Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 446/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2013 r.

Sąd Rejonowy w Zgorzelcu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Krzysztof Skowron

Protokolant: Ewelina Urbańska

po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2013 r.

sprawy z powództwa R. G.

przeciwko (...) S.A. V. (...) w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powoda, R. G., kwotę 3.400 zł (trzy tysiące czterysta złotych),

2.  dalej idące powództwo oddala,

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.257 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

4.  nakazuje powodowi i pozwanemu żeby uiścili na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgorzelcu kwoty wynoszące odpowiednio 110,43 zł i 76,74 zł tytułem zwrotu poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków.

Sygn. akt I C 446/13

UZASADNIENIE

I. Stanowiska stron.

1. Powód, R. G., wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. kwoty 8.228,52 zł (tytułem odszkodowania za uszkodzenie samochodu oraz zwrotu wydatków poniesionych w celu ustalenia rzeczywistej wysokości szkody) wraz z ustawowymi odsetkami od 6 grudnia 2012 r. do 18 marca 2013 r. i kosztami procesu.

2. Pozwany, (...) S.A. V. (...) w W., wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu. Nie kwestionując co do zasady swojej odpowiedzialności za szkodę, wskazał, że jej wysokość powinna w sprawie zostać ustalona jako różnica pomiędzy wartością samochodu w stanie nieuszkodzonym (15.400 zł) a wartością tzw. pozostałości (5.500 zł); zaznaczył w związku z tym, że powód otrzymał już należne mu odszkodowanie, skoro została mu wypłacona kwota 9.900 zł. Podniósł, że sporządzona na rzecz powoda prywatna opinia nie ma żadnego waloru dowodowego; stwierdził też, że zawiera ona liczne błędy, przez co jest również bezwartościowa merytorycznie; wreszcie podkreślił, że powód nie udowodnił, żeby poniósł w związku z jej pozyskaniem koszty, które zestawił w pozwie. Na koniec zarzucił, że odsetki za opóźnienie mogłyby być naliczane w sprawie dopiero od dnia wyrokowania.

II. Stan faktyczny.

1. 17 października 2012 r., w wyniku kolizji drogowej, został uszkodzony samochód C., nr rej. (...). Jego właścicielem był wtedy R. G.. Sprawca szkody (P. M.) poruszał się pojazdem, z którym w dacie zdarzenia związane było ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. V. (...) w W..

2. W postępowaniu likwidacyjnym wysokość odszkodowania, określonego jako różnica pomiędzy wartością pojazdu w stanie nieuszkodzonym (15.400 zł) a wartością pozostałości (5.500 zł), została oszacowana na kwotę 9.900 zł; taka też suma została wypłacona R. G.. Nie zgadzając się z zaoferowaną mu kwotą uzyskał on opinię wykonaną przez rzeczoznawcę W. J., zgodnie z którą koszt naprawy jego pojazdu miał być niższy od wartości nieuszkodzonego samochodu i miał wynosić 17.426,52 zł.

3. Rzeczywisty koszt naprawy samochodu C., nr rej. (...) (usunięcia skutków kolizji z 17 października 2012 r.) zamknąłby się kwotą 34.953,23 zł; byłby tym samym wyższy od wynoszącej 16.400 zł wartości tego auta sprzed szkody. Wartość uszkodzonego samochodu wynosi 3.100 zł.

III. Dowody i ich ocena.

1. Ustalenia faktyczne zostały dokonane na podstawie opinii biegłego, dokumentów i wyjaśnień biegłego określonych w postanowieniach dowodowych z 4 lipca 2013 r. (k 45) i 15 listopada 2013 r. (k 97).

2. Strony nie kwestionowały prawdziwości dokumentów zaoferowanych w charakterze dowodów – poza oczywiście wycenami, na podstawie których każda z nich określiła wysokość odszkodowania (co akurat wynikało z zajmowanych przez nie stanowisk).

3. Pozwany przyznał, że ponosi w sprawie odpowiedzialność za szkodę – fakt ten nie wymagał zatem dowodu (art. 229 k.p.c.).

4. Dołączona przez powoda notatka urzędowa z 17 października 2012 r. (k 19) znajdowała się w aktach szkody złożonych przez pozwanego; w postępowaniu dowodowym została uwzględniona jako cześć tej dokumentacji.

5. Wezwanie do zapłaty z 12 grudnia 2012 r. (k 4-5) nie zostało podpisane przez powoda; powód nie przedstawił też żadnego dowodu na to, że pozwany otrzymał to wezwanie przed doręczeniem mu odpisu pozwu. W efekcie nie zostało ono zaliczone w poczet materiału dowodowego (nie miało bowiem wpływu na kształt rozstrzygnięcia [art. 227 k.p.c.]). Oddalony został również wniosek o przesłuchanie w charakterze świadka W. J., który wykonał opinię na rzecz powoda. W sytuacji, gdy jego zeznania miałyby pokrywać się z wnioskami sporządzonej przez niego opinii (k 45), przeprowadzenie tego dowodu nie wniosłoby nic nowego do sprawy i skutkowałoby jedynie zwłoką w jej rozpoznaniu (art. 217 § 3 k.p.c.).

6. Powód nie wykazał, jakie poniósł koszty w celu uzyskania dołączonej do pozwu opinii z 3 grudnia 2012 r. (wykonanej przez rzeczoznawcę W. J.); nie przedstawił żadnego rachunku obejmującego takie wydatki.

7. Przygotowana przez biegłego sądowego opinia nie zawierała błędów (w takim zakresie, w jakim podlegało to kontroli Sądu – w jakim Sąd mógł to zweryfikować), nielogiczności lub niespójności pozwalających na jej podważenie. Wynikało z niej, że koszty naprawy samochodu powoda (34.953,23 zł) przekraczały jego wartość sprzed powstania szkody (16.400 zł), czyniąc ją ekonomicznie niecelową. Wartość pozostałości biegły oznaczył na kwotę 3.100 zł.

8. Do sporządzonej przez biegłego sądowego opinii zostało zgłoszone tylko jedno zastrzeżenie; pozwany zasugerował, że przy określeniu wartości samochodu powoda w stanie sprzed powstania szkody należało zastosować korektę ujemną, która wyrównałaby przyjęcie przy wycenie, jako bazowego, modelu auta o wyższej mocy silnika (160 kW, zamiast 124 kW). Jak jednak wyjaśnił biegły, w samochodzie powoda w rzeczywistości zamontowany był silnik o mocy 160 kW (z uzyskanych przez niego informacji wynikało bowiem, że samochody z tej samej serii, co auto powoda, od momentu rozpoczęcia ich produkcji były wyposażane w silniki o takiej właśnie mocy); biegły stwierdził przy tym, że zapis w karcie pojazdu wskazujący na inną moc silnika musiał być wynikiem błędu (podał jednocześnie, że spotykał się już z przypadkami nieprawidłowego odnotowania danych auta w kartach pojazdu); zaznaczył też, że informacja o tym, że w samochodzie zamontowany jest silnik o mocy 124 kW została zamieszczona jedynie w karcie pojazdu.

IV. Rozważania prawne.

1. Źródłem odpowiedzialności pozwanego za szkodę była umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (art. 822 § 1 k.c.).

2. Pozwany, jako ubezpieczyciel sprawcy szkody, zobowiązany był zapłacić powodowi – w ramach odszkodowania - odpowiednią sumę pieniężną (art. 363 § 1 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c.). Co do zasady odszkodowanie za uszkodzenie samochodu powinno pokryć koszty jego naprawy; ubezpieczyciel może jednak – w sytuacji gdy naprawa jest niemożliwa, albo pociąga za sobą nadmierne trudności lub koszty - narzucić poszkodowanemu inną formułę określenia wysokości odszkodowania, tj. ograniczyć je do wypłaty różnicy pomiędzy wartością pojazdu sprzed wypadku a ceną pozostałości (por. wyrok SN z dnia 11 czerwca 2003 r., V CKN 308/01 i wyrok SN z dnia 1 września 1970 r., II CR 371/70).

3. W sprawie różnica pomiędzy wartością samochodu powoda w stanie sprzed powstania szkody a wartością pozostałości wynosiła 13.300 zł. W postępowaniu likwidacyjnym powód otrzymał odszkodowanie w kwocie 9.900 zł; jego brakująca część wynosiła zatem 3.400 zł. Taka też suma została zasądzona na rzecz powoda.

4. Niezależnie od tego, że powód nie wykazał jakie koszty poniósł na poczet opinii wydanej przez rzeczoznawcę W. J., wydatki te i tak nie zostałyby doliczone do odszkodowania; opinia ta - ze względu na zawarte w niej wnioski - była bowiem zupełnie nieprzydatna w sprawie.

5. Do wypłaty odszkodowania w części przekraczającej uiszczoną w postępowaniu likwidacyjnym kwotę pozwany zobowiązany był niezwłocznie po wezwaniu przez powoda (art. 455 k.c.; por. też wyrok SN z dnia 6 lipca 1999 r., III CKN 315/98). Nie było żadnego dowodu na to, żeby wezwanie takie zostało mu przekazane przed doręczeniem mu odpisu pozwu, tj. przed 17 maja 2013 r. (k 24). Odsetki ustawowe za opóźnienie mogłyby zatem zostać zasądzone na rzecz powoda dopiero od następnego dnia (art. 481 § 1 i 2 k.c.); powód jednak żądał odsetek za inny okres, kończący się wcześniej - w dniu sporządzenia pozwu (18 marca 2013 r.). W efekcie żądanie w części dotyczącej odsetek podlegało oddaleniu.

V. Koszty.

1. W sprawie zsumowane koszty procesu zamknęły się kwotą 2.829 zł. Koszty te zostały stosunkowo rozdzielone (art. 100 k.p.c.; por. też - co do techniki rozliczenia - postanowienie SN z dnia 21 stycznia 1963 r., III CR 191/62, postanowienie SN z dnia 31 stycznia 1991 r., II CZ 255/90 i wyrok SN z dnia 21 lutego 2002 r., I PKN 932/00). Powód utrzymał się ze swoim żądaniem w 41 % - powinien był zatem ponieść opłaty i wydatki w łącznej wysokości 1.669 zł (59 % sumy 2.829 zł). Na poczet procesu powód wyłożył kwotę 412 zł; w tej sytuacji zobowiązany był zwrócić pozwanemu sumę 1.257 zł (1.669 zł – 412 zł). Koszty zastępstwa procesowego po stronie pozwanej stanowiły połowę poniesionych przez pozwanego kosztów i w takiej też relacji zostały oddane przy zasądzeniu na jego rzecz kosztów procesu.

2. Z uwzględnieniem relacji w jakiej powód utrzymał się ze swoim roszczeniem, a pozwany z obroną, na strony został włożony obowiązek zwrotu poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków związanych z przeprowadzeniem dowodu z opinii biegłego (art. 83 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 113 ust. 1 tej ustawy).