Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1512/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 kwietnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Cesarz

Sędziowie:

SA Hanna Rojewska (spr.)

SA Wiesława Kuberska

Protokolant:

sekr. sądowy P. T.

po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2015 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa J. R. i A. R.

przeciwko B. U.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 15 lipca 2014 r. sygn. akt I C 1187/12

oddala apelację.

Sygn. akt I ACa 1512/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 lipca 2014 r., wydanym w sprawie z powództwa J. R. i A. R. przeciwko B. U. o zapłatę, Sąd Okręgowy w Kaliszu zasądził od pozwanej B. U. na rzecz powoda J. R. kwotę 1.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 26 września 2012 r. do dnia zapłaty (pkt. I.); zasądził od pozwanej B. U. na rzecz powódki A. R. kwotę 1.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 26 września 2012 r. do dnia zapłaty (pkt.II.); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt.III.); zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 100 złotych tytułem zwrotu części opłaty stosunkowej (pkt.IV.); zasądził od powodów na rzecz pozwanej kwotę 469,26 złotych tytułem zwrotu części poniesionych wydatków (pkt.V.); nakazał ściągnąć od powodów na rzecz Skarbu Państwa - Sąd Okręgowy w Kaliszu kwotę 698,86 złotych, tytułem nieuiszczonych wydatków sądowych. W pozostałym zakresie nie obciążył powodów kosztami postępowania (pkt.VI.).

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, z których wynika między innymi, że powód J. R. mieszkał w O. przy ul. (...) od 1997 r. jednak do 2005 r. przebywał we W., gdzie pracował. W 2001 r. powód zawarł związek małżeński z powódką A. R..

W 2005 r. powodowie zamieszkali w O.. Mieszkanie powodów znajdowało się na pierwszym piętrze, bezpośrednio nad barem (...). Wcześniej do 2006 roku znajdował się tam bar piwny, który był usytuowany w dalszej części budynku, nie bezpośrednio pod mieszkaniem powodów. Później prowadzono tam dyskotekę, która na skutek skarg mieszkańców zastała zamknięta. Powód pracuje w delegacji i do domu przyjeżdżał w weekendy. Naprzeciwko budynku powoda jest tor żużlowy, a w czasie zawodów w niedzielę oraz w czasie treningów jest duży hałas. Powodom nie przeszkadzał hałas z toru żużlowego.

W dniu 3 lutego 2007 r. powódka doznała udaru mózgu wskutek pęknięcia tętniaka. Ciąża powódki była zagrożona poronieniem. W październiku i listopadzie 2011 r. konsultowała się psychologicznie.

Powód palił papierosy i miał podwyższony cholesterol. W dniu 12 listopada 2010 r. doznał zawału serca. We wrześniu 2011 r. leczył się psychiatrycznie, przyjmował lekarstwa, aktualnie nie leczy się psychiatrycznie.

Syn powodów F. urodził się w (...) r. Powódka w 2010 r. była w ciąży z drugim dzieckiem, które urodziło się (...) Powódka słyszała z lokalu pozwanej głośną muzykę, drgania, hałas opuszczanych krat, rąbanie drewna. Mieszkanie powodów składało się z 1 pokoju i kuchni. Okno jest w kuchni, a w pokoju są tylko drzwi na balkon. Słychać było głośne rozmowy klientów baru przed budynkiem. W związku z tym powódka zwróciła uwagę mężowi pozwanej, który odpowiedział jej wulgarnie. Powódka brała ziołowe leki uspokajające.

Pozwana B. G., obecnie U., w okresie od sierpnia 2010 r. do sierpnia 2012 r. prowadziła bar piwny Kofeina. Był to lokal serwujący wyłącznie alkohol, bez gastronomii. W lokalu było 5 ław i jeden zaciszny pokój z kanapą oraz stół bilardowy. Ponadto był telewizor z zestawem kina domowego, składającego się z 4 kolumn. Bar znajdował się bezpośrednio pod mieszkaniem powodów. Pozwana dysponowała pozwoleniem na prowadzoną działalność bez określenia godzin działania, z uwzględnieniem ciszy nocnej.

W barze zazwyczaj był obecny mąż pozwanej. W tym lokalu (...) razy w 2011 r. odbyły się imprezy typu karaoke, zawsze w niedziele do godz. 22. K. obsługiwał J. M. na własnym sprzęcie muzycznym. Śpiewały wówczas nastolatki (12-13 lat) wraz ze swoimi matkami. Śpiewało do 10 osób, ale zrezygnowano z tej atrakcji, bo nie było chętnych do śpiewania, mimo braku opłat. Na potrzeby karaoke używano 2 kolumn o mocy 230 W, nie wykorzystywano pełnej mocy wzmacniacza (1.200 W). W lokalu nie odbywały się dyskoteki i zabawy taneczne. W telewizorze, który był w pubie, zazwyczaj włączano program muzyczny lub relację sportową. Klienci baru skarżyli się na oblewanie ich przez mieszkańców budynku wodą, obrzucanie niedopałkami papierosów, opluwanie.

Lokal był otwarty w tygodniu od godzin porannych do godz. 22.00 a w weekend do godz. 1 lub 2 w nocy. W lokalu znajdował się kominek i czasami łamano drewno. Klientami lokalu była młodzież oraz osoby w średnim wieku, zamieszkałe w najbliższej okolicy. Pozwana podniosła ceny piwa, aby zniechęcić niechcianych klientów. W ciągu tygodnia nie było wielu klientów, natomiast w weekend pub miał więcej gości.

Latem 2011 r. do lokalu pozwanej przyjechał patrol policji na interwencję, było to po godzinie 22:00, w tym czasie w pubie przebywał J. K.. Policjanci stwierdzili, że było spokojnie, pouczyli osoby przebywające w barze o ciszy nocnej i zakończyli interwencję.

Zdarzyło się kiedyś, że M. D., który był klientem pubu, powód oblał wodą. Świadek zgłosił tą sytuację na Policję, która pouczyła powoda.

W pubie Kofeina znajdował się bilard, z którego korzystali goście baru. Dla mieszkańców była to głośna gra. Słychać była odgłos uderzanych bil. Kiedy pub opuszczali klienci, słychać było ich głośne rozmowy i przekleństwa. Właściciel poprzedniego lokalu, po zwróceniu mu uwagi, uciszał klientów, natomiast mąż pozwanej, po zwróceniu uwagi o cichsze zachowanie, nakłaniał klientów do głośnego zachowania i cieszył się z tego. Mieszkańcy domu budzili się w nocy przez hałasy dochodzące z baru pozwanej. Także oni, mimo, że ich mieszkania znajdowały się dalej od lokalu pozwanej, słyszeli muzykę i śpiewy. Ten hałas utrudniał życie mieszkańców tego budynku.

Między powodem a klientami pubu dochodziło do kłótni, których podłożem były różne sytuacje, np. zdarzyło się ze syn stron zrzucał z balkonu ziemię na klientów baru. Powodowie w okresie od września 2010 r. do lipca 2011 r. 16 razy zgłaszali interwencję Policji na działalność pubu.

W kwietniu 2011 r. (...) sp. z o.o. w O. W.. odmówił pozwanej zgody na ogródek piwny na podeście, powołując się na zakłócanie ciszy nocnej mieszkańcom budynku, a w lipcu 2011 r. nakazał usunięcie parasoli i stolików przed budynkiem do 28 lipca 2011 r. Jesienią 2011 r. pozwana chciała dokonać zmiany najemcy lokalu na N. R., zatrudnioną jako barmanka, ale nie uzyskała zgody (...).

Powód w maju 2011 r. napisał do (...) skargę na zakłócenie ciszy nocnej przez lokal pozwanej i wniósł o zamknięcie lokalu. W odpowiedzi (...) wezwał pozwaną do przestrzegania regulaminu porządku domowego, z zagrożeniem wypowiedzenia umowy najmu lokalu. W styczniu 2012 r. A. J. napisała skargę do (...) na zakłócanie ciszy nocnej przez bar (...). Wcześniej skargę do (...) na działalność baru (...) w 2008 r. składali mieszkańcy bloku przy ul. (...).

Powód w czerwcu 2011 r. napisał skargę do Policji na zakłócanie ciszy nocnej przez bar (...) i niszczenie ogrodzenia jego działki przez klientów baru.

W barze (...) wielokrotnie interweniowała Policja, po zgłoszeniach o hałasie. Policja nie stwierdzała nadmiernego hałasu i kończyła interwencję.

W dniu 4 lipca 2011 r. powód ugodził nożem w brzuch A. G., czym spowodował u niego ranę kłutą z uszkodzeniem wątroby i przedniej ściany żołądka oraz krwotok wewnętrzny, za co został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim z dnia 7 marca 2012 r., zmienionym wyrokiem Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie IV Ka 221/12. (...) był głuchoniemy stały klient baru (...), a zdarzenie miało miejsce w godz. 15-16.

Mieszkańcy bloku przy ul. (...) w styczniu 2012 r. zwrócili się o cofnięcie licencji na sprzedaż alkoholu w barze (...), a w lutym 2012 r. złożyli skargę do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego na hałas z pubu Kofeina. W lipcu 2012 r. powód złożył skargę do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego na działania Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w O. wobec pubu Kofeina. Skarga została uwzględniona i zobowiązano (...) do udzielenia powodowi informacji oraz podjęcia działań w sprawie kontroli pubu Kofeina.

W marcu 2012 r., po skardze mieszkańców, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny przeprowadził kontrolę pijalni piwa przy ul. (...) w O. i zobowiązał pozwaną do wygłuszenia lokalu, po konsultacji z wykonawcą i poinformowaniu (...) w terminie tygodnia. Zobowiązano pozwaną do opuszczania krat na oknach do godz. 22 i konserwacji krat zabezpieczających drzwi wejściowe oraz okna. Termin wykonania wygłuszenia lokalu został określony do dnia 15 lipca 2012 r.

Pozwana, po ustaleniu kosztów wyciszenia lokalu w postaci podwieszonego sufitu z materiałem wygłaszającym, który wyniósłby kilka tysięcy złotych, zrezygnowała z wykonania tego wyciszenia i w maju 2012 r. wypowiedziała umowę najmu lokalu, a działalność zakończyła w sierpniu 2012 r. Była także zmęczona ciągłymi kontrolami i interwencjami policji, wywołanymi skargami powodów i innych mieszkańców.

Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim z dnia 12 lipca 2013 r. w sprawie II W 485/12 pozwana została uniewinniona od zarzutu popełnienia wykroczenia, polegającego na zaniechaniu nadzoru nad barem (...).

Poprzedni bar w tym samym miejscu o nazwie S. prowadził od 2007 do 2010 r. K. S. (1). Sprzedawano w nim piwo i inne alkohole. Również na niego były skargi do (...) oraz interweniowała Policja na zgłoszenia mieszkańców. K. S. próbował zorganizować imprezy taneczne, ale zrezygnował i w 2010 r. zamknął lokal. Pub Kofeina zajmował 1/3 powierzchni lokalu S. i usług kosmetycznych K. S..

W dniu 10 listopada 2010 r. powód został hospitalizowany z rozpoznaniem zawału serca. Zgodnie z opinią biegłego główną przyczyną zawału serca doznanego przez powoda nie były uciążliwości, związane z działalnością lokalu, należącego do pozwanej. Przyczyna zachorowania jest złożona i wynika z wielu czynników ryzyka, którymi najczęściej są: nadciśnienie tętnicze, podwyższony poziom cholesterolu, cukrzyca, nikotynizm, zespół metaboliczny, mała aktywność fizyczna, nieprawidłowe odżywianie oraz nadwaga i otyłość, przewlekły negatywny stres. Powód pozostawał w sytuacji przewlekłego negatywnego stresu. Osobiste reakcje na przewlekły stres są odmienne jakościowo i różnią się poziomem nasilenia. Biegły wymienił hałas jako jedną z przyczyn stresu. W reakcji na stres wydzielana jest adrenalina, która wytwarzana przewlekle doprowadza do zmian chorobowych i może doprowadzić m. in. do zawału serca.

Powód jest podatny na stres, miał problemy z psychiką. Stres związany z prowadzeniem baru nie był główną przyczyną zawału powoda, ale mógł być współprzyczyną, podobnie jak i incydent z nożem i sprawa karna.

Powódka, będąc w drugiej ciąży, w grudniu 2010 r. zgłaszała bóle podbrzusza. Lekarz zalecił jej oszczędzanie i wypisywał zwolnienie lekarskie od 13 tygodnia ciąży. Powódka w czasie 3 z 13 wizyt lekarskich w czasie ciąży zgłaszała dolegliwości bólowe. Badania położnicze były prawidłowe. Powódka w wywiadzie podała 3 poronienia, co spowodowało ocenę zagrożenia ciąży i orzeczenie niezdolności do pracy, mimo braku wskazań zagrożenia poronieniem lub porodem przedwczesnym w badaniu położniczym oraz ocenach USG i KTG. Powódce zalecono odpowiednie leki. Hałas, wyzwiska i nieprzyjemne zapachy mogły spowodować sytuacje stresowe i nie można wykluczyć, że okresowo powodowały dolegliwości bólowe, które jednak nie doprowadziły do istotnego zagrożenia ciąży. Hałas może mieć wpływ na psychikę powódki, wywołać stres, ale nie ma wpływu na rozwój płodu, czy gospodarkę hormonalną kobiety w ciąży.

W listopadzie 2013 r. powodowie przeprowadzili się do innego mieszkania.

Pozwana obecnie prowadzi biuro kredytowe, osiągając dochód ok. 2.500-3.000 złotych miesięcznie, ma na utrzymaniu 2 synów w wieku 5 i 21 lat.

Powódka pracuje w (...) K. i obecnie jest na urlopie wychowawczym. Zasiłek wychowawczy i zasiłki rodzinne wynoszą łącznie ok. 730 złotych. Powód, pracując w S. pod P., osiąga dochody w kwocie 4.500 złotych miesięcznie. Aktualnie dzieci powodów mają 3 i 5 lat.

W świetle powyższych okoliczności Sąd Okręgowy, odwołując się do dyspozycji przepisów art. 23 i 24 k.c., uznał, że powodowie wykazali, że pozwana naruszyła ich dobra osobiste w postaci prawa do nietykalności mieszkania poprzez naruszanie ciszy nocnej głośną muzyką, graniem klientów w bilard, głośnymi rozmowami klientów przed lokalem, zamykaniem hałaśliwych krat w nocy oraz rąbaniem drewna do kominka w nocy. Zdaniem Sądu Okręgowego dopuszczalne normy hałasu były przekraczane, co potwierdziła kontrola Sanepidu, nakazując wygłuszenie sufitu lokalu oraz zakazując opuszczania krat na oknach po godz. 22 i nakazując konserwację krat. Pozwana, po oszacowaniu kosztów wygłuszenia, zdecydowała się jednak zamknąć lokal.

W ocenie Sądu Okręgowego pięciokrotne urządzenie karaoke nie przekroczyło zasad współżycia społecznego, gdyż kończyło się przed godz. 22.00 i odbywało się wyłącznie w niedzielę. Miał przy tym na uwadze, że powód pracował w delegacji i w mieszkaniu przebywał w weekendy, kiedy lokal był najdłużej otwarty i natężenie hałasu było największe, z uwagi na większą liczbę klientów niż w ciągu tygodnia pracy.

Sąd podkreślił, że powodowie opiniami biegłych wykazali, że hałas z lokalu pozwanej mógł spowodować u nich stres, który niekorzystnie wpływał na ich komfort życia i stan zdrowia. Nie wykazali jednak, że ten stres był przyczyną zawału powoda i doprowadził do zagrożenia ciąży pozwanej. W przypadku pozwanej doszło tylko do dolegliwości bólowych oraz konieczności przyjmowania leków uspokajających. Sąd miał również na uwadze i to, że powód pozostawał w konflikcie z klientami lokalu pozwanej oraz jej mężem, czynił złośliwości klientom baru, zrzucając na nich niedopałki papierosów, oblewając wodą M. D. i atakując nożem A. G.. Zaznaczył jednak, że wzajemność naruszeń dóbr osobistych uzasadniać może jedynie ograniczenie niektórych środków ochrony, a nie całkowite oddalenie powództwa.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia, na podstawie art. 448 k.c., Sąd Okręgowy wziął pod uwagę ten aspekt, jak i to, że powodowie byli narażeni również na hałas dochodzący ze stadionu żużlowego, który w czasie treningów i zawodów był wysoki, ale nie miał miejsca w godzinach nocnych. Ponadto powodowie znali przeznaczenie lokalu, gdyż w tym samym miejscu co najmniej od kilku lat znajdował się lokal w postaci baru, w którym nawet odbywały się imprezy taneczne. Uwzględnił także okoliczność, że mąż pozwanej nakłaniał klientów baru do ignorowania uwag powodów i do głośnego zachowania się.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo zasadne i zasądził z tytułu zadośćuczynienia kwotę po 1.000 złotych na rzecz każdego z powodów. W jego ocenie jest ona adekwatna do naruszonego chronionego dobra osobistego oraz do całokształtu okoliczności sprawy i sytuacji finansowej zarówno powodów, jak i pozwanej. W pozostałym zakresie sąd oddalił powództwo jako nadmiernie wygórowane, oddalił także żądanie ustalenia odpowiedzialności na przyszłość, gdyż lokal od sierpnia 2012 r. został zamknięty, a powodowie wyprowadzili się do innego mieszkania.

O odsetkach Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 455 k.p.c. ustalając bieg ich terminu od daty otrzymania pozwu przez pozwaną.

Orzeczenie o kosztach wydane zostało na podstawie art. 100 k.p.c. Koszty sądowe zostały rozdzielone stosunkowo do wyniku sprawy. Składały się na nie opłata od pozwu w kwocie 4.000 złotych (uiszczona przez powodów), wydatki na koszty opinii biegłych, łącznie 1.226,60 złotych (pozwana uiściła zaliczkę w kwocie 500 złotych) oraz koszty dojazdu i utraconego zarobku świadka w kwocie 113,76 złotych. Powodowie przegrali sprawę w 97,5 % i w takiej części powinni ponieść koszty procesu, natomiast pozwana przegrała sprawę w 2,5 %. Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy stosunkowo rozdzielił koszty, z tym że z uwagi na charakter dochodzonego żądania i aktualną sytuację finansową powodów, Sąd pierwszej instancji nie obciążył ich pozostałymi wydatkami (należność świadka), jak również kosztami zastępstwa procesowego pozwanej.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w części tj. w zakresie punktu I, II i VI , zarzucając:

1.  naruszenie prawa materialnego:

a.  art. 6 k.c. poprzez częściowe uwzględnienie żądania pozwu pomimo, iż powodowie nie sprostali wykazaniu zasadności swojego roszczenia, co doprowadziło do niezasadnego częściowego uwzględnienia żądania pozwu;

b.  art. 481 k.c. poprzez błędne przyjęcie daty odsetek od zasądzonej kwoty z tytułu zadośćuczynienia;

c.  art. 455 k.p.c. poprzez zastosowanie do ustalenia daty odsetek od zasądzonych kwot z tytułu zadośćuczynienia, gdy tymczasem przepis ten stanowi o tym, iż rozprawa odbywa się bez względu na niestawiennictwo jednej ze stron i nie ma zastosowania do wydania orzeczenia w przedmiocie należności odsetkowej;

d.  art. 100 k.p.c., poprzez jego niezasadne zastosowanie i nie obciążenie powodów kosztami należności świadka oraz kosztami zastępstwa procesowego pozwanej, podczas gdy zgodnie z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, brak było podstaw do nie obciążenia powodów ww. kosztami procesu, zważywszy na okoliczność, iż sytuacja materialna pozwanej jest gorsza od sytuacji materialnej powodów, a powodowie w toku procesu nie wnosili o zwolnienie ich od kosztów sądowych, nie podnosili, że nie stać ich na zwrot kosztów sądowych powódce, nie skarżyli się na trudną sytuację materialną, sami korzystali z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, a ustalenia Sądu I instancji w przedmiotowym zakresie są całkowicie dowolne i nie znajdują oparcia w zebranym materiale dowodowym;

e.  art. 328 § 2 k.p.c., poprzez brak wskazania motywów, którymi kierował się Sąd Okręgowy, orzekając o kosztach postępowania, w szczególności w zakresie zwolnienia powodów od poniesienia kosztów należności świadka oraz kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej oraz w zakresie wskazania motywów, którymi kierował się Sąd, wydając orzeczenie w zakresie odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia, co powoduje, iż uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawiera niezbędnych informacji pozwalających na kontrolę tego orzeczenia;

f.  obrazę art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, w szczególności poprzez uznanie, że:

a)  powodowie wykazali zasadność roszczenia,

b)  powodom należne jest zadośćuczynienie pomimo, iż w żaden sposób nie wykazali, iż pozwana przyczyniła się do pogorszenia stanu zdrowia powodów, bądź też dopuściła się szeregu naruszeń, które wskazują powodowie w pozwie, a nadto że pozwana przyczyniła się do rzekomo doznanych przez powodów cierpień fizycznych i krzywdy moralnej,

c)  powodom należne są odsetki od zasądzonego świadczenia od dnia 26 września 2012 r.,

d)  odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie kwota po 1.000 złotych dla każdego z powodów,

e)  sytuacja finansowa powodów uzasadnia nieobciążanie ich pozostałymi wydatkami, tj. należnością świadka oraz kosztami zastępstwa procesowego pozwanej, gdy tymczasem powodowie osiągają miesięczny dochód w wysokości 5.230 złotych, a pozwana w wysokości maksymalnie do 3.000 złotych miesięcznie, przy czym jest matką samotnie wychowującą dwóch synów i na młodsze z dzieci nie otrzymuje od dłuższego czasu alimentów od byłego męża,

f)  ciąża powódki była zagrożona poronieniem, czego nie potwierdza opinia biegłego i dokumentacja medyczna powódki, na mocy której przedmiotowa opinia została wydana,

g)  słychać było głośne rozmowy klientów baru przed budynkiem, co nie zostało przez powodów w żaden sposób wykazane, gdyż równie dobrze rozmowy te mogły być prowadzone przez mieszkańców bloku, bądź też inne osoby przechodzące tamtędy,

h)  skargi do różnych instytucji składali mieszkańcy bloku, gdy tymczasem świadkowie strony powodowej zeznali, w tym w szczególności J. B., iż pisma te w rzeczywistości przygotowywali powodowie, a mieszkańcy je tylko podpisywali, dokładnie nie wiedząc nawet, gdzie są składane i czego dokładnie dotyczą,

i)  poprzedni bar nie znajdował się bezpośrednio pod mieszkaniem powodów, gdy w rzeczywistości poprzedni lokal o tożsamym profilu działalności znajdował się nie tylko pod mieszkaniem powodów, ale nawet obok pod kolejnymi mieszkaniami, gdyż był większy o połowę od lokalu wynajmowanego przez pozwaną i zachodził w stronę środka budynku,

j)  powodowie wykazali, że hałas z lokalu pozwanej mógł spowodować u nich stres, który niekorzystnie wpływał na ich komfort życia i stan zdrowia, gdy tymczasem zważywszy na okoliczność, że od co najmniej kilkunastu lat w tym samym miejscu działały różne lokale o większej powierzchni i o tożsamym profilu działania, trudno uznać, że to właśnie stres z okresu działania lokalu pozwanej, w stosunku do kilkunastu lat prowadzenia tam baru przez inne podmioty niekorzystnie wpływał na komfort życia i stan zdrowia powodów - które to uchybienia miały wpływ na wynik orzeczenia;

g.  błędne ustalenie kosztów postępowania sądowego,

h.  brak właściwej analizy treści orzeczeń: wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim, II Wydział Karny z dnia 12 lipca 2013 r. (sygn. akt II W 485/12) oraz wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu, IV Wydział Karny Odwoławczy z dnia 3 grudnia 2013 r. (sygn. akt IV Ka 379/13), a nadto brak uwzględnienia treści ww. orzeczeń, co miało wpływ na wynik sprawy.

W następstwie powyższych zarzutów skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu pierwszej instancji poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od każdego z powodów, jako współuczestników formalnych na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej jako niezasadna podlegała oddaleniu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zawarte w niej zarzuty tak naruszenia przepisów prawa procesowego, jak i przepisów prawa materialnego, uznać należy za nieuprawnione. Jedynie zgodzić się należy ze skarżącą, że Sąd Okręgowy, powołując jako podstawę prawną rozstrzygnięcia w przedmiocie ustawowych odsetek, błędnie przyjął art. 455 k.p.c. a nie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c., jednakże z faktu powyższego nie sposób wywodzić, aby uchybienie to miało istotny wpływ na wynik rozstrzygnięcia.

Odnosząc się zatem w pierwszej kolejności do wywiedzionych zarzutów prawa procesowego, przede wszystkim za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c., którego skarżąca upatruje w przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów oraz braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w sprawie. Zarzut ten skarżąca uszczegółowiła, wskazując pod literami od a) do j) uchybienia, jakich w jej ocenie, dopuścił się Sąd pierwszej instancji, oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. W tym miejscu podkreślić jednak należy, że postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest wystarczające natomiast przekonanie strony o innej niż przyjął sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 1033/12, LEX nr 1246686).

Przepis 233 § 1 k.p.c. jest naruszony, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 1 lutego 2013 r., sygn. akt V ACa 721/12, LEX nr 1280278). Ponadto, dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, LEX nr 53753, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., sygn. akt II CKN 588/99, LEX nr 52347, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. akt II CKN 572/99, LEX nr 53136).

Tymczasem podniesiony w sprawie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. zasadniczo nie dotyczy problematyki oceny dowodów. Uszczegółowione zarzuty w punktach od a) do e) są de facto zarzutami błędnej subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod właściwe przepisy prawa materialnego. Nie można bowiem uznać, iż skarżąca kwestionuje ocenę dowodów (których zresztą nawet konkretnie nie wymienia), podnosząc, że brak było podstaw do uznania przez Sąd Okręgowy, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do zastosowania odpowiednio przepisów art. 23 k.c., 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c., art. 481 k.c. czy art. 102 k.p.c.

Także nie jest kwestią oceny dowodów poczynienie ustaleń w zakresie zagrożenia ciąży powódki, stanu zdrowia powoda w związku z hałasem dobiegającym z lokalu, zachowań klientów pubu (...), skarg wnoszonych przez powodów i mieszkańców lokali, w którym znajdował się także ww. pub. Te zarzuty wskazane w podpunktach od f) do j) co najwyżej możnaby uznać za zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Nie można jednak pominąć, że sprzeczność taka może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest sprzeczne z tymi istotnymi dla rozstrzygnięcia faktami, które sąd ustalił w toku postępowania albo, gdy wyprowadził logicznie błędny wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności, albo wreszcie, gdy sąd przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy. Skuteczne podniesienie zarzutu poczynienia ustaleń sprzecznych z materiałem dowodowym nie może więc polegać wyłącznie na zaprezentowaniu własnej wizji zdarzeń, bez wskazania, z którymi dowodami uznanymi za wiarygodne, ustalenia sądu są sprzeczne.

Przytoczenie w apelacji odmiennej, własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, na który powołuje się apelująca, nie może być uznane za skuteczne, przy jednoczesnym zaniechaniu wykazania, że ocena dokonana przez sąd przekracza granicę swobodnej oceny dowodów, którą wyznaczają czynniki logiczny i ustawowy, zasady doświadczenia życiowego, aktualny stan wiedzy, stan świadomości prawnej i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa. Jak wyżej wskazano skarżąca nie podważa żadnych dowodów zebranych w sprawie, pomimo iż w toku postępowania Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód nie tylko z zeznań samych stron, ale i świadków, opinii biegłych oraz przedłożonych do akt dokumentów.

W tym miejscu zaznaczyć należy, że fakt nie podniesienia w wywiedzionej apelacji zarzutów dotyczących błędu w ustaleniach faktycznych, bądź zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, ma o tyle znaczenie, że zasadność apelacji podlega ocenie w kontekście podstawy faktycznej wynikającej z materiału dowodowego, który został zgromadzony i niezakwestionowany przez skarżącą oraz przepisów prawa materialnego, mających zastosowanie w przedmiotowym postępowaniu.

Niemniej jednak, wbrew sugestiom zawartym w apelacji, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji zasługują na podzielenie, gdyż w przeważającej części są niesporne, a w pozostałym zakresie znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym, oceny którego skarżąca nie zdołała skutecznie podważyć.

Ponadto apelująca nie wskazała na żadne uchybienia przepisom postępowania, które ewentualnie mogłyby rzutować na prawidłowość ustaleń stanowiących podstawę orzekania o żądaniu pozwu. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny nie miał podstaw do weryfikacji stanu faktycznego ustalonego przez Sąd pierwszej instancji, który jako prawidłowy przyjął za własny.

Jedynie ubocznie należy zaznaczyć, że pozwana, formułując zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w istocie starała się podważyć tylko niektóre z ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji. Biorąc jednak pod uwagę, że zarzut ten zmierzał do wykazania, że strona powodowa nie udowodniła naruszenia jej dóbr osobistych związanych z działaniem pozwanej, brak było podstaw do pogłębionej analizy okoliczności wskazanych w ramach tego zarzutu i badania ich pod kątem sprzeczności ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego chybionym okazał się również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., którego skarżąca upatruje w braku wskazania motywów, którymi kierował się Sąd Okręgowy, orzekając o kosztach postępowania, w szczególności w zakresie zwolnienia powodów od poniesienia kosztów należności świadka oraz kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej, jak i wydając orzeczenie w zakresie odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia, co powoduje - w ocenie skarżącej - iż uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawiera niezbędnych informacji, pozwalających na kontrolę tego orzeczenia.

Podkreślić należy, że uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia sporządzone zostało w sposób wskazany w ww. przepisie i umożliwia prześledzenie toku rozumowania sądu, który doprowadził do decyzji o uznaniu powództwa co do zasady za uprawnione. Niezależnie od tego, uwzględniając obowiązujący obecnie model apelacji pełnej, w którym obowiązkiem sądu odwoławczego jest w istocie ponowne, merytoryczne rozpoznanie sprawy w granicach zaskarżenia, jedynie w wyjątkowych sytuacjach zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może wywrzeć zakładany przez skarżącego skutek. W większości bowiem przypadków, nawet naruszenie dyspozycji tego przepisu nie wpływa na rozstrzygnięcie sprawy przez Sąd pierwszej instancji, ani nie uniemożliwia rozpoznania sprawy przez sąd odwoławczy. Również w niniejszej sprawie taka szczególna i wyjątkowa sytuacja nie zachodziła. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy wyjaśnił podstawę prawną zasądzonych odsetek, choć błędnie ją wskazał, jak również podał, z jakich przyczyn nie obciążył strony powodowej kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej oraz częściowo wydatkami. W rezultacie przedstawione w uzasadnieniu pisemne motywy rozstrzygnięcia są czytelne i odpowiadają wymogom postawionym w art. 328 § 2 k.p.c.

Reasumując, stwierdzić należy, iż skarżąca nie przedstawiła w wywiedzionej apelacji żadnego skutecznego zarzutu naruszenia prawa procesowego, który mógłby mieć istotny wpływ na treść wydanego w sprawie przez Sąd pierwszej instancji rozstrzygnięcia.

Przechodząc zatem do zarzutów naruszenia prawa materialnego, brak jest podstaw do podzielenia poglądu pozwanej o naruszeniu przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 6 k.c.

Zgodnie z ogólną zasadą procesu cywilnego strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 232 zd. 1 k.p.c.), zaś w aspekcie materialnoprawnym ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Wskazana w art. 6 k.c. ogólna zasada rozkładu ciężaru dowodu, jest regułą w znaczeniu materialnym wskazującą, kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, natomiast przepis art. 232 k.p.c. wskazuje, kto ponosi ciężar dowodu w znaczeniu formalnym „kto powinien przedstawiać dowody" (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 r., V CSK 129/05, LEX nr 200947). Przepis art. 6 k.c. wskazuje tylko podmiot zobowiązany do udowodnienia faktu, natomiast ocena, czy wywiązał się on w istocie z tego obowiązku nie należy już do materii objętej dyspozycją art. 6 k.c., a stanowi aspekt mieszczący się już w domenie przepisów procesowych (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2005 r., I CK 178/05, LEX nr 220844).

W procesie ciężar dowodu stanowi wymaganie dostarczenia sądowi dowodów, potwierdzających przytoczone fakty pod rygorem przegrania procesu. Obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony postępowania.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, podzielić należy stanowisko Sądu Okręgowego, iż strona powodowa sprostała, co do zasady, ciążącemu na niej obowiązkowi dowiedzenia zasadności dochodzonego roszczenia. Podkreślić w tym miejscu należy, że sąd uwzględnił roszczenie wywodzone z ochrony dóbr osobistych – 23 k.c. i 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. w Trafnie wskazał, że prowadzony przez pozwaną pub (...) ingerował w prawo powodów do niezakłóconego mieszkania, przy czym J. R. i A. R. zdołali, zgodnie z ciążącym na nich obowiązkiem, udowodnić, że immisje jakie dochodziły z lokalu, w którym działalność gospodarczą prowadziła pozwana, miały miejsce i jaki miały one wpływ na ich codzienne funkcjonowanie. Na tę okoliczność zeznawali nie tylko oni sami, ale także i zawnioskowani przez nich świadkowie, co więcej w tym zakresie wypowiadali się także biegli sądowi. W końcu powodowie przedstawili szereg dowodów z dokumentów, takich jak np. dokumentacja z kontroli inspekcji sanitarnej (k. 20-22, 31-32), która potwierdziła dobiegający hałas z lokalu pozwanej, w wyniku czego ta została nawet zobowiązana do wygłuszenia przedmiotowego lokalu. Załączyli także kopie licznych skarg związanych z prowadzonym pubem, w tym również podpisywane przez innych mieszkańców budynku (k.16-17,19, 23-27, 34-38, 92-93). W apelacji próżno poszukiwać twierdzeń, które przeczyłyby ustaleniom poczynionym przez Sąd pierwszej instancji w tym zakresie. Podnoszona zaś okoliczność, że pisma te w rzeczywistości przygotowywali powodowie, a mieszkańcy je tylko podpisywali, nie wiedząc tak naprawdę czego dotyczą, nie może zmienić tego, że skargi te pochodziły od mieszkańców domu.

W niniejszej sprawie uwzględnić należy, że negatywne oddziaływanie na nieruchomość sąsiednią może przybrać formę immisji bezpośrednich i pośrednich. W odniesieniu do tych drugich mogą mieć one postać zarówno immisji materialnych, jak również niematerialnych, których istotą jest negatywne oddziaływanie na sferę psychiczną właściciela nieruchomości sąsiedniej, poczucie jego bezpieczeństwa, czy estetyki. W przypadku immisji niematerialnych, będących skutkiem określonego korzystania z nieruchomości sąsiedniej, które pośrednio oddziaływają na dobra osobiste innej osoby, w tym właścicieli nieruchomości sąsiedniej nie jest wykluczona ochrona dóbr osobistych przez żądanie zaniechania immisji na podstawie art. 24 k.c., a więc za pomocą środków ochrony dóbr osobistych.

Jak zasadnie zauważył Sąd Okręgowy, na gruncie art. 23 k.c. prawo do zachowania nietykalności mieszkania nie oznacza wyłącznie prawa do ochrony przed bezpośrednią ingerencją w sferę fizycznego korzystania z mieszkania, ale chroni także przed bezprawnym wtargnięciem w sferę określonego stanu psychicznego i emocjonalnego, jaki daje każdemu człowiekowi poczucie bezpiecznego i nie zakłóconego miejsca, w którym koncentruje swoje istotne sprawy życiowe i chroni swoją prywatność. Zgodnie z poglądem dominującym obecnie zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie, ocena, czy dane działanie skutkuje naruszeniem cudzego dobra osobistego, powinna być dokonywana w oparciu o kryteria obiektywne. Jak wskazuje się, naturę i granice poszczególnych dóbr osobistych wyznaczają przeważające w danym społeczeństwie zapatrywania prawne, moralne i obyczajowe (por. A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999, s. 89). Dokonując oceny, czy nastąpiło naruszenie danego dobra osobistego, należy odnosić się do poglądów panujących w społeczeństwie, posługiwać się w tym celu abstrakcyjnym wzorcem „przeciętnego obywatela”, nie zaś odwoływać się do jednostkowych odczuć i ocen pokrzywdzonego. Kryteria oceny naruszenia muszą być poddane obiektywizacji, trzeba w tym zakresie uwzględnić odczucia szerszego grona uczestników i powszechnie przyjmowane, a zasługujące na akceptację normy postępowania, w tym normy obyczajowe i wynikające z tradycji (por: uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1993 r., sygn. akt I PZP 28/93, opubl. OSNC 1994, nr 1, poz. 2; wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1997 r., sygn. akt III CKN 33/97, opubl. OSNC 1997, nr 6-7, poz. 93 i z dnia 16 stycznia 1976 r., sygn. akt II CR 692/75, opubl. OSNC 1976, nr 11, poz. 251).

W tym też kontekście nie można podzielić stanowiska skarżącej, jakoby powodowie nie zdołali udowodnić naruszenia ich dóbr osobistych w postaci prawa do spokojnego i nie zakłócanego nadmiernym hałasem mieszkania. Niewątpliwie bowiem permanentny hałas, w tym także w godzinach nocnych, dobiegający z lokalu pozwanej, mógł powodować u nich stres, przekładał się tak na komfort codziennego życia, jak i stan zdrowia powodów, którzy zajmowali lokal bezpośrednio położony nad pubem pozwanej. Znamienne są twierdzenia powoda, który zwracał uwagę na brak możliwości wypoczynku, czytania wieczorem dziecku bajek. Dla okoliczności tych bez znaczenia pozostaje podnoszony w apelacji zarzut pominięcia przez sąd merita okoliczności, iż prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim z dnia 12 lipca 2013 r. pozwana została uniewinniona od zarzutu popełnienia wykroczenia, polegającego na zaniechaniu nadzoru nad barem (...).

Zaznaczyć przy tym należy, że w niniejszej sprawie przyznane powodom zadośćuczynienie w łącznej sumie 2.000 złotych nie może zostać ocenione jako wygórowane, jeżeli ma się na względzie stosunkowo długi czas trwania naruszenia (dwa lata), a także i to, że pozwana nie podjęła żadnych działań ograniczających negatywny wpływ hałasu na codzienne życie powodów, mimo, że była do tego zobowiązana. Bez znaczenia przy tym pozostaje, że Sąd pierwszej instancji w poczynionych ustaleniach fatycznych wskazał, że bar, który znajdował się wcześniej, był w innym miejscu. Umyka uwadze skarżącej, że Sąd Okręgowy zasądził zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych przez pozwaną, zatem precyzyjne określenie miejsca, w którym wcześniej znajdował się bar, prowadzony przez inną osobę, pozostaje bez związku z niniejszą sprawą.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd pierwszej instancji nie naruszył także art. 481 k.c., zasądzając odsetki ustawowe od zadośćuczynienia od daty wcześniejszej niż data wyrokowania. Zgodnie z aktualnym poglądem orzecznictwa, zasadą jest, że zadośćuczynienie za krzywdę staje się wymagalne po wezwaniu przez poszkodowanego obowiązanego do spełnienia świadczenia. Jeżeli zatem zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie ustalonym na podstawie art. 455 k.c., uprawniony zostaje pozbawiony możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, które należy mu się w tym terminie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r., sygn. akt V CSK 38/11, LEX nr 11291170). Podkreślić wypada, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1994 r., sygn. akt I CRN 121/94, opubl. OSNC 1995, nr 1, poz. 121). Nie można zapominać także o tym, że wyrok zasądzający zadośćuczynienie, mimo pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratoryjny. Oczekiwanie zatem na wynik toczącego się procesu naraża zobowiązanego na ryzyko opóźnienia w spełnieniu świadczenia. Dlatego też prawidłowo Sąd Okręgowy zasądził odsetki ustawowe od zasądzonych tytułem zadośćuczynienia kwot od dnia 26 września 2012 roku, tj. od dnia następnego po doręczeniu pozwanej odpisu pozwu. Data doręczenia odpisu pozwu skarżącej, tj. 25 września 2012 roku nie budziła zresztą żadnych wątpliwości (k.55).

Jeżeli zaś chodzi o rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania, to zwrócić przede wszystkim należy uwagę, że pozwana nie ma interesu w kwestionowaniu nieobciążania powodów wydatkami w postaci należności świadka. Skarżąca z tego tytułu nie ponosi bowiem żadnych konsekwencji finansowych. Ponadto należności powyższe dotyczą wydatków świadka, zawnioskowanego przez powodów, nie zaś pozwaną. Co zaś się tyczy kosztów zastępstwa procesowego, to wprawdzie powodowie winni liczyć się z obowiązkiem zwrotu kosztów stronie przeciwnej w razie przegrania sporu, również w zasadniczej jego części, jednakże w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie bez znaczenia pozostaje fakt, że strona powodowa miała tak podstawy faktyczne, jak i prawne, by wystąpić z przedmiotowym żądaniem, które zostało co do zasady przez Sąd pierwszej instancji uznane za słuszne. Jedynie sama wysokość przyznanego zadośćuczynienia podlegała swobodnej ocenie Sądu Okręgowego. Powyższe okoliczności stanowiły zatem podstawy do nieobciążania strony powodowej kosztami zastępstwa procesowego, poniesionymi przez przeciwnika procesowego, w myśl art. 102 k.p.c. i to nawet w sytuacji, kiedy powodowie nie zgłosili w tym zakresie formalnego wniosku.

Mając na uwadze powyższe, apelacja pozwanej jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.