Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 324/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Dorota Twardowska

Sędziowie: SO Arkadiusz Kuta

SO Krzysztof Nowaczyński /spr./

Protokolant: st. sekr. sąd. Danuta Gołębiewska

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2013 r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z powództwa B. P.

przeciwko Gminie M. O., M. P. (1) i A. P.

o ustalenie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostródzie

z dnia 14 października 2013 r., sygn. akt I C 1345/12

oddala apelację.

Sygn. akt I Ca 324/13

UZASADNIENIE

Powódka B. P.wniosła o ustalenie nieważności umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu mieszkalnego nr (...)położonego w O.przy ulicy (...)(...)i umowy sprzedaży tego lokalu, zawartej w dniu (...)roku przed notariuszem A. S., Rep. (...). W uzasadnieniu swojego stanowiska wskazała, iż umowa ta jest sprzeczna z ustawą i zasadami współżycia społecznego. Wyjaśniła, iż jako główny najemca lokalu mieszkalnego nr (...)położonego w O.przy ulicy (...)(...) nigdy nie starała się o jego wykup, a podpis na piśmie kierowanym do Urzędu Miasta w O.z dnia 06.06.1995 roku jest sfałszowany. Zaprzeczyła, jakoby kiedykolwiek wyraziła zgodę na wykup tego lokalu przez A. P.i jego małżonkę. Wskazała, iż podpis złożony na piśmie z dnia 18.09.1995 roku został wyłudzony przez syna. Podpis nie został nakreślony w obecności urzędnika, nie można było zatem stwierdzić jego własnoręczności. Pozwani w myśl ustawy z dnia 29.04.1985 roku „o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości” nie mieli uprawnień do wykupu wzmiankowanego lokalu. Tym samym umowa ustanowienie odrębnej własności ww. lokalu mieszkalnego i jego sprzedaży została sporządzona z pominięciem powódki, z pogwałceniem ustawy o „o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości” oraz uchwał Rady Gminy Miejskiej w O.w przedmiocie wykupu lokali komunalnych. Z ostrożności procesowej powódka powołała się na sprzeczność przedmiotowej czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego.

Pozwana Gmina M. O. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu swojego stanowiska wskazała, iż powódka nie wykazała interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy, której dotyczy to powództwo. Nadto wyjaśniła, że powódka na mocy swojego oświadczenia woli z dnia 18 września 1995 roku przekazała swoje prawo do nabycia przedmiotowego lokalu w trybie art. 21 ust. 7 ustawy „o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości” swojemu synowi, który złożył wniosek o sprzedaż tego lokalu na preferencyjnych warunkach przez Gminę.

Pozwani A. P.i M. P. (1)wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. Pozwani przyznali, iż pismo do Urzędu Miasta w O.z dnia 06 czerwca 1995 roku o umożliwienie powódce wykupu zajmowanego przez nią mieszkania nie zostało sporządzone przez B. P., lecz w całości wraz z podpisem powódki, za zgodą i wiedzą powódki, napisała pozwana. Jednocześnie pozwani zaprzeczyli twierdzeniom powódki, jakoby podpis powódki złożony na drugim piśmie z dnia 18.09.1995 roku, zawierającym zgodę na wykupienie przez syna i synową lokalu mieszkalnego, położonego w O.przy ulicy (...)-lecia (...) został wyłudzony przez pozwanego A. P..

Wyrokiem z dnia 14 października 2013 r. Sąd Rejonowy w Ostródzie powództwo oddalił i zasądził od powódki na rzecz Gminy Miejskiej O. kwotę 600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego. Rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń i wynikających z nich wniosków:

B. P.była głównym najemcą lokalu mieszkalnego nr (...)położonego w O.przy ulicy (...) (...), w którym zamieszkiwała przez wiele lat z synem A. P.. A. P.był zameldowany w przedmiotowym lokalu do 1999 roku.

W dniu 06 czerwca 1995 roku M. P. (1), na prośbę powódki sporządziła pismo do Urzędu Miejskiego w O., w którym zwróciła się z prośbą o umożliwienie wykupu zajmowanego przez nią od 1980 roku mieszkania nr (...)położonego w O.przy ulicy (...)(...). Pismo to podpisała M. P. (1)imieniem i nazwiskiem powódki. Pismo w takim kształcie zostało złożone w Urzędzie Miasta w O..

W dniu 18 września 1995 roku pozwana M. P. (1)na prośbę powódki sporządziła projekt pisma do Urzędu Miasta w O., w którym jako główny najemca lokalu mieszkalnego położonego w O.przy ulicy (...) (...), przekazała swoje prawo do nabycia przedmiotowego lokalu synowi A. P.i synowej M. P. (1). Pismo to powódka i jej syn A. P.zanieśli do (...)do Miasta w O.. Tam po okazaniu uprawnionemu pracownikowi (...)dowodu osobistego, w obecności tego pracownika, powódka podpisała osobiście, własnoręcznie to oświadczenie. Fakt złożenia przez powódkę własnoręcznego podpisu został potwierdzony przez pracownika (...).

W konsekwencji wniosku powódki o sprzedaż mieszkania pozwanym, we wrześniu 1995 roku, Gmina Miejska O.przeniosła na prawach małżeńskiej wspólności majątkowej na A. P.i jego żonę M. P. (1)prawo własności lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...) (...)i oddała w użytkowanie wieczyste udział wynoszący (...) części działki pod budynkiem. W dniu 24 września 1999 roku pozwani darowali ojcu pozwanej M. T. S.prawo własności przedmiotowego lokalu wraz z udziałem w prawie użytkowania wieczystego działki pod budynkiem. Następnie prawa te T. S.w dniu 09 marca 2009 roku darował córce pozwanych, a swojej i powódki wnuczce M. P. (2). W 2011 roku doszło miedzy powódką, a właścicielami opisywanego lokalu mieszkalnego do nieporozumienia, skutkiem którego było podjęcie przez powódkę działań zmierzających do uzyskania prawa własności do zajmowanego mieszkania.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że żądanie ustalenia nieważności odniesione było do umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu mieszkalnego nr (...)położonego w O.przy ulicy (...)(...) i umowy sprzedaży tego lokalu, zawartej w dniu 28 września 1995 roku przed notariuszem A. R.. A Nr (...), dla którego prowadzona jest księga wieczysta Nr (...)w Sądzie Rejonowym w Ostródzie. Wyjaśniono, że skoro dla przedmiotowej nieruchomości urządzona jest księga wieczysta, w której ujawniony jest stan prawny (własnościowy) przedmiotowej nieruchomości, a ujawnieniu temu służy domniemanie o jakim mowa w art. 3 u.k.w.h., tedy istnienie interesu prawnego oceniać należy właśnie pod kątem skutku jaki wyrok ustalający nieważność umowy będzie mógł wywrzeć w zakresie treści księgi wieczystej (przede wszystkim w zakresie ujawnionego tam właściciela nieruchomości). W ocenie Sądu pierwszej instancji nawet przy akceptacji poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2011 r. sygn. IV CSK 13/11 - wedle którego wyrok ustalający (w oparciu o art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 k.c.) nieważność umowy, na podstawie której dokonano wpisu nowego właściciela nieruchomości, może być podstawą wpisu w księdze wieczystej usuwającego niezgodność - interes prawny powódki w żądanym ustaleniu, w stanie faktycznym istniejącym w rozpatrywanej sprawie nie istniał. Skoro bowiem aktualny stan prawny nieruchomości, ujawniony w księdze wieczystej, jest taki, iż powódka nie jest właścicielem przedmiotowej nieruchomości, nabytej na podstawie kwestionowanej umowy, tedy wyrok stwierdzający nieważność umowy sprzedaży zawartej między stronami procesu nie pozwoli na dokonanie jakiejkolwiek zmiany treści wpisów w księdze wieczystej.

Podkreślono, że materialnoprawną przesłanką uwzględnienia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, opartego na przepisie art. 189 k.p.c. jest istnienie interesu prawnego w żądanym ustaleniu. W rozpatrywanej sprawie, w ocenie Sądu pierwszej instancji, powódka istnienia takiego interesu prawnego nie wykazała. Zwrócono uwagę, że wyrok ustalający nieważność przedmiotowej umowy nie zapewni powódce skutecznej ochrony prawnej, skoro pomimo stwierdzenia nieważności czynności prawnej, nie umożliwi on zmiany treści księgi wieczystej w zakresie ujawnionego tam stanu własnościowego nieruchomości. Jednocześnie istnieje zaś inny środek prawny tj. powództwo o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, przy użyciu którego realizacja celu przyświecającego obecnej akcji procesowej powódki może nastąpić. W przekonaniu Sądu pierwszej instancji interes prawny powódki będzie mógł być urzeczywistniony dopiero w ramach wzmiankowanego postępowania, a sąd rozpoznający owo powództwo będzie miał możliwość przesłankowego ustalenia nieważności umowy sprzedaży z dnia 28 września 1995 roku. Ustalenie nieważności przedmiotowej umowy nabierze jednak znaczenia prawnego dopiero w razie zaistnienia także pozostałych przesłanek pozwalających na zgodne z oczekiwaniami powódki uzgodnienie treści księgi wieczystej. W szczególności konieczną okaże się wówczas ocena ważności i skuteczności umowy darowizny zawartej pomiędzy pozwanymi ad 2 i 3, a T. S., a następnie między T. S., a wnuczką powódki - obecnym właścicielem nieruchomości. Jeżeli natomiast sąd rozpatrujący wzmiankowane powództwo ustali, iż istnieją określone, trwałe przeszkody dla uwzględnienia powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej (leżące poza sferą nieważności umowy sprzedaży z dnia 28 września 1995 roku) wówczas też samo ustalenie nieważności umowy z dnia 28 września 1995 r. nie będzie miało żadnego znaczenia prawnego. Są to okoliczności, które zdaniem Sądu pierwszej instancji wskazują, iż wyzbycie się przez pozwanych ad 2 i 3, w wyniku umowy darowizny z dnia 24 września1999 roku własności przedmiotowej nieruchomości doprowadziło do sytuacji, w której powódka nie ma interesu prawnego w żądaniu ustalenia, w oparciu o przepis art. 189 k.p.c. nieważności umowy sprzedaży z dnia 28 września 1995 roku. Dla poparcia zaprezentowanej oceny prawnej powództwa Sąd pierwszej instancji przytoczył wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 marca 2013 r. (I ACa 78/13) oraz stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 15 lutego 2012 r. (sygn. I CSK 264/11). O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

W apelacji powódka B. P. wniosła o uchylenie powyższego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

- naruszenie art. 189 k.p.c. poprzez wadliwe uznanie, iż powódka nie miała interesu w żądaniu ustalenia nieważności umowy o ustanowienie odrębnej własności i umowy sprzedaży lokalu mieszkalnego przy ul. (...) (...) w O.,

- naruszenie art. art. 58 § l i 2 k.c. poprzez jego nie zastosowanie, choć istniały przesłanki do unieważnienia umów wyodrębnienia i sprzedaży lokalu wynikające z przeprowadzenia procedury sprzedaży lokalu w sprzeczności z ówcześnie obowiązującą ustawą o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości;

- naruszenie art. 217 k.p.c., w zw. z art. 232 k.p.c. i 233 § l k.p.c. poprzez niezasadne oddalenie wniosku powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego grafologa .

Motywując swe stanowisko skarżąca wskazała, że uzasadnienie Sądu pierwszej instancji stanowi w istocie kopię przytoczonego w pisemnych motywach wyroku orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Katowicach (I ACa 78/13), co znamionuje mechaniczne podejście Sądu Rejonowego do kwestii oceny istnienia bądź nie interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umów wyodrębnienia i sprzedaży lokalu mieszkalnego. Tymczasem, jak podkreślono, ugruntowane orzecznictwo sądów wskazuje, że istnienie interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności stosunku prawnego przez pryzmat art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 k.c. musi być za każdym razem badane w kontekście okoliczności faktycznych konkretnej sprawy. Wskazano, że Sąd Rejonowy mylnie wywiódł, iż żądanie powódki zmierzało jedynie do uzgodnienia treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. W momencie wyodrębnienia i sprzedaży lokalu mieszkalnego, B. P. była bowiem najemcą przedmiotowej nieruchomości. Dysponowała ona prawem majątkowym, które na skutek zawartych umów między pozwanymi utraciła. Nadto skutkiem zawarcia wymienionych umów między pozwanymi, powódka pozbawiona została możliwości wykupu lokalu w którym zamieszkiwała. Zdaniem skarżącej wywiedzenie powództwa o ustalenie niewątpliwie poparte jest interesem prawnym w żądaniu unieważnienia przedmiotowych umów. Dalej, powódka zakwestionowała stanowisko Sądu pierwszej instancji odnośnie twierdzenia, iż dysponowała innym narzędziem służącym do ochrony jej praw w związku ze sprzecznym z prawem zawarciem umów wyodrębnienia i sprzedaży lokalu. Podkreśliła, że nie może wytoczyć skutecznego powództwa w trybie art. 10 u o k.w.h., gdyż nie mieści się w katalogu podmiotów uprawnionych do zainicjowania tego postępowania. Zauważono, że Sąd Rejonowy w ramach uzasadnienia wyroku, z uwagi na uznanie, iż nie było interesu prawnego w żądaniu ustalenie nieważności po stronie powódki, nie poczynił analizy w kontekście zawarcia wzmiankowanych umów w sprzeczności z prawem. Według powódki, dokumentacja stanowiąca oparcie do zainicjowania postępowania o wykup lokalu została sfałszowana. Nadto pozwani stali się stroną umowy sprzedaży lokalu bez formalnej zgody głównego najemcy. Zdaniem skarżącej dla merytorycznego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy koniecznym było m.in. przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego grafologa, ażeby ustalić czy podpis na wniosku o wykup lokalu został nakreślony przez powódkę, czy też inną osobę, choćby pracownika (...), który w późniejszym czasie potwierdzał własnoręczność podpisu powódki na kolejnym piśmie.

Pozwani M. P. (1) i A. P. wnieśli o oddalenie apelacji jako niezasadnej, zaś pozwana Gmina M. O. nie odniosła się do wniesionej apelacji.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył co następuje:

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż w ostateczności wyrok Sądu pierwszej instancji odpowiadał prawu, choć część zarzutów apelacyjnych okazała się trafna.

Słusznie podniesiono w apelacji, że powódce – wbrew twierdzeniu Sądu Rejonowego - nie przysługiwało roszczenie o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym z art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. ustawy o księgach wieczystych i hipotece ( Dz. U. 2013, poz. 707, j.t.). Powódka nie mogłaby realizować tego roszczenia, gdyż nie posiadała legitymacji czynnej do wytoczenia opartego na tym przepisie powództwa. W takim razie za niezasadne uznać należało powoływanie się przez Sąd pierwszej instancji na stanowisko Sądu Apelacyjnego w Katowicach wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 marca 2013 r., sygn. akt I ACa 78/13. Rzeczywiście stany faktyczne w obu sprawach były bardzo podobne - w obu sprawach strony zawały umowę sprzedaży nieruchomości, a następnie doszło do darowizny nieruchomości na rzecz osoby trzeciej ( z tym jedynie, że w rozpatrywanej doszło do zawarcia dwóch następujących po sobie, w znacznych odstępach czasowych, umów darowizny). Sąd Okręgowy nie podziela jednak poglądu Sądu Apelacyjnego w Katowicach, że w takim stanie rzeczy stronie powodowej, żądającej - na podstawie art. 189 k.p.c.- ustalenia nieważności umowy sprzedaży nieruchomości, służył inny środek prawny, przy użyciu którego uzyskać mogła skuteczną ochronę prawną, a mianowicie powództwo z art. 10 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Środek ten stronie powodowej nie służył, na co wskazano chociażby w uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2006 r., III CZP 106/05 ( OSNC 2006, nr 10, poz. 160) i co potwierdził ten Sąd w wyroku z dnia 10 maja 2013r. (I CSK 74/13, LEX nr 1111005). W uchwałach tych określono krąg osób legitymowanych do wytoczenia powództwa o usunięcie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym, stwierdzając, że może je wytoczyć tylko osoba uprawniona do złożenia wniosku o dokonanie wpisu w księdze wieczystej w rozumieniu art. 626 2 § 5 k.p.c. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy przytoczył, że art. 10 ust. 1 nie reguluje samodzielnie czynnej legitymacji procesowej oraz że przy zastosowaniu jego wykładni językowej należy mieć na względzie przyjętą w nim konstrukcję wiążącą uzgodnienie z wpisem, co wskazuje na synchronizację unormowania legitymacji do wytoczenia powództwa z legitymacją do złożenia wniosku o wpis w księdze wieczystej. Wniosek o dokonanie wpisu – w myśl art. 626 2 § 5 k.p.c. - może złożyć właściciel nieruchomości, użytkownik wieczysty, osoba na rzecz której wpis ma nastąpić, albo wierzyciel, jeżeli przysługuje mu prawo, które może być wpisane w księdze wieczystej; w sprawach dotyczących obciążeń powstałych z mocy ustawy wniosek może złożyć uprawniony organ. Powódka do wymienionych wyżej podmiotów niewątpliwie nie należała, a co za tym idzie nie przysługiwała jej legitymacja czynna do wystąpienia z roszczeniem opartym na art. 10 ust. 1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece (na podstawie wyroku stwierdzającego nieważność umowy w przedmiotowe sprawie nie można by wpisać powódki jako właścicielki do księgi wieczystej, skoro doszło do zawarcia dwóch kolejnych umów darowizny nieruchomości). Podkreślić przy tym trzeba, że wyrok ustalający wydany na podstawie art. 189 k.p.c. mógłby udzielić ochrony powódce, skoro dałby jej podstawę do wytoczenia kolejnego powództwa o ustalenie bezskuteczności kolejnych umów darowizny przedmiotowej nieruchomości. Za nietrafne zatem należało uznać twierdzenie Sądu pierwszej instancji, że powódka nie wykazała materialnoprawnej przesłanki w wytoczeniu powództwa z art. 189 k.p.c., to jest interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy sprzedaży nieruchomości.

Niezależnie od powyższego ustalenia w przekonaniu Sądu Okręgowego nie zachodziły jednak podstawy do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. W rozstrzyganej sprawie wyczerpano inicjatywę dowodową stron. Zagadnienia sporne jasno wyartykułowano, a zatem strony miały sposobność wykazania swoich racji. Zgodnie z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Innymi słowy, Sąd drugiej instancji jest sądem merytorycznym i ma prawo czynić własne ustalenia faktyczne i samodzielnie wyciągać z nich wnioski prawne. W ocenie Sądu Okręgowego zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy przeczy twierdzeniom skarżącej, zgodnie z którymi umowa sprzedaży nieruchomości z dnia 28 września 1995 r. była sprzeczna z przepisami ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości (Dz. U. 1991, nr 30, poz. 127) oraz z zasadami współżycia społecznego. Wyjaśnić trzeba, że w myśl przepisu art. 21 ust. 7 powołanej wyżej ustawy sprzedaż lokalu zajmowanego przez najemcę lub dzierżawcę mogła nastąpić na rzecz tylko tego najemcy lub dzierżawcy albo wskazanej przez niego osoby bliskiej stale z nim zamieszkującej, za cenę równą wartości tego lokalu ustalonej w sposób określony w art. 38; rada gminy mogła ustalić w drodze uchwały ulgi przy sprzedaży tych lokali mieszkalnych. Niewątpliwie syn powódki - A. P.w okresie, w którym zawierano kwestionowaną umowę stale zamieszkiwał wraz z matką w lokalu położonym przy ul. (...)(...) w O., a zatem był uprawniony do nabycia tego lokalu w trybie przewidzianym w powołanym wyżej przepisie. Należało jedynie ustalić czy w piśmie z dnia 18 września 1995 r. ( k. 11) powódka rzeczywiście scedowała swoje uprawnienie do wykupu przedmiotowego lokalu na rzecz syna i jego żony, a więc czy złożyła podpis pod oświadczeniem w nim zawartym, że wyraża ,,zgodę na kupno mieszkania przez syna A. P.i synową M. P. (1)”. Wbrew stanowisku skarżącej dla rozstrzygnięcia sprawy nie miało natomiast większego znaczenia ustalenie kto podpisał się pod oświadczeniem zawartym w piśmie z dnia 6 czerwca 1995 r. Co więcej, pozwana M. P. (1)już w odpowiedzi na pozew przyznała, że to ona zredagowała to pismo i podpisała się na nim imieniem i nazwiskiem teściowej. Zgodnie z twierdzeniem pozwanej, powódka złożyła ten dokument w Urzędzie Miasta, pomimo iż wcześniej strony uzgodniły, że będzie ono stanowić dla niej jedynie wzór. Bezspornym natomiast było, że na podstawie tego pisma pozwana Gmina wszczęła procedurę zmierzającą do zawarcia z powódką umowy sprzedaży lokalu komunalnego. W toku tej procedury, o czym świadczą zeznania pozwanego A. P., a czemu powódka w swych zeznaniach nie przeczyła, B. P.zrezygnowała z nabycia lokalu na swoją rzecz, uznając że koszty, które musiałaby ponieść, a w szczególności koszty sporządzenia aktu notarialnego, przewyższają jej możliwości finansowe. Wówczas to pozwany – A. P.uzyskał informację, że istnieje możliwość, ażeby on nabył uprawnienia do wykupu tego lokalu. W takich właśnie okolicznościach doszło do powstania dokumentu z dnia 18 września 1995 r., którego treść sporządziła również M. P. (1). Wątpliwość – jak zasygnalizowano wyżej - dotyczyła jedynie tego czy powódka złożyła oświadczenie o treści wskazanej w tym piśmie, a więc czy od powódki pochodził podpis, który na nim widnieje, a którego własnoręczność poświadczył pracownik Urzędu Miasta w O.ze wskazaniem numeru dowodu osobistego powódki. Zdaniem Sądu odwoławczego analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego pozwala stwierdzić, że to powódka podpisała ww. pismo. Należy zauważyć, że świadek D. M., która poświadczyła jako pracownik Urzędu Miasta w O.własnoręczność podpisu powódki w piśmie z dnia 18 września 1995 r., wskazała, że spisując numer dowodu osobistego musiała sprawdzić czy osoba, która składa podpis jest właścicielem dowodu. Według jej zeznań podpis na dokumencie (...)był złożony przez właściciela dowodu osobistego” ( zeznania świadka D. M.k. 117- 119). Z relacji świadka K. J. (1), do której obowiązków w Urzędzie Miasta w tamtym czasie należało podejmowanie czynności związanych z wykupem mieszkań komunalnych, i która znała B. P., wynika że prowadziła ona z powódką rozmowy na temat możliwości nabycia przez jej syna i synową lokalu mieszkalnego. Zgodnie z zeznaniami tego świadka powódka chciała, aby to właśnie pozwani nabyli wynajmowany przez nią lokal. Jednocześnie świadek wskazała, że przyjęta w urzędzie procedura wymagała, aby w przypadkach przekazania uprawnienia do nabycia lokalu innej osobie oświadczenie było złożone w obecności pracownika urzędu; powódka złożyła oświadczenie zgodnie z tą procedurą ( zeznania świadka K. J. (1)k. 187- 189).

Wreszcie, ostatecznym dowodem w sprawie jest to, że tak w trakcie wyjaśnień informacyjnych, jak również w toku przesłuchania w miejscu zamieszkania powódka w istocie zaprzeczyła uzasadnieniu żądania pozwu. Wskazała bowiem : ,,Przypominam sobie, ja byłam w Urzędzie Miasta i w obecności pracownika składałam podpis jak na k. 11. Ja chciałam to mieszkanie kupić na siebie. Gdybym tego mieszkania nie chciała to bym nie robiła kapitalnego remontu. (..) W 1995 roku byłam osobą pracującą, w dobrej kondycji psychicznej i umysłowej. Nie miałam zaburzeń pamięci. Pracowałam w 2 gabinetach. (…) Wiem, że podpisywałam dwa pisma, jedno podpisywałam w Urzędzie Miejskim (…) Nie pamiętam po co poszłam do urzędu, ale pamiętam, że pismo podpisywałam. (…) Ja przy K. J. podpisałam pismo, w którym napisałam, że wyrażam zgodę na przejście mieszkania dla dzieci. Przepisy tak wymagały i ja poszłam do urzędu, żeby mieszkanie poszło dla dzieci. Ja nie wiem czemu to zrobiłam. Miałam zapewnione od dzieci, że mi ze wszystkim pomogą, a jak się okazało to ja musiałam wszystko robić sama, cały remont spadł na mnie”. Treść cytowanych wyżej zeznań wskazuje, że powódka złożyła oświadczenie zawarte w piśmie z dnia 18 września 1995 r. , treść tego oświadczenia była zgodna z jej wolą, skoro chciała ,,żeby to mieszkanie poszło na dzieci”. W konsekwencji uznać należało, że przy zwarciu kwestionowanej umowy sprzedaży nie doszło do naruszenia przepisów art. 21 ust. 7 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości, a także nie doszło do naruszenia zasad współżycia społecznego, a co za tym idzie zarzut naruszenia art. 58 § 1 i 2 k.c. jest niezasadny.

W tym stanie rzeczy za niezasadny należało uznać również zarzut naruszenia art. 217 k.p.c., art. 232 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego grafologa. Okoliczności i fakt złożenia podpisu na piśmie z dnia 18 września 1995 r. – w świetle przedstawionych wyżej rozważań – nie budziły wątpliwości. Z kolei dokument z dnia 6 czerwca 1995 r. nie miał znaczenia dla niniejszej sprawy, gdyż dotyczył pierwotnego wniosku o nabycie lokalu przez samą powódkę, a nie pozwanych. Nadto, jak wskazano wyżej pozwana przyznała, że to ona złożyła na nim podpis, a przyznanie to nie budziło wątpliwości.

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy, pomimo podzielenia zasadniczego zarzutu apelacji, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powódki jako bezzasadną, gdyż uznał, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu.