Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 598/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 grudnia 2013 r.

Sąd Rejonowy w Legnicy I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Joanna Tabor-Wytrykowska

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Jagiera

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2013 r. w Legnicy

sprawy z powództwa powódki K. Ż.

przeciwko pozwanemu K. K.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 2 400,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt I C 598/13

UZASADNIENIE

Powódka K. Ż. wniosła pozew o zasądzenie od pozwanego K. K. na swoją rzecz kwoty 15 000 zł tytułem odszkodowania, w tym zwrotu kosztów związanych z naprawą uszkodzonego przez pozwanego pojazdu i utraconych korzyści związanych z przestojem auta w okresie od 15 stycznia 2013 r. do 24 stycznia 2013 r. Domagała się też zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu podała, że pozwany jako instruktor nauki jazdy, którą to pracę wykonywał na rzecz powódki, uległ razem z kursantem wypadkowi, w konsekwencji którego auto do nauki jazdy nie nadawało się do ruchu ulicznego. Pozwany zobowiązał się do poniesienia kosztów związanych z naprawą, z czego wywiązał się w tylko w części.

Pozwany K. K. wniósł o oddalenie powództwa w całości. Podniósł, że oświadczenie, w którym zobowiązał się do pokrycia kosztów naprawy auta, złożył pod wpływem emocji. To nie pozwany prowadził samochód kiedy doszło do wypadku, nie był też w stanie zapanować nad pojazdem, bo zdarzenie było nagłe, doszło do niego w trudnych warunkach zimowych. Pozwany wykonywał swoje obowiązki należycie i zgodnie z wyuczonymi kwalifikacjami. Powódka nie wykazała winy pozwanego w zaistniałym zdarzeniu, ani innych przesłanek odpowiedzialności deliktowej. Nie przedstawiła też dowodów, z których wynika wysokość faktycznie poniesionych kosztów naprawy pojazdu, ani utraconych korzyści związanych z wyłączeniem pojazdu z użytkowania.

W toku procesu obie strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka K. Ż. prowadzi szkołę nauki jazdy pod nazwą (...) Szkoła (...) K. Ż. w L.. Powódka jest właścicielką pojazdu przystosowanego do nauki jazdy - marki T. (...), rocznik 2008 r., nr rej (...). Samochód nie posiada ubezpieczenia autocasco.

Bezsporne

W dniu 1 listopada 2011 r. powódka zawarła z pozwanym K. K. umowę zlecenia, w ramach której pozwany zobowiązał się do szkolenia praktycznego i teoretycznego kandydatów na kierowców w okresie do 31 października 2013 r.

Dowód: umowa zlecenia z dnia 01.11.2012 r., k. 10.

W dniu 15 stycznia 2013 r., o godzinie 14.00, na zlecenie powódki, pozwany K. K. rozpoczął szkolenie kursanta, dla którego nie była to początkowa lekcja, ale którego pozwany znał słabo, bo szkolił go tylko raz poprzedniego dnia przez 2 godziny. Razem z kursantem pojechał na teren byłego lotniska koło składów budowlanych firmy (...) w L.. Pojazdem kierował kursant. (...) wpadło w poślizg i w konsekwencji uderzyło w znajdującą się tam siatkę. Pozwany próbował zapobiec skutkom poślizgu, chciał chwycić za kierownicę, żeby uniknąć zderzenia z siatką, ale został przyblokowany przez pasy bezpieczeństwa. Tego dnia był śnieg i mróz. Płyta byłego lotniska była pokryta śniegiem, było tam ślisko.

Dowód: - dzienna karta pracy pozwanego, k. 14,

- zdjęcia miejsca zdarzenia, k. 61,

- częściowo zeznania powódki, 00:11:20,

- zeznania pozwanego, 01:08:15.

W dniu 16 stycznia 2013 r. pozwany złożył na piśmie oświadczenie, w którym zobowiązał się do zapłaty poniesionych kosztów w związku z kolizją samochodu T. (...), jaka miała miejsce 15 stycznia 2013 r. W dniu 17 stycznia 2013 r. pozwany zapłacił powódce z tego tytułu kwotę 1000 zł. Tego samego dnia powódka potrąciła tytułem odszkodowania kwotę 410 zł należną pozwanemu za przepracowanie 41 godzin na zlecenie powódki w ramach umowy z dnia 1 listopada 2012 r.

Dowód: - oświadczenie pozwanego z dnia 16 stycznia 2013 r., k. 8.

Powódka naprawiła pojazd w ten sposób, że dokonała wymiany błotnika, lampy i zderzaka. Łączny koszt jaki poniosła w związku z zakupem tych części oraz zakupem paliwa i przewozem na lawecie to 700 zł. Pojazd był wyłączony z użytkowania przez okres ok. 10 dni. Po naprawie pojazd jest zdatny do ruchu.

Dowód: zeznania powódki, 00:11:20.

W marcu 2013 r. powódka zleciła wykonanie ekspertyzy kosztów naprawy pojazdu. Zgodnie z tą ekspertyzą koszty naprawy pojazdu brutto wynoszą 13 853,69 zł. Za ekspertyzę powódka zapłaciła 300 zł.

Dowód: - kalkulacja naprawy nr (...)166/13, k. 4-7;

- faktura VAT nr (...) z dnia 20.03.2013 r., k. 11.

Pismem z dnia 20 marca 2013 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 15 423,69 zł stanowiącej różnicę pomiędzy kosztami wyceny przez rzeczoznawcę (13 853,69 zł) i kosztami przestoju auta (2 980 zł), a kwotą dotychczas zapłaconą przez pozwanego (1 400 zł). Pismem z dnia 9 kwietnia 2013 r. powódka ponowiła wezwanie do pozwanego o zapłatę.

Dowód: - pisma powódki z dnia 20.03.2013 r., k. 13 i 09.04.2013 r., k. 12.

Pozwany K. K. jest instruktorem nauki prawa jazdy w kategoriach A i B od czerwca 2010 r.

Dowód: kopia legitymacji nr (...), k. 48.

Płyta byłego lotnika w L. jest miejscem dopuszczonym do ruchu drogowego. Jest często wybierana przez instruktorów nauki jazdy do instruktażu. Dzieje się tak dlatego, że jest tam dużo miejsca, teren jest przestronny, cechuje go małe natężenie ruchu oraz brak zabudowy czy drzew. Pozwany wielokrotnie korzystał z lotnika jako z placu manewrowego, także w podobnych warunkach atmosferycznych, jak te które panowały w dniu 15 stycznia 2013 r. Inni instruktorzy pracujący na zlecenie powódki także korzystali z tego miejsca, o czym powódka wiedziała.

Powódka posiada plac manewrowy, o wymiarach minimalnych wynikających z przepisów warunkujących prowadzenie szkoły jazdy, tj. 170 m 2. Plac jest otoczony budami handlowymi. Pozwany korzystał z tego placu tylko wtedy kiedy chciał poćwiczyć z kursantem jazdę po łuku do przodu i tytułu. Pozwany samodzielnie decydował o miejscu szkoleń kursantów, powódka nie udziela mu żadnych wskazówek w tym zakresie.

Dowód: - zeznania pozwanego, 01:08:15,

- częściowo zeznania powódki, 00:11:20.

Sąd zważył:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

W sprawie bezsporne było, że strony procesu łączyła umowa zlecenia. Z tego względu, a także z uwagi na niekwestionowaną okoliczność, iż w momencie zaistnienia zdarzenia wyrządzającego szkodę pojazd był kierowany przez kursanta, a nie przez pozwanego jako instruktora nauki jazdy, kwestia odpowiedzialności pozwanego za skutki tego zdarzenia względem powódki nie powinna być rozpatrywana na gruncie przepisów o odpowiedzialności deliktowej (art. 415 k.c. i następne).

W ocenie Sądu, z uwagi na stosunek obligacyjny istniejący między stronami, podstawę prawną powództwa stanowił art. 471 k.c., zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Przesłanki tej odpowiedzialności to:

1)  niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania przez dłużnika,

2)  szkoda,

3)  adekwatny związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania przez dłużnika a szkodą,

4)  wina dłużnika.

Biorąc powyższe pod uwagę należało uznać, że w okolicznościach niniejszej sprawy odpowiedzialność pozwanego miałaby miejsce gdyby do uszkodzenia pojazdu powódki doszło w następstwie niezachowania przez pozwanego należytej staranności przy wykonywaniu obowiązków umownych.

Ustalenia faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia Sąd poczynił w oparciu o dokumenty przedstawione przez strony, a także na podstawie zeznań powódki i pozwanego w takim zakresie w jakim nie były one ze sobą sprzeczne. Zeznaniom powódki Sąd nie dał wiary w części w jakiej powódka twierdziła, że przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość, jak również w części, w której zeznała, że w takich warunkach atmosferycznych jakie były wówczas żadna szkoła nie wjeżdża na to miejsce, w tym w szczególności, że pozostali trzej jej instruktorzy nie korzystali z tego miejsca w takich warunkach atmosferycznych.

Powódka, zgodnie z zasadami kontradyktoryjnego procesu cywilnego, na podstawie art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c., powinna była wykazać okoliczności, z których wywodzi korzystane dla siebie skutki prawne, odpowiednimi dowodami. Dowodów na nadmierną prędkość pojazdu w momencie zdarzenia ani na to, że miejsce w którym doszło do zdarzenia nie nadawało się do ruchu, powódka natomiast nie przedstawiła. Wobec zakwestionowania tych okoliczności przez pozwanego należało twierdzenia powódki w tym zakresie ocenić jako gołosłowne i nieudowodnione.

Przechodząc do oceny wyników przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego, należy zauważyć, że do obowiązków pozwanego w związku z umową łączącą go z powódką należało teoretyczne i praktyczne szkolenie kursantów w zakresie nauki jazdy pojazdami mechanicznymi. Jest oczywiste, że świadczenie tego rodzaju usług wiąże się z nadzorowaniem kursantów w trakcie odbywania przez nich szkoleń, tj. udzielanie im stosownych wskazówek oraz czuwanie nad tym, aby nie stwarzali zagrożenia w ruchu drogowym bądź też minimalizowanie tego zagrożenia. Jednocześnie to pozwany decydował o miejscu szkolenia praktycznego kursanta, nie był związany żadnymi wskazaniami powódki co do miejsca tego szkolenia.

W dniu zdarzenia, tj. 15 stycznia 2013 r. pozwany wykonywał otrzymane od powódki zlecenie szkolenia kursanta. Dokonał wyboru miejsca tego szkolenia w ten sposób, iż razem z kursantem udał się na byłe lotnisko koło składów budowlanych firmy (...) w L., gdzie jeździł już uprzednio, a także gdzie inni instruktorzy, szkolili kursantów. Miejsce to jest ogólnodostępne, charakteryzuje się tym, że jest dopuszczone do ruchu, o tym, że jest wykorzystywane do nauki jazdy wiedziała też powódka.

Faktem jest, że miejsce to było zaśnieżone, pod pokrywą śniegu były zlodowacenia, pogoda była prawdziwie zimowa, mroźna.

Sąd dał wiarę pozwanemu, że wybór tego miejsca spowodowany był tym, że jest to miejsce przestronne, o znikomym natężeniu ruchu, pozbawione istotnych przeszkód, typu choćby drzewa. W ocenie pozwanego, z uwagi na powyższe, miejsce to było bezpieczniejsze niż plac manewrowy powódki. Do tego pozwany nie znał kursanta i chciał sprawdzić jakie nabył on już umiejętności. Pozwany nie miał obowiązku korzystania z placu manewrowego powódki. Powódka nie sprzeciwiała się również szkoleniu kursantów na lotnisku, choć wiedziała o istnieniu tej praktyki. Powódka nie narzucała też pozwanemu gdzie ma szkolić kursantów.

W ocenie Sądu powódka nie wykazała przesłanki niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanego. Według powódki pozwany nie powinien był wjeżdżać na teren zaśnieżony, oblodzony, za to powinien poruszać się wyłącznie po drogach odśnieżonych.

Nie sposób podzielić tego zapatrywania powódki, albowiem takie ograniczenia nie wynikają ani z przepisów prawa ani umowy łączącej strony. Przeciwnie, obowiązujące w dacie zdarzenia przepisy ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym przewidują, że aby stać się pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego jako kierujący należy posiadać wymagane umiejętności do kierowania w sposób niezagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego i nienarażający kogokolwiek na szkodę (art. 87 ust. 1 w/w ustawy). Jest oczywiste więc, że instruktaż w ramach nauki jazdy powinien zmierzać do uzyskania przez kursanta odpowiednich kwalifikacji fachowych, a więc z jednej strony określonej wiedzy teoretycznej, tj. znajomości obowiązujących przepisów, z drugiej równie ważnych umiejętności praktycznych bezpiecznego uczestnictwa w ruchu. Osoby prowadzące pojazdy muszą potrafić je prowadzić, czyli opanować co najmniej w dostatecznym stopniu technikę prowadzenia pojazdu w sposób niezagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego i nienarażający kogokolwiek na szkodę.

Z tego względu nie można odmówić racjonalności zachowaniu pozwanego, który zabrał kursanta na drogę ośnieżoną, skoro nie była ona wyłączona z ruchu, a do tego w trudnych warunkach atmosferycznych jakie wówczas panowały, jej zaletami były właśnie małe natężenie ruchu, przestronność i brak zabudowy czy drzew. Znajomość zachowania się pojazdu na takiej drodze nie jest oderwana od procesu szkolenia kursanta, który powinien w jego wyniku nabyć niezbędne umiejętności, tak by kierować pojazdem w sposób niezagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego i nienarażającym kogokolwiek na szkodę, w tym by umieć zapanować nad pojazdem także w warunkach trudnych.

W ocenie Sądu pozwanemu nie można przypisać winy przy wykonaniu obowiązków wynikających z umowy ani w zakresie w jakim dokonał on wyboru miejsca szkolenia kursanta ani w jakim nadzorował kursanta.

Do zdarzenia doszło w wyniku poślizgu w jaki wpadł pojazd kierowany przez kursanta, przy czym pozwany z uwagi na gwałtowność zdarzenia oraz to, że doszło do niego z uwagi na śliską nawierzchnię, nie miał możliwości zareagowania.

Powódka nie wykazał, aby pozwany nie udzielił kierującemu samochodem kursantowi właściwego instruktażu i że nie sprawował nadzoru w celu zachowania przez kursanta należytej ostrożności, w tym, że kursant np. jechał z nadmierną prędkością (czemu w szczególności pozwany zaprzeczył).

Z tych względów orzeczono jak w sentencji przyjmując, że brak dostatecznych danych uzasadniający przypisanie pozwanemu winy oraz niewykazanie przez powódkę nienależytego wykonania umowy przez pozwanego- co stanowi przesłanki konieczne na gruncie art. 471 k.c. - niweczy kwestię odpowiedzialności pozwanego względem powódki za skutki zdarzenia z dnia 15 stycznia 2013 r. nawet bez konieczności analizowania warunku zaistnienia i wysokości szkody.

Na marginesie można jedynie zauważyć, że fakt przywrócenia pojazdu do używalności determinuje konieczność wykazania, iż pomimo naprawy pojazd nie został przywrócony do stanu sprzed wypadku, co wymaga zrekompensowania powstałego z tego tytułu uszczerbku dodatkowym odszkodowaniem. Dowodu takiego powódka nie przedstawiła. Ograniczyła się wyłącznie do przedłożenia ekspertyzy szacującej potencjalne koszty naprawy przy użyciu oryginalnych części nowych. Z uwagi jednak na to, że pojazd jest aktualnie sprawny, zdatny do jazdy, w aktach brak dowodu na to, że naprawa przy użyciu nowych części oryginalnych jest jedynym właściwym sposobem przywrócenia pojazdu do stanu sprzed wypadku.

Rozstrzygniecie dotyczące kosztów procesu znajduje uzasadnienie w treści art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca proces zobowiązana jest zwrócić przeciwnikowi poniesione przez niego celowe koszty obrony. Do celowych kosztów obrony pozwanego jako strony wygrywającej w tym procesie należy wynagrodzenie ustanowionego w sprawie adwokata w wysokości taryfowej, tj. zależnej od wartości przedmiotu sporu.