Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 1058/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lutego 2015 roku

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, IV Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Birska

Protokolant Małgorzata Kozłowska, Anna Frydrychowska

przy udziale prokuratora Radosława Kalarusa, Emilii Piasty

po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 17 listopada 2014 roku, 16 grudnia 2014 roku, 16 lutego 2015 roku

(...) W. syna P. i M. z domu M., urodzonego dnia (...) w W.,

oskarżonego o to, że: w dniu 23 listopada 2011 r. w W., za pośrednictwem sieci telefinformatycznej Internet, działając z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, usiłował doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (...) Towarzystwa (...) w kwocie 2 438,78 zł, w ten sposób, że z adresu poczty elektornicznej (...) przedłożył przedstawicielowi (...), podrobioną fakturę (...) za wynajem samochodu zastępczego w związku ze szkodą (...), czym wprowadził w błąd przedstawiciela ww. towarzystwa ubezpieczeń, co do okoliczności poniesienia kosztów użytkowania samochodu zastępczego, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencje pracownika (...),

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

orzeka:

I.  oskarżonego J. W. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, wyczerpującego dyspozycję art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. skazuje go, zaś na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. orzeka wobec oskarżonego karę grzywny w rozmiarze 100 (stu) stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

III.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej w punkcie I kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 2 (dwóch) lat;

IV.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 470 (czterystu siedemdziesięciu) złotych tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 380 (trzystu osiemdziesięciu) złotych tytułem opłat od kar.

Sygn. akt: IV K 1058/12

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i ujawnionego w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 kwietnia 2011 roku miała miejsce kolizja drogowa, w wyniku której samochód marki R., należący do J. W. uległ uszkodzeniu, wobec tego mężczyzna nie mógł się nim poruszać. J. W. dokonał zgłoszenia szkody do (...) Towarzystwa (...) z/s w W.. Dodatkowo, w dniu 23 listopada 2011 roku przesłał do (...) Towarzystwa (...) z/s w W. ze swojej poczty elektronicznej (...) fakturę VAT nr (...), na kwotę netto 2.438,78 złotych (2.999,70 złotych brutto), wystawioną przez spółkę (...) ul. (...), (...) K., NIP (...). Na fakturze w nazwie wpisano (...). Wymieniony dokument wzbudził u przedstawicieli ubezpieczyciela wątpliwości co do autentyczności, gdyż brakowało w jego treści podpisu i pieczątki wystawcy, numeru rachunku bankowego, szczegółowej specyfikacji najmowanego samochodu tzn. wskazania marki pojazdu i numeru rejestracyjnego. Faktura zawierała również błędnie napisaną nazwę siedziby wystawcy, tj. (...) zamiast (...). Weryfikacja danych wskazanych na fakturze przez pracowników (...) Towarzystwa (...) ujawniła, iż w rzeczywistości nie istnieje spółka (...) z/s w K.. Wymieniony na dokumencie NIP przypisany jest do D. K.. D. K. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...). Jako adres zakładu głównego w zaświadczeniu figuruje P., ul. (...), zaś adres działalności W., ul. (...). Opisana wyżej firma w ogóle nie ma swojego oddziału w K., nadto używane przez nią faktury mają zupełnie inny układ graficzny, są również zawsze podpisane, zawierają także dane takie jak specyfikacja najmowanego auta oraz numer rachunku bankowego wystawcy. Firma ta nie wynajmuje samochodów osobom prywatnym. Pismem z dnia 12 grudnia 2011 roku J. W. został poinformowany o odmowie przyznania odszkodowania z tytułu zwrotu kosztów za wynajem pojazdu zastępczego, nie złożył odwołania od tej decyzji.

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie następujących dowodów: zeznań świadków: A. S. (k. 25-26; k. 113), P. W. (k. 7-8; k. 113-114), T. K. (k. 156), częściowo wyjaśnień oskarżonego J. W. (k. 59-60, 84-85; 105-106; 114-115), zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa (k.1), faktury (k. 2), danych osobo-poznawczych (k. 13), faktury (k. 17), dokumentów NIP (k. 18), dokumentów dotyczące (...) (k. 19-22), dokumentów prywatnych (k. 26-28), akt szkody (k. 30), informacji z (...) (k. 32-48), notatki urzędowej (k. 49), wydruków dotyczących serwerów (k. 50-51), informacji z (...) (k. 54), informacji z (...) Sp. z o.o. (k. 55-56), informacji o osobie z KRK (k. 101), informacji z PESEL-SAD (k. 117-149).

J. W. – obecnie lat 29, żonaty, w lutym urodzi mu się dziecko, z zawodu księgowy, o wykształceniu wyższym, pracuje w (...), osiąga dochody 3800 zł brutto, nie leczony psychiatrycznie, odwykowo, neurologicznie.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego w toku postępowania przygotowawczego J. W. (k. 59-60; k. 84-85) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że po kolizji drogowej, jaka miała miejsce na początku 2011 r., nie mógł używać swojego uszkodzonego auta, wobec tego zdecydował się na znalezienie pojazdu zastępczego. Na jednym z portali ogłoszeniowych w Internecie typu (...) i(...) znalazł ogłoszenie o możliwości najmu samochodu. Według wymienionego, do przekazania pojazdu miało dojść na ul. (...) w W.. Do umówionego miejsca przyjechał mężczyzna ok. 50-60 lat, który przywiózł ze sobą jeden niepodpisany egzemplarz umowy najmu auta, z danymi wyłącznie J. W.. Według oskarżonego, po odbiór pojazdu przyjechali dwaj mężczyźni, którzy wręczyli wyżej wymienioną fakturę, a którą następnie J. W. przesłał do (...) Towarzystwa (...), albowiem uzyskał informację, że może ubiegać się o zwrot kosztów samochodu zastępczego. Oskarżony nadmienił, że nie posiada już oryginału faktury ani umowy najmu pojazdu, ponieważ zabrał ją ze sobą mężczyzna, który przekazał zastępczy samochód. J. W. oświadczył również, iż w czasie użytkowania zastępczego auta nie zapłacił mandatu ani też nie został wylegitymowany przez Policję. Poza tym nie dysponuje żadnym pokwitowaniem, zdjęciem lub innym dokumentem, który by zawierał numer rejestracyjny samochodu.

Przesłuchany w toku postępowania sądowego (k. 105-106; 114-115) oskarżony odmówił składania wyjaśnień. Potwierdził również złożone wcześniej wyjaśnienia, dodając, że musiał wynająć zastępczy pojazd z uwagi na utrudniony dojazd do pracy, z której nie mógł zrezygnować ze względu na sytuację rodzinną. Udzielając odpowiedzi na pytania Sądu, oświadczył, że faktura nie wzbudziła jego podejrzeń co do autentyczności, gdyż podpis i pieczątka nie są elementami obligatoryjnymi tego dokumentu. Zaznaczył, że pytał się mężczyzny, który przekazał mu zastępczy samochód, czy mógłby dostarczyć drugi egzemplarz umowy najmu, na co tamten odparł, że uczyni to w późniejszym terminie, ale tak się jednak nie stało. Oskarżony wyjaśnił, że nie jest w stanie określić, kto reprezentował drugą stronę umowy. Dodał, iż dopiero w listopadzie 2011 roku zdecydował się na ubieganie się od ubezpieczyciela o zwrot kosztów najmu auta, ponieważ myślał, że wcześniej (...) Towarzystwo (...) z własnej inicjatywy zaproponuje mu sfinansowanie zastępczego samochodu. W tym czasie potrzebował również większej ilości pieniędzy, gdyż chciał zakupić swojemu ojcu aparat do oddychania.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonego oraz pozostałe dowody ujawnione na rozprawie Sąd ocenił w oparciu o reguły z art. 7 kpk, zgodnie z którymi Sąd ocenia dowody swobodnie, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, jak i wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

Analiza zebranego w sprawie oraz ujawnionego w toku rozprawy materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że wyjaśnienia oskarżonego tylko w nieznacznym zakresie zasługują na uwzględnienie. Zdaniem Sądu, za wiarygodne należy uznać te fragmenty wyjaśnień oskarżonego, w których przyznał, że w kwietniu 2011 roku był uczestnikiem kolizji drogowej, w trakcie której jego samochód został uszkodzony i w związku z tym nie mógł go dalej użytkować. Wobec tego, w dniu 23 listopada 2011 roku przesłał ze swojego adresu mailowego (...) do (...) Towarzystwa (...) fakturę potwierdzającą dokonanie zapłaty za najem krótkoterminowy pojazdu zastępczego. Powyższe okoliczności znajdują potwierdzenie w pozostałym, zgromadzonym w przedmiotowej sprawie wiarygodnym materiale dowodowym, w szczególności w: zeznaniach świadka P. W. (k. 7-8; k. 113-114), aktach szkody (k. 30), fakturach (k. 2 i k. 17), informacji z (...) (k. 32-48) i informacji z (...) Sp. z o.o. (k. 55-56).

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, w których negował swoją świadomość odnośnie przedłożenia do (...) Towarzystwa (...) z/s W. sfałszowanej faktury, a także zaprzeczał, aby jego celem było osiągnięcie korzyści majątkowej poprzez wypłacenie nienależnego odszkodowania tytułem zwrotu kosztów najmu zastępczego samochodu na szkodę powyższego podmiotu. Należy podkreślić, iż oskarżony J. W. posiada wyższe wykształcenie. Pracował wcześniej w biurze rachunkowym jako asystent księgowego, a w tym momencie jest zatrudniony w banku. W ocenie Sądu, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego jest obdarzenie przymiotem wiarygodności wyjaśnień oskarżonego, w których oświadczył, że faktura nie wzbudziła w nim żadnych wątpliwości co do jej autentyczności. Osoba zajmująca się zawodowo księgowością i rachunkowością powinna skrupulatnie i dokładnie sprawdzić autentyczność każdej otrzymanej faktury, a w szczególności, gdy błędnie została na niej wydrukowana nazwa miasta-siedziby wystawcy, ponieważ tego typu dokumenty generowane są automatycznie z systemu. Nie sposób uznać za prawdziwe wyjaśnień oskarżonego, w których opisuje okoliczności transakcji najmu pojazdu zastępczego. Należy podkreślić w tym miejscu, że oskarżony nie otrzymał egzemplarza umowy najmu pojazdu zastępczego, z akt sprawy nie wynika, by do przekazania pojazdu zastępczego doszło na terenie firmy zajmującej się zawodowo tego typu usługami, dodatkowo nie można pominąć, że osakrzony de facto nie wie, z kim zawarł przedmiotową umowę.

Sąd nie dał wiary, że takie postępowanie J. W., tj. zawarcie umowę najmu samochodu bez jakiejkolwiek weryfikacji tożsamości nieznanego kontrahenta i niesprawdzeni danych z faktury jest wynikiem tylko jego naiwności i nieostrożności. Sąd uznał, że wskazane wyjaśnienia są przyjętą przez oskarżonego linią obrony. Nadto J. W. podkreślał w swoich wyjaśnieniach, że nie dysponuje żadnymi dokumentami potwierdzającymi dokonaną transakcję, nie zna żadnych danych kontaktowych do osoby, z którą zawierał umowę, mimo że – jak sam wyjaśnił – miał dostać drugi egzemplarz umowy – nie zna numerów rejestracyjnych rzekomo najętego pojazdu. Osoba z wyższym wykształceniem, która wcześniej była uczestnikiem kolizji drogowej i w związku z tym ubiegała się i w konsekwencji otrzymała odszkodowania z tytułu ubezpieczenia OC, musiała wiedzieć, jak istotne w procedurze weryfikującej zgłoszone roszczenie u ubezpieczyciela jest zgromadzenie kompletu wymaganych dokumentów.

Ponadto za uznaniem wyjaśnień oskarżonego w omawianym zakresie za niewiarygodne przemawia długi okres, który minął od uszkodzenia samochodu, będącego własnością oskarżonego (29 kwietnia 2011 roku) i wynikającego ze spornej faktury okresu najmu pojazdu zastępczego (od 30 kwietnia do 28 maja 2011 roku) do przesłania faktury za najem zastępczego samochodu do ubezpieczyciela (23 listopada 2011 roku) oraz przyznana przez oskarżonego okoliczność, że wówczas potrzebował pieniędzy na zakup sprzętu medycznego dla swojego chorego ojca. Powyższe rozważania wskazują, że celem działania J. W. było osiągnięcie korzyści majątkowej z tytułu uzyskania nienależnego odszkodowania. Wskazane rozważania poddają w wątpliwość czy w ogóle oskarżony wynajął pojazd zastępczy od podmiotu zajmującego się tego rodzaju działalnością.

Oceniając wiarygodność oskarżonego należy również podnieść, że skoro wiedział on o możliwości najmu pojazdu zastępczego, to musiał mieć również wiedzę dotyczącą zwrotu przysługujących z tego tytułu kosztów. Sąd miał na względzie zeznania T. K., jednak świadek nie był w stanie wskazać szczegółów dotyczących pojazdu, którym jeździł oskarżony. Niewykluczonym jest zatem, że oskarżony pożyczył pojazd od osoby fizycznej.

Wyjaśnienia oskarżonego nie korespondują również zeznaniami świadków, tj. P. W. i A. S..

Przymiotem wiarygodności Sąd obdarzył zeznania świadka P. W. (k. 7-8; k. 113-114)– specjalisty ds. likwidacji szkód w (...) Towarzystwie (...) z/s w W. – które w ocenie Sądu są logiczne, spójne, konsekwentne, a nadto znajdują potwierdzenie w pozostałych dowodach zgromadzonych w sprawie, w szczególności w postaci akt szkody (k. 30) i faktur (k. 2 i k. 17). Świadek szczegółowo opisał poszczególne etapy sprawy o pokrycie kosztów najmu samochodu zastępczego, która zakończyła się decyzją o odmowie przyznania odszkodowania z powodu ustalenia, że faktura przedstawiona przez J. W. jest sfałszowana. P. W. dodał, że w tego typu sprawach zawsze załącza się umowę najmu zastępczego samochodu. Nadto wskazał, że weryfikacja NIP-u na fakturze ujawniła, że firma (...) nie ma swojej siedziby w K., a w P..

Zeznania P. W. korespondują z zeznaniami A. S. (k. 25-26; k. 113)– pracownika (...) z/s w P., które Sąd również uznał w całości za wiarygodne. Świadek potwierdziła, że jej firma nie posiada siedziby ani oddziału w K., poza tym podkreśliła, że (...)nie zajmuje się wynajmowaniem samochodów osobom fizycznym. Wskazała również na liczne różnice między oryginalną fakturą (...) z/s w P., a tą, przedłożoną przez J. W.. Zeznania świadka znajdują potwierdzenie w treści dołączonych do akt sprawy wskazanych faktur (k. 2 i 17).

Zeznania świadka T. K. (k. 156), byłego współpracownika J. W., nie przyczyniły się istotnie do ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie. T. K. potwierdził, że oskarżony miał wypadek samochodowy i następnie jeździł innym autem. Nie był jednak w stanie określić, skąd oskarżony zdobył ten pojazd, nie był w stanie określić szczegółów tego pojazdu.

Odnosząc się do pozostałych dowodów zebranych w sprawie w postaci dokumentów, należy stwierdzić, iż nie budzą one wątpliwości Sądu. Zostały sporządzone prawidłowo, przez uprawnione do tego organy i nie były kwestionowane przez strony w toku postępowania.

Analiza tak przedstawionego stanu faktycznego prowadzi do wniosku, że J. W. wypełnił swoim zachowaniem znamiona zarzucanego mu czynu, wyczerpującego dyspozycję art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Należy wskazać, że art. 286 § 1 k.k. typizuje występek oszustwa. Strona przedmiotowa obejmuje doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Jest to więc przestępstwo materialne, wobec tego dokonanie oszustwa następuje w chwili wystąpienia skutku w postaci doprowadzenia innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Wprowadzenie w błąd oznacza, że sprawca swoimi podstępnymi zabiegami doprowadza inną osobę do mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy, zaś wyzyskanie błędu polega na wykorzystaniu przez sprawcę już istniejących, niezgodnych z rzeczywistością, opinii lub wyobrażeń osoby pokrzywdzonej. Strona podmiotowa obejmuje umyślność w postaci zamiaru bezpośredniego. Oszustwo jest przestępstwem kierunkowym, istotne jest więc ustalenie, że sprawca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Odnosząc poczynione uwagi na temat wykładni art. 286 § 1 k.k. do przedstawionego stanu faktycznego, Sąd przyjął, iż oskarżony J. W. wyczerpał swoim czynem dyspozycję art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. Działał w zamiarze doprowadzenia (...) Towarzystwa (...) z/s w W. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pośrednictwem sieci teleinformatycznej (...), za pomocą wprowadzenia w błąd co do poniesienia kosztów użytkowania zastępczego auta, jednak zamierzonego celu nie osiągnął, z uwagi na interwencję pracownika ubezpieczyciela. W ocenie Sądu, oskarżony swoją świadomością obejmował wszystkie znamiona przypisanego mu czynu i chciał jego popełnienia. Sąd uznał, że oskarżony miał świadomość nieautentyczności faktury. Materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania nie pozwolił na ocenę, że oskarżony korzystał z pojazdu zastępczego i by koszty tego najmu wynosiły jak te wykazane na fakturze, których zwrotu się domagał. Powyższe skutkuje uznaniem, że oskarżony działał również w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – chciał otrzymać kwotę nienależnego odszkodowania z tytułu najmu pojazdu zastępczego. Wypłaceniu kwoty wynikającej z faktury zapobiegło towarzystwo ubezpieczeniowe, kwestionując wiarygodność faktury, wobec czego przestępstwo popełnione zostało w fazie stadialnej usiłowania.

Oskarżony chciał wprowadzić w błąd przedstawiciela (...) Pocztowe za pomocą wysłanej ze swojego adresu mailowego podrobionej faktury nr (...) za wynajem samochodu zastępczego. Występek stypizowany w art. 270 § 1 k.k. polega na podrobieniu, przerobieniu dokumentu lub użyciu takiego dokumentu jako autentycznego. Sprawca może używać dokumentu, który sam sfałszował albo który został sfałszowany przez inną osobę. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że z podrobieniem dokumentu mamy do czynienia wówczas, gdy nie pochodzi od tej osoby, w imieniu której został sporządzony. W istocie chodzi więc o nadanie jakiemuś przedmiotowi (np. pismu) pozorów dokumentu w celu wywołania wrażenia, że zawarta w nim treść pochodzi od wymienionego w nim wystawcy. Zachowanie oskarżonego obok znamion przestępstwa z art. 286§1 k.k., wyczerpywało jednocześnie znamiona występku użycia jako autentycznego podrobionego dokumentu w postaci faktury nr (...) (art. 270 § 1 k.k.), w związku z tym zasadne było przyjęcie kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu (art. 11 § 2 k.k.).

Wina oskarżonego nie budzi w niniejszej sprawie wątpliwości, gdyż jest on osobą dorosłą, poczytalną i musiał zdawać sobie sprawę, że dokonuje czynu bezprawnego. Niewątpliwie miał również świadomość tego, że nie zachodzi żadna okoliczność uzasadniająca uwolnienie go od odpowiedzialności karnej.

W zakresie rodzaju i wymiaru kary Sąd kierował się dyrektywą wskazaną w treści przepisu art. 53 k.k., uwzględniając stopień społecznej szkodliwości, bacząc, by dolegliwość nie przekraczała stopnia winy oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć, jak też dyrektywy w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Okoliczności przedmiotowej sprawy wskazują, że stopień winy i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego jest znaczny. J. W. działał w zamiarze bezpośrednim kierunkowym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, jego działaniom towarzyszył motyw ekonomiczny, a nadto umyślnie posłużył się jako autentycznym podrobionym dokumentem w postaci faktury za najem zastępczego samochodu. Należy mieć na uwadze, że popełniony przez oskarżonego występek godził również w istotne dobro prawne, jakim jest publiczne zaufanie do dokumentów, a ściślej mówiąc do ich autentyczności i rzetelności, co stanowi podstawowy warunek pewności obrotu prawnego. Nagminność przestępstw przeciwko mieniu, a także przeciwko wiarygodności dokumentów powoduje konieczność wzmożenia ochrony prawnej tej sfery dóbr.

Przy wymiarze kary Sąd kierował się również względami prewencji ogólnej oraz szczególnej, miał na uwadze warunki i właściwości osobiste oskarżonego, baczył, aby dolegliwość kary była adekwatna do wagi czynu i stopnia zawinienia oskarżonego, a także by orzeczona oskarżonemu kara działała wychowawczo. Za okoliczność obciążającą należy uznać przemyślany sposób działania sprawcy, natomiast do okoliczności łagodzących zaliczyć należy dotychczasową niekaralność sprawcy oraz fakt niewyrządzenia szkody ubezpieczycielowi z uwagi na formę stadialną przestępstwa – tzn. usiłowanie.

W świetle powyższych okoliczności, mając na uwadze, że art. 286 § 1 k.k. przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, Sąd wymierzył oskarżonemu na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. karę jednego roku pozbawienia wolności, a zatem karę nieznacznie przekraczającą dolną granicę ustawowego zagrożenia. W ocenie Sądu, kara ta spełni swoje cele, w szczególności związane z prewencją szczególną i ogólną, zaś jej dolegliwość będzie adekwatna do wagi czynu i stopnia zawinienia oskarżonego.

Sąd uznał, że w stosunku do oskarżonego J. W. zachodzi przesłanka zastosowania środka probacyjnego z art. 69 § 1 i 2 k.k. w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, z uwagi na jego właściwości i warunki osobiste. Oskarżony pracuje, prowadzi ustabilizowane życie rodzinne, nie był dotychczas karany, wobec tego, niniejsze postępowanie należy oceniać jako incydent w jego dotychczasowym życiu. Zdaniem sądu zastosowanie w stosunku do oskarżonego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary da mu szansę na poprawę swojego dotychczasowego postępowania, pozwoli na ukształtowanie u niego społecznie pożądanych postaw, w szczególności poczucia odpowiedzialności oraz potrzeby przestrzegania porządku prawnego i tym samym powstrzymania się od powrotu do przestępstwa. Pozwoli zarazem na efektywniejszą resocjalizację, gdyż to od oskarżonego będzie zależało, czy wyciągnie wnioski z niniejszego postępowania i podejmie starania, by ułożyć sobie życie i w okresie próby nie popełni ponownie przestępstwa. Wyznaczając dwuletni okres próby Sąd ocenił, iż będzie on wystarczający dla zweryfikowania postawy oskarżonego.

Sąd orzekł również wobec oskarżonego J. W., obok warunkowo zawieszonej kary pozbawienia wolności, karę grzywny za ten czyn z uwagi na to, że został on popełniony w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Liczba stawek dziennych grzywny, tj. 100, odzwierciedla wagę czynu, natomiast wartość każdej stawki tzn. 10 zł, zgodnie z art. 33 § 3 k.k., została dostosowana do sytuacji majątkowej i możliwości zarobkowych oskarżonego. W ocenie sądu kara ta jest współmierna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, jak też adekwatna do warunków osobistych oskarżonego i jego możliwości zarobkowych. Została ona orzeczona w takiej wysokości, aby zachowując proporcję do szkodliwości społecznej czynu i nie przekraczając granic realności egzekucji, stanowiła dla oskarżonego dolegliwość ekonomiczną. Kara ta właściwa jest też dla realizacji celów prewencji indywidualnej i generalnej.

Sąd nie uwzględnił wniosku obrońcy oskarżonego o warunkowe umorzenie postępowania o czyn z art. 270 § 1 k.k. Przesłanki dopuszczalności warunkowego umorzenia postępowania zostały określone w art. 66 § 1 k.k., z którego wynika, że sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Okoliczności przedmiotowej sprawy wskazują, iż stopień winy i społecznej szkodliwość czynu przypisanego oskarżonemu nie są nieznaczne, co jest jednym z podstawowych warunków koniecznych do zastosowania instytucji warunkowego umorzenia postępowania. Oskarżony działał w sposób przemyślany, umyślnie posłużył się podrobioną fakturą jako autentyczną, dołączając ją do zgłoszonego żądania do (...) Pocztowe o zwrot kosztów najmu zastępczego samochodu. Godził swoim zachowaniem w istotne dobro prawne, jakim jest publiczne zaufanie do dokumentów. Pomimo że oskarżony był osobą niekaraną i jego dotychczasowe życie zasługuje na pozytywna ocenę, to jednak wskazane okoliczności nie są wystarczające do skorzystania z instytucji z art. 66 § 1 i 2 k.k., bowiem wina i stopień społecznej szkodliwości czynu są znaczne. Należy podkreślić, że Sąd uwzględnił powyższe okoliczności łagodzące przy wymiarze kary oskarżonemu.

Zważyć również w tym miejscu należy, że warunkowe umorzenie postępowania za czyn z art. 270 § 1 k.k. byłoby możliwe wówczas, gdyby sąd: po pierwsze, uznał, że oskarżony użył jako autentycznego dokument podrobiony czy przerobiony oraz po drugie, uznał, że czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi. Warunkiem odpowiedzialności za czyn z art. 270 § 1 k.k. jest jednak świadomość, iż używany przedmiot jest dokumentem fałszywym, przy czym wystarczy, że sprawca godzi się z taką możliwością. W realiach niniejszej sprawy sąd uznał, że oskarżony miał świadomość fałszywości faktury, a skoro użył jej jako autentycznej, chcąc uzyskać wynikające z niej należności, to działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Na zasadzie art. 627 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonego koszty sądowe w pełnej wysokości, na które złożyły się: opłata od kary pozbawienia wolności i grzywny w łącznej wysokości 380 zł (art. 2 ust. 1 pkt. 3 i art. 3 ust. 1 Ustawy o opłatach w sprawach karnych – Dz.U. 1973 nr 27, poz. 152), a także wydatki w postaci: ryczałtu za doręczenie wezwań i innych pism 40 zł - (Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym - Dz. U. z dnia 26 czerwca 2003 r.) oraz opłaty za uzyskanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego – 50 zł.

Mając na względzie powyższe, Sąd orzekł jak w wyroku.