Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 463/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 kwietnia 2015r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie - II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Marek Motuk

Sędziowie: SA – Adam Wrzosek

SO (del.) – Jacek Matusik (spr.)

Protokolant: – st. sekr. sąd. Marzena Brzozowska

przy udziale Prokuratora Gabrieli Marczyńskiej - Tomali

po rozpoznaniu w dniu 1 kwietnia 2015r.

sprawy A. D.

oskarżonego z art. 156 § 1 pkt 2 i § 3 k.k.

na skutek apelacji, wniesionych przez obrońcę oskarżonego i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie

z dnia 8 września 2014r. sygn. akt V K 42/14

- uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu Warszawa-Praga w Warszawie do ponownego rozpoznania;

- zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata L. S., Kancelaria Adwokacka w W. wynagrodzenie w kwocie 885,60 (osiemset osiemdziesiąt pięć i 60/100) zł za obronę z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym - kwota zawiera 23 % podatku VAT.

UZASADNIENIE

A. D. został oskarżony o to, że w dniu 23 sierpnia 2012r. w W., w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...), uderzał pięściami po głowie oraz wielokrotnie kopał nogami S. K. po całym ciele, powodując obrażenia narządów wewnętrznych jamy brzusznej w postaci rozerwania nerki podkowiastej z następowym krwotokiem wewnętrznym do przestrzeni zaotrzewnowej, co skutkowało chorobą realnie zagrażającą życiu w/wym. pokrzywdzonego i jego zgonem ujawnionym w dniu 24.08.2012 r. tj. o przestępstwo z art. 156 § 1 pkt. 2 i § 3 k.k.

Po pierwszym rozpoznaniu niniejszej sprawy Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie wyrokiem z dnia 23 września 2013 r. w sprawie o sygn. akt V K 31/13 uznał oskarżonego A. D. za winnego tego, że w dniu 23 sierpnia 2012 r. w W. w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...), działając umyślnie, z zamiarem ewentualnym, poprzez stosowanie przemocy, polegającej na przynajmniej dwukrotnym silnym uderzeniu S. K. w obrębie twarzy i bocznej strony głowy oraz polegającej na wielokrotnym kopaniu nogami ww. ze znaczną siłą, spowodował u pokrzywdzonego obrażenia w postaci m. in. zasinień, otarć naskórka, podbiegnięć krwawych i wylewów podskórnych w obrębie głowy oraz tułowia i kończyn, złamania wyrostka kolczystego w piersiowym odcinku kręgosłupa, poprzecznego złamania mostka oraz żeber po obu stronach klatki piersiowej, a ponadto rozerwania nerki podkowiastej z następowym krwotokiem wewnętrznym do przestrzeni zaotrzewnowej, które to obrażenia w zakresie obrażeń narządów jamy brzusznej stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i w konsekwencji doprowadziły do zgonu S. K. w godzinach nocnych dnia 23/24 sierpnia 2012 r. i tak opisany czyn kwalifikując z mocy art. 156 § 1 pkt 2 i § 3 k.k. skazał oskarżonego, zaś na podstawie art. 156 § 3 k.k. wymierzył mu karę
5 lat pozbawienia wolności, a nadto orzekł, o zaliczeniem na jej poczet w oparciu o art. 63 § 1 k.k. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie oraz o dowodach rzeczowych.

W wyniku apelacji wniesionych przez obrońcę oraz prokuratora, Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 28 lutego 2014 r. w sprawie o sygn. akt II AKa 435/13 uchylił powyższy wyrok Sądu Okręgowego i sprawę przekazał temu Sądowi do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu tego wyroku wskazano na zasadność, podniesionego w apelacji obrońcy, zarzutu obrazy art. art. 391 § 1 k.p.k., polegającej na nie przesłuchaniu na rozprawie jedynego bezpośredniego świadka zdarzenia - A. W. (1) oraz zgłoszonego na rozprawie apelacyjnej zarzutu możliwości naruszenia przepisu art. 148 § 1 k.p.k. Jednocześnie zaznaczono, iż niezbędne jest bezpośrednie przesłuchanie na rozprawie świadka A. W. (1).

W wyniku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie wyrokiem z dnia 8 września 2014 roku, sygn. akt V K 42/14, A. D. uznał za winnego tego, że w nocy z 23 na 24 sierpnia 2012 roku w W., w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...), działając umyślnie w zamiarze ewentualnym, co najmniej dwukrotnie uderzył w głowę oraz wielokrotnie kopał po ciele S. K., czym spowodował u pokrzywdzonego obrażenia w postaci zasinień, otarć naskórka, podbiegnięć krwawych i wylewów podskórnych oraz tułowia i kończyn, złamania wyrostka kolczystego w piersiowym odcinku kręgosłupa, poprzecznego złamania mostka oraz żeber po obu stronach klatki piersiowej, a ponadto rozerwanie nerki podkowiastej z następowym krwotokiem wewnętrznym do przestrzeni zaotrzewnowej, przy czym obrażenia w obrębie narządów jamy brzusznej stanowiły chorobę realnie zagrażającą życiu i doprowadziły do zgonu S. K. w nocy z 23 na 24 sierpnia 2012 roku, tj. przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 i § 3 k.k. i na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 i §3 k.k. skazał go, a na podstawie art. 156 § 3 k.k. wymierzył mu karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności; na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 31 sierpnia 2012 roku do dnia 8 września 2014 roku; na podstawie art. 230§2 k.p.k. zwrócił oskarżonemu A. D. dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr 1/722/12 pod pozycjami 1 i 4 (k. 166 akt sprawy); na podstawie art. 192a §1 k.p.k. zarządził zniszczenie przedmiotów opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr 1/722/12 pod pozycjami 2 i 3 (k. 166 akt sprawy). Nadto zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. L. S., Kancelaria Adwokacka w W., ul. (...), (...)-(...) W., kwotę 885,60 złotych (osiemset osiemdziesiąt pięć złotych sześćdziesiąt groszy), w tym kwotę 165,60 złotych (sto sześćdziesiąt pięć złotych sześćdziesiąt groszy) podatku VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu, zaś na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, przejmując je w całości na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od powyższego wyroku, wniósł obrońca oskarżonego, na podstawie art. 444 k.p.k. oraz art. 425 §1 i 2 k.p.k. zaskarżając go w całości. Na podstawie art. 427 §1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I. Obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

1. art. 391 §1 k.p.k. w związku z art. 148 k.p.k., art. 149 k.p.k., art. 150 k.p.k. oraz 182 k.p.k. poprzez odczytanie protokołu zeznań świadka A. W. (1), złożonych w postępowaniu przygotowawczym podczas gdy:

a) obiektywnie nie zachodziła niemożność doręczenia świadkowi wezwania,

b) protokół przesłuchania świadka A. W. (1) został sporządzony z wyraźnym naruszeniem przepisów postępowania karnego prowadzącym do niemożności jego odczytania w trybie art. 391 §1 k.p.k.,

c) świadek A. W. (1) pozostająca z oskarżonym A. D. w wieloletnim konkubinacie, została określona jako osoba obca dla oskarżonego i co za tym idzie nie została pouczona o prawie do odmowy zeznań na podstawie art. 182 k.p.k.;

2. art. 7 k.p.k. w związku z art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zeznań świadka A. W. (1), z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania i wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego co prowadziło do przyznania tym zeznaniom waloru wiarygodności podczas gdy prawidłowa ocena zeznań świadka w oparciu o całokształt materiału dowodowego nie daje podstaw do takiej oceny;

3. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez jednostronną, dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonego A. D. prowadzącą do uznania ich przez Sąd za niewiarygodne:

a) w części w jakiej oskarżony nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wskazuje na udział osób trzecich w spowodowaniu zgonu S. K., podczas gdy z obiektywnej, wszechstronnej analizy materiału dowodowego, w szczególności zeznań biegłej z zakresu medycyny sądowej (k. 658-662), protokołu zewnętrznych oględzin zwłok w miejscu ich znalezienia (k. 3-6) wraz z dokumentacją fotograficzną (k.13-14), protokołu sadowo-lekarskich oględzin zwłok wraz z wynikami badań i dokumentacją fotograficzną (k. 221-230, k. 146-148), wynika, iż oskarżony nie mógł spowodować obrażeń skutkujących zgonem S. K. ponieważ zgodnie z opinią biegłych z zakresu medycyny sądowej do zgonu dochodzi w odstępie czasowym rzędu kilkudziesięciu minut od powstania tego typu obrażeń, a wg zeznań biegłej złożonych na rozprawie do zgonu S. K. doszło na 8-10 godzin przed wykonaniem dokumentacji fotograficznej,

b) w części w jakiej oskarżony oświadczył po odczytaniu zeznań świadka A. W. (1), że świadek nie ma wykształcenia i nie posługuje się wyszukanym słownictwem, które musiało pochodzić od policjantów sporządzających protokół, a którym to wyjaśnieniom Sąd Okręgowy nie dał wiary ze względu na to, że były to okoliczności podnoszone przez oskarżonego dopiero po odczytaniu zeznań świadka podczas gdy było to spontaniczne oświadczenie oskarżonego w reakcji na zapoznanie się w całości z zeznaniami świadka odczytanymi na rozprawie;

4. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez jednostronną, dowolną ocenę zeznań świadka J. K. (k. 717-718) prowadzącą do uznania, iż zeznania tego świadka złożone przed sądem są wiarygodne oraz w wystarczający i przekonujący sposób wyjaśniły błędy i niejasności zapisów w protokole przesłuchania świadka A. W. (1) a czynność ta została przeprowadzona przez świadka K. zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego co prowadziło do błędnego ustalenia, że świadek „kategorycznie stwierdził, że świadek została pouczona o odpowiedzialności za fałszywe zeznania, jak również pouczona o uprawnieniach z art. 182 k.p.k. oraz z art. 183 k.p.k., ale z prawa tego nie skorzystała", podczas gdy:

a) z zeznań świadka wynika, iż niewiele on pamięta z przesłuchania tej osoby oraz nie pamięta czy wykonywał w tej sprawie inne czynności oprócz przesłuchania A. W. (1) podczas gdy z akt sprawy wynika, iż przeprowadzał on w czasie poprzedzającym przesłuchanie świadka oględziny mieszkania przy ul. (...) (k. 44), w których brała udział świadek A. W. (1);

b) świadek nie wypowiada się kategorycznie co do pouczenia z art. 182 i 183 k.p.k. a formułuje jedynie przypuszczenia w tym zakresie: „takie mam przekonanie, że to pouczenie o treści art. 182 i 183 wpisane w treść zeznań nie zostało ze starego protokołu, tylko zostało wpisane na nowo podczas przesłuchania".

5. art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.pk. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodu ze złożonych na rozprawie zeznań biegłej z zakresu medycyny sądowej M. B. (1) (k. 658-662) polegającą na przyjęciu, iż do zgonu S. K. doszło na 8-10 godzin przed ujawnieniem jego zwłok w dniu 24 sierpnia 2012 r. o godz. 12:40 podczas gdy wszechstronna, zgodna z zasadami logicznego myślenia oraz wskazaniami art. 5 § 2 k.p.k.; ocena materiału dowodowego, w szczególności złożonych na rozprawie zeznań biegłej M. B. (1) oraz protokołu zewnętrznych oględzin zwłok w miejscu ich znalezienia (k. 3-6) prowadziłaby do przyjęcia, iż zgon S. K. nastąpił 8-10 godzin przed sporządzeniem tego protokołu (godz. 14:50-15:35), przy czym niedającą się usunąć wątpliwość w tym zakresie należy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego ustalając godzinę najpóźniejszą tj. 7:35 w dniu 24 sierpnia 2012 r. - zgodnie ze wskazaniami art. 5 §2 k.p.k.

II. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę orzeczenia polegający na przyjęciu, iż oskarżony A. D. przewidywał i mógł przewidzieć następstwo swojego czynu w postaci śmierci S. K. podczas gdy prawidłowa, zgodna z zasadami logicznego myślenia oraz w oparciu o wszechstronną ocenę materiału dowodowego nie pozwala na dokonanie takiego ustalenia.

Podnosząc powyższe obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Apelację od powyższego wyroku wniósł również prokurator, który na podstawie art. 425 § 1 i 2 k.p.k., art. 444 k.p.k. oraz art. 447 § 2 k.p.k. zaskarżył powyższy wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonego A. D. i na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 4 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu za czyn wyczerpujący dyspozycję art. 156 § 1 pkt 2 i § 3 k.k. w wymiarze 5 lat pozbawienia wolności, nieadekwatnej do winy oskarżonego, wysokiego stopnia społecznej szkodliwości czynu wyrażającego się m.in. w sposobie działania oskarżonego, jego motywacji, rodzaju i charakterze naruszonego dobra oraz nie realizującej celów kary w zakresie wymogów prewencji ogólnej i szczególnej.

Podnosząc powyższy zarzut, na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i art. 437 § 1 i 2 k.p.k. prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze za czyn przypisany oskarżonemu A. D. i wymierzenie mu kary 9 (dziewięciu) lat pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego w części podnosi zasadne zarzuty, a stwierdzone w toku kontroli odwoławczej uchybienia skutkują koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Rację, bowiem przyznać należy obrońcy oskarżonego, że rozpoznając niniejszą sprawę Sąd Okręgowy ponownie dopuścił się obrazy art. 391 § 1 k.p.k. nie przesłuchując bezpośrednio A. W. (1), która według tezy aktu oskarżenia, ma być jedynym bezpośrednim świadkiem zdarzenia w wyniku którego doszło do zgonu S. K.. Już bowiem uchylając po raz pierwszy wyrok Sądu I instancji wydany w niniejszej sprawie, Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, iż ze względu na powyższą okoliczność, przesłuchanie tego świadka przez sąd jest konieczne i należy podjąć wszelkie starania zmierzające do przesłuchania wskazanego świadka bezpośrednio na rozprawie. Wprawdzie Sąd Okręgowy podjął szereg czynności zmierzających do ustalenia miejsca pobytu A. W. (1), to jednak w realiach tej sprawy, działania te nie mogą zostać uznane za wystarczające do skorzystania z możliwości przewidzianej w art. 391 § 1 k.p.k. i odczytania jej zeznań składanych w postępowaniu przygotowawczym. W tym miejscu jeszcze raz podkreślić trzeba, iż zeznania A. W. (1) są jedynym dowodem wskazującym na fakt popełnienia przez A. D. zarzucanego mu przestępstwa, a zatem z punktu widzenia jednego z podstawowych celów postępowania wyrażonego w art. 2 § 1 pkt. 1 k.p.k., jak również z punktu widzenia naczelnych zasad procesu karnego, to jest zasady prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k.) oraz zasady prawa oskarżonego do obrony (art. 6 k.p.k.), szczególnie istotnym było dążenie przez Sąd rozpoznający sprawę do zapewnienia stawiennictwa świadka na rozprawie i bezpośredniego przesłuchania go, co umożliwiłoby Sądowi weryfikację złożonych uprzednio przez niego zeznań, a oskarżonemu faktyczną realizację jego podstawowego uprawnienia. Zwłaszcza ostatnia z przywołanych zasad ma zasadnicze znaczenie dla negatywnej oceny sposobu procedowania przez Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie. Przypomnieć, bowiem należy, że będące zasadą, przeprowadzanie dowodów na rozprawie ma istotny wpływ na możliwość realizacji przez oskarżonego prawa do obrony, co wynika nie tylko z obowiązujących w prawie polskim przepisów procesowych, ale również wprost z art. 6 ust. 3 lit d) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, wiążącej Polskę jako jej stronę. Trafnie wskazał Europejski Trybunał Praw Człowieka, że wskazany wyżej przepis Konwencji "(…) chroni zasadę, zgodnie z którą przed skazaniem oskarżonego wszystkie dowody przeciwko niemu muszą zostać przedstawione w jego obecności na jawnej rozprawie z uwzględnieniem zasady kontradyktoryjności. Wyjątki od tejże zasady są możliwe, lecz nie mogą naruszać prawa do obrony, które co do zasady wymaga, by oskarżony miał odpowiednią i właściwą możliwość zakwestionowania zeznań i przesłuchania świadka zeznającego przeciwko niemu, czy to w chwili składania przez świadka zeznań, czy też na późniejszym etapie postępowania. Gdy wyrok skazujący opiera się wyłącznie lub w rozstrzygającym stopniu na zeznaniach złożonych przez osobę, której oskarżony nie miał możliwości przesłuchać, ani nikt nie uczynił tego w jego interesie, czy to podczas postępowania przygotowawczego, czy też w czasie procesu sądowego, wówczas prawo do obrony może zostać ograniczone w zakresie, który jest niezgodny z gwarancjami przewidzianymi w art. 6 (Konwencji)" (vide. Wyrok ETPS z dnia 17 września 2013 r., 23789/09, Lex nr 1363098). Oczywiście, zarówno w orzecznictwie sądów polskich jak orzeczeniach Trybunał nie kwestionuje się możliwości wydania wyroku skazującego, w przedstawionej powyżej sytuacji, to jednak ze wskazanych wcześniej przepisów wynika, że musi to być poprzedzone, wyczerpaniem możliwości bezpośredniego przeprowadzenia dowodu, podjęciem wszelkich działań zmierzających do obiektywnej jego weryfikacji oraz dokonaniem szczególnie uważnej i wnikliwej jego oceny. Przenosząc powyższe na realia niniejszej sprawy, stwierdzić należy, iż Sąd Okręgowy nie sprostał powyższym wymaganiom. Wskazać bowiem trzeba, że z informacji uzyskanych od organów Policji wynika, że A. W. (1), chociaż nie zamieszkuje pod znanymi adresami, to jednak przebywa na terenie W., gdzie w stosunkowo niedługim czasie (ostatni raz dwa miesiące przed pierwszym terminem rozprawy) była legitymowana przez funkcjonariuszy Policji, przy czym miało to miejsce na obszarze jednej dzielnicy - M.. W tej sytuacji, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zasadnym było zlecenie Policji podjęcia działań poszukiwawczych dotyczących świadka, celem zobowiązania jej do stawiennictwa w sądzie i doręczenia wezwania na rozprawę. Gdyby zaś świadek nie zastosowała się do tego obowiązku Sąd miałby możliwość zastosowania instytucji dyscyplinujących przewidzianych w art. 285 k.p.k. oraz art. 287 k.p.k. Oczywiście, Sąd Apelacyjny zdaje sobie sprawę, iż podjęcie takich działań mogłoby skutkować, nawet stosunkowo znacznym, przedłużeniem czasu trwania postępowania, to jednak z uwagi na okoliczności niniejszej sprawy, zasadzie sprawności postępowania i szybkości jego zakończenia, nie można przyznawać priorytetowego znaczenia. Zasadniczą kwestią bowiem jest, by bez żadnych wątpliwości poczynić ustalenia w zakresie ewentualnej winy oskarżonego, a nie szybko i sprawnie wydać wyrok skazujący, odsuwając na dalszy plan jego uprawnienia procesowe. Konieczność bezpośredniego przesłuchania A. W. (1) wynika bowiem nie tylko z faktu, że jej zeznania są jedynym dowodem obciążającym oskarżonego, ale również z tego, że wbrew stanowisku Sądu I instancji, wyrażonemu w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, zeznania te nie w pełni znajdują oparcie w innych dowodach. Wręcz przeciwnie, w pewnych aspektach nie tylko oparcia takiego nie znajdują, ale wręcz pozostają z tymi innymi dowodami w sprzeczności. Mianowicie zwrócić należy uwagę, iż opisując szczegółowo przebieg całego wieczoru, świadek A. W. (1) zeznała m.in.: "(…) ja przygotowałam tzw. zagrychę do tej wódki, zrobiłam jakieś kanapki z kiełbasą, ogórkiem i pomidorami. Następnie poszłam do sąsiadki z lokalu nr (...), u której zagotowałam wodę na herbatę dla nas. Ja u siebie w domu zrobiłam herbatę dla naszej trójki, odniosłam czajnik sąsiadce i wróciłam do naszego mieszkania.". Tymczasem jak wynika z zeznań J. S. (k.662) zamieszkującej na ul. (...) w lokalu nr (...) (czyli tej sąsiadki w mieszkaniu której wedle słów A. W. (1) feralnego wieczoru miała ona gotować wodę na herbatę) - w dniu zdarzenia nie była ona w ogóle obecna w W., a zatem A. W. (1) nie mogła u niej zagotować wody na herbatę. Kolejna wątpliwość, która nasuwa się na tle zeznań A. W. (1), związana jest z opisywanym przez nią faktem jakoby oskarżony w końcowej fazie zdarzenia uderzył z całej siły w twarz pokrzywdzonego, któremu na skutek tego, leciała krew z nosa na spodnie i podłogę w przedpokoju. Wprawdzie Sąd Okręgowy kwestię tę rozważał, to jednak nie uczynił tego w sposób wystarczająco wnikliwy. Wprawdzie słusznie wskazano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że z opinii biegłej M. B. wynika, że nie da się stwierdzić, czy gdyby pokrzywdzony na pewien czas przed śmiercią krwawił z nosa, to zostałoby to stwierdzone w toku sekcji zwłok (w protokole sądowo - lekarskich oględzin zwłok śladów takich nie stwierdzono), to jednak w aktach sprawy brak jest dowodu, by ślady krwi znajdowały się na ubraniu pokrzywdzonego. A przecież doświadczenie życiowe wskazuje, iż w przypadku intensywnego krwotoku z nosa - a na taki wskazują przytoczone zeznania świadka A. W. (1) - istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że zabrudzeniu krwią uległoby ubranie pokrzywdzonego. Tymczasem zarówno protokół zewnętrznych oględzin zwłok na miejscu ich znalezienia, jak i sporządzona w ich trakcie dokumentacja fotograficzna nie wskazują, by ślady takie ujawniono. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie są również wystarczające, poczynione przez Sąd Okręgowy rozważania dotyczące wyników badania śladów biologicznych zabezpieczonych w mieszkaniu oskarżonego. W mieszkaniu tym, między innymi na ścierce (według zeznań A. W. podłogę w przedpokoju wycierała ona właśnie ścierką), znaleziono ślady krwi, przy czym z opinii z zakresu badań DNA wynika, iż w żadnej z zabezpieczonych próbek nie stwierdzono DNA należącego do pokrzywdzonego. I chociaż, co do zasady rację ma Sąd Okręgowy, że ślady krwi pokrzywdzonego mogły zostać usunięte ze ścierki w trakcie jej moczenia (płukania), to jednak zwrócić należy uwagę, że znaleziono na niej ślady krwi innej osoby, zaś A. W. nie zeznawała, by pomiędzy przedmiotowym zdarzeniem, a zatrzymaniem oskarżonego, doszło w jego mieszkaniu do innego zdarzenia, w wyniku którego mogłoby dojść do naniesienia na ścierkę śladów krwi. W związku z tym wyjaśnienia wymagało: po pierwsze, czy zdarzenie takie po dacie czynu zarzucanego miało miejsce (w tym celu niezbędne byłoby przesłuchanie A. W.), a po drugie czy w przypadku, gdyby na ścierce znajdowały się wcześniejsze (niż naniesione w dacie zdarzenia) ślady krwi, to czy w wyniku płukania ścierki mogłoby dojść do całkowitego usunięcia, nadających się do identyfikacji śladów krwi pokrzywdzonego, przy jednoczesnym pozostaniu na niej, nadających się do identyfikacji, wcześniejszych śladów krwi innej osoby. Do wyjaśnienia tych okoliczności mogłoby przyczynić się odebranie uzupełniającej opinii od biegłego dokonującego badania śladów biologicznych, której to czynności dowodowej Sąd I instancji jednak nie przeprowadził.

Jako dowód pozwalający na uznanie zeznań A. W. (1), za dowód w pełni potwierdzający winę oskarżonego nie mogą również zostać potraktowane, składane w toku postępowania, kolejne opinie biegłej z zakresu medycyny sądowej - M. B. (1). Wprawdzie z opinii tej wynika, iż stwierdzone w toku sekcji zwłok, obrażenia ciała skutkujące zgonem pokrzywdzonego, mogły powstać w okolicznościach wskazanych w zeznaniach świadka, to jednak w chwili obecnej nie jest to dowód jednoznacznie potwierdzający, iż tak było w istocie. Po pierwsze, bowiem biegła nie była w stanie rozstrzygnąć jednoznacznie wątpliwości, co do chwili zgonu pokrzywdzonego, co wydaje się mieć istotne znaczenie w kontekście wyjaśnień oskarżonego, który konsekwentnie zaprzeczał, by do obrażeń ciała u S. K. doszło w okolicznościach opisanych przez A. W.. Dodatkowo podkreślić przy tym należy, iż analiza zeznań świadka A. W. prowadzi do wniosku, że do zdarzenia miało dojść w dniu 23.08.2012 r. przed północą, zaś pierwsze oględziny zwłok rozpoczęto następnego dnia około 15 (piętnastu) godzin później. Jak słusznie podnosił w apelacji obrońca, z treści opinii biegłej (...) składanej na rozprawie przed Sądem I instancji, wbrew stanowisku zawartego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, można było wysnuć wniosek, że do doznania przez pokrzywdzonego obrażeń ciała skutkujących jego zgonem doszło kilka godzin po północy. Z ustnej opinii biegłej (k.658-662) wynikało bowiem, że od momentu śmierci do momentu oględzin zwłok mogło upłynąć około 8-10 godzin, zaś czas przez jaki pokrzywdzony mógł żyć doznawszy stwierdzonych obrażeń ciała wynosić mógł do kilkudziesięciu minut. Kwestię tę Sąd Apelacyjny próbował wyjaśnić dodatkowo przesłuchując biegłą na rozprawie odwoławczej, jednakże biegła poza sprostowaniem, że zgon nastąpił co najmniej 8-10 godzin przed oględzinami ciała, nie rozwiała jednoznacznie wątpliwości pojawiających się na tle tej opinii.

Przedstawione powyżej okoliczności, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie pozwalają w chwili obecnej na uznanie, że dowody ujawnione w toku rozprawy dają podstawę do ustalenia z całą pewnością, iż A. D. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu. Wątpliwości w tym zakresie potęguje również fakt, na co trafnie zwrócił uwagę w apelacji obrońca oskarżonego, iż wbrew stanowisku Sądu I instancji, A. W. (1) mogła mieć interes w bezpodstawnym obciążaniu oskarżonego. Istotnie bowiem A. W. (1) została zatrzymana jako osoba podejrzewana, co najmniej, o udział w spowodowaniu śmierci S. K., jednakże nie postawiono jej żadnego zarzutu, a jedynie po pozaprocesowym wysłuchaniu przez funkcjonariusza Policji zdecydowano się na przesłuchanie jej w charakterze świadka, zaś zarzut postawiono jedynie oskarżonemu. Takie postępowanie organów prowadzących postępowanie przygotowawcze może budzić zdziwienie biorąc pod uwagę, z jednej strony fakt uprzedniej karalności A. W. za zbrodnię z art. 148 § 1 k.k., świadczący, iż mogła mieć ona tendencje do nadużywania przemocy, z drugiej zaś okoliczność, że uznanie jej zeznań za wiarygodne powinno skutkować postawieniem jej zarzutu popełnienia występku z art. 239 § 1 k.k. Co więcej, takie działania podjęte już na wstępnym etapie postępowania doprowadziły do niemożności ustalenia miejsca pobytu jedynego, w istocie świadka oskarżenia, którą to okoliczność, biorąc pod uwagę dotychczasowy tryb jej życia i fakt, że nie miała ona już wówczas innego miejsca zamieszkania niż mieszkanie oskarżonego, można było przewidzieć.

Reasumując rozważania w powyższym zakresie zgodzić należy się również z obrońcą, że Sąd Okręgowy, przy ocenie zeznań A. W. (1), dopuścił się obrazy przepisów postępowania, to jest art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., co znalazło wyraz z jednej strony w niedostrzeżeniu okoliczności przytoczonych powyżej, z drugiej zaś w niewzięciu pod uwagę wszystkich dowodów, które mogły mieć wpływ na poczynienie prawidłowych ustaleń faktycznych. Tym samym także podzielić należy stanowisko tego skarżącego, że również ocena wyjaśnień oskarżonego dokonana przez Sąd Okręgowy nie spełnia wymogów określonych we wskazanych przepisach, jak i że dokonana ona została z obrazą art. 5 § 1 k.p.k. Oczywistym jest przecież, że nie można traktować na równi niedostatków dowodu obciążającego oskarżonego z niedostatkami wyjaśnień oskarżonego nie przyznającego się do winy. Dlatego też, dopóki dowody obciążające nie będą pozwalały na pewne ustalenie winy oskarżonego, eliminując wszelkie wątpliwości w tym zakresie, dopóty nawet najmniej przekonywujące jego wyjaśnienia muszą być uznane za wiarygodne, gdyż to oskarżonemu należy dowieść winę, a nie oskarżony ma dowodzić swojej niewinności.

Uwzględniając, podniesione w apelacji obrońcy zarzuty w przedstawionym powyżej zakresie, Sąd Apelacyjny nie uznał ich jednak za zasadne w części, w której skarżący kwestionował prawidłowość sporządzenia protokołu przesłuchania świadka A. W. (1) w postępowaniu przygotowawczym. Mimo, iż istotnie protokół ten nie został sporządzony w sposób wzorcowy i posiada mankamenty wskazane w apelacji, to jednak podzielić należy zapatrywanie Sądu Okręgowego, że przesłuchanie świadka J. K. wyjaśniło wątpliwości, co do kwestionowanych przez autora apelacji zapisów. W uzupełnieniu rozważań zaprezentowanych w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dodatkowo wskazać należy, że za uznaniem, iż wadliwe zapisy w rzeczonym protokole wynikają z korzystania przez sporządzającego go ze starych protokołów, przemawia okoliczność, że w sporządzonych również przez J. K., protokołach przesłuchania świadków A. P. (k.32-34) oraz J. W. (k.40-42), którzy to świadkowie z całą pewnością władają językiem polskim, również znalazły się tożsame - jak w protokole przesłuchania A. W. - zapisy o udziale w przesłuchaniu tłumacza języka rumuńskiego. Okoliczność ta w powiązaniu z argumentacją przedstawioną w tym zakresie przez Sąd Okręgowy, którą Sąd Apelacyjny w pełni podziela, pozwala więc stwierdzić, że w tym zakresie apelacja obrońcy stanowi wyłącznie polemikę ze stanowiskiem zaprezentowanym w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a w chwili obecnej brak jest jakichkolwiek innych dowodów, które ocenę taką mogłyby podważyć.

Podsumowując rozważania dotyczące apelacji obrońcy oskarżonego wskazać należy ponownie, iż stwierdzone w wyniku kontroli odwoławczej, a przedstawione wyżej, uchybienia są tego rodzaju, iż skutkować muszą uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W związku z powyższym, z uwagi na charakter tychże uchybień, które legły u podstaw kasatoryjnego rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego, w chwili obecnej, przedwczesnym i bezprzedmiotowym byłoby odnoszenie się do pozostałych zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy, jak również do apelacji prokuratora. Dlatego też Sąd Apelacyjny, mając na względzie treść art. 436 k.p.k., ograniczył rozpoznanie wniesionych apelacji do uwzględnionych zarzutów podniesionych przez obrońcę, a wskazanych na wstępie.

Rozpoznając ponownie sprawę Sąd Okręgowy przeprowadzi postępowanie dowodowe, w szczególności zaś będzie dążył do bezpośredniego przesłuchania na rozprawie A. W. (1), podejmując w tym celu działania, o których była mowa we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia. W tym zakresie przy tym w pełni aktualne pozostają wskazania dotyczące istotności tego dowodu, zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego uchylającego wcześniejszy wyrok wydany w niniejszej sprawie. Dodatkowo, z uwagi na wskazane wcześniej, rozbieżności pomiędzy zeznaniami A. W. (1), a innymi dowodami zasadnym jest dokładne przesłuchanie świadka J. S. w kwestii jej obecności w użytkowanym przez nią mieszkaniu w dniu zdarzenia, jak również przesłuchanie biegłego badającego zabezpieczone w mieszkaniu oskarżonego ślady biologiczne, celem wyjaśnienia okoliczności, na które zwrócono uwagę we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia.

Dopiero po uzupełnieniu postępowania dowodowego we wskazanym wyżej zakresie, Sąd Okręgowy ponownie oceni cały ujawniony w toku rozprawy materiał dowodowy, bacząc by ocena ta nie wykraczała poza ramy zakreślone dyspozycją art. 5 § 1 k.p.k. oraz art.7 k.p.k. Oczywiście w przypadku dalszej trwałej niemożności bezpośredniego przesłuchania A. W. (1), Sąd poprzestać będzie musiał na ujawnieniu jej zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, jednakże w takiej sytuacji, dokonując ich oceny, musi mieć na względzie uwagi przedstawione wyżej co tego dowodu.

W przypadku pozostałych dowodów, które nie miały wpływu na uchylenie wyroku, Sąd Okręgowy może poprzestać na ich ujawnieniu, zgodnie z art. 442 § 2 k.p.k., o ile oczywiście nie ujawnią się okoliczności uzasadniające ponowne przeprowadzenie ich bezpośrednio na rozprawie.

W przypadku ewentualnego ponownego skazania A. D. za zarzucane mu aktem oskarżenia przestępstwo, rozważenia będą wymagały również argumenty zawarte w apelacji prokuratora, a dotyczące wysokości kary wymierzonej oskarżonemu.

O wynagrodzeniu dla obrońcy z urzędu orzeczono na podstawie § 14 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – Dz. U. Nr 163/02, poz. 1348.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w wyroku.