Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 85/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 kwietnia 2015 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Gąsior (spr.)

Sędziowie SA w SO Stanisław Tomasik

del. SR Małgorzata Krupska - Świstak

Protokolant sekr. sądowy Agnieszka Olczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Izabeli Stachowiak

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2015 roku

sprawy M. B.

oskarżonego z art.158§1 kk

D. B. (1)

oskarżonego z art.158§1 kk

Ł. Ł.

oskarżonego z art.158§1 kk

R. W.

oskarżonego z art.158§1 kk

z powodu apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie

z dnia 21 listopada 2014 roku sygn. akt II K 538/14

na podstawie art. 437 § 2 kpk, art. 438 pkt 1 i 4 kpk, art. 634 kpk w zw. z art. 627 kpk, art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami)

1.  uchyla zaskarżony wyrok co do oskarżonych M. B. oraz Ł. Ł., a na podstawie art. 435 kpk także co do oskarżonych J. P. oraz M. G. i na podstawie art. 1 § 2 kk w zw. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk i art. 632 pkt 2 kpk umarza wobec nich postępowanie karne, a kosztami postępowania związanymi z ich udziałem w sprawie obciąża Skarb Państwa;

2.  zmienia zaskarżony wyrok co do oskarżonych D. B. (1) i R. W. w ten sposób, że w miejsce wymierzonych kar pozbawienia wolności i grzywny, na podstawie art. 158 § 1 kk w zw. z art. 58 § 3 kk wymierza im kary po 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10,00 (dziesięć) złotych;

3.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

4.  zasądza od oskarżonych D. B. (1) i R. W. na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 50,00 (pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty za obie instancje oraz po 5,00 (pięć) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym;

5.  w pozostałej części wydatkami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

  Sygn. akt. IV Ka 85/15

UZASADNIENIE

M. B., Ł. Ł., D. B. (1), R. W., J. P., M. G. i W. K. zostali oskarżeni o to, że w dniu 25 grudnia 2013 roku w miejscowości G., gm. S., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, wzięli udział w bójce narażając się na wzajemne niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § l k.k. lub art. 157 § 1 k.k.;

-

tj. o czyn z art. 158 § l k.k.

Sąd Rejonowy w Bełchatowie wyrokiem z dnia 21.11.2014 roku w sprawie II K 538/14 oskarżonych M. B., Ł. Ł., D. B. (1), R. W., J. P., M. G. i W. K. uznał za winnych popełnienia zarzucanego im czynu z tą zmianą jego opisu, że w dniu 25 grudnia 2013 roku około godz. 15:20 na stacji paliw (...) w miejscowości K.. S. (gm. S., woj. (...)), wzięli udział w bójce poprzez wzajemne zadawanie sobie uderzeń rękoma oraz nogami po całym ciele i głowie, narażając niektórych uczestników bójki na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia, co najmniej skutku określonego w 157 § l k.k. i po przyjęciu, że tak opisany czyn wypełnia dyspozycję art. 158 § l k.k. wymierzył:

-M. B. na podstawie art. 158 § l k.k. w zw. z art. 58 § 3 k.k. grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 10 złotych,

-Ł. Ł. na podstawie art. 158 § l k.k. w zw. z art. 58 § 3 k.k. grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 10 złotych,

-D. B. (1) na podstawie art. 158 § l k.k. karę 6 miesięcy pozbawienia wolności,

- R. W. na podstawie art. 158 § l k.k. karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,

- J. P. na podstawie art. 158 § l k.k. w zw. z art. 58 § 3 k.k. grzywnę w wysokości 80 stawek dziennych po 10 złotych;

- M. G. na podstawie art. 158 § l k.k. w zw. z art. 58 § 3 k.k. grzywnę w wysokości 50 stawek dziennych po 10 złotych;

- W. K. na podstawie art. 158 § l k.k. karę l roku pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 69 § l i 2 k.k. oraz 70 § l pkt l k.k. wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesił D. B. (1) i W. K. na okresy po 2 lata próby.

Na podstawie art. 69 § l i 2 k.k. oraz 70 § l pkt l k.k. i art. 73 § l k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił R. W. na okres 3 lat próby oddając go w tym czasie pod dozór kuratora sądowego.

Na podstawie art. 71 § l k.k. wymierzył D. B. (1), R. W. i W. K. grzywny w wysokościach po 50 stawek dziennych po 10 złotych.

Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. nakazał zwrócić J. K. dowód rzeczowy wymieniony w wykazie dowodów rzeczowych nr 142/14 z karty 19 akt sprawy pod pozycją l zarejestrowany za numerem Drz 447/14.

Pobrał od M. B. i Ł. Ł. po 100 złotych tytułem opłaty oraz zasądza od nich na rzecz Skarbu Państwa po 90 złotych tytułem zwrotu wydatków.

Pobrał od D. B. (1) 170 złotych tytułem opłaty oraz zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 90 złotych tytułem zwrotu wydatków.

Pobrał od R. W. kwotę 230 złotych tytułem opłaty oraz zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 368,60 zł tytułem zwrotu wydatków.

Pobrał od J. P. kwotę 80 złotych tytułem opłaty oraz zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 370 złotych tytułem zwrotu wydatków.

Pobrał od M. G. 50 złotych tytułem opłaty oraz zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 90 złotych tytułem zwrotu wydatków.

Pobrał od W. K. kwotę 230 złotych tytułem opłaty oraz zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 90 złotych tytułem zwrotu wydatków.

Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją obrońcy oskarżonych: M. B., Ł. Ł., D. B. (1), R. W. w całości na ich korzyść. Apelacja wywiedziona z podstawy art. 438 pkt 3 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła obrazę przepisów prawa procesowego, która miała istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie:

a. art. 5 § 2 w zw. z art. 7, art. 92 oraz art. 410 k.p.k. oraz art. 4 k.p.k. polegające na niedopuszczalnym usunięciu niedających się rozstrzygnąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonych, a mianowicie:

i. uznania w oparciu o znajdujące się w aktach sprawy nagranie z monitoringu, iż „gest zamachu”, czy „wskazywanie na chęć zaatakowania” stanowiły formę dokonania tychże czynności, podczas gdy nie jest możliwe poczynienie takich ustaleń, nie tylko w oparciu o tenże dowód, lecz także w oparciu o inne dowody, które w tymże zakresie nie dają się pozytywnie zweryfikować;

ii. uznanie w oparciu o znajdujące się w aktach sprawy nagranie z monitoringu, iż wbiegnięcie oskarżonych B. oraz W. na trawnik, tj. miejsce gdzie znajdował się oskarżony K. miało swoją kontynuację w postaci jego kopania, podczas gdy nie jest możliwe poczynienie takich ustaleń nie tylko w oparciu o tenże dowód (z uwagi na to, że trawnik nie został tymże monitoringiem objęty), lecz także w oparciu o inne dowody, które w tymże zakresie nie dają się pozytywnie zweryfikować;

iii. bezzasadne uznanie za niewiarygodnych wyjaśnień oskarżonego K.w zakresie wskazującym na to, iż treść złożonych przez niego wyjaśnień w toku postępowania przygotowawczego w znacznej mierze odbiega od rzeczywistej treści jego oświadczeń, a w konsekwencji (co wynikało między innymi z postawy przesłuchującego go funkcjonariusza D.), podczas gdy pozostały zgromadzony sprawie materiał dowodowy potwierdza, że do czynności przeprowadzonych przy udziale wymienionego funkcjonariusza należy podchodzić z bardzo dużą ostrożnością (między innymi twierdzenie funkcjonariusza, iż osobiście rozpoznał określonych uczestników zdarzenia na nagraniu w sytuacji, kiedy obiektywnie nie było to możliwe, twierdzenie funkcjonariusza, iż określone informacje uzyskał od oskarżonego W.w sytuacji, kiedy odmówił on składania wyjaśnień, uniemożliwienie przeczytania protokołu z zeznań osobie zeznania te składającej), a w konsekwencji przyznanie waloru wiarygodności wyjaśnieniom złożonym nie przed Sądem, lecz w toku postępowania przygotowawczego;

iv. bezzasadne i nie poparte dowodami uznanie, iż określeni uczestnicy domniemanej bójki odnieśli obrażenia w wyniku tego zdarzenia, podczas gdy brak jest materiału pozwalającego na wyciągnięcie takich wniosków - przeciwnie - sami poszkodowani wskazują na odniesienie obrażeń w innych okolicznościach, aniżeli w związku z udziałem osób trzecich w ich powstaniu;

v. bezzasadne pominięcie istotnej części treści zeznań świadka M. (zwłaszcza w odniesieniu do zakończenia przesłuchania jego osoby przez funkcjonariusza D.) jak również zaniechanie wzięcia pod uwagę sposobu formułowania przez świadka wypowiedzi w toku przesłuchania przed Sądem w odniesieniu do treści zeznań rzekomo złożonych w toku postępowania przygotowawczego;

vi. bezzasadne przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom świadków F. i S. w zakresie w jakim wskazali oni, iż był taki moment, że wszyscy uczestnicy zdarzenia w pewnym momencie wzajemnie bili się i kopali po całym ciele i głowie rękoma oraz nogami w sytuacji, kiedy treść tychże zeznań jest w sposób oczywisty i rażący sprzeczna z obrazem monitoringu znajdującym się w aktach sprawy z którego wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że:

1. co najmniej dwóch pasażerów pojazdu marki H. nawet na chwilę nie wychodzi poza kadr monitoringu;

2. monitoring nie zarejestrował, aby w którymkolwiek momencie miała miejsce taka sytuacja, aby wszyscy uczestnicy zdarzenia bili się i kopali rękoma oraz nogami po całym ciele i głowie;

b. art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7, art. 92 oraz art. 410 k.p.k. polegające na bezzasadnym uznaniu za wiarygodne zeznań świadka M. D. w sytuacji, kiedy z treści jego zeznań nie korespondujących z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym wynika, iż świadek nie powinien zostać uznany przez Sąd za wiarygodnego, bowiem zeznania przez niego złożone (jak również przeprowadzone przez niego czynności, m.in. oględziny nagrania z monitoringu oraz przesłuchania oskarżonych i świadków) są w sposób oczywisty sprzeczne z treścią całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a przy tym nielogiczne i podlegające krytycznej ocenie z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego, jednakże wyłącznie z uwagi na wykonywanie przez świadka zawodu policjanta zeznania ocenione zostały jako wiarygodne;

c. 4 k.p.k. w zw. z art. 7, art. 92 oraz art. 410 k.p.k. w zw. z art. 171 § 7 k.p.k. oraz art. 148 § 3 k.p.k. polegające na oparciu rozstrzygnięcia na treści protokołów z postępowania przygotowawczego utworzonych przez funkcjonariusza D. wbrew zakazom wynikającym z treści 171 § 5 k.p.k. przy jednoczesnym uniemożliwieniu zapoznania się zeznającego z treścią protokołów, w sytuacji, gdy Sąd procedując w sposób prawidłowy winien stwierdzić powstanie błędów postępowania przygotowawczego, które w istocie doprowadziły do powstania dowodów mających potwierdzić z góry postawioną przez organ postępowania przygotowawczego tezę o winie oskarżonych, w konsekwencji czego Sąd zaniechał pominięcia tychże dowodów - przeciwnie - głównie w oparciu o nie ustalił stan faktyczny sprawy;

co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych wyrażającego się bezzasadnym i nie znajdującym poparcia w zgromadzonym materiale dowodowym ustaleniem, iż „w czasie powyższego zdarzenia był taki moment, że wszyscy mężczyźni, którzy przyjechali samochodem marki H. oraz V. (...) zadawali sobie nawzajem uderzenia rękoma oraz nogami po całym ciele i głowie”, które to ustalenie legło u podstaw uznania winy oskarżonych, zaś gdyby doszło do prawidłowej, konsekwentnej, logicznej oraz zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego oraz poszanowania zasad postępowania karnego a w szczególności pominięciu protokołów sporządzonych wbrew treści zakazów wynikających z art. 171 k.p.k. - zatem wyeliminowaniu błędów postępowania przygotowawczego, które przeniknęły do postępowania jurysdykcyjnego, Sąd winien uznać oskarżonych za niewinnych zarzucanego im czynu.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych M. B., Ł. Ł., D. B. (1), R. W. od zarzucanego im czynu.

SĄD Okręgowy ZWAŻYŁ CO NASTĘPUJE:

Apelacja nie jest zasadna, jednakże w wyniku jej wniesienia zaszła konieczność częściowej zmiany zaskarżonego wyroku, także na korzyść dwóch innych oskarżonych, którzy wyroku nie zaskarżyli.

Na wstępie stwierdzić należy, iż wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, a dotyczące sprawstwa oskarżonych, w zakresie zarzucanych mu zachowań przestępczych są prawidłowe, gdyż stanowią wynik, nie budzącej żadnych zastrzeżeń oceny zebranych w sprawie dowodów.

Apelacja nie wykazała w skuteczny sposób, aby rozumowanie Sądu meriti, przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów było wadliwe, bądź nielogiczne. Zarzuty przedstawione w skardze apelacyjnej mają w istocie charakter polemiczny i opierają się wyłącznie na subiektywnej oraz wybiórczej ocenie zebranych w sprawie dowodów.

Nie sposób podzielić twierdzeń skarżącego, iż Sąd Rejonowy dokonał dowolnej oceny wiarygodności zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Stwierdzić natomiast należy, iż Sąd I instancji wnikliwie i starannie rozważył wszystkie dowody, przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonych, a w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, przekonywująco wykazał, dlaczego jednym dowodom należało dać wiarę, a innym z kolei – waloru takiego odmówić.

Ponieważ ocena zgromadzonych w sprawie dowodów została dokonana przez Sąd I instancji wszechstronnie, we wzajemnym ich kontekście z innymi dowodami, zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym, w pełni korzysta – wbrew stanowisku autora apelacji – z ochrony art. 7 k.p.k.

Dla prawidłowego odniesienia się do postawionych w apelacji zarzutów, kluczowe znaczenie posiada kwestia oceny wiarygodności zeznań świadka M. D., w zakresie poprawności przeprowadzania czynności przesłuchań w postępowaniu przygotowawczym. Sąd Rejonowy dokonał w tym zakresie prawidłowej oceny, zgodnej z zasadami logiki doświadczenia życiowego i w kontekście wniosków, wypływających z innych przeprowadzonych dowodów. Słusznie Sąd meriti zauważył, że w dochodzeniu część z podejrzanych do winy się nie przyznawała oraz odmawiała składania wyjaśnień, co znajduje odzwierciedlenie w protokołach przesłuchań, przecząc tym samym tezie o sfabrykowaniu protokołów przesłuchań podejrzanych i świadków przez policjanta. Jaki zresztą interes miałby policjant w fałszowaniu treści oświadczeń przesłuchiwanych osób, narażając się przy tym samemu na zarzut popełnienia przestępstwa i perspektywę zwolnienia z pracy.

Trzeba także mieć na uwadze, że przesłuchiwane przez M. D. to osoby pełnoletnie, już doświadczone życiowo, bez ułomności natury psychicznej. Nie do przyjęcia są twierdzenia niektórych z przesłuchiwanych, że policjant wpisywał do protokołu coś innego, niż zeznawali, miał odmówić możliwości zapoznania się z treścią protokołu, a oni bezkrytycznie pod takim protokołem się podpisywali.

Wbrew twierdzeniom skarżącego możliwym jest też, aby świadek M. D. zidentyfikował poszczególne osoby podróżujące H., gdyż znał ich z czynności przeprowadzanych w innych sprawach oraz dysponował też zeznaniami świadków. W wytypowaniu sprawców przestępstwa dopuszczalna jest również wiedza operacyjna. Stąd też wiedzę o tym, że pasażerem H. był oskarżony R. W., wcale nie musiał uzyskać od tegoż oskarżonego, co zresztą świadek M. D. wprost zeznał przed Sądem (k.214).

Nie było zatem podstaw do uznania, że protokoły przesłuchań podejrzanych i świadków z postępowania przygotowawczego, zostały obarczone dyskwalifikującymi je wadami, o których mowa w art. 171 § 5 i 7 k.p.k., a co za tym idzie, mogły stanowić pełnoprawny materiał dowodowy, podlegający ocenie przez Sąd meriti.

Z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku wynika, z jakich powodów, Sąd meriti uznał za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego W. K. z postępowania przygotowawczego, a nie z rozprawy. W pełni zgodzić należy się z argumentacją Sądu I instancji, iż zeznania te są logiczne i znajdują wsparcie w innych wiarygodnych dowodach. Podobnie, Sąd I instancji podał przekonywujące powody, dlaczego im przeciwstawne wyjaśnienia oskarżonego złożone przed Sądem, nie mogą zostać uznane jako wiarygodny materiał dowodowy. Zwłaszcza twierdzenia oskarżonego W. K. z rozprawy sądowej, że po dobiegnięciu do niego oskarżonych D. B. (1) i R. W. (fragment zdarzenia na trawniku) w zasadzie nic się takiego nie wydarzyło, gdyż jedynie ,,złapaliśmy się za ręce i zaczęliśmy się szarpać, poślizgnęliśmy się na trawie i przewróciliśmy się”, są kompletnie nieprzekonywujące, a wręcz infantylne.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, wiarygodne są zeznania świadków A. F. (1) i M. S. (1), także złożone w dochodzeniu. Jak już wyżej wskazano, nie znalazł potwierdzenia zarzut, iż przesłuchujący w postępowaniu przygotowawczym policjant protokołował coś innego, niż zeznawali świadkowie. Zresztą zarówno A. F. (1), jak i M. S. (1), co do zasady, potwierdzili na rozprawie sądowej swoje wcześniejsze zeznania. Przyznali, że przed podpisaniem czytali protokół przesłuchania (A. F.), bądź odczytywał protokół policjant (M. S.). Nie ma też racji autor apelacji wywodząc, iż nagranie monitoringu przeczy zeznaniom ww. świadków, gdyż wynika z niego, że nie było takiego momentu, iż ,,wszyscy mężczyźni, którzy przyjechali samochodem marki H. oraz V. (...) zadawali sobie nawzajem uderzenia rękoma oraz nogami po całym ciele i głowie”. Rzecz bowiem w tym, że żaden z ww. świadków wcale nie zeznał (ani w dochodzeniu, ani na rozprawie), aby każdy z uczestników zdarzenia, i to w jednym momencie, bił się używając zarówno nóg, jak i rąk. Świadek A. F. (1) zeznał bowiem, że był taki moment, że wszyscy ci mężczyźni bili się ze sobą nawzajem (k. 29). Z kolei świadek M. S. (1) użył sformułowania: ,,do awantury włączyli się pozostali mężczyźni, zarówno ci, którzy przyjechali H., jak i ci, którzy przyjechali busem” (k. 35). Tak więc ww. świadkowie nie stwierdzili, aby każdy z uczestników bójki kopał nogami i że miało to nastąpić jednocześnie.

Sformułowania: „w czasie powyższego zdarzenia był taki moment, że wszyscy mężczyźni, którzy przyjechali samochodem marki H. oraz V. (...) zadawali sobie nawzajem uderzenia rękoma oraz nogami po całym ciele i głowie”, jakie Sąd Rejonowy umieścił na str. 5 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, nie można odczytywać w ten sposób, że każdy z jego uczestników uderzał rękoma i kopał nogami, a dodatkowo nastąpiło to w jednym momencie. Powyższe sformułowanie jest być może nieco niefortunne, a w każdym razie stwarza pole do rożnych interpretacji. Jednakże materiał dowodowy w postaci zapisu monitoringu oraz zeznań postronnych i wiarygodnych zeznań świadków: A. F. (1) i M. S. (1), jest w tym zakresie jednoznaczny. Niewątpliwie bowiem był taki moment zdarzenia, w którym w przedmiotowej bójce wzięło udział wszystkich siedmiu oskarżonych. Stało się to w momencie dobiegnięcia do grupy pozostałych oskarżonych i włączenia się w to zdarzenie siódmego z nich – Ł. Ł., co wyraźnie można zaobserwować na ujęciu zarejestrowanym o godz. 16.21.54. (i następnych) zapisu monitoringu. Natomiast, rzeczywiście, nie było tak, aby każdy z oskarżonych, uczestniczący czynnie w tym zdarzeniu, zadawał ciosy nogami, gdyż niewątpliwe można to przypisać tylko części z nich. Nie zmienia to oczywiście istoty rzeczy, gdyż ustawa nie uzależnia karalności udziału w bójce od zadawania kopnięć. Całkowicie wystarczające dla bytu występku z art. 158 § 1 k.k. jest zadawanie ciosów rękoma, lub innego rodzaju aktywność jak np. uderzenia tułowiem, szarpnięcia, czy też odepchnięcia, jeżeli działanie takie, mające miejsce w grupie, wpływa na powstanie lub zwiększenie niebezpieczeństwo powstania obrażeń ciała u innych uczestników zdarzenia. Tego rodzaju zachowania były natomiast udziałem każdego z oskarżonych, na co, oprócz osobowych źródeł dowodowych, wskazuje obiektywny zapis nagrania monitoringu.

W świetle zgromadzonych dowodów powoływanie się w apelacji, że Sąd I instancji przypisał oskarżonym jedynie „gest zamachu”, czy „wskazywanie na chęć zaatakowania” nie ma racji bytu. Owszem, tego rodzaju zachowania oskarżonych aktualizowały się w pierwszej fazie zdarzenia, kiedy utarczki słowne, przepychanki i próby ,,spacyfikowania” agresywnego oskarżonego W. K., nie przekształciły się jeszcze bójkę. Jednakże od momentu, kiedy za oskarżonym W. K. (po jego kopnięciu w samochód) ruszyli oskarżeni D. B. (1) i R. W., mieliśmy już do czynienia z kopnięciami, uderzeniami rękoma, szarpnięciami i innymi przejawami aktywności, które w pełni dawały podstawy do przypisania wszystkim oskarżonym udziału w bójce. Co więcej, jak Sąd Rejonowy trafnie zauważył w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (powołując się na ugruntowany pogląd orzecznictwa), dla przypisania udziału sprawcy w pobiciu (bójce) nie jest konieczne udowodnienie, iż zadał on pokrzywdzonemu lub pokrzywdzonym cios w postaci uderzenia, kopnięcia itp., a wystarczające jest świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie osób.

Nie jest także trafnym zarzut pominięcia przez Sąd meriti w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zeznań świadka K. M., albowiem w istocie przedstawił on zaobserwowane przez siebie zdarzenie w sposób ogólnikowy, nie podając szczegółów, które mogłyby być przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Natomiast to, że świadek ten ma – jak twierdzi się w apelacji – kłopoty z logicznym formułowaniem zdań, nie oznacza, że jego zeznania złożone w dochodzeniu są wymysłem przesłuchującego go policjanta. Protokół nie jest wszak dokładnym stenogramem i nie stanowi lustrzanego odbicia tego, co świadek zeznał. Przesłuchujący (spisując protokół, bądź dyktując protokolantowi) często jest zmuszony dokonywać pewnego przetworzenia wypowiedzi świadka, tak by zapis w protokole, odzwierciedlając oczywiście istotę wypowiedzi przesłuchiwanego, miał jednak sens i choćby minimalną poprawność stylistyczno – gramatyczną. Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 9 marca 2011 roku (II AKa 22/11): protokół nie musi stanowić idealnego odzwierciedlenia wypowiedzi osoby przesłuchiwanej, skoro ustawa wymaga umieszczenia w protokole m.in. wyjaśnień „z możliwą dokładnością" (art. 148 § 2 k.p.k.), a zatem nie dosłownie. Na tej zasadzie sporządzony został także protokół przesłuchania świadka K. M. z rozprawy sądowej, a do niego skarżący nie wnosił jednak zastrzeżeń. Ponadto ww. świadek, po odczytaniu jego zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, w istocie je potwierdził.

Reasumując powyższe rozważania, stwierdzić należy, iż Sąd odwoławczy nie dopatrzył się w przedmiotowej sprawie obrazy przepisów postępowania, w tym zwłaszcza w zakresie oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, jak również błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku.

Sąd I instancji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy i dokonując właściwej kwalifikacji prawnej zachowania oskarżonych, dokonał jednak nie do końca trafnej oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonym.

Sąd Rejonowy słusznie dostrzegł wprawdzie, że inicjatorem przedmiotowego zajścia, który je wręcz sprowokował, był oskarżony W. K., jednak nie wyciągnął z tego faktu należytych wniosków. Tymczasem jest to bardzo istotna okoliczność i musi mieć ona w realiach niniejszej sprawy właściwe przełożenie na ocenę zachowania pozostałych 6 oskarżonych, z punktu widzenia społecznej szkodliwości popełnionego przez nich czynu. Dobitnie przekonuje o tym zwłaszcza analiza zapisu monitoringu, na którym to widać, że przed zaistnieniem właściwej bójki działania oskarżonych M. B., Ł. Ł., D. B. (1), R. W., J. P. i M. G., polegały na powstrzymywaniu prowokacyjnie zachowującego się oskarżonego W. K. i w istocie nakierowane były na uspokojenie sytuacji i zapobieżenie eskalacji konfliktu. Oskarżeni z H. zachowywali się wówczas powściągliwie, nie reagując na jednoznaczne zaczepki W. K., który najwyraźniej miał zamiar rozwiązania siłowego. Być może doszło wcześniej do utarczki słownej, w której W. K. poczuł się obrażony, to jednak absolutnie nie upoważniało go do rwania się do bicia adwersarza. Dla Sądu odwoławczego kluczowym momentem było zachowanie oskarżonych M. B., Ł. Ł., D. B. (1) i R. W. (co obrazuje fragment nagrania o godz. 16.21.30), kiedy to wsiedli oni już do samochodu, chcąc w spokoju odjechać z terenu stacji benzynowej. Uniemożliwił to jednak ponownie oskarżony W. K., który podbiegł do samochodu H. i kopnięciem w jego karoserię sprowokował właściwy etap zaistniałej bójki. Dlatego też zachowanie oskarżonych D. B. (1) i Ł. W., którzy dobiegli do zaczepiającego, będąc wyprowadzeni z równowagi jego zachowaniem, wdali się z nim w bijatykę, nie zasługuje na aż tak surową ocenę, aby niezbędnym było wymierzanie im kary pozbawienia wolności. W przekonaniu Sądu Okręgowego, prowokacyjne zachowanie inicjatora zdarzenia, podejmowane przez oskarżonych próby uniknięcia siłowego starcia, a także stosunkowo niegroźne skutki zaistniałej bójki, przemawiają za uznaniem, iż stopień ich zawinienia oraz stopień społecznej szkodliwości czynu były na tyle niewysokie, że wymierzenie im wyłącznie kar samoistnej grzywny będzie w pełni wysterczające dla osiągnięcia celów wychowawczych, zapobiegawczych i oddziaływania społecznego kary.

To samo odnieść należy do pozostałych czterech oskarżonych: M. B., Ł. Ł., J. P. i M. G., przy czym ocena ich zachowania prowadzić musi do jeszcze dalej idących wniosków, tj. do uznania, że społeczna szkodliwość ich czynu była znikoma. Oskarżeni M. B. i Ł. Ł. włączyli się bowiem do bójki w późniejszej jej fazie, ich zachowania nie były jakieś szczególnie agresywne i ograniczały się w istocie do zapobieżenia czynnemu włączeniu się w to zdarzenie kolegów W. M. G. i J. P.. Nie ma z kolei podstaw, by nie wierzyć, że intencją oskarżonych M. G. i J. P. było ruszenie z pomocą zaatakowanemu przez D. B. (1) i R. W., W. K.. Do starcia z oskarżonymi z H. mogło dojść z tego powodu, że z uwagi na dynamikę zajścia, ci nie byli w stanie należycie rozpoznać, czy M. G. i J. P. biegną tylko po to by, rozdzielić już bijących się, czy też czynnie wziąć udział w biciu. Ta faza bójki była zresztą krótkotrwała, nie charakteryzowała się jakąś dużą agresją i nie niosła ze sobą praktycznie żadnych konsekwencji, poza niewielkim stłuczeniem ucha u oskarżonego J. P.. W każdym razie, gdyby nie prowokacyjne zachowanie oskarżonego W. K., do zaistniałej bójki w ogóle by nie doszło, a pozostali oskarżeni, którzy długo ,,trzymali nerwy na wodzy” i najwyraźniej wcale nie mieli ochoty na bicie się – nie wzięliby w niej udziału.

Wszystko to uzasadnia przyjęcie tezy, iż stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonym M. B., Ł. Ł., J. P. i M. G. był subminimalny – znikomy, w rozumieniu art. 1 § 2 k.k. Przyjęciu takiej konstatacji nie sprzeciwia się także wzgląd na rodzaj i charakter naruszonego dobra oraz rozmiar wyrządzonej szkody (art. 115 § 2 k.k.). Wobec uznania, iż zarzucany oskarżonym czyn, charakteryzował się stopniem społecznej szkodliwości w stopniu jedynie znikomym, postępowanie karne w tym zakresie podlega – zgodnie z treścią art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k. – umorzeniu. Dlatego też Sąd odwoławczy uchylił zaskarżony wyrok i umorzył postępowanie karne wobec oskarżonych: M. B., Ł. Ł., J. P. i M. G.. Wprawdzie oskarżeni J. P. i M. G. nie zaskarżyli wyroku Sądu Rejonowego, jednakże uznając, iż takie same względy – jak w odniesieniu do oskarżonych M. B. i Ł. Ł. – przemawiają za uznaniem ich czynu jako szkodliwego społecznie w stopniu znikomym, Sąd odwoławczy, na podstawie art. 435 k.p.k., uchylił także wobec nich zaskarżony wyrok i umorzył postępowanie karne. Wobec treści powyższego rozstrzygnięcia merytorycznego – zgodnie z art. 634 k.p.k. w zw. z art. 632 pkt 2 k.p.k. – kosztami sądowymi poniesionymi w niniejszej sprawie w odniesieniu do oskarżonych: M. B., Ł. Ł., J. P. i M. G., należało obciążyć Skarb Państwa.

Zgodnie z treścią art. 634 k.p.k. w związku z art. 627 k.p.k. i art. 633 k.p.k., oskarżonych D. B. (1) i Ł. W. należało obciążyć częścią wydatków, poniesionych na etapie postępowania odwoławczego przez Skarb Państwa oraz opłatą, ustalając jej wysokość za obie instancje na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz.223 z późn. zm.).

-sprostowano post. z dn. 04.05.2015 r.-

Sygn. akt IV Ka 85/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 kwietnia 2015 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Gąsior (spr.)

Sędziowie SA w SO Stanisław Tomasik

del. SR Małgorzata Krupska - Świstak

Protokolant sekr. sądowy Agnieszka Olczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Izabeli Stachowiak

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2015 roku

sprawy M. B.

oskarżonego z art.158§1 kk

D. B. (1)

oskarżonego z art.158§1 kk

Ł. Ł.

oskarżonego z art.158§1 kk

R. W.

oskarżonego z art.158§1 kk

z powodu apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie

z dnia 21 listopada 2014 roku sygn. akt II K 538/14

na podstawie art. 437 § 2 kpk, art. 438 pkt 1 i 4 kpk, art. 634 kpk w zw. z art. 627 kpk, art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami)

1.  uchyla zaskarżony wyrok co do oskarżonych M. B. oraz Ł. Ł., a na podstawie art. 435 kpk także co do oskarżonych J. P. oraz M. G. i na podstawie art. 1 § 2 kk w zw. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk i art. 632 pkt 2 kpk umarza wobec nich postępowanie karne, a kosztami postępowania związanymi z ich udziałem w sprawie obciąża Skarb Państwa;

2.  zmienia zaskarżony wyrok co do oskarżonych D. B. (2) i R. W. w ten sposób, że w miejsce wymierzonych kar pozbawienia wolności i grzywny, na podstawie art. 158 § 1 kk w zw. z art. 58 § 3 kk wymierza im kary po 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10,00 (dziesięć) złotych;

3.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

4.  zasądza od oskarżonych D. B. (1) i R. W. na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 50,00 (pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty za obie instancje oraz po 5,00 (pięć) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym;

5.  w pozostałej części wydatkami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.