Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III U 167/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Załęska-Bartkowiak

Protokolant:

sekretarz sądowy Emilia Kowalczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 maja 2015 r. w O.

sprawy z odwołania J. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w P.

o prawo do emerytury

na skutek odwołania J. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P.

z dnia 19.01.2015r. znak (...)

orzeka:

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje J. K. prawo do emerytury począwszy od dnia 01.12.2014r.;

2.  stwierdza brak odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. decyzją z dnia 19.01.2015r. odmówił J. K. prawa do emerytury.

J. K. odwołała się od tej decyzji. Stwierdziła, że pracowała w szczególnych warunkach przez 15 lat.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie. Stwierdził, że J. K. nie spełnia przesłanek z art.184 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Nie legitymuje się bowiem 15-letnim okresem pracy w szczególnych warunkach.

Po przeprowadzeniu przez Sąd postępowania dowodowego, pełnomocnik ZUS pozostawił rozstrzygnięcie do uznania Sądu.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Dnia 23.12.2014r. J. K. złożyła wniosek do ZUS o przyznanie jej prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach. ZUS uznał, że na dzień 01.01.1999r. J. K. zgromadziła 23 lata,11 miesięcy i 28 dni okresów składkowych i nieskładkowych. Początkowo ZUS nie uznał żadnego okresu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Następnie wobec złożenia przez J. K. dodatkowych dokumentów – ZUS zaliczył pracę w szczególnych warunkach w Domu Pomocy Społecznej w B. w rozmiarze 9 lat, 9 miesięcy i 29 dni.

J. K. urodziła się dnia (...) Ubiegała się zatem przed ZUS-em o prawo do emerytury w oparciu o art.184 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz.U. z 2013r, poz.1440 ze zm.) w zw. z §4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 z późn. zm.). Zgodnie z tymi przepisami prawo do emerytury przysługuje ubezpieczonej urodzonej po 31.12.1948r., jeżeli:

- osiągnęła wiek emerytalny wynoszący 55 lat dla kobiet,

- nie przystąpiła do otwartego funduszu emerytalnego lub złożyła wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w OFE, za pośrednictwem Zakładu na dochody budżetu państwa,

- w dniu 01.01.1999r. udowodniła 20-letni okres składkowy i nieskładkowy, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie zależne było zatem od ustalenia, czy J. K. pracowała przez co najmniej 15 lat w warunkach szczególnych. Ostatecznie spór sprowadzał się do rozstrzygnięcia, czy zachodzą podstawy do zaliczenia do pracy w szczególnych warunkach okresu od dnia 12.11.1977r. do dnia 11.07.1984r. w (...) Fabryce (...) w W..

Na okoliczność charakteru pracy odwołującej w spornym okresie Sąd dopuścił dowód z zeznań świadków K. K. (1) (k.30-31v), Z. P. (k.31v) i M. W. (k.31v), z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych oraz z zeznań odwołującej złożonych w charakterze strony (k.32).

Z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych wynika, że J. K. została przyjęta do (...) dnia 12.11.1977r. na stanowisko pomocy przy obróbce drewna na Wydział W-1. Pracowała na tym stanowisku do dnia 01.08.1980r., kiedy to została przeniesiona na stanowisko sterowniczego dozownika kleju na Wydziale W-1. Następnie od dnia 12.07.1984r. do końca zatrudnienia przebywała na urlopach wychowawczych.

Natomiast z zeznań świadków i odwołującej wynika, że J. K. przez cały okres świadczenia pracy tj. od dnia 12.11.1977r. do dnia 12.07.1984r. wykonywała pracę polegającą na klejeniu płyt pilśniowych i wiórowych przy użyciu klejów zawierających rozpuszczalniki organiczne. Do obowiązków J. K. należało nanoszenie odpowiedniej ilości kleju na walce, przez które przepuszczano płyty i w ten sposób rozprowadzano po nich klej. Następnie płyty były umieszczane w prasie, gdzie pod wpływem wysokiej temperatury następowało sklejanie poszczególnych elementów płyt w całość. W tym celu odwołująca przynosiła wiaderkiem klej, rozrabiała go dodatkowo, aby uzyskał odpowiednią konsystencję i następnie klej ten był nanoszony na płyty. Podczas procesu klejenia powstawały gryzące opary, potęgowane przez wysoką temperaturę na prasie. Początkowo stanowisko odwołującej nazywane było pomocnikiem przy obróbce drewna. Następnie, gdy nabrała doświadczenia, awansowano ją na stanowisko sterowniczego dozownika kleju. Różnica polegała na tym, że kierowała pracą dwuosobowego zespołu, w skład którego wchodziła ona oraz M. W.. Wówczas do jej obowiązków należało dbanie, aby nanieść odpowiednią ilość kleju i aby klej miał odpowiednią konsystencję. Poza tym wykonywała wszelkie czynności, które wykonywała do tej pory. Z ich zeznań wynika również, że w zakładzie pracy nie było wydzielonej tzw. klejowni.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków i odwołującej. Świadek M. W. pracowała razem z odwołującą i wykonywała z nią wszystkie prace. Miała zatem wiedzę na okoliczność charakteru pracy odwołującej w spornym okresie. Nadto Sąd miał na uwadze, że świadek otrzymała emeryturę po ukończeniu 55 roku życia z tytułu pracy w szczególnych warunkach, w tym również była to praca wykonywana w (...). Natomiast świadkowie Z. P. i K. K. (1) pracowali na tym samym wydziale, co odwołująca, obok jej stanowiska. Oni także zatem znali charakter pracy odwołującej. W ocenie Sądu okoliczność, że świadek K. K. (1) jest mężem odwołującej, nie odbiera jego zeznaniom waloru wiarygodności. Małżonkowie K. poznali się właśnie w pracy, pracując na sąsiadujących stanowiskach. Zatem K. K. (1) miał niewątpliwie wiedzę o charakterze pracy swej żony. Jego zeznania korelują z całością materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd uznał, że praca odwołującej w okresie od dnia 12.11.1977r. do dnia 11.07.1984r. była pracą w klejowniach z użyciem klejów zawierających rozpuszczalniki organiczne. Praca ta wyszczególniona jest w wykazie A, dziale VI, poz.7 w/w rozporządzenia. Przy czym Sąd odjął z tego okresu dzień 15.10.1979r., gdyż z akt osobowych wynika, że w tym dniu odwołująca miała nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy (k.11 a.o.). Okres ten wynosi 6 lat, 11 miesięcy i 29 dni .

Nadto Sąd uznał, że należy także zaliczyć odwołującej do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach okresy, w których była ona zatrudniona w Domu Pomocy Społecznej w B. i za które otrzymywała zasiłek chorobowy. ZUS, uznając okres tego zatrudnienia do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, odjął te okresy.

W ocenie Sądu ZUS uczynił to w sposób niezasadny. W tym zakresie orzecznictwo jest jednolite i wielokrotnie prezentowane m.in. także przez tutejszy Sąd. W tej sprawie Sąd także uznał, że okresy, za które J. K. otrzymała po dniu 14.11.1991r. wynagrodzenie za czas choroby, a które przypadały w okresie wykonywania pracy w szczególnych warunkach, należy zaliczyć do okresów pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Sąd kierował się w tym zakresie wykładnią art.184 w/w ustawy dokonaną przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23.04.2010r., zgodnie z którą wykazanie w dniu 1 stycznia 1999 r. określonego w art. 184 w/w ustawy okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach wyłącza ponowne ustalenie tego okresu po osiągnięciu wieku emerytalnego, według zasad wynikających z art. 32 ust. 1a pkt 1 obowiązujących po dniu 1 lipca 2004r. (II UK 313/09). Taka interpretacja wynika z faktu, że ustawodawca w art.184 w/w ustawy utrwalił sytuację osób, które w dniu wejścia w życie ustawy wypełniły warunki stażu szczególnego i ogólnego i zadeklarował ich przyszłe prawo do emerytury w wieku wcześniejszym. Przez wydanie tego przepisu nastąpił stan związania, tj. zobowiązania się przez Państwo do powstrzymania się od jakiejkolwiek ingerencji w istniejące prawo tymczasowe. Wobec tego przewidziana w ustawie ekspektatywa prawa do emerytury nie mogła wygasnąć na skutek nowej regulacji ustalania stażu zatrudnienia. Gwarancji przyszłego prawa do emerytury złożonej wobec osób, o których mowa w art.184 ustawy, ustawodawca nie mógł już naruszyć przez ustalenie innego sposobu wyliczenia ich stażu ubezpieczenia. Stąd ocena, że wykazanie w dniu 1 stycznia 1999r. określonego w art.184 ustawy okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach wyłącza ponowne ustalenie tego okresu po osiągnięciu wieku emerytalnego, według zasad wynikających z art. 32 ust. 1a pkt 1 obowiązujących po dniu 1 lipca 2004r.

W oparciu o kalkulator ZUS-u (k.18 a.e.) Sąd ustalił, że okresy te wynoszą 7 miesięcy i 21 dni .

Wobec powyższego w niniejszym postępowaniu odwołująca wykazała, że pracowała w szczególnych warunkach w rozmiarze 7 lat, 7 miesięcy i 20 dni (6 lat, 11 miesięcy, 29 dni + 7 miesięcy, 21 dni). Po dodaniu tego okresu, do okresu uwzględnionego przez ZUS (9 lat, 9 miesięcy i 29 dni) daje to 17 lat, 5 miesięcy i 19 dni . Wobec powyższego odwołująca wykazała, że spełniła wszystkie przesłanki do uzyskania emerytury. Wykazała bowiem, że na dzień 01.01.1999r. zgromadziła ponad 20-letni staż, a nadto wraz z wnioskiem o emeryturę złożyła oświadczenie o przekazaniu środków zgromadzonych na rachunku OFE, za pośrednictwem ZUS, na dochody budżetu państwa.

Sąd przyznał J. K. prawo do emerytury począwszy od dnia 01.12.2014r. stosownie do treści art.129 ust.1 w/w ustawy, gdyż wniosek o emeryturę został złożony dnia 23.12.2014r., a odwołująca 55 lat ukończyła (...)

Z tych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14§2 kpc zmienił zaskarżoną decyzję.

Stosownie do treści art.118 ust.1 a w/w ustawy – Sąd, orzekając o prawie do emerytury, ma obowiązek stwierdzenia, czy organ rentowy ponosi lub nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji i przyznanie tego prawa na etapie postępowania administracyjnego. Sąd uznał, że w przedmiotowej sprawie ZUS nie ponosi takiej odpowiedzialności, albowiem dopiero postępowanie dowodowe przeprowadzone przed Sądem pozwoliło na uznanie, że sporne okresy były pracą w szczególnych warunkach.

Wobec powyższego w tym zakresie Sąd orzekł na mocy art.118 ust.1a w/w ustawy.