Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 871/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Stefan Pietrzak

Sędziowie SO Mariola Urbańska - Trzecka

SO Włodzimierz Hilla - sprawozdawca

Protokolant st. sekr. sądowy Aleksandra Deja - Lis

przy udziale Janusza Bogacza - prokuratora Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy

po rozpoznaniu dnia 9 kwietnia 2015 r.

sprawy A. P. s. W. i W. ur. (...) w B.

oskarżonego z art. 56 ust. 3 i art. 62 ust. 2 Ustawy z dnia 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 §2 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego, obrońcę oskarżonego oraz prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Świeciu VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Tucholi

z dnia 15 lipca 2014 r. sygn. akt VII K 129/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Tucholi do ponownego rozpoznania.

IV Ka 871/14

UZASADNIENIE

A. P. został oskarżony o to, że 14 października 2013 r. w N. S. gm. S., wbrew przepisom ustawy uczestniczył w obrocie środkami odurzającymi w ten sposób, że po uprzednim nabyciu od nieustalonej osoby przewoził do B. samochodem osobowym V. (...) o numerach rejestracyjnych (...) znaczną ilość środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze 2451,8 gramów,

tj. o czyn z art. 56 ust. 3 i art. 62 ust. 2 Ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy w Świeciu VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Tucholi wyrokiem z 15 lipca 2014 r. (sygn. akt VII K 129/14) uznał oskarżonego za winnego tego, że 14 października 2014 r. w N. S. gm. S., wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał znaczną ilość środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze 2451,8 gramów, tj. przestępstwa z art. 62 ust. 2 Ustawy z 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii i za to, na podstawie cyt. przepisu ustawy, wymierzył mu karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Niniejszy wyrok zawiera nadto rozstrzygnięcia odnośnie dowodów rzeczowych, a także w trybie przepisu art. 63 ust. 1 k.k., jak też w przedmiocie kosztów sądowych w sprawie.

Apelacje od powyższego wyroku wywiedli: prokurator, oskarżony. A także jego obrońca.

Prokurator zaskarżył ów wyrok w całości, na niekorzyść oskarżonego, podnosząc zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mającego wpływ na jego treść i polegającego na bezzasadnym przyjęciu, że oskarżony popełnił czyn z art. 62 ust 2 ustawy, podczas, gdy z materiału dowodowego wynikało, że oskarżony dopuścił się przestępstwa z art. 53 ust. 3 i art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k.

W konkluzji oskarżyciel publiczny wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego powołując się na podstawy odwoławcze określone w art. 438 pkt. 1, 2 i 4 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art.art.: 4, 5 § w i 410 k.p.k. poprzez bezpodstawne uznanie za niewiarygodne zeznań świadków - M. K., J. O., K. B. i M. Z. oraz wyjaśnień oskarżonego w części odnoszącej się do okoliczności zażywania marihuany przez A. P. i chęci zakupu jej większej ilości na dłuższy okres czasu i na własne potrzeby oraz uznania za wiarygodny dowodu z opinii biegłego P. J. w zakresie dotyczącym tego, że oskarżony jest osobą szkodliwie zażywającą marihuanę;

2. wymierzenie oskarżonemu rażąco niewspółmiernej kary poprzez nie zastosowanie instytucji warunkowego zawieszenia jej wykonania kary, mimo, że oskarżony był przez ponad 8 miesięcy tymczasowo aresztowany, a posiadane przezeń środki były przeznaczone na jego własne potrzeby.

W konkluzji apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, względnie o jego zmianę poprzez warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary orzeczonej kary na maksymalny pięcioletni okres próby.

Oskarżony w swym osobistym środku odwoławczym podniósł w szczególności, że w jego życiu nastąpiła istotna zmiana, po opuszczeniu aresztu zachowuje się z poszanowaniem prawa i zasad współżycia społecznego, wobec czego zachodzi wobec niego pozytywna prognoza kryminologiczna; pracuje, wskazując odwołując się również do swej sytuacji osobistej i życiowej.

Wskazał nadto na niezasadne nie danie wiary przez Sąd pierwszej instancji zeznaniom wzmiankowanych świadków oraz jego wyjaśnieniom. W konsekwencji domagał się warunkowego zawieszenia wykonania kary, podnosząc, że 8 miesięcy przebywał w areszcie tymczasowym.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Zasadna okazała się apelacja prokuratora w stopniu, w jakim implikowała konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Przekonująco brzmi ta, krytyczna wobec treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, argumentacja apelującego, jaka związana jest z rozstrzygnięciem sądu meriti o wyeliminowaniu z opisu czynu i z podstawy skazania okoliczności przewidzianych dyspozycją przepisu art. 56 ust. 3 cyt. ustawy.

Sąd orzekający w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jak najbardziej trafnie odnotował, że przepis ów penalizuje alternatywnie zachowania polegające na wprowadzaniu do obrotu środków odurzających oraz uczestniczeniu w takim obrocie, jak i to, że uczestniczenie w obrocie polega na hurtowym uzyskiwaniu narkotyków i przekazywaniu ich kolejnym osobom, przy czym zachowanie to może być zarówno odpłatne jak i nieodpłatne. W realiach niniejszej sprawy niechybnie istniały pełne podstawy również do skonstatowania co do tego, że ilość przewożonych przez oskarżonego środków odurzających była znaczna, jak też, że oskarżony – w świetle dokonanej oceny dowodów, w powiązaniu z elementarnymi wskazaniami doświadczenia życiowego - nie mógł posiadać 2,5 kg marihuany na własny użytek.

Pomimo jednak tych prawidłowych ustaleń, nie jest do bezkrytycznego zaaprobowania, przyjęta przez Sąd a quo i leżąca u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia teza, że w realiach przedmiotowej sprawy nie można oskarżonemu przypisać odpowiedzialności karnej za przestępstwo przewidziane w art. 62 ust. 2 ustawy. Nie sposób zgodzić się bowiem ze stwierdzeniem, że nieustalenie konkretnego nabywcy co do samej zasady (jak zdaje się argumentować Sąd Rejonowy) uniemożliwia przypisanie sprawcy przestępstwa polegającego na uczestniczeniu w obrocie środkami odurzającymi. Niechybnie, relewantnym zagadnieniem, także w tej sprawie, jest to, czy odbiorcą środków odurzających są poszczególni konsumenci, albowiem w takim przypadku sprawca takowego czynu odpowiadałby w warunkach przewidzianych w art. 58 lub 59 ustawy. Jeśli zaś odbiorcą byłby kolejny podmiot hurtowy (uczestniczący w dalszym obrocie), to wówczas sprawca odpowiada w warunkach przewidzianych w art. 56 ustawy, gdzie nie jest wymagane, aby takowy odbiorca był indywidualnie oznaczony.

Należy zwrócić uwagę, że samo pojęcie „uczestniczenia w obrocie” środkami odurzającymi rozumiane jest, także w ugruntowanych poglądach judykatury, w sposób bardzo szeroki. Ta forma sprawstwa może polegać także np. na magazynowaniu takowych środków, czy też na udostępnianiu lokalu dla tego celu itp. (vide: wyrok SA w Krakowie z 18.10.2012 r., II AKa 163/12, KZS 2012/12/63; por. także: M. G. W., Wprowadzenie i uczestnictwo w obrocie narkotykami, LEX, stan na 24.04.2015 r.). Oznacza to, że nawet tego rodzaju rola sprawcy w obrocie takowymi środkami może powodować odpowiedzialność karną z art. 56 ustawy, przy czym – oczywista - niezbędne jest obejmowanie przez sprawcę swym zamiarem faktu „uczestniczenia w obrocie” środkami odurzającymi, w rozumieniu cyt. przepisu ustawy, która to okoliczność podlega tożsamym regułom i zasadom dowodzenia i wnioskowania.

Dokonując oceny karnoprawnej zachowania oskarżonego należy mieć zatem na względzie całokształt ustalonych w sprawie okoliczności związanych z jego inkryminowanym działaniem. Oceny zachowania sprawcy należy zawsze dokonywać ad casum. W przedmiotowej sprawie właśnie elementarne wskazania logiki, jak też wiedzy i doświadczenia życiowego w sposób tyleż jednoznaczny co bezsporny podpowiadają, że A. P. nie nabył – jak utrzymuje - tak znacznej ilości środka odurzającego na własne potrzeby, właśnie z uwagi na jego sytuację finansową i rodzinną w krytycznym czasie, w sytuacji, gdy wartość tej ilości marihuany została wyceniona na ok. 61 tys. złotych. Kwota taka w sposób oczywisty pozostawała, tak wówczas, jak i obecnie, poza możliwościami płatniczymi wymienionego. Z tych samych powodów nie jawi się jako możliwe do milczącej aprobaty przyjęcie, iżby oskarżony nabył owe środki odurzające za deklarowaną przez siebie kwotę 10 tys. złotych.

Tymczasem, Sąd I instancji, z jednej strony (w pełni zasadnie) nie dał wiary oskarżonemu, że posiadane przezeń środki odurzające zostały przez niego nabyte i przeznaczone na jego własne potrzeby, uznając jednak równocześnie, że ze względu na to, iż nie można ustalić odbiorców tychże środków, nie można mu przypisać „uczestniczenia w obrocie” tymiż środkami, w rozumieniu art. 56 ust. 3 ustawy. Dla zaistnienia przestępstwa uczestniczenia w obrocie - jak już wcześniej wskazano - nie jest konieczne dokonanie dokładnej identyfikacji osoby, której środki te miałyby zostać przekazane. Wystarczająca jest, uzasadniona okolicznościami sprawy, konstatacja (po uprzednim wyeliminowaniu – jak w tym wypadku - możliwości nabycia, posiadania tych środków przez sprawcę na jego własne potrzeby), że nie były one przeznaczone dla indywidualnych konsumentów.

W niniejszej sprawie – jak się zdaje - istnieją wszelkie przesłanki do uznania, że rolą oskarżonego było przewiezienie znacznej ilości marihuany dalszemu pośrednikowi, jak i do przyjęcia, że pomimo niemożności precyzyjnego ustalenia osoby lub osób, którym środki te miały zostać przekazane. Należy zauważyć, że przywołane przez prokuratora okoliczności związane właśnie z sytuacją życiową, osobistą, rodzinną i przede wszystkim majątkową oskarżonego przemawiały, już to za tym, że nie dysponował on kwotą pozwalającą mu na nabycie tak znacznej ilości marihuany. Fakt zaś, że marihuanę tę przewoził, wraz z kolegą, samochodem (a nie np. trzymał w domu), w ustalonym kierunku, zdają się jednoznacznie wskazywać, że – wbrew jego deklaracjom, jak i treści zeznań przywoływanych świadków - nie posiadał ich na własny użytek.

Równocześnie zaś, w ustalonym stanie rzeczy, zupełną dowolnością raziłoby utrzymywanie, iżby miał on zamiar dzielić owe środki na „działki” i udzielać je poszczególnym konsumentom, a co dopiero pozwalałoby na jego ekskulpowanie od odpowiedzialności za czyn penalizowany także treścią przepisu art. 56 ust. 3 ustawy. Wszystkie ustalone okoliczności bowiem wyraźnie podpowiadają, że rolą oskarżonego było „jedynie” przemieszczenie tychże środków z jednego miejsca do drugiego, w ramach dokonywanego przez dalsze osoby obrotu tymiż środkami.

Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku niechybnie zasadnie wywodził, że sam fakt posiadania znacznej ilości narkotyków nie musiałby jeszcze wskazywać na sprawstwo polegające na wprowadzeniu ich do obrotu, jednakże - jak już wcześniej wywiedziono - oceniając zachowanie sprawcy in casum, należy mieć na względzie całokształt przeprowadzonych dowodów i wynikających z nich faktów i okoliczności, ocenianych wedle tych reguł i zasad oceny dowodów, jakie statuowane są treścią przepisu art. 7 k.p.k.

Zatem, ze wszystkich tych przywołanych wyżej powodów, w więc mając na uwadze fakt przewożenia przez oskarżonego tak znacznej ilości narkotyków, o tak znacznej wartości, uwzględniając okoliczności ich transportowania, a także sytuację finansową oskarżonego, jak również tę dalszą argumentację Sądu Rejonowego, jaka dotyczy dokonanej oceny treści zeznań przywoływanych przez oskarżonego i jego obrońcę świadków, czy też wyjaśnień samego oskarżonego, jako wielce uprawniony jawił się wniosek o ponowne rozważenie wszystkich owych okoliczności z punktu widzenia oceny działania oskarżonego w warunkach przewidzianych dyspozycją przepisu art. 56 ust. 3 cyt. ustawy.

Odnosząc się do zarzutów podniesionych w pozostałych apelacjach, stwierdzić należy, że wyrok sądu I instancji był wydany na podstawie całokształtu ujawnionego na rozprawie głównej materiału dowodowego, z uwzględnieniem zarówno okoliczności przemawiających na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego. Sąd ocenił zeznania świadków w sposób korzystający z ochrony przewidzianej treścią art. 7 k.p.k., używając przekonującej argumentacji (s. 2 – 5 uzasadnienia).

Co do zarzutu obrazy przepisu art. 5 § 2 podkreślenia wymaga, że uzasadnienie apelacji obrońcy ogranicza się w gruncie rzeczy jedynie do polemiki z argumentacją Sądu, natomiast statuowana w tymże przepisie ustawy zasada in dubio pro reo nie dotyczy tego rodzaju stanu dowodów, który podlega ustaleniom w trybie dostępnych środków dowodowych, a następnie podlega ocenie wedle regulacji przewidzianej treścią art. 7 k.p.k. W przedmiotowej sprawie sąd w pełni poprawnie uargumentował, z jakich to powodów nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, jak i zeznaniom wzmiankowanych świadków.

Natomiast, jako zdecydowanie przedwczesne uznać należy odnoszenie się obecnie do zarzutu dotyczącego podnoszonej rażącej niewspółmierności wymierzonej oskarżonemu kary. Zagadnienie to będzie podlegało ponownej ocenie ze strony sądu orzekającego, po uprzednim należytym zakreśleniu granic karnoprawnej odpowiedzialności oskarżonego.

Tak zatem, sąd pierwszej instancji ponownie przeprowadzi postępowanie dowodowe w sprawie, w wykorzystaniem regulacji przewidzianej w art. 442 § 2 k.p.k., w zakresie, w jakim będzie to możliwe i uzasadnione, po czym wyda orzeczenie merytoryczne określające zakres karnoprawnej odpowiedzialności oskarżonego, z uwzględnieniem tych wskazań oraz zapatrywań prawnych, jakie zaprezentowano powyżej.