Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 257/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 września 2013 roku

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Stanisław Rączkowski

Sędziowie:

SA Cezariusz Baćkowski (spr.)

SA Ryszard Ponikowski

Protokolant:

Aldona Zięta

przy udziale prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Beaty Lorenc - Kociubińskiej

po rozpoznaniu w dniu 12 września 2013 roku

sprawy K. P. (1)

oskarżonej z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.; art. 291 § 1 k.k.w zw. z art. 12 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 7 marca 2013 roku sygn. akt III K 216/12

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonej K. P. (1);

II  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata K. U. 600 zł tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonej K. P. (1) w postępowaniu odwoławczym oraz 138 zł tytułem zwrotu podatku VAT;

III  stwierdza, że koszty postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

K. P. (1) została oskarżona o to, że:

I  w dniu 9 listopada 2011 r. we W. przy ulicy (...), chcąc pozbawić życia M. W. ugodziła ją nożem w brzuch, czym spowodowała u tej pokrzywdzonej obrażenia ciała w postaci: rany kłutej brzucha, o kanale długości 4 centymetrów, skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała i rozstrojem zdrowia na czas powyżej dni 7, lecz zamierzonego celu nie osiągnęła z uwagi na postawę pokrzywdzonej M. W.

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

I  w okresie od lipca 2011 roku do 10 listopada 2011 roku we W., działając w warunkach czynu ciągłego przyjmowała od ustalonej nieletniej, a następnie zbywała w lombardzie wyroby jubilerskie w postaci dwóch złotych obrączek, oraz złotych kolczyków o łącznej wartości 1100 złotych, czym działała na szkodę U. O.

tj. o czyn z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 7 marca 2013 r. (sygn. akt III K 216/12)

I  uznał oskarżoną K. P. (1) za winną tego, że w dniu 9 listopada 2011 r. we W. usiłowała spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu swojej siostry M. W. w postaci rany kłutej okolicy śródbrzusza po stronie prawej, które naruszyło czynności narządów jej ciała na czas powyżej 7 dni tj. popełnienia przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt. 2 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 14 § 1 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył jej karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności;

II  uznał oskarżoną K. P. (1) za winną popełnienia czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku tj. przestępstwa z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 12 kk wymierzył jej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III  na podstawie art. 85 kk oraz art. 86 § 1 kk połączył oskarżonej wymierzone kary jednostkowe pozbawienia wolności i orzekł karę łączną 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności;

IV  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił:

IV.a  oskarżonej dowody rzeczowe ujęte w wykazie dowodów rzeczowych Drz I/16/12 poz. 1-7 na k. 51-52, Drz I/13/2012 poz. 4-5 na k. 548-549, Drz IV/77/11 poz. 16-24 na k. 631-632,

IV.b  G. M. (1) dowody rzeczowe ujęte w wykazie dowodów rzeczowych Drz V/78/11 pod poz. 25-27 na k. 638-639;

V  na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonej na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od dnia 9 listopada 2011 r. do dnia 22 grudnia 2011 r.

VI  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. U. kwotę 1476,00 zł tytułem nieopłaconej obrony z urzędu;

VII  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżoną od ponoszenia kosztów sądowych.

Apelację od tego wyroku wniósł prokurator.

Zaskarżając wyrok na niekorzyść oskarżonej K. P. (1) zarzucił:

I  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia w odniesieniu do przestępstwa opisanego w pkt. I części merytorycznej wyroku, zakwalifikowanego przez Sąd jako czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. mający wpływ na jego treść, wyrażający się nieprawidłową oceną zgromadzonego materiału dowodowego, uzyskanego w toku procesu, w postaci wyjaśnień podejrzanej K. P. (1), jak i również zeznań świadków, mających wiedzę na temat przebiegu zdarzenia – a to S. R. i S. K., A. Z. (1) i K. O., prowadzący do stwierdzenia, iż K. P. (1) nie działała z zamiarem pozbawienia życia M. W. tj. z zamiarem popełnienia czynu z art. 148 § 1 k.k. w formie stadialnej usiłowania, o którym mowa w art. 13 § 1 k.k. co w efekcie doprowadziło do nieprawidłowej zmiany kwalifikacji prawnej czynu przypisanego K. P. (1) z usiłowania dokonania zbrodni zabójstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. na występek z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

II  rażącą niewspółmierność kary jednostkowej 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności, wymierzonej K. P. (1), za przypisany jej zaskarżonym wyrokiem czyn opisany w pkt. I części merytorycznej wyroku z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. a w konsekwencji także orzeczonej względem niej kary w postaci 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności, której podstawą w wyniku zastosowania zasady absorpcji (pochłaniania), stała się kara z zaskarżonego niniejszą skargą pkt. I wyroku, która to niewspółmierność wynika z niedostatecznie zindywidualizowanej oceny czynu przypisanego tej oskarżonej oraz w uogólnieniu jej odpowiedzialności karnej w aspekcie młodego wieku, ponadto niewspółmierność ta ma także źródło w niedostrzeżeniu wysokiego stopnia społecznej szkodliwości i winy oskarżonej i w zmarginalizowaniu okoliczności podmiotowych obciążających K. P. (1).

Podnosząc powyższe zarzuty prokurator wniósł o:

I  uchylenie zaskarżonego orzeczenia w części objętej zarzutem apelacyjnym i przekazanie sprawy Sądowi I instancji celem ponownego rozpoznania, a w razie niepodzielenia stanowiska skarżącego co do zarzutów apelacyjnych opisanych w pkt. I skargi apelacyjnej

II  o rozwiązanie kary łącznej wymierzonej oskarżonej K. P. (1) w wymiarze 5 lat pozbawienia wolności oraz zmianę kary jednostkowej opisanej w pkt.I części dyspozytywnej wyroku i wymierzenie jej kar:

- za czyn pierwszy kar 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności

- za czyn drugi 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

Kary łącznej: 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja okazała się niezasadna.

Skarżąca nie kwestionuje prawidłowej oceny poszczególnych dowodów ani trafnie ustalonego przebiegu zdarzenia kiedy podczas kłótni z siostrą M. W. oskarżona K. P. (1) chwyciła w pewnym momencie nóż i ugodziła nim pokrzywdzoną w brzuch. Wskazuje natomiast na wadliwie ustaloną przez Sąd Okręgowy stronę podmiotową wywodząc, że „ dynamika sytuacyjna”, wypowiedź oskarżonej podczas zajścia, udanie się po nóź, umiejscowienie ciosu, zachowanie się po zdarzeniu, cechy osobowości wskazują, że K. P. (1) chciała siostrę pozbawić życia, a nie jak ustalił Sąd I instancji umyślnością obejmowała „jedynie” spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Z tym stanowiskiem apelującej prokurator nie można się zgodzić.

Obecnie truizmem będzie stwierdzenie, że przy ustaleniu zamiaru towarzyszącego sprawcy, jego przeżyć psychicznych należy uwzględniać całokształt udowodnionych okoliczności podmiotowych i przedmiotowych. W sprawach o czyny przeciwko życiu lub zdrowiu orzecznictwo zalicza do nich: rodzaj, rozmiary użytego narzędzia, ilość uderzeń, siłę z jaką zostały zadane, umiejscowienie ciosów, przebieg rany, a także właściwości i warunki osobiste sprawcy, jego dotychczasowy tryb życia, pobudki, motywy działania, stosunki panujące między sprawcą a pokrzywdzonym, okoliczności, tło zajścia, zachowanie się przed i po popełnieniu czynu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28.06.1977 r. VI KRN 14/77, OSNKW 1978, z. 4-5, poz.43).

Dla ustalenia zamiaru pozbawienia życia konieczne jest by analiza całokształtu tych okoliczności przedmiotowych i podmiotowych wskazywała na to, że sprawca powodując uszkodzenia ciała chciał lub godził się na najpoważniejszy skutek swego działania – śmierć osoby pokrzywdzonej (por. wyrok tut. Sądu z 12.07.2012 r., II A Ka 193.12, LEX nr 1213785 i cyt. tam orzecznictwo).

Prokurator wskazuje na wyjaśnienia K. P. (1) z których wynika, że „ przyznała wprost, iż zanim uderzyła siostrę nożem, w wulgarny sposób zapowiedziała jej to, że zamierza ją zabić” (apelacja str. 5).

Istotnie, Sąd Okręgowy pomija ten fragment uznanych przecież za prawdziwe wyjaśnień oskarżonej gdzie (k. 426) opisując ugodzenie nożem siostry wskazuje, że wcześniej powiedziała jej wulgarnie, że ją „ zajebie”.

Z przytoczonej wypowiedzi K. P. (1) nie wynika jednak by padła ona tuż przed zadaniem pokrzywdzonej ciosu nożem. A. Z. (1) która także ją słyszała (k. 989) zeznaje, że M. W. odpowiedziała: „ no to chodź”, co mogłoby wskazywać, że opisywana wymiana zadań nastąpiła nim jeszcze kobiety zaczęły się szarpać, bić. K. O. słyszał (k. 318) słowa „ zabiję cię”. Nie mówi jednak kto i w którym momencie je wypowiedział, na rozprawie ich nie pamięta, a wg. A. Z. (k. 82) tak powiedziała pokrzywdzona do niej. Wypowiedzi o pozbawieniu życia, o czym przecież przekonuje doświadczenie, nie zawsze oddają rzeczywiste intencje osób, które je artykułują. Padają przecież nader często i zazwyczaj intencją ich autora nie jest zabicie adresata. Aby je właściwie odczytać również ważny jest ich kontekst, okoliczności, relacje z ich adresatem.

Słowa oskarżonej oddają więc jej stan emocjonalny, zdenerwowanie i odpowiadają cechom osobowości K.P. skłonnej do zachowań impulsywnych, którą ławo wytrącić z równowagi (opinia sądowo psychologiczna i psychiatryczna – k. 1332-1333v). Natomiast rodzaj noża, sposób posłużenia się nim (o czym będzie mowa niżej) przeczą by cytowane wyżej wulgarne słowa oskarżonej wyrażały zamiar w jakim potem zadała pokrzywdzonej cios nożem.

Złe relacje między siostrami są faktem, podobnie konflikty między nimi, kłótnie, awantury. Nie kryje ich oskarżona, jej znajomi i rodzina a także sąsiadka i znający pokrzywdzoną A. B., czy kuratorzy.

Przyczyną awantury w dniu 9.11.2011 r. były przypuszczenia M. W., że mieszkająca z nimi od kliku dni koleżanka oskarżonej A. Z. (1) skradła jej ubranie, a następnie wulgarne wypowiedzi pokrzywdzonej o dziecku K. P. (1). Odpowiadając na atak oskarżonej M. W. rychło uzyskała nad nią przewagę biła ją i kopała. W takiej sytuacji bardzo zdenerwowana K. P. (1) w obliczu przewagi silniejszej siostry, nie mogąc jej zaradzić – jak wyjaśniła (k. 425) – udała się do kuchni po nóż.

Przytoczone powody, okoliczności i przebieg zajścia nie wspierają tezy, że mówiąc o zaje… siostry w obecności dwóch innych osób (choć swoich znajomych) oskarżona wyraziła zamiar zabójstwa, a nie tylko chciała wywołać obawę, przestrach, mającej przewagę fizyczną pokrzywdzonej, a wypowiedzi o której mowa oddawała nie

Intencje oskarżonej lecz jej stan emocjonalny.

Przecież także M. W. groziła pozbawieniem życia najpierw, podczas zajścia, A. Z. (1) (k. 82, 313) próbującej rozdzielić walczące siostry, a potem już po doznaniu obrażenia kilkakrotnie oskarżonej podczas rozmowy telefonicznej z policjantem (k. 503-506) zapowiadając, że za chwilę ją zabije. Nie można jednak uznać, iż istotnie miała wtedy zamiar spowodować śmierć A. Z. (1), czy K. P. (1) który wyartykułowała i nie uznała tak prokurator.

Jama brzuszna jest miejscem gdzie znajdują się ważne dla życia organy a także duże naczynia krwionośne. Zadanie ciosu nożem w tę część ciała może w powiązaniu z przytoczonymi już innymi okolicznościami wskazywać na zamiar spowodowania śmierci. Niezbędne jest, jednak o czym też była mowa, rozważenie wszystkich istotnych okoliczności.

Prokurator podnosi, że K. P. (1) zadała „ jeden pewny i silny cios który sięgnął w istocie obranego alternatywnego celu tj. brzucha”. Z opinii biegłego z zakresu medycyny (k. 1347-1552, 1380v – 1381v) ani z wyjaśnień oskarżonej nie wynika jednak by siła uderzenia była duża, by cios nożem był „ silny”. Autor opinii wyklucza (k. 1381v), by była to niewielka siła i mówi o „ konkretnej sile” co , jak się wydaje, odpowiada określeniu „ średnia”, „przeciętna”. Biegły podaje (k.1380v), że z powodu charakteru i lokalizacji obrażenia mogłoby ono prowadzić do zgonu „ gdyby było silniejsze”. Rzecz w tym, że energia ciosu nie była większa. Rana śródbrzusza miała głębokość 4 cm nie uszkadzała narządów wewnętrznych (opinia sądowo-lekarska k. 1381). Na taki charakter obrażenia z pewnością miała wpływ grubość tkanki tłuszczowej M. W., lecz i oskarżona miała świadomość tuszy siostry. Wiedziała więc, że chcąc spowodować najpoważniejsze skutki powinna użyć większej siły lub większego noża.

Z protokołu przesłuchania K. P. (1) przez prokuratora (k. 427) wynika, że będąc osobą leworęczną oskarżona trzymała nóż w prawej dłoni, a więc z zasady mniej sprawnej i dysponującej mniejszą siłą. Pozwala to poddać w wątpliwość trafność stwierdzenia apelacji o pewności a i sile ciosu.

Trzeba też pamiętać, że K. P. (1) zabrała z kuchni nóż do obierania ziemniaków, a więc stosunkowo mniejszy, o krótszym ostrzu (por. sporządzony przez oskarżoną rysunek (k. 429). Tymczasem z protokołu oględzin (k. 8-12) wynika, że w kuchni w szufladzie i na suszarce (k. 10v, fot. 12,13, ślady nr 7,8,10,11) znajdowało się kilka noży kuchennych. Ich wielkość kształt powodowały, że były bardziej „ przydatne” do pozbawienia życia innej osoby niż nóż do obierania ziemniaków mający długość około 10 cm – jak usłyszała od pokrzywdzonej lekarka pogotowia (...) (k. 514-515).

Oskarżona zamieszkując z babcią i siostrą wiedziała gdzie w kuchni noże są przechowywane. Z łatwością mogła się więc zaopatrzyć w taki nóż który był jej potrzebny by zrealizować zamiar, a trzy z nich były widoczne bo znajdowały się na suszarce. Jeśli więc zaopatrzyła się w mniejszy, z krótszym ostrzem to takie postąpienie nie potwierdza lecz poddaje w wątpliwość działanie z zamiarem zabójstwa.

Sąd Okręgowy słusznie też zwraca uwagę (uzasadnienie str. 22), że K. P. (1) po zadaniu ciosu nożem odrzuciła go i wybiegła z mieszkania mimo, że mogła kontynuować swoje działanie gdyby istotnie obejmowała świadomością pozbawienia siostry życia. Zwłaszcza, że przecież wiedziała, iż pierwsze uderzenie nożem nie wywołało widocznego efektu, a w szczególności takiego jaki wg. skarżącej był celem oskarżonej.

K. P. (1) opisując (k. 427) swoje odczucia gdy udawała się po nóż podaje, że myślała, iż siostra nie będzie jej już bić, że mając nóż uzyska nad nią przewagę. Wcześniej przecież pokrzywdzona bez trudu odparła atak oskarżonej i ją pobiła (k. 45, 329-330). Taki początkowy przebieg zajścia jednoznacznie dowodzi, że M. W. z racji wzrostu, budowy miała fizyczną przewagę nad siostrą. Ta przewaga przecież nie wyrażała się w ograniczeniu swobody przemieszczania się oskarżonej, ale w zdolności do odparcia ataku nieuzbrojonej w niebezpieczne narzędzie K. P. (1) i spowodowania u niej obrażeń ciała.

Udając się do kuchni po nóż oskarżona nie zamierzała przerwać awantury lecz ją kontynuować tyle, że mając przewagę nad pokrzywdzoną wynikającą z dysponowania groźnym narzędziem. Jak wyjaśnia (k. 427), liczyła, że ta przewaga spowoduje, że pokrzywdzona nie będzie już jej bić. Zachowanie po zaopatrzeniu się w nóż świadczy natomiast o tym, że będąc osobą impulsywną w sytuacji obniżonej i tak nieadekwatnej kontroli nad emocjami i zachowanie wywołanej obraźliwymi wypowiedziami pokrzywdzonej i doznanymi od niej obrażeniami zdecydowała o zadaniu jej cierpień fizycznych a nie o pozbawieniu życia.

Wbrew stanowisku prokuratora z zeznań E. S. (1) (k. 93-94, 410-411, 1283-1385), A. Z. (1) (k. 82-83, 312-315, 988-990, 1253-1255, 324-325), i G. M. (1) (k. 88-89, 321-323, 1285) nie wynika by K. P. (1) zamierzała wrócić do mieszkania „ celem realizacji zamiaru zabójstwa” (apelacja str. 7).

Sąd I instancji ma rację (uzasadnienie str. 22) gdy zwraca uwagę, że osoba zamierzająca zabić ofiarę i uzbrojona w nóż nie odrzuca go po pierwszym nie przynoszącym oczekiwanego efektu ciosie by udać się do sąsiadki po następny lecz kontynuuje atak. Jeden nóż miała przecież w ręku, a kilka dalszych znajdowało się w kuchni ( o czym była mowa). K. P. (1) nie miała więc powodu by od sąsiadki pożyczyć narzędzie zbrodni zwłaszcza, że nie mogła się spodziewać, że otrzyma je zważywszy choćby na stan w jakim się znajdowała: zdenerwowana, pobudzona, ze spuchniętym okiem i rozciętą krwawiącą wargą (zeznania E. S. – k. 93). Sama oskarżona podaje (k. 426), że obawiała się ataku pokrzywdzonej (że „ może za nią wyjść”) i stąd prośba o pożyczenie noża.

K. P. (1) przyznaje, że na dworze znalazła zbitą butelkę (tzw. „ tulipana”) którym chciała uderzyć siostrę czego nie zrobiła „ bo przeszła jej agresja” (k. 426). Mówiąc o tym fragmencie zdarzenia A. Z. (1) zeznaje (k. 83), że oskarżona powiedziała jej, że „ potnie” pokrzywdzonej twarz od czego świadek ją odwiodła. K. P. (1) nie mówiła więc wtedy o pozbawieniu siostry życia lecz o wyrządzeniu jej dalszych dolegliwości, spowodowaniu kolejnych obrażeń ciała.

G. M. (1) do którego przyszła oskarżona podaje, że była zapłakana, miała na twarzy obrażenia i powiedziała, że została pobita przez siostrę (k. 88). Wbrew apelacji K. P. (1) nic mu nie mówiła (podobnie jak A. Z.), że chce wrócić do domu, by zrealizować powzięty wcześniej zamiar zabójstwa (apelacja str. 7).

Prokurator nie tłumaczy zresztą dlaczego, oskarżona chcąc zabić siostrę i informując o tym prosi świadka by z nią tam poszedł, bo G. M. (1) nie zeznaje by od takiego zamiaru odwodził K. P. (1), wiedział o nim, czy choćby się go domyślał.

Wg. oskarżonej (k. 427) prosiła świadka by poszedł z nią by pobić M. W., zaś sam G. M. sądził (k. 1285), że może będzie potrzebny gdyby siostra chciała uderzyć K. P. (1).

Trzeba też przypomnieć, że gdy oskarżona i towarzyszący jej G. M. (1) przyszli do domu mimo tego, że przed budynkiem stał radiowóz i karetka pogotowia (k. 88).

Interweniujący policjant S. R. zeznaje (k. 465), że K. P. (2) tłumaczyła, iż pokrzywdzona mówiła o odebranym oskarżonej dziecku co skłoniło ją do tego, że postanowiła siostrę „ załatwić” – zabić.

Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska skarżącej, że słowa ta oddają rzeczywiste przeżycia psychiczne towarzyszące oskarżonej podczas zdarzenia. Jak już wskazano wyżej K. P. (2) miała czas, możliwość i dostęp do odpowiednich narzędzi by taki zamiar zrealizować, czego przecież nie uczyniła. Mogła zabrać z kuchni nóż o dłuższym ostrzu lepiej nadającym się do tego by przeniknąć w głąb ciała pokrzywdzonej i wywołać zamierzone skutki. Mogła również kontynuować zadawanie ciosów siostrze tym samym lub innym zabranym z kuchni nożem gdy pierwszy cios nie spowodował śmiertelnych obrażeń, a nie odrzucać to narzędzie i wychodzić z domu.

Brak tych działań przy realnej możliwości ich podjęcia, rodzaj narzędzia, siła ciosu, liczba uderzeń, powody, okoliczności zajścia, znacznie lepiej niż nacechowane emocjami, demonstracyjne wypowiedzi oskarżonej charakteryzuje zamiar z jakim uderzyła siostrę nożem w brzuch. Nie można bowiem tracić z pola widzenia cech nieprawidłowo kształtującej się osobowości K. P. (1).

Znaczny stopień jej demoralizacji jest dobrze widoczny w linii życiowej oskarżonej nader często wchodzącej w konflikt z prawem (k. 1392-1393, 143, 209,210, 1054) i nie internalizującej obowiązujących w społeczeństwie norm postępowania (k. 1098). Osobowość tę charakteryzuje poza podniesioną już skłonnością do impulsywnych, agresywnych zachowań, niską tolerancją frustracji i niskim progiem wyzwolenia agresji także potrzeba wywierania wrażenia, bycia zauważaną (k.1098). Stąd oceniając jej przeżycia psychiczne ważniejsze od słów oskarżonej będą jej faktyczne zachowania.

Niezależnie więc od tego, że policjantka K. K. (k. 76-78, 458-461, 1254-1255) biorąca udział w interwencji wraz ze S. R. nie słyszała przytoczonych przez niego słów oskarżonej, a stwierdzenie o „zabiciu” wydaje się wnioskiem tego policjanta z wypowiedzi K. P. (1) to nie można na jej podstawie rozsądnie twierdzić, że oskarżona chciała siostrę zabić.

Z tych wszystkich powodów Sąd Okręgowy trafnie uznał, że zebrane dowody nie pozwalają na przypisane oskarżonej K. P. (1) działania z zamiarem pozbawienia życia siostry, a znamiona strony przedmiotowej i podmiotowej wyczerpują dyspozycję art. 13 § 1 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt. 2 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Orzeczona wobec oskarżonej kara pozbawienia wolności nie razi niewspółmierną łagodnością co zarzuca apelacja. Wbrew stanowisku prokuratora uwzględnia ustalony wysoki stopień społecznej szkodliwości i faktyczny stopień winy nie traci także z pola widzenia społecznego oddziaływania kary które w realiach sprawy ogranicza się do osób bliżej związanych z oskarżoną lub pokrzywdzoną.

Sąd Okręgowy dostrzegł i nadał właściwą rangę okolicznościom obciążającym K. P. (1): wcześniejszej kilkakrotnej karalności w tym za przestępstwa z użyciem przemocy i nieskuteczności wcześniej stosowanych środków wychowawczych i orzekanych kar pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania (uzasadnienie str. 24). Nie pominął również nieprawidłowych cech kształtującej się osobowości K. P. (1) tego, że jest ona osobą istotnie zdemoralizowaną, lekceważącą reguły porządku prawnego i społecznie akceptowanych zachowań. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że na nieprawidłowe cechy osobowości istotny wpływ miało patologiczne środowisko rodzinne w którym, żyła oskarżona, brak właściwych wzorców, zaniedbania wychowawcze (k. 443-444, 648-611, 1283, 739-740, 1282v, 653-655, 1281-1282, 734-736). Etap kształtowania się osobowości pozwala sądzić, że korekta tych niewłaściwych cech jest możliwa, a orzeczona kara pozbawienia wolności ją umożliwi. Zwłaszcza w sytuacji gdy z obliczenia kary znajdującego się aktach (k. 1236) wynika, że do 20.02.2015 r. będą wobec młodocianej oskarżonej wykonywane kary pozbawienia wolności wymierzone w innych sprawach, co wskazuje na dłuższe oddziaływanie wychowawcze związane z wykonywaniem kary.

Dalszą rzeczą jest, że z opinii sądowo-psychiatrycznej wynika (k. 1332v), że w chwili czynu K. P. (1) miała ograniczoną (choć nie w stopniu znacznym) zdolność pokierowania swoim postępowaniem, co z pewnością umniejsza stopień winy.

Postulując surowsze ukaranie oskarżonej prokurator pomija tę okoliczność odwołuje się natomiast do wypowiedzi K. P. (1) podczas programu telewizyjnego emitowanego przez Stację (...) (k. 1029, 1038). Z treści tych wypowiedzi nie wynika, by oskarżona wyrażała tam przekonanie „ o bezskuteczności i niewydolności organów wymiaru sprawiedliwości” (apelacja str. 9). Oskarżona jest osobą poważnie zdemoralizowaną, o czym była już mowa z odwołaniem się do obiektywnych dowodów i co ustala Sąd Okręgowy.

Nie można jednak utożsamiać kreacji na potrzeby programu telewizyjnego z rzeczywistymi poglądami, postawami, myślami oskarżonej, która ani nie ma na imię (...), ani nie miała wtedy 16 lat – jak była przedstawiana w tym programie. Orzeczona kara uwzględnia trafnie ustalony stopień społecznej szkodliwości czynu, społeczne oddziaływanie kary i limitującą funkcję winy.

Z tych wszystkich powodów zarzuty i wnioski apelacji prokuratora były niezasadne co uwzględniając należało utrzymać w mocy zaskarżony wyrok skoro nie było też okoliczności podlegających uwzględnieniu z urzędu (art. 437 § 1 kpk).

O kosztach sądowych postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 636 § 1 kpk, a o kosztach nieopłaconej obrony z urzędu na podstawie art. 29 ust. 1 prawa o adwokaturze.