Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 959/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Dominika Romanowska

Protokolant: Marcin Guzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 listopada 2013 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa A. R.

przeciwko (...) spółka komandytowa w likwidacji z siedzibą we W.

o ustalenie

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 3 600 zł tytułem kosztów procesu.

Na oryginale właściwy podpis,-

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 czerwca 2012 roku powód A. R. domagał się unieważnienia umowy pożyczki, umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie i oświadczenia o poddaniu się egzekucji zawartych pomiędzy nim a stroną pozwaną (...) Spółką Komandytową we W. w dniu 26 lipca 2010 roku w Kancelarii Notarialnej (...) spółka cywilna we W., objętej aktem notarialnym Repertorium A numer (...), zmienionych w dniu 26 sierpnia 2010 roku aneksem w Kancelarii Notarialnej (...) spółka cywilna we W. objętych Repertorium A numer (...), a następnie zmienionych w dniu 26 stycznia 2011 roku aneksem sporządzonym w Kancelarii Notarialnej (...) spółka cywilna we W. objętym Repertorium A numer (...) oraz zwrotu od pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podał, że był właścicielem nieruchomości gruntowej, dla której prowadzona jest księga wieczysta KW nr (...). Pozwana jest podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą, między innymi w przedmiocie pośrednictwa finansowego. Powód wskazał, że ze względu na trudną sytuację materialną, w roku 2010 był zmuszony zaciągnąć pożyczkę, aby pokryć koszty wesela dziecka, leczenia rodziców oraz aby sfinansować podział geodezyjny innej nieruchomości gruntowej celem jej zbycia. Strona pozwana zaproponowała mu udzielenie pożyczki, która miała być dla niego ofertą atrakcyjną i bezpieczną. Podniósł, że z uwagi na swoje podstawowe wykształcenie, nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji związanych z zawarciem umowy pożyczki, w tym przede wszystkim w przypadku braku jej spłaty. Nie wiedział, że w takiej sytuacji własność nieruchomości gruntowej, której wartość jest wielokrotnie wyższa niż wysokość pożyczki, przejdzie na pozwaną. Powód wskazał następnie, że w dniu 23 lipca 2010 roku udzielił swojej żonie B. R. pełnomocnictwa w formie aktu notarialnego, do zawarcia w jego imieniu ze spółką komandytową (...) we W. umowy pożyczki na okres sześciu miesięcy, do odbioru pożyczki, do zawarcia umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie pożyczki wspomnianej wyżej nieruchomości lub jej części, oraz do poddawania powoda wszelkim koniecznym rygorom egzekucji. W dniu 26 lipca 2010 roku została zawarta, w formie aktu notarialnego (Rep. A nr (...)), umowa pożyczki, na mocy której powód, reprezentowany przez swoją żonę, pożyczył od pozwanej spółki kwotę 61.000 zł. Podniósł, że celem zabezpieczenia pożyczki miała być przeniesiona na stronę pozwaną nieruchomość opisana jako działka gruntu (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta (...), jednakże po namowach przedstawiciela pozwanej spółki, M. R. przeniosła na pozwaną także działkę nr (...). Wskazał, że pozwana poinformowała jego żonę, że fakt, iż wartość nieruchomości znacznie przewyższa wysokość udzielonej pożyczki, nie ma dla sprawy żadnego znaczenia. W dalszej części uzasadnienia powód przytoczył poszczególne postanowienia zawartej w formie aktu notarialnego pożyczki oraz wskazał daty zawarcia aneksów do pożyczki i ich treść. Podkreślił, że chciał w terminie spłacić udzieloną mu pożyczkę, jednak przedstawiciele pozwanej spółki (która w międzyczasie zmieniła swoją nazwę) unikali z nim kontaktu. Mimo wpłacenia przez niego na rzecz pozwanej kwoty 40.000 zł, do dnia złożenia pozwu nie otrzymał jakiegokolwiek potwierdzenia wpływu na konto pozwanej środków pieniężnych. Pozwana nie wzywała powoda do spłaty pożyczki, a w 2011 roku złożyła do Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Krzyków IV Wydziału Ksiąg Wieczystych wniosek o wykreślenie roszczenia powoda o zwrotne przeniesienie nieruchomości. Wniosek ten został jednak oddalony. W roku 2012 kolejny wniosek pozwanej został przez Sąd uwzględniony, a pozwana sprzedała przedmiotową nieruchomość, zaś jej nabywca zbył ją na rzecz kolejnej osoby. Powód wskazał, że jego skarga na orzeczenie referendarza sądowego została w całości uwzględniona. W ocenie powoda pozwana spółka celowo unikała z nim kontaktów, gdyż dążyła do pozbawienia go własności nieruchomości. Podniósł, że jego żona miała umocowanie do zawarcia umowy pożyczki na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy, w związku z czym nie była należycie umocowana do zawarcia umowy przekraczającej ten okres. Wskazał, że w dniu 23 marca 2011 roku wpłacił na rachunek depozytowy tutejszego Sądu całość należności wynikającej z zawartej umowy pożyczki oraz wniósł wniosek o złożenie sumy na rachunek depozytowy sądu. Swój interes prawny w dochodzonym roszczeniu uzasadnił chęcią przywrócenia na jego rzecz własności wskazanej nieruchomości, której pozwana się wyzbyła. Jako podstawę prawną swojego żądania powód wskazał art. 58 § 1 i 2 k.c. oraz art. 388 § 1 k.c.

W odpowiedzi na pozew z dnia 13 lutego 2013 roku strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 7.200. W uzasadnieniu pozwana przyznała okoliczności wynikające z treści umów zawartych w formie aktu notarialnego. Zakwestionowała twierdzenia powoda, jakoby w chwili zawarcia przedmiotowych umów, znajdował się on w przymusowym położeniu lub że pozwana o takim położeniu wiedziała. Wskazała, że powód nie informował jej ani o motywach zaciągnięcia pożyczki, ani o swojej sytuacji materialnej, co znajduje potwierdzenie w postanowieniach umowy zawartej w formie aktu notarialnego z 26 lipca 2010 roku. W ocenie pozwanej nie jest przymusowym położeniem potrzeba pokrycia kosztów wesela dziecka, podziału geodezyjnego działki czy kosztów leczenia rodziców. Strona pozwana wskazała ponadto, że powód nie działał także w stanie niedołęstwa w rozumieniu art. 388 k.c., albowiem jak sam wskazał, chciał sfinansować zamierzony podział geodezyjny innej nieruchomości gruntowej celem jej odsprzedaży, czy też udzielił szczegółowego pełnomocnictwa do zawarcia umowy pożyczki. Pozwana zaprzeczyła, aby oprocentowanie pożyczki miało cechy lichwy, ponieważ nie przekraczało w stosunku rocznym czterokrotności podstawowej stopy kredytu lombardowego. Zakwestionowała także wartość nieruchomości przewłaszczonej na zabezpieczenie wskazaną przez powoda i stwierdziła, że nie doszło do nadzabezpieczenia wierzytelności z umowy pożyczki. W dalszej części pozwana wskazała, że unikała przyjęcia od powoda świadczenia pieniężnego tytułem spłaty pożyczki. Powód cały czas wiedział, komu przysługuje wierzytelność z tytułu umowy pożyczki, jaki jest adres i numer konta bankowego spółki – dokonał na niego wpłaty kwoty 40.000 zł i w ocenie pozwanej nic nie stało na przeszkodzie, aby w ten sam sposób spłacił całą kwotę pożyczki. Pozwana podniosła również, że nie jest prawda, aby jej bezpośrednim zamiarem było pozbawienie powoda własności nieruchomości. Powołując się na orzeczenia Sądu Najwyższego pozwana spółka wskazała, że to do wierzyciela należy wybór odpowiedniego zaspokojenia swojej należności w czasie trwania opóźnienia dłużników.

Na rozprawie w dniu 30 stycznia 2013 roku powód oświadczył, że wnosi o unieważnienie umowy pożyczki, umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie oraz oświadczenia o poddaniu się egzekucji, wynikających z aktu notarialnego z 26 lipca 2010 roku oraz unieważnienie dalszych umów objętych kolejnymi aktami notarialnymi.

Na rozprawie w dniu 17 maja 2013 roku powód sprecyzował swoje żądanie wskazując, że wnosi o unieważnienie czynności prawnych wskazanych w pozwie, ewentualnie o ustalenie ich nieważności.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Aktem notarialnym z dnia 23 lipca 2010 roku Repertorium A numer (...) powód A. R. udzielił swojej żonie B. R. pełnomocnictwa do zawarcia w jego imieniu umowy pożyczki ze spółką (...) spółka komandytowa z siedzibą we W. (obecnie (...) spółka komandytowa we W.) do kwoty według uznania pełnomocnika, na okres sześciu miesięcy, z oprocentowaniem płatnym z dołu. Pełnomocnik została także umocowana do zawarcia w imieniu powoda umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie powyższej pożyczki, nieruchomości lub jej części położonej w T., Gmina K., dla której Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Krzyków IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz do poddawania powoda wszelkim koniecznym rygorom egzekucji.

Dowód:

- wypis aktu notarialnego z dnia 23.07.2010 r. Rep. A numer (...) - k. 35-36,

W dniu 26 lipca 2010 roku B. R. działająca w imieniu powoda, zawarła z przedstawicielem pozwanej spółki (występującej wówczas w obrocie pod nazwą (...) spółka komandytowa) M. M. w formie aktu notarialnego Rep. A (...),umowę pożyczki, umowę przewłaszczenia na zabezpieczenie i oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Na mocy tej umowy pozwana spółka udzieliła powodowi pożyczki w kwocie 61.000 zł, z oprocentowaniem wynoszącym 1,64 % w stosunku miesięcznym płatnym z dołu, na okres sześciu miesięcy, tj. do dnia 26 stycznia 2011 roku. W § 1pkt 8, reprezentujący stronę pozwaną M. M. oświadczył, że wspólnicy spółki wyrazili zgodę na dokonanie wskazanej wyżej czynności. Na mocy § 3 ust.1 aktu, powód został poddany egzekucji do kwoty 120.000 zł na podstawie art. 777 § 1 pkt 5 k.p.c. Zastrzeżono, że warunkiem koniecznym do prowadzenia egzekucji jest pisemne wezwanie powoda przez stronę pozwaną do zapłaty.

W celu zabezpieczenia terminowego zwrotu pożyczki, powód przeniósł na rzecz pozwanej spółki nieruchomość składającą się z działek nr (...) o łącznej powierzchni 0,8085 ha, położoną w miejscowości T., gmina K., dla której Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Krzyków IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...), której w dniu podpisania umowy pożyczki był właścicielem. Jednocześnie M. M. zobowiązał się w imieniu pozwanej spółki do powrotnego przeniesienia na rzecz powoda prawa własności przedmiotowej nieruchomości oraz do jej wydania, najpóźniej w terminie siedmiu dni roboczych liczonych od dnia zwrotu pożyczki, tj. od 26 stycznia 2011 roku. w § 9 zamieszczono zapis, w którym powód wyraził zgodę na wykreślenie z księgi wieczystej roszczenia do powrotnego przeniesienia na jego rzecz prawa własności opisanej wyżej nieruchomości, w sytuacji, gdy do 26 stycznia 2011 roku nie zostanie przez niego spłacona kwota pożyczki wraz z oprocentowaniem.

Dowód:

- wypis aktu notarialnego z dnia 26.07.2010 r. Rep. A numer (...) - k. 37-42,

W dniu 26 sierpnia 2010 roku strony zmodyfikowały umowę pożyczki z dnia 26 lipca 2010 roku, podpisując aneks w formie aktu notarialnego Rep. A nr (...), na mocy którego zwiększono kwotę udzielonej pożyczki do 78.000 zł. Termin zwrotu pożyczki w stosunku do pierwotnie ustalonego nie uległ zmianie.

Dowód:

- wypis aktu notarialnego z dnia 26.08.2010 r. Rep. A numer (...) - k. 43-46,

Kolejnym aneksem, zawartym w formie aktu notarialnego z dnia 26 stycznia 2011 roku Rep. A nr (...), strony zwiększyły kwotę udzielonej pożyczki do 106.000 zł oraz określiły nowy termin zwrotu pożyczki na dzień 26 marca 2011 roku. Zwiększona została ponadto do wysokości 150.000 zł kwota, do jakiej powód poddał się egzekucji.

Strona pozwana działała pod nową nazwą – (...) Spółka komandytowa, a reprezentował ją F. I. będący jej komplementariuszem.

Dowód:

- wypis aktu notarialnego z dnia 26.01.2011 r. Rep. A numer (...) - k. 47-50,

Postanowienia umowy pożyczki oraz zawartych do niej aneksów zostały wpisane do księgi wieczystej nr (...) prowadzonej dla przedmiotowej nieruchomości. W dziale II księgi wpisano pozwaną spółkę jako właściciela, zaś w dziale III wpisano roszczenie do powrotnego przeniesienia na rzecz powoda prawa własności tej nieruchomości.

Dowód:

- zawiadomienie o dokonanym wpisie- k. 79- 81 akt księgi wieczystej nr (...),

W dniu 28 marca 2011 roku powód dokonał przelewu na konto bankowe strony pozwanej kwoty 40.000 zł tytułem częściowej spłaty umowy pożyczki, nie spłacając pozostałej części należności.

Dowód:

- potwierdzenie polecenia przelewu z dnia 28.03.2011 r. – k. 55,

- częściowo przesłuchanie powoda - protokół elektroniczny rozprawy z 25.04.2013 r. czas 00:11:00-00:27:30 k. 198,

Po upływie terminu do spłaty przez powoda zobowiązania wynikającego z umowy pożyczki, pozwana spółka zawarła w dniu 04 października 2011 roku w formie aktu notarialnego Rep. A numer (...) oświadczenie o uznaniu długu, ugodę pozasądową oraz umowę przeniesienia prawa własności, na mocy której przeniosła na L. M. własność nieruchomości składającej się z działek nr (...) o wartości 170.000 zł.

W dniu 28 października 2011 roku L. M. zawarła z M. J. umowę przewłaszczenia na zabezpieczenie, w formie aktu notarialnego Rep. A numer (...), w której zawarła oświadczenie o poddaniu się egzekucji, na mocy której przeniosła na M. J. własność przedmiotowej nieruchomości.

Aktualnie w dziale II księgi wieczystej (...) jako właściciel nieruchomości wpisany jest M. J., zaś w dziale III brak jest wpisów. Wpis dotyczący roszczenia powrotnego przeniesienia prawa własności nieruchomości na rzecz A. R. został wykreślony.

Dowód:

- akt notarialny z 04.10.2011 r. Rep. A nr (...) – k. 155-156 akt księgi wieczystej nr (...),

- akt notarialny z 28.10.2011 r. Rep. A nr (...) – k. 168-170 akt księgi wieczystej nr (...),

- wydruk elektroniczny księgi wieczystej nr (...) – k. 18-34,

Powód zaciągnął pożyczkę w celu sfinansowania wesela syna, przeprowadzenia remontu domu oraz dokonania podziału geodezyjnego innej, należącej do niego, nieruchomości gruntowej. W chwili zawierania umowy pożyczki powód dysponował dodatkowo innymi nieruchomościami, aniżeli ta będąca przedmiotem przewłaszczenia na zabezpieczenie, zaś ich wartość była na tyle istotna, że ich spieniężenie pozwoliłoby mu na spłatę zaciągniętego zobowiązania.

Ponadto w dniu zawierania umowy powód posiadał zobowiązanie pieniężne w jednym z banków, którego jednak nie regulował.

Dowód:

- częściowo przesłuchanie powoda - protokół elektroniczny rozprawy z 25.04.2013 r. czas 00:11:00-00:27:30 k. 198,

Wartość przewłaszczonej nieruchomości na dzień zawarcia umowy pożyczki została oznaczona operacie szacunkowym sporządzonym w celu ustalenia opłaty planistycznej na kwotę 1.159,967 zł.

Dowód:

- decyzja nr 3/2013 z dnia 28.03.2013 r. wraz z operatem szacunkowym z dnia 20.11.2012 r. – k. 173-194;

Umowa pozwanej spółki z dnia 19 stycznia 2010 roku stanowiła, że w sprawach przekraczających zakres zwykłego zarządu, tj. w czynnościach, których wartość przekracza 20.000 zł, wymagana jest zgoda komandytariuszy, którymi byli wówczas L. M. i T. N..

Wyżej wskazani komandytariusze wyrazili pisemną zgodę na udzielenie umowy pożyczki i przewłaszczenia na zabezpieczenie działek nr (...), dla których prowadzona jest księga wieczysta nr (...).

Prokurentem samoistnym spółki, upoważnionym do jednoosobowej reprezentacji spółki, był M. M..

Spółka komandytowa (...) we W. złożyła w Sądzie

Dowód:

- umowa spółki komandytowej z dnia 19.01.2010 r. wraz z uchwałami – k. 242-306,

- pismo zawierające zgodę komandytariuszy – k. 74 akt księgi wieczystej nr (...),

- odpis aktualny z rejestru przedsiębiorców KRS – k. 123-128,

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Umowa o przewłaszczenie na zabezpieczenie należy do umów nienazwanych, czyli bezpośrednio nieregulowanych w ustawie. Przewłaszczenie rzeczy na zabezpieczenie wierzytelności jest stosunkiem prawnym, który strony mogą ułożyć według własnego uznania, byle jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości stosunku, ustawie lub zasadom współżycia społecznego (art. 353 1 k.c.). Umowa ta polega na bezwarunkowym przeniesieniu prawa własności rzeczy na wierzyciela, z równoczesnym zobowiązaniem go do powrotnego przeniesienia własności rzeczy na dłużnika, pod warunkiem uiszczenia w terminie przewidzianym w umowie zabezpieczonego długu. W wypadku, kiedy dłużnik w przewidzianym terminie nie uiści długu, traci uprawnienie do żądania powrotnego przeniesienia prawa własności przewłaszczonej rzeczy, wierzyciel zaś definitywnie nabywa jej własność i może zaspokoić się w jeden z trzech sposobów: zatrzymać rzecz z zarachowaniem jej wartości na poczet długu i zwrotem ewentualnej nadwyżki dłużnikowi, sprzedać rzecz z zarachowaniem uzyskanej ceny na poczet długu oraz zwrotem ewentualnej nadpłaty dłużnikowi oraz poprzez zachowanie rzeczy dla siebie na pewien czas i zaspokojenie się z pożytków rzeczy. Umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie, wobec braku przepisów ustawy, które regulują tę kwestię, winna przewidywać sposób i warunki zaspokojenia się wierzyciela z przewłaszczonej rzeczy. W braku postanowień umownych odnoszących się do zaspokojenia, wierzyciel może zaspokoić się według własnego wyboru, byleby nie był on sprzeczny z treścią stosunku prawnego łączącego strony, a więc w granicach potrzebnych do zaspokojenia, umową lub zadami współżycia społecznego.

Należy wyraźnie zaznaczyć, że celem przewłaszczenia na zabezpieczenie nie jest nabycie przez wierzyciela własności przedmiotu przewłaszczenia. Jak powszechnie przyjmuje się ( por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1992 roku, II CRN 87/92, OSNCP 1993, z. 5, poz. 89 i uchwałę tego Sądu z dnia 5 maja 1993 roku, III CZP 54/93, OSNCP 1993, z. 12, poz. 219), przewłaszczenie na zabezpieczenie jest czynnością prawną kauzalną. Przyczyną przysporzenia jest w tym wypadku zabezpieczenie wierzytelności przysługującej wierzycielowi (causa cavendi). Przeniesienie własności na zabezpieczenie służy jedynie zabezpieczeniu wierzytelności, nie zaś jej zaspokojeniu. Jeżeli dłużnik w terminie określonym w umowie, dla zabezpieczenia której strony zawarły umowę przewłaszczenia, nie zrealizuje świadczenia i wskutek tego nie ziści się warunek, wówczas wierzyciel może przystąpić do zaspokojenia swojej wierzytelności. W orzeczeniu z dnia 27 czerwca 1995 roku ( I CR 7/95, OSNC 1995/12/183), Sąd Najwyższy podkreślił, że w razie braku umownych warunków i sposobu zaspokojenia się wierzyciela z przewłaszczonej rzeczy, wierzyciel może zaspokoić swą wierzytelność – według swego wyboru – w każdy sposób, który nie jest sprzeczny z treścią stosunku prawnego łączącego strony, umową lub zasadami współżycia społecznego.

W niniejszej sprawie umową przewłaszczenia na zabezpieczenie strony zabezpieczyły wierzytelność z tytułu umowy pożyczki w ostatecznej wysokości 106.000 zł wraz z należnymi odsetkami. Przedmiotem przewłaszczenia była nieruchomość. Nie umówiono się co do sposobu zaspokojenia się wierzyciela na wypadek nie wywiązania się dłużnika ze zobowiązania. Należy zatem przyjąć, iż to pozwana spółka miała uprawnienie zdecydować o sposobie zaspokojenia. Bezspornym jest bowiem, że powód A. R. wpłacił na konto pozwanej jedynie kwotę 40.000 zł, nie regulując pozostałej części zobowiązania wynikającego z przedmiotowej umowy pożyczki. Jego tłumaczenia dotyczące braku zapłaty podniesione w toku przesłuchania przed Sądem są nielogiczne i niewiarygodne. Powód wskazywał, że chciał spłacić stronie pozwanej całą pożyczoną kwotę wraz z odsetkami, jednak nie mógł tego uczynić z uwagi na fakt, że przedstawiciele pozwanej spółki (...) nie kontaktowali się z nim w sprawie spłaty zadłużenia, a próby nawiązania ze spółką jakiegokolwiek kontaktu okazały się bezskuteczne. Znamiennym jest, że równocześnie powód podał, iż wiedział kto jest jego wierzycielem i znał numer konta bankowego pozwanej spółki. Potwierdzeniem tego jest okoliczność wpłacenia przez niego w dniu 28 marca 2011 roku na konto spółki kwoty 40.000 zł. Podkreślić w tym miejscu także wypada, że żona powoda, będąca jego pełnomocnikiem w ramach zawieranych umów, po zawarciu umowy w dniu 26 lipca 2010 roku, spotkała się z przedstawicielem pozwanej jeszcze co najmniej dwukrotnie, kiedy to były podpisywane stosowne aneksy. Nawet więc gdyby przyjąć za prawdziwe twierdzenia powoda o braku możliwości kontaktu z pozwaną spółką, to wskazane wyżej spotkania (w dniu 26 sierpnia 2010 roku i 26 stycznia 2011 roku) dawały jego żonie, która działała w jego imieniu i na jego rzecz, okazję do porozmawiania z przedstawicielem pozwanej i wyjaśnienia omawianych okoliczności. Nie bez znaczenia jest tu również fakt, że pierwszej i w zasadzie jedynej wpłaty tytułem zaciągniętego zobowiązania, powód dokonał już po upływie ostatecznego (bo wydłużonego w stosunku do pierwotnie ustalonego), terminu spłaty długu.

Jak wyjaśniono na wstępie rozważań, umowa przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie uznawana jest w orzecznictwie za dopuszczalny sposób rzeczowego zabezpieczenia wierzytelności w praktyce obrotu gospodarczego. W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że powód otrzymał całą kwotę pożyczki (pomniejszoną o koszty notarialne), nie zwracając jednak pozwanej spółce znacznej jej części. Istniała zatem w ocenie Sądu prawna przyczyna ustanowienia przewłaszczenia nieruchomości. Podkreślenia wymaga, że w przedmiotowej umowie pożyczki i sporządzonych do niej aneksach pozwana zobowiązała się do powrotnego przeniesienia na rzecz powoda A. R. prawa własności spornej nieruchomości oraz do jej wydania w terminie określonym w umowie pożyczki, przy równoczesnej całkowitej spłacie zobowiązania przez powoda. Z uwagi jednak na niezwrócenie przez powoda pożyczki w umówionym terminie, wskazany wyżej obowiązek pozwanej do powrotnego przeniesienia przewłaszczonej nieruchomości nie zaktualizował się, zaś pozwana spółka miała prawo podjąć stosowne czynności zmierzające do uzyskania zaspokojenia. Jednocześnie to do pozwanej jako wierzyciela należał wybór odpowiedniego sposobu zaspokojenia swojej należności w czasie trwania opóźnienia ze strony dłużnika, byleby był on zgodny z treścią zawartej umowy i zasadami współżycia społecznego. Tym samym nie można czynić pozwanej spółce zarzutu, że nie wzywała powoda do zapłaty zaległej kwoty, a po upływie terminu oznaczonego do uregulowania zobowiązania, podjęła stosowne czynności zmierzające do zaspokojenia swojej należności. Pozwana spółka korzystała bowiem z przysługującego jej prawa, wynikającego ze stworzonego i zaakceptowanego przez obie strony stanu zabezpieczenia.

Za nieracjonalne w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego są ponadto twierdzenia powoda, że nie zastanawiał się, co stanie się przewłaszczoną nieruchomością w sytuacji, gdy nie spłaci zaciągniętej pożyczki. Już sam fakt podniesiony w pozwie, że żona powoda wyraziła w trakcie podpisywania umowy wątpliwość co do faktu, że wartość wskazanej nieruchomości przewyższa wartość udzielonej pożyczki, wskazuje w ocenie Sądu, że pożyczkobiorca musiał zdawać sobie sprawę z konsekwencji niewywiązania się ze zobowiązania. Poza tym okoliczność, że powód zaproponował pozwanej spółce jedną z posiadanych nieruchomości jako przedmiot zabezpieczenia na wypadek braku spłaty z jego strony, świadczy o posiadanej przez niego w omawianym zakresie wiedzy.

W ocenie Sądu w rozpoznawanej sprawie nie zaistniały w stosunku do powoda przesłanki z art. 388 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia, a w wypadku gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności w postaci zeznań samego powoda, pozwolił Sądowi na ustalenie, iż pieniądze pożyczone od pozwanej spółki miały zostać przeznaczone przede wszystkim na sfinansowanie wesela syna powoda oraz na remont domu, z tym, że na pierwszy ze wskazanych celów powód chciał przeznaczyć około 50.000 zł. Zdaniem Sądu powyższe okoliczności, stanowiące de facto przyczynę zawarcia przez powoda umowy pożyczki, nie mogą zostać uznane za takie, które stawiałyby go w „przymusowym położeniu”. Potrzeby pozyskania środków finansowych na opłacenie wesela dziecka i to w tak znacznej kwocie nie można przecież w żadnym wypadku uznać za konieczną i niezbędną. W orzecznictwie dominuje pogląd, że przymusowe położenie występuje, gdy strona znajduje się w takich warunkach materialnych, osobistych lub rodzinnych, które zmuszają do zawarcia umowy nawet bez ekwiwalentności świadczeń (za wszelką cenę) oraz nie pozwalają na swobodne pertraktacje ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2005 roku, V CK 191/05, LEX nr 407057; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 1973 roku, I PR 388/73, LEX nr 14233; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 27 października 2004 roku, I ACa 530/04, OSAB 2005, z. 1, poz. 28). Podkreślenia przy tym wymaga, że w dniu zawierania przedmiotowej umowy, powód był właścicielem kilku innych nieruchomości. Dlatego też nie sposób uznać, że A. R. znajdował się w obliczu takiego pogorszenia swojej sytuacji materialnej, że niepodpisanie przez niego umowy pożyczki groziło niedostatkiem zarówno dla niego samego, jak i dla jego rodziny. Mógł on bowiem sprzedać część posiadanych nieruchomości, a uzyskane w ten sposób fundusze przeznaczyć na wybrane przez siebie cele.

Powód nie wykazał ponadto, aby strona pozwana wiedziała o przyczynach, dla których została przez niego podpisana umowa pożyczki czy celach, na jakie uzyskane w ten sposób pieniądze miały zostać przeznaczone. Co więcej – w § 1 ust. 3 aktu notarialnego z 26 lipca 2010 roku Rep. A numer (...) zawarte zostało oświadczenie potwierdzające wyrażone wyżej stanowisko. Biorąc zaś pod uwagę, iż akt ten został stronom odczytany, a następnie przez nie podpisany, zaś w toku procesu powód nie przeczył, aby jego pełnomocnik złożył oświadczenie o takiej treści, Sąd nie znalazł żadnych podstaw do uwzględnienia twierdzeń powoda, że pozwana znała jego sytuację finansową i osobistą i wykorzystała położenie powoda do zawarcia niekorzystnej dla niego umowy.

Sąd nie znalazł także podstaw do ustalenia nieważności umowy pożyczki, umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie i oświadczenia o poddaniu się egzekucji na podstawie art. 58 § 1 i 2 k.c. W pierwszym przypadku (§ 1) czynność prawna sprzeczna z ustawą lub mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, zaś § 2 stanowi o nieważności czynności prawnej sprzecznej z zasadami współżycia społecznego.

Przyczyną nieważności czynności prawnej, wskazaną w art. 58 § 1 k.c., jest sprzeczność z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, zarówno kodeksu cywilnego, jak i ustaw szczególnych. Polega to na tym, że indywidualne i konkretne postępowanie, wynikające z czynności prawnej, koliduje z generalną i abstrakcyjną normą, wynikającą z ustawy, przez to że nie respektuje zakazu ustawowego, nie zawiera treści lub innych warunków objętych nakazem normy prawnej, jego cel jest sprzeczny z tą normą, treść czynności sprzeciwia się naturze stosunku prawnego lub ma na celu obejście nakazu lub zakazu przewidzianego normą ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 03 lutego 2011 roku, I CSK 261/10, LEX nr 784). W omawianym zakresie powód podniósł naruszenie przez stronę pozwaną przepisów ustawy z dnia 20 lipca 2001 roku o kredycie konsumenckim oraz zarzucił, że na zawarcie przedmiotowej umowy pożyczki pozwana spółka nie posiadała zgody odpowiednich organów spółki w rozumieniu art. 121 § 2 k.s.h. Powód wskazał ponadto, że zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 28 października 2010 roku, ustanowienie w umowie na rzecz wierzyciela nadmiernego lub zbytecznego zabezpieczenia wierzytelności, może być przyczyną stwierdzenia nieważności tej umowy.

Odnosząc się kolejno do wyżej przytoczonych zarzutów powoda należy w pierwszej kolejności stwierdzić, że na podstawie art. 66 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim (Dz. U. z dnia 17 czerwca 2011 r.), do umów zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Oznacza to, że do umowy pożyczki wraz z aneksami zawartej między stronami tego postępowania, będą miały zastosowanie przepisy ustawy z dnia 20 lipca 2001 roku o kredycie konsumenckim (Dz. U. z dnia 18 września 2001 r.). Przepis art. 3 ust. 1 tejże ustawy wyłącza jej stosowanie w zakresie umów o kredyt konsumencki, o wysokości większej niż 80.000 zł. Mając więc na uwadze, że ostateczna kwota pożyczki udzielonej powodowi wynosiła 106.000 zł, przepisy omawianej ustawy nie mają w przedmiotowej sprawie zastosowania. Wskazać przy tym należy, że art. 15 ustawy przewidywał sankcję niedochowania wymogów co do treści umowy w postaci przekształcenia się kredytu ex lege w gratisowy. Jak wynika zaś z uzasadnienia projektu rządowego, zrezygnowano z wprowadzenia sankcji nieważności ze względu na konieczność ochrony interesów konsumenta, który w takim przypadku mógłby być zobowiązany do niezwłocznego zwrotu otrzymanego od kredytodawcy. Tym samym wskazany przepis stanowi lex specialis w rozumieniu art. 58 § 1 k.c., co potwierdza wyrażone wyżej stanowisko o braku zastosowania przepisów ustawy o kredycie konsumenckim w stosunku do umowy pożyczki z dnia 26 lipca 2010 roku.

Umowa pożyczki będąca przedmiotem niniejszego postępowania nie narusza również art. 121 § 2 k.s.h. Przepis ten stanowi, że w sprawach przekraczających zakres zwykłych czynności spółki wymagana jest zgoda komandytariusza, chyba że umowa spółki stanowi inaczej. Zgodnie z umową spółki (...) Spółka Komandytowa we W. z dnia 19 stycznia 2010 roku, w sprawach przekraczających zakres zwykłego zarządu, tj. w czynnościach, których wartość przekracza 20.000 zł, wymagana jest zgoda komandytariuszy, którymi byli wówczas L. M. i T. N.. Jak zostało ustalone, wyżej wskazane osoby wyraziły pisemną zgodę na udzielenie umowy pożyczki i przewłaszczenia na zabezpieczenie działek nr (...), dla których prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Oświadczenie to nie ma wprawdzie formy uchwały, nie jest też w nim określona osoba, na rzecz której pożyczka miała być udzielona, jednak wskazane w nim numery działek nie pozostawiają w ocenie Sądu żadnych wątpliwości, że zgoda ta dotyczy umowy pożyczki udzielonej powodowi A. R.. Na marginesie wypada także zaznaczyć, iż brak wymaganej przez art. 121 § 2 k.s.h. zgody komandytariuszy na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu, nie powoduje żadnych skutków na zewnątrz, a więc w stosunku do osób trzecich. Dokonanie takiej czynności bez zgody wspólników (komandytariuszy), naraża jedynie zarząd na odpowiedzialność wobec spółki ( por. wyrok sądu Najwyższego z dnia 07 października 1999 roku, I CKN 531/99, Wokanda 2000/1/4, Biul. Sądu Najwyższego 1999/12/9). Czynność prawna z zakresu spraw przekraczających zakres zwykłego zarządu dokonana przez komplementariusza czy prokurenta w ramach reprezentacji, bez wymaganej zgody komandytariuszy, jest zatem ważna ( tak: J. Naworski w: Relacje między stosunkami wewnętrznymi i zewnętrznymi w spółce komandytowej, str. 625-626, Monitor Prawniczy z 15 czerwca 2008 roku, 12/2008).

Na koniec pozostaje rozważyć zasadność zarzutu dokonania przez pozwaną spółkę tzw. „nadzabezpieczenia”. W świetle poglądów orzecznictwa, w tym przede wszystkim wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2010 roku, II CSK 218/2010, ustanowienie w umowie na rzecz wierzyciela nadmiernego lub zbytecznego zabezpieczenia wierzytelności może być przyczyną stwierdzenia nieważności tej umowy na podstawie art. 58 § 2 i art. 353 1 k.c., jednak uwzględnienie takiego żądania zależy od okoliczności konkretnego przypadku. Sama bowiem dysproporcja między wartością udzielonej pożyczki a wartością przewłaszczonej nieruchomości, nie skutkuje automatycznie nieważnością łączącej strony umowy. Jak już wyżej wskazano, bezspornym w niniejszej sprawie był fakt wydania powodowi (jego pełnomocnikowi) kwoty pożyczki oraz niezwrócenie jej przez niego w znacznej części. Podkreślić należy, że zawarta umowa przewłaszczenia służyła jedynie zabezpieczeniu wierzytelności, nie zaś jej zaspokojeniu, a tym samym umowa taka ma co do zasady charakter jedynie czasowy. Skoro w założeniu własność nieruchomości miała powrócić do powoda, nie można mówić o wymogu ekwiwalentności świadczeń. Dlatego też sam fakt „nadzabezpieczenia” nie może w ocenie Sądu prowadzić do uznania umowy przewłaszczenia za nieważną, a jedynie – ewentualnie - może uzasadniać żądanie różnicy według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Tym samym w niniejszym postępowaniu okoliczność, czy i w jakim zakresie wartość przewłaszczonej nieruchomości przekraczała wysokość udzielonej powodowi pożyczki nie była istotna dla rozstrzygnięcia w rozumieniu przepisu art. 227 k.p.c., a wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na tę okoliczność podlegał oddaleniu.

O kosztach procesu powstałych pomiędzy stronami Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i wynikającej z tego przepisu zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Równocześnie Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania w stosunku do powoda A. R. dobrodziejstwa art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W utrwalonym już orzecznictwie przyjmuje się, że podstawą zastosowania art. 102 k.p.c. nie jest jedynie trudna sytuacja materialna strony, jako że wypadku takiego nie można zakwalifikować jako wypadek szczególnie uzasadniony, także wówczas, gdy trudna sytuacja materialna była podstawą do zwolnienia strony od kosztów sądowych ( por. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 marca 2013 roku, I Aca 1097/12, Lex nr 1311972; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 lutego 2013 roku,, I ACa 999/12, Lex nr 1299008). Przepis art. 102 k.p.c. znajduje zastosowanie przede wszystkim, gdy sprawa ma wątpliwy i dyskusyjny charakter, dochodzone roszczenie wynika z niejasno sformułowanych przepisów, strona przegrywająca znajduje się w wyjątkowo ciężkiej sytuacji majątkowej, a wytaczając powództwo miała podstawę do przeświadczenia o słuszności dochodzonego roszczenia ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1971 roku, I PZ 17/71, OSNCP 1971, Nr 12, poz. 222; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1973 roku, I PR 456/73, OSNCP 1974, Nr 9, poz. 154). Zatem trudna sytuacja majątkowo - życiowa strony przegrywającej sprawę może być oceniona jako szczególnie uzasadniony wypadek, przewidziany w art. 102 k.p.c., jeśli związana jest z mającym usprawiedliwione w okolicznościach sprawy dochodzeniem roszczenia.

W niniejszej sprawie w pierwszej kolejności należy podnieść, że sytuacja powoda nie jest szczególnie trudna, albowiem jak sam przyznał, posiada kilka nieruchomości o znaczącej wartości rynkowej. Wprawdzie powód wskazał, że nie miał środków finansowych na spłatę pożyczki, a jego rodzina utrzymuje się wyłącznie z dwóch rent, lecz równocześnie posiada wskazane wyżej nieruchomości, które mógłby przecież sprzedać. Jednocześnie charakter sprawy, ustalone przez Sąd okoliczności faktyczne oraz podniesione w uzasadnieniu argumenty wskazują zdaniem Sądu jednoznacznie, że powód zdawał sobie sprawę z konsekwencji niespłacenia zaciągniętego zobowiązania w postaci przeniesienia własności spornej nieruchomości na pozwaną spółkę. Dlatego też w ocenie Sądu żądanie, z którym wystąpił powód nie należy do wypadków szczególnie uzasadnionych w rozumieniu art. 102 k.p.c. Ponieważ powództwo zostało oddalone i powód w całości przegrał spór, obowiązany jest zwrócić stronie pozwanej koszty procesu, które ograniczają się do kwoty 3.600 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego. Z uwagi na powyższe Sąd orzekł jak w punkcie II wyroku.