Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2012r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Duczmal

Sędziowie:

SSA Ewa Sikorska-Krysztafkiewicz

SSO del. do SA Marek Kordowiecki (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Magdalena Ziembiewicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Piotra Urowskiego

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2012r.

sprawy A. P. (1), I. H. i B. H.

oskarżonych z art. 280§2 k.k. oraz art. 239§1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę wszystkich oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 20 sierpnia 2012 roku sygn. akt XVI K 153/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a) na podstawie art. 69§1 i 2 k.k. i art. 70§1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego A. P. (1) w punkcie 1 kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 5 (pięciu) lat próby,

b) na podstawie art. 72§1 pkt 5 k.k. zobowiązuje oskarżonego A. P. (1) do powstrzymania się od nadużywania alkoholu,

c) na podstawie art. 73§1 k.k. oddaje oskarżonego A. P. (1) w okresie próby pod dozór kuratora;

d) w miejsce zaliczonego oskarżonemu A. P. (1) w punkcie 2. na poczet kary pozbawienia wolności okresu tymczasowego aresztowania oskarżonego od dnia 6 czerwca 2012 r. do dnia 20 sierpnia 2012 r., na podstawie art. 63§1 k.k. zalicza ten okres, ale od dnia 6 czerwca 2012 r. do dnia 1 lipca 2012 r. (dwadzieścia pięć dni) na poczet orzeczonej kary grzywny, przyjmując, że jeden dzień tymczasowego aresztowania równa się dwóm dziennym stawkom grzywny i grzywnę tę w całości uznaje za wykonaną;

II.  uchyla zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonych I. H. i B. H. w punktach 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 i 12 i na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k. umarza postępowanie karne wobec oskarżonych I. H. i B. H. o zarzucone im czyny przyjmując, iż oskarżeni usiłowali utrudnić postępowanie karne, które to utrudnienie nie nastąpiło, tj. o czyny z art. 13 § 1 kk w zw. z art. art. 239 § 1 k.k.;

III.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

IV.  zwalnia oskarżonego A. P. (1) od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze oraz od opłaty za to postępowanie i w całości obciąża Skarb Państwa kosztami procesu za to postępowanie.

Marek Kordowiecki Urszula Duczmal Ewa Sikorska-Krysztafkiewicz

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 20 sierpnia 2012 roku w sprawie o sygn. akt XVI K 153/12 uznał:

1. oskarżonego A. P. (1) za winnego tego, że w dniu 28 maja 2012 r. w L., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posługując się nożem i grożąc natychmiastowym użyciem przemocy wobec pracownika (...) S.A. w L. D. K., dokonał kradzieży pieniędzy w kwocie 1.760 zł na szkodę T.U. (...) S.A. i za przestępstwo to na podstawie art. 280§2 k.k. w zw. z art. 60§2 i §6 pkt 2 k.k. oraz art. 33§1, 2 i 3 k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności, na poczet której na postawie art. 63§1 k.k. zaliczył mu okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 6 czerwca 2012 r. do dnia 20 sierpnia 2012 r. oraz karę grzywny w liczbie 50 stawek dziennych w wysokości po 20 zł każda;

2. oskarżoną I. H. za winną tego, że w dniu 28 maja 2012 r. w L., M. i K. utrudniała postępowanie karne dotyczące rozboju na pracowniku Agencji (...)w L. dokonanego przez jej brata A. P. (1) w ten sposób, że pomogła mu w ukryciu się w Szpitalu (...) w K. poprzez zawiezienie go samochodem męża do tego szpitala, tj. popełnienia przestępstwa z art. 239§1 k.k. i za przestępstwo to na podstawie tego przepisu wymierzył jej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69§1 i 2 k.k. i art. 70§1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres 3 lat próby i na podstawie art. 71§1 k.k. wymierzył oskarżonej grzywnę w liczbie 50 stawek dziennych w wysokości po 10 zł każda, zaliczając na jej poczet na podstawie art. 63§1 k.k. okres zatrzymania od dnia 6 czerwca 2012 r. do dnia 7 czerwca 2012 r., uznając tym samym karę grzywny za wykonaną w zakresie 4 stawek dziennych;

3. oskarżonego B. H. za winnego tego, że w dniu 28 maja 2012 r. w L., M. i K. utrudniał postępowanie karne dotyczące rozboju na pracowniku Agencji (...) S.A. w L. dokonanego przez jego szwagra A. P. (1) w ten sposób, że po dokonanym rozboju pomagał mu w zatarciu śladów w postaci ukrycia odzieży w jaką był ubrany w trakcie rozboju oraz pomógł mu w ukryciu się w Szpitalu (...) w K. poprzez zawiezienie go samochodem do tego szpitala, tj. popełnienia przestępstwa z art. 239§1 k.k. i za przestępstwo to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69§1 i 2 k.k. i art. 70§1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres 3 lat próby i na podstawie art. 71§1 k.k. wymierzył oskarżonemu grzywnę w liczbie 50 stawek dziennych w wysokości po 10 zł każda, zaliczając na jej poczet na podstawie art. 63§1 k.k. okres zatrzymania od dnia 7 czerwca 2012 r. do dnia 8 czerwca 2012 r., uznając tym samym karę grzywny za wykonaną w zakresie 4 stawek dziennych

a nadto orzekł o pozostawieniu w aktach sprawy dowodów rzeczowych oraz o kosztach procesu.

Wyrok ten w całości w odniesieniu do oskarżonych I. H.

i B. H. i w części dotyczącej orzeczenia o karze w odniesieniu do oskarżonego A. P. (2) zaskarżyła obrońca wszystkich oskarżonych, w apelacji zarzucając mu:

1. rażącą niewspółmierność kary wymierzonej A. P. (1) poprzez wymierzenie jej w wysokości nieadekwatnej do stopnia zawinienia oskarżonego i społecznej szkodliwości zarzucanego oskarżonemu czynu oraz niedostateczne uwzględnienie okoliczności wpływających na umniejszenie stopnia społecznej szkodliwości przypisanego sprawcy czynu i w konsekwencji niezasadne niezastosowanie art. 69§1 k.k. poprzez warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności,

2. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj. art. 4 k.p.k. i art. 410 k.p.k. a wynikającą z nieuwzględnienia w dostateczny sposób okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego A. P. (1) i tym samym oparcie podstawy wyroku tylko na wybranych okolicznościach, a nie na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, co skutkowało błędnym stwierdzeniem, że nie można wobec A. P. (1) skonstruować pozytywnej prognozy, że mimo niewykonania kary nie powróci on na drogę przestępstwa i będzie przestrzegać porządku prawnego,

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia o karze wymierzonej A. P. (1), mający wpływ na treść wyroku, wyrażający się w stwierdzeniu, że oskarżony A. P. (1) dokonując rozboju działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej,

4. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., polegającą na nierozważeniu całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej oraz fragmentarycznej, jednostronnej analizie

i ocenie zgromadzonego materiału dowodowego i tym samym na przekroczeniu przez Sąd pierwszej instancji granic swobodnej oceny dowodów poprzez dokonanie tej oceny w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, a prowadzącej do ustalenia winy i sprawstwa oskarżonych I. H. i B. H., pomimo iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do poczynienia takich ustaleń, w szczególności poprzez:

niezasadne przyjęcie, iż działanie oskarżonej I. H. w postaci zawiezienia oskarżonego A. P. (1) do Szpitala (...) w K. stanowiło pomoc w ukryciu się A. P. (1) ,

niezasadne przyjęcie, iż działanie oskarżonego B. H. w postaci zawiezienia oskarżonego A. P. (1) do Szpitala (...) w K. stanowiło pomoc w ukryciu się A. P. (1) a ukrycie odzieży, w jaką był ubrany A. P. (1) w trakcie rozboju stanowiło pomoc w zatarciu śladów,

niezasadne ustalenie, że postępowanie oskarżonych I. H. i B. H. stanowiło utrudnianie postępowania karnego,

niezasadne odmówienie wiarygodności wyjaśnieniom złożonym w toku postępowania karnego przez oskarżonych I. H. i B. H., przy jednoczesnym pominięciu treści wyjaśnień oskarżonych złożonych w toku postępowania sądowego, co w konsekwencji doprowadziło do wysunięcia błędnego wniosku w przedmiocie popełnienia przez nich przestępstw opisanych w pkt 3 i pkt 3 sentencji wyroku;

5. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia o winie, mający wpływ na treść wyroku, polegający na:

bezpodstawnym przyjęciu, że oskarżeni I. H. i B. H. dopuścili się przypisanych im czynów, podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do uznania oskarżonych winnymi popełnienia przypisanych im przestępstw,

nieuzasadnionym przyjęciu, iż oskarżeni I. H. i B. H. działali z zamiarem pomocy w ukryciu się A. P. (1), podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na dokonanie takich ustaleń,

uznaniu za udowodnione, że oskarżeni I. H. i B. H. poprzez zawiezienie oskarżonego A. P. (1) do Szpitala (...) w K. utrudniali postępowanie karne i oparcie skazania w/w oskarżonych wyłącznie na odwołanym przez nich przyznaniu się do winy w sytuacji, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że w/w oskarżeni nie byli świadomi, że A. P. (1) popełnił przestępstwo rozboju i w oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie A. P. (1) kary pozbawienia wolności adekwatnej do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości zarzuconego mu czynu z warunkowym zawieszeniem jej wykonania oraz uniewinnienie I. H. i B. H. od zarzucanych im czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja w znacznej części okazała się uzasadniona.

Apelująca nie kwestionuje winy oskarżonego A. P. (1) w popełnieniu przypisanego mu przestępstwa kwalifikowanego rozboju z art. 280§2 k.k., natomiast kwestionuje orzeczoną wobec tego oskarżonego karę. Natomiast kwestionuje winę oskarżonych I. H. i B. H. co do przypisanego im przestępstwa z art. 239§1 k.k.

Mając na uwadze tak skonstruowaną apelację obrońcy trojga oskarżonych oraz mając na uwadze fakt, iż przestępstwo poplecznictwa jest następstwem dopuszczenia się przez A. P. (1) rozboju na pracownicy agencji (...) S.A. w L. przy ul. (...) w dniu 28.05.2012 r. należy na pierwszym miejscu odnieść się do apelacji kwestionującej karę orzeczoną wobec oskarżonego P. za ten rozbój a następnie odnieść się do tej części apelacji, w której kwestionuje winę siostry i szwagra sprawcy przedmiotowego rozboju w zakresie utrudniania postępowania karnego o ten rozbój.

I.  Omówienie apelacji w części dotyczącej oskarżonego A. P. (1).

Obrońca oskarżonego nie kwestionuje ustaleń Sądu I instancji w zakresie winy ani kary wymierzonej oskarżonemu za przypisane mu przestępstwo z art. 280§2 k.k., przy zastosowaniu instytucji nadzwyczajnego złagodzenia wymiaru kary, tj. kary 1 roku pozbawienia wolności oraz grzywny w liczbie 50 stawek dziennych w wysokości po 20 zł każda.

Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe na rozprawie i w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego A. P. (1), który w całości przyznał się do winy (k. 47-49, 66, 325-328) oraz korespondujące z tymi wyjaśnieniami zeznania pokrzywdzonej napadem D. K., pracownicy Agencji (...) S.A. (k. 7-8, 43-44, 189-191, 333-334), K. N., nieobecnej w chwili napadu pracownicy w/w Agencji, która o zdarzeniu dowiedziała się od pokrzywdzonej (k. 334), L. R., prowadzącej tę Agencję (k. 335), oględziny miejsca zdarzenia (k. 11-14) z materiałem fotograficznym (k. 99-100), nagraniem video (k. 120) oraz nagraniem z monitoringu (k. 86-94) a także stanem kasjera (k. 5-6) doszedł do prawidłowego wniosku, iż oskarżony posługując się nożem i działając w celu dokonania kradzieży pieniędzy (ich zaboru w celu przywłaszczenia), grożąc natychmiastowym użyciem przemocy wobec wskazanej pracownicy i żądając wydania pieniędzy zabrał w celu przywłaszczenia 1.760 zł. Wprawdzie apelująca kwestionuje ustalenie Sądu I instancji, iż oskarżony dokonując swego czynu działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, jednakże taki cel wynika w sposób jednoznaczny z chęci dokonania zaboru pieniędzy w celu przywłaszczenia, który to właśnie zabór wskazuje na działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, którą przecież oskarżony osiągnął a przy tym podzielił się tymi pieniędzmi z siostrą, zostawiając dla niej 500 zł. Nie ulega zaś wątpliwości, co podnosi apelująca i co wynika z jednoznacznych ustaleń Sądu I instancji, iż oskarżony dokonując tej zbrodni nie tyle działał z chęci wzbogacenia się kosztem placówki bankowej, ale działał pod wpływem impulsu z uwagi na ogarniającą go rozpacz w obawie, że rozpadnie się jego związek z dotychczasową partnerką (str. 23 uzasadnienia).

Sąd I instancji w oparciu o te dowody bardzo dokładnie opisał zachowanie się oskarżonego, w tym posługiwanie się nożem oraz zabranie przez niego 1.760 zł, wykazał bezpośredni zamiar dokonania tego czynu, więc nie budzi najmniejszych wątpliwości zarówno wina oskarżonego, jak i przyjęta do tego czynu kwalifikacja prawna przestępstwa z art. 280§2 k.k.

Sąd Okręgowy tym kwestiom poświęcił sporo uwagi, prawidłowo interpretując zachowanie się oskarżonego pod kątem znamion przypisanego mu przestępstwa, więc nie zachodzi tu potrzeba ponownego przytaczania tych okoliczności, które nie są przez skarżącą kwestionowane.

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, ocena przeprowadzonych na rozprawie dowodów, jak również wina oskarżonego i przyjęcie w zaskarżonym wyroku wskazanej kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu nie są kwestionowane przez żadną ze stron, więc Sąd odwoławczy, podzielając w tym zakresie rozstrzygnięcie Sądu I instancji wraz z jego motywacją zawartą w uzasadnieniu w/w wyroku, sporządzonym w pełnej zgodności z art. 424 k.p.k., nie znajduje potrzeby, by szerzej ustosunkowywać się do tych kwestii.

Również nie budzi zastrzeżeń orzeczona wobec oskarżonego najniższa z możliwych przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kara pozbawienia wolności oraz orzeczona obok tej kary grzywna w liczbie 50 stawek dziennych w wysokości po 20 zł każda z nich. Słusznie bowiem Sąd I instancji wskazał na wszystkie elementy przedmiotowe i podmiotowe przypisanego oskarżonemu przestępstwa, które, krótko rzecz ujmując, zostało popełnione w najbardziej możliwy delikatny, wręcz „kulturalny” sposób, jaki tylko sobie można wyobrazić przy popełnianiu czynów z art. 280§2 k.k., przy braku jakichkolwiek okoliczności obciążających. Sąd Okręgowy wszystkie te okoliczności, jakie wpłynęły na samo zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary i na jej wymiar, ustalony na podstawie art. 280§2 k.k. w zw. z art. 60§6 pkt 2 k.k. wymienił w sposób wyczerpujący (str. 23 uzasadnienia), które również znalazły w pełni aprobatę stron a tym samym nie zachodzi potrzeba, by tu ponownie te okoliczności przytaczać.

Apelująca natomiast kwestionuje orzeczoną wobec oskarżonego karę pozbawienia wolności, podnosząc, że niezasadnie nie zawieszono warunkowo jej wykonania, mimo że istnieją ku temu podstawy.

W tym miejscu należy wskazać, że zarzut niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, „gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą”. Niewspółmierność więc zachodzi wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (por. wyrok SN z dnia 11.04.1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, nr 7-8, poz. 60; wyrok SN z dnia 30.11.1990 r., WR 363/90, OSNKW 1991, nr 7-9, poz. 39). Trzeba jednak pamiętać, że zgodnie z art. 438 pkt 4 k.p.k. ta niewspółmierność kary musi być „rażąca”. Chodzi tu więc przy wykazaniu tego zarzutu nie o każdą różnicę co do wymiaru kary, ale o „różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – rażąco niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować” (wyrok SN z dnia 2.02.1995 r., II KRN 198/94, OSNPP 1995, nr 6, poz. 18).

Kara pozbawienia wolności może być uznana za rażąco niewspółmierną tak z powodu nadmiernej jej wysokości, jak również z powodu nieorzeczenia warunkowego zawieszenia jej wykonania (wyrok SN z dnia 9.01.1973 r., V KRN 472/72, OSNKW 1973, nr 6, poz. 75).

Zapoznając się z treścią uzasadnienia zaskarżonego wyroku trudno zrozumieć, dlaczego Sąd I instancji nie skorzystał z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności, mając przy tym na względzie okoliczność, że warunkowe zawieszenie wykonania kary może nastąpić wówczas, gdy jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa (art. 69§1 k.k.).

Sąd Okręgowy wymierzając oskarżonemu karę bezwzględną pozbawienia wolności skupił się w zasadzie jedynie na uzależnieniu oskarżonego od alkoholu „ pod wpływem którego w sposób niewłaściwy rozwiązuje swoje życiowe problemy i porażki”, podnosząc przy tym, że nie ma „ gwarancji, że oskarżony będzie przestrzegać porządku prawnego, wszak już trzykrotnie (mimo tak młodego wieku) podejmował leczenie przeciwalkoholowe

i we wszystkich trzech przypadkach ze skutkiem negatywnym”. W oparciu o te okoliczności Sąd I instancji wyciągnął wniosek, że „ nie ma więc gwarancji, że i teraz oskarżony skończy z nałogiem, który tak naprawdę jest źródłem jego nieszczęść i niewłaściwego zachowania a w tym także popełnienia przestępstwa” (str. 25 uzasadnienia). Nie dość więc, że takie uzasadnienie nie może przekonywać, to z jego treści wynika, że Sąd I instancji zapomniał o istocie i przesłankach zastosowania instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, co w uzasadniony sposób akcentuje apelująca.

Sąd Okręgowy zauważa, że oskarżony nie jest osobą zdemoralizowaną. Dotychczas nie był karany, zaś sam przebieg przedmiotowego zdarzenia był wyjątkowo delikatny, spokojny, oskarżony nie chciał zrobić pokrzywdzonej jakiejkolwiek krzywdy fizycznej, zaś sposób „straszenia” jej nożem ograniczył się tylko do jego okazania i to w sytuacji, gdy pokrzywdzona sądziła, że oskarżony żądając wydania pieniędzy i mówiąc, że to napad żartuje. Oskarżony żądając pieniędzy zachowywał się spokojnie, grzecznie, nie przejawiał jakiejkolwiek agresji. Poza tym nie był nastawiony na łatwe zdobycie w ten sposób pieniędzy, ale tego napadu dokonał z rozpaczy, bojąc się, że rozpadnie się jego związek z M. K. (1). Oskarżony więc dokonując tego przestępstwa chciał po prostu zwrócić na siebie, swoje problemy uwagę otoczenia, zwłaszcza konkubiny. Oskarżony przy tym w całości przyznał się do winy, zaś w toku całego postępowania, tj. zarówno na etapie śledztwa, jak i rozprawy głównej wyrażał wyjątkowo szczery żal za swoje zachowanie w agencji bankowej. Te wszystkie okoliczności zdarzenia i zachowanie się oskarżonego, wyrażającego szczery żal za swoje przestępcze postępowanie, jak również samodzielne zgłoszenie się jego na Policję wskazują jednoznacznie, iż względy na społeczne oddziaływanie kary nie sprzeciwiają się zastosowaniu wobec oskarżonego instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności a wręcz przeciwnie, te względy właśnie za takim rozwiązaniem optują. Sąd Okręgowy przy tym zauważył, że oskarżony do tej pory nie był karany oraz prowadził w miarę ustabilizowany tryb życia, pracował na stałe, pozostawał w związku konkubenckim i cały czas przyczyniał się do utrzymania siebie i konkubiny (str. 23 uzasadnienia). Powyższe zresztą okoliczności na temat trybu życia oskarżonego wynikają wprost z pozytywnego o oskarżonym wywiadu kuratora (k. 155-157) oraz wyjątkowo pozytywnej opinii pracodawcy oskarżonego, u którego oskarżony pracował od 7.10.2002 r. do dnia 27.05.2012 r. i który zapewniał, że zatrudni oskarżonego, jak tylko będzie na wolności (k. 321), co też nastąpiło (k. 425).

W świetle wskazanych tylu pozytywnych okoliczności i w zasadzie braku jakichkolwiek okoliczności negatywnych trudno pojąć, dlaczego brak było podstaw do wysnucia pozytywnej prognozy kryminologicznej dotyczącej oskarżonego, która uniemożliwiała, zdaniem Sądu I instancji, orzeczenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

W świetle tych okoliczności orzeczenie kary bezwzględnej pozbawienia wolności wobec oskarżonego jawi się jako niesprawiedliwe i niezrozumiałe, co przy względach na potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa może odnieść odwrotny skutek od przewidzianego w art. 53§1 k.k. Nie można przecież braku tej pozytywnej prognozy wysnuwać z faktu choroby alkoholowej oskarżonego, która przecież, jak dotychczas, nie pchnęła oskarżonego na drogę przestępstwa. Co istotne zaś, oskarżony podejmował już kilkakrotne próby wyleczenia się z nałogu alkoholowego, co świadczy o jego determinacji w walce z uzależnieniem i co również powinno zostać poczytane na korzyść oskarżonego a nie na niekorzyść i co świadczy o konieczności wysnucia wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej.

Za apelującym należy wyciągnąć logicznie przeciwny wniosek, iż mimo nieorzeczenia bezwzględnej kary pozbawienia wolności oskarżony nie powróci do przestępstwa i zostaną osiągnięte wobec niego cele kary określone w art. 53§1 k.k. Trudno bowiem przyznać Sądowi I instancji rację, że w tych okolicznościach orzeczenie wobec oskarżonego kary 1 roku bezwzględnego pozbawienia wolności było konieczne „ by dać szansę odbycia jej w ramach dozoru elektronicznego” (str. 23). Nie można przecież przyjąć, że odbywanie kary pozbawienia wolności w ramach dozoru elektronicznego jest alternatywą dla warunkowego zawieszenia wykonania tej kary. Nie można w żaden sposób na etapie wyrokowania przy wymierzeniu bezwzględnej kary pozbawienia wolności prognozować możliwość wykonania orzeczonej kary we wskazanym systemie. Poza miejscem bowiem wykonywania kary konsekwencje związane z wykonaniem kary pozbawienia wolności są takie same a poza tym orzeczenie na etapie postępowania wykonawczego wykonania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego zależy od wielu czynników, w tym także natury technicznej.

Prawdą jest, jak to uzasadnia Sąd I instancji, iż zbrodnia rozboju sama w sobie jest bardzo groźnym przestępstwem i co do zasady nie jest wskazane w świetle zasad wymiaru kary łagodzenie represji karnej wobec sprawców takich zbrodni (str. 25 uzasadnienia). Jednakże zbrodnia zbrodni nie równa a tym samym nie można zapominać o zasadzie indywidualizacji kary. Skoro zaś w tej sprawie nagromadziły się wyłącznie okoliczności korzystne dla oskarżonego, to orzeczenie wobec niego kary bezwzględnego pozbawienia wolności jest po prostu niesprawiedliwe.

Nie jest więc prawdą, że wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania mogłoby rodzić w odczuciu społecznym przekonanie o całkowitej bezkarności oskarżonego a wręcz przeciwnie, orzeczenie tej kary, ale bez warunkowego zawieszenia jej wykonania, przy jednoczesnym orzeczeniu wobec niego kary grzywny świadczyłoby o nadmiernej represyjności zastosowanych sankcji karnych w sytuacji, gdy oskarżony już wyciągnął wnioski ze swojego zachowania.

Aby więc osiągnąć stawiany przed karą cel w zakresie wychowawczego i jednocześnie zapobiegawczego oddziaływania na sprawcę należy w niniejszej sprawie dać oskarżonemu A. P. (1) szansę w postaci dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności. Oskarżony bowiem swoim dotychczasowym zachowaniem, tj. przed popełnieniem przestępstwa i po jego popełnieniu pokazuje, że chce dalej żyć w zgodzie z normami porządku prawnego. Właśnie ta postawa oskarżonego pozwala prognozować, że oskarżony nie naruszy w przyszłości norm porządku prawnego, zwłaszcza nie popełni przestępstwa a tym samym kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania osiągnie wobec oskarżonego cele edukacyjne i zapobiegawcze a ze społecznego punktu widzenia zostanie uznana za sprawiedliwą. Aby kara ta spełniała rolę zapobiegawczą, mając na uwadze właśnie rodzaj popełnionego przestępstwa oraz uzależnienie oskarżonego od alkoholu, należało określić maksymalny, tj. pięcioletni okres próby, zobowiązać go do powstrzymania się od nadużywania alkoholu oraz oddać go w okresie próby pod dozór kuratora. Oskarżony, jak dotychczas, dobrowolnie poddawał się leczeniu odwykowemu przeciwalkoholowemu, więc nie zachodziła potrzeba, by nałożyć na niego obowiązek takiego leczenia.

Suma kary orzeczonej wobec oskarżonego zaskarżonym wyrokiem z orzeczoną grzywną, przy jednoczesnym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności, ale na maksymalny okres próby z zobowiązaniem oskarżonego do powstrzymania się od nadużywania alkoholu i oddaniem oskarżonego pod dozór kuratora czyni w pełni zadość wszystkim wymogom przewidzianym w art. 53 k.k. i art. 69§1 i 2 k.k. Dlatego też, zgadzając się z zarzutem i wnioskiem apelacyjnym, Sąd odwoławczy zmienił na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 437§2 k.p.k. zaskarżony wyrok w ten sposób, że na podstawie art. 69§1 i 2 k.k. i art. 70§1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżony kary 1 roku pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 5 lat próby, na podstawie art. 72§1 pkt 5 k.k. zobowiązał oskarżonego do powstrzymania się od nadużywania alkoholu i na podstawie art. 73§1 k.k. oddał oskarżonego pod dozór kuratora.

Natomiast konsekwencją orzeczenia kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania było zaliczenie na podstawie art. 63§1 k.k. okresu tymczasowego aresztowania od dnia 6 czerwca 2012 r. do dnia 1 lipca 2012 r. (dwadzieścia pięć dni) na poczet orzeczonej kary grzywny i w wyniku tego zaliczenia karę grzywny uznano za wykonaną w całości.

Sąd odwoławczy nie znajdując natomiast innych podstaw, w tym branych pod uwagę z urzędu, do zmiany lub uchylenia zaskarżonego wyroku, w pozostałej części dotyczącej oskarżonego A. P. (1) na podstawie art. 437§1 k.p.k. utrzymał ten wyrok w mocy.

II.  Omówienie apelacji w części dotyczącej oskarżonych I. H.

i B. H..

Apelująca w pierwszej kolejności, mimo postawienia szeregu zarzutów pod postacią obrazy przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. oraz błędu w ustaleniach faktycznych w rzeczywistości stawia jeden zarzut a mianowicie zarzut błędu w ustaleniach faktycznych o charakterze „dowolności”. Skarżąca bowiem kwestionuje ustalenie Sądu I instancji, iż I. H., zawożąc po w/w napadzie swojego brata A. P. (1) do Szpitala (...) w K. pomogła mu w ukryciu się, utrudniając w ten sposób postępowanie karne dotyczące przedmiotowego rozboju oraz kwestionuje ustalenie tego Sądu, iż B. H. pomagał A. P. (1) w zatarciu śladów w postaci ukrycia odzieży w jaką był ubrany w trakcie rozboju i pomógł mu w ukryciu się poprzez zawiezienie go do w/w szpitala, utrudniając w ten sposób postępowanie karne o ten rozbój.

Należy jednak pamiętać, że zarzut błędu “dowolności” jest tylko wtedy słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, przy czym dla swej skuteczności wymaga on od apelującego wykazania, jakich konkretnych uchybień w świetle wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego

i logicznego rozumowania dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego a nie tylko ograniczenia się do własnej oceny tego materiału (por. wyrok SN z 20.02.1975 r., II K 355/74, OSNPG 1975, nr 9, poz. 84; wyrok SN z 22.01.1975 r., I Kr 197/74, OSNKW 1975, nr 5, poz. 58).

Apelującej zabrakło jednak wnikliwości w wykazaniu zaskarżonemu rozstrzygnięciu błędu w ustaleniach faktycznych, gdyż w rzeczywistości apelacja ta ogranicza się do zanegowania ustaleń Sądu I instancji w zakresie winy. Tymczasem dokładna analiza dowodów zebranych w toku rozprawy i tych przemawiających na niekorzyść, jak i na korzyść obojga oskarżonych prowadzi wprost do jednoznacznego wniosku o zasadności postawionego oskarżonym zarzutu poplecznictwa, ale z modyfikacją, o której niżej.

Nie ulega wątpliwości, że dla ustalenia zamiarów I. H. i B. H. istotne są ich wyjaśnienia (odpowiednio k. 51-52, 55-57, 328-330 oraz k. 73-75, 331-332) oraz wyjaśnienia A. P. (1) na temat swojego oraz siostry i szwagra zachowania po dokonanym rozboju (k. 47-49, 66, 325-328).

Sąd Okręgowy poddał te wyjaśnienia wyjątkowo skrupulatnej ocenie i z oceny tej wyciągnął prawidłowe wnioski co do zamiaru obojga oskarżonych utrudnienia prowadzenia postępowania karnego związanego z dokonaniem rozboju przez brata (i szwagra) poprzez umieszczenie go w szpitalu oraz w przypadku B. H. dodatkowo poprzez ukrycie (wyrzucenie) odzieży, w którą A. P. (1) w chwili napadu był ubrany i winy małżonków H..

Nie ulega wątpliwości, iż oboje oskarżeni dowiedzieli się od A. P. (1), że dokonał napadu na bank, co on sam przyznał w swoich wyjaśnieniach. I. H. w pierwotnych wyjaśnieniach przyznała, że gdy mąż o tym dowiedział się i przywieźli brata do swojego mieszkania, to powiedział do brata, by się przebrał, by ktoś go nie rozpoznał w tej odzieży i brat się na to zgodził a po przebraniu się mąż zabrał te rzeczy i wyniósł zapewne do śmietnika (k. 51-52). To samo potwierdziła przed prokuratorem (k. 55-57)

i na rozprawie (k. 328-330).

Oskarżona w tych wyjaśnieniach przyznała, że brat wielokrotnie mówił, że dokonał napadu, ale mu nie uwierzyła i chciała go zawieźć do szpitala na leczenie odwykowe, przyznając jednak, że również zrodziła się myśl, by pojechać na policję.

B. H. natomiast w toku śledztwa wprost przyznał się do winy i chciał poddać się karze (k. 73-75), co odwołał w toku rozprawy, tłumacząc się na temat nieuwierzenia szwagrowi, że dokonał napadu w podobny sposób, jak małżonka I. (k. 331-332).

Sąd I instancji poddał te wyjaśnienia z rozprawy krytycznej ocenie, zwracając uwagę na niekonsekwencję wypowiedzi obojga oskarżonych, na występujące w tych wypowiedziach sprzeczności, których oskarżeni logicznie nie potrafili wytłumaczyć, zwłaszcza w zakresie posiadania świadomości (wiedzy), iż A. P. (1) dokonał przestępstwa, o którym mówił oraz w zakresie czynienia starań (wyrzucenie odzieży, zawiezienie A. P. (1) do szpitala psychiatrycznego) zatarcia śladów i pomocy w ukryciu się w szpitalu, by w ten sposób utrudnić prowadzenie postępowania karnego o ten rozbój.

Co istotne, w dużej mierze Sąd I instancji wyjaśnieniom tym dał wiarę, zwracając uwagę na ich konsekwencję i wzajemne korelowanie się, a w tym na fakt, iż dowiedzieli się od A. P. (1) o dokonanym przez niego napadzie, wyrzucenia jego odzieży do śmieci oraz zawiezienia go do szpitala. Zasadnie zaś Sąd I instancji nie dał wiary I. H., gdy na rozprawie próbowała zaprzeczyć, by w śledztwie przed prokuratorem wyjaśniała, że jej mąż uwierzył w napad. Nie dość bowiem, że oskarżona wycofywała się z tych wyjaśnień nieudolnie, nie potrafiąc podać dlaczego taki zapis odnotowano w protokole przesłuchania, to nadto właśnie jej wyjaśnienia ze śledztwa wprost znajdują oparcie w wyjaśnieniach B. H. złożonych także w śledztwie, w których przyznał się do winy oraz w jej wyjaśnieniach pierwotnych, z których wynikało przecież, iż mąż kazał bratu ściągnąć odzież, by nie został rozpoznany jako sprawca napadu. Fakt przebrania się w nową odzież i wyrzucenia starej do kontenera na śmieci potwierdził także w śledztwie A. P. (1) (k. 49). Słusznie więc Sąd Okręgowy krytycznie ocenił wyjaśnienia oskarżonych złożone na rozprawie związane z motywami przebrania się przez A. P. (1) przed wyjazdem do szpitala, nie mówiąc już o wyrzuceniu odzieży do kosza na śmieci. Poza tym Sąd I instancji zasadnie zwraca uwagę na fakt, iż bezpośrednio po napadzie, gdy A. P. (1) mówił, że go dokonał, wyjął z posiadanego przy sobie misia – zabawki zwitek banknotów w łącznej kwocie 500 zł, zaś I. H. wyrzuciła tego misia na śmietnik. Te okoliczności nie są przez apelującą kwestionowane, natomiast wskazują one na prawidłowość rozumowania Sądu I instancji odnośnie posiadania przez obojga H. świadomości, iż rzeczywiście A. P. (1) dokonał tego napadu na bank, o którym wspominał. Sąd I instancji więc mając na uwadze te wszystkie okoliczności doszedł do logicznego wniosku, iż zarówno I. H., jak i B. H. posiadali świadomość, iż A. P. (1) dopuścił się przestępstwa rozboju (napadu) na bank, kradnąc z banku pieniądze i że zaskoczeni taką sytuacją oboje nie chcieli, by się wydało, że napadu dokonał A. P. (1), więc w tym celu B. H. wyrzucił odzież, w którą szwagier był ubrany, by nie został przez nikogo rozpoznany (a więc w ten sposób zacierał ślady) oraz on i I. H. wywieźli A. P. (1) do szpitala. Logicznie przy tym Sąd Okręgowy wywodzi, iż to wywiezienie miało na celu ukrycie brata (i szwagra) przed policją, by nie został rozpoznany, co wynika w sposób jasny z kontekstu sytuacyjnego. Należy tu też nadmienić, iż z wyjaśnień A. P. (1) wynikało wprost, iż po przebraniu się w L. chciał poddać się na Policję, ale I. powiedziała, że zawiezie go do K. i zawiozła go tam na odwyk (k. 49). Inną zaś rzeczą jest, iż oskarżony wymagał leczenia odwykowego, w tym czasie zachowywał się dziwnie, był pod znacznym wpływem alkoholu a więc słusznie Sąd I instancji przyjął, że I. H. z mężem wywieźli A. P. (1) do szpitala, kierując się również troską o jego zdrowie.

W świetle takich prawidłowych ustaleń Sądu I instancji nie ulega wątpliwości, iż I. H. i B. H. tak właśnie postępując chcieli utrudnić prowadzenie postępowania karnego o ten rozbój, nie chcąc, by ich brat (i szwagier) został zidentyfikowany jako sprawca przestępstwa.

Sąd I instancji zasadnie więc w świadomym, umyślnym zachowaniu się obojga oskarżonych odnajduje znamiona przestępstwa poplecznictwa określone w art. 239§1 k.k., posiłkując się przy tym poglądami orzecznictwa i doktryny (str. 18-22 uzasadnienia).

Apelująca obrońca oskarżonych z tymi ustaleniami Sądu I instancji jedynie polemizuje, przeciwstawiając na poparcie swej tezy odosobniony i stary wyrok Sądu Najwyższego w zakresie zamiaru popełnienia przestępstwa z art. 239§1 k.k., nie wykazując, iż rozumowanie w tym zakresie Sądu I instancji jest błędne. Poza tym apelująca sama ocenia wyjaśnienia oskarżonych, nadając im odmienną moc dowodową i wyciągając z tej oceny odmienne wnioski w zakresie zamiaru oskarżonych, nie wykazując jednak przez pryzmat zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, iż ocena tych dowodów dokonana przez Sąd I instancji jest oceną dowolną.

Jednakże apelująca trafnie zauważa, że mimo podjętych przez oskarżonych zabiegów nie doszło do utrudnienia postępowania karnego i co najwyżej takie zachowanie sprawców można rozpatrywać jako usiłowanie popełnienia czynu z art. 239§1 k.k.

Przestępstwo poplecznictwa jest dokonane z chwilą utrudnienia lub udaremnienia postępowania karnego, co wynika wprost ze sformułowania określonego w art. 239§1 k.k. kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne”. Oznacza to, iż przestępstwo to ma charakter materialny, bowiem dla jego zaistnienia wymagany jest wskazany skutek. Tymczasem w niniejszej sprawie skutek ten nie został osiągnięty. Funkcjonariusze Policji bowiem na podstawie zeznań pokrzywdzonej oraz ujawnionego w Agencji zapisu monitoringu bez problemu zidentyfikowali oskarżonego P. jako sprawcę rozboju, udali się do jego miejsca zamieszkania i od ojca oskarżonego dowiedzieli się, że syn przebywa w szpitalu w K.. A. P. (1) po otrzymaniu od ojca informacji, że jest poszukiwany przez Policję, sam w dniu 5.06.2012 r. zadzwonił do Komisariatu Policji w L. i poinformował rozmówcę, gdzie przebywa, po czym następnego dnia został zatrzymany w szpitalu. W rzeczywistości więc I. H. i B. H., podejmując wymienione wyżej działania, wyczerpujące znamiona czynu z art. 239§1 k.k. nie osiągnęli skutku w postaci utrudnienia postępowania karnego a tym samym nie zrealizowali w pełni znamion tego przestępstwa. W związku z tym ich zachowanie należy uznać jako usiłowanie dokonania przestępstwa poplecznictwa a tym samym należy przyjąć do czynu każdego z nich kwalifikację prawną z art. 13§1 k.k. w zw. z art. 239§1 k.k. (por. Zoll A. i inni: „Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Komentarz do art. 117-277 k.k.”, Zakamycze 2006, Wydanie II, teza 4 do art. 239; Andrzej Marek: „Kodeks karny. Komentarz”, LEX 2010, Wydanie V, teza 3 do art. 239; wyrok Sądu Apel. we Wrocławiu z dnia 30.11.2005 r., II AKa 279/05, OSA 2006/6/33).

Należy zauważyć, iż oskarżeni to osoby najbliższe dla A. P. (1) (siostra i szwagier), które zostały zaskoczone informacją o dokonanym napadzie przez brata na bank. Każdy z oskarżonych zdawał sobie przy tym sprawę, że A. P. (1) jest osobą uzależnioną od alkoholu i potrzebuje poddania się leczeniu odwykowemu. W czasie, gdy mówił o dokonaniu napadu zachowywał się dziwnie, wręcz „wariował”, znajdując się pod znacznym wpływem alkoholu. Zauważyć należy, iż Sąd I instancji ustalił, że poza celem utrudniania postępowania karnego oboje oskarżeni zawożąc znajdującego się w takim stanie A. P. (1) do Szpitala (...) w K., mieli również na uwadze troskę o jego zdrowie. Należy nadmienić, iż w realiach tej sprawy ukrycie ubrania nie mogło obiektywnie utrudnić postępowania, bowiem A. P. (1) dokonując napadu nie był zamaskowany i z tego powodu był łatwy do zidentyfikowania. Również wywiezienie A. P. (1) do szpitala nie mogło obiektywnie rzec biorąc utrudnić w jakiś szczególny sposób postępowania karnego, skoro ojciec oskarżonego od razu wskazał funkcjonariuszom Policji, gdzie syn przebywa, natomiast A. P. (1) sam skontaktował się z Policją, nie mając zamiaru ukrywania się i wiedząc, że za swoje zachowanie poniesie odpowiedzialność karną, o czym mówił wprost jeszcze w czasie napadu pracownicy Agencji oraz deklarował siostrze i szwagrowi wolę odwiezienia na Policję.

Wreszcie, co istotne, poplecznikami w tej sprawie były osoby najbliższe dla sprawcy rozboju, które zaskoczone całą sytuacją, mając na uwadze dotychczasowy jego tryb życia, zawożąc A. P. (1) do szpitala z jednej strony kierowali się troską o jego zdrowie a z drugiej chcieli w ten sposób utrudnić (opóźnić) prowadzenie postępowania karnego. Przy czym nie można zapominać, iż bez wątpienia należy wysoce łagodnie oceniać takie zachowanie osób najbliższych względem sprawcy przestępstwa, niż takie zachowanie osób innych.

Z powyższego wynika więc, że podjęte przez oskarżonych czynności mające na celu utrudnienie postępowania mogły tylko w minimalnym, wręcz znikomym stopniu utrudnić postępowanie karne, do którego to utrudnienia w ogóle nie doszło.

Dodać też należy, iż przestępstwo rozboju dokonane przez A. P. (1) miało wyjątkowo łagodny przebieg.

Te razem wzięte okoliczności w świetle przesłanek określonych w art. 115§2 k.k. jednoznacznie wskazują na znikomy stopień społecznej szkodliwości czynu zarówno I. H., jak i B. H..

Zachowanie oskarżonych nie stwarzało praktycznie żadnego niebezpieczeństwa dla porządku prawnego, nie utrudniło prowadzenia postępowania karnego a tym samym nie wpływało na prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości a nadto z ludzkiego punktu widzenia było zrozumiałe, bowiem dotyczyło bezpośrednio osoby najbliższej, po której nie można się było nawet spodziewać, że dokona takiego przestępstwa i było podjęte w sytuacji zaskoczenia informacją, że ta osoba jednak dopuściła się takiego przestępstwa a jednocześnie wymagała leczenia odwykowego.

W tej więc sytuacji przyjęcie do takiego zachowania się oskarżonych znikomego stopnia społecznej szkodliwości jest w pełni zrozumiałe i uzasadnione a tym samym Sąd Okręgowy dokonał błędnej oceny w zakresie stopnia społecznej szkodliwości tych czynów, przyjmując, że był wyższy od znikomego i wymagający sięgnięcia wobec obojga oskarżonych po represję karną, co świadczy o rażącej niesprawiedliwości zaskarżonego wyroku w rozumieniu art. 440 k.p.k.

Sąd Apelacyjny więc kierując się powyższymi przesłankami na podstawie art. 440 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 437§2 k.p.k. uchylił w tym zakresie zaskarżony wyrok i na podstawie art. 17§1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 1§2 k.k. umorzył postępowanie karne wobec oskarżonych I. H. i B. H. o zarzucone im czyny, przyjmując ich kwalifikację prawną z art. 13§1 k.k. w zw. z art. 239§1 k.k.

Mając na uwadze zasadność apelacji obrońcy oskarżonego A. P. (1), która doprowadziła do istotnej zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie kary na jego korzyść, kierując się względami słuszności o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze oraz o opłacie sądowej za to postępowanie orzeczono na podstawie art. 624§1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity z 1983 r., Dz.U. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.). Natomiast odnośnie oskarżonych H. z uwagi na umorzenie wobec nich postępowania karnego koszty procesu w tym zakresie ponosi Skarb Państwa na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k.

MAREK KORDOWIECKI URSZULA DUCZMAL EWA SIKORSKA - KRYSZTAFKIEWICZ