Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII K 631/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 marca 2015 r.

Sąd Rejonowy w O. (...) VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w S. w składzie:

Przewodniczący SSR Izabela Nowak

Protokolant sekr. sąd. Kamila Hałaśkiewicz

po rozpoznaniu dnia 30 lipca 2014 r., 23 września 2014 r., 4 listopada 2014 r., 17 grudnia 2014 r., 15 stycznia 2015 r., 17 marca 2015 r.

sprawy T. C.

syna K. i W. zd. J.

ur. (...) w miejscowości B.

oskarżonego o to, że:

w dniu 5 grudnia 2013 r. roku w Z. gm. B., na posesji nr (...) dokonał uszkodzenia ciała małoletniego K. M. w ten sposób, że uderzył go drewnianym trzonkiem od siekiery w zewnętrzną stronę lewej dłoni w wyniku czego małoletni doznał obrażeń w postaci powierzchniowej rany tłuczonej nadgarstka lewego, podbiegnięcia krwawego, otarcia naskórka i obrzęku ręki lewej, które to obrażenia naruszyły czynności narządów jego ciała na okres nie dłuższy niż 7 dni

tj. o czyn z art. 157 § 2 kk

I.  uznaje oskarżonego T. C. za winnego tego, że w dniu 5 grudnia 2013 r. roku w Z. gm. B., na posesji nr (...) uderzył drewnianym trzonkiem od siekiery małoletniego K. M. w zewnętrzną stronę lewej dłoni w wyniku czego małoletni K. M. doznał urazu dłoni lewej z powierzchowną raną tłuczoną, a także z podbiegnięciem krwawym, obrzękiem i otarciem naskórka lewego nadgarstka bez urazów kostnych w wyniku czego spowodował u niego rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni tj. przestępstwa z art. 157 § 2 kk i na podstawie art. 66 § 1 k.k. i art. 67 § 1 k.k. postępowanie karne warunkowo umarza na okres 1 (jednego) roku próby;

II.  na podstawie art. 67 § 3 k.k. orzeka od oskarżonego na rzecz małoletniego pokrzywdzonego K. M. nawiązkę w kwocie 1.500 (jeden tysiąc pięćset) złotych, płatną do rąk ustawowego przedstawiciela J. M.;

III.  na podstawie art. 628 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 k.p.k. i w zw. z art. 629 k.p.k. zasądza od oskarżonego T. C. na rzecz reprezentującego małoletniego pokrzywdzonego J. M. kwotę 2.100 (dwa tysiące sto) złotych brutto tytułem poniesionych kosztów procesu;

IV.  na podstawie art. 628 pkt 2 k.p.k., art. 618 § 1 k.p.k. w zw. z art. 629 k.p.k. i art. 7 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.298,40 zł tytułem kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 60 złotych.

V.  Sygn. akt VII K 631/13

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 grudnia 2013 r. około godz. 9.00 T. C. przyjechał do miejscowości (...) celem zabrania sprzętu rolniczego tj. przyczepy znajdującej się w stodole. Na przyczepie było dużo rzeczy, które nie należały do T. C.. Po przyjeździe na miejsce T. C. zadzwonił do brata A. C.. A. C. powiedział aby T. C. sam zrzucił rzeczy, które były na przyczepie. T. C. pojechał pod sklep i poprosił M. B. żeby pomógł mu. M. B. pojechał z T. C..

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego T. C. (częściowo) – k. 61-62;

zeznania świadka J. M. – k. 62v-63;

zeznania świadka M. B. – k. 81, 82v-83/

Kiedy T. C. razem z M. B. byli w stodole i przenosili rzeczy z przyczepy, od strony pola, do stodoły przyszedł J. M. z małoletnim synem K. M.. J. M. trzymał K. M. na rękach. Dziecko lewą rączką obejmowało J. M. za szyję w ten sposób, że lewa dłoń położona była na plecach J. M.. Pomiędzy J. M., a T. C. doszło do kłótni, padały wyzwiska. W trakcie kłótni T. C. podniósł z ziemi drewniany trzonek i zamachnął się nim na J. M.. J. M. obrócił się plecami do T. C.. T. C. uderzył drewnianym trzonkiem małoletniego K. M. w lewą rączkę, którą dziecko trzymało na plecach ojca J. M.. J. M. poczuł na plecach uderzenie, K. M. zaczął płakać. Następnie J. M. poszedł z dzieckiem do domu.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego T. C. (częściowo) – k. 61-62;

zeznania świadka J. M. – k. 62v-63;

zeznania świadka M. B. – k. 81, 82v-83;

oględziny miejsca zdarzenia – k. 124-126/

K. M. z rany na lewej rączce leciała krew, rączka była opuchnięta. Będąc w domu J. M. opowiedział żonie A. M. o całym zajściu, zadzwonił też do swojej mamy J. R.. Następnie J. M., A. M. razem z K. M. pojechali do szpitala. W szpitalu (...) zrobiono prześwietlenie ręki i opatrzono ranę. W dniu 6 grudnia 2013 r. J. M. z K. M. udał się do Zakładu Medycyny Sądowej we W..

Dowód: zeznania świadka J. M. – k. 62v-63;

zeznania świadka A. M. – k. 63v-64;

zeznania świadka J. R. – k. 83;

informacja dla lekarza kierującego – k. 4;

świadectwo sądowo – lekarskich oględzin ciała – k. 5/

W wyniku uderzenia drewnianym trzonkiem K. M. doznał urazu dłoni lewej z powierzchowną raną tłuczoną, a także z podbiegnięciem krwawym, obrzękiem i otarciami naskórka lewego nadgarstka bez urazów kostnych w obrazie RTG.

Dowód: opinia biegłego – k. 90-91, 117v, 161-162/

Pomiędzy T. C., a J. M. od dłuższego czasu istnieje konflikt.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego T. C. (częściowo) – k. 61-62;

zeznania świadka J. M. – k. 62v-63;

zeznania świadka A. M. – k. 63v-64;

zeznania świadka J. R. – k. 83/

Oskarżony T. C. ma 68 lat, posiada wykształcenie średnie techniczne, z zawodu jest technikiem instalacji sanitarnych. Mieszka z żoną, jest na emeryturze, której wysokość wynosi 1.800 złotych miesięcznie. Żona skazanego również nie pracuje, otrzymuje emeryturę w wysokości 1015 zł. Oskarżony posiada dwoje dzieci, które są dorosłe i prowadzą odrębne gospodarstwa domowe. W miejscu zamieszkania T. C. posiada pozytywną opinię, nie był dotychczas karany sądownie.

Dowód: dane dotyczące oskarżonego – k. 61;

wywiad środowiskowy – k. 108;

dane o karalności – k. 127/

Oskarżony T. C. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że w dniu 5 grudnia 2013 roku przyjechał o godz. 09.00 na posesję i stwierdziłem, że rzeczy z jego przyczepy nie zostały usunięte. Zadzwonił ponownie do brata A. C., który powiedział żeby sam sobie zrzucił te rzeczy i zabrał przyczepę. Ponieważ było tego dużo, oskarżony pojechał do sklepu, żeby poprosić któregoś z mieszkańców, żeby mu pomógł. Był tam A. B. zamieszkały w Z., który pojechał z nim i pomagał mu. Po kilkunastu minutach wszedł od stodoły J. M. z dzieckiem na ręku i zaczął ich wyzywać. Oskarżony zbagatelizował to i nadal przenosił rzeczy z jednej strony stodoły na drugą. W pewnym momencie J. M. podszedł do niego z dzieckiem na ręku i kopnął go dwa razy w biodro. T. C. nadal to bagatelizował i dalej przenosił panele. J. M. w dalszym ciągu używał w stosunku do niego wulgarnych słów. W pewnym momencie, kiedy T. C. przeniósł już panele i przechodził na drugą stronę stodoły, J. M. podbiegł do niego i uderzył go ręką w twarz w okolice oka. Oskarżony wyjaśnił, że potknął się wtedy, odskoczył do tyłu. J. M. też się cofnął do tyłu i oparł się plecami o kant drzwi. W tym momencie dziecko zaczęło bardzo mocno płakać. J. M. zaczął krzyczeć do T. C..

Dowód: wyjaśnienia oskarżonego T. C. – k. 61-62;

W wyniku ustalonego stanu faktycznego Sąd zważył, co następuje:

W świetle zebranych dowodów wina i sprawstwo oskarżonego nie budziły zdaniem Sądu żadnych wątpliwości.

Ustalając stan faktyczny, Sąd oparł się w szczególności na zeznaniach świadków J. M., M. B., opinii biegłego oraz dowodach z dokumentów w postaci informacji dla lekarza kierującego, świadectwie sądowo – lekarskich oględzin ciała, protokole oględzin miejsca wraz z dokumentacją fotograficzną, wywiadu środowiskowego. Do podstawy ustaleń stanu faktycznego Sąd włączył także zeznania świadków A. M., J. R.. Sąd częściowo uwzględnił także wyjaśnienia oskarżonego.

Odnosząc się do wyjaśnień oskarżonego Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie faktów: przyjazdu do Z. w dniu 5 grudnia 2013 r., przenoszenia wspólnie z M. B. rzeczy w stodole, przyjścia do stodoły J. M. wraz z dzieckiem, kłótni pomiędzy nimi, konfliktu istniejącego od dawna. W tej części wyjaśnienia oskarżonego były logiczne, spójne oraz korelowały z zeznaniami J. M., M. B., A. M., J. R.. W pozostałym zakresie, tj. w części, w której oskarżony zaprzeczył aby uderzył K. M. w rękę, a obrażenia powstały w wyniku oparcia się przez J. M. o metalową ramę drzwi, Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego za sprzeczne z materiałem dowodowym tj. zeznaniami M. B. i J. M., a zatem niewiarygodne. W tym miejscu wskazać należy, iż wbrew stanowisku obrony, w swojej opinii biegły nie wykluczył możliwości powstania obrażeń ciała u K. M. w wyniku uderzenia trzonkiem w rękę. Na rozprawie w dniu 17 grudnia 2014 r. Biegły jednoznacznie wskazał, że nie ma możliwości, z medycznego punku widzenia, rozstrzygnięcia w jaki sposób doszło do powstania zmian urazowych na ciele pokrzywdzonego. W opinii uzupełniającej z dnia 4 lutego 2015 r., biegły wskazał natomiast, iż ujawnione w toku oględzin elementy metalowe i drewniane, w przypadku kontaktu z rączką dziecka mogły wywołać zmiany, takie jak opisane w dokumentacji lekarskiej. Jednocześnie biegły podtrzymał wcześniejsze wnioski w zakresie w jakim stwierdził, że obrażenia ciała mogły również powstać od uderzenia drewnianym trzonkiem.

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał zeznania J. M.. W ocenie Sądu były one konsekwentne, spójne na płaszczyźnie wewnętrznej oraz korelowały z zeznaniami M. B.. Od samego początku J. M. podawał, iż oskarżony zamachnął się na niego drewnianym trzonkiem, a kiedy się odwrócił, uderzył tym trzonkiem w rączkę jego syna K. M.. Takiej treści zeznania złożył także M. B.. W tym miejscu wskazać także należy, iż oczywistym jest, że pomiędzy J. M., a T. C. istnieje konflikt. Okoliczność ta nie wpływa jednak za ocenę zeznań J. M. dokonaną przez Sąd. J. M. składając zeznania zachowywał obiektywizm, a jego wypowiedzi znalazły potwierdzenie w zeznaniach M. B.. Sąd nie podziela również stanowiska obrony, co do dyskwalifikacji zeznań J. M. z uwagi na nieprecyzyjne wskazanie w trakcie oględzin części swoich pleców, gdzie K. M. trzymał rączkę. Od chwili zdarzenia do dnia oględzin minęły dwa lata i z uwagi na upływ czasu J. M. mógł pewnych okoliczności nie pamiętać. Po drugie, zdaniem Sądu wystarczającym jest wskazanie na górną część swoich pleców, jako na miejsce, gdzie leżała rączka dziecka, a czy w rzeczywistości było to kilka centymetrów wyżej lub niżej nie ma znaczenia dla oceny zeznań J. M.. Tym bardziej, że jak wskazywał to już Sąd powyżej, zeznania J. M. znalazły potwierdzenie w zeznaniach M. B..

Podobnie Sąd odniósł się do zeznań M. B.. W ocenie Sądu były one logiczne, spójne, korelowały z zeznaniami J. M. i dlatego zasługiwały na przymiot wiarygodności i uwzględnienie. W tym miejscu podkreślić należy, iż M. B. o fakcie uderzenia przez T. C. w rękę małoletniego K. M. mówił już w trakcie postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w S. (...) pod sygn.. akt Ds. 163/14. Zeznania te świadek składał w dniu 6 lutego 2014 r., a zatem w dwa miesiące po samym zdarzeniu i nie miał żadnych wątpliwości, że to oskarżony uderzył dziecko w rączkę „ W pewnym momencie T. C. wziął jakiś drewniany przedmiot mi chciał nim uderzyć J. M. w plecy. Zamachnął się na niego i uderzył w rękę dziecka, które trzymało ojca za szyję” (k.81). Podkreślić ponadto należy, iż powyższa sprawa dotyczyła przywłaszczenia i oszustwa na szkodę T. C. oraz spowodowania u niego obrażeń ciała. Postępowanie to nie dotyczyło natomiast spowodowania uszczerbku na zdrowiu K. M.. W trakcie składania zeznań M. B. spontanicznie opisał tą sytuację. Mając na uwadze tą okolicznośc, zdaniem Sądu, tym bardziej jego zeznania zasługują na przymiot wiarygodności i uwzględnienie.

Do podstawy ustaleń stanu faktycznego Sąd włączył także zeznania A. M. i J. R.. Miały one jednak mniejsze znaczenie dla sprawy albowiem żadna z tych osób nie była bezpośrednim świadkiem zdarzenia z dnia 5 grudnia 2013 r., a jego przebieg znają tylko z relacji J. M.. Sąd uznał natomiast te zeznania za wiarygodne albowiem były spójne, logiczne i korelowały z zeznaniami J. M. i M. B..

Wnikliwej ocenie Sąd poddał opinie biegłego z zakresu medycyny sądowej. Nie wzbudziła ona zastrzeżeń ani wątpliwości Sądu. Stwierdzić należy, iż opinia została wydana po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną oraz aktami sprawy i przeprowadzona została w sposób rzetelny i pełny. Oceniając tą opinię Sąd dał jej wiarę w całości. W tym miejscu ponownie podkreślić należy, iż opinia ta nie może przesądzać o niewinności oskarżonego. Biegły oceniał bowiem charakter urazu oraz mechanizm jego powstania z medycznego punktu widzenia. Biegły nie miał żadnych wątpliwości, iż właśnie z tego punktu widzenia obie wersje tj. wersja oskarżonego i J. M., co do okoliczności powstania obrażeń ciała u dziecka, są prawdopodobne i żadnej z nich nie można wykluczyć.

Dokonując ustaleń stanu faktycznego Sąd oparł się także w całości na dowodach z dokumentów tj. informacji dla lekarza kierującego, świadectwie sądowo – lekarskich oględzin ciała, protokole oględzin miejsca wraz z dokumentacją fotograficzną, wywiadzie środowiskowym albowiem zostały sporządzone w przepisanej formie, przez osoby do tego uprawnione, a żadna ze stron nie zakwestionowała ich prawdziwości, rzetelności.

Analiza powołanego powyżej materiału dowodowego prowadzi zatem, zdaniem Sądu, do uznania, iż T. C. swoim zachowaniem wyczerpał ustawowe znamiona czynu opisanego w art. 157 § 2 k.k. bowiem w dniu 5 grudnia 2013 r. roku w Z. gm. B., na posesji nr (...) uderzył drewnianym trzonkiem od siekiery małoletniego K. M. w zewnętrzną stronę lewej dłoni w wyniku czego małoletni K. M. doznał urazu dłoni lewej z powierzchowną raną tłuczoną, a także z podbiegnięciem krwawym, obrzękiem i otarciem naskórka lewego nadgarstka bez urazów kostnych w wyniku czego spowodował u niego rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni.

Przedmiotem ochrony w przypadku przestępstwa typizowanego w art. 157 § 2 k.k. jest zdrowie człowieka. Odpowiedzialności karnej podlega natomiast sprawca, który swoim zachowaniem powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni. Podkreślenia wymaga fakt, iż dla bytu tego przestępstwa nie ma znaczenia sposób spowodowania skutku naruszenia czynności narządów ciała poniżej dni siedmiu. Znamiona występku z art. 157 § 2 kk realizują się w momencie pojawienia się konsekwencji w nim opisanych. W świetle całości materiału zgromadzonego w przedmiotowej sprawie nie może być natomiast żadnych wątpliwości, iż sprawcą tych obrażeń był oskarżony.

Bezsprzecznie, dla oceny całej sytuacji, nie może pozostać obojętny kontekst, w który wpisuje się zdarzenie z dnia 5 grudnia 2013 r. Z treści zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie osób jednoznacznie wynika, że całe zajście między oskarżonym a J. M. było eskalacją istniejącego od dawna konfliktu między nimi. Nie mniej jednak w żaden sposób nie można uznać w takich okolicznościach zachowania oskarżonego za usprawiedliwione. Stosowanie siły fizycznej w celu rozstrzygnięcia nawet najbardziej bolącego problemu nie jest prawidłowym rozwiązaniem.

Okoliczności te powodują, że czyn T. C. nie jest na tyle niebezpieczny dla społeczeństwa i porządku prawnego, aby uzasadniało to stosowanie zwykłej, przewidzianej w zrealizowanym przez niego typie przestępnym sankcji karnej.

Oceniając realia niniejszej sprawy, Sąd doszedł także do przekonania, iż wobec oskarżonego ziściły się wszystkie przesłanki zastosowania dobrodziejstwa warunkowego umorzenia postępowania.

Bezsprzecznie zarówno okoliczności czynu jak i wina oskarżonego nie budzą żadnych wątpliwości. Ponadto wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, Sąd biorąc pod uwagę opisane wyżej szczególne okoliczności stanowiące kontekst całego zdarzenia, uznał, iż stopień społecznej szkodliwości czynu T. C. nie jest znaczny, na co wskazuje przede wszystkim rozmiar wyrządzonej pokrzywdzonemu szkody, która sprowadzała się do wywołania u K. M. rozstroju zdrowia na czas krótszy niż siedem dni. Sąd oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu wziął pod uwagę wszystkie elementy, o których mowa w art. 115 § 2 kk, a zatem również fakt, iż zdarzenie miało miejsce w trakcie kłótni z J. M. i nie było nacechowane dużym ładunkiem złej woli po stronie oskarżonego. Przede wszystkim zaś Sąd miał na uwadze fakt, iż oskarżony nie był w swoim dotychczasowym życiu karany sądownie, w miejscu zamieszkania ma pozytywną opinię. Jeszcze raz należy w tym miejscu powtórzyć również, iż nie bez znaczenia pozostaje również wspomniana wyżej okoliczność istniejącego sporu między oskarżonym a J. M., za który, zdaniem Sądu, odpowiada tak T. C. jak i J. M.. Powyższe prowadzi do konkluzji, iż wydanie wyroku skazującego w niniejszej sprawie byłoby niecelowe, co więcej nie spowodowałoby w żadnym wypadku likwidacji istniejącego sporu, mogłoby go natomiast jeszcze bardziej spotęgować. Strony winny dążyć do usunięcia istniejących nieporozumień na drodze pozasądowej w oparciu o dobrą wolę i wzajemny szacunek. Biorąc powyższe okoliczności pod rozwagę Sąd uznał, iż postępowanie karne wobec T. C. winno być, w oparciu o art. 66 § 1 kk i art. 67 § 1 kk warunkowo umorzone.

Zaufanie, którym Sąd obdarzył oskarżonego zweryfikuje okres próby oznaczony na podstawie art. 67 § 1 kk na jeden rok.

Mając na uwadze, iż w wyniku konfliktu rodzinnego i zdarzenia z dnia 5 grudnia 2013 r. najbardziej ucierpiało małoletnie dziecko, które tak naprawdę niczemu nie jest winne, Sąd w oparciu o treść art. 67 § 3 kk orzekł od oskarżonego na rzecz małoletniego K. M. nawiązkę w kwocie 1.500 zł. W ocenie Sądu w ten sposób, choćby częściowo, oskarżony zadośćuczyni K. M.. Sąd nie znalazł podstaw do orzeczenia nawiązki w kwocie 5.000 zł. Podkreślić należy, iż rozstrój zdrowia trwał poniżej 7 dni, a poza wizytą w (...) Centrum Medycznym i Zakładzie Medycyny Sądowej K. M. nie korzystał z żądnej specjalistycznej pomocy lekarskiej.

Stosownie do treści art. 628 k.p.k. w zw. z art. 629 k.p.k. w sprawach z oskarżenia prywatnego Sąd, w przypadku warunkowego umorzenia postępowania, zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego poniesione przez niego koszty procesu. Na te koszty składają się między innymi ryczałt wpłacony przez niego do sądu oraz koszty ustanowienia pełnomocnika. Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od T. C. na rzecz reprezentującego małoletniego pokrzywdzonego J. M. kwotę 2.100 złotych, na którą to sumę składa się kwota 300 zł tytułem uiszczonej zryczałtowanej opłaty od prywatnego aktu oskarżenia oraz kwota 1800 zł tytułem kosztów poniesionych w wyniku ustanowienia pełnomocnika, zgodnie z przedłożoną umową. Wysokość podlegających zwrotowi wydatków z tytułu ustanowienia pełnomocnika ustalana jest w oparciu o przepisy rozporządzenia z 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie lub rozporządzenia z 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, przy czym nie może być wyższa niż wysokość rzeczywiście poniesionych kosztów oraz sześciokrotności stawki minimalnej. Jak wynika z rozliczenia przedłożonego przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego kwota honorarium została określona na sumę 1800 złotych, kwota ta nie przekracza natomiast sześciokrotności stawki minimalnej określonej w w/w Rozporządzeniu. Jest także adekwatna do nakładu pracy i skomplikowania sprawy.

Orzeczenie o kosztach sądowych wydano na podstawie art. 628 pkt 2 k.p.k., art. 618 § 1 k.p.k. w zw. z art. 629 k.p.k. i art. 7 ustawy z dnia 23 czerwca 1975 r. o opłatach w sprawach karnych. W sprawach z oskarżenia prywatnego zasadą jest bowiem, że jeżeli Sąd nie znajduje podstaw do zwolnienia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, to ma obowiązek je zasądzić na rzecz Skarbu Państwa. W rozpoznawanej sprawie Sąd nie dopatrzył się natomiast okoliczności uzasadniających zwolnienie T. C. od kosztów sądowych, na które złożyły się wynagrodzenia biegłego, ryczałt dla kuratora oraz koszty przejazdu na miejsce oględzin. Oskarżony otrzymuje emeryturę, żona oskarżonego także ma emeryturę, a zatem, w ocenie Sądu, jest on w stanie ponieść koszty sądowe i nałożoną na niego w wyroku opłatę.