Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 34/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 maja 2015 roku

Sąd Rejonowy w Zawierciu w II - im Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący SSR Jarosław Noszczyk

Protokolant Bożena Moryń

w obecności Lidii Masłowskiej Prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Zawierciu

po rozpoznaniu w dniu: 7.05. 2015 r.

sprawy B. C.

syna Z. i J.

ur. (...) w P.

oskarżonego o to, że:

w dniu 04 listopada 2014 roku w miejscu zamieszkania w P. przy ul. (...) dokonał naruszenia czynności narządów ciała Z. C. w ten sposób, że uderzył kilka razy pokrzywdzoną pięścią w głowę, po czym przewrócił ją na betonowe podłoże czym spowodował u niej obrażenia ciała w postaci: stłuczenia głowy i nosa bez utraty przytomności, bez zmian pourazowych w badaniu rtg i TK, a badaniu neurologicznym bez odchyleń od stanu normalnego; otarcia naskórka nasady nosa; obrzęk nosa z zaczerwieniem skóry; zaczerwienie i obrzęk podudzia prawego; zaczerwienie i obrzęk oraz bolesność okolicy ramienia lewego skutkujące naruszenie czynności narządów ciała na okres poniżej siedmiu dni,

- tj. o czyn z art. 157§2kk

1. Oskarżonego B. C. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego występek z art.157§2kk i na podstawie art. 157§2kk wymierza mu karę 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności,

2. na podstawie art.69§1i2kk w zw. z art.70§1pkt1kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonemu na okres lat 2 (dwóch) tytułem próby,

3. na podstawie art.624§1kpk zwalnia oskarżonego z obowiązku poniesienia kosztów sądowych w niniejszej sprawie i obciąża nimi Skarb Państwa,

4. na podstawie art.29 ust 1 Ustawy Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. C. B. kwotę 531,36 (pięćset trzydzieści jeden 36/100) złotych tytułem udzielonej obrony z urzędu w postępowaniu sądowym.

Sygn. akt IIK 34/15

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Oskarżony B. C. i pokrzywdzona Z. C. są małżeństwem. Zamieszkują razem na parterze budynku na posesji w P. przy ul. (...), stanowiącej własność ich syna K. C.. Na piętrze tego budynku mieszka ich córka A. P. z rodziną. Wobec zgłoszenia przez Z. C., iż dochodzi do przemocy w rodzinie, została założona Niebieska Karta”.

W dniu 4.11.2014r. pokrzywdzona udała się do stodoły po pompkę do roweru. W tym czasie w stodole przebywał oskarżony, który w sposób wulgarny zapytał ją w jakim celu tam przyszła. Następnie pomiędzy pokrzywdzoną, a oskarżonym doszło do wymiany zdań, podczas której B. C. wyzywał pokrzywdzoną w sposób wulgarny, po czym uderzył ją kilkukrotnie pięścią w głowę, a następnie przewrócił na betonowe podłoże. Kiedy pokrzywdzonej udało się podnieść, pobiegła do domu i o zdarzeniu poinformowała córkę. Na miejsce zdarzenia wezwano Policję, jednakże oskarżony oddalił się z miejsca zamieszkania przed przyjazdem funkcjonariuszy.

Na skutek zdarzenia pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy i nosa bez utraty przytomności, bez zmian pourazowych w badaniu rtg i TK, a w badaniu neurologicznym bez odchyleń od stanu normalnego, otarcia naskórka nasady nosa, obrzęku nosa z zaczerwieniem skóry, zaczerwienia i obrzęku podudzia prawego, zaczerwienia i obrzęku oraz bolesności okolicy ramienia lewego. Obrażenia te skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała pokrzywdzonej na okres poniżej dni siedmiu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody w postaci :

- zeznań pokrzywdzonej Z. C. k. 1-2, 46;

- opinii sądowo – lekarskiej z k. 13;

- zeznań A. P. k. 17-18, 47v;

- zeznań K. C. k 15-16, 46v-47;

- częściowo wyjaśnień oskarżonego k 24-25, 44v-45v.

Oskarżony B. C. ma 60 lat, wykształcenie zawodowe. Utrzymuje się z prac dorywczych. Nie posiada nikogo na utrzymaniu. Jest właścicielem domu jednorodzinnego, który został zajęty przez urząd skarbowy. Nie leczył się psychiatrycznie, neurologicznie oraz odwykowo. Nie był karany.

(dowód : wyjaśnienia oskarżonego z k. 24-25, 44v-45, dane o karalności z k. 26)

Oskarżony B. C. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

W postępowaniu przygotowawczym (k.24-45) odmówił składania wyjaśnień, wskazując, że złoży je przed Sądem. W postępowaniu jurysdykcyjnym (k. 44v-45) wyjaśnił, że w dniu 4.11.2014r. w godzinach popołudniowych przebywał za stodołą, gdzie zgrabywał obornik. W pewnym momencie przyszła pokrzywdzona, która słowami wulgarnymi oraz robiąc dziwne miny starała się go sprowokować, aby ją uderzył. Kiedy zaczął się śmiać z jej zachowania pokrzywdzona zdenerwowała się i pobiegła do domu. Po upływie minuty, może półtorej przybiegła do niego córka i pytała dlaczego uderzył pokrzywdzoną, na co on zaprzeczył, aby taka sytuacja miała miejsce. Pracował jeszcze przez około 20 minut po czym udał się do domu. Zastał ram syna, który rzucił się na niego, mając pretensje o to, że uderzył pokrzywdzoną. Wyrwał mu się i poszedł do kolegi. Dodał, że nie ma wiedzy o tym, by tego dnia była interwencja Policji i nie słyszał podczas rozmów z domownikami, aby wzywali Policję na interwencję. Podczas pobytu w domu nie widział żony i nie dowiedział się wówczas nic na temat doznanych przez nią obrażeń ciała. Oświadczył, że ani córka ani syn nie mówili jakie konkretnie obrażenia ciała miał spowodować u pokrzywdzonej, przy czym wie, że pokrzywdzona dysponuje zaświadczeniem lekarskim. Wyjaśnił, że nie wie dlaczego pokrzywdzona wszczęła przeciwko niemu drugą sprawę karną, jak i dlaczego syn i córka stwierdzili, że pobił pokrzywdzoną. Wskazał, że nie posiada wiedzy o tym, by pokrzywdzona udała się na badania do P.. Wyjaśnił, że następnego dnia złożył zawiadomienie o znęcaniu się nad nim przez żonę i dzieci, ale nie domagał się wszczęcia postępowania, a jedynie tego by takie zgłoszenie zostało odnotowane. Dodał, że nie obawia się żony i córki, natomiast obawia się syna gdyż jest pod wpływem matki i na jej polecenie może go zadusić. Wskazał, że nie rozmawia z żoną i dziećmi od roku, unika wszelkich prowokacji i nie używa słów wulgarnych. Wyjaśnił, że relacje z żoną układały się źle już od 2009r., natomiast od 2013r. pokrzywdzona codziennie go prowokuje. Tak też było w dniu 4.11.2014r. kiedy przyszła do niego po to aby sprowokować go do tego by ją uderzył. Ponownie wskazał, że jedynie roześmiał się na jej zachowanie i powiedział, żeby się leczyła psychicznie.

Sąd zważył, co następuje.

W przedmiotowej sprawie oprócz oskarżonego i pokrzywdzonej nie było innych osób, które byłyby świadkami zdarzenia jakie miało miejsce pomiędzy nimi w dniu 4.11.2014r. Oskarżony i pokrzywdzona w sposób odmienny przedstawili miejsce zajścia, godzinę oraz jego przebieg. Bezspornym w sprawie pozostaje, iż oskarżony i pokrzywdzona są ze sobą skonfliktowani, a w konflikt ten zaangażowane są również ich dzieci, co powodowało, że Sąd z ostrożnością i dystansem podszedł zarówno do wyjaśnień oskarżonego, jak i zeznań świadków, w których starali się przekonać Sąd do swojej wersji zdarzenia.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, w których zaprzeczał, aby w dniu 4.11.2014r. uderzył pokrzywdzoną i spowodował u niej obrażenia ciała stwierdzone w opinii biegłego, uznając, że stanowią one jedynie przyjętą przez niego linię obrony ukierunkowaną na uniknięcie odpowiedzialności karnej. W powyższym zakresie jego wyjaśnienia pozostają w zasadniczej sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami pokrzywdzonej, znajdującymi potwierdzenie w treści opinii biegłego, a pośrednio w zeznaniach A. P. i K. C.. Sąd nie dał też wiary wyjaśnieniom oskarżonego, że to pokrzywdzona prowokowała go do nagannych zachowań, bowiem przeczą temu korelujące ze sobą i uzupełniające się zeznania A. P. i K. C., którzy wskazali, że nigdy nie słyszeli i nie widzieli, aby pokrzywdzona dopuszczała się takich zachowań i podnosili, że to ona obawia się oskarżonego i unika z nim kontaktu.

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonej Z. C., bowiem są one spójne, logiczne, konsekwentne, a ponadto znajdują potwierdzenie w zeznaniach A. P. i K. C., a także opinii biegłego z zakresu chirurgii. Świadek opisała okoliczności mające miejsce bezpośrednio przez zdarzeniem, a także zrelacjonowała jego przebieg w taki sposób jak go zapamiętała. Nie ukrywała przy tym, iż zanim została pobita pomiędzy nią, a oskarżonym doszło do wymiany zdań, co przecież mogło stawiać ją w niekorzystnym świetle. Zeznania złożone przez pokrzywdzoną przed Sądem mimo, iż składane po upływie 6 miesięcy od zdarzenia są bardziej szczegółowe w zakresie okoliczności towarzyszących zajściu oraz charakteryzujących zachowanie oskarżonego, bowiem pokrzywdzona sprecyzowała miejsce zadania jej uderzeń, ich ilość, wskazała, że zostały zadane przez oskarżonego prawą ręką, a także, że upadła na lewy bok. Nie podważa to ich wiarygodności, bowiem z doświadczenia Sądowi wiadomo, że przyjmujący zgłoszenie funkcjonariusze Policji pytają o najważniejsze z punktu widzenia postępowania karnego okoliczności, nie wdając się przy tym w szczegóły. Podnieść przy tym należy, że świadek konsekwentnie wskazywała, że do zdarzenia doszło w godzinach dopołudniowych, kiedy udała się do stodoły po pompkę do roweru (w protokole zgłoszenia o przestępstwie wpisano, że zdarzenie miało miejsce około 10.00 –k. 1v) oraz że doszło wówczas pomiędzy nimi do sprzeczki podczas została przez niego zaatakowana uderzeniami w głowę, a następnie przewrócona. Wskazywane przez świadka obrażenia ciała jakich miała doznać na skutek zdarzenia znalazły przy tym potwierdzenie w zeznaniach A. P. i K. C., którzy wdzieli je bezpośrednio po zdarzeniu oraz w dokumentacji medycznej i wydanej na jej podstawie opinii lekarskiej. Z opinii tej wynika, że obrażenia, jakich wskutek rozpoznawanego zajścia doznała Z. C., naruszały czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni i mogły powstać w okolicznościach podawanych przez pokrzywdzoną, tj. w wyniku uderzeń zadanych przedmiotem tępym, twardym np. pięścią, obutą stopą, czy też na skutek uderzenia o podłoże.

Za wiarygodne Sąd uznał również zeznania świadka A. P.. Świadek co prawda nie widziała samego momentu, w którym oskarżony uderzał pokrzywdzoną, a o całym zdarzeniu dowiedziała się bezpośrednio od pokrzywdzonej, jednakże z jej zeznań wynika, że pokrzywdzona od samego początku wskazywała, że została uderzona przez oskarżonego w głowę, a podczas opowiadania o zdarzeniu była roztrzęsiona, zapłakana, miała zaczerwienienie w okolicy lewego oka i skarżyła się na ból lewej ręki. Świadek A. P. opisała ponadto dalszy przebieg zdarzeń z dnia 4.11.2014r., a jej relacje w tym zakresie znajdują potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonej, K. C., jak i po części oskarżonego. Zdaniem Sądu zeznania świadka zasługiwały na przymiot wiarygodności gdyż są spójne, logiczne i konsekwentne.

Sąd dał wiarę zeznaniom K. C., który również nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, a informacje o pobiciu czerpał od pokrzywdzonej. Świadek na posesji przy ul. (...) w P. pojawił się w godzinach rannych po telefonicznej informacji o pobiciu pokrzywdzonej przez oskarżonego. Z zeznań świadka wynika, że w dniu zdarzenia widział obrażenia na ciele pokrzywdzonej i udał się z nią do ośrodka zdrowia w M., a następnie do P.. Świadek przyznał równocześnie, że miał pretensje do oskarżonego o to, że uderzył matkę i doskoczył do niego, co jest zgodne z tym co twierdził w swoich wyjaśnieniach oskarżony. Sąd nie doszukał się w postawie świadka, czy w treści jego zeznań elementów stronniczości czy braku obiektywizmu. Relacjonował on znane mu z przekazu matki okoliczności zdarzenia, a także swoje własne spostrzeżenia w sposób wyważony i racjonalny, dlatego też Sąd dał wiarę jego zeznaniom.

Sąd w pełni podzielił wnioski sporządzonej dla potrzeb niniejszej sprawy opinii lekarskiej przez biegłego sądowego K. S., bowiem jest ona jasna, pełna, nie zawiera sprzeczności, a ponadto nie była kwestionowana przez strony.

W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje pełne podstawy do przyjęcia, iż oskarżony B. C. jest winnym popełnienia czynu opisanego w akcie oskarżenia, wyczerpującego znamiona występku z art. 157 § 2 kk. Nie budzi wątpliwości, że pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy i nosa bez utraty przytomności, bez zmian pourazowych w badaniu rtg i TK, a badaniu neurologicznym bez odchyleń od stanu normalnego, otarcia naskórka nasady nosa, obrzęku nosa z zaczerwieniem skóry, zaczerwienia i obrzęku podudzia prawego, zaczerwienia i obrzęku oraz bolesności okolicy ramienia lewego, które naruszyły czynności narządu jej ciała na okres poniżej dni siedmiu. Niewątpliwie dowody w postaci opinii sądowo – lekarskiej w powiązaniu z zeznaniami pokrzywdzonej, dają podstawy do przyjęcia, że to właśnie zachowanie oskarżonego polegające na kilkukrotnym uderzeniu pokrzywdzonej pięścią w głowę i przewrócenie na betonowe podłoże wywołało opisane wyżej obrażenia ciała pokrzywdzonej. Analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że oskarżony działał umyślnie, z zamiarem ewentualnym. Jako osoba dorosła, prawidłowo rozwinięta pod względem psychicznym powinien był liczyć się z tym że poprzez zadanie ciosów pięścią w głowę może spowodować u pokrzywdzonej obrażenia ciała. Zauważa przy tym Sąd, że stan wzburzenia w jakim mógł się znajdować oskarżony z powodu sprzeczki z pokrzywdzoną, nie może być potraktowany jako wystarczające usprawiedliwienie jego postępowania i nie uwalnia go od odpowiedzialności za skutki takiego zachowania.

Za przypisany oskarżonemu występek Sąd z mocy art. 157 § 2 kk wymierzył karę 4 miesięcy pozbawienia wolności. Wymierzając oskarżonemu karę, Sąd miał na względzie dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 kk, bacząc by jej wymiar był współmierny do stopnia winy i społecznej szkodliwości popełnionego przez niego przestępstwa oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które mają osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Przestępstwo z art. 157 § 2 kk zagrożone jest karami alternatywnymi pozbawienia wolności, ograniczenia wolności i grzywny, przy czym w ocenie Sądu jedynie wymierzenie kary pozbawienia wolności spełniać będzie swój cel prewencyjno – wychowawczy, gdyż kara łagodniejszego rodzaju byłyby w stosunku do osoby oskarżonego nieskuteczna. Za wyborem kary pozbawienia wolności przemawia przede wszystkim fakt, iż oskarżony przypisanego mu czynu godzącego w dobro jakim jest zdrowie i życie ludzkie dopuścił się na szkodę członka swojej rodziny, z którym zamieszkiwał i nadal zamieszkuje, działał w sposób nagły, pod wpływem emocji, bez przemyślenia swojego czynu i jego konsekwencji, które to okoliczności Sąd uznał za obciążające przy wyborze rodzaju i wymiaru kary. Do okoliczności łagodzących Sąd zaliczył uprzednią niekaralność oskarżonego oraz to, iż doznane przez pokrzywdzoną obrażenia ciała nie były rozległe ani bardzo dolegliwe. Całokształt wyżej wymienionych okoliczności popełnienia czynu przez oskarżonego, w ocenie Sądu pozwala na uznanie, iż stopień winy i społecznej szkodliwości jest znaczny.

Sąd uznał, że nie ma przeszkód do postawienia dodatniej prognozy co do dalszego zachowania oskarżonego w przyszłości, mając na uwadze, iż nie był on dotychczas karany, przez co zdecydował o warunkowym zawieszeniu orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności na okres 2 lat próby (art. 69§1i2kk w zw. z art.70§1pkt1kk), który to okres będzie wystarczający dla zweryfikowania tej pozytywnej prognozy.

W pkt. 3 wyroku Sąd na postawie art.29 ust.1 ustawy Prawo o adwokaturze zasądził na rzecz obrońcy oskarżonego adw. C. B. kwotę 531,36 zł, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu sądowym.

Mając na uwadze sytuację majątkową oskarżonego, w tym utrzymuje się z prac dorywczych, z których osiąga niskie dochody, Sąd na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolnił go od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, uznając, że ich uiszczenie w takiej sytuacji byłoby dla niego zbyt uciążliwe.