Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1436/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 kwietnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Zbigniew Stefan Cendrowski

Sędzia SA Edyta Jefimko

Sędzia SO del. Katarzyna Jakubowska – Pogorzelska (spr)

Protokolant st. sekr. sąd. Katarzyna Foltak

po rozpoznaniu w dniu 26 kwietnia 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. D. (1)

przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 8 sierpnia 2012 r. sygn. akt I C 1040/11

1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie drugim (2) w ten tylko sposób, że zasądza od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. na rzecz R. D. (1) dalsze odsetki ustawowe od kwoty 50.000 (pięćdziesięciu tysięcy) złotych od dnia 22 grudnia 2009 r. do dnia 8 sierpnia 2012 r. oraz od kwoty 5.000 (pięciu tysięcy) złotych od dnia 6 lutego 2010 r. do dnia 8 sierpnia 2012 r.;

2. oddala apelację w pozostałej części;

3. zasądza od R. D. (1) na rzecz Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

4. nakazuje pobrać od R. D. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie z zasadzonego w punkcie 1 (pierwszym) roszczenia kwotę 1.550 (jeden tysiąc pięćset pięćdziesiąt) złotych tytułem brakującej opłaty od apelacji.

Sygn. akt I ACa 1436/12

UZASADNIENIE

W dniu 26 czerwca 2009 r. powód R. D. (1) wniósł o zasadzenie od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. kwoty 55 000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami od 30 października 2008 r. do dnia zapłaty. Podstawą roszczenia było spowodowanie wypadku drogowego przez kierowcę ciągnika siodłowego, za którego odpowiedzialność w ramach systemu zielonej Karty ponosi pozwany. Pismem z 30 maja 2011r. powód rozszerzył powództwo, wnosząc o zasądzenie na swoją rzecz kwoty 100.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 30 października 2008r. do dnia zapłaty (pozew k 1-6, pismo rozszerzające powództwo k 283).

Pozwany Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wniósł o oddalenie powództwa w całości, uznając wypłacone w postępowaniu likwidacyjnym zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł za adekwatne do rozmiaru krzywdy (odpowiedź na pozew k. 124).

Wyrokiem z dnia 8 sierpnia 2012r Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 55.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 9 sierpnia 2012r do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Zasądził także od pozwanego na rzecz powoda kwotę 428,80 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt. 3 wyroku), od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 2.715,27 zł, nakazując jej pobranie z roszczenia zasądzonego na rzecz powoda oraz od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa– Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 3.318,67 zł tytułem części nieuiszczonej opłaty sądowej i wydatków (pkt. 4 i 5 wyroku).

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 9 czerwca 2008 r. doszło do wypadku drogowego. Kierujący ciągnikiem siodłowym nie zachował należytej ostrożności w czasie manewru wyprzedzania, czym spowodował najechanie na tył przyczepy prowadzonego przez R. D. (2) ciągnika U., doprowadzając do przewrócenia się pojazdu. Sprawca posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w (...) and R. (Bułgaria). R. D. (1) doznał obrażeń w postaci wielomiejscowych złamań przedramienia, dłoni i nadgarstka prawej ręki /k. 51/. Szkoda została zgłoszona polskiemu korespondentowi zagranicznego towarzystwa ubezpieczeniowego pismem z 25 września 2008 r. z żądaniem zapłaty 70.000 zł zadośćuczynienia/k. 47/. Tytułem zadośćuczynienia R. D. (1) otrzymał kwotę 20 000 zł /okoliczność bezsporna/.

Po wypadku powód wymagał pomocy osób trzecich, dopiero na dwa miesiące przed śmiercią żony stał się samodzielny, jednak nie powrócił do drobnych prac w gospodarstwie, przed wypadkiem pomagał synowi w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Powód nie wykazuje zaburzeń pamięci, sprawność intelektualna obniżyła się w związku z wiekiem. Nie wystąpił u powoda zespół stresu pourazowego ani nerwica pourazowa. Z punktu widzenia psychologa nie wystąpiły skutki obniżające zdolność do pracy. Następstwem wypadku jest dyskomfort związany z poczuciem niemożności fizycznego wspomagania syna w pracach gospodarskich. Istnieje prawdopodobieństwo mniej lub bardziej świadomego wykorzystywania przez powoda niesprawności prawej ręki, aby korzystać z pomocy osób bliskich. Świadczyć o tym może niechęć do ćwiczenia sprawności ręki./k. 203-210 opinia biegłego psychologa/. W wypadku powód doznał zmiażdżenia ręki i 1/3 dalszej obu kości przedramienia prawego z rozkawałkowaniem kości promieniowej i łokciowej, złamaniem II, III, IV, V kości śródręcza i rozległymi ranami tłuczonymi. Zastosowano leczenie operacyjne, wykonano zespolenie kości, kończynę umieszczono w szynie gipsowej. Trwały uszczerbek na zdrowiu wynika z upośledzenia sprawności kciuka prawego, upośledzenia sprawności palca wskazującego, uszkodzeniami palców III, IV, V, zmiażdżenia 1/3 dalszej przedramienia prawego z rozkawałkowaniem kości promieniowej i łokciowej prawej oraz ograniczenia pourazowego ruchomości w stawie łokciowym prawym i braku pełnego wyprostu stawu łokciowego. Trwały uszczerbek na zdrowiu łącznie z wymienionych wyżej przyczyn wynosi 45 %. Następstwami tych obrażeń jest trwałe ograniczenie ruchomości w stawie nadgarstkowym prawym, dużym ograniczeniem ruchomości zgięcia grzbietowego ręki prawej, zgięcia dłoniowego, uszkodzenie w obrębie palca wskazującego, znaczne ograniczenie palca II ręki prawej, brak pełnego wyprostu w stawie łokciowym, ograniczenie czynności palców III, IV, V, przykurcz wyprostny palców, zaniki mięśni międzykostnych ręki prawej, upośledzenie siły mięśniowej ręki prawej znacznego stopnia. Są to następstwa trwałe, nie rokujące poprawy, upośledzają sprawność prawej ręki i utrudniają wykonywanie podstawowych czynności życia codziennego. Trwały uszczerbek na zdrowiu z neurologicznego punktu widzenia wynosi łącznie 35 %. Powód nigdy nie odzyska sprawności prawej ręki, nie będzie mógł wykonywać precyzyjnych czynności (pisanie, gotowanie, krojenie) które przed wypadkiem wykonywał sprawnie. Kalectwo prawej kończyny uniemożliwia powodowi wykonywanie pracy zawodowej, oswojenie się ze zniekształconą i niesprawną ręką jest dla powoda frustrujące, obniża poczucie jego wartości, rokowanie co do powrotu do prawności sprzed wypadku jest niepomyślne, niektóre czynności życia codziennego zawsze będą wymagały pomocy osób trzecich.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o złożone dokumenty, opinie biegłych, zeznania świadka i powoda. Dowody te nie budziły wątpliwości Sądu ani stron postępowania. Co do zarzutów pod adresem opinii biegłych zostały one wyjaśnione w pisemnych opiniach uzupełniających.

Sąd Okręgowy wskazał, że zasada odpowiedzialności pozwanego nie była przedmiotem sporu, natomiast strona pozwana zwalczała zasadność żądania zadośćuczynienia kwestionując jego wysokość. W ocenie Sądu Okręgowego wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego kwota 20 000 zł nie stanowiła należytego wykonania zobowiązania. Zebrany materiał dowodowy niezbicie wykazał duży stopień uszczerbku na zdrowiu wywołany wypadkiem z 9 czerwca 2008 r. W zakresie zdrowia neurologicznego stopień tego uszczerbku osiągnął 35%, z punktu widzenia uszkodzeń układu kostnego 45 %, a rokowania co do możliwości ustąpienia następstw uszkodzeń kończyny górnej są niepomyślne. Następstwa dla dalszego codziennego funkcjonowania powoda wynikające z opinii biegłych również przemawiały za uwzględnieniem żądań pozwu.

Jako podstawę prawną do żądania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę Sąd wskazał art. 445§ 1 k.c, który przewiduje możliwość przyznania poszkodowanemu takiego świadczenia w przypadku uszkodzenia ciała spowodowanego czynem niedozwolonym. Zdaniem Sądu I instancji krzywda wyrządzona powodowi była niewątpliwa a zarówno cierpienia fizyczne, związane z bólem towarzyszącym powodowi, z przebytymi procesami leczniczymi, jak również uciążliwości i ograniczenia w życiu codziennym powinny zostać zrekompensowane. Krzywda, za którą Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. wyłączenia z normalnego życia itp. /Sąd Najwyższy w wyroku z 20 marca 2002 r., V CKN 909/00 i w wyroku z 3 lutego 2000 r, I CKN 969/98/. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Kompensacyjny charakter zadośćuczynienia ma polegać na wynagrodzeniu krzywdy, tak aby zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną /Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73/. Sąd poddał analizie wysokość żądanego zadośćuczynienia, określoną przez stronę powodową ostatecznie na kwotę 100 000 zł. Istotą sporu w przedmiotowej sprawie sprowadzała się do ustalenia czy kwota wypłacona powodowi w toku postępowania likwidacyjnego przeprowadzonego przez pozwanego, była wystarczająca dla zrekompensowania krzywdy doznanej przez powoda. W ocenie Sądu, zgodzić się należy z powodem, iż wypłacona kwota nie mogła zrekompensować w całości krzywdy doznanej w związku z wypadkiem. Przede wszystkim Sąd wziął pod uwagę znaczną dolegliwość następstw wypadku przejawiającą się w ograniczeniu sprawności manualnej prawej ręki, jej oszpeceniu i zniekształceniu. Sąd uwzględnił też wnioski wynikające z opinii biegłego psychologa i neurologa w zakresie psychiki powoda.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko prezentowane w judykaturze, iż zdrowie człowieka stanowi jedno z głównych dóbr osobistych, a zatem poważne uszkodzenie ciała wyklucza przyznanie niskiego zadośćuczynienia, gdyż byłoby to równoznaczne z deprecjonowaniem tego dobra /wyrok Sądu Najwyższego z 16 lipca 1997 r., II CKN 273/97/ a przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym /wyrok z 10 czerwca 1999 r., U UKN 681/98/. Sąd I instancji wziął pod uwagę pogląd Sądu Najwyższego, iż winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości /wyrok z 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98/ Sąd ten podzielił również zapatrywania Sądu Najwyższego, który stwierdził, że kwota zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, lecz powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok z 22 kwietnia 1985 r., II CR 94/85), jak również, że powinna być ona dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie (orz. z 22 marca 1978 r., IV CR 79/78.). W ocenie Sądu, wysokość zadośćuczynienia nie może być uzależniona jedynie od subiektywnych odczuć poszkodowanego, nie może pozostawać w oderwaniu od realiów społecznych. Z uwagi na to, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Wielkość zadośćuczynienie, zależy od oceny całokształtu okoliczności, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, nieodwracalnego charakteru (por. Kodeks Cywilny Komentarz pod red. K. Pietrzykowskiego, tom I, Wyd. C. H. Beck, W-wa 2002 r., s. 1030-31). Biorąc pod uwagę powyższe dyrektywy Sąd Okręgowy uznał, że dopiero zadośćuczynienie w łącznej kwocie 75.000 zł odpowiada rozmiarowi doznanej przez powoda szkody, co skutkowało uznaniem żądania pozwu za uzasadnione w części obejmującej kwotę 55.000 zł. Uzasadniając zasadność żądania w tej wysokości Sąd zwrócił uwagę na znaczny stopień uszczerbku na zdrowiu doznany na skutek opisywanego wypadku, cierpienia związane z przebiegiem leczenia i przebytymi zabiegami, jak również następstwa w zakresie ograniczenia sprawności prawej ręki, w końcu obniżenie poczucia własnej wartości. Sąd oddalił natomiast żądanie dalej idące uznając, iż nie znajduje ono uzasadnienia w obrazie cierpień i następstw wypadku wyłaniającym się z zeznań świadka i strony jak i z opinii biegłych. Nadto sam powód przyznał na pewnym etapie postępowania, iż w jego doczuciu kwota 75 000 zł jest kwotą adekwatną do odniesionych obrażeń /k. 191 przesłuchanie powoda w charakterze strony/. Sąd I instancji oddalił również częściowo żądanie w zakresie odsetek, uwzględniając je dopiero od dnia 9 sierpnia 2012 r. uznając, iż pozwanemu można przypisać opóźnienie w spełnieniu świadczenia dopiero od dnia następnego od ogłoszenia orzeczenia ustalającego rozmiar szkody. Jako podstawę prawną do zasądzenia odsetek Sąd wskazał art. 481 k.c.

O kosztach Sąd orzekł mając na uwadze wynik postępowania zgodnie regułą z art. 100 k.p.c. natomiast w zakresie opłaty od pozwu i wydatków postawę rozstrzygnięcia stanowił art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją powód w części oddalającej powództwo ponad kwotę 55.000 zł oraz określającej wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie na dzień następny po dniu wyrokowania, a także obciążającej powoda kosztami postępowania w sprawie na rzecz Skarbu Państwa .

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. Naruszenie przepisów prawa materialnego:

a/ art. 481 k.c. w związku z art. 445 § 1 k.c., poprzez ich niezastosowanie i błędną wykładnię polegającą na błędnym przyjęciu, że pozwany pozostaje w zwłoce ze spełnieniem świadczenia dopiero następnego dnia po wyrokowaniu;

b/ art. 476 k.c. w zw. z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych /Dz. U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm./, art. 481 kodeksu cywilnego oraz art. 817 kc poprzez ich niezastosowanie i błędną wykładnię polegającą na niewłaściwym przyjęciu, że odsetki należne za opóźnienie w spełnieniu roszczeń wywiedzionych z polisy OC osoby odpowiedzialnej za szkodę naliczane są od następnego dnia po dniu wyrokowania;

c/ art. 445 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na wadliwej ocenie rozmiaru krzywdy i cierpienia powódki i nieuwzględnienie całokształtu negatywnych następstw wypadku, skutkujące rażącym zaniżeniem wysokości zadośćuczynienia.

2. Naruszenie przepisów prawa procesowego tj.

a/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego wsprawie, w szczególności:

-dowodu z dokumentu - opinii biegłych sądowych co skutkowało rażącym zaniżeniem zadośćuczynienia;

- dowodu z dokumentu - wezwania do zapłaty zadośćuczynienia co w konsekwencji skutkowało błędnym przyjęciem przez sąd meriti początkowej daty liczenia odsetek zawlokę; a także poprzez:

- pobieżną ocenę rozmiaru krzywdy powoda następstw wypadku w jej życiu, oraz

- wadliwe ustalenie, że dopiero w postępowaniu sądowym można było określić
rozmiar szkody a zatem przyjęcie, że pozwany jest zwolniony z obowiązku
profesjonalnego zlikwidowania szkody;

b/ art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niepodanie w uzasadnieniu wyroku faktów i dowodów stanowiących podstawę przyznania zadośćuczynienia w kwocie 55.000 zł zamiast żądanych w pozwie, po rozszerzeniu powództwa, 100.000 zł.

Mając powyższe na uwadze wniósł o zmianę wyroku przez 1. zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kwoty 100.000 zł z odsetkami ustawowymi od 30.10.2008r do dnia zapłaty, 2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się częściowo uzasadniona. Sąd Apelacyjny nie podziela jednak zarzutów skarżącego co do naruszenia przez Sad I instancji przepisów prawa procesowego. W myśl wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów stosownie do własnego przekonania, w oparciu o wszechstronne rozważenie zebranego w sprawie materiału, a więc biorąc pod uwagę wszystkie dowody przeprowadzone w postępowaniu oraz wszelkie - mające znaczenie dla ich mocy i wiarygodności - okoliczności towarzyszące ich przeprowadzaniu (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00). Granice swobodnej oceny dowodów winny być wyznaczone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, w świetle których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych, a wiążąc ich moc i wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, Nr 17, poz. 655). W związku z powyższym o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. można mówić w sytuacji wykazania Sądowi pierwszej instancji uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Wbrew zarzutom skarżącego Sąd Okręgowy rozważył cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, na podstawie którego dokonał ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne. Z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego Sąd I instancji wywiódł także właściwe wnioski co do skutków wypadku i zakresu doznanej przez powoda krzywdy. Stąd za nieuzasadnione należy uznać zarzuty sprowadzające się do naruszenia art. 233§ 1 k.p.c. i 328§ 2 k.p.c.

Sąd Apelacyjny nie podziela także stanowiska skarżącego co do naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 445§ 1 k.c. stanowiącego podstawę prawną do żądania przyznania odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną z uszkodzeniem ciała lub wywołaniem rozstroju zdrowia. doznane cierpienia psychiczne. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji prawidłowo zastosował powyższy przepis a przyznana kwota pieniężna z tytułu zadośćuczynienia jest odpowiednia i uwzględnia wszystkie okoliczność, mające wpływ na rozmiar doznanej przez powoda krzywdy.

Należy wskazać, że przewidziane w art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę ma na celu naprawienie - przez rekompensatę pieniężną - szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Wysokość przyznanej kwoty za doznane krzywdy powinna uwzględniać rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, uciążliwości procesu leczenia, długotrwałości nasilenia dolegliwości bólowych, konieczności korzystania z opieki i wsparcia innych osób oraz jej zakresu, trwałych następstw tych obrażeń w sferze fizycznej i psychicznej, ograniczeń, jakie wywołują w dotychczasowym życiu, zmiany trybu życia, przyzwyczajeń, czy też sposobu spędzania wolnego czasu. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał okoliczności, które wziął pod uwagę uznając, iż właściwą kwotą zadośćuczynienia będzie kwota 75.000 zł, uwzględnił także wszystkie wyłaniające się z orzecznictwa Sądu Najwyższego kryteria w zakresie ustalania wysokości zadośćuczynienia, nie przekraczając granicy dowolności, stąd stanowisko skarżącego, kwestionujące wysokość przyznanego zadośćuczynienia należy uznać za nieuzasadnione. Sąd Apelacyjny miał jednocześnie na uwadze pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 lipca 1970 r. III PRN 39/70 (OSNC 1971/3/53), iż określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi istotny atrybut sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, Sąd drugiej instancji może je zaś korygować wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających na to wpływ jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (por. także m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1998 r., I CKN591/97, niepubl., uzasadnienie wyroku SN z dnia 29 września 2002 r., V CKN 527/00, OSNC 2001, z. 3, poz. 42).

Zasadny okazał się natomiast zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 481 k.c. w zw. z art. 817 k.c. i art. 14 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003r. nr 124 poz. 1152 ze zm.) w związku z ustaleniem przez Sąd I instancji, że odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia należą się powodowi dopiero od chwili wyrokowania.

Zgodnie z art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 (§ 2). W toku procesu nie budziła wątpliwości legitymacja procesowa pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, która wynika z art. 122 i 123 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 125 ust. 1 powołanej ustawy Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych jest obowiązane wypłacić odszkodowanie z uwzględnieniem art. 14 ust. 1-3. Powyższy przepis potwierdza więc, iż wypłata odszkodowania winna nastąpić w terminach określonych w art. 14 Ustawy a więc w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie a w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Żądanie wypłaty zadośćuczynienia zostało zgłoszone przez powoda pismem z dnia 25.09.2008r. ale wpłynęło ono do polskiego korespondenta zagranicznego towarzystwa ubezpieczeniowego w dniu 1.10.2008 roku ( k 47). Zważywszy, że ustalenie zakresu krzywdy i skutków wypadku wymagało zasięgnięcia opinii lekarskich, powód został skierowany na komisję lekarską, która miała miejsce w październiku 2009r. ( k 121). Konieczne było także złożenie dodatkowej dokumentacji z leczenia szpitalnego, a ostateczne stanowisko, w oparciu o powołaną dokumentację ubezpieczyciel zajął w piśmie z dnia 7 grudnia 2009r. ( k 121). Dokumenty zgromadzone w aktach postępowania likwidacyjnego potwierdziły, iż w tej dacie ubezpieczyciel dysponował danymi umożliwiającymi dokonanie właściwej oceny stanu zdrowia powoda oraz określenia rozmiaru doznanej przez niego krzywdy. Powód nie może jednocześnie ponosić skutków działań ubezpieczyciela, które okazały się nietrafne jeśli chodzi o wysokość zadośćuczynienia a należyta staranność o jakiej mowa w art. 14 u o u.o. winna być oceniana z uwzględnieniem zawodowego charakteru prowadzonej działalności. Sąd orzekający podziela pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28.10.2011r. (VI ACa 247/11 LEX nr 1103602), zgodnie z którym w razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia przezeń roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia. Stosownie do art. 455 k.c. w tej bowiem chwili staje się wymagalny obowiązek sprawcy szkody do spełnienia świadczenia. Termin spełnienia świadczenia przez dłużnika powinien być "niezwłoczny" rozumiany jako "realny", to jest taki w którym dłużnik przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności sprawy będzie w stanie dokonać zapłaty. Obecnie funkcja odszkodowawcza odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. W tej sytuacji zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadzi w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i stanowi nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika, skłaniając go niekiedy do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenia sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres.

Tym samym należy stanąć na stanowisku, że wypłata kwoty należnej tytułem zadośćuczynienia winna nastąpić najpóźniej do dnia 21 grudnia 2009r. Ponieważ jednak w tym czasie stanowisko powoda sprowadzało się do żądania kwoty 50.000 zł (ponad wypłacone 20.000 zł) odsetki ustawowe od dnia 22 grudnia 2009r. należą się powodowi jedynie od kwoty 50.000 zł. Dopiero w pozwie z dnia 1 lipca 2009r. doręczonym pozwanemu w dniu 22 stycznia 2010r. ( k 139) powód zażądał zasądzenia kwoty 55.000 zł (ponad przyznane 20.000zł), co uzasadnia zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty 5.000zł od dnia 6 lutego 2010r. do dnia wydania wyroku przez Sąd I instancji tj. 8 sierpnia 2012r. W pozostałym zakresie rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego należy uznać za prawidłowe, w tym także co do zasądzonych kosztów procesu oraz nieuiszczonych wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Wobec powyższego należało orzec jak w pkt. 1 sentencji wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono zgodnie z art. 100 k.p.c. w zw. z § z § 6 ust. 5 i § 12 ust. 1 pkt. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej prze radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. nr 163 poz. 1349 ze zm.).