Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 25/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 01 kwietnia 2015 r.

Sąd Rejonowy w Łomży II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Joanna Modzelewska

Protokolant: Monika Korytkowska

w obecności oskarżyciela prywatnego A. Ś. (1)

po rozpoznaniu dniach 25.08.2014r., 12.12.2014r., 11.02.2015r., 02.03.2015r., 01.04.2015r.

sprawy J. S. (1)

urodzonego (...) w O.

syna P. i I.

oskarżonego o to, że: w dniu 12 października 2013r pomiędzy godziną 12.00 a 13.00 w miejscowości T. w gminie Ś., woj. (...) w miejscu pracy na hali produkcyjnej w Tartaku, podczas sprzeczki, celowo wymachując w kierunku pokrzywdzonego ostrą maczetą/nożem spowodował u A. Ś. (1) obrażenia w postaci rany ciętej podstawy paliczka bliższego kciuka prawego długości 1,2cm co naruszyło czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni

tj. o czyn z art.157§2kk

I.  Przyjmując, że oskarżony J. S. (1) dopuścił się tego, że w dniu 12 października 2013r w miejscowości T. woj. (...) nieumyślnie za pomocą noża spowodował u A. Ś. (1) obrażenia w postaci rany ciętej podstawy paliczka bliższego kciuka prawego długości 1,2cm co naruszyło czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni tj. zachowania wyczerpującego znamiona art.157§3kk w zw. z art. 157§2 kk, w oparciu o treść art.17§1 pkt. 3kk w zw. z art.1§2kk postępowanie wobec niej umarza.

II.  Zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego A. Ś. (1) kwotę 1000 złotych tytułem zwrotu poniesionych kosztów zastępstwa procesowego oraz 300 złotych tytułem poniesionych kosztów procesu.

III.  Obciąża oskarżonego J. S. (1) kosztami procesu w kwocie 432,40zł.

Sygn. akt II K 25/14

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżony J. S. (1) pracował wraz z oskarżycielem A. Ś. (1) w tartaku prowadzonym przez rodzinę B., daleko spokrewnioną z oskarżonym. Obaj znali się i utrzymywali poprawne stosunki. W dniu 12 października 2013r, w czasie pracy doszło do przypadkowego i niewielkiego zranienia ręki oskarżyciela przez J. S. nożem służącym do usuwania kory, do czego doszło w trakcie żartobliwej utarczki pomiędzy nimi. Po powyższym A. Ś. opuścił halę gdzie pracowali, a po spotkaniu z właścicielką – A. B. (1) i przekazaniu jej, że doznał obrażenia, został przez nią opatrzony, a następnie zabrany przez poinformowaną o zranieniu matkę E. Ś.. Z uwagi na fakt, że do zdarzenia doszło w trakcie pracy, sporządzona została dokumentacja powypadkowa przez specjalistę z zakresu BHP R. Ś., który ustalił okoliczności tego wypadku przy pracy.

W wyniku powyższego oskarżyciel A. Ś. (1) doznał rany ciętej podstawy paliczka bliższego kciuka prawego długości 1,2cm, która naruszyła prawidłowe funkcjonowanie jego organizmu na czas poniżej 7 dni.

Oskarżony J. S. (1) nie był dotychczas karany.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o:

wyjaśnienia oskarżonego J. S. (1) (k. 32odwr.), zeznania świadków A. Ś. (1) (k. 33 – 33odwr., 1 – 4 akt 1 DS. 2021/13), K. K. (1) (k. 34 - 34odwr.), B. K. (1) (k.34odwr. - 35), E. Ś. (k. 35 - 35odwr.), A. B. (1) (k. 61odwr. – 62, 97), K. G. (k. 69odwr. - 70), P. B. (k. 70 - 71), R. Ś. (k. 114odwr. – 115) a nadto opinię sądowo – lekarską (k. 8), pismo PP w Ś. (k. 30), pisma PR w Ł. (k. 31), dane o karalności (k. 38), pismo Szpitala Wojewódzkiego w Ł. z załącznikiem (k. 39-40, opinię sądowo lekarską (k. 43-46), pismo PIP w Ł. (k. 73, 77-90), kopie protokołu (...) (k. 92-95 oraz k. 99-110).

Oskarżony J. S. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu tj. umyślnego spowodowania u oskarżyciela powyższego obrażenia, korzystając z prawa do odmowy składania wyjaśnień (k. 32odwr.).

Sąd zważył co następuje:

W ocenie Sądu stwierdzić należy, że zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy daje wszelkie podstawy do tego, aby uznać za wiarygodne twierdzenia oskarżonego, iż nie dopuścił się umyślnego spowodowania u pokrzywdzonego wskazanej w zarzucie rany ciętej. Z uwagi na fakt, że nie skorzystał z prawa do złożenia wyjaśnień, nie sposób jest ustosunkować się, czy kwestionuje sam fakt spowodowania zranienia, jak też okoliczności powyższego.

W świetle relacji przesłuchanych w toku postępowania przed Sądem świadków tj. współpracowników obu stron niniejszego postępowania - K. K. (1) (k. 34 - 34odwr.), B. K. (1) (k.34odwr. - 35) i K. G. (k. 69odwr. - 70) jednoznacznie wynika, że w dniu zajścia oskarżony i A. Ś. ganiali się po hali, gdzie pracowali, a później Ś. miał ranę na palcu. Z uwagi na to, że na hali panował hałas (pracowała maszyna tartaczna), jak również ograniczone pole widzenia z uwagi na rozstawione maszyny, żaden ze świadków nie widział samego momentu zranienia. Wszyscy jednakże zgodnie i konsekwentnie wskazywali, że zranienie poprzedzały żatrobliwe przepychanki i ganianie się obu mężczyzn i nic nie wskazywało na to, że była to kłótnia czy też atak jednego na drugiego. Żaden z nich nie potwierdził, że doszło wówczas między nimi do jakiegoś zajścia, w trakcie którego oskarżony zaatakowałby oskarżyciela, a które wskazywałoby na umyślne zadanie ciosu. Ponadto każdy z nich twierdził, że na wyposażeniu pracowników były tylko krótkie noże z ostrzem o niewielkiej długości (K. K. wskazał, że miały długość około 2 cm, A. B. twierdziła, że były to noże kuchenne o niewielkim ostrzu k. 61odwr.), a do zajścia doszło w trakcie wykonywania prac do których niezbędnym było posługiwanie się takim ostrzem. Przebieg zajścia w zbliżony sposób zrelacjonował też A. B. (1), żona właściciela (k. 61odwr. – 62) twierdząc, że według jej ustaleń po informacji o zranieniu wynikało, że doszło do niego przypadkowo w trakcie wzajemnych żartów, przepychanek. W podobny sposób, w oparciu o ustalenia poczynione w toku postępowania powypadkowego, zrelacjonował przedmiotowe zajście świadek R. Ś., specjalista BHP, sporządzający protokół powypadkowy (k. 114odwr. – 115).

Zeznania wskazanych wyżej świadków są ze sobą zbieżne, uzupełniające się wzajemnie i poparte również dowodem dokumentarnym, jakim bezspornie jest dołączona na wniosek oskarżyciela dokumentacja powypadkowa (k. 92-95 oraz k. 99-110).

Oczywistym jest, że odmienną wersję zajścia przedstawił w swoich zeznaniach pokrzywdzony A. Ś. (1) (k. 33 – 33odwr., 1 – 4 akt 1 DS. 2021/13). Twierdził, że oskarżony początkowo wygrażał mu się, obrażał jego i jego matkę, a następnie bez powodu zaatakował trzymanym w ręku nożem, a jedynie unik spowodował, że doznał jedynie niewielkiego zranienia. Wskazał, że ów nóż czy maczeta, którym zaatakował go oskarżony miał długość około 40cm. Przeczył aby inni pracownicy z hali mogli słyszeć i widzieć przebieg zajścia, gdyż pracowali z innej strony maszyny tartacznej, która ponadto jest głośna. Twierdził, że opuścił miejsce pracy, gdyż obawiał się dalszych ataków ze strony oskarżonego, zaś o zranieniu powiadomił A. B. (1).

W podobny sposób zrelacjonowała powyższe matka pokrzywdzonego E. Ś. (k. 35 - 35odwr.) twierdząc, że wg syna został on przez oskarżonego zaczepiony a następnie zaatakowany nożem. Według niej syn był wystraszony tym zajściem i dlatego nie wrócił już do pracy w tartaku.

Oceniając powyższe, jakże różne wersje wydarzeń stwierdzić należy, że nie ma żadnych podstaw, aby wyłącznie w oparciu o zeznania oskarżyciela i pośrednio jego matki, można byłoby uznać za niewiarygodne przeczenie oskarżonego, iż nie popełnił on zarzucanego mu czynu (umyślnego spowodowania obrażenia). Oczywistym jest, że wobec nie złożenia przez niego wyjaśnień wszelkie ustalenia czynić należy w oparciu o inne dowody, co jest o tyle utrudnione, iż żaden ze świadków, poza pokrzywdzonym, jak zeznali nie widział momentu powstania rany ciętej palca. Mimo tego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje wszelkie podstawy do wywiedzenia prawdziwości poczynionych w sprawie ustaleń, opartych popartych zeznaniami pracujących wówczas na hali osób (B. K., K. K. i K. G.), jak też właścicielki tartaku (...) i specjalisty BHP R. Ś., iż do powstania obrażeń u A. Ś. doszło w inkryminowanym dniu w wyniku nieumyślnego, przypadkowo zranienia przez oskarżonego. Przesłuchani na wniosek stron na okoliczność przebiegu zajścia pracownicy tartaku, przebywający na jednej hali z oskarżonym i A. Ś., jednoznacznie i zgodnie odtworzyli iż nie widzieli żadnego zajścia wskazującego na umyślny atak ze strony oskarżonego, jak też zaprzeczyli aby na hali znajdował się nóż, jaki opisywał A. Ś.. Tym samym jedynie jego odmienne od nich twierdzenia, z których w oczywisty sposób wywodzi on korzystne dala siebie skutki prawne, uznać należy za niewiarygodne.

Zakres obrażeń został w sposób jednoznaczny i pełny potwierdzony złożoną do akt opinią sądowo – lekarską (k. 43 – 46), jak też obdukcją wykonaną na zlecenie policji (k. 8), tym samym nie budzi on żadnych wątpliwości.

Należy w tym miejscu podkreślić, że niewielkie zranienie jakiego doznał pokrzywdzony nie stanowiło żadnego zagrożenia dla jego zdrowia, nie świadczyło też o błędach w organizacji pracy tartaku, natomiast swoim efekcie doprowadziło do postępowania z tytułu wypadku przy pracy, kontroli pracodawcy przez inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy i niniejszego postępowania karnego (pismo PIP w Ł. k. 73, 77-90, kopie protokołu (...) (k. 92-95 oraz k. 99-110).

Reasumując ponownie powyższe, w ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż zachowanie oskarżonego polegające na nieumyślnym spowodowaniu w dniu 12.10.2013r. u pokrzywdzonego A. Ś. obrażeń ciała w postaci rany ciętej 1,2cm kciuka prawego, wyczerpało znamiona czynu z art.157§3kk w zw. z art.157§2kk. O powyższej modyfikacji kwalifikacji prawej czynu Sąd pouczył, zgodnie z treścią art.399kpk, obie strony niniejszego postępowania.

Jednakże nie każdy czyn, który wyczerpuje ustawowe znamiona czynu zabronionego, jest przestępstwem z racji jego społecznej szkodliwości. Przyjęty przez ustawodawcę tzw. wentyl bezpieczeństwa w postaci treści art.1§2kk, daje możliwość zapobieżenia wydania orzeczenia niesprawiedliwego w rozumieniu jednostkowym. W przedmiotowej sprawie, analizując całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, należy stwierdzić, iż rodzaj dobra w które godziło przestępstwo znieważenia, nikły rozmiar szkody nim wyrządzony, a także sposób i pobudki działania sprawcy (nieumyślnie) pozwalają na przyjęcie, iż nie można mówić o przestępczości jego czynu. Podkreślić należy, że do zranienia doszło przypadkowo, bez zamierzonego działania ze strony oskarżonego, a zestawiając powyższe z tak niewielkim obrażeniem, należy sobie odpowiedzieć czy możemy mówić o czynie na tyle społecznie niebezpiecznym aby mógł być traktowany jako przestępstwo. Oczywistym jest, w kontekście przeprowadzonych dowodów, że relacja oskarżyciela, mająca swoje odbicie w opisie czynu zawartym w akcie oskarżenia wskazuje znaczny ładunek negatywnego nastawienia wobec oskarżonego. W opisie czynu niewielki nóż, którym został zraniony nazwany został maczetą, a okoliczności przedstawione zostały tak, jakby był to bezprawny atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia, co w żadnej mierze nie potwierdziło przeprowadzone postępowanie. O negatywnym nastawieniu do oskarżanego świadczą też zgłoszone wnioski dot. wymiaru kary (kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem), jak też żądania finansowe (nawiązka w kwocie 5000zł). Przyjmując powyższe Sąd uznał, że w przedmiotowej sprawie zachodzą te szczególne przesłanki do przyjęcia, że czyn przypisany oskarżonemu tj. nieumyślnego spowodowania u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci rany ciętej o wymiarze 1,2cm, nie stanowi przestępstwa z uwagi na znikomy stopień jego społecznej szkodliwości. O przyjęciu powyższego w przedmiotowej sprawie przemawiają nie tylko obiektywne okoliczności przedmiotowe, ale też i podmiotowe, o czym była już mowa wyżej. Nie bez znaczenia jest również to, że oskarżony nie był dotychczas karany.

Z też względów Sąd w oparciu o treść art.17§1pkt 3kpk w zw. z art.1§2kk i art.414§1kpk umorzył postępowanie.

Na podstawie art.629kpk w zw. z art.628 pk.1kpk w zw. z §14 ust. 2 i 7 i §16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348) zasądzono od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego wydatki z tytułu ustanowienia w sprawie pełnomocnika jednakże w znacznie okrojonym zakresie w stosunku do żądania, jak też kwotę 300zł tytułem poniesionych zryczałtowanych kosztów procesu. Wskazać należy, że żądana kwota 3690zł za koszty reprezentacji nie zostały w żaden sposób udokumentowane przez oskarżyciela jako faktycznie poniesione. Kwota żądana jest wielokrotnością kwoty minimalnej, która nie znajduje oparcia ani w skomplikowanym charakterze niniejszego postępowania ani w szczególnej aktywności pełnomocnika, poza oczywistym przedłużaniem jego toku. Warto zacytować tu pogląd Sądu Apelacyjnego w Krakowie (wyrok z dnia 31.01.2013r. , II AKa 252/12, LEX nr 1286550), który podkreślił, że „Zasądzając wynagrodzenie wyższe od minimalnego należy wskazać okoliczności uzasadniające takie postąpienie, a związane z charakterem sprawy, zwiększonym nakładem pracy adwokata oraz wkładem jego pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia sprawy i rozstrzygnięcia. Oskarżyciel posiłkowy winien przy tym wysokość tych kosztów udokumentować, a jeżeli tego nie uczyni, wysokość kosztów ustala się w oparciu o zasadę określoną § 2 ust. 2 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348). Sąd władny jest zatem miarkować kwotę wynagrodzenia, a także stwierdzić brak podstaw do zasądzenia wyższego wynagrodzenia, jeżeli skala aktywności adwokata pozostawała na przeciętnym poziomie.” Z treści powyższego jednoznacznie wynika, że nie tylko prawem, ale też i obowiązkiem Sądu w przypadku zasądzania kosztów zastępstwa procesowego, jest miarkowania aby żądana kwota nie odbiegła od realnych i niezbędnych kosztów rzeczywiście poniesionych przez stronę. Oskarżyciel w żaden sposób nie udokumentował aby poniósł koszty w żądanej kwocie, dlatego też Sąd samodzielnie określił należna mu sumę jako kwotę minimalną (420zł - z uwagi na orzekanie w trybie zwyczajnym), powiększoną proporcjonalnie z uwagi na o ilość odbytych dni rozpraw tj. o 20% za każdy kolejny termin (§16), jak też uwzględniając iż wynagrodzenie podlega opodatkowaniu.

Na podstawie art.629kpk w zw. z art.628 pkt.2kpk w zw. z art.618§1 pkt.7, 9,10 kpk Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa poniesione przezeń wydatki, obejmujące koszty opinii biegłego, koszty wydatkowane na koszty przejazdu świadków oraz dane o karalności.

Z tych względów Sąd orzekł jak na wstępie.