Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VPa 63/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2013 roku

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy

w składzie następującym:

Przewodniczący – SSO Krzysztof Główczyński

Sędziowie: SSO Andrzej Marek (spr.)

SSR del. Agata Mularska - Karamon

Protokolant: Ewa Sawiak

po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2013 roku w Legnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa L. K.

przeciwko Instytutowi (...) w G. Oddziałowi w L.

o przywrócenie do pracy

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy

z dnia 13 lutego 2013 roku

sygn. akt IV P 344/12

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 13 lutego 2013 r. Sąd Rejonowy w Legnicy przywrócił powódkę L. K.do pracy w pozwanym Instytucie (...)w G.Oddział w L.uznając, że po pierwsze: powódka jako osoba wskazana przez związek zawodowy podlegała na mocy art. 32 ustawy o związkach zawodowych ochronie przed rozwiązaniem umowy o pracę, a pracodawca przed podjęciem decyzji o natychmiastowym zwolnieniu powódki nie uzyskał na tę czynność stosownej zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej, po drugie: wbrew zarzutom wskazanym przez pracodawcę w pisemnym oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę nie ma podstaw do uznania, że powódka w sposób rażący naruszyła swoje podstawowe obowiązki pracownicze. Wykonywała jedynie polecenie wydane jej w dniu 18 czerwca 2012 roku przez przełożoną E. S., która celem realizacji tegoż polecenia przygotowała jej wszystkie - niezbędne w jej ocenie - dokumenty do wydania zgarów wolframowych. Na ich podstawie i po ustaleniu, że kierowca, który zgłosił się do Zakładu Produkcji (...), przyjechał właśnie po przedmiotowe zgary wolframowe, powódka wykonała polecenie przełożonej. Nie można przy tym wymagać od niej posiadania czy weryfikacji dokumentów, których nie miała, a których obowiązek przygotowania ciążył na jej przełożonej, tj. awizacji. Nie bez znaczenia jest też opisany przez powódkę, a także przez świadka E. S.dotychczasowy, tj. sprzed 18 czerwca 2012 roku, przyjęty w Zakładzie Produkcji (...)sposób wydawania towaru kierowcom. Odbywało się to na podstawie ustnego polecenia kierownika wydawanego powódce, na podstawie dokumentu WZ, który do 2012 roku bez uprawnień wystawiała powódka, a także na podstawie przepustki materiałowej (...)podpisywanej in blanco przez przełożoną powódki, a uzupełnianej przez powódkę. Uzupełnianie przez powódkę dokumentów (...)oraz wypisywanie dokumentów WZ odbywało się za przyzwoleniem jej przełożonej E. S.i nigdy nie było przez nią kwestionowane. Taka utarta - i jak się okazało nieprawidłowa - praktyka obowiązywała tylko w Zakładzie Produkcji (...), w którym kierownikiem była E. S.. Np. w Zakładzie (...)kierownik i zastępujący go starszy mistrz przestrzegali procedur w zakresie awizacji. Nadto, ten drugi w razie nieobecności przełożonego miał prawo wystawiać dokumenty WZ i (...)oraz miał wszelkie uprawnienia do korzystania z systemu komputerowego oraz z poczty elektronicznej. Dzięki powyższym uprawnieniom, w razie jakichkolwiek nieprawidłowości przy wysyłce towaru, to on ponosił odpowiedzialność za swoje błędy. W przypadku powódki, która nie miała dostępu do ww. środków informacji, ani nie mogła wystawiać i podpisywać dokumentów WZ i (...)obciążanie jej odpowiedzialnością za nieprawidłowości przy wydaniu towaru (która to czynność w zasadzie nie należała do zakresu jej podstawowych obowiązków pracowniczych) - zdaniem Sądu - stanowi nieuzasadnione przeniesienie odpowiedzialności na osobę, która tej odpowiedzialności ponosić nie powinna. Nie bez znaczenia dla oceny zdarzeń z udziałem powódki, jakie miały miejsce z dnia 18 czerwca 2012 roku, jest też okoliczność, że w dniu 21 czerwca 2012 roku pozwany pracodawca wystosował pismo do wiadomości wszystkich kierowników swoich oddziałów, a w nim w sposób wyraźny podkreślił jak należy stosować procedury związane z wydawaniem towarów na zewnątrz. Mocny nacisk położono przy tym na posiadanie pisemnej awizacji i upoważnienia do odbioru towarów od kontrahentów, a także na zakaz podpisywania jakichkolwiek dokumentów in blanco. Powyższe bez wątpienia świadczy o tym, że pewne procedury, w tym właśnie w zakresie posiadania i sprawdzania pisemnej awizacji, nie były u strony pozwanej przestrzegane przez kierowników jej oddziałów. Tym samym, zdaniem Sądu, naruszeniami wynikającymi z niestosowania powyższych procedur nie można obarczać pracowników, którzy wykonują jedynie polecenia przełożonych, nie mając przy tym uprawnień tożsamych do uprawnień swoich przełożonych. A tak było w przypadku powódki. W ocenie Sądu, przy wydawaniu zgarów wolframowych w dniu 18 czerwca 2012 roku dochowała ona należytej staranności, jakiej można było od niej oczekiwać, przy uwzględnieniu wiedzy, jaką o zamówieniu posiadała na dzień 18 czerwca 2012 roku i dokumentów, jakie tego dnia przekazała jej przełożona. Sąd w jej zachowaniu nie dopatrzył się ani rażącego niedbalstwa, ani tym bardziej winy umyślnej.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła strona pozwana podnosząc następujące zarzuty:

1. naruszenie przepisu prawa materialnego, a to przepisu art.52 §1 pkt.l k.p. poprzez uznanie przez Sąd, że powódka działaniem, swoim w dniu 18.06.2012r. nie dopuściła się ciężkiego naruszenia obowiązków wydając bezgotówkowo towar z zakładu pracy na rzecz nieupoważnionej nieznanej osoby nie posiadającej żadnego dokumentu upoważniającego do odbioru towaru bez uprzedniego sprawdzenia zasadności i celowości wydania tego towaru na rzecz tej osoby,

2. naruszenie art. 8 k.p. poprzez jego pominięcie przy
wyrokowaniu i nie uznania przez sąd, że objęcie powódki ochroną związkową stanowiło nadużycie prawa w sytuacji udowodnionego rażącego naruszenia podstawowych obowiązków przez powódkę w dniu 8.06.2012r. jako działania sprzecznego ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa i zasadom współżycia społecznego.

3. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść
orzeczenia:

a) przepisu art.233 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego, w szczególności sprzeczności ustaleń sądu z zebranym materiałem tj.

- stwierdzenie przez Sąd, że do zakresu obowiązków powódki nie należało wykonywanie czynności związanych ze sprzedażą towarów co jest niezgodne ze stanem faktycznym sprawy, gdyż zeznania powódki i świadka E. S. jednoznacznie wskazują, że powódka w zakresie podstawowych obowiązków miała realizację sprzedaży produktów,

b) przepisu art.328 § 2 k.p.c poprzez pominięcie w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie dowodów, na których sąd się oprał oraz przyczyn, dla których odmówił wiarygodności niektórym dowodom - sąd za podstawę rozstrzygnięcia przyjął jedynie wybiórcze zeznania powódki, przyjmując je za wiarygodne, pomijając jednocześnie dowód z zeznań świadka E. S.bez podania przyczyn ich pominięcia, jak też sąd pominął dowód z dokumentów sprzedaży które osobiście wystawiała powódka, dokumentowały fakt wykonywania czynności sprzedaży towarów przez powódkę, co potwierdziła przełożona powódki E. S.zeznając: „Wcześniej przed 18.06.2012r. setki, jeżeli nie tysiące, aut wyjechało od nas z firmy z towarem i powódka mnóstwo tych samochodów z towarem wysyłała i nigdy nie było z tym problemów. Ponadto świadek ten zeznał, że „Produkty wolframowe zawsze jeździły w jednym kierunku do jednego kontrahenta tj. (...) i był to główny kontrahent ".

W związku z postawionymi zarzutami skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa powódki w całości i zasądzenie kosztów postępowania według norm prawem przepisanych w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I-szej instancji i orzeczenie o kosztach postępowania zgodnie z normami w tym zakresie obowiązującymi.

Sąd Okręgowy – na podstawie prawidłowych i wyczerpujących ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy – zważył, co następuje:

Apelacja nie zawierała uzasadnionych zarzutów. Sad Rejonowy przeprowadził szerokie postępowanie dowodowe, właściwie ocenił zgromadzone dowody i ustalił prawidłowo stan faktyczny (który Sąd Okręgowy przejmuje w całości). Argumentacja powołana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jest przy tym przekonywająca i nie wymaga ponownego przytaczania.

Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, że Sąd Rejonowy uznał, iż powódka - na podstawie art. 32 ustawy o związkach zawodowych - była pracownikiem chronionym przed rozwiązaniem umowy o prace. Pracodawca taką ochronę kwestionował, ale tylko dlatego (innych zarzutów nie postawiono) że uznał, iż objęcie powódki ochroną związkową stanowiło nadużycie prawa (działanie sprzeczne ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem prawa i zasadami współżycia społecznego). Powoływał się przy tym na zbieżność czasową objęcia powódki ochroną i rozwiązania umowy o pracę oraz nieuwzględnienie przez Sad Rejonowy tego, że działająca u strony pozwanej zakładowa organizacja związkowa nie była stroną układu zbiorowego pracy (powódka zaś została objęta szczególną ochroną związkową jako osoba upoważniona do reprezentowania związku w negocjacjach zmieniających ten układ zbiorowy pracy). Tak skonstruowane zarzuty nie są zasadne. Zbieżność czasowa objęcia pracownika szczególną ochroną związkową i zamierzonej decyzji pracodawcy nie stanowi sama w sobie (przy braku innych szczególnych okoliczności) o naruszeniu (przez powódkę lub związek zawodowy) art. 8 k.p., tym bardziej ze powódka była od długiego czasu zaangażowanym związkowcem, co potwierdził świadek Z. P. (k. 85) wskazując, że „powódka była bardzo aktywna w sprawach związkowych, wykazywała bardzo duże zaangażowanie i uznaliśmy, że będzie właściwym kandydatem reprezentującym nasz związek w tym zakresie”. Sad Rejonowy wskazał też zasadnie, że wprawdzie związek zawodowy, do którego należała powódka – nie jest stroną układu zbiorowego pracy, jednak układ ten dotyczy kilku zakładów pracy i jest w nim część dotycząca wyłącznie zakładu strony pozwanej, dlatego tez związek współuczestniczy w negocjacjach tego układu dotyczących. Nie ma zatem - na podstawie zarzutów powołanych w apelacji – podstaw do uznania objęcia ochroną związkową powódki za działanie niezgodne z zasadami współżycia społecznego (stanowiące obejście prawa lub jego nadużycie). Skoro tak, to już tylko dlatego rozwiązanie z powódką umowy o pracę bez zgody odpowiedniego organu związku było sprzeczne z art. 32 ustawy o związkach zawodowych i w konsekwencji niezgodne z prawem w rozumieniu art. 56 k.p.

Dodatkowo podkreślić trzeba, że rację ma Sąd Rejonowy wskazując, iż powódka nie naruszyła w sposób rażący swoje podstawowe obowiązki pracownicze. Sąd prawidłowo ustalił wszystkie fakty potrzebne dla oceny zachowania powódki w dniu 18 czerwca 2012 r. pod kątem zastosowania przez pracodawcę trybu rozwiązania umowy o prace przewidzianego w art. 52 k.p. i poddał je wszechstronnej ocenie. W tym zakresie wskazać należy, że jako jedyny zarzut natury procesowej powołano w apelacji naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 233 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego polegającą na pominięciu części zeznań przełożonej powódki E. S.. Zarzut ten jest niezasadny. Sąd Rejonowy odniósł się do zeznań tego świadka w szczególności ustaliwszy (także na podstawie dokumentów zawartych w aktach osobowych powódki) jaki był zakres podstawowych obowiązków powódki (k. 3 uzasadnienia zaskarżonego wyroku) wskazał jednocześnie, że czynność dotycząca wydawania towaru wykonywana przez powódkę w dniu 18 czerwca 2012 r. „ w zasadzie nie należała do zakresu jej podstawowych obowiązków” . Jest to twierdzenie o tyle trafne, że taki obowiązek nie został wprost określony w pisemnym zakresie obowiązków powódki z dnia 13 kwietnia 2010 r. Strona pozwana powoływała się wprawdzie w toku postępowania, iż ten zakres obowiązków stanowił jedynie uzupełnienie poprzedniego - przyjętego przez powódkę z dniu 1 grudnia 2006 r. (z zawartym w nim pkt 4 wskazującym na obowiązek realizacji sprzedaży wyrobów polegającej na przygotowaniu produktów i dokumentacji), jednak okoliczności tej nie udowodniła. Przyjąć zatem należało, iż nowy zakres obowiązków zastąpił zakres poprzedni. Faktem jest, iż rzeczywiście powódka wcześniej wykonywała te czynności. Odbywało się to jednak na wyraźne polecenie wydawane przez przełożoną. Rację ma też Sąd Rejonowy wskazując, że powódka od stycznia 2012 roku nie miała żadnych uprawnień do wystawiania dokumentów WZ, do ich podpisywania, ani do podpisywania przepustek materiałowych (...)Nie miała też dostępu do poczty e-mail, na którą przychodziły szczegółowe informacje dotyczące osoby kierowcy odbierającego towar oraz pojazdu (tzw. awizo). Wszystkie ww. uprawnienia miała natomiast przełożona powódki - kierownik Zakładu Produkcji (...) E. S.. W dniu 18 czerwca 2012 roku przyszła ona do pracy, mimo że tego dnia formalnie przebywała na urlopie wypoczynkowym, i wydała powódce polecenie wydania towaru w postaci zgarów wolframowych kierowcy, który się po nie zgłosi. Przełożona powódki wygenerowała w systemie komputerowym dokument WZ na usługę przygotowania zgarów wolframowych, wydrukowała go i przekazała powódce. Nadto, wystawiła in blanco przepustkę materiałową (...)którą danymi uzupełnić miała powódka, gdy po odbiór towaru stawi się kierowca.E. S.nie przekazała przy tym powódce żadnych innych informacji odnośnie osoby kierowcy i samochodu, tzw. awizacji. Powódka w tej sytuacji miała zatem prawo oczekiwać, że wszystkie kwestie dotyczące odbioru towaru zostały sprawdzone przez jej przełożoną. Powódka nie miała przy tym możliwości zweryfikowania informacji przekazanych jej przez E. S.. Nie miała bowiem dostępu ani do poczty elektronicznej ani do systemu komputerowego. Mogła oprzeć się tylko i wyłącznie na danych przekazanych jej przez E. S.Ta zaś przekazała jej tylko dwa dokumenty: WZ i przepustkę (...)Z nich nie wynikały zaś żadne dane dotyczące osoby kierowcy (sytuacja była przy tym o tyle szczególna, że przełożonej powódki w momencie wydawania towaru nie było - korzystała z urlopu wypoczynkowego. Zeznająca jako świadek E. S.twierdziła wprawdzie, że powódka bez awizacji nie powinna wydać towaru przewoźnikowi, nie potrafiła jednak wyjaśnić, dlaczego w dniu 18 czerwca 2012 roku nie dała powódce awiza wydrukowanego z własnej skrzynki e-mail. Skoro powódka nie miała żadnych innych informacji odnośnie wydawanego towaru, poza tymi wynikającymi z ww. dokumentów, nie może ona - zdaniem Sądu - ponosić odpowiedzialności za to, że wydała towar (nawet o znacznej wartości) nieuprawnionemu do tego przewoźnikowi.

Z tych przyczyn nie można – w ocenie Sądu Okręgowego – mówić o rażącym niedbalstwie powódki rozumianym jako działanie jaskrawo (na pierwszy rzut oka) sprzeczne z wymogami związanymi ze stanowiskiem zajmowanym przez powódkę. Powódka przy tym – wbrew twierdzeniom apelacji - nie ignorowała następstw swego działania. Nie wydała bowiem towaru "pierwszej lepszej osobie”. Przewoźnik skierowany został do Zakładu z Wydziału (...), został także uprzednio zweryfikowany przez służby ochrony przy wjeżdżaniu na teren (...). Nawet jeśli stronę pozwaną i (...)nie łączą stosunki zależności finansowo – gospodarczej, to okoliczność wcześniejszej weryfikacji przewoźnika przez służby (...) świadczą o zachowaniu przez powódkę co najmniej w podstawowym zakresie ostrożności w wykonywaniu swoich obowiązków. W tym kontekście nawet jeśli można mówić o naruszeniu obowiązków przez powódkę (przyjmując, że podczas weryfikowania przewoźnika mogła zrobić coś więcej) to z pewnością nie miało ono charakteru umyślnego lub wskazującego na niedbalstwo w stopniu rażącym. Istotne - w tym kontekście jest także zachowanie powódki po ujawnieniu pomyłki. Powódka wykazała bowiem duże zaangażowanie w doprowadzeniu do powrotu do strony pozwanej mylnie wydanego towaru. Powiadomiła o całej sytuacji swoją przełożoną, na bieżąco kontaktowała się telefonicznie z kierowcą, pojawiła się w zakładzie, aby osobiście dopilnować prawidłowego wyładowania towaru. Całokształt tych zachowań powódki świadczy o niezasadnym rozwiązaniu z nią umowy o pracę w szczególnym przecież trybie przewidzianym w art. 52 k.p.

Z tych przyczyn apelację oddalono (art. 385 k.p.c.)

O kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. i 108 § 1 kpc w zw. z § 11 ust 1 pkt. 1 i § 12 ust 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490).