Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III U 829/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Załęska-Bartkowiak

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Beata Ossowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 kwietnia 2015 r. w O.

sprawy z odwołania B. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w P.

o prawo do emerytury

na skutek odwołania B. G.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P.

z dnia 27.08.2014r. znak (...)

orzeka:

oddala odwołanie.

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 27.08.2014r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. odmówił B. G. prawa do emerytury.

B. G. wniósł odwołanie od tej decyzji.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie. Wskazał, że B. G. nie spełnia warunków do przyznania wcześniejszej emerytury, o których mowa w art.184 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, gdyż pomimo osiągnięcia wymaganego wieku emerytalnego 60 lat i legitymowania się ponad 25-letnim ogólnym stażem pracy, nie posiada wymaganego 15-letniego okresu pracy w szczególnych warunkach.

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

B. G. posiada prawo do zasiłku przedemerytalnego.

W dniu 19.08.2014. złożył w Oddziale ZUS wniosek o emeryturę z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Po rozpoznaniu tego wniosku ZUS uznał, że B. G. osiągnął wymagany wiek emerytalny 60 lat, na dzień 01.01.1999r. legitymuje się on łącznym stażem pracy w wymiarze 29 lat, 1 miesiąc i 6 dni dni okresów składkowych i nieskładkowych, lecz nie przepracował 15 lat w szczególnych warunkach.

Organ rentowy nie zaliczył odwołującemu się żadnych okresów jako pracy wykonywanej w szczególnych warunkach.

B. G.urodził się (...) zatem podstawą ubiegania się przez niego o prawo do emerytury jest art.184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń (tekst jedn. Dz. U. z 2013r., poz.1440 ze zm.) w zw. z §4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.). Zgodnie z tymi przepisami prawo do emerytury przysługuje ubezpieczonemu urodzonemu po 31.12.1948r., jeżeli:

- osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn,

- nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego lub złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w OFE, za pośrednictwem Zakładu na dochody budżetu państwa,

- w dniu 01.01.1999r. udowodnił 25-letni okres składkowy i nieskładkowy, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

W przedmiotowej sprawie spór sprowadzał się do rozstrzygnięcia, czy odwołujący zgromadził 15 lat pracy w szczególnych warunkach, a w szczególności czy pracował w szczególnych warunkach w okresie od dnia 05.04.1978r. do dnia 01.09.1996r. w (...).

Na okoliczność charakteru tej pracy B. G. złożył świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach z dnia 31.07.2001r. (k.8 a.e.), z którego wynika, że był tam zatrudniony od dnia 05.04.1978r. do dnia 31.08.1990r. na stanowisku ustawiacz maszyn i urządzeń – obróbka żeliwa wymienionym w dziale III, poz.23 pkt 3 wykazu, od dnia 01.09.1990r. do dnia 01.09.1996r. na stanowisku ustawiacz maszyn i urządzeń (szlifierki) wymienionym w dziale III, poz.78 pkt 6. Ze świadectwa wynika, że w w/w okresach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace przy obróbce skrawaniem odlewów żeliwnych (kół rozrządu) oraz szlifowanie części skrzyni biegów.

ZUS nie przyznał B. G. prawa do emerytury, gdyż uznał, że w przedłożonym świadectwie wykonywania pracy w szczególnych warunkach został nieprawidłowo określony charakter pracy i stanowisko wedle zarządzenia resortowego. Ponadto w ogólnym świadectwie pracy z dnia 31.07.2001r. podano, że odwołujący był zatrudniony na stanowisku ślusarza, co nie wynika ze świadectwa pracy w szczególnych warunkach.

Celem ustalenia charakteru pracy odwołującego Sąd dopuścił dowód z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych, z zeznań świadków, opinii biegłej ds. bhp oraz z zeznań odwołującego złożonych w charakterze strony.

W oparciu o dokumenty znajdujące się w aktach osobowych Sąd ustalił, że B. G. zatrudnił się w (...) od dnia 05.04.1978r. na stanowisku ślusarza na Wydziale PM- (...). Z dniem 15.09.1979r. przeniesiono go na stanowisko ustawiacza. Z wniosku o przeszeregowanie z dnia 15.12.1979r. wynika, że w tym okresie jego praca polegała na ustawianiu automatów na kołach rozrządu. W kolejnych dokumentach jego stanowisko określane jest jako „ustawiacz” na Wydziale PM- (...). Z dniem 01.03.1983r. odwołujący został przeniesiony na Wydział PO- (...). Od dnia 01.03.1984r. został brygadzistą ośmioosobowej brygady na oddziale otoczek. Nadal jego stanowisko określane jest w dokumentach jako „ustawiacz”, a następnie „ustawiacz maszyn do obróbki skrawaniem”. Z dniem 01.09.1990r. odwołujący został przeniesiony na oddział PU- (...), na stanowisko „ustawiacz maszyn”. Następnie jego stanowisko określano jako „ustawiacz maszyn do obróbki skrawaniem”. Od dnia 01.12.1992r. jego stanowisko określane było „ustawiacz maszyn i urządzeń”.

Z zeznań świadków Z. O.(k.27v) i Z. R. (1)(k.28) wynika, że odwołujący na początku zatrudnienia pracował jako operator maszyn i urządzeń, a potem był ustawiaczem i pracował jako ustawiacz na maszynach obróbki skrawaniem, które skrawały koła rozrządu. Były to maszyny typu: tokarka (...), półautomaty tokarskie: (...)radziecki, automat półtokarski F., półautomat tokarski G.niemiecki i wytaczarki włoskie typu C.oraz wiertarki i szlifierki. Z zeznań świadków wynika, że praca ustawiacza polegała na ustawieniu parametrów, doborze kół, kontroli procesu i wymianie narzędzi, a często, gdy nie było operatora, to ustawiacz pracował na maszynie.

Na takim stanowisku odwołujący pracował do 1990r. Wtedy linia ta została sprzedana do B. i odwołujący przeszedł na wydział uzębień. Była to obróbka metalu i odwołujący też był tam ustawiaczem. Były to maszyny do obróbki uzębień typu Michigan. Na wydziale tym były również szlifierki do nacinania uzębień i do szlifowania.

Świadek Z. R. (2) opisał, że Wydział PO- (...) zajmował się wstępną obróbką kół rozrządu i oznaczał oddział produkcji maszynowej, natomiast wcześniej wydział ten nosił oznaczenie PM- (...). Wydział PU- (...), to była produkcja uzębienia.

Natomiast z zeznań odwołującego złożonych w charakterze strony wynika, że w początkowej fazie zatrudnienia pracował na obrabiarkach, przy czym nie było to szlifowanie, a po roku pracował już jako ustawiacz na Wydziale PM- (...). To był wydział mechaniczny i była na nim obróbka skrawaniem. Odwołujący stwierdził, że jego praca nie polegała na wybijaniu, oczyszczaniu ani wykańczaniu odlewów. Do zadań odwołującego należało ustawianie dwóch automatów tokarskich i jednej szlifierki. Głównie odwołujący ustawiał automaty tokarskie, na których robiło się otoczki kół zębatych ze staliwa. Gdy szlifierzowi coś nie wychodziło, to wówczas jedynie odwołujący ustawiał szlifierkę i trochę na niej pracował, żeby sprawdzić produkt. Pracą na tej maszynie zajmował się tylko w zastępstwie nieobecnego szlifierza. Tak było do dnia 01.03.1983r.

Następnie przeniósł się na oddział PO- (...). To był oddział kół zębatych do skrzyni biegów do P.. Tam również był ustawiaczem, przy czym miał większą ilość maszyn. Ustawiał 3-4 automaty tokarskie, 1-2 szlifierki. Dodatkowo ustawiał frezarki, których było około pięciu, były też dłutownice i frezarki obwiedniowe. Na tym Wydziale było kilka linii obróbczych i odwołujący był przenoszony przez kierownika na różne linie, gdzie był ustawiaczem. W ciągu dnia dużo czasu spędzał na ustawianiu, gdyż była duża awaryjność maszyn.

Z jego zeznań wynika także, że od 1984r. był brygadzistą. Jak nie było pracownika, to musiał w jego zastępstwie pracować przy maszynie.

Od 01.09.1990r. został przeniesiony na dział PU- (...). Pracował jako ustawiacz maszyn. Na tym dziale był wykonywany wałek sprzęgłowy - otoczki i uzębienie. Były tam automaty do obróbki otoczki, tzw. kopiarki, frezarki i szlifierki.

Sąd dał wiarę zeznaniom odwołującego oraz świadków. Świadkowie pracowali razem z odwołującym i znają specyfikę jego pracy. Przy czym z zeznań tych wynika, że praca odwołującego w spornym okresie nie była pracą wykonywaną w szczególnych warunkach.

Dokonując oceny charakteru pracy odwołującego w spornym okresie, Sąd oparł się na opinii biegłej z zakresu bhp.

Biegła zwróciła uwagę, że odwołujący w spornym okresie nie był zatrudniony w przemyśle odlewniczym, lecz w przemyśle maszynowym, podlegającym pod resort ministra przemysłu maszynowego i hutnictwa. Jego praca polegała na obróbce skrawaniem żeliwa szarego na obrabiarkach typu automaty tokarskie, a nie na wybijaniu, oczyszczaniu i wykańczaniu odlewów. Biegła o oparciu o informacje pozyskane w trakcie sporządzania opinii dotyczących osób zatrudnionych w (...), miała wiedzę, że w załączniku Nr 1 do zarządzenia nr 61/84 z dnia 09.04.1984r. Dyrektora Naczelnego Fabryki (...) w sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach, wymieniono stanowisko oczyszczacza odlewów, wybijacza form odlewów i rdzeni, wykańczacza odlewów, o ile zatrudnieni byli w Zakładzie nr (...) – Odlewni. Natomiast odwołujący nie był zatrudniony w Zakładzie Nr (...). Biegła szczegółowo opisała w opinii, na czym polega odlewnictwo, wybijanie odlewów, wykańczanie powierzchni odlewów i Sąd w pełni zgadza się z oceną biegłej, że odwołujący w spornym okresie nie wykonywał żadnej z prac wyszczególnionych w wykazie A, dziale III, poz.23 w/w rozporządzenia, tj. nie zajmował się wybijaniem, oczyszczaniem i wykańczaniem odlewów. Zresztą sam odwołujący przyznał, że takiej pracy nie wykonywał.

Praca odwołującego polegała głównie na ustawianiu obrabiarek, na których poprzez skrawanie wykonywano konkretny detal z gotowego odlewu. Z opinii biegłej wynika, że na automacie obrabiarkowym wykonuje się wszystkie czynności związane z wykonaniem jednej sztuki przedmiotu w sposób zautomatyzowany, łącznie z dostarczeniem półwyrobu do strefy obróbki i odprowadzeniem gotowego przedmiotu do magazynu przedmiotów. Natomiast półautomatem jest obrabiarka, w której czynności załadowczo-rozładowcze przedmiotu obrabianego są wykonywane ręcznie przez operatora. W związku z tym w półautomacie obrabiarkowym część czynności sterujących pracą obrabiarki również może być wykonywana ręcznie (np. włączenie obrabiarki do ponownej pracy po załadowaniu przedmiotu). Tak więc rola operatora sprowadza się wyłącznie do nadzorowania pracy automatu oraz nadzorowania i obsługi półautomatu.

Biegła opisała sposób działania automatów i półautomatów tokarskich i z jej opinii wynika, że prace związane z procesem toczenia nie zostały ujęte w wykazach prac wykonywanych w szczególnych warunkach. Biegła zwróciła uwagę na systematykę wykazu zawierającego spis stanowisk, na których wykonywana jest praca w szczególnych warunkach i stwierdziła, że wybijanie, oczyszczanie i wykańczanie odlewów zostało wymienione w podrozdziale „odlewanie staliwa, żeliwa, metali nieżelaznych i rur”, z czego zdaniem biegłej należy wnioskować, że czynności wymienione w dziale III, pkt 23 powinny być wykonywane w odlewni żeliwa, aby można je było zakwalifikować do prac wykonywanych w szczególnych warunkach. Bezsporne jest natomiast, że odwołujący w odlewni nie pracował. Zatem przy wykonywaniu przez niego pracy nie występowały warunki pracy właściwe dla odlewni, gdzie łącznie występuje wysoka temperatura, hałas, zapylenie oraz immisja gazów. Biegła podniosła także, że praca na stanowisku ustawiacza obróbki skrawaniem żeliwa nie została wyszczególniona jako praca wykonywana w szczególnych warunkach.

Okoliczność, że odwołujący nie pracował w przemyśle odlewniczym, ma decydujące znaczenie przedmiotowej sprawie, albowiem w judykaturze wskazano, że wyodrębnienie prac kwalifikujących do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym ma charakter stanowiskowo-branżowy. Oznacza to, że przynależność pracodawcy do określonej gałęzi przemysłu ma znaczenie istotne i nie można dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały przypisane w tym akcie prawnym (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2011r., III UK 174/10). Sąd Najwyższy trafnie uznał kwestię przyporządkowania określonej pracy, a co za tym idzie pracodawcy, do określonej w wykazie branży przemysłowej, za istotną przy kwalifikacji wykonywanej pracy jako pracy w warunkach szczególnych, jeśli jej uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia wynika właśnie z jej branżowej specyfiki (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2008r., I UK 381/07).

Z opinii biegłej wynika także, że w okresie od dnia 01.09.1990r. do dnia 01.09.1996r. odwołujący nie pracował w szczególnych warunkach wskazanych w świadectwie wykonywania pracy w szczególnych warunkach tj. w wykazie A, dziale III, poz.78, gdzie wymienione jest szlifowanie wyrobów metalowych. Biegła stwierdziła, że odwołujący nie wykonywał w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązków szlifierza, gdyż głównym obowiązkiem odwołującego było w tym okresie ustawianie obrabiarek, frezarek, szlifierek na wydziale uzębień. Jedynie w zastępstwie nieobecnego pracownika pracował jako operator na tych maszynach, w tym na szlifierkach.

Sąd oparł się na wnioskach płynących z opinii biegłej, albowiem jest ona sporządzona w rzetelny sposób. Biegła szczegółowo wyjaśnia, dlaczego nie uznaje spornych okresów za pracę wykonywaną w szczególnych warunkach. Ocena ta jest logiczna, a treść opinii świadczy o bogatej wiedzy biegłej o specyfice funkcjonowania tego zakładu pracy.

Okoliczność, że pracodawca wydał odwołującemu świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach, z którego wynika, że przez cały okres zatrudnienia pracował w szczególnych warunkach, nie decyduje o zaliczeniu tego okresu do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Należy bowiem mieć na uwadze, że świadectwo to ma walor dokumentu prywatnego (tak SA we Wrocławiu w wyroku z dnia 02.07.2014r. IIIAUa 38/14). Jest zatem jedynie jednym z dowodów w sprawie i wynika z niego jedynie to, że zakład pracy takie świadectwo wystawił. Tymczasem Sąd, oceniając charakter pracy odwołującego, miał do dyspozycji szereg dowodów. Z żadnego z przedstawionych dowodów nie można wywieść wniosku, że odwołujący wykonywał pracę w szczególnych warunkach. Podkreślić w tym miejscu należy, że nie można utożsamiać pracy wykonywanej w szczególnych warunkach z pracą, za którą przysługiwał dodatek szkodliwy. Praca w warunkach szkodliwych, to praca w warunkach przekroczenia najwyższych dopuszczalnych stężeń lub natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia. Dodatek ma rekompensować zagrożenia i uciążliwości wynikające z wykonywania danej pracy w niekorzystnym środowisku. Natomiast aby uznać, że praca wykonywana jest w warunkach szczególnych i uprawnia do przejścia na emeryturę po ukończeniu 60 lat w przypadku mężczyzn, konieczne jest to, aby była ona wymieniona w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983r.

Sąd w pełni podziela także wnioski biegłej, że jedynie praca wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku wyszczególnionym w powoływanym powyżej wykazie uprawnia do przejścia na wcześniejszą emeryturę. Wynika to bowiem wprost z §2 ust.1 w/w rozporządzenia. Tymczasem z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie jednoznacznie wynika, że odwołujący nie wykonywał w pełnym wymiarze czasu pracy - pracy wyszczególnionej w wykazie A, dziale III, poz.78.

Odwołujący nie zgodził się z opinią biegłej. Wskazał, że opinia jest oparta na przepisach z 1983r., które nie obowiązywały w chwili wykonywania przez niego pracy w warunkach szczególnych, albowiem datował on swoją pracę w szczególnych warunkach od 1978r. Z tych względów wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego (k.56).

Sąd oddalił ten wniosek na podstawie art.217§3 kpc, uznając, że sporne okoliczności zostały już dostatecznie wyjaśnione. Biegła szczegółowo opisała charakter pracy wykonywanej przez odwołującego. Na tej podstawie Sąd mógł także ustalić, że przed wejściem w życie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983r. brak jest podstaw do zaliczenia pracy odwołującego do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Przed powołanym powyżej rozporządzeniem obowiązywało rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 04.05.1979r. w sprawie pierwszej kategorii zatrudnienia (Dz.U. z 1979, nr 13, poz.86 ze zm.). Zgodnie z regulacją zawartą w tym rozporządzeniu także brak jest podstaw do zaliczenia pracy odwołującego do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. W dziale III dotyczącym hutnictwa i przemysłu metalowego w podrozdziale „odlewanie staliwa, żeliwa, metali nieżelaznych i rur” wymieniono pod poz.23 „wybijanie, oczyszczanie i wykańczanie odlewów”. Praca odwołującego nie miała takiego charakteru już choćby z tego względu, że nie była to praca przy odlewaniu staliwa, żeliwa, metali nieżelaznych i rur. W w/w rozporządzeniu pod poz.78 wymieniono także szlifowanie lub ostrzenie wyrobów i narzędzi metalowych oraz polerowanie mechaniczne. Jednakże odwołujący nie wykonywał tej pracy w pełnym wymiarze czasu pracy, a jedynie w razie konieczności.

Mając to wszystko na uwadze Sąd uznał, że brak jest podstaw do przyznania B. G. prawa do emerytury w oparciu o art.184 w/w ustawy. Podkreślić przy tym należy, iż skorzystanie z takiego świadczenia jest wyjątkiem od zasady, że prawo do emerytury przysługuje w wieku powszechnym. Dlatego wymagana jest ścisła interpretacja przepisów w tym zakresie.

Z tych względów Sąd Okręgowy na mocy art.477 14§1 kpc oddalił odwołanie.