Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 230/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSO del. Beata Górska (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2014 r. w Szczecinie

sprawy T. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o przywrócenie renty

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 19 grudnia 2013 r. sygn. akt VI U 121/12

oddala apelację.

SSA Jolanta Hawryszko SSA Urszula Iwanowska SSO del. Beata Górska

Sygn. akt III AUa 230/14

UZASADNIENIE

Decyzją z 3 stycznia 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w G. na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej jako: ustawa emerytalna), odmówił ubezpieczonej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres. W uzasadnieniu powyższej decyzji organ rentowy wskazał, że przyczyną odmowy jest to, że komisja lekarska ZUS orzekła, że ubezpieczona nie jest osobą niezdolną do pracy.

Ubezpieczona w odwołaniu od powyższej decyzji podniosła, że stan zdrowia nie uległ poprawie i nie pozwala jej na podjęcie zatrudnienia. Wskazała, że choruje na cukrzycę, miażdżycę, nadciśnienie, ma stany zapalne i zwyrodnieniowe kręgosłupa, padaczkę, wysiłkowe nietrzymanie moczu, przepuklinę, zapalenie pęcherzyka żółciowego, zapalenie reumatoidalne stawów, cierpi na zaniki pamięci. Wniosła
o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o oddalenie odwołania. Podtrzymał dotychczasową argumentację.

W kolejnym piśmie procesowym ubezpieczona wskazała na zły stan zdrowia pod kątem ortopedyczno-neurologicznym.

Wyrokiem z 19 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd I instancji ustalił, że ubezpieczona urodziła się (...) Posiada wykształcenie zawodowe rolnicze. Pracowała jako ogrodnik. Nie posiada dodatkowych kwalifikacji, nie ukończyła kursów przyuczających do wykonywania innego zawodu.

Decyzją z 18 sierpnia 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w G. przyznał ubezpieczonej rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy do 31 grudnia 2011 r.

W dniu 4 listopada 2011 r. ubezpieczona złożyła wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Komisja lekarska ZUS w Z. orzeczeniem z 21 grudnia 2011 r. ustaliła, iż ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy. Decyzją z 16 czerwca 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w G.. odmówił ubezpieczonej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Ubezpieczona od 1 stycznia 2012 r. była zdolna do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Sąd I instancji zważył, że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie. Przywołał treść art. 12 ust. 1, ust. 2 i ust. 3, art. 14 ust. 3 oraz art. 107 ustawy emerytalnej. Stwierdził, że w niniejszej sprawie bezsporny pozostawał fakt, iż ubezpieczona w okresie podlegania ubezpieczeniu społecznemu stała się częściowo niezdolna do pracy, w związku z czym okresowo przyznawana jej była renta z tytułu niezdolności do pracy, ostatnio do 31 grudnia 2011 r. Żadna ze stron nie kwestionowała powyższej okoliczności, a ponadto znalazła ona potwierdzenie
w zgromadzonych w przedmiotowej sprawie dowodach z dokumentów, którym Sąd Okręgowy dał w pełni wiarę. Kwestią sporną natomiast, w związku z zaskarżoną decyzją organu rentowego z 3 stycznia 2012 r., była okoliczność, czy ubezpieczona była nadal, co najmniej częściowo niezdolna do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji. Ubezpieczona podnosiła bowiem w uzasadnieniu odwołania, iż jej stan zdrowia nie pozwala na podjęcie zatrudnienia. Organ rentowy
z kolei, opierając się na orzeczeniu komisji lekarskiej ZUS, w którym nie stwierdzono u ubezpieczonej nawet częściowej niezdolności do pracy, odmówił prawa do dalszej wypłaty żądanego przez ubezpieczoną świadczenia. Istotne zatem było
w przedmiotowej sprawie ustalenie i rozstrzygnięcie, czy ubezpieczona spełnia warunki niezbędne do uznania, że nadal, po dniu 31 grudnia 2011 r., jest osobą co najmniej częściowo niezdolną do pracy, charakteru tej niezdolności, tj. czy jest trwała, czy okresowa, czy też stan jej zdrowia uległ poprawie, a jeśli tak, to w czym się ona przejawia.

W celu wyjaśnienia powyższych spornych okoliczności, Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłych specjalistów z dziedzin odpowiadających schorzeniom, na które cierpi ubezpieczona, ponieważ nie dysponując specjalistyczną wiedzą medyczną musi posiłkować się przy rozstrzyganiu istoty sprawy opinią biegłych lekarzy sądowych (art. 278 § 1 k.p.c.).

Biegli orzekli zgodnie i jednomyślnie, iż badana jest osobą zdolną do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami, po 31 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy w pełni dał wiarę powyższym dowodom z opinii biegłych, bowiem zostały sporządzone przez właściwe osoby, w granicach przyznanych im kompetencji. Uznał, że biegli rzetelnie ocenili rzeczywisty stan zdrowia ubezpieczonej. Opinie są należycie uzasadnione
i przekonujące oraz wystarczająco wyjaśniają zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych. W świetle opinii biegłych, Sąd Okręgowy przeanalizował także okres zatrudnienia i posiadane przez ubezpieczoną kwalifikacje zawodowe. Ocena niezdolności do pracy przebiega bowiem w płaszczyznach: medycznej, gdzie brany jest pod uwagę charakter i przebieg procesów chorobowych oraz ich wpływ na stan czynnościowy organizmu oraz socjalnej, na której uwzględnia się posiadane kwalifikacje, wiek, zawód, wykonywane czynności i warunki pracy oraz możliwość dalszego wykonywania pracy zarobkowej, a także możliwość przywrócenia zdolności do pracy przez leczenie i rehabilitację lub przekwalifikowanie zawodowe (por. wyrok SN z 10 czerwca 1999 r., II UKN 675/98, OSNP 1000/16/624).

Sąd I instancji wskazał, że ubezpieczona posiada wykształcenie zawodowe rolnicze. Pracowała jako ogrodnik. W ocenie powołanych biegłych, brak jest podstaw do uznania, że ubezpieczona jest niezdolna do pracy fizycznej, do której ma kwalifikacje. Jedynymi przeciwwskazaniami była praca na wysokości, przy maszynach w ruchu i praca kierowcy, jakiej skarżąca nie wykonywała.

Sąd Okręgowy zaakcentował, że częściowa niezdolność do pracy oznacza niezdolność do pracy zgodnej z kwalifikacjami, a w przypadku ubezpieczonej taka niezdolność nie występuje. Ponadto, sam fakt wcześniejszego pobierania świadczenia z tytułu częściowej niezdolności do pracy, nie daje podstaw do uznania, iż świadczenie zostało przyznane na stałe.

Mając powyższe na uwadze, analizując całość zebranego w sprawie materiału dowodowego, Sąd I instancji nie znalazł podstaw do uwzględnienia odwołania ubezpieczonej, zwłaszcza, że jej subiektywne odczucia nie mogą stanowić dowodu
w sprawie. Istnienie dolegliwości i konieczność ich leczenia nie powoduje jeszcze niezdolności do pracy w rozumieniu przepisu art. 12 ustawy emerytalnej. Musi ona bowiem powodować utratę zdolności do pracy zarobkowej. Występujące
u ubezpieczonej schorzenia nie przybierają, w ocenie biegłych i Sądu Okręgowego, już takiego stopnia, który powodowałby niezdolność do pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji. Biegli wzięli pod uwagę płaszczyznę socjalną przy ocenie stanu zdrowia
i uznali, że ubezpieczona jest zdolna do pracy. Ocena stanu zdrowia, jak już wspomniano wyżej , nie przebiega tylko w płaszczyźnie medycznej, ale i socjalnej,
w której bierze się pod uwagę kwalifikacje, wiek, zawód, wykonywane czynności
i warunki pracy oraz możliwość dalszego wykonywania pracy zarobkowej.
W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie mają zastosowania zasady współżycia społecznego. Świadczenie rentowe nie jest świadczeniem socjalnym przyznawanym dla osób mających trudności ze znalezieniem pracy, ale przyznawane jest z powodu niemożliwości jej podjęcia na skutek niezdolności do pracy.

Ubezpieczona wniosła zastrzeżenia do opinii biegłych podnosząc, że nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia z uwagi na schorzenia kręgosłupa. Dołączyła zaświadczenie lekarza ortopedy z października 2013 r. Na rozprawie 19 grudnia
2013 r. złożyła wniosek o powołanie kolejnych biegłych. Odnosząc się do tych zastrzeżeń, Sąd I instancji uznał je za nieuzasadnione. Wskazał, że stan zdrowia ubezpieczonej powodował niezdolność do pracy do końca grudnia 2011 r., głównie
z przyczyn kardiologicznych. Po tym okresie, uległ znacznej poprawie i nie czynił jej niezdolną do pracy. Przede wszystkim nastąpiła poprawa stanu kardiologicznego poprzez stabilizację stanu hemodynamicznego i brak niewydolności serca. W cukrzycy nie stwierdzono powikłań neurologicznych. Stan narządu ruchu również nie powoduje niezdolności do pracy, albowiem brak w badaniu objawów korzeniowych
i przewlekłych neurologicznych. Istnienie padaczki jest wątpliwe, ponieważ nigdy nie zostało zweryfikowane na oddziale neurologicznym. Biegli, w szczególności biegła
z zakresu medycyny pracy, odnieśli stan zdrowia wnioskodawczyni do poziomu jej kwalifikacji zawodowych, czyli możliwości wykonywania lekkiej pracy fizycznej.
W wyroku z 6 stycznia 2009 r., wydanym w sprawie II UK 125/08, Sąd Najwyższy stwierdził, że upośledzenie organizmu nie jest wystarczającą przesłanką przyznania renty, w sytuacji gdy mimo tego upośledzenia możliwe jest podjęcie dotychczasowej pracy i systematyczne leczenie schorzenia (Lex nr 737388). W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 12 lipca 2005 r. w sprawie II UK 288/04, gdzie czytamy, że istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy, chociaż w pewnych okresach wymaga czasowych zwolnień lekarskich (OSNP 2006/5-6/99 ).

Odnosząc się do wniosków dowodowych złożonych przez skarżącą na rozprawie, Sąd Okręgowy uznał, ze należało je oddalić w trybie art. 217 § 3 k.p.c. stwierdzając, że sprawa dojrzała do rozstrzygnięcia. Wskazał, że rozpoznając odwołanie od decyzji organu rentowego, sąd bada stan faktyczny i prawny z dnia wydania decyzji, czyli w niniejszej sprawie z 3 stycznia 2012 r. Dlatego nieuzasadnione było powoływanie biegłych, w tym pulmonologa na okoliczności, które miały miejsce po wydaniu decyzji. W zaświadczeniu o stanie zdrowia wnioskodawczyni z 3 listopada 2011 r. nie ma słowa o schorzeniach pulmonologicznych. Także w odwołaniu od decyzji, ubezpieczona na takie schorzenia się nie powołuje. Jeżeli zatem takie schorzenia powstały, to mogą one być przedmiotem nowego wniosku rentowego, z uwagi na pogorszenie stanu zdrowia. Nie mogły natomiast zmienić oceny dokonanej na dzień wydania decyzji.

Sąd Okręgowy stwierdził, że ubezpieczona nie spełniła przesłanek warunkujących prawo do przywrócenia świadczenia, stąd należało oddalić odwołanie.

Ubezpieczona wniosła apelację od powyższego wyroku. Zarzuciła: pominięcie dowodów przez Sąd Okręgowy, błędne sporządzenie opinii biegłych w zakresie padaczki, na podstawie dokumentacji syna – K. G., gdyż taka znajduje się w jej aktach ZUS i została podmieniona, nieuwzględnienie bieżących badań do oceny zdolności do pracy w zakresie schorzeń kręgosłupa. Zarzuciła również to, że sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych oraz to, że
w aktach ZUS brak jest dokumentacji lekarskiej odnośnie niewydolności płuc.

W uzasadnieniu apelacji wskazała, że biegli oraz Sąd I instancji pominęli schorzenia kończyn górnych – zwyrodnienia stawów, nadgarstków, bóle mięśni, obrzęki. Wskazała, że bierze leki i chodzi na rehabilitację. Stwierdziła, że specjaliści nie kierują często na prześwietlenia, a biorą pod uwagę starsze badania. Podniosła ponadto, że nie wzięto również pod uwagę schorzeń kardiologicznych – przerostu lewej komory serca, nadciśnienia, dusznicy. Stwierdziła, że brak jest poprawy stanu zdrowia w zakresie schorzeń kardiologicznych. Wskazała, że załączona informacja od ortopedy z października 2013 r. potwierdza dyskopatię i inne zmiany w kręgosłupie. W ocenie skarżącej, stan jej zdrowia pogorszył się w zakresie schorzeń kręgosłupa. Podniosła, że padaczka jest leczona przez lekarzy neurologów, przebywała również
w szpitalu, a całą dokumentację składała w ZUS-ie, toteż nie wie, w jaki sposób akta zwierają dokumentację syna, a jej nie. Podniosła również, że biegli i Sąd Okręgowy pominęli fakt, że cierpi na cukrzycę i leczy się insuliną. Wskazała, że biegła diabetolog stwierdziła, że przy tym schorzeniu, biorąc pod uwagę pracę w zakładzie zieleni, można uznać częściową niezdolność do pracy. Podniosła, że przyjmuje insulinę 5 razy dziennie, do czego nie ustosunkowała się biegła z zakresu medycyny pracy. Wskazała, ze biegła ta pominęła również, że może wykonywać jedynie pracę
w staniu bez ruchu i w warunkach suchych; nie wskazała, czy ubezpieczona może dźwigać, pominęła polineuropatię cukrzycową. Stwierdziła, ze sąd oddalił bezpodstawnie jej wniosek o przebadanie przez kolejnych biegłych, w tym pulmonologa, a na konieczność badania przez tego biegłego wskazywali inni biegli. Wskazała, że Sąd Okręgowy nie dopatrzył się badań, które powinny być w aktach ZUS, dotyczących schorzenia zaburzenia wentylacji płuc i bronchitu; rozpoznała je diabetolog. Apelująca podniosła również, że Sąd I instancji wskazał, że musi być ona nadal leczona i okresowo przebywać na zwolnieniu, a brak jest możliwości zatrudnienia osoby w wieku 56 lat z ograniczeniami co do wykonywania pracy
i przebywającej na zwolnieniach lekarskich. Stwierdziła, ze Sąd Apelacyjny winien przekazać sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji, który z kolei powinien powtórnie poddać stan jej zdrowia ocenie biegłych sądowych.

Skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i przywrócenie prawa do renty i jej wypłatę wraz z odsetkami, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji
oraz o zwolnienie od kosztów sądowych i ustanowienie adwokata z urzędu.

W kolejnych pismach procesowych ubezpieczona wskazywała na pogarszający się stan zdrowia, ciężką sytuację materialną oraz problemy z ewentualnym zatrudnieniem.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał trafnej oceny zebranego
w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r. I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24 poz. 776, z 22 lutego 2010 r. I UK 233/09, Lex nr 585720). Sąd Apelacyjny podzielił również stan prawny wskazany jako podstawa rozstrzygnięcia.

Należy wskazać, że o niezdolności do pracy nie decydują lekarze leczący ubezpieczonego, gdyż chodzi tu o ocenę niezdolności do pracy w prawnym rozumieniu, podejmowaną w trybie określonej procedury i przez odpowiednie organy (por. wyrok SN z 18 maja 2010 r. I UK 22/10, Lex nr 607130). W postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy w zakresie naruszenia sprawności organizmu
i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy – weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, z zasady wymaga wiadomości specjalnych. Podstawowym więc dowodem w sprawach o rentę jest dowód z opinii biegłego.
Z istoty i celu tego rodzaju dowodu wynika, że jeśli rozstrzygnięcie wymaga wiadomości specjalnych, dowód z opinii jest konieczny. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyrok SN z 27 listopada 1974 r. II CR 748/74, Lex nr 7618). Sąd ocenia opinie biegłych pod kątem ich logiki, spójności oraz tego, czy odpowiadają na postawione tezy dowodowe. Sąd I instancji przeprowadził dowód z opinii biegłych: diabetologa, ortopedy, neurologa, kardiologa oraz z opinii biegłej z zakresu medycyny pracy. Wszyscy biegli w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości wypowiedzieli się , że ubezpieczona nie jest osobą choćby częściowo niezdolną do pracy.

W zakresie schorzeń kardiologicznych stwierdzono stabilny stan hemodynamiczny, brak utrwalonych dysrytmii, niestabilnej i wymagającej rekanalizacji choroby wieńcowej, nadciśnienia powikłanego nerkowo oraz mózgowo oraz niewydolności serca; nie wymagała hospitalizacji – stwierdzono, że jest w tym zakresie zdolna do pracy jako ogrodnik. Również cukrzyca nie powoduje niezdolności ubezpieczonej do pracy. Nie stwierdzono przewlekłych powikłań cukrzycy
i wskazano, że jest leczona metodą terapii skojarzonej. Podkreślono, ze fakt leczenia cukrzycy insuliną może powodować częściową niezdolność do pracy w niektórych zawodach (np. z nieregularnym wysiłkiem fizycznym – w niesprzyjających warunkach otoczenia). Biegli neurolog i ortopeda podkreślili brak niezdolności do pracy
w związku ze stanem narządu ruchu i stanem neurologicznym. Stwierdzili, że
w poprzednich okresach pobierania renty, niezdolność taka nie zachodziła. Wskazali, ze zmiany zwyrodnieniowo-obciążeniowe kręgosłupa i stawów kolanowych nie powodują upośledzenia sprawności ruchowej. Zmiany te i ograniczenie sprawności są wynikiem otyłości. W badaniu przedmiotowym nie stwierdzili objawów korzeniowych o przewlekłym charakterze, ani też objawów neurologicznych im towarzyszących. Stwierdzono objawy neuropatii cukrzycowej, nieupośledzającej funkcji ruchowych,
a więc nie ma to znaczenia orzeczniczego. Co do kwestii padaczki - wskazali, że rozpoznanie tego schorzenia nie zostało nigdy w prawidłowy sposób zweryfikowane, ubezpieczona nie była nigdy z tego powodu diagnozowana na oddziale neurologicznym, leczący neurolog nie skierował jej nigdy na badania neuroobrazowe głowy, a kilkakrotnie wykonywane badania EEG nie wykazały ani razu obecności czynności napadowej. Biegli stwierdzili, że ubezpieczona leczona jest zbyt małymi dawkami leku przeciwpadaczkowego, a napady są rzadsze niż podaje i występują przeciętnie raz w roku. W ocenie biegłych, nawet potwierdzenie padaczki nie powinno skutkować stwierdzeniem długotrwałej niezdolności do pracy. Podkreślili, że może ona pracować jako ogrodnik; przeciwwskazane są natomiast prace na wysokości, bezpośrednio przy maszynach w ruchu, przy urządzeniach pod napięciem elektrycznym, kierowanie pojazdami. Prac takich ubezpieczona nie wykonywała
w przeszłości, ani nie musi obecnie wykonywać, biorąc pod uwagę kwalifikacje
i ostatnio wykonywaną pracę. Biegli zgodzili się z orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS (opinia z 7 i 12 lutego 2012 r., k. 35-36v a.s.).

Biegła z zakresu medycyny pracy wskazała, ze ubezpieczona po 31 grudnia 2011 r. jest zdolna do pracy zgodnej z kwalifikacjami, jako ogrodnik. Biegła wskazała, ze nie stwierdza się przewlekłych powikłań cukrzycowych. Stwierdziła, że fakt leczenia cukrzycy insuliną oraz napady drgawkowe stanowią przeciwwskazanie do pracy nocnej, na wysokości, przy maszynach w ruchu ciągłym. Wskazała, że
w badaniu nie stwierdza się objawów korzeniowych, istotnej dysfunkcji ruchowej,
a nadciśnienie wymaga systematycznego leczenia i nie stanowi przeciwwskazania do pracy. Biegła zaakcentowała, że nie rozumie, dlaczego ubezpieczona uznawana była od 34 roku życia za niezdolną do pracy. Wskazała, że w rozpoznaniach przy uznawaniu długotrwałej niezdolności do pracy dominowała padaczka (która de facto przebiega z napadami drgawkowymi raz w roku; niekierowana na pełną diagnostykę), przerost mięśnia sercowego (otyłość), dodatni test wysiłkowy (niepowtórzony, nie wymagała koronarografii, zrezygnowała z rehabilitacji z rozszerzeniem diagnostyki kardiologicznej). Biegła stwierdziła, że podjęcie lekkiej pracy fizycznej w wyuczonym zawodzie uaktywniłoby ubezpieczoną i z pewnością wpłynęłoby korzystnie na stan zdrowia. W ocenie biegłej, wskazane jest dalsze leczenie, wdrożenie działań prozdrowotnych, redukcja masy ciała. Biegła zgodziła się z orzeczeniem zespołu biegłych oraz komisji lekarskiej ZUS (opinia z 16 września 2013 r., k. 93-94 a.s.).

Sąd Apelacyjny wskazuje również, że orzekając co do stanu zdrowia
w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy, sąd bierze pod uwagę stan zdrowia ubezpieczonego na dzień wydania zaskarżonej decyzji, badając jej zgodność z prawem pod względem formalnym i merytorycznym (por. wyroki SN z 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005/3/43 i 7 lutego 2006 r. I UK 154/05, Lex nr 272581). Przy rozpoznawaniu spraw o dalsze prawo do renty, zgodnie z art. 107 ustawy emerytalnej, bada się, czy aktualny na dzień wydania decyzji stan zdrowia zmienił się w stosunku do stanu od wygaśnięcia prawa do ostatniego świadczenia. Poprawa stanu zdrowia, zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, jest podstawą do odmowy dalszego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Na podstawie wniosków zawartych
w opiniach biegłych, należało uznać, że stan zdrowia ubezpieczonej, w porównaniu do okresu od wygaśnięcia prawa do ostatniego świadczenia, uległ poprawie.
W rozpoznaniach przy uznawaniu długotrwałej niezdolności do pracy powtarzała się padaczka, przerost mięśnia sercowego, dodatni test wysiłkowy. Obecnie natomiast poprawa w stanie kardiologicznym polega na stabilnym stanie hemodynamicznym; brak jest udokumentowanych dysrytmii, niestabilnej i wymagającej rekanalizacji choroby wieńcowej, nadciśnienia powikłanego nerkowo oraz mózgowo
i niewydolności serca. Cukrzyca leczona jest insuliną, brak jest przewlekłych powikłań. Schorzenia ortopedyczno-neurologiczne nie były natomiast podstawą orzekania wcześniej niezdolności do pracy i obecnie również jej nie powodują. Ataki padaczki występują natomiast rzadko (około raz w roku), nie powodują niezdolności do pracy. Możliwa jest nadto dalsza poprawa stanu zdrowia – wskazane jest dalsze systematyczne leczenie, kontrola nadciśnienia, wdrożenie działań prozdrowotnych, redukcja masy ciała. Nadto, ubezpieczona zrezygnowała z rehabilitacji
z rozszerzeniem diagnostyki kardiologicznej, co również mogłoby wpłynąć na poprawę stanu zdrowia. Zdaniem biegłej z zakresu medycyny pracy, korzystnie na stan zdrowia ubezpieczonej mogłoby wpłynąć podjęcie lekkiej pracy fizycznej (opinie z 7 i 12 lutego 2012 r., k. 35-36v a.s. oraz z 16 września 2013 r., k. 93-94 a.s.).

Sąd Odwoławczy akcentuje, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Dotyczy to również schorzeń o przewlekłym charakterze, które występują u ubezpieczonej (wyrok SN
z 1 grudnia 2000 r. II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Schorzenia te muszą naruszać sprawność organizmu w znacznym stopniu na dłuższy okres czasu. Wyjaśnienie treści pojęcia „pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji", wymaga uwzględnienia zarówno kwalifikacji formalnych, jak i rzeczywistych. Ubezpieczona ma wykształcenie zawodowe rolnicze. Pracowała jako ogrodnik. Nie posiada dodatkowych kwalifikacji, nie ukończyła kursów przyuczających do wykonywania innego zawodu. W ocenie biegłych, jest zdolna do pracy zgodnej
z powyższymi kwalifikacjami; może pracować jako np. ogrodnik. Przeciwwskazana jest jedynie praca z nieregularnym wysiłkiem fizycznym, w niesprzyjających warunkach otoczenia, na wysokości, bezpośrednio przy maszynach w ruchu, urządzeniach pod napięciem elektrycznym, kierowanie pojazdami mechanicznymi, praca nocna. Tego rodzaju prac ubezpieczona nie wykonywała jednak w przeszłości
i nie ma do nich również kwalifikacji formalnych. Może wykonywać lekką prace fizyczną w wyuczonym zawodzie (opinie z 7 i 12 lutego 2012 r., k. 35-36v a.s.
oraz z 16 września 2013 r., k. 93-94 a.s.).

Należy ponadto wskazać, że zgodnie z treścią art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej, przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się: stopień naruszenia sprawności organizmu, możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia
i rehabilitacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj
i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek
i predyspozycje psychofizyczne. W ocenie Sądu Apelacyjnego, opinie biegłych przeprowadzone w postępowaniu przed Sądem I instancji odnoszą się do wymienionych w powyższym przepisie aspektów.

Biegli wydali opinie na podstawie zgromadzonej dokumentacji lekarskiej
i badania przedmiotowego, porównali stan zdrowia aktualny na dzień wydania decyzji ze stanem wcześniejszym; ocena stanu zdrowia jest całościowa. Biegli lekarze
o specjalnościach adekwatnych do schorzeń zdiagnozowanych u ubezpieczonej na dzień wydania decyzji, przedstawili w niniejszej sprawie wyczerpujące uzasadnienie swego stanowiska i Sąd Odwoławczy uznał stan faktyczny za ustalony, a opinie za spełniające kryteria, które opinie biegłych powinny spełniać (logiczność, spójność, odpowiedź na postawione tezy dowodowe). W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny uznał, że brak było podstaw do uzupełnienia materiału dowodowego poprzez przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego zespołu biegłych. Należy wskazać, że utrwalony w judykaturze pogląd mówi, iż samo niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłych nie uzasadnia potrzeby dopuszczenia przez sąd dowodu z kolejnej opinii innych biegłych. Nie można przyjąć, że sąd obowiązany jest dopuścić dowód z następnej opinii biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszej opinii, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc gdy opinia, którą dysponuje zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona albo nieweryfikowalna (por. postanowienie SN z 19 sierpnia 2009 r.,
III CSK 7/09, Lex nr 533130). Nadto, w postępowaniu o prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy, sąd nie ma obowiązku uwzględnienia kolejnych wniosków dowodowych tak długo, aż jedna ze stron udowodni tezę korzystną dla siebie (por. wyrok SN z 9 stycznia 2002 r., II UKN 701/00, Lex nr 559961).

Należy również wskazać, że orzeczenie o niepełnosprawności może mieć wpływ na ustalenie niezdolności do pracy, ale nie jest to wpływ przesądzający
(por. postanowienie SN z 11 stycznia 2008 r., I UK 280/07, Lex nr 442888). Sąd Najwyższy wyraził pogląd, który Sąd Apelacyjny podziela, że brak jest podstaw do utożsamienia pojęć prawnych „niezdolności do pracy” i „niepełnosprawności”, skoro każde z tych pojęć posiada odmienną definicję legalną. Orzekanie w sprawie ustalenia stopnia niezdolności do pracy oraz w sprawie ustalenia stopnia niepełnosprawności należą do innych organów i stanowić mają konieczną przesłankę prawną dla ustalenia prawa do korzystania z różnego rodzaju świadczeń lub uprawnień (por. wyrok SN
z 20 sierpnia 2003 r. II UK 386/02, OSNP 2004/12/213). Definicja prawna pojęcia „niepełnosprawności” ujęta została szerzej aniżeli definicja prawna pojęcia „niezdolności do pracy”. W konsekwencji, każda osoba, która uzyskała orzeczenie
„o całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy” jest uznawana równocześnie za „osobę niepełnosprawną”, ale nie każda osoba „niepełnosprawna” staje się automatycznie „osobą niezdolną do pracy”.

W nawiązaniu do kwestii poruszonych w apelacji, Sąd Apelacyjny podkreśla, że podziela pogląd prawny wyrażony przez Sąd Najwyższy, iż sąd drugiej instancji jest obowiązany zamieścić w swoim uzasadnieniu takie elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania są potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, ale nie ma zarazem obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska odnośnie wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, jeżeli nie mają one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (por. postanowienie SN z 16 marca 2012 r., IV CSK 373/11, Lex nr 1169841, wyrok SN z 29 października 1998 r., II UKN 282/98, OSNP 1999/23/758, Lex nr 38240). Z tego względu, mimo rozbudowanej i zawierającej szereg spostrzeżeń apelacji ubezpieczonej, Sąd Apelacyjny odniósł się szczegółowo do zagadnień istotnych z punktu widzenia niniejszej sprawy i poprzestał na ogólnym nieuwzględnieniu podnoszonych w sprawie okoliczności drugorzędnych.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do kwestionowania oceny biegłych, a zatem również do weryfikacji w merytorycznym zakresie oceny stanu zdrowia ubezpieczonej. Zarzuty apelującej stanowią polemikę
z prawidłowo uzasadnionym stanowiskiem i jedynie kwestionują wnioski, które są sprzeczne z interesem ubezpieczonej.

Na podstawie stanu zdrowia ubezpieczonej ustalono, że nie jest ona już osobą niezdolną do pracy, a zatem prawo do świadczenia rentowego, przyznawanego we wcześniejszym okresie, uległo zmianie, zgodnie z treścią art. 107 ustawy emerytalnej. Skoro ubezpieczona nie jest osobą choćby częściowo niezdolną do pracy, nie spełniła przesłanki określonej w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej. O uprawnieniu do renty z tytułu niezdolności do pracy decyduje łączne spełnienie wszystkich przesłanek warunkujących nabycie prawa do tego świadczenia. Brak więc jednej z przesłanek uniemożliwia zatem przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej jako bezzasadną.

SSA Jolanta Hawryszko SSA Urszula Iwanowska SSO del. Beata Górska