za w pełni obiektywny dowód, jako osoby nie zainteresowanej rozstrzygnięciem przedmiotowej sprawy na korzyść lub niekorzyść oskarżonego. Jej logiczne i spójne zeznania korespondowały z ustalonym przez Sąd stanem faktycznym.

Mając powyższe na względzie, za trafne należy również uznać ocenę dokonaną przez Sąd I instancji zeznań świadka R. W. (1). Świadek ten w postępowaniu przygotowawczym w sposób kategoryczny wskazał oskarżonego M. K. (1) jako jednego ze sprawców pobicia G. R.. Późniejsza zmiana zeznań w tym zakresie, w tym wskazywanie, że świadek w noc zdarzenia w ogóle nie widział w lokalu M. K. (1) pozostają w sprzeczności z wyjaśnieniami samego oskarżonego oraz ww. osób. Fakt, iż świadek R. W. (1) nie potrafił w logiczny sposób wytłumaczyć sprzeczności pomiędzy zeznaniami składanymi w postępowaniu przygotowawczym i sądowym nie umniejsza wiarygodności zeznań tego świadka złożonych w postępowaniu przygotowawczym, w trakcie których świadek z całą konsekwencją potwierdził udział oskarżonego M. K. (1) w pobiciu G. R.. W. znał oskarżonego, stąd należy wykluczyć pomyłkę w rozpoznaniu oskarżonego. W tym miejscu wskazać należy, iż niewykluczone jest, że podobnie jak to miało miejsce w przypadku świadka M. G., zmiana zeznań przez R. W. (1) mogła być wynikiem obawy ze strony osób powiązanych ze sprawcami przestępstwa.

Zeznania i wyjaśnienia ww. osób oraz bilingi rozmów telefonicznych prowadzonych z telefonu oskarżonego M. K. (1) z taksówkarzem M. K. (2) w nocy z 25/26 października 2008 r. słusznie uznane zostały przez Sąd I instancji za wiarygodne we wskazanym zakresie. Zgromadzone i przeprowadzone przed Sądem I instancji dowody w sposób jednoznaczny potwierdzają fakt, że oskarżony M. K. (1) w nocy 26 października 2008 r. w G. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, co do których zapadło prawomocne orzeczenie, wziął udział w pobiciu G. R., R. M. i A. G. narażając jednocześnie wyżej wymienionych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w ten sposób, że kopiąc i zadając uderzenia pięściami, spowodowali u R. M. obrażenia ciała w postaci: powierzchniowego skaleczenia linijnego długości około 2 cm na brzuchu po stronie prawej, nieznaczną bolesność uciskową powłok brzusznych, u A. G. spowodowali obrażenia ciała w postaci: bolesności uciskowej i niewielkiego obrzęku na prawym łokciu, pasmowatego wylewu podskórnego długości około 10 cm i szerokości 1,5 cm na plecach w okolicy lędźwiowej po stronie prawej, drobnego skaleczenia o średnicy około 1 cm tuż poniżej opisanego wyżej śladu, czterech okrągłych śladów koloru czerwonego o średnicy 2 cm ułożonych w jednej linii pod lewą piersią, bladego zaczerwienienia w okolicy czołowej po stronie lewej, co naruszyło ich czynności narządów ciała na okres poniżej dni siedmiu, natomiast u G. R. spowodowali ciężkie obrażenia ciała w postaci m.in. stłuczenia mózgu i pnia mózgu oraz krwiaka podtwardówkowego, skutkujące jego śmiercią.

Wracając do wersji wydarzeń przedstawionej przez obrońcę oskarżonego, wskazać należy, że w sprawie brak jakichkolwiek dowodów świadczących chociażby o jej prawdopodobieństwie. Przeciwnie, okoliczności ujawnione na rozprawie jednoznacznie przekonują, że oskarżony M. K. (1) był w chwili zdarzenia przed lokalem (...) i brał czynny udział w pobiciu G. R.. Przeczą bowiem temu zeznania ww. świadków które Sąd orzekający w I instancji uznał za wiarygodne. Zestawiając to z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie tj. zapisem bilingów rozmów telefonicznych o których mowa wyżej, a świadczącym jak wcześniej wykazano, że oskarżony dwukrotnie w czasie po zdarzeniu pod lokalem (...) rozmawiał telefonicznie z taksówkarzem, nie sposób przyjąć za wiarygodną wersje przedstawianą przez oskarżonego M. K. (1) jak i przedstawianą przez pozostałych skazanych już wcześniej R. O., A. F., R. W. (2) i P. S. oraz świadków jakoby oskarżony opuścił lokal (...) tuż po 22.00 i udał się na nocny spoczynek. Wyjaśnienia te jak i zeznania miały wyłączyć oskarżonego z kręgu podejrzanych, jednakże w świetle przedstawionych w toku postępowania dowodów nie sposób było uznać je za wiarygodne. Tym samym zasugerowana przez obrońcę oskarżonego M. K. (1) wersja wydarzeń, wykluczająca udział M. K. (1) w śmiertelnym pobiciu G. R. jest całkowicie niewiarygodna.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zakwestionowania wysokości kary wymierzonej oskarżonemu za przypisany mu czyn. Wymierzona wobec niego kara odpowiada stopniowi jego winy i społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu. Oskarżony godził w najistotniejsze dobra podlegające ochronie prawnej, tj. życie i zdrowie ludzkie. Skutkiem jego działania była śmierć człowieka. O wysokim stopniu społecznej szkodliwości jego czynu świadczą motywy oraz sposób popełnienia przypisanego mu przestępstwa. Oskarżony zaatakował bezbronnego, człowieka bez żadnego, racjonalnego powodu. Motywem jego działania była wyłącznie chęć wyładowania swojej agresji i zamanifestowania fizycznej przewagi nad pokrzywdzonym, a także okazania pogardy dla jego osoby. Świadczą o tym wypowiadane przez oskarżonego już po zajściu słowa – „ja swoje zrobiłem”. Tego rodzaju postępowanie oskarżonego wskazuje na jego wysoką demoralizację i dowodzi tego, że jest on osobą niebezpieczną, wymagającą nie tylko długiego procesu resocjalizacji, ale także izolowania od społeczeństwa. Prezentowana przez oskarżonego postawa winna być szczególnie napiętnowana.

Dodatkową okolicznością obciążająca oskarżonego był fakt działania pod wpływem alkoholu, który całkowicie rozluźnił jego hamulce moralne. Również sposób życia oskarżonego przed popełnieniem przestępstwa nie przemawiał na jego korzyść. Oskarżony, mimo posiadania wyuczonego zawodu, nigdzie nie pracował i nie miał stałego miejsca zamieszkania.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, uznając apelację obrońcy oskarżonego M. K. (1) za bezzasadną.

Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze oraz § 14 ust. 2 pkt. 5 i § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu, zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. S., kwotę 600 zł z tytułu nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu powiększoną o stawkę podatku VAT.

O kosztach postępowania Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k., mając na uwadze sytuację majątkową oskarżonego oraz brak po jego stałych dochodów, jak również możliwości ich uzyskania w najbliższym czasie.