Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 127/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lutego 2014 roku

Sąd Rejonowy w Kłodzku Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Damian Czajka

Protokolant: Karolina Nesterewicz

po rozpoznaniu w dniu 5 lutego 2014 roku w Kłodzku

na rozprawie

sprawy z powództwa R. G.

przeciwko D. K.

o zapłatę 37.200 zł

I. powództwo oddala;

II. zasądza od powoda na rzecz pozwanej 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, zaś dalej idący wniosek w tym zakresie oddala;

III. obciąża powoda wydatkami postępowania, nakazując mu uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa - Sąd Rejonowy w Kłodzku 231,70 zł tytułem ich zwrotu.

Sygnatura akt I C 127/13

UZASADNIENIE

Powód R. G. wniósł o zasądzenie od pozwanej D. K. kwoty 37 200 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 lipca 2012 r. oraz kosztami postępowania. Uzasadniając żądanie wskazał, że zlecił pozwanej wykonanie projektu zamiennego, poprzez zmianę funkcji w części zrealizowanego budynku mieszkalnego jednorodzinnego, na budynek mieszkalny wielorodzinny średniej intensywności pod nazwą "(...)" posadowiony na działce nr (...) w K. przy ul. (...), którego jest inwestorem. Tytułem wynagrodzenia zapłacił pozwanej łączną kwotę 37 200 zł, wykonując w okresie pomiędzy 15 listopada 2007 r. a 25 listopada 2010 r. w sumie 9 przelewów bankowych na jej rachunek. Postanowieniem z dnia 17 lutego 2012 r. Starosta (...) nałożył na powoda obowiązek uzupełnienia braków formalnych wniosku o wydanie pozwolenia na budowę, co stanowiło o powzięciu przez R. G. wiedzy o wadliwości wniosku. Pismem z 11 maja 2012 r. powód wezwał autoryzującego projekt budowlany M. G. do jego poprawienia zgodnie ze wskazaniami Starosty zawartymi w wyżej wskazanym postanowieniu, który wyjaśnił, że nie autoryzował projektu w zakresie architektonicznym i konstrukcyjnym, którego dotyczy wzewanie do poprawienia braków, lecz projekt wcześniejszy, który nie doprowadził do uzyskania pozwolenia budowlanego na zmianę funkcji obiektu. Pozwana odmówiła poprawienia projektu. W tych okolicznościach powód wezwał D. K. do zwrotu dochodzeni pozwem sumy wynagrodzenia, czemu również pozwana odmówiła.

Pozwana wnosząc o oddalenie powództwa w całości zarzuciła, że nie zawierała z powodem umowy na opracowanie projektu zamiennego wskazanego w uzasadnieniu pozwu, umożliwiającego uzyskanie pozwolenia na budowę (...). W razie zaś przyjęcie istnienie wskazanego przez powoda zobowiązania podniosła zarzut przedawnienia zgłoszonego roszczenia. Pozwana wskazała, że z prośbą o pomoc w przeprowadzeniu inwestycji wybudowania domu spokojnej starości zwróciła się do niej, ówczesna właścicielka gruntu K. G.. Jako, że zamieszkiwała ona w Niemczech potrzebowała osoby, która zajęłaby się zmianą pozwolenia budowlanego w zakresie funkcji obiektu, rozpoczętego na podstawie typowego projektu dla domu jednorodzinnego, nadzorem nad przebiegiem inwestycji oraz organizacją procesu budowy, czego pozwana się podjęła. Pomimo, przeniesienia pozwolenia budowlanego na rzecz R. G., wszelkie ustalenia pozwana nadal podejmowała z jego matką K. G. oraz bratem G. G.. Wymienieni ostatnio posiadali wiedzę, że zamiana pierwotnego projektu na budowę domu jednorodzinnego na obiekt spokojnej starości, wymaga spełnienia szeregu warunków szczególnych, na podstawie poczynionych już wcześniej działań, w celu znalezienia wykonawcy projektu zamiennego. Pozwana także informowała K. G. w czasie konieczności spełnienia dodatkowych warunków, w tym o uzyskaniu zgody na odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych, w zakresie bezpieczeństwa pożarowego ze strony właściwego Ministra. Wynikało to z faktycznego ograniczenia możliwości zaprojektowania budynku przy spełnieniu wymogów stawianych obiektom użyteczności publicznej, bowiem obiekt był już w części wykonany. Zmiana wysokości wykonanej już pierwszej kondygnacji domu generowałaby znaczące koszty. Mając świadomość powołanych okoliczności K. G. zdecydowała się na podjęcie próby uzyskania odstępstwa. Uznając, że zażądana w ofercie przez (...), (...). we W. cena za sporządzenie stosowanego projektu oraz zastępstwo w złożeniu wniosku o uzyskanie odstępstwa na poziomie 60 000 zł jest wygórowana, K. G. do współpracy w tym zakresie pozyskała pozwaną. W wykonaniu zlecenia pozwana uzyskała wymagane decyzje i zezwolenia, skompletowała dokumentację oraz sporządziła projekt zamienny, który na jej zlecenie autoryzował M. G.. Na tej podstawie wystąpiła w dniu 9 lipca 2009 r. o pozwolenie budowlane do Starostwa (...). Zgodnie z procedurą Starosta wystąpił do Ministra Budownictwa o wydanie upoważnienia do udzielenia zgody odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych, który pismem z 21 września 2009 r. odmówił, wskazując, że upoważnienie nie dotyczy przypadku zmiany sposoby użytkowania budynku w trakcie budowy na podstawie wydanego już pozwolenia. W związku powyższy pozwana wycofała ze Starostwa wniosek wraz z dokumentacją. Dążąc w dalszym ciągu do realizacji inwestycji K. G. wraz D. K. ustaliły, że w oparciu o posiadane już uzgodnienia pozwana sporządzi i złoży wniosek wraz z projektem zamiennym na budowę domu mieszkalnego z dwoma lokalami mieszkalnymi, przystosowując jeden z nich pod przyszłe wymogi wykorzystania jako domu spokojnej starości. Przy tym rozwiązaniu nie trzeba uzyskiwać zgody na odstępstwo, lecz zmiana sposobu użytkowania nastąpi po ukończeniu budowy i oddaniu obiektu do użytku. Wykonany na potrzeby ponownego wniosku projekt ponownie autoryzował M. G.. Na tym etapie współpracy K. G. uległa wypadki i dalszą współpracę z pozwaną kontynuował G. G., który potwierdził dotychczasowe uzgodnienia. Po złożeniu wniosku w Starostwie G. G. nakazał pozwanej jego ponowne wycofanie i złożenie po raz kolejny wniosku o zmianę pozwolenia w przedmiocie budowy obiektu z przeznaczeniem na dom spokojnej starości, co motywowane było możliwościami uzyskania dotacji unijnych na taki cel, ignorując wskazania pozwanej o niemożliwości uzyskania pozytywnej decyzji, z uwagi na brak wcześniej już postulowanego upoważnienia na odstępstwa. Wobec kategorycznego stanowiska G. G.pozwana złożyła w dniu 17 lutego 2012 r. ponowny wniosek, wymieniając w projekcie opis budynku mieszkalnego na opis dotyczący domu spokojnej starości, posługując się przy tym częścią projektową wykonaną dla celu drugiego z projektów - mieszkalnego. W dniu 31 maja 2012 r. D. K. otrzymała wezwanie do poprawienia projektu zgodnie z postanowieniem Starosty z dnia 17 lutego 2012 r. w siedmiodniowym terminie. Zważywszy na wyznaczony przez organ administracji powodowi we wspomnianym postanowieniu termin 7 dni, wypełnienie wezwania R. G. nie było już możliwe. W ocenie pozwanej poza niemożnością usunięcia braków wytkniętych przez Starostę, choćby z powodu posiadania dokumentacji przez samego powoda, wady te nie były istotne, dyskwalifikujące projekt i po ich poprawieniu spełniałby on wszelkie wymogi (poza powoływanym już brakiem możliwości uzyskania odstępstwa). W tych okolicznościach nie znajduje podstaw twierdzenie, że pozwana nie wywiązała się ze swojego zobowiązania. Uzasadniając zarzut przedawnienia pozwana wskazała, że wykonany przez D. K. projekt zamienny jest utworem architektonicznym, który został przyjęty i ewentualne roszczenia związane z możliwością żądania usunięcia usterek, odstąpienia od umowy czy obniżenia wynagrodzenia oparte na przepisie art. 55 ust 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wygasły. Roszczenie powoda nie znajduje podstaw również o ogólnym reżimie odszkodowawczym dotyczącym niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania z art. 471 i nast. k.c. W pierwszej kolejności wierzycielowi przysługuje uprawnienie do żądania wykonania zobowiązania w naturze i dopiero w razie braku realizacji długu w tej postaci, powstają roszczenia odszkodowawcze o charakterze zastępczym. Przyjęcie istnienia zobowiązania po stronie pozwanej na rzecz powoda w postaci wykonania projektu wraz z dokumentacją, obligowało R. G. do żądania, w razie istnienia wad, aby zostały w wyznaczonym czasie poprawione. Tymczasem swoim zachowaniem powód uniemożliwił pozwanej uzupełnienie braków projektu, nie przedstawiając jej dokumentacji pomimo gotowości do jej ewentualnej korekty. Odmówił też spotkania w celu wyjaśnienia sporu i osiągnięcia polubownego rozwiązania. Pozwana wykonała przy tym wszelkie zalecenia G. G. pomimo uprzedzenia o istniejących problemach natury formalnoprawnej związanych brakiem uzyskania upoważnienia do odstępstw ze strony Ministerstwa. Czynności w tym zakresie strona powodowa podejmowała zatem na własne ryzyko. Pozwana przy tym nie zobowiązywała się w żadnym razie do uzyskania pozwolenia, lecz jedynie do próby jego pozyskania; stąd nie ponosi ryzyka odpowiedzialności za samą decyzję administracji. D. K. zarzuciła nadto, że kwoty wymienionych w pozwie przelewów z rachunku powoda na jej konto nie stanowiły jedynie wynagrodzenia za wykonanie projektu lecz przeznaczane był na wynagrodzenia osób, które autoryzowały jego elementy. Ze środków tych pozwana uregulowała wynagrodzenie architekta M. G. w łącznej kwocie 1000 zł, osób lub instytucji dokonujących uzgodnień z zakresu wymagań higienicznych i zdrowotnych - 500 zł, bezpieczeństwa i higieny pracy - 500 zł, bezpieczeństwa przeciwpożarowego - ok. 2 500 zł, technologii bloku żywienia - ok. 2 500 zł, instalacji elektrycznej - ok. 2000 zł, instalacji sanitarnej, gazowej i wodnej ok. 2 500 zł. Część przekazywanych pozwanej środków przeznaczyła też, wedle ustaleń z G. G. na zapłatę za wykonanie przyłącza energetycznego na czas budowy - 4 200 zł, roboty budowlane związane z wykonaniem lokalu w poziomie parteru przez Z. K. - 14 142,12 zł oraz wynagrodzenie za sprawowanie funkcji kierownika budowy i nadzór inwestorski - 800 zł/miesięcznie. Zważywszy na udokumentowane wydatki oraz szacunkowe wynagrodzenie za wykonanie zlecenia w postaci przygotowania projektu wraz z dokumentacja i uzgodnieniami oraz złożenie wniosku o pozwolenie budowlane kształtujące się na poziomie co najmniej 50 000 zł, to ewentualnie powód winien jest zapłacić pozwanej dalej idące wynagrodzenia za wykonaną na jego rzecz pracę.

Sąd ustalił:

Na podstawie decyzji z 8 grudnia 2006 r. Starosta Powiatowy w K. przeniósł pozwolenie na budowę z 13 lipca 1999 r. dotyczące budynku mieszkalnego jednorodzinnego wraz z przyłączami i zbiornikiem na gaz w K. przy ul. (...) działka nr (...), z poprzedniego inwestora K. G., na jej syna R. G.. W czynnościach formalnych jakie podejmowała w sprawie przeniesienia pozwolenia budowlanego K. G., obsługiwała ją i pomagała zatrudniona w urzędzie D. K.. Przy tej okazji matka powoda przedstawiła pozwanej zamiar przekształcenia budynku z funkcji mieszkalnej, na obiekt mieszkalny o średniej intensywności w postaci domu spokojnej starości, na co pozwalała duża kubatura pierwotnie planowanego budynku. W tym czasie dom był już w trakcie realizacji, na etapie wzniesionych ścian pierwszej kondygnacji oraz z wylanym stropem. Jako, że oferty cenowe specjalistycznych firm działających na rynku, zajmujących się wykonywaniem podobnych adaptacji, były dla K. G. zbyt wysokie, skłoniła ona pozwaną, posiadającą wiedzę w tym zakresie oraz rozeznanie wśród osób potrzebnych do współpracy przy tworzeniu całościowej dokumentacji projektowej, w tym opinii i ekspertyz branżowych, do pomocy w przeprowadzeniu zamierzonych zmian projektowych, jak też do objęcia faktycznego nadzoru w imieniu inwestora oraz organizacji procesu budowlanego.

Strony nie spisały umowy, lecz na podstawie ustaleń czynionych imieniem powoda przez jego matkę oraz brata G. G.pozwana zobowiązała się do stworzenia projektu zamiennego dla celów uzyskania zezwolenia na zmianę funkcji części realizowanego budynku na dom spokojnej starości, poprzez nakreślenie samego projektu i jego ewentualną autoryzację przez osobę legitymująca się odpowiednimi uprawnieniami, skoordynowanie i uzyskanie koniecznych innych projektów, uzgodnień i opinii branżowych, oraz do złożenia tak powstałej dokumentacji wraz z wnioskiem do Starostwa (...), celem uzyskania pozwolenia na zmianę. Strony nie określiły ściśle i wprost wysokości wynagrodzenia pozwanej, ani też kryteriów jego wyliczenia, umawiając się wstępnie na zapłatę ok. 25 000 zł, co było wartością poniżej oferowanych na rynku cen usług podmiotów specjalistycznych. Za faktyczny nadzór nad budową pozwana otrzymywać miała wynagrodzenie w wysokości 800 zł miesięcznie za okres, kiedy prowadzone były prace budowlane.

Dowód:

- zeznania świadków Ł. Ś. (k. 204-205), Z. K. (k. 207), K. G. (k. 224-225), M. Ś. (k. 225-226), G. G. (k. 224), pismo M. G. (k. 109-110), zeznania pozwanej (k. 298-300),

- odpis decyzji (k. 144),

- oferta na prace projektowe (k. 145- 147).

Strony, zwłaszcza działający w imieniu powoda G. G. podejmując współpracę wiedziały, że dla pozyskania zezwolenia budowlanego w oparciu o projekt zamienny konieczne będzie uzyskanie ze strony ministerstwa upoważnienia do odstąpienia od wymogów zawartych w przepisach techniczno-budowlanych, lecz z uwagi na istnienie już pierwszej kondygnacji budynku zwieńczonej stropem, podjęły próbę jego pozyskania. W przeciwnym razie istniałaby konieczność przebudowy obiektu, generująca znaczące koszty dodatkowe. Realizując zobowiązanie w tym zakresie pozwana wykonała projekt techniczny, który autoryzowany został - po jego sprawdzeniu - przez M. G., posiadającego stosowne, rozszerzone uprawnia konstrukcyjne, dla tego typu budowli, za co otrzymać miał wynagrodzenia w wysokości ok. 400 zł. Pozwana pozyskała także konieczne do złożenia wniosku przed Starostą decyzje i uzgodnienia branżowe zgodnie ze szczegółowymi wymaganiami, w tym decyzje o Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego we W., Państwowej Inspekcji Pracy, dodatkowe projekty dotyczące instalacji elektrycznej - sporządzona przez M. W. za cenę 2 000 zł, branży sanitarnej - sporządzona przez A. R. za cenę 2000 zł, ekspertyzy z zakresu technologii żywienia, wymagań higienicznych i zdrowotnych, bhp oraz opracowanie z zakresu bezpieczeństwa przeciwpożarowego. W ten sposób skompletowany projekt zamienny wraz z dokumentacją pozwana imieniem powoda złożyła wraz z wnioskiem ( w tym o zgodę na odstępstwo od warunków techniczno-budowlanych z zakresu p.poż.) o pozwolenie budowlane w Starostwie (...) w dniu 9 lipca 2009 r. Wniosek ten wobec odmowy ze strony Ministerstwa Budownictwa na upoważnienie do odstępstwa od warunków technicznych, pozwana wycofała. Po konsultacjach z ekspertem w dziedzinie bezpieczeństwa pożarowego pozwana przedstawiła G. G. propozycję złożenia ponownego wniosku, tym razem na wydanie decyzji o zmianie pierwotnego pozwolenia na budowę w zakresie zabudowy poddasza z wykonaniem dwóch lokali mieszkalnych, w projekcie których zachowane zostaną formalne i techniczne rozwiązania przyjęte wcześniej dla pozyskania zezwolenia na budowę obiektu domu spokojnej starości, tak aby, po oddaniu budynku do użytkowania zmienić częściowo jego przeznaczenie, co na podstawie ekspertyzy z zakresu bezpieczeństwa p.poż możliwe było do uzyskania. Po akceptacji takiego rozwiązania przez G. G. pozwana w dniu 3 sierpnia 2011 r. złożyła wniosek, opatrzony podpisem powoda, w opisanym kształcie w Starostwie Powiatowym w K..

W dniu 12 września 2011 r. R. G. cofnął wniosek z dnia 3 sierpnia 2011 r. i nakazał pozwanej, pomimo jej zastrzeżeń o niecelowości składani wniosku o zmianę pozwolenia w kierunku budowy domu spokojnej starości z uwagi na brak uprzedniej zgody na odstępstwa ze strony Ministerstwa, ponowne złożenie wniosku w tym przedmiocie tj,. z oznaczeniem obiektu jako domu spokojnej starości, kierując się w tym względzie możliwością pozyskania jedynie na taki obiekt funduszy pomocowych. Pozwana w tych okolicznościach wykonała zalecenie reprezentującego powoda G. G. składając wniosek, w oparciu o istniejąca dokumentację. Postanowieniem z dnia 17 lutego 2012 r. Starosta (...) nałożył na powoda obowiązek uzupełnienia braków 4 egz. projektu załączonych do wniosku, w sposób szczegółowo w nim wymieniony (k.107 akt), w terminie siedmiodniowym. Na tej podstawie pełnomocnik powoda wezwał pozwaną oraz architekta M. G.do poprawienia projektu zgodnie z postanowieniem Starosty z 11 maja 2012 r. W odpowiedzi pozwana odmówiła wskazując, że nie przyjmowała zlecenia od powoda, lecz od K. G., która od początku współpracy informowana była o problemach na tle odstępstw od warunków techniczno-budowlanych w zakresie bezpieczeństwa p.poż. Jednocześnie pozwana wyraziła gotowość poprawienia innych ewentualnych wad, po spotkaniu ze strona powodową i udostępnieniu jej egzemplarzy projektów, będących w posiadaniu powoda. Propozycji tej pełnomocnik powoda odmówił.

Pismem z 22 czerwca 2012 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwaną do zwrotu uiszczonych na jej rzecz środków w formie przelewów z: 25.11.2010 r. - 10 000 zł, 17.11.2010 r. - 800 zł, 18.10.2010 r. - 800 zł, 15.09.2010 r. - 800 zł, 10.08.2010 r. - 800 zł, 12.07.2010 r. - 5 000 zł, 18.08.208 r. - 10 000 zł, 17.11.2009 r. - 7 000 zł, 15.11.2007 r. - 2 000 zł, tj. w łącznej wysokości 37 200 zł.

Dowód:

- zeznania świadków M. G. (k. 206), A. R. (k. 222), M. W. (k. 297), K. G. (k. 224-225), M. Ś. (k. 225-226), G. G. (k. 224), zeznania pozwanej (k. 298-300),

- projekt budowlany (k. 17-106),

- ekspertyza techniczna rzeczoznawcy budowlanego i ds. zabezpieczeń przeciwpożarowych z 15 czerwca 2009 r. (k. 174-183),

- pismo Starostwa (...) z 20.07.2009 r. (k. 150-151),

- wniosek o zmianę decyzji o pozwoleniu na budowę (152-153),

- postanowienie o wezwaniu do uzupełnienia dokumentacji projektowej z 5 września 2011 r. (k. 154),

- oświadczenie powoda o cofnięciu wniosku z 12.09.2011 r. (k. 155),

- wniosek o zmianę decyzji o pozwoleniu na budowę z 17 lutego 2012 r. (k. 156),

- postanowienie Starosty (...) (k. 107),

- pisma stron (k. 108, 111-116).

Prowadząc faktyczny nadzór nad rozpoczętą przez powoda budową pozwana organizowała wykonawców oraz płaciła im za wykonane prace z pieniędzy przekazywanych jej przez R. G.. W ten sposób zapłaciła w dniu 20.05.2011 r. za wykonanie przyłącza energetycznego 4 200 zł. Pokryła koszt zakupu drewna na więźbę dachową w wysokości ok. 5 500 zł, regulowała też część płatności należnych za prace budowlane realizowane, dla powoda przez jej męża Z. K., który wykonał w budynku jeden lokal oraz ogrodził teren budowy. W ramach tych prac Z. K. przedstawił stronie powodowej kosztorysy na kwotę 11 607,65 zł przyjmując zapłatę w gotówce w wysokości 3 000 euro.

Dowód:

- zeznania świadków Z. K. (k. 207), G. G.(k. 224),

- zeznania pozwanej (k. 298-300),

- pokwitowanie (k. 165),

- kosztorysy (k. 263-269),

- potwierdzenie przyjęcia 3 000 euro (k. 270).

Sąd zważył:

Opisany wyżej stan faktyczny sporu Sąd ustalił w oparciu o przedstawione przez strony dowody w postaci dokumentów oraz świadków obrazujące okoliczności nawiązania współpracy, jej zasady oraz sposób realizacji wzajemnych obowiązków. Czyniąc ustalenia dotyczące sum przekazanych pozwanej przez powoda Sąd opierał się na potwierdzeniach przelewów, zaś określając wydatki na zeznaniach pozwanej, w zakresie dodatkowo potwierdzonym ewentualnymi pokwitowaniami - jak w przypadku zapłaty za przyłącze elektryczne, czy zeznaniami innych osób poświadczającymi ich poniesienie. W zakresie wydatków na ekspertyzy bhp, p.poż, higieny i żywienia Sąd co do zasady przyjmując, że zapewne zostały poczynione, nie ustalił ich kwot z braku jakichkolwiek dowodów na ich wysokość. Na wstępie wskazać trzeba, że nie znalazło potwierdzenia w dowodach uzasadnienie pozwu wskazujące na zlecenie wykonania projektu zamiennego wraz z dokumentacją i złożenia wniosku o zmianę decyzji o pozwoleniu na budową, w wyniku którego powstał jeden wadliwy projekt, złożony wraz z wnioskiem 17 lutego 2012 r., którego pozwana nie chciała poprawić; stąd nie wywiązała się z umowy, pobierając nienależnie wynagrodzenie. W tym zakresie, tj. w przedmiocie okoliczności współpracy stron, Sąd poczynił ustalenia zasadniczo zgodne z twierdzeniami pozwanej, które znalazły poparcie w zeznaniach świadków, dokumentach, zwłaszcza kolejnych wnioskach składanych przed Starostą (...). Zeznana świadków opisujących koleje relacji stron są w powołanym zakresie zbieżne i pochodzą od osób zorientowanych z procesie budowy powoda, którzy uczestniczyli w nim choćby cząstkowo. Opierają się zatem na wiedzy własnej, a nie jedynie zasłyszanej z relacji G. G., czy D. K.. Istotne, jest również potwierdzenie istniejących problemów w związku z zamierzeniem zmiany przeznaczenia obiektu przez działających za powoda K. G., a przede wszystkim G. G., którzy w zeznaniach swoich potwierdzili świadomość braku pewności odnośnie rezultatu wniosku i projektu, w sensie niepewności co do uzyskania pozwolenia zmieniającego dotychczasową decyzję. Taki tok postępowania i podjęcie ryzyka, jest też wiarygodne z punktu widzenia okoliczności rozpoczęcia budowy wiele lat wcześniej oraz oczekiwaniem pozyskania środków pomocowych, potwierdzone przez świadków strony powodowej, które stanowiły realne motywy ekonomiczne takiego działania. Sąd nie przyjął jednak twierdzeń pozwanej o braku działania na zlecenie R. G.. W tym zakresie należało uznać twierdzenia strony powodowej, bowiem pozwana nawiązała kontakt z matką powoda na etapie decyzji o przeniesieniu właśnie na niego pozwolenia budowlanego, następnie sporządzała dokumentacje na jego rzecz, wreszcie z jego rachunku bankowego otrzymywała przelewy. Nie może w tej sytuacji twierdzić, że nie miała wiedzy o osobie inwestora, choć w jego imieniu działały osoby mu bliskie tj. matka z bratem.

Dla orzeczenia o zasadności żądania konieczne jest ustalenie treści łączącej strony umowy. Zgodnie z art. 354 k.c. dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. W taki sam sposób powinien współdziałać przy wykonaniu zobowiązania wierzyciel. Skoro powód powołuje w podstawie żądania zasadność zwrotu wypłaconego pozwanej wynagrodzenia, bowiem nie wykonała ona należycie zobowiązania, czym wyrządziła mu szkodę (wnosić można z pozwu, że opiewającą na kwotę zapłaconego wynagrodzenia, wobec nie sprecyzowania jej składników, przesłanek i podstaw wyliczenia) określić należy możliwie dokładnie charakter świadczenia i obowiązki spoczywające na D. K., których nie spełniła. W ocenie Sądu strony zawarły umowę o niejednorodnym charakterze łącząca w sobie elementy umowy o dzieło z umową zlecenia w sensie ścisłym, jak też usług o charakterze zlecenia. Pozwana bowiem zobowiązała się do wykonania projektu zamiennego, na który składał się projekt architektoniczny i który nakreśliła, choć wobec braku uprawnień dokonała to jedynie pod autoryzację M. G.i w tym zakresie, jej zobowiązanie traktować można jako zobowiązanie rezultatu (element umowy o dzieło), za który ponosi odpowiedzialność (ryzyko). W tej mierze pozwanej dowiedzionego zarzutu stawiać nie można; skoro wspomniany świadek, będący architektem projekt autoryzował i w toku przesłuchani potwierdził jego prawidłowość. W dalszej części zobowiązania pozwanej polegały na zebraniu dalszych opinii, uzgodnień i ekspertyz niezbędnych do skompletowani dokumentacji na potrzeby wniosku. Także w tym zakresie nie dowiedziono, aby pozwana nie wywiązała się ze swoich obowiązków. Podkreślić w tym miejscu należy, że oceniając w tej mierze postępowanie pozwanej, Sąd pamiętał o pierwotnym porozumieniu stron, odnośnie złożenia wniosku wraz z dokumentacją dla pozyskania zezwolenia na zmianą sposobu użytkowani obiektu na potrzeby domu spokojnej starości, co obarczone było ryzykiem związanym z istniejącą już częścią budynku nie odpowiadającą wymaganiom stawianym przepisami techniczno-budowlanymi, dla tego typu obiektów w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego i wiążąca się z tym koniecznością wcześniejszego uzyskania upoważnienia dla Starosty na odstępstwo od wspomnianych warunków, ze strony Ministerstwa Budownictwa, czego świadomość miały obie strony. Odmowa udzielenia odstępstwa nastąpiła zatem na ryzyko powoda, bowiem u jej podstaw legły nie wady projektu, czy inne zaniedbania pozwanej, lecz regulacje ogólne dotyczące zgodności z przepisami (w piśmie Starosty wskazano na plan zagospodarowania przestrzennego) dotyczącymi możliwości zabudowy na tym terenie. Z tego punktu widzenia pozwana wywiązała się z obowiązku, choć nie osiągnięto zamierzonego rezultatu w postaci pozwolenia wydanego na podstawie projektu zamiennego. Dążąc w dalszym ciągu do budowy obiektu mogącego pełnić funkcję domu spokojnej starości D. K. zaproponowała złożenie ponownie wniosku o zmianę pozwolenia budowlanego, lecz z zachowaniem przeznaczenia na cele mieszkaniowe, co nie powoduje konieczności uzyskania odmówionego już odstępstwa. W projekcie zachowane być miały rozwiązania przyjęte na potrzeby domu spokojnej starości, aby istniała możliwość zamiany przeznaczeni budynku już po jego oddaniu do użytku. Potwierdzenie zasadności takiego działania znalazła w opinii eksperta z zakresu p.poż. i po przedstawieniu propozycji G. G. uzyskała akceptację dla tej czynności. O wiedzy i zgodzie ze strony na takie przedsięwzięcie powodowej świadczy podpisanie złożonego w dniu 3 sierpnia 2011 r. wniosku na wydanie decyzji o zmianie pierwotnego pozwolenia na budowę w zakresie zabudowy poddasza z wykonaniem dwóch lokali mieszkalnych oraz pośrednio wezwanie z 5 września 2011 r. do poprawienia dokumentacji, tworzonej na potrzeby domu spokojnej starości. Wreszcie, po zmianie decyzji i wycofaniu wniosku przez powoda, pozwana na żądanie G. G., ponownie złożyła wniosek zmianę pozwolenia w kierunku zmiany przeznaczenia obiektu na dom spokojnej starości. Wykonując wszelkie opisane czynności związane z kompletowaniem kolejnych partii dokumentacji, w zależności od treści wniosku (stąd wątpliwości związane z odpowiednią autoryzacją, co jednak nie przesądzało o zasadności wniosków nie ocenionych w efekcie merytorycznie) pozwana działała w ramach umowy zlecenia i ewentualnie innych usług, podobnych do zlecenia, kiedy nie podejmowała czynności prawnych, objętych ryzykiem starannego działania, a nie rezultatu w postaci oczekiwanej decyzji budowlanej. Podobnie oceniać należy jej działania związane z faktycznym nadzorem na budowa oraz koordynacją pracy wykonawców, co czym powód w ogóle w pozwie nie wspomniał. W ramach wspomnianych obowiązków powód nie dowiódł, aby D. K. nie wywiązała się przyjętego na siebie zobowiązania. Przeciwnie, z relacji jej oraz świadków wynika postępowanie zgodne z zaleceniami powoda, czy raczej jego przedstawiciela G. G. (1), choć nie doprowadziło ono do pozyskania oczekiwanego zezwolenia budowlanego. Nie wynikało to jednak z zachowania pozwanej, lecz ograniczeń przewidzianych prawem budowlanym i szczególnymi warunkami faktycznymi, w jakich strony działały tj. przy rozpoczętej już budowie. Powód nie stawiał też żadnych zarzutów odnoście prawidłowości nadzoru nad budową.

Oceniając postępowanie pozwanej przy wykonaniu umowy, trudno nie wspomnieć o wątpliwościach związanych z zachowaniem powoda. Z jednej strony opiera uzasadnienie żądania na złożeniu nieprawidłowego projektu (powstałego nota bene w okolicznościach zupełnie odmiennych od twierdzeń pozwu) i braku reakcji pozwanej na wezwanie do jego poprawienia, wobec postanowienia Starosty, z drugiej, to powód swoim zachowaniem uniemożliwia pozwanej podjęcie czynności, zgodnie z własnym żądanie. Samo wezwanie do poprawienia braków kieruje do D. K. daleko po terminie wyznaczonym przez Starostę, co czyni niemożliwym jego spełnienia, nad to, odmawia spotkania i przedstawienia egzemplarzy dokumentacji, co jest niezbędne dla dokonania jakichkolwiek poprawek.

Zważywszy na powyższe okoliczności powód nie wykazał, aby pozwana nie wywiązała się z łączącej ich umowy, co wywołało powstanie po jego stronie szkody w postaci wypłaconego D. K. wynagrodzenia. Skoro odpada podstawa (zdarzenie wywołujące szkodę, w postaci nienależytego wykonania umowy) roszczenia określonego w uzasadnieniu powództwa, żądanie nie może zostać uwzględnione.

Nie podstawie zgłoszonych twierdzeń i dowodów nie można doszukiwać się podstawy roszczenia w obowiązku zwrotu nienależnego wynagrodzenia. Umowa usług, regulowana analogicznie jak zlecenie, jest co do zasady umową odpłatną i wobec braku kategorycznych twierdzeń stron odnoście wynagrodzenia pozwanej, przysługuje jej wynagrodzenie odpowiadające wykonanej pracy (art. 735 k.c.). Zważywszy, że z pozwana płaciła dodatkowo za przelanych kwot za wykonane ekspertyzy branżowe, co najmniej (4 000 zł - projekty sanitarny i elektryczny) prace budowlane - 9 700 zł (w zasadzie bezsporne wydatki na drewno i przyłącze energetyczne) oraz pobrała dodatkowe wynagrodzenie za nadzór (czego strony nie kwestionowały) z przelewów wynika, że co najmniej 2 400 zł (czterokrotne przelewy na sumy 800 zł) to do dalszego rozliczenia pozostaje ok. 21 100 zł. Kwota ta mieści się w sygnalizowanej sumie powołanej w początkowych ustaleniach strony tj. 25 000 zł, nad to, jest znacznie mniejsza niż wynagrodzenia za tego typu usługi proponowane w ofercie biura OZON, oraz wskazywanej orientacyjne w piśmie do powoda przez świadka M. G.. W tych okoliczności nie można twierdzić, że ewentualnie pobrane przez pozwaną wynagrodzenie jest nieodpowiednie, w każdy razie przyjęcie odmiennego poglądu wymagało by dalszych wskazań faktyczny i wniosków dowodowych ze strony powodowej, którą jako inicjatora skargi obowiązuje w ciężar dowodzenia w pierwszej kolejności.

Mając to wszystko na względzie Sąd powództwo oddalił w całości.

O kosztach orzeczono po myśli art. 98 § k.p.c., obciążając nimi stronę pozwaną. Sąd nie podzielił żądania podwyższenia należnych pozwanej kosztów zastępstwa, o koszty stawiennictwa pełnomocnika w siedzibie Sąd, bowiem nie zostały należycie udokumentowane, zaś zważywszy na odległość pomiędzy K. a W., budzą wątpliwości.