Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1821/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 października 2014 roku Sąd Rejonowy w Kutnie, VI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Ł. zasądził od pozwanego D. K. na rzecz powoda Prokura Niestandaryzowany Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą we W. kwotę 5381,89 złotych wraz z ustawowymi odsetkami naliczanymi od dnia 16 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty oraz orzekł o kosztach procesu.

Powyższe wyrok zaskarżył apelacją pozwany, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów za I instancję.

Skarżący podniósł zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego poprzez przyjęcie mylnej wykładni w zakresie przepisów Kodeksu cywilnego o przedawnieniu roszczeń oraz zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego polegającego na naruszeniu zasady równości stron.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Mając na uwadze, że niniejsza sprawa podlega rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym i Sąd drugiej instancji nie przeprowadzał postępowania dowodowego, to stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku zostaje ograniczone jedynie do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.

Ustalenia faktyczne, jak również ocena prawna przedstawiona przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, znajdują pełną akceptację Sądu Okręgowego.

Przystępując do rozważenia poszczególnych zarzutów apelacji w pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu przedawnienia roszczenia. Skarżący usiłuje prowadzić wykładnię instytucji przedawnienia w sposób sprzeczny z podstawowymi założenia tej regulacji i rozciągać jej skutki poza ustawowe ramy.

Pozwany wyraża bowiem zapatrywanie, że zarzut przedawnienia powstaje po stronie zobowiązanego do uczynienia zadość roszczeniu niezależnie od upływu terminu. W szczególności, skarżący upatruje przesłanek przedawnienia w braku możliwości skutecznej egzekucji roszczenia i trudnej sytuacji materialnej dłużnika. Pogląd ten jest dowolny i nie znajduje żadnego oparcia w obowiązujących przepisach. Gdyby taki był zamiar ustawodawcy, jak wywodzi apelujący, znalazłby on swoje normatywne odzwierciedlenie. Tymczasem w świetle miarodajnego w tym względzie art. 117 § 2 k.c. przedawnienie następuje wyłącznie na skutek upływu terminu, natomiast okoliczności podnoszone przez pozwanego dotyczące jego sytuacji majątkowej i woli uchylenia się od zaspokojenia wierzytelności pozostają całkowicie obojętne dla możliwości skutecznego podniesienia zarzutu przedawnienia. Dodać przy tym trzeba, iż przepisy o przedawnieniu roszczeń mają charakter bezwzględnie obowiązujący i z tego względu jakakolwiek rozszerzająca ich wykładnia jest niedopuszczalna.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie budzi żadnych wątpliwości, że nie doszło do przedawnienia roszczenia powoda. Dochodzone roszczenie stało się bowiem wymagalne z dniem 12 grudnia 2010 roku, kiedy to bank wypowiedział pozwanemu umowę kredytu. Od tego momentu rozpoczął swój bieg trzyletni termin przedawnienia, który jednak został kilkakrotnie przerwany przez wierzyciela przez czynności przedsięwzięte bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia. Ostatnim przed wytoczeniem powództwa zdarzeniem powodującym przerwanie biegu przedawnienia było wszczęcie w dniu 25 sierpnia 2011 roku przez poprzednika prawnego powoda postępowania egzekucyjnego przeciwko pozwanemu, które wobec jego bezskuteczności zostało umorzone w dniu 16 marca 2012 roku. Bieg terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem rozpoczął się zatem ponownie w dnu 17 marca 2012 roku, a mając na uwadze, iż powód wytoczył powództwo w dniu 16 kwietnia 2013 roku, trzyletni termin przedawnienia jeszcze nie upłynął.

Niezasadnie pozwany podnosi również zarzut naruszenia zasady równości stron procesowych, do którego jego zdaniem doszło na skutek nieuwzględnienia wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.

Odmowa przyznania stronie pomocy prawnej z urzędu nie może być utożsamiana z pozbawieniem jej możliwości obrony swych praw bądź z naruszeniem zasady równości stron. Zarzut taki mógłby okazać się uzasadniony wyłącznie, gdy strona swoim zachowaniem wykazuje nieznajomość reguł postępowania lub nieporadność, prowadzącą do tego, że przy faktycznym lub prawnym skomplikowaniu sprawy nie jest w stanie wykorzystać prawnych możliwości prawidłowego jej prowadzenia. W sytuacji procesowej z jaką mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie do naruszenia praw pozwanego jednakże nie doszło. Sam fakt, że skarżący nie posiada wykształcenia prawniczego nie nakładał na Sąd obowiązku ustanowienia dla niego adwokata z urzędu. Z treści złożonych do Sądu pism, a także informacyjnych wyjaśnień złożonych na rozprawie wynika, że skarżący samodzielnie potrafi sobie poradzić w prowadzeniu postępowania. Pozwany wykazywał aktywność procesową w toku postępowania i prawidłowo formułował swoje stanowisko w sprawie. Z całą pewnością skarżący nie należy zatem do osób nieporadnych, co mogłoby uzasadniać przyznanie mu pełnomocnika z urzędu. Również charakter przedmiotowej sprawy i stopień jej skomplikowania nie stanowił przesłanki do uwzględnienia wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Pozwany nie zdołał także wykazać w postępowaniu wywołanym wnioskiem o przyznanie pełnomocnika z urzędu, że nie może bez uszczerbku dla utrzymania swojego i rodziny ponieść kosztów wynagrodzenia tego pełnomocnika.

Z przedstawionych powyżej powodów Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.