Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 1315/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bogdan Popielarczyk

Sędziowie:

SO Beata Tabaka

SR (del.) Krzysztof Wąsik (sprawozdawca)

Protokolant:

Piotr Łączny

po rozpoznaniu w dniu 4 grudnia 2013 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. C.

przeciwko (...)w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie

z dnia 26 listopada 2012 r., sygnatura akt I C 954/11/K

1.  zmienia zaskarżony wyrok w jego punkcie I w ten sposób, że sformułowanie „uprawomocnienia się wyroku” zastępuje sformułowaniem „17 września 2010 r.”, uchyla punkt II, a dotychczasowym punktom III i IV nadaje odpowiednio oznaczenia II i III;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 155 (sto pięćdziesiąt pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 4 grudnia 2013 r.

Wyrokiem z dnia 26 listopada 2012 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa - Krowodrzy w Krakowie zasądził od strony pozwanej (...)w(...) na rzecz powódki A. C. kwotę 9 900 zł z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia, będące konsekwencją wypadku drogowego (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II), zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2 012 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt III) oraz ustalił, że koszty opinii biegłych ponosi strona pozwana i koszty te zostaną rozliczone w odrębnym postanowieniu.

Sąd rejonowy rozstrzygnięcie oparł na następującym stanie faktycznym:

Za bezsporne w sprawie sąd uznał, że iż w dniu 11 marca 2008 r. na ulicy (...) w (...) doszło do kolizji samochodowej, spowodowanej przez A. H. prowadzącą samochód marki (...) nr rej. (...) i posiadającą w dacie przedmiotowego zdarzenia ważną umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą (...) w (...). Samochód (...) uderzył w tył samochodu powódki, w wyniku czego doznała ona urazu kręgosłupa na odcinku szyjnym oraz obrażeń lewego kolana. W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel wypłacił powódce kwotę 5 938,64 zł, w tym 5 000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Ponadto sąd I instancji ustalił, że przed wypadkiem powódka była osobą energiczną, pełną siły i pracowitą. Natomiast po wypadku drogowym powódka straciła energię i siłę. Ma trudności w wykonywaniu codziennych czynności domowych oraz nie może pracować w ogrodzie. Po wypadku wiele czynności za powódkę wykonuje jej córka. Aktualnie zauważalny jest u powódki brak sił oraz ciągły, narastający z każdym ruchem ból. Powódka zmuszona jest chodzić w kołnierzu ortopedycznym, co również powoduje ból. Z uwagi na zanik mięśni codziennie może chodzić ok. 3 godziny w kołnierzu ortopedycznym. Ma zaburzenia równowagi, zawroty głowy, w nocy drętwieją jej ręce, stale odczuwa ból w kręgosłupie. Powódka nie może spać w nocy z powodu bólu. Powódka nie jest w stanie klęknąć i zgiąć kolan. Z uwagi na problemy z żołądkiem, powódka nie może zażywać leków przeciwbólowych. Stan zdrowia powódki zmusza ją do leczenia się u neurologa i do stałych rehabilitacji. Powódka odczuwa lęk przez jazdą samochodem. Po wypadku zmieniła się na gorsze sytuacja majątkowa powódki. Powódka przed wypadkiem cierpiała na zmiany zwyrodnieniowe w zakresie kręgosłupa i nawracających bólów głowy. Po wypadku powódka od 13 marca 2008 r. do dnia 1 października 2009 r. 11 razy była u lekarza chirurga. Od 30 lipca 2008 r. do 17 marca 2010 r. 7 razy była u neurologa. Od 10 maja 2011 r. do 11 czerwca 2012 r. dwukrotnie była w poradni rehabilitacyjnej. Od 9 maja do 2 czerwca 2008 r. powódka była hospitalizowana na oddziale rehabilitacji (...) w (...) z rozpoznaniem spondyloartrozy kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego. Od 24 do 25 maja 2010 r. przebywała na oddziale zabiegowym „(...) w(...) z rozpoznaniem zastarzałego zwyrodnieniowego uszkodzenia rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej, masywnych fałd błony maziowej, zmian zwyrodnieniowych wszystkich przedziałów stawu kolanowego. Wypadek, który miał miejsce w dniu 11 marca 2008 r. spowodował zaostrzenie przebiegu schorzenia samoistnego powódki, a to zespołu korzeniowego i nawracających bólów głowy oraz zdynamizował jego przebieg. Uszczerbek na zdrowiu u powódki (z wyłączeniem sfery psychicznej) wynosi 5% (10% podzielone na 2 - po uwzględnieniu uprzednich schorzeń powódki). Uszkodzenie lewego kolana powódki nie miało związku z wypadkiem. Prawdopodobnie w wyniku wypadku kolano uległo jedynie stłuczeniu.

Sąd rejonowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadków oraz zeznań powódki, a także na podstawie opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii, traumatologii i rehabilitacji. Sąd oddalił pozostałe wniosku dowodowe, jako nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Dalsze prowadzenie postępowania w zakresie ustalania czy uraz kolana miał bezpośredni związek z wypadkiem powódki było zdaniem sądu zbędne skoro już na podstawie ustaleń poczynionych przez sąd, doszedł on do przekonania, iż zasadnym będzie zasądzenie na rzecz powódki zadośćuczynienia w żądanej przez nią wysokości.

Sąd rejonowy rozstrzygnął sprawę w oparciu o przepisy art. 444 kc, art. 445 kc, art. 415 kc i art. 361 kc. Poza sporem pozostaje odpowiedzialność strony pozwanej z tytułu odpowiedzialności cywilnej za sprawcę wypadku, w wyniku którego powódka doznała obrażeń opisanych w treści pozwu, kwestią sporną była natomiast kwota dochodzonego przez powódkę zadośćuczynienia. Sąd rejonowy podkreślił, że zasadniczym kryterium ustalenia wysokości zadośćuczynienia jest rozmiar cierpienia i niekorzystnych zmian w życiu poszkodowanego będących następstwem deliktu zawinionego przez sprawcę szkody, powinno ono wynagrodzić doznane przez pokrzywdzonego cierpienia, utratę radości życia oraz ułatwić mu przezwyciężenie ujemnych przeżyć psychicznych. Wysokość zadośćuczynienia sąd ustalił, uwzględniając wiek pozwanej, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw, szanse na przyszłość. Wskazał, że powódka jest osobą pięćdziesięcioletnią, odczuwającą stałe bóle, wymaga stałej opieki, długotrwały uszczerbek zdrowia u powódki wynosi 5%. Są to czynniki, które spowodowały uwzględnienie powództwa w zakresie żądania zadośćuczynienia, a jednocześnie zasądzona kwota stanowi wartość odpowiednią zarówno do doznań i cierpień powódki, jak i realnej wysokości odszkodowania odpowiadającej aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. O odsetkach sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 kc, mając na uwadze wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003r. (IV CK 130/02), w którym sąd ten wyraził, iż w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania. Skoro zatem powódka wnosiła o zasądzenie odsetek od dnia 17 września 2010 r. sąd oddalił w tym zakresie powództwo. O kosztach postępowania sąd orzekł w oparciu o brzmienie art. 98 kpc. Rozstrzygnięcie w punkcie IV wyroku sąd oparł na brzmieniu art. 108 1 kpc, albowiem w chwili wyrokowania faktura biegłego za stawiennictwo na rozprawie nie została zweryfikowana.

Apelację od przedmiotowego orzeczenia wniosła powódka, zaskarżając rozstrzygnięcie w zakresie pkt II i zarzucając mu naruszenie art. 455 kc w zw. z art. 481 kc i zasądzenie odsetek od chwili wyrokowania, a nie wezwania do zapłaty. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego podniosła, że roszczenia o zadośćuczynienie lub odszkodowanie stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego do spełnienia świadczenia, od tej chwili biegnie też termin odsetek za opóźnienie. Podała, że od momentu zgłoszenia rozmiar szkody nie uległ zmianie, strona pozwana od wezwania do zapłaty była więc opóźniona w spełnieniu świadczenia. Wskazując na powyższe wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty od dnia 17 września 2010 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od strony pozwanej kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd okręgowy podzielając ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmując je za własne, uzupełnił jedynie stan faktyczny sprawy o dodatkowe ustalenia, poczynione na podstawie niekwestionowanych w toku postepowania dokumentów, a mające istotne znaczenie dla rozpoznania apelacji. Otóż, pismem z dnia 16 sierpnia 2010 r. powódka wezwała stronę pozwaną do wypłaty, z tytułu przedmiotowergo wypadku, odszkodowania w kwocie 1 868,64 zł oraz zadośćuczynienia w wysokości 20 000 zł, a to w terminie 14 dni. W dniu datowania pismo zostało nadane listem poleconym.

Dowód: pismo powódki z dnia 16 sierpnia 2010 r. z dowodem nadania - k. 23.

Sąd okręgowy w całości podzielił również przyjętą przez sąd rejonowy argumentację prawną dotyczącą zasadności i sposobu ustalenia oraz wysokości przyznanego zadośćuczynienia. Sąd rejonowy w sposób prawidłowy zastosował w tym zakresie przepisy prawa materialnego.

Odnosząc się zaś do zarzutu apelacji sąd okręgowy w całości podzielił wskazaną w niej argumentację i stoi na stanowisku, że odsetki za opóźnienie w wypłacie zadośćuczynienia należą się wierzycielowi od chwili wymagalności świadczenia. Dłużnik ma obowiązek spełnić świadczenie pieniężne od chwili, gdy zostało ono w dostateczny sposób skonkretyzowane poprzez m.in. wskazanie jego wysokości, od tej chwili bowiem można mówić o „świadczeniu pieniężnym” w rozumieniu wskazanego przepisu. Od wskazania kwoty dochodzonego świadczenia pieniężnego zależy ustalenie daty wymagalności roszczenia i daty płatności odsetek. Zgodnie z treścią mającego zastosowanie w niniejszej sprawie art. 455 kc, jeśli termin świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, to powinno być ono spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Natomiast stosownie do art. 481 § 1 kc, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego i doktryna prawa cywilnego, które podziela sąd w składzie rozpoznającym sprawę, stoją na stanowisku, że w przypadku zadośćuczynienia odsetki stają się wymagalne od wezwania o zapłatę sumy głównej. Z charakteru zadośćuczynienia, którego wysokość zależna jest od oceny rozmiaru doznanej krzywdy, ze swej istoty trudno wymiernej i zależnej od szeregu okoliczności związanych z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i odsetki za opóźnienie należą się wierzycielowi od tego właśnie momentu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., sygn. akt II PR 257/70, OSNC 1971/6/103). Jak wskazuje Sąd Najwyższy, zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego przewidzianego w art. 445 kc ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do jego wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sytuacji, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową wynikającą ze skutków wypadku komunikacyjnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r., sygn. akt I CK 7/05, niepubl.). Przytoczone orzeczenie potwierdza, iż momentem od którego należą się odsetki za opóźnienie w wypłacie zadośćuczynienia jest chwila wezwania dłużnika do jego zapłaty wraz ze skonkretyzowaniem żądanej kwoty.

W przedmiotowym postępowaniu do konkretyzacji wysokości zadośćuczynienia doszło już w piśmie z dnia 16 sierpnia 2010 r., jeszcze na etapie przedsądowego postępowania likwidacyjnego. Roszczenie stało się więc wymagalne po upływie 14 dni w tym piśmie wskazanych. Nie ma powodów by przypuszczać, mając na uwadze datę nadania pisma, aby termin ten nie nadszedł przed wskazanym w pozwie 17 września 2010 r.. Żądanie zatem odsetek od tego dnia było uzasadnione.

W ocenie składu orzekającego w niniejszej sprawie orzeczenie przyznające zadośćuczynienie ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego. Należy więc także zwrócić uwagę, że odsetki za opóźnienie mogą pełnić funkcję waloryzacyjną, co wyraźnie eksponowano w judykaturze Sądu Najwyższego (por. np. wyrok z dnia 30 października 2003 r., IV CK 130/02 nieopubl.; wyrok z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 606/00, nieopubl.; wyrok z dnia 11 marca 2003 r., V CKN 1723/00, nieopubl.). Ten waloryzacyjny aspekt odsetek, prowadzący w rezultacie do powiększenia ogólnej kwoty przyznanego pokrzywdzonemu zadośćuczynienia pieniężnego, powinien być także brany pod uwagę przy rozważaniu sposobu zasądzenia odsetek za opóźnienie w spełnieniu zadośćuczynienia i to także przy założeniu, że wyrok zasądzający takie zadośćuczynienie ma charakter deklaratoryjny.

Na koniec zauważyć trzeba, że zaprezentowane wyżej stanowisko sądu okręgowego wcale nie odbiega, co do zasady, od tego jakie zaprezentował Sąd Najwyższy w cytowanym przez sąd I instancji wyroku z dnia 30 października 2003 r., a jedynie dotyczy innego stanu faktycznego. Orzeczenie to uzasadnia przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania, ale tylko w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, czyli w warunkach, w których, po ewentualnym wezwaniu do zapłaty, w sytuacji pokrzywdzonego zaszły takie zmiany, które zostały następnie uwzględnione w ramach ustaleń faktycznych będących podstawą wyliczenia ostatecznej wysokości zadośćuczynienia. Jeżeli zaś wszelkie okoliczności faktyczne będące podstawą ustalenia zadośćuczynienia zaistniały jeszcze przed wezwaniem do zapłaty (lub choćby tylko takie, które same już uzasadniały zasądzenie zadośćuczynienia w żądanej wysokości), to nie ma prawnych powodów do orzekania o odsetkach dopiero od daty wyrokowania, czy tym bardziej od daty uprawomocnienia się wyroku.

W wyniku uwzględnienia apelacji powódki, o kosztach postępowania odwoławczego sąd okręgowy orzekł na podstawie art. 98 kpc. Na zasądzone powódce koszty złożyła się kwota 65 zł tytułem opłaty sądowej od apelacji oraz kwota 90 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika powódki będącego radcą prawnym (na podstawie § 12 pkt 1 ppkt 1 w zw. z § 6 ppkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu).

Wobec powyższego, na podstawie art. 386 § 1 kpc, orzeczono jak w sentencji wyroku.