Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 102/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Grażyna Kobus

Sędziowie: SO Aleksandra Żurawska

SO Maria Kołcz

Protokolant: Alicja Marciniak

po rozpoznaniu w dniu 25 marca 2014 r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa M. H.

przeciwko (...) SA

w S.

o zapłatę 26.500zł

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich

z dnia 11 grudnia 2013 r., sygn. akt I C 73/13

I oddala apelację;

II zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 1.200zł kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 102/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 grudnia 2013 r., Sąd Rejonowy w pkt I zasądził od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda M. H. kwotę 26.500 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 3500 zł od dnia 18 października 2012 roku do dnia zapłaty i od kwoty 23000 zł od dnia 4 lipca 2013 roku do dnia zapłaty, zaś w pkt II i III orzekł o kosztach procesu i kosztach sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 03 lipca 2012 r. powód M. H. kierował samochodem A. (...), kiedy nagle w tył jego pojazdu uderzył samochód marki V. (...), a następnie w V. uderzył inny samochód, w wyniku czego V. ponownie uderzył w pojazd powoda. Sprawca zdarzenia, kierujący V. (...), posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym (...) S.A. w S.. W chwili zderzenia pojazdów powód M. H. uderzył głową w zagłówek fotela, ręce spadły mu z kierownicy, miał krwiaki na lewej ręce, siniaki na lewym przedramieniu. Powód zasłabł, czuł się bardzo źle i po zdarzeniu został zabrany karetką pogotowia do Szpitala (...). A. w Z., gdzie stwierdzono u niego stłuczenie klatki piersiowej i uraz kręgosłupa szyjnego. M. H. odczuwał bóle w klatce piersiowej i kręgosłupie szyjnym, miał problem z poruszaniem głową. Tego samego dnia opuścił on szpital i z uwagi na odczuwane bóle udał się na konsultacje do lekarza wewnętrznego, chirurga i neurologa, którzy stwierdzili u niego skręcenie kręgosłupa szyjnego, stłuczenie klatki piersiowej szczególnie po stronie lewej, stłuczenie i podbiegnięcia krwawe przedramienia lewego. Przez okres trzech tygodni powód nosił kołnierz ortopedyczny. Zalecono mu leki przeciwbólowe, ale z uwagi na przebyty dwa miesiące wcześniej zawał serca, wstawione stenty i konieczność zażywania leków przeciwzakrzepowych nie mógł brać leków przeciwbólowych. Powód M. H. przed wypadkiem nie cierpiał na bóle kręgosłupa, natomiast od momentu przedmiotowego zdarzenia do chwili obecnej odczuwa dolegliwości kręgosłupa. Przez okres około 4 – 5 miesięcy po zdarzeniu miał on też bóle w klatce piersiowej przy wysiłku, przy kaszlu. Po wypadku nie mógł on wykonywać prac fizycznych, nie mógł pracować w ogrodzie, uczestniczyć w zawodach wędkarskich, miał też problem z prowadzeniem samochodu, ponieważ miał ograniczoną ruchomość głowy na boki. Pismem z dnia 30 lipca 2012 r. M. H. zgłosił szkodę pozwanemu (...) S.A. w S., wnosząc o wypłatę zadośćuczynienia w kwocie 10.000 zł. Strona pozwana po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wypłaciła powodowi kwotę 3.500 zł tytułem zadośćuczynienia, pismem z dnia 17 października 2012r. odmawiając wypłaty dalszej kwoty. Powód M. H. na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 03 lipca 2012 r. doznał skręcenia kręgosłupa szyjnego z następstwami pod postacią utrwalonego ograniczenia ruchomości oraz zespołu bólowego więzadłowego, stłuczenia klatki piersiowej bez trwałych następstw i stłuczenia lewej kończyny górnej bez trwałych następstw. Przebyty uraz kręgosłupa szyjnego w dniu 03 lipca 2012 r. według biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii spowodował (...) trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda i uszczerbek ten ma charakter trwały i nie ulegnie w przyszłości zmianie. Biegły ortopeda stwierdził u powoda istotne ograniczenie zakresu ruchomości kręgosłupa szyjnego w zakresie zgięcia do boku i do przodu (o ponad 20 stopni w stosunku do normy) mające związek z przebytym urazem skrętnym i obecność zespołu bólowego więzadłowego szyjnego z subiektywną komponentą korzeniową. Biegła z zakresu neurologii stwierdziła ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego oraz występowanie dodatniego objawu szczytowego. Biegli przyznali (...) trwałego uszczerbku na zdrowiu na podstawie punktu 89a rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. Biegły ortopeda wskazał, że wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu wynika ze znacznego ograniczenia ruchomości oraz zespołu bólowego więzadłowego i subiektywnego korzeniowego (niepotwierdzonego w badaniach neurofizjologicznych lub obrazowaniu (...)). Przy określeniu wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu biegli wzięli pod uwagę zmiany w kręgosłupie związane z wiekiem powoda (ma 64 lata) oraz stopień rozwoju występujących u niego zmian zwyrodnieniowych. Według biegłych zmiany zwyrodnieniowe ulegną nasileniu, co spowoduje narastanie dolegliwości bólowych. Powód wymaga dalszego leczenia, w tym usprawniania oraz okresowego zażywania leków przeciwbólowych. Obecnie występujące u powoda dolegliwości i ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego związane są z wypadkiem z dnia 03 lipca 2012 r. i mają charakter trwały. Okresowo mogą narastać u M. H. dolegliwości o charakterze bólowym z objawem narastającej sztywności karku oraz objawami korzeniowymi, mogą narastać wtórne, pourazowe zmiany zwyrodnieniowe. Biorąc pod uwagę wiek powoda, według biegłego ortopedy nie rokuje on przywrócenia pełnej (normalnej) sprawności, wymaga dalszego usprawniania oraz postępowania fizjoterapeutycznego w celu zmniejszenia dolegliwości bólowych i opóźnienia narastania wtórnych zmian zwyrodnieniowych. Dolegliwości w okresie powypadkowym miały znaczny charakter, były dokuczliwe, wymagały unieruchomienia kręgosłupa i pobierania leków przeciwbólowych. Obecnie dolegliwości bólowe są mniejsze i wymagają okresowego pobierania leków przeciwbólowych. Doznane przez powoda dolegliwości ograniczają możliwości aktywności o charakterze rekreacyjnym, ograniczają możliwość prowadzenia samochodu.

Rozważając tak ustalony stan faktyczny, Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Sąd wskazał, iż w niniejszej sprawie bezspornym była okoliczność, iż powód doznał obrażeń ciała na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 03 lipca 2012 r. oraz rozmiar tych obrażeń. Bezsprzecznym było również, iż odpowiedzialność za tę szkodę ponosi strona pozwana. Kwestią sporną pozostała zaś wysokość procentowego uszczerbku na zdrowiu powoda oraz wysokość zadośćuczynienia. Ponadto, wobec obowiązywania pomiędzy sprawcą wypadku a pozwanym umowy ubezpieczenia(...) w czasie zaistnienia przedmiotowego wypadku, poszkodowany – jako osoba trzecia wskazana w przepisie art. 822 § 1 k.c. – może dochodzić naprawienia szkody, w zależności od swojego uznania, od bezpośredniego sprawcy lub ubezpieczyciela, bądź też od nich obu na zasadzie odpowiedzialności in solidum. Także w myśl art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r., poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. W przedmiotowej sprawie powód domagał się zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia za doznane krzywdy i cierpienia łącznie w kwocie 26.500 zł. Sąd Rejonowy, w oparciu o art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. zaznaczył, iż zadośćuczynienie ma mieć charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić kwoty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej. Sąd wskazał, iż ustalenie rozmiaru skutków dla zdrowia powoda związanych z przedmiotowym wypadkiem oraz wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu nastąpiło zgodnie opiniami biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii, którzy zgodnie stwierdzili u powoda uszczerbek na zdrowiu w wysokości (...). Biegły z zakresu ortopedii stwierdził, iż uszczerbek ten ma charakter trwały. Sąd podzielił w całej rozciągłości te opinie oraz wnioski w nich zawarte. Biegli określając stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu, opierali się na rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania, gdyż normy procentowe zawarte w wymienionym wyżej rozporządzeniu są porównywalne z normami określonymi w tabelach towarzystw ubezpieczeniowych i zgodnie wskazali procent trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda na podstawie punktu 89a tego rozporządzenia (uszkodzenie kręgosłupa w odcinku szyjnym – ograniczenie ruchomości w zakresie rotacji lub zginania powyżej 20 stopni). Zdaniem Sądu, opinie obu biegłych sądowych są kompletne, zupełne, jasne i nie wymagały żadnego uzupełnienia. Biegły z zakresu ortopedii odniósł się do zastrzeżeń strony pozwanej do jego opinii, wyjaśnił wszystkie wątpliwości pozwanej i ustosunkował się do jej zarzutów do opinii i zdaniem Sądu wyjaśnienia te są precyzyjne, zatem nie wymagały żadnych dodatkowych uzupełnień. Zarówno biegły ortopeda, jak i biegła neurolog wskazali w swoich opiniach, że przy ustalaniu wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda wzięli pod uwagę stopień rozwoju zmian zwyrodnieniowych występujących u powoda, zmiany w kręgosłupie związane z wiekiem i dlatego wynikająca z cytowanego wyżej rozporządzenia wysokość uszczerbku na zdrowiu została przez biegłych obniżona z (...) na (...). Z tych też powodów Sąd uznał za nieuzasadniony wniosek strony pozwanej o powołanie innego biegłego z zakresu ortopedii. Nie znalazł uzasadnienia zdaniem Sądu pierwszej instancji, wniosek o powołanie kolejnego biegłego jedynie w sytuacji, gdy już złożona opinia jest niekorzystna dla strony, bowiem wykazywanie okoliczności uzasadniających powołanie kolejnego biegłego pozostaje w jej gestii. To strona winna wykazać się niezbędną aktywnością i wykazać błędy, sprzeczności lub inne wady w opiniach biegłych, które dyskwalifikują istniejące opinie ewentualnie uzasadniają powołanie dodatkowych opinii. Sąd wskazał, iż o ewentualnym dopuszczeniu dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności nie może decydować wyłącznie wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość. W przeciwnym wypadku wniosek taki musi być uznany za zmierzający wyłącznie do nieuzasadnionej zwłoki w postępowaniu, co winno skutkować jego pominięciem. Zakwestionowanie treści opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii również, w ocenie Sądu, nie było uzasadnione, gdyż wyjaśnił on wyczerpująco wszystkie wątpliwości pozwanego i stanowczo stwierdził, że uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi (...) i stanowisko swoje uzasadnił. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Rejonowy uznał, że wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu ortopedii spowodowany był jedynie jej niezadowoleniem ze sporządzonej w sprawie opinii. Pozwana bowiem nie wykazała błędów, sprzeczności lub innych wad w opinii biegłego ortopedy, które dyskwalifikują istniejącą opinię i uzasadniają powołanie innego biegłego. Nie ulegało również wątpliwości Sądu, że powód w ustalonym procencie doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Doznany przez powoda uraz w postaci skręcenia kręgosłupa szyjnego z następstwami pod postacią utrwalonego ograniczenia ruchomości oraz zespołu bólowego więzadłowego i subiektywnego korzeniowego, spowodował u niego trwały uszczerbek na jego zdrowiu i przyniósł mu ból, cierpienie i przez dłuższy czas stanowił przyczynę ograniczenia jego sprawności fizycznej – musiał on przez okres około trzech tygodni nosić kołnierz ortopedyczny, nie był w stanie wykonywać prac związanych z wysiłkiem fizycznym. Odczuwane przez powoda dolegliwości w okresie powypadkowym miały znaczny charakter, były dokuczliwe, wymagały pobierania leków przeciwbólowych, których jednak powód nie mógł zażywać z powodu dolegliwości kardiologicznych. Pomimo leczenia powód w dalszym ciągu odczuwa dolegliwości bólowe, które są mniejsze i wymagają okresowego pobierania leków przeciwbólowych. Doznane przez powoda obrażenia spowodowały ograniczenie ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa w zakresie zgięcia do boku i do przodu o ponad 20 stopni w stosunku do normy, co sprawia, że ograniczone są obecnie możliwości wykonywania czynności fizycznych- takich jak sport i rekreacja, a nadto możliwości prowadzenia samochodu. Uraz ten niewątpliwie obniża jakość życia powoda, jego codzienne funkcjonowanie. Wcześniej – przed wypadkiem – powód nie cierpiał na bóle kręgosłupa, uprawiał wędkarstwo. Po wypadku jego aktywność fizyczna została ograniczona, nie był w stanie sam wykonywać prac związanych z wysiłkiem fizycznym. Powód, co wynika z opinii biegłych, ze względu na swój wiek, nie rokuje przywrócenia pełnej sprawności i wymaga dalszego leczenia, usprawniania i postępowania fizjoterapeutycznego w celu zmniejszenia dolegliwości bólowych oraz opóźnienia narastania wtórnych zmian zwyrodnieniowych. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, kwota 30.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za doznane przez powoda cierpienia, ból i wszystkie niewątpliwe dolegliwości związane z procesem leczenia, jest sumą odpowiednią, mieszczącą się w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Przyznając powodowi wskazaną kwotę, Sąd wziął pod uwagę przede wszystkim wysokość doznanego przez niego uszczerbku na zdrowiu, uznając, że zadośćuczynienie w tej wysokości w pełni zrealizuje swoją kompensacyjną rolę. Kwota 30.000 zł pomniejszona o wypłacone już przez pozwanego zadośćuczynienie w kwocie 3.500 zł daje zasądzoną wyrokiem kwotę 26.500 zł zadośćuczynienia. Wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu nie była jedynym kryterium ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Istotnym argumentem przy ustalaniu odpowiedniej sumy zadośćuczynienia jest również okoliczność, że powód nie rokuje już przywrócenia normalnej sprawności. Doznany przez powoda uraz uniemożliwia mu funkcjonowanie w taki sam sposób, jak przed wypadkiem, powód nie może już w pełni korzystać z życia. Sąd wziął pod uwagę także długotrwały proces leczenia powoda, jego cierpienia fizyczne związane z urazem kręgosłupa szyjnego oraz ból towarzyszący temu urazowi, zwłaszcza wobec braku możliwości korzystania ze środków przeciwbólowych z powodów kardiologicznych. Pomimo leczenia powód nie odzyskał sprawności sprzed wypadku, nadal odczuwa bóle kręgosłupa szyjnego, ma ograniczony zakres ruchomości kręgosłupa szyjnego i w dalszym ciągu wymaga on leczenia i usprawniania. Sąd zważył, iż powód mający 64 lata miał zmiany zwyrodnieniowe niezwiązane z wypadkiem. Okoliczność ta została uwzględniona przez biegłego z zakresu ortopedii, jednakże w związku z wypadkiem mogą narastać wtórne pourazowe zmiany zwyrodnieniowe. W związku z tym konieczne jest postępowanie fizjoterapeutyczne w celu zmniejszenia dolegliwości bólowych oraz opóźnienia narastania wtórnych zmian zwyrodnieniowych. Na szczególną uwagę Sądu zasługiwało również ograniczenie możliwości prowadzenia przez powoda samochodu w związku z doznanymi obrażeniami. W przypadku ludzi starszych cierpiących na dolegliwości związane z układem kostnym, czy układem krążenia samodzielne poruszanie się samochodem daje możliwość zrobienia zakupów i załatwienia codziennych spraw. Brak tej możliwości może powodować konieczność korzystania z pomocy innych osób. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda od strony pozwanej tytułem zadośćuczynienia kwotę w wysokości 26.500 zł uznając, że będzie ona przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, nie prowadząc jednak do wzbogacenia powoda.

O odsetkach ustawowych Sąd orzekł zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 481 k.c., według której jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł szkody i chociażby opóźnienie było przez dłużnika niezawinione. Początek wymagalności co do kwoty 3.500 zł określono zgodnie z żądaniem powoda na dzień 18 października 2012r., to jest dzień po wydaniu przez stronę pozwaną decyzji odmawiającej przyznania powodowi dalszego zadośćuczynienia. Jeśli chodzi o kwotę 23.000 zł to początek wymagalności określono na dzień wniesienia rozszerzonego powództwa, to jest 04 lipca 2013r. Zaś o kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając nimi pozwanego, ponieważ przegrał on sprawę.

W apelacji od powyższego wyroku, strona pozwana zaskarżając go w całości, zarzuciła mu:

1.  naruszenie prawa procesowego, tj. przepisu art. 233 kpc poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonych dowodów w ten sposób, że przy ustalaniu aktualnego stanu zdrowia powoda nie uwzględniono schorzeń nie związanych z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 3 lipca 2012 r., a mających również istotny wpływ na jego bieżącą aktywność życiową oraz nie uwzględniono, że subiektywna ocena oraz doznane krzywdy zwiększyły się dopiero po ustaleniu przez biegłych procentowego uszczerbku na zdrowiu,

2.  naruszenie prawa materialnego, a w szczególności przepisu art. 445 § 1 kc poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyznaniu sumy zadośćuczynienia z pominięciem wypracowanych przez orzecznictwo i piśmiennictwo kryteriów, które wskazują, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnej stopie życiowej i poziomowi życia społeczeństwa oraz z uwzględnieniem orzecznictwa w innych podobnych sprawach, a przez to zasądzenie rażąco wygórowanej kwoty, która nie spełnia kryteriów sumy odpowiedniej

Mając na uwadze powyższe zarzuty, strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja nie podlegała uwzględnieniu. Stan faktyczny sprawy ustalony przez Sąd I instancji stał się podstawą do orzekania w postępowaniu apelacyjnym, gdyż nie budził on większych kontrowersji, zwłaszcza w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. W ocenie Sądu Okręgowego należało również podzielić argumenty prawne Sądu Rejonowego, które legły u podstaw zaskarżonego wyroku i zostały zawarte w jego uzasadnieniu. Są one bowiem wszechstronne, szczegółowe, a przede wszystkim zgodne z obowiązującym prawem.

Odnosząc się do zarzutów wskazanych w apelacji, trzeba stwierdzić, iż nie są one słuszne, dlatego też w żaden sposób nie podważyły one trafności zapadłego orzeczenia. Na początku należy podkreślić, że zgodnie z obowiązującymi poglądami doktryny i stanowiskiem wynikającym z orzecznictwa Sądu Najwyższego, Sąd odwoławczy może ingerować w wysokość zasądzonego zadośćuczynienia jedynie wówczas, gdy jego wysokość w sposób rażący odbiega od przyjętych norm. W ocenie Sądu Okręgowego taka sytuacja w niniejszej sprawie nie miała jednak miejsca, stąd więc choćby z tego powodu, argumenty skarżącego zawarte w apelacji nie mogły odnieść skutku. Sąd Rejonowy w sposób obszerny i zgodnie z przesłankami wynikającymi z art. 445 § 1 kc wyjaśnił z jakich przyczyn uznał, iż zadośćuczynienie należne powodowi w łącznej kwocie 30.000 zł jest zasadne, a Sąd Okręgowy tę argumentację w całości podziela, nie widząc potrzeby ponownego jej przytaczania. Biorąc pod uwagę wiek powoda, rodzaj obrażeń ciała, jakich doznał oraz ich nieodwracalność, a także wpływ jaki mają na życie pokrzywdzonego, Sąd odwoławczy nie mógł podzielić zdania strony pozwanej, że zasądzone świadczenie jest rażąco wysokie. Zresztą argumentu tego skarżący w żaden bliższy sposób nie uzasadnił, twierdząc jedynie, że skutki jakich doznał M. H. są typowymi urazami, do jakich dochodzi w razie wypadku komunikacyjnego, zaś natężenie różnych dolegliwości, które wystąpiły u powoda, nie było znaczne. Z oceną tą jednak Sąd Okręgowy się nie zgadza. Trzeba mieć bowiem na uwadze to, że obrażenia ciała jakie wystąpiły u M. H. w wyniku wypadku, spowodowały znaczne ograniczenia ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa w zakresie zgięcia do boku i do przodu o ponad 20 ( 0) w stosunku do normy. Ta okoliczność z kolei sprawiła, że u powoda doszło do obniżenia jakości życia poprzez ograniczenie możliwości prowadzenia samochodu czy też zmniejszenie aktywności życiowych. Ponadto nie bez znaczenia jest również i taka okoliczność, iż stan zdrowia M. H. nie rokuje przywrócenia mu pełnej sprawności fizycznej, jaką cieszył się przed wypadkiem. W ocenie Sądu Okręgowego również zupełnie niesłuszny jest zarzut skarżącego, w którym twierdzi on, że ustalając zakres obrażeń ciała jakich doznał powód, Sąd Rejonowy nie uwzględnił schorzeń nie związanych z wypadkiem. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie miała miejsca. Wręcz przeciwnie Sąd Rejonowy zlecił biegłemu z zakresu medycyny przeprowadzenie opinii uzupełniającej, w której uwzględniony został stan zdrowia powoda przed wypadkiem i z uwagi na te okoliczności, stopień trwałego uszczerbku ustalony pierwotnie na poziomie (...) został ograniczony do (...). Stąd też argumenty strony pozwanej dotyczące tych kwestii nie mogły odnieść żadnego skutku. Zdaniem Sądu odwoławczego również zarzut dotyczący rozszerzenia powództwa przez powoda nie jest słuszny, a na pewno nie świadczy on o tym, że jedynie kwota zgłoszona pierwotnie powinna zostać zasądzona na rzecz powoda. Określenie stopnia uszczerbku na zdrowiu oraz rokowań na przyszłość wymaga bowiem posiadania specjalnej wiedzy medycznej, którą pokrzywdzony z przyczyn oczywistych nie dysponuje. Stąd też zarzucanie mu, że jeszcze przed sporządzeniem opinii biegłego, nie potrafił w sposób prawidłowy sformułować swego żądania w zakresie jego właściwej wysokości, nie jest zasadne.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy działając na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w pkt I wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego wydano w oparciu o przepis art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc.