Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Kraków dnia 18 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Żukowski (del.)

Protokolant: starszy protokolant Marzena Stępkowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 grudnia 2013 r. w Krakowie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko A. P.

o nakazanie i o zasądzenie świadczenia na cel społeczny

I.  umarza postępowanie w zakresie żądania zasądzenia świadczenia na cel społeczny,

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

III.  nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu pozwanemu.

UZASADNIENIE

Powód A. S., w pozwie o ochronę dóbr osobistych z dn. 28 marca 2013r. wniesionym przeciwko A. P. wniósł o:

- nakazanie pozwanemu złożenia oświadczenia o treści: „w związku z wypowiedzianym przeze mnie w dniu 20 marca 2013 r. na zebraniu właścicieli lokali Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy os. (...) w K. twierdzeniem, że członek zarządu A. S. nie powinien być członkiem zarządu gdyż jest chory psychicznie i mam na to dokument sądowym oświadczam, że twierdzenie to jest całkowicie nieprawdziwe oraz przepraszam A. S. za to, że naruszyłem tym nieprawdziwym twierdzeniem jego dobre imię i cześć” – w formie pisemnej, na karcie formatu A4 czcionką Times N. (...) opatrzonego własnoręcznym podpisem pozwanego przesłanego listami poleconymi wszystkim właścicielom lokali tworzącym Wspólnotę Mieszkaniową (...) przy os. (...) w K. – w terminie 1 miesiąca od dnia uprawomocnienia się wyroku,

- zasądzenie od pozwanego kwoty 1.000,00 zł. na rzecz Fundacji (...) z siedzibą w K. przy Al. (...)

oraz o zasądzenie na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

Na uzasadnienie swojego roszczenia powód podał, iż jest członkiem zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej (...) przy od. (...) w K.. W dniu 29 marca 2013 r. w godzinach 17:30 – 19:30 odbywało się zebranie właścicieli lokali wspólnoty, w którym oprócz stron i licznej grupy właścicieli lokali brali udział przedstawiciele Przedsiębiorstwa Produkcyjno – Usługowego (...) S.A. W trakcie zebrania, pozwany publicznie wypowiedział słowa: „A. S. nie powinien być członkiem zarządu, gdyż jest chory psychicznie”. Twierdzenia tego rodzaju pozwany wygłaszał również wcześniej w trakcie indywidualnych rozmów z poszczególnymi mieszkańcami nieruchomości przy os. (...) w K.. Zdaniem powoda, twierdzenie to miało na celu zdyskredytowanie powoda w oczach właścicieli lokali i w konsekwencji doprowadzenie do utraty pełnionej przez niego funkcji. Powód podkreślił, że nie cierpi na żadną chorobę psychiczną ani nie przejawia żadnych tego typu schorzeń, nie może więc istnieć żaden dokument sądowy, który mógłby sugerować takie schorzenie.

Znieważające twierdzenie wypowiedziane przez pozwanego publicznie podczas zebrania właścicieli wspólnoty mieszkaniowej, której powód jest członkiem zarządu od 12 lat bardzo go dotknęło, naruszyło jego cześć i dobre imię oraz naraziło go na utratę zaufania potrzebnego dla sprawowania powierzonej funkcji. Niewątpliwym jest, że pozwany celowo i w sposób bezprawny naruszył dobra osobiste powoda tj. jego cześć i dobre imię, a dobra te pozostają pod ochroną zgodnie z przepisami art. 23 Kodeksu Cywilnego. Żądanie pozwu jest zatem w pełni uzasadnione i adekwatne do charakteru naruszenia. Oświadczenie mające na celu usunięcie skutków winno dotrzeć do wszystkich właścicieli lokali tworzących wspólnotę, a ten cel zostanie najpełniej osiągnięty poprzez przesłanie go listami poleconymi do wszystkich właścicieli. Również kwota, jakiej zapłaty na cel społeczny domaga się powód jest adekwatna do stopnia i rodzaju naruszonego dobra osobistego, jak również jej uiszczenie nie przekracza możliwości majątkowych pozwanego.

W odpowiedzi na pozew (k.14 i n.) pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, że na wspomnianym przez powoda zebraniu Wspólnoty Mieszkaniowej nie użył przypisywanych mu słów, natomiast wyraził się następująco: „:nie jestem osobą psychiczną, natomiast mam dla państwa informację, że w zarządzie naszym zasiada osoba psychiczna i na to posiadam dokument prokuratorski i sądowy. Osoba, która zasiada jest osobą niezdolną do rozpoznania swoich czynów. Taka osoba nie ma prawa zasiada w zarządzie i reprezentować, skoro ma zaniki pamięci i nie wie co robi”. Powód nie został wymieniony z imienia i nazwiska.

Pozwany podniósł, że stwierdzenie to zmierzało do ochrony uzasadnionego interesu wszystkich członków Wspólnoty, ponieważ w zarządzie winny zasiadać osoby kompetentne i odpowiedzialne. Powód natomiast przejawiał niepokojące zachowania polegające na przebijaniu opon w samochodzie pozwanego w okresie od 1 listopada 2010 r. do 30 stycznia 2011 r. Zachowanie to skłoniło pozwanego do poinformowania członków Wspólnoty o zaistniałej sytuacji w celu oceny predyspozycji powoda do dalszego sprawowania funkcji członka Zarządu Wspólnoty. Nie polega również na prawdzie twierdzenie powoda, jakoby nie przejawiał on żadnych schorzeń tego typu, a co za tym idzie nie istnieje dokument sądowy, który takie schorzenie mógłby choćby sugerować. Pozwany podał, że w roku 2011 przeciwko powodowi toczyło się postępowanie prokuratorskie, które zostało umorzone na podstawie przedłożonej opinii sądowo – psychiatrycznej, której stwierdzono, że powód nie miał zdolności rozpoznania czynu i pokierowania swoim postępowanie w rozumieniu art. 31 § 1 k.k. Pozwany podniósł, że miał prawo przypuszczać, że powód cierpi na zaburzenia psychiki, a zatem nie powinien sprawować powierzonej mu funkcji.

Nadto, powód pełniąc funkcję członka Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej jest osobą publiczną, a to oznacza, że jej życie, czyny oraz poglądy będą poddawane ocenie i weryfikacji, a zakres ochrony ich życia prywatnego, jest węższy niż w wypadku „zwykłych” obywateli oraz podlega licznym ograniczeniom.

Ustosunkowując się do odpowiedzi na pozew (k.32 i n.) powód podniósł, że wbrew twierdzeniom pozwanego, bez znaczenia pozostaje okoliczność, że w chwili wypowiadania słów dotyczących choroby psychicznej członka zarządu nie zostało wymienione jego nazwisko. Samo wyrażenie „osoba psychiczna” również ma pejoratywne zabarwienie i sugeruje, że powód dotknięty jest chorobą rozumianą jako upośledzenie umysłowe, podczas gdy w opinii sądowo psychiatrycznej stwierdzono jedynie występowanie zawrotów głowy oraz zaniku pamięci po przebytym udarze mózgu, a takie przypadłości nie są tożsame z pojęciem „osoby psychicznej”. Nigdy również nie udowodniono powodowi by przebijał opony w samochodzie pozwanego – zdarzenie takie nigdy nie miało miejsca. Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest wyrokiem sądowym, o którym mówił pozwany; takie sformułowanie wyraźnie sugeruje, że powód został skazany prawomocnym wyrokiem karnym, w którym dodatkowo stwierdzono u niego chorobę psychiczną.

Również określenie powoda jako osoby publicznej stanowi nadinterpretację tego pojęcia, zaś zasugerowanie mieszkańcom choroby psychicznej powoda jest działaniem, które nie zasługuje na ochronę, bowiem zgodnie z orzecznictwem SN „swoboda wypowiedzi nie może stanowić uzasadnionej podstawy do formułowania bezpodstawnie krzywdzących ocen”.

Na rozprawie w dniu 4 grudnia 2013 r. powód cofnął żądanie pozwu w zakresie żądania zasądzenia kwoty 1000 zł. Pozwany wyraził zgodę na cofnięcie pozwu w tym zakresie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Postanowieniem z dnia 29 marca 2011 r. Prokurator Prokuratury Rejonowej Kraków – N. Huta w K. postanowił umorzyć śledztwo przeciwko A. S., podejrzanemu o to, że w okresie od 23 do 29 stycznia 2011 r. w K., w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, dokonał uszkodzenia poprzez przebicie trzech opon w samochodzie O. (...) czym spowodował stratę w wysokości 510,00 zł na szkodę A. P.. W uzasadnieniu postanowienia wskazano, że w związku z uzasadnionymi wątpliwościami co do poczytalności podejrzanego w czasie popełnienia zarzucanych mu czynów, zasięgnięto w toku śledztwa opinii sądowo – psychiatrycznego. Biegli stwierdzili, że w czasie czynu A. S. nie miał zdolności rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, w rozumieniu art. 31 § 1 k.k.

Na postanowienie zażalenie złożył A. P., wskazując, iż natychmiast po zgłoszeniu sprawy na policję, natychmiast ustało uszkadzanie opon w należącym do niego samochodzie, co dowodzi, że A. S. jest osobą w pełni poczytalną, a nadto przemawia za tym fakt, że zasiada on w Zarządzie Wspólnoty Mieszkaniowej bloku(...)na os. (...) w K. i bierze udział w podejmowaniu decyzji dotyczących spraw Wspólnoty i jej finansów. W dniu 8 czerwca 2011 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie VIII Wydział Karny skierował do pozwanego informację, iż postanowieniem z dnia 7 czerwca 2011 r., zaskarżone postanowienie zostało utrzymane w mocy.

Dowód: - postanowienie o umorzeniu śledztwa z dn. 29 marca 2011 r. k.21-22

- zażalenie z dn. 8 kwietnia 2011 r. k.23

- informacja z dnia 8 czerwca 2011 r. k. 24

Podczas zebrania właścicieli lokali w dniu 20 marca 2013 r. A. P. między innymi wypowiedział następująca wypowiedź (czas nagrania poczynając od 16:24):

„Jeszcze jedna sprawa. Dostałem proszę Państwa dwa listy. Moja żona i ja. Z pogróżkami anonimowe, w których się porusza pewną sprawę. Byłem na policji, ale ta sprawa będzie inaczej poruszona w zależności czy się ta osoba tutaj zgłosi i wyjaśni te sprawy. Jeśli nie, to od jutra będzie Policja wszczynać postępowanie. Ja tylko przytoczę jeden przykład: że jestem osobą psychiczną, chcę zawładnąć blokiem, chcę wejść na miejsce Pana K., czy Pana S. aby rządzić tym blokiem, a nigdy do tego mieszkańcy nie dopuszczą bo zarząd ma poparcie stuprocentowe mieszkańców, jest bardzo zadowolony i ja jestem oszołomem i wprowadzam te sprawy tego typu. To ja Państwu chciałem powiedzieć, że nie jestem osobą psychiczną, a dla informacji powiem tylko tyle, że w zarządzie naszym zasiada osoba psychiczna. Na to posiadam proszę Państwa wyrok sądowy i prokuratorski gdzie mam to tutaj proszę Państwa (w tym miejscu głosy innych osób). Oczywiście mam to z całą pewnością, z całą odpowiedzialnością to poruszam. Z całą odpowiedzialnością. Osoba, która zasiada jest osobą, proszę Państwa, uznaną za nieroz… (głos innej osoby) swoich czynów. Na… Ale taka osoba nie ma prawa proszę Państwa zasiadać na zebraniu i reprezentować. Skoro ma zaniki pamięci i nie wie co robi, to dlaczego może naszymi, proszę Państwa, pieniędzmi rządzić i podejmować decyzje ? Można by było później wszystko to do kupki złożyć, że te nietrafne decyzje i takie rządzenie jest w ten sposób załatwiane. Dokąd my będziemy okradani. Choć ja od niedawna jestem właścicielem mieszkania to mieszkam tu trzydzieści lat i widzę jak był blok ocieplany, jak interwencje przez moją osobę, interwencje, oprowadzałem panią inspektor, której tu nie ma, i wiele innych spraw, które poruszałem nie były brane pod uwagę bo nie byłem we wspólnocie. Ale też płaciłem i nigdy nie zalegałem i nie zalegam. Więc, proszę Państwa, osoby wybrać mądre, rzetelne, które będą uczciwie, kompetentnie podchodzić do naszych spraw. Państwo.”

Wypowiedź ta stanowiła część szerszej wypowiedzi dotyczącej wniosku A. P. o odwołanie dotychczasowego zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej. W ramach tej wypowiedzi A. P. zawarł również szereg przykładów stanowiących w jego ocenie przykłady niegospodarności.

Podczas wygłaszania wypowiedzi pozwany wskazywał dokumentami na pierwszą ławkę, na której siedzieli członkowie zarządu. Obecna na zebraniu J. K. nie odniosła wrażenia, aby ta wypowiedź była do kogoś personalnie skierowana, nie słyszała też komentarzy na ten temat wśród pozostałych osób uczestniczących w zebraniu.

Obecny na zebraniu A. L. wiedział, o kogo chodzi w wypowiedzi powoda, gdyż wiedział wcześniej o konflikcie pomiędzy powodem a pozwanym.

Powód przed zebraniem zbierał wśród właścicieli lokali podpisy w sprawie odwołania zarządu Wspólnoty.

Dowód: - nagranie, k. 25

- zeznania świadka J. K., k.50,

- zeznania świadka A. L., k.50,

- przesłuchanie powoda, k. 69

Przy ustalaniu stanu faktycznego oparł się sąd na dowodzie z niekwestionowanego przez powoda nagrania spornej wypowiedzi sporządzonego przez pozwanego.

Oparł się sąd również na dowodach z przesłuchania świadków J. K. i A. L., które nie popadały we wzajemne sprzeczności i z treścią nagrania.

Dał sąd w całości zeznaniom powoda gdyż nie popadają w sprzeczność z pozostałym materiałem dowodowym. Natomiast z dużym krytycyzmem podszedł sad do zeznań pozwanego dając im wiarę tylko w zakresie w jakim nie popadały w sprzeczność z pozostały materiałem dowodowym. Niewiarygodne są w szczególności zeznania powoda w zakresie w jakim obejmowały wypowiedź, że pozwany miał powiedzieć, że powód nie powinien być członkiem zarządu bo jest chory psychicznie i ma na to dokument oraz że wymienił powoda z imienia i nazwiska. Zeznania te popadają bowiem w sprzeczność z treścią niekwestionowanego przez powoda nagrania przebiegu zebrania przedstawionego przez pozwanego. Nie dał sąd również wiary zeznaniom powoda co do tego, że uczestnicy zebrania mówili, że wiedzieli, kogo osobiście dotyczyła wypowiedź pozwanego, albowiem powód nawet nie potrafił wskazać imiennie osoby, która mu o tym miała mówić.

Oparł się sąd nadto na niekwestionowanych nie budzących wątpliwości dowodach z dokumentów urzędowych – orzeczeniu prokuratora oraz informacji o treści orzeczenia sądu – które stanowiły dowód na okoliczności urzędowo w nich stwierdzone.

Sąd zważył co następuje:

Powód cofnął pozew w zakresie żądania zasądzenia kwoty 1000 zł. a pozwany wyraził zgodę na cofnięcie pozwu w tym zakresie. Mając to na uwadze oraz stwierdzając, że w sprawie nie ujawniły się przesłanki negatywne z art. 203 § 4 k.p.c. na zasadzie art. 355 § 1 k.p.c. postanowiono w pkt I sentencji o umorzeniu postępowania w zakresie, w którym żądanie pozwu zostało cofnięte.

Co do podtrzymywanego przez powoda żądania nakazania złożenia oświadczenia należy zauważyć, że zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że w czasie zebrania Wspólnoty Mieszkaniowej przy os. (...) w K. w dniu w dniu 20 marca 2013 r. pozwany stwierdził, że „ w zarządzie naszym zasiada osoba psychiczna. Na to posiadam proszę Państwa wyrok sądowy i prokuratorski gdzie mam to tutaj proszę Państwa (w tym miejscu głosy innych osób). Oczywiście mam to z całą pewnością, z całą odpowiedzialnością to poruszam. Z całą odpowiedzialnością. Osoba, która zasiada jest osobą, proszę Państwa, uznaną za nieroz… (głos innej osoby) swoich czynów. Na… Ale taka osoba nie ma prawa proszę Państwa zasiadać na zebraniu i reprezentować. Skoro ma zaniki pamięci i nie wie co robi, to dlaczego może naszymi, proszę Państwa, pieniędzmi rządzić i podejmować decyzje ? Można by było później wszystko to do kupki złożyć, że te nietrafne decyzje i takie rządzenie jest w ten sposób załatwiane. Dokąd my będziemy okradani.”. Oceny wymaga, czy wypowiedź tego rodzaju mogła naruszać dobra osobiste powoda. Zgodnie z art. 23 k.c. dobrami osobistymi człowieka, są w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska. Wypowiedź pozwanego niewątpliwie zawierała elementy krytyki oraz zawierała informacje o stanie zdrowia. Jako dobra osobiste powoda, które potencjalnie powyższa wypowiedź mogła naruszyć, wskazać zatem można sferę życia prywatnego powoda w postaci informacji o stanie zdrowia powoda oraz cześć powoda, tj. jego dobre imię i godność. Na wstępie podkreślić należy, że – wbrew twierdzeniom powoda – pozwany w wypowiedzi tej nie wskazał imiennie powoda, jako osoby, której miałyby dotyczyć opisane w tej wypowiedzi okoliczności dotyczące stanu zdrowia. Wypowiedź ta odnosiła się do osoby określonej jako członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej, ale nie wymieniała imiennie powoda. Nadto z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby powód w niewerbalny sposób (np. poprzez wskazanie gestem) ujawnił wobec obecnych, że jego wypowiedź odnosi się konkretnie do osoby powoda, albowiem obecne na zebraniu osoby widziały, że trzymanymi w ręku dokumentami powód wskazywał część sali, na której siedzieli członkowie zarządu, a zatem nie tylko powód. Natomiast bezspornym w sprawie było, że w skład zarządu wchodzą również inne niż powód osoby. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby informacje przekazane podczas tej wypowiedzi dotyczące stanu zdrowia powoda miały charakter niezgodny z rzeczywistym stanem rzeczy. Powód nie kwestionował, że w stosunku do jego osoby zostało wydane postanowienie z dnia 29 marca 2011 r. umarzające postępowanie karne z tego powodu, że powód nie miał zdolności rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, w rozumieniu art. 31 § 1 k.k. ani że stwierdzony w opinii biegłych, w oparciu o którą to orzeczenie wydano, stan zdrowia powoda rzeczywiście ma miejsce. W tym stanie rzeczy zawartej w kwestionowanej przez powoda wypowiedzi informacji o tym, że powód wykazuje zaburzenia polegające na zanikach pamięci, a w konsekwencji nie może rozpoznać znaczenia swoich czynów lub pokierować swoim postępowaniem, nie można kwalifikować jako informacji obiektywnie nieprawdziwej i jako takiej godzącej w dobre imię powoda. Ujawnienia tej informacji nie można również potraktować jako nieuzasadnionego ujawnienia informacji dotyczących sfery życia ściśle prywatnego powoda. Co do zasady dane dotyczące stanu zdrowia określonej osoby nie powinny być bez jej zgody rozgłaszane i rozpowszechnienie takich informacji może być kwalifikowane jako naruszenie dóbr osobistych w postaci naruszenia sfery prywatnej tej osoby. Odmiennie jednak może przedstawić się ocena wypadków, gdy informacje takie dotyczyły osoby pełniącej takie funkcje (w szczególności funkcje publiczne), w przypadku których stan zdrowia tej osoby może mieć znaczenie dla oceny, czy osoba ta powinna tę funkcję pełnił. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że członkowie Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej pełnią funkcję o charakterze publicznym. Funkcja ta wiąże się z pewnymi uprawnieniami, jak uprawnienie do podejmowania wiążących działań dotyczących Wspólnoty. Związana jest jednak również z ciężarami i obowiązkami. W szczególności działalność członków Zarządu może podlegać krytyce i osoba podejmująca się pełnienia funkcji członka zarządu musi liczyć się z tym, że taka krytyka, a w szczególności działania zmierzające do odwołania jej z pełnionej funkcji, mogą mieć miejsce. W ramach tych działań mogą być podnoszone argumenty, że określona osoba nie powinna pełnić funkcji członka zarządu oraz mogą być powoływane okoliczności, które przez osoby pełniące funkcję członków Zarządu mogą zostać odebrane w sposób nieprzyjemny i wywoływać w nich negatywne odczucia. Dopóki jednak podnoszone zarzuty opierają się na prawdziwych okolicznościach i obiektywnie pozostają w związku z obowiązkami i uprawnieniami tej osoby jako członka Zarządu, dopóty krytyka taka jest objęta ochroną prawną. Z taką właśnie sytuacją mamy miejsce w niniejszej sprawie. Kwestionowana wypowiedź pozwanego nie stanowiła personalnego ataku na powoda, lecz wchodziła w skład dużo szerszej wypowiedzi krytycznie odnoszącej się do działalności Zarządu Wspólnoty, zawierającej postulaty odwołania Zarządu. W tym też kontekście należy rozpatrywać zawarty w tej wypowiedzi zarzut dotyczący „okradania” członków wspólnoty. Wypowiedź tę, w kontekście podniesionych w wypowiedzi pozwanego zarzutów należy odczytać wyłącznie jako zarzut niegospodarnego zarządzania mieniem wspólnoty a nie jako zarzut wprost dokonywania kradzieży przez członków zarządu. Użycie przez pozwanego formułowania „wyrok sądowy i prokuratorski”, aczkolwiek od strony technicznych sformułowań nieścisłego, również nie należy traktować w kategoriach rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, skoro pozwanych powoływał się na realnie istniejące rozstrzygnięcia prokuratorskie i sądowe, a jedynie powołał się na nieprawidłowe oznaczenie formy orzeczenia. Nadinterpretacją nie mającą uzasadnienia w okolicznościach jest z kolei prezentowana przez powoda teza, jakoby sformułowanie wyraźnie sugeruje, że powód został skazany prawomocnym wyrokiem karnym, w którym dodatkowo stwierdzono u niego chorobę psychiczną. Zauważyć zarazem należy, że rozpowszechniona przez pozwanego informacja o stanie zdrowia powoda pozostawała w merytorycznym związku z działalnością Zarządu. Informacja ta dotyczyła bowiem takich schorzeń, których skutkiem był brak możliwości ponoszenia odpowiedzialności karnej przez członka Zarządu za podejmowane czynności. Natomiast stanowi obiektywnie istotną kwalifikację osoby mającej wchodzić w skład zarządu wspólnoty mieszkaniowej aby osoba ta mogła ponosić pełną odpowiedzialność za podejmowane działania, biorąc pod uwagę, że wykonywanie takiej funkcji wiąże się z zarządzaniem wspólnym mieniem właścicieli lokali, nierzadko o bardzo znacznej wartości. Poinformowanie przez powoda na zebraniu właścicieli lokali – a zatem wobec osób wyłącznie kompetentnych do wyboru lub odwołania zarządu – o takiej okoliczności dotyczącej członka zarządu, aczkolwiek niewątpliwie subiektywnie nieprzyjemne dla osoby, której dotyczy, nie może być potraktowane jako bezprawne naruszenie dóbr osobistych tej osoby. Dotyczy to również ewentualnego rozpowszechnienia takiej wiadomości przed zebraniem podczas indywidualnych spotkań pozwanego z właścicielami lokali. Właściciele lokali mają bowiem prawo uzyskać informacje dotyczące takich kwalifikacji osobistych osoby, której powierzyli wykonywanie funkcji członka zarządu wspólnoty, które są prawdziwe i mogą mieć wpływ na podjęcie przez nich decyzji co składu zarządu. Tym samym nie można uznać, że pozwany wypowiedzią na zebraniu w dniu 20 marca 2013 r. naruszył dobra osobiste powoda w postaci dobrego imienia oraz prywatności powoda.

Brak jest również podstaw do uznania, że ze względu na formę i sposób dokonania tej wypowiedzi naruszył dobra osobiste powoda. O naruszeniu dóbr osobistych powoda z tych przyczyn można by mówić gdyby wypowiedź pozwanego zawierała elementy ośmieszające, poniżające lub w inny sposób znieważające powoda. Taki stan rzeczy nie wynika jednak z ustalonego stanu faktycznego. Przypomnieć należy, że pozwany nie ujawnił w swej wypowiedzi personaliów powoda ani w inny sposób nie wskazał, że jego wypowiedź o stanie zdrowia psychicznego dotyczy konkretnie powoda, a nie innego członka Zarządu. Ponadto pozwany w wypowiedzi swej nie użył sformułowań, które obiektywnie można ocenić jako obraźliwe i znieważające. W szczególności odnieść to należy, że wypowiedzi pozwanego zawierającej stwierdzenie, że członek zarządu „ ma zaniki pamięci i nie wie co robi”. Posłużenie się przez powoda sformułowaniem „ w zarządzie naszym zasiada osoba psychiczna” nosi wprawdzie cechy wypowiedzi kolokwialnej, jednakże trudno uznać aby takie sformułowanie, nawet użyte podczas zebrania właścicieli lokali we wspólnocie mieszkaniowej, mogło być uznane za obraźliwe, uwzględniając dodatkowo okoliczność, że z wypowiedzi pozwanego zdaje się wynikać, że stanowiło ono powtórzenie stwierdzenia skierowanego pod jego adresem w anonimowym liście, na którego otrzymanie się powoływał. Powyższy stan rzeczy wyklucza możliwość uznania, że pozwany wypowiedzią swoją znieważył powoda.

Mając powyższe na uwadze powództwo w zakresie podtrzymanym przez powoda podlegało oddaleniu jako bezzasadne o czym orzeczono w pkt II sentencji na podstawie wyżej powołanych przepisów.

O kosztach postępowania orzeczono w pkt III sentencji mając na uwadze, że po stronie pozwanego nie ujawniły się żadne koszty procesu, które mogłyby zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. podlegać zwrotowi od przegrywającego proces powoda.