Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 183/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Dariusz Gąsowski – spr.

Sędziowie SO Wiesław Oksiuta

SR Barbara Paszkowska –del.

Protokolant – Aneta Chardziejko

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej – Jerzego Duńca

po rozpoznaniu w dniu 28.04.2015 r. sprawy:

M. O.

oskarżonego o czyny z art. 178a § 4 k.k. oraz art. 245 k.k.

z powodu apelacji obrońcy oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 01.12.2014 r. wydanego w sprawie III K 601/14:

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

II.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa, tytułem kosztów procesu za drugą instancję kwotę 200 [dwustu] złotych, w tym opłatę w wysokości 180 [stu osiemdziesięciu] złotych.

UZASADNIENIE

M. O. został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 15.04.2014 r. w msc. (...) gm. K.użył groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na zeznania świadka A. B.w ten sposób, że groził mu pobiciem oraz spaleniem jego dobytku, tj. o czyn z art. 245 k.k.

II.  w dniu 03.04.2014 r. około godz. 17.25 w msc. (...) gm. K.kierował samochodem osobowym marki B.o nr rej. (...)w ruchu lądowym znajdując się w stanie nietrzeźwości tj. mając: I – 1,03 mg/dm 3 i II – 1,02 mg/dm 3 i III – 1,02 mg/dm 3 alkoholu w wydychanym powietrzu, przy czym dopuścił się tego czynu będąc w wcześniej prawomocnie skazanym za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości przez Sąd Rejonowy w Białymstoku sygn.. akt III K 1651/11 w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, tj. o czyn z art. 178a § 4 k.k.

Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 1 grudnia 2014 roku, w sprawie sygn. akt III K 601/14 oskarżonego M. O. uznał za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i za czyn z pkt I na mocy art. 245 k.k. skazał go i wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz za czyn z pkt II na mocy art. 178a § 4 k.k. skazał go i wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Na mocy art. 85 k.k., art. 86 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę łączną 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Na mocy art. 42 § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat.

Zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 złotych tytułem opłaty i obciążył go pozostałymi kosztami postępowania w kwocie 638,27 złotych.

Na podstawie art. 425 k.p.k. i art. 444 k.p.k. wyrok ten zaskarżył w całości obrońca oskarżonego, który na mocy art. 427 § l i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt. 2 i 4 k.p.k. zarzucił:

I.  w zakresie czynu opisanego w pkt I wyroku:

a.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności art. 4 k.p.k., 5 § 2 k.p.k., 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegającą na dowolnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, sprzecznej ze wskazaniami wiedzy i zasadami doświadczenia życiowego i rozstrzygnięciu wbrew zasadzie in dubia pro reo nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego oraz oparciu orzeczenia na materiale dowodowym ocenionym wybiórczo, poprzez uwzględnienie wyłącznie okoliczności obciążających M. O., z jednoczesnym pominięciem dowodów przemawiających na jego korzyść, mianowicie uznaniu, iż:

- M. O. użył groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na zeznania świadka A. B., grożąc mu pobiciem i spaleniem jego dobytku, opierając się na zeznaniach funkcjonariusza Policji M. M., których treść oparta była na subiektywnym przekonaniu, iż świadek unikając odpowiedzi na pytania, czy też udzielając niejasnych odpowiedzi obawia się oskarżonego oraz zeznaniach A. B. złożonych na etapie postępowania przygotowawczego, w sytuacji gdy świadek ten, będąc przesłuchiwanym na rozprawie głównej, odwołał w całości złożone zeznania wskazując, iż zeznał tak, aby polepszyć swoją sytuację i nie być wzywanym na rozprawę,

- oskarżony mógł wpływać na treść zeznań A. B., w sytuacji gdy jak wynika z materiału zgromadzonego w aktach sprawy M. O. już podczas przesłuchania i przedstawienia mu zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 178a § 4 w dniu 7 kwietnia 2014 r., a więc 9 dni przed przesłuchaniem świadka, przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyczerpujące wyjaśnienia opisując dokładnie całe zdarzenie, łącznie ze wskazaniem dokładnej ilości wypitego w tym dniu alkoholu, które następnie podtrzymał w całości na rozprawie głównej, a zatem w świetle przyznania się do popełnienia przestępstwa jakiekolwiek wpływanie na treść zeznań A. B. w żaden sposób nie polepszyłaby jego sytuacji procesowej,

b.  art. 424 § 1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez niewskazanie w należyty sposób na jakich dowodach w swej ocenie oparł się Sąd uznając zeznania A. B. złożone na etapie postępowania przygotowawczego za bardziej wiarygodne, aniżeli te złożone na etapie postępowania sądowego, ograniczając się do lakonicznego stwierdzenia, iż są spójne z zeznaniami pozostałych świadków w osobach S. S. i M. M., a także ustalonym stanem faktycznym bez dostatecznego uzasadnienia takiego stanowiska, co czyni przedmiotowe orzeczenie niejasnym, gdyż nie wskazuje logicznego procesu myślowego, który doprowadził Sąd do takich wniosków;

II.  w zakresie czynu opisanego w pkt II wyroku:

a.  rażącą niewspółmierność orzeczonej kary pozbawienia wolności, wynikającą z nieuwzględnienia okoliczności, które stwarzały podstawę do warunkowego jej zawieszenia, mianowicie wobec wyrażonej przez oskarżonego skruchy, złożenia szczerych i wyczerpujących wyjaśnień, dokonania dobrowolnej wpłaty na rzecz Fundacji Pomocy (...), co pozwala przyjąć, iż oskarżony zrozumiał naganność swojego postępowania, a co za tym idzie orzeczenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania będzie wystarczające dla osiągnięcia celów kary, a w szczególności zapobieżeniu powrotowi oskarżonego do przestępstwa.

Powołując się na powyższe wniósł o:

- zmianę w pkt I wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu,

- zmianę w pkt II wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres próby w dolnych granicach przewidzianych przez ustawę;

ewentualnie

- o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego, jako że bezzasadna w stopniu oczywistym nie mogła zostać uwzględniona.

Otóż, wbrew zapatrywaniom wyrażonym w środku odwoławczym należy podnieść, iż Sąd Rejonowy przeprowadził w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe w sposób dokładny i skrupulatny, a zgromadzony materiał dowodowy ocenił zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego wyciągając trafne wnioski zarówno w przedmiocie winy, jak i zastosowanej sankcji karnej. Swoje stanowisko, i tutaj również myli się apelujący, Sąd I instancji wyraził w relatywnie obszernym uzasadnieniu, w którym zgodnie z wymogami art. 424 k.p.k. wyczerpująco wskazał, jakim dowodom i z jakich powodów dał wiarę, a jakim i dlaczego takiego waloru odmówił. Jego treść przekonuje o skutecznym dążeniu organu orzekającego do ustalenia prawdy obiektywnej.

Odnosząc się kolejno do zarzutów sformułowanych przez obrońcę oskarżonego w treści środka odwoławczego, za całkowicie niezasadny Sąd odwoławczy uznał zarzut dotyczący obrazy przepisów postępowania mający wpływ na treść wydanego w spawie wyroku.

Przypomnieć należy ugruntowane w tym przedmiocie orzecznictwo Sądu Najwyższego, iż zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wymaga wykazania wad w ocenie konkretnych dowodów dokonanej przez Sąd I instancji, prowadzących do wniosku, iż przekracza ona granice swobodnej oceny. Należy, bowiem pamiętać o tym, że przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. wtedy, gdy:

- jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy [wspomniany już art. 410 k.p.k., art. 92 k.p.k.] i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.),

- stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego [art. 4 k.p.k.],

- jest wyczerpujące i logiczne – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego umotywowane w uzasadnieniu wyroku [art. 424 k.p.k.] [por. też wyrok Sądu Najwyższego z 03 marca 1998 roku, V KKN 104/98, Prokuratura i Prawo 1999/2/6, LEX 35095; wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 1997 roku, IV KKN 58/97, Prokuratura i Prawo 1997/11/1, LEX 31393].

Odnosząc powyższe rozważania do rozpoznawanej sprawy, stwierdzić należy, że zawarta w uzasadnieniu wyroku Sądu Rejonowego argumentacja, wbrew zapatrywaniom skarżącego, mieści się w granicach swobodnej oceny dowodów określonych w art. 7 k.p.k. i jest pozbawiona błędu.

Przede wszystkim nie sposób zaaprobować sugestii autora apelacji jakoby dokonany przez Sąd I instancji sposób oceny zebranego materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków A. B. i M. M., obarczony był błędem dowolności bądź też został przeprowadzony wybiórczo. To, że zaskarżony wyrok [w zakresie zarzutu z art. 245 k.k.] zostało oparty przede wszystkim na dowodzie w postaci zeznań obu wymienionych świadków złożonych przede wszystkim w postępowaniu przygotowawczym, przy równoczesnej dyskwalifikacji wyjaśnień oskarżonego oraz tego co podał A. B. na rozprawie głównej, samo w sobie nie może przesądzać o naruszeniu normy art. 7 k.p.k. Sąd orzekający ma bowiem bezsprzecznie prawo dać wiarę jednym dowodom, a jednocześnie przymiotu wiarygodności odmówić innym, pod tym wszakże warunkiem, iż swoje stanowisko w tej kwestii w sposób logiczny i racjonalny uzasadni, uwzględniając przy tym wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady prawidłowego rozumowania. A w ocenie Sądu Okręgowego wywód zawarty w uzasadnieniu skarżonego wyroku na poparcie konstatacji o istnieniu podstaw do przypisania oskarżonemu sprawstwa w zakresie zarzucanego mu czynu z art. 245 k.k. powyższe kryteria spełnia.

Niewątpliwie chybionym okazał się również zarzut naruszenia zasady in dubio pro reo, poprzez rozstrzygniecie wszystkich występujących w sprawie wątpliwości na niekorzyść oskarżonego. Podkreślić należy, że w sytuacji, gdy sąd rozpoznający sprawę dysponuje określonymi dowodami, które uzna za wiarygodne i stanowisko to nie będzie pozostawało w opozycji do normy art. 7 k.p.k. – to nawet wówczas, gdy z innej grupy dowodów można byłoby wywieść wniosek przeciwny – to ta pozytywna ocena dowodów obciążających powoduje, że nie sposób mówić o jakichkolwiek wątpliwościach w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k. [por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 25 września 2012 roku, II AKa 184/12, LEX nr 1237255]. Nadto zasada in dubio pro reo dotyczy wątpliwości, jakie w trakcie postępowania może powziąć sąd orzekający, a nie strona. Zarzut rozstrzygnięcia wątpliwości na niekorzyść oskarżonego byłby zasadny, gdyby sąd orzekający powziął taką wątpliwość i nie rozstrzygnął jej na korzyść M. O.. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika jednak, aby Sąd I instancji miał jakiekolwiek wątpliwości, co do winy oskarżonego. Takie wątpliwości nie stały się również udziałem Sądu Okręgowego.

Skarżący mija się również z prawdą twierdząc, że oskarżony w dniu 07.04.2014 r. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyczerpujące wyjaśnienia, które podtrzymał na rozprawie, co z kolei wskazywałoby, że nie miał powodów aby nakłaniać do zeznawania nieprawdy świadka A. B.. Powyższe rozumowanie obrońcy byłoby słuszne gdyby znajdowało poparcie w materiale aktowym, innymi słowy gdyby odpowiadało rzeczywistości. Tymczasem odpowiednio wnikliwa analiza akt sprawy, w szczególności dat protokołów sporządzanych z podejmowanych przez organ prowadzący postępowanie przygotowawcze czynności, tu zaś przesłuchania oskarżonego, wskazuje że w dacie 07.04.2014 r. w stosunku do M. O. jedynie wydano postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów w zakresie czynu z art. 178a § 4 k.k., które wyżej wymienionemu ogłoszono dopiero w dniu 20.05.2014 r., co z resztą oskarżony potwierdził własnoręcznym podpisem [k.11v]. Pierwsze natomiast wyjaśnienia M. O. złożył w dniu 20.05.2014 r. nie zaś w dniu 07.04.2014 r. jak w apelacji wskazuje skarżący [k.13-14]. Z powyższego nasuwa się logiczny wniosek, że oskarżony swoje wyjaśnienia złożył kilka dni po tym jak rozmawiał ze świadkiem A. B., który był przesłuchiwany w dniu 16.04.2014 r., a zatem, jak słusznie dostrzegł to Sąd I instancji w treści uzasadnienia wyroku, tuż po rozmowie z oskarżonym. Ta natomiast odbyła się w dniu 15.04.2014 r. [faktu tego oskarżony nie kwestionował]. Tym samym linia obrony oskarżonego prezentowana w skardze apelacyjnej nie mogła zyskać aprobaty.

Całkowicie nieuprawnionym, co zostało już zasygnalizowane wcześnie, pozostaje także zarzut obrazy art. 424 §1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. Nie stanowi bowiem naruszenia art. 410 k.p.k. dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych. Do takiego naruszenia doszłoby tylko wtedy, gdyby Sąd I instancji wydając wyrok oparł się jedynie na części materiału dowodowego, co jednak w realiach niniejszej sprawy nie miało miejsca. Sąd I instancji bowiem w pisemnych motywach wydanego rozstrzygnięcia w sposób niemalże analityczny wskazał na jakich oparł się dowodowych uznając zeznania A. B. złożone na etapie postępowania przygotowawczego za bardziej wiarygodne aniżeli te złożone na etapie postępowania sądowego. Co równie istotne logicznie wyjaśnił dla jakich względów wersję z etapu postępowania sądowego postrzega jako nieszczerą, a tym samym pozbawioną oparcia w rzeczywistości. Powyższe zwalnia Sąd Okręgowy od obowiązku odnoszenia się w szerszym zakresie do tego zarzutu apelacyjnego, gdyż byłoby to zbędnym powielaniem poglądów Sądu Rejonowego, notabene zasługujących na akceptacje.

Podobnie nie zyskał aprobaty instancji odwoławczej, formułowany przez obrońcę oskarżonego jako alternatywny, zarzutu rażącej niewspółmierności kary orzeczonej wobec M. O., wyrażający się w jej nadmiernej surowości.

W orzecznictwie trafnie podkreśla się, że zarzut niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas: gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą [ wyrok SN z 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 7-8/1985, poz. 60]. Niewspółmierność zachodzi zatem wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary [zob. wyrok SN z 30 listopada 1990 r., Wr 363/90, OSNKW 7-9/1991, poz. 39]. Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę co do jej wymiaru, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - »rażąco« niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować [w. SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNPP 6/1995, poz. 18]. Z kolei w wyroku z dnia 08.06.2005 r. Sąd Najwyższy słusznie zauważa, iż przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Wszystkie z wymienionych okoliczności związane są z czynem, z jego stroną przedmiotową i podmiotową (postać zamiaru, motywacja), a ustalenie stopnia społecznej szkodliwości może nastąpić wyłącznie na podstawie oceny samego czynu, a nie na podstawie oceny jego sprawcy. [WA 13/05 OSN w SK 2005/1/1129].

Przenosząc te uwagi na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, iż wartościując stopnie zawinienia oraz społecznej szkodliwości czynów M. O. Sąd I instancji nie popełnił błędu. Nie jest zatem tak, aby wyrok nie respektował zarówno tych okoliczności, które przemawiają na korzyść oskarżonego jak i tych, które optują za celowością stosunkowo surowego jego potraktowania. Sąd odwoławczy stoi na stanowisku, iż o ile orzeczone w niniejszej sprawie kary jednostkowe oraz kara łączna, z uwagi na ich rodzaj i postać, wydają się być surowe to z drugiej strony należy je uznać za adekwatne do okoliczności sprawy i w pełni zasłużone.

Wbrew argumentacji skarżącego, Sąd Rejonowy przy wymiarze kary w sposób należyty uwzględnił właściwości i warunki osobiste oskarżonego oraz sposób jego życia przed popełnieniem przestępstwa. Dostrzegł także jego postawę po popełnieniu przypisanych mu występków. Bez wątpienia organ rozstrzygający miał na uwadze to, że oskarżony złożył wyczerpujące wyjaśnienia, wyraził skruchę i żal za to co się stało oraz dokonał wpłaty na rzecz Fundacji Pomocy (...). Są to okoliczności pozytywnie świadczące o oskarżonym, ale zgodzić się należy z Sądem I instancji, że ich waga nie jest tego rodzaju, aby patrząc przez ten pryzmat należało podzielić zarzut rażącej niewspółmierności wymierzonej kary zasadniczej.

Przeżycie psychiczne w postaci żalu sprawcy przestępstwa – co akcentuje skarżący - nie może prowadzić do tak dalece idącego uprzywilejowania sprawcy, jak wymierzenie mu kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, wbrew bądź też z pominięcie innych, istotnych z tego punktu widzenia, względów.

Reasumując rozważania w zakresie zarzutu apelacji stwierdzić należy, iż orzeczona wobec oskarżonego kara łączna 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, jakkolwiek obiektywnie surowa, w realiach przedmiotowej sprawy winna być uznana za karą sprawiedliwą i całkowicie zasłużoną. W opinii sądu odwoławczego kreuje ona dolegliwość w pełni adekwatną do stopnia winy oskarżonego, społecznej szkodliwości jego czynu, a poza wszystkim jest też karą, która spełni swe funkcje, tak w obrębie prewencji indywidualnej, jak i generalnej. Bez wątpienia rodzaj i rozmiar przyjętej przez Sąd I instancji sankcji ma wszelkie dane, aby doprowadzić do zapobieżenia poczuciu bezkarności po stronie oskarżonego, stanowiąc też realną motywację do zweryfikowania systemu wartości w przyszłości.

Dla porządku zaznaczyć trzeba, iż podobnie jak w sytuacji kary zasadniczej, również i w obrębie orzeczonych środków karnych rozstrzygnięcie w sprawie M. O. zasługuje na pełną aprobatę. W tym stanie rzeczy, uznając wyrok za prawidłowy, zaskarżone rozstrzygnięcie należało utrzymać w mocy, oceniając jednocześnie wniesioną w sprawie apelację za oczywiście bezzasadną.

O opłacie za postępowanie przed Sądem II instancji orzeczono na podstawie art. 8 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt. 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych [Dz. U. Nr 49, poz. 223, z późn. zm.], zaś o pozostałych kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze na mocy art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. Na pozostałe koszty procesu złożyły się koszt doręczeń wezwań i innych pism - ryczałt - w kwocie 20 zł. - art. 618 § 1 pkt l k.p.k. w zw. z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym [Dz. U. 2003 r., nr 108, póz. 1026 z późn. zm.].