Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt II C 1437/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2014 r.

Sąd Okręgowy w Łodzi Wydział II Cywilny

w składzie :

Przewodniczący: SSO Dariusz Limiera

Protokolant: st.sekr.sąd. Sylwia Nowakowska

po rozpoznaniu w dniu 12 lutego 2014 r. w Łodzi

na rozprawie sprawy

z powództwa J. K. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej

z siedzibą w W.

o zapłatę 110.000- zł zadośćuczynienia,

1.250,- zł odszkodowania,

10.000,-zł skapitalizowanej renty

1.100,- zł miesięcznie renty

1.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. rzecz J. K. (1):

a)  110.000,- (sto dziesięć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od kwoty 63.000,- (sześćdziesiąt trzy tysiące) złotych od dnia 15 października 2012 r. i od kwoty 47.000,- (czterdzieści siedem tysięcy) złotych od dnia 12 lutego 2014 r. z tytułu zadośćuczynienia,

b)  72,- (siedemdziesiąt dwa) złote z ustawowymi odsetkami od dnia 15 października 2012 r., z tytułu odszkodowania,

c)  5.126,- (pięć tysięcy sto dwadzieścia sześć) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 15 października 2012 r., z tytułu skapitalizowanej renty za okres od 3 kwietnia 2012 r. do 15 września 2012 r.,

d)  rentę na zwiększone potrzeby w kwocie po 924,- (dziewięćset dwadzieścia cztery) złote miesięcznie, za okres od 21 września 2012 r. i na przyszłość, płatną z góry do 10-go dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat od dnia 15 października 2012 r.,

e)  3.365,- (trzy tysiące trzysta sześćdziesiąt pięć) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

2.  oddala powództwo w pozostałej części i nie obciąża powoda kosztami sądowymi od oddalonego powództwa,

3.  nakazuje pobrać od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi:

a) kwotę 6.315,- (sześć tysięcy trzysta piętnaście) złotych z tytułu nie uiszczonej opłaty sądowej obciążającej pozwanego,

b) kwotę 1.393,- (jeden tysiąc trzysta dziewięćdziesiąt trzy) złote z tytułu nie opłaconych wydatków poniesionych w trakcie procesu, obciążających pozwanego.

Sygn. akt II C 1437/12

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 21 września 2012r., skierowanym przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. powód J. K. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego następujących kwot:

- 52.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty,

- 1.250 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia /leki, dojazdy, dieta/, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty,

- 10.000 zł skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych po wypadku potrzeb na koszty leczenia /opieka osoby trzeciej od wypadku do dnia 15 września 2012r./ wraz z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty oraz

- po 1.100 zł miesięcznej renty.

Nadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych /pozew – k. 3 – 5 odw./.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany nie kwestionował zasady swej odpowiedzialności za skutki wypadku, jakiemu uległ powód w dniu 3 kwietnia 2012r., jednakże żądał oddalenia powództwa z racji zaspokojenia roszczeń powoda w postępowaniu likwidacyjnym. Pozwany wypłacił bowiem na rzecz powoda w ramach postępowania likwidacyjnego kwotę 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 1.024 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich oraz 400 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia /odpowiedź na pozew – k. 29 – 32/.

Na rozprawie w dniu 12 lutego 2014r. powód rozszerzył powództwo w zakresie żądania zadośćuczynienia do kwoty 110.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 63.000 zł od daty złożenia pozwu do dnia zapłaty oraz od kwoty 47.000 zł od dnia modyfikacji powództwa do dnia zapłaty, podtrzymując powództwo w pozostałym zakresie. Nadto pełnomocnik powoda wniósł o zasadzenie kosztów zastępstwa procesowego zgodnie ze złożonym zestawieniem kosztów, tj. w wysokości 3.823,77 zł. Pełnomocnik strony pozwanej podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie /pismo procesowe pełnomocnika powoda datowane 29.01.2014r. – k. 204, zestawienie kosztów – k. 205/.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

W dniu 3 kwietnia 2012r. w autobusie linii (...) należącym do Miejskiego Przedsiębiorstwa (...)w Ł.powód J. K. (1), będący pasażerem tego pojazdu, doznał obrażeń ciała w wyniku upadku na skutek gwałtownego zahamowania autobusu. Powód zamierzał skasować bilet, gdy kierowca autobusu nieoczekiwanie zahamował. Szarpnięcie było tak gwałtowne, że pasażerowie autobusu pospadali z foteli, powód przewrócił się i doznał urazu kończyny dolnej /okoliczności bezsporne, raport – k. 57 odw. – 58, notatka ze zdarzenia K.w Ł.– k. 61,62, zeznania świadka J. K.– k. 209, 00:07:46, przesłuchanie powoda – k. 209, 00:57:28/.

Sprawcą wypadku był kierowca autobusu, przeciwko któremu toczyło się postępowanie karne /zeznania świadka J. K. – k. 209, 00:07:46/.

W dacie zdarzenia Miejskie Przedsiębiorstwo (...) Spółka z o.o. ubezpieczone było od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń /niesporne/.

Z miejsca zdarzenia powód został przetransportowany karetką sanitarną do Szpitala im. (...)w Ł., gdzie hospitalizowany był w Oddziale (...). Po wykonaniu badania rtg stwierdzono złamanie przezkrętarzowe kości udowej prawej. Wskutek genetycznych zaburzeń krzepnięcia powód początkowo leczony był zachowawczo, przez dwa tygodnie leżał na wyciągu bezpośrednim, praktycznie był unieruchomiony. Po przygotowaniu internistycznym, w czternastej dobie od wypadku u powoda wykonano zabieg operacyjny: po krytym nastawieniu zespolono odłamy płytką DHS i śrubami. Przebieg pooperacyjny był niepowikłany i powoda spionizowano pod kontrolą rehabilitantów, wdrożono naukę chodzenia o balkoniku. Rana wygoiła się przez rychłozrost i w dniu 28 kwietnia 2012r. wypisano powoda do domu z zaleceniem dalszego leczenia ambulatoryjnego. Zalecono chodzenie o balkoniku, wyznaczono termin na badanie kontrolne w Poradni Przyszpitalnej w dniu 30 maja 2012r. Wystawiono recepty na fraxiparynę, zaldiar, nolpazę, cyklo 3 forte /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F.– k. 102, karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 9 – 9 odw., historia choroby – k. 10 – 14, skierowanie do poradni ortopedyczno – urazowej – k. 16, zeznania świadka J. K.– k. 209, 00:07:46/.

W dniu 30 maja 2012r. powód zgłosił się na kontrolę do (...). Chodził wówczas o kulach wyłącznie w obrębie mieszkania. Zgłaszał niewielkie dolegliwości bólowe, ruchy w biodrze były ograniczone, niebolesne. Obraz rtg wykazał kompresję odłamów. W trzy miesiące od zabiegu odnotowano cechy postępującego zrostu odłamów w badaniu rtg. Zalecono chodzenie bez obciążania biodra. Podczas wizyty w dniu 22 sierpnia 2012r. powód nie zgłaszał dolegliwości bólowych, w rtg - ustawienie odłamów dobre, cechy postępującego zrostu. Zezwolono powodowi na chodzenie o kulach z częściowym obciążaniem. W październiku 2012r. powód chodził o kulach z pełnym obciążaniem operowanej kończyny. Zgłaszał odczuwane dolegliwości bólowe rano po powstaniu z łóżka, w miarę chodzenia dolegliwości zmniejszały się. Zalecono chodzenie o jednej kuli /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 102, historia choroby poradni ortopedycznej – k. 105 - 109/.

W dniu badania ortopedycznego, tj. 10 stycznia 2013r. powód chodził przy pomocy jednej kuli, w pełni obciążając prawą kończynę dolną. Z domu wychodził jedynie w towarzystwie żony. Odczuwał dolegliwości bólowe operowanego biodra przy chodzeniu. Z leczenia usprawniającego w poradni rehabilitacji nie korzystał, ćwiczył w domu zgodnie z instrukcjami lekarza. Nadal regularnie wykonywał zalecone ćwiczenia. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 102 - 103/.

Z punktu widzenia ortopedy trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi łącznie 18 %, w tym 15% wg pkt 145a w związku z przebytym złamaniem przezkrętarzowym kości udowej i 3% z pkt 156 w związku z przykurczem zgięciowym stawu kolanowego prawego. Usunięcie metalu zespalającego nie wpłynie w sposób zasadniczy na stan ortopedyczny powoda. Nie jest to niezbędne, zespolenie usuwa się jedynie z tego powodu, że spełniwszy już swoją rolę w procesie leczenia staje się elementem zbędnym. Trudno natomiast w sposób pewny przesądzić, w jakim zakresie możliwa jest poprawa stanu ortopedycznego powoda w czasie. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. wraz z opinią uzupełniającą – k. 103, k. 160 - 161/.

Leczenie powoda polegało na operacyjnym nastawieniu i zespoleniu odłamów kostnych płytką i śrubami. W związku z przedmiotowym wypadkiem powód nie wymagał leczenia farmakologicznego z wyjątkiem okresowego stosowania środków przeciwbólowych i profilaktyki przeciwzakrzepowej, usprawniających krążenie żylne. Całkowity koszt z tym związany wyniósł ok. 150 zł. Leczenie powoda odbywało się w uspołecznionych placówkach służby zdrowia a więc bezpłatnie. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 103/.

Powód rehabilitował się sam wykonując zalecone ćwiczenia w domu, nie korzystał z leczenia usprawniającego w formie ambulatoryjnej. Uraz biodra spowodował utrudnienia lokomocyjne powoda. Do chwili obecnej powód nie wychodzi samodzielnie poza swoje mieszkanie. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 103/.

Z punktu widzenia ortopedy, w związku z przebytym złamaniem biodra powód wymagał pomocy osób trzecich w trakcie pierwszych dwóch miesięcy przez 4 godziny dziennie. Przez kolejne dwa miesiące pomoc tę należy ocenić na 3 godziny dziennie. Po czterech miesiącach (od sierpnia 2012r., kiedy zezwolono choremu częściowo obciążać operowaną kończynę) niezbędna pomoc wynosiła 2 godziny dziennie przez następne dwa miesiące. Od października 2012r., kiedy w obrazie rtg stwierdzono pełne wygojenie złamania, powód mógł poruszać się z asekuracją jednej kuli w pełni obciążając kończynę. Z uwagi na ograniczenia ruchomości stawu biodrowego miał i ma nadal pewne ograniczenia w samoobsłudze: zakładanie butów, skarpetek, dźwiganie cięższych przedmiotów, dlatego nadal wymaga w tym zakresie pomocy w wymiarze ok. jednej godziny dziennie. / pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 103 - 104/.

Nie jest zasadnym uznanie, że przez sześć miesięcy powód wymagał pomocy całodobowej. Nawet przyjmując, że w okresie pierwszych dwóch miesięcy prowadził fotelowo - łóżkowy tryb życia, to mógł samodzielnie spożywać przygotowany posiłek, samodzielnie się umyć. Pomoc w tym czasie dotyczyła przygotowania posiłków, zakupów, prac porządkowych, ew. podania kaczki lub basenu. Podczas wizyty w dniu 30 maja 2012 r. odnotowano, że chory chodzi o kulach. Należy więc przyjąć, że po dwóch miesiącach od wypadku powód mógł już samodzielnie pójść do toalety, łazienki, mógł przyrządzić sobie prosty posiłek. Zakres koniecznej pomocy zmniejszył się do trzech godzin. Z oceny stanu ortopedycznego pomoc powodowi w tym zakresie nie jest niezbędna. Posługując się jedną kulą, można dokonać zakupów czy przenieść szklankę z napojem. Pełen zrost złamania pozwala nawet poruszać się w domu bez pomocy kuli / pisemna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 103 - 104/.

Powód nie wymagał stosowania specjalnej diety w związku z przebytym wypadkiem. Rokowanie na przyszłość w związku z doznanym złamaniem biodra jest raczej dobre. Konsolidacja odłamów przebiega prawidłowo /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii J. F. – k. 104/.

Nadto następstwem przedmiotowego wypadku jest u powoda blizna pooperacyjna kończyny dolnej prawej /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej C. D.– k. 163 – 164/.

Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda, z punktu widzenia chirurgii plastycznej, spowodowany blizną pooperacyjną uda, wynosi 1%, zgodnie z dyspozycją punktu 3 § 8 Rozporządzenia Min. Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.XII.2002 r. Dz. U. Nr 234 poz. 1974 przez analogię do przepisu Załącznika do tego Rozporządzenia jako najbardziej zbliżonego do istniejącego uszkodzenia, a mianowicie przez analogię do pktu M [uszkodzenia kończyny dolnej] § 149 [uszkodzenia skóry uda (5-20%)] /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej C. D. – k. 164/.

Blizna pooperacyjna uda prawego u powoda jest obligatoryjnym (nieuchronnym) następstwem wygojenia się rany operacyjnej, której wytworzenie było niezbędne dla ratowania zdrowia powoda, zagrożonego złamaniem kości udowej; dotychczasowe leczenie powoda odbywało się w trybie refundacji kosztów przez NFZ. Blizna pooperacyjna uda prawego u powoda nie wymaga dalszego leczenia /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej C. D.– k. 164/.

Blizna pooperacyjna uda prawego u powoda nie wymagała ani nie wymaga korzystania przez powoda z rehabilitacji, nie powodowała ani nie powoduje zwiększonych potrzeb powoda ani też żadnych ograniczeń w życiu codziennym. Nadto nie wymagała ani nie wymaga korzystania przez powoda z opieki osób trzecich /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej C. D. – k. 164/.

Obiektywnie bolesność związana z raną operacyjną zaopatrzoną chirurgicznie występuje w okresie obrzękowym gojenia się rany, który trwa zwykle przez pierwsze cztery doby, a następnie ustępuje. Cierpienia psychiczne są znacznie trudniejsze do zobiektywizowania; blizna uda u powoda, jako u mężczyzny (...), nie stanowi żadnej przyczyny odczuwania jakiegokolwiek dyskomfortu psychicznego. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej C. D.– k. 164/.

Rokowania na przyszłość, co do stanu zdrowia ocenianego z punktu widzenia chirurgii plastycznej, a więc co do obecności i wyglądu blizny u powoda, są niepomyślne. Nie ma bowiem możliwości jakiegokolwiek, czy to chirurgicznego, czy też fizykoterapeutycznego leczenia blizn bez pozostawienia następnych blizn. Dlatego wszystkie zabiegi, łącznie z chirurgiczno-plastycznymi, polegają tylko na zmniejszaniu (poprzez ich zwężanie) blizn i zmianie ich przebiegu, czyli na zmniejszeniu widoczności blizn, ale zawsze z pozostawieniem następnych blizn, choć ewentualnie mniej widocznych. Blizna pooperacyjna prawego uda u powoda nie stanowi żadnego wskazania do jej korekcji chirurgiczno-plastycznej. Rokowanie to odnosi się jednak wyłącznie do stanu miejscowego (czyli blizny), a zatem nie ma żadnego negatywnego odniesienia co do ogólnego stanu zdrowia powoda /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii plastycznej C. D. – k. 164/.

Przedmiotowy wypadek spowodował także określone reperkusje w sferze zdrowia psychicznego powoda. Trwały uszczerbek na zdrowiu wywołany pogłębieniem stwierdzonych wcześniej cech zespołu psychoorganicznego i wystąpieniu organicznych zaburzeń depresyjno-lękowych wynosi 30% wg punktu 9c /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii S. S. – k. 134/.

Leczenie powoda związane z pogłębieniem się procesu psychoorganicznego będzie długotrwałe, wieloletnie. Miesięczne koszty leczenia zamykają się w kwocie 46,60 zł /M. 0,4 1-0-0 (5,50 zł). Jest to koszt faktycznie stosowanego przez lekarza prowadzącego z PZP leczenia psychiatrycznego. Nie można dokładnie wyliczyć kosztów leczenia powoda wynikającego z pogłębienia choroby ze względu na dynamikę samego procesu chorobowego, pojawianiem się na rynku farmaceutycznym ciągle nowych preparatów czy też zmian cen istniejących już preparatów. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii S. S. wraz z opinią uzupełniającą – k. 134, k. 184/.

Ograniczenia w życiu codziennym powoda ze względu na następstwa psychiczne urazu polegają na znacznym spadku samodzielności i konieczności pomocy ze strony innej osoby - w ubieraniu się, wychodzeniu z domu, załatwianiu wszelkich spraw urzędowych - co najmniej 3 godziny dziennie. Jest to stan przewlekły ze względu na nieodwracalność utrwalonych cech zespołu psychoorganicznego /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii S. S. – k. 134/.

Rozmiar cierpień psychicznych należy ocenić jako znaczny, biorąc zwłaszcza pod uwagę wiek powoda i w związku z tym zdecydowanie gorszą tolerancję stresu oraz świadomość utrudnionego procesu zdrowienia. Zmiany w stanie psychicznym powoda, biorąc pod uwagę znaczne nasilenie procesu psychoorganicznego są trwałe. Powód ze względu na stan psychiczny nie wymagał po leczeniu stosowania specjalnej diety. /pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu psychiatrii S. S. – k. 134/.

Powód był leczony psychiatrycznie od 1994 r. z rozpoznaniem zespołu psychoorganicznego, a od 1997r., po zmianie klasyfikacji zaburzeń psychicznych, organicznych zaburzeń osobowości. Występujący u powoda od 1994 roku zespół psychoorganiczny o niewielkim nasileniu objawów klinicznych bez ich znaczącego pogłębienia mimo upływu wielu lat, z dużą dynamiką narósł i zmienił swój obraz z niewielkich organicznych zaburzeń osobowości na organiczny zespół depresyjno-lękowy. To zupełnie inny obraz kliniczny a także inny stopień inwalidyzujący chorego. Organiczny zespół depresyjno-lękowy jest wynikiem wypadku i jego następstw i jak wskazuje 20-letni przebieg leczenia psychiatrycznego J. K. (1) nie powstałby bez tego czynnika sprawczego jakim był wypadek. Na zdiagnozowane od wielu lat podłoże w postaci zespołu psychoorganicznego nałożył się zespół depresyjno-lękowy będący wynikiem wypadku, zakwalifikowany do punktu 9c stałego uszczerbku na zdrowiu. /pisemna opinia uzupełniając biegłego sądowego z zakresu psychiatrii S. S. – k. 187, historia choroby poradni zdrowia psychicznego – k. 70 - 97/.

Podłoże organiczne rozpoznanego zespołu psychoorganicznego stwierdzone było badaniami CT głowy, badaniem EEG i testami psychoorganicznymi w Instytucie (...) w W. przy ul. (...). Obraz kliniczny od 1993 roku nie budził wątpliwości o istnieniu takiego podłoża. Zmienił się w wyniku wypadku w kwietniu 2012 roku jedynie obraz i nasilenie zaburzeń psychicznych w encefalopatii. /pisemna opinia uzupełniając biegłego sądowego z zakresu psychiatrii S. S. – k. 187/.

Podczas pobytu powoda w szpitalu każdego dnia odwiedzała go żona, która wykonywała przy mężu czynności pielęgnacyjne – pomagała mu przy myciu, goleniu, załatwianiu potrzeb fizjologicznych czy przy spożywaniu posiłków. J. K. (3) spędzała w szpitalu 4 – 5 godzin dziennie, czasami pomagała jej córka. Żona powoda najczęściej przebywała w szpitalu w porze obiadowej, córka przyjeżdżała po pracy, czasami z dziećmi, niekiedy odwiedzała ojca w czasie pracy. Pomoc członków rodziny była dobrze widziana przez personel szpitala, tym bardziej, że powód był w złej kondycji psychicznej / zeznania świadka J. K. – k. 209, 00:07:46, zeznania świadka M. K. – k. 209, 00:41:29/.

Ze szpitala powód został przetransportowany do domu karetką sanitarną, jeżdżąc na wizyty do poradni ortopedycznej także korzystał z przewozów karetką. / zeznania świadka J. K. – k. 209, 00:07:46/.

Powód bardzo przeżył wypadek, po powrocie ze szpitala był zniechęcony, bał się wstać z łóżka i chodzić. Cały czas wspierała go żona, także psychicznie. Po ok. trzech miesiącach od powrotu ze szpitala powód zaczął siadać, ale najbezpieczniej czuł się leżąc. Powód nadal jest bardzo wycofany z życia, obojętny, spowolniony. Po wyjściu ze szpitala w zasadzie oglądał tylko telewizję. Niepokój nasilał się u niego zwłaszcza w nocy. Niejednokrotnie budził żonę, gdy potrzebował jej pomocy. Przez ok. pół roku powód nie opuszczał mieszkania, czasami wychodził na balkon. Mieszkanie powoda mieści się na trzecim piętrze w bloku bez windy. Gdy już powód zaczął wychodzić z domu, czynił to tylko w asyście żony i sytuacja taka ma miejsce do chwili obecnej. Do tej pory powód nie wychodzi sam z domu. Wprawdzie od kiedy korzysta z kul, porusza się sprawniej, lecz nadal ma obawy, że coś mu się stanie. Czasami jego żona zaprasza przyjaciół do domu, by mąż miał kontakt z ludźmi. Przed wypadkiem wychodził sam, umawiał się z kolegami, odwiedzał wnuków i pilnował ich, chodził do sklepu, do lekarzy, przygotowywał proste posiłki. Był osobą w pełni samodzielną i w lepszej kondycji psychicznej, był weselszy. Na wizyty do psychiatry chodził co trzy miesiące, obecnie częstotliwość wizyt zwiększyła się. Po wypadku powód także bardzo wyszczuplał, stał się bardziej nerwowy, rozkojarzony. Czuje się mniej wartościowym człowiekiem / zeznania świadka J. K. – k. 209, 00:07:46, 00:32:34, zeznania świadka M. K. – k. 209, 00:41:29, przesłuchanie powoda – k. 209, 00:57:28/.

Niezbędną powodowi pomoc świadczyła głównie żona ale także córka, która odwiedzała go 3 – 4 razy w tygodniu po ok. 3 godziny. Pomagała przy zażywaniu leków, przygotowywaniu posiłków, sprzątaniu czy robieniu zakupów. Córka powoda mieszka w Ł. na osiedlu (...) i sama wychowuje dwójkę dzieci. Poruszała się komunikacją miejską bądź taksówkami, co wiązało się z wydatkami. /zeznania świadka M. K. – k. 209, 00:41:29/.

Powód pozostaje pod opieką poradni psychiatrycznej. Cierpi też na zakrzepicę, na leki krążeniowe wydatkuje ok. 30 zł miesięcznie. Po wypadku zażywa także leki przeciwbólowe, do tej pory odczuwa ból nogi. Leczenie ortopedyczne zostało zakończone, lecz powoda czeka jeszcze rehabilitacja. Dotychczas korzystał z rehabilitacji jeden raz, w ramach NFZ. Był to cykl dziesięciu zabiegów. Kolejną rehabilitację będzie miał w maju br. Na rehabilitacji towarzyszyła mu żona, powód bał się jechać tramwajem, ponadto żona pomagała mu w przebieraniu się. Takie wyjście zajmowało około 3 godzin / zeznania świadka J. K. – k. 209, 00:07:46, przesłuchanie powoda – k. 209, 00:57:28/.

Pismem z dnia 20 czerwca 2012r. powód dokonał zgłoszenia szkody w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w Ł.. W zgłoszeniu szkody domagał się kwoty 75.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 9.000 zł tytułem skapitalizowanej renty za okres od dnia wypadku do 30 czerwca 2012r., 1.450 zł tytułem odszkodowania oraz po 1.200 zł miesięcznie tytułem renty na zwiększone potrzeby /zgłoszenie szkody – k. 18 - 18 odw./.

W toku postępowania likwidacyjnego pozwany - ubezpieczyciel MPK w Ł. - przyjął odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie z dnia 3 kwietnia 2012r. i w dniu 4 września 2012r. dokonał wypłaty na rzecz powoda kwoty 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 1.024 zł tytułem kosztów opieki oraz 400 zł tytułem kosztów leczenia / pismo pozwanego z dnia 03.09.2012r. – k. 20/.

Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze w dni powszednie na terenie miasta Ł. od lipca 2009r. do czerwca 2013r. wynosiła 9,50 zł/godz., zaś od lipca 2013r. – 11 zł/godz. W soboty, niedziele i święta obowiązuje stawka dwukrotnie wyższa /okoliczność znana Sądowi z urzędu z racji rozpoznawania wielu spraw tego rodzaju/.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się na powołanych dowodach, w szczególności: dowodach z dokumentów - nie budzących wątpliwości co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy i nie kwestionowanych przez którąkolwiek ze stron, zeznaniach świadków J. K. i M. K., zeznaniach powoda oraz opiniach biegłych lekarzy, które w pełni wyjaśniły konieczne do rozstrzygnięcia kwestie. Przedłożone przez biegłych opinie są wyczerpujące, rzetelne oraz udzielają odpowiedzi na postawione pytania. Sporządzone zostały zgodnie z wymaganiami fachowości i niezbędną wiedzą medyczną. Biegli przy wydawaniu opinii dysponowali dokumentacją lekarską powoda, jak również przeprowadzili stosowne badania przedmiotowe.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo okazało się zasadne w przeważającej części.

Podstawą odpowiedzialności sprawcy wypadku jest art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 k.c. W oparciu o te przepisy samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody, ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka komunikacji, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Źródłem odpowiedzialności strony pozwanej jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wyrządzone ich ruchem. Umowa taka podlega przepisom art. 805 - 828 Kodeksu cywilnego oraz ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych /tekst jedn. Dz. U. z 2013r. nr 950/.

Podstawę przypisania pozwanemu odpowiedzialności można wywieść w szczególności z art. 822 k.c. W § 1 przepis ten stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Zgodnie z § 2 umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia. W myśl zaś § 4 uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie do art. 35 ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

W analizowanym stanie faktycznym bez wątpienia spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności, przewidziane przepisem art. 436 § 1 k.c. tj. wystąpienie szkody i istnienie związku przyczynowego pomiędzy ruchem pojazdu a szkodą, jakiej doznał powód. Strona pozwana w niniejszej sprawie nie kwestionowała zasady swojej odpowiedzialności za skutki wypadku, jakiemu uległ powód w dniu 3 kwietnia 2012r. w postępowaniu likwidacyjnym.

Jeśli chodzi o żądanie zadośćuczynienia należy wskazać, iż zgodnie z treścią przepisu art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Podstawą żądania zadośćuczynienia mogą być cierpienia fizyczne i psychiczne występujące oddzielnie bądź łącznie.

W przepisach obowiązującego prawa ustawodawca nigdzie nie sprecyzował sposobu ustalenia wysokości zadośćuczynienia, odwołując się do sędziowskiego uznania, opartego na całokształcie okoliczności sprawy. Przeprowadzona w ten sposób analiza konkretnego przypadku ma doprowadzić do wyliczenia „odpowiedniej sumy", to jest takiej kwoty, która odpowiada krzywdzie, ale nie jest wygórowana na tle stosunków majątkowych społeczeństwa.

Przez krzywdę należy rozumieć cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych doznaniach przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi i następstwami, zwłaszcza trwałymi lub nieodwracalnymi, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Przy czym w pojęciu krzywdy mieszczą się nie tylko cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, ale również te, które mogą powstać w przyszłości (na tym polega całościowy charakter zadośćuczynienia). W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ocena rozmiarów krzywdy wymaga uwzględnienia nasilenia cierpień, długotrwałości choroby, rozmiaru kalectwa, trwałości następstw zdarzenia oraz konsekwencji uszczerbku na zdrowiu w dziedzinie życia osobistego i społecznego (patrz, np. wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, opubl. OSNAP 16/00, poz.626).

Badając odpowiedniość zadośćuczynienia pod kątem stosunków majątkowych społeczeństwa należy wziąć pod uwagę, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny. Wobec tego jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie zadośćuczynienie powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, nawiązując do warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości, czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną, o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Nie ma natomiast podstaw do uwzględnienia żądania w takiej wysokości, by przyznana kwota stanowiła ponadto, ze względu na swoją wysokość, represję majątkową (por. uchwała SN z dnia 8 grudnia 1973 roku, OSNCP 10/74 poz. 145).

Uwzględniając charakter doznanych przez powoda obrażeń, ustalony przez biegłych uszczerbek na zdrowiu i związane z tym uciążliwości w życiu codziennym Sąd uznał, że żądana przez powoda kwota tytułem zadośćuczynienia, tj. łącznie 122.000 zł jest w pełni zasadna i adekwatna dla wynagrodzenia jego cierpień fizycznych i psychicznych.

Określając wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę zakres cierpień fizycznych i psychicznych powoda odczuwanych w związku z obrażeniami narządów ruchu a także będące ich konsekwencją ograniczenia w zakresie życia codziennego. Sąd wziął też pod uwagę fakt, iż w wyniku wypadku powód doznał uszczerbku na zdrowiu, który łącznie, przy uwzględnieniu następstw ortopedycznych, psychiatrycznych i chirurgicznych wynosi 49 % .

Nadto, jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń, w związku z doznanymi obrażeniami narządów ruchu powód odczuwał silne dolegliwości bólowe operowanego biodra. Cierpienia fizyczne i psychiczne powoda związane były nie tylko z doznawanym bólem, ale także koniecznością pobytu w szpitalu oraz długotrwałym unieruchomieniem a następnie upośledzeniem możliwości chodzenia. Dolegliwości bólowe, jak i upośledzenie chodzenia, utrzymują się u powoda do chwili obecnej. Oprócz utrzymujących się dolegliwości bólowych, przeżycia związane z wypadkiem i leczeniem po wypadku niekorzystnie odbiły się także na psychice powoda, u którego wystąpiły zaburzenia depresyjno – lękowe a ponadto pogłębił się występujący u niego już wcześniej zespół psychoorganiczny. Jak wynika z zeznań świadków a także opinii biegłych lekarzy, przez wiele miesięcy po wypadku, wobec niezdolności do wykonywania wielu czynności życia codziennego, powód był zdany na pomoc osób trzecich, co w przypadku osoby dotychczas samodzielnej musiało wiązać się ogromnym dyskomfortem. Przed wypadkiem powód byłą osobą w pełni samodzielną – umawiał się z kolegami, odwiedzał wnuków i ich pilnował, robił zakupy, sam jeździł na wizyty do lekarzy, przygotowywał proste posiłki. Obecnie nie wychodzi sam poza swoje mieszkanie, czyni to tylko przy asyście żony, stał się obojętny, spowolniony, wycofany. Po wypadku bardzo schudł, stał się bardziej nerwowy, rozkojarzony. Podniesione wyżej okoliczności niewątpliwie wskazują na to, że na skutek przedmiotowego wypadku życie powoda uległo diametralnej zmianie.

Biorąc to wszystko pod uwagę, Sąd stanął na stanowisku, że zadośćuczynienie w żądanej przez powoda kwocie 122.000 zł jest adekwatne z punktu widzenia rozmiaru doznanej przez niego krzywdy. Dodatkowo, biorąc pod uwagę okoliczność, że w toku postępowania likwidacyjnego wypłacono powodowi z tytułu zadośćuczynienia kwotę 12.000 zł, do zasądzenia pozostała należność w wysokości 110.000 zł.

Żądanie odsetek od kwoty zadośćuczynienia znajduje podstawę w treści art. 481 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Należy w tym miejscu wskazać, iż termin spełnienia świadczenia przez dłużnika, którym jest zakład ubezpieczeń, w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, oznaczony jest przez przepis § 1 art. 817 k.c., według którego ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. W zgłoszeniu szkody powód domagał się tytułem zadośćuczynienia kwoty 75.000 zł, pozwany dokonał wypłaty z tego tytułu kwoty 12.000 zł. Odsetki zatem od kwoty 63.000 zł zasądzono na rzecz powoda od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, zaś odsetki od pozostałej kwoty 47.000 zł należało zasądzić od dnia rozszerzenia powództwa w zakresie tego żądania, tj. od 12 lutego 2014r. Należy podnieść, że powód zgłosił roszczenie ale do sprawcy wypadku tj. (...) Ł.sp. zoo, a nie pozwanemu ubezpieczycielowi. Nie można więc uznać, że bieg terminu odsetek rozpoczął się wobec ubezpieczyciela tak jak wobec sprawcy. Jedynym dowodem zgłoszenia roszczeń wobec pozwanego jest doręczenie mu odpisu pozwu. Dopiero od tej daty można domagać się od pozwanego zapłaty odsetek za opóźnienie.

Nadto powód domagał się odszkodowania w wysokości 1.250 zł. Na żądaną kwotę według wyliczeń powoda składać się mają: koszty leków /800 zł/, dojazdów żony i córki powoda do szpitala /ok. 100 zł/, zakupu kuli, koszt przewozu powoda karetką sanitarną ze szpitala do domu oraz specjalnej diety.

W ocenie Sądu zasadne były następujące wydatki:

1/ koszty leków przeciwbólowych, profilaktyki przeciwzakrzepowej i usprawniającej krążenie żylne w wysokości określonej przez biegłego ortopedę na kwotę 150 zł;

2/ koszty leków psychiatrycznych w kwocie 72 zł /tj. po 24 zł miesięcznie przez okres trzech miesięcy/. Wprawdzie biegły psychiatra oszacował koszty leczenia psychiatrycznego na kwotę 46,60 zł miesięcznie /jest to koszt faktycznie stosowanego u powoda leczenia/, podkreślił jednak, że nie jest możliwe dokładne wyliczenie kosztów leczenia powoda wynikającego z pogłębienia choroby na skutek wypadku dlatego Sąd przyjął, że w konsekwencji przedmiotowego zdarzenia koszty leczenia psychiatrycznego w stosunku do dotychczasowego leczenia zwiększyły się dwukrotnie, a zatem o kwotę ok. 24 zł.

3/ koszt zakupu kul – 50 zł;

4/ koszt przewozu karetką sanitarną ze szpitala do domu - 100 zł;

5/ koszty dojazdów do placówek medycznych – 100 zł.

Łącznie powyższe zasadne wydatki zamykają się w kwocie 472 zł. Zważywszy na dokonaną przez pozwanego wypłatę tytułem kosztów leczenia kwoty 400 zł, do zasądzenia na rzecz powoda tytułem odszkodowania pozostaje kwota 72 zł. Odsetki od ww kwoty zasądzono od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu.

Nadto powód domagał się renty na zwiększone potrzeby. Roszczenie powoda znajduje podstawę w przepisie art. 444 § 2 k.c., zgodnie z treścią którego w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, a jeżeli zwiększyły się potrzeby poszkodowanego może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Renta z tytułu zwiększonych potrzeb dotyczy sytuacji, gdy w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia wyższych kosztów utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu do stanu sprzed wyrządzenia szkody. Chodzi o koszty stałej opieki ze strony innych osób, odpowiedniego wyżywienia, koszty konsultacji medycznych, leków, zabiegów rehabilitacyjnych oraz ewentualnie przygotowania do innego zawodu. Przyznanie tej renty nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany zaspokaja powyższe potrzeby bowiem wystarczające jest samo ich istnienie, jako następstwo czynu niedozwolonego.

W ramach tego roszczenia powód domagał się kwoty 10.000 zł skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych po wypadku potrzeb na koszty leczenia /opieka osoby trzeciej od wypadku do dnia 15 września 2012r./ oraz kwot po 1.100 zł miesięcznie od daty złożenia pozwu i na przyszłość.

Zwiększone potrzeby powoda w okresie od dnia wypadku tj. od 3 kwietnia 2012r. do 15 września 2012r. związane z koniecznością sprawowania opieki generowały koszty w łącznej wysokości 6.150 zł. Do ustalenia wysokości tych kosztów przyjęto stawkę odpłatności za usługi opiekuńcze w wysokości wskazanej przez powoda tj. 10 zł/godzinę. Mając na uwadze, że od lipca 2009r. do czerwca 2013r. stawka ta wynosiła w dni robocze 9,50 zł a w dni wolne 19 zł, średnio zatem 12 zł/godzinę /9,50 zł x 22 dni = 209 zł dni robocze plus 19 zł x 8 dni = 152 zł/ dni wolne, przyjęcie za podstawę obliczeń stawki w wysokości 10 zł za godzinę jest w pełni zasadne. Co się zaś tyczy zakresu tej pomocy, biegły ortopeda ocenił, iż z przyczyn ortopedycznych w okresie pierwszych dwóch miesięcy powód wymagał pomocy innych osób przez 4 godziny dziennie, zaś przez kolejne dwa miesiące przez 3 godziny dziennie. Po czterech miesiącach (od sierpnia 2012r., kiedy zezwolono choremu częściowo obciążać operowaną kończynę) niezbędna pomoc wynosiła 2 godziny dziennie przez następne dwa miesiące. Z kolei biegły psychiatra zakres tej pomocy – z uwagi na psychiatryczne następstwa wypadku – określił na trzy godziny dziennie, zaznaczając przy tym, że jest to stan przewlekły z uwagi na nieodwracalność utrwalonych cech zespołu psychoorganicznego. W tej sytuacji, mając na uwadze zarówno następstwa ortopedyczne jak i psychiatryczne, Sąd ostatecznie przyjął, że zakres niezbędnej powodowi pomocy osób trzecich w okresie pierwszych czterech miesięcy po wypadku wynosił cztery godziny dziennie a następnie - od sierpnia 2012r. - trzy godziny dziennie.

Podkreślenia wymaga nadto, że w ocenie Sądu pomoc osób trzecich była potrzebna powodowi także w okresie jego hospitalizacji. Jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń podczas pobytu powoda w szpitalu każdego dnia odwiedzała go żona, która wykonywała przy nim czynności pielęgnacyjne – pomagała mu przy myciu, goleniu, załatwianiu potrzeb fizjologicznych czy przy spożywaniu posiłków. Poza tym powód był w złej kondycji psychicznej. J. K.spędzała w szpitalu 4 – 5 godzin dziennie, czasami pomagała jej córka. Jak wskazuje doświadczenie życiowe, w obecnych realiach personel szpitala mógł istotnie nie być w stanie sprostać oczekiwaniom i potrzebom powoda, jak wynika zresztą z zeznań J. K., pomoc członków rodziny była dobrze widziana przez personel szpitala.

Reasumując zatem koszt niezbędnej powodowi pomocy w okresie od 3 kwietnia 2012r. do 15 września 2012r. wyniósł zatem 6.150 zł i został wyliczony w następujący sposób:

● 4 miesiące x 30 dni x 4 godziny dziennie = 480 godzin;

● 1,5 miesiąca x 30 dni x 3 godziny dziennie = 135 godzin;

Łącznie 615 godzin x 10 zł/godzinę = 6.150 zł.

Mając na uwadze dokonaną przez pozwanego wypłatę na rzecz powoda tytułem kosztów leczenia kwoty 1.024 zł, do zasądzenia tytułem skapitalizowanej renty pozostaje kwota 5.126 zł. Odsetki od ww kwoty zasądzono od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu.

Na zwiększone potrzeby powoda od dnia wytoczenia powództwa tj. do 21 września 2012r. i na przyszłość składają się koszty opieki osób trzecich w wymiarze 3 godzin dziennie /w ślad za opinią biegłego psychiatry/. W związku ze znacznym spadkiem samodzielności, powód bowiem nadal wymaga pomocy bądź asekuracji innej osoby przy ubieraniu się, wychodzeniu z domu czy załatwianiu spraw urzędowych. Miesięczny koszt tej pomocy zamyka się zatem w kwocie 900 zł /3 godziny x 30 dni x 10 zł/godzinę/.

Nadto na zwiększone potrzeby powoda, w ocenie Sądu, składają się koszty leczenia psychiatrycznego w kwocie 24 zł.

Łącznie powyższe wydatki zamykają się w kwocie 924 zł.

Niezasadne natomiast okazały się w świetle opinii biegłych lekarzy wydatki związane ze stosowaniem u powoda specjalnej diety – zarówno z opinii biegłego ortopedy jak i biegłego psychiatry wynika niezbicie, iż w związku z przebytym wypadkiem powód nie wymagał stosowania specjalnej diety.

Mając to wszystko na uwadze, należna powodowi renta z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od dnia 21 września 2012r. i na przyszłość została zasądzona w kwocie 924 zł, jako płatna z góry, do 10 – dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu.

Powód wygrał zatem proces w ok. 94 %. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako wygórowane a tym samym bezzasadne. Na podstawie art. 102 kpc, z uwagi na trudną sytuację materialną powoda oraz charakter sprawy Sąd nie obciążył go kosztami sądowymi od oddalonego powództwa.

Na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.365 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, co stanowi 88 % /wygrana 94% - przegrana 6%/ tych kosztów /zgodnie ze złożonym zestawieniem koszty te wyniosły 3.823,77 zł/.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. jedn. Dz. U. z 2010r. Nr 90, poz. 594 ze zm.) nakazano pobranie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi kwoty 6.315 zł tytułem nie uiszczonej opłaty sądowej, obciążającej pozwanego /126.286 zł x 5 %/ oraz kwotę 1.393 zł z tytułu nie opłaconych kosztów opinii biegłych poniesionych w trakcie procesu /łącznie wydatki te wyniosły 1.482 zł w tym: 445 zł, 393 zł, 452,14 zł, 192 zł/ obciążających pozwanego /1.482 zł x 94 %/.

Mając to wszystko na uwadze, należało orzec jak w sentencji.