Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 395/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 kwietnia 2015r.

Sąd Rejonowy w Wyszkowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący : Sędzia SR Tomasz Królik

Protokolant: st. sekr. sąd. Piotr Długoborski

w obecności Prokuratora: Ewy Michałowskiej

po rozpoznaniu w dniach: 17 grudnia 2014r., 26 stycznia 2015r. 09 i 23 lutego 2015r. oraz 24 kwietnia 2015r. sprawy P. S. s. E. i J. z d. K., ur. (...) w W.,

oskarżonego o to, że w dniu 10 grudnia 2013r. w L. gm. W., z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystanego rozporządzenia swoim mieniem (...) Sp. z o.o. J. F. z/s B. w ten sposób, iż prowadząc działalność gospodarczą (...) P. S. z/s w L. zawarł umowę kupna – sprzedaży biomasy otrzymując w dniu 16 grudnia 2013r. zaliczkę w kwocie 15.000 zł, wprowadzając wymieniony podmiot w błąd, co do rzeczywistego zamiaru wywiązania się z zobowiązania powodując tym samym straty w kwocie 15.000 zł powstałe na szkodę firmy (...) Sp. z o.o.,

to jest o czyn z art. 286 § 1 k.k.

orzeka:

1.  oskarżonego P. S. uznaje za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i za to na podstawie art. 286 § 1 k.k. skazuje go i wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k., art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 4 (czterech) lat;

3.  na podstawie art. 33 §1 - § 3 k.k. wymierza oskarżonemu karę grzywny w wysokości 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych, określając wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

4.  na podstawie art. 626 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu w kwocie 1.596,40 zł (jednego tysiąca pięciuset dziewięćdziesięciu sześciu złotych i czterdziestu groszy), w tym kwotę 480 zł (czterystu osiemdziesięciu) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt II K 395/14

UZASADNIENIE

Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W 2013r. J. F. razem z kolegą J. C. szukali w Internecie firmy trudniącej się sprzedażą zrębki leśnej. Znaleźli takową na stronie www.ebiomasa.pl, gdzie ogłaszała się firma (...) prowadzona przez P. S.. Ogłoszenie to wzbudziło ogromne zainteresowanie J. F., albowiem firma ta oferowała do sprzedaży znaczne ilości biomasy – zrębki leśnej, a J. F. takich właśnie ilości potrzebował. Nie chcąc jednak kupować niczego w ciemno postanowił, że razem z J. C., który pomagał mu w prowadzeniu biznesu, wybiorą się do P. S. i sprawdzą jakość oferowanego przez niego towaru. Kwestia ta była dla nich niezmiernie istotna, bowiem od niej zależało, czy firma (...), z którą współpracowali, to właśnie od nich zamówi duże ilości zrębki do elektrociepłowni. To zaś wiązało się dla J. F. z dużymi dochodami. Po nawiązaniu kontaktu z P. S., ten postanowił, że spróbuje wyłudzić od niego pieniądze. W dniu 09 grudnia 2013r. J. F. pojechał wraz kolegą do L., by obejrzeć towar. Stamtąd P. S. zabrał ich do msc. B., gdzie na placu składowana była zrębka. Na miejscu znajdowała się ilość odpowiadająca 5-6 samochodom. J. F. i J. C. obejrzeli zrębkę i uznali, że spełnia ona kryteria zakupu. Następnie P. S. zaprosił ich do swojego domu, by omówić szczegóły współpracy. Przy rozmowach obecny był jego brat R. S.. P. S. zapewniał, że biomasę ma zgromadzoną w kilki miejscach w Polsce. Podczas wspólnych rozmów jeden z braci S. oznajmił, że chodzi na pielgrzymki do C.. Kiedy J. F. usłyszał o tym, postanowił podjąć współpracę z P. S.. P. S. miał przygotowany szablon umowy kupna – sprzedaży i dostawy biomasy. Ponieważ jednak był on nadto rozbudowany i z tego powodu nie odpowiadał J. F. i J. C., drugi z nich zaproponował ich własny szablon umowy. J. F. podpisał go i zostawił P. S. do akceptacji. Ten zaś podpisał umowę już następnego dnia tj. 10 grudnia 2013r.

Umowa określała wszelkie niezbędne obszary relacji pomiędzy jej stronami. Zgodnie z § 1 ust. 1 wielkość dostaw regulował harmonogram dostaw, stanowiący załącznik nr 1 do umowy. Zgodnie z ust. 2 sprzedający zagwarantował kupującemu zaopatrzenie w biomasę w okresach zgodnie z harmonogramem. Zgodnie z ust. 3 kupujący zobowiązał się do odbierania dostarczonej biomasy zgodnie z harmonogramem. Zgodnie z § 2 ust. 1 biomasa miała być dostarczana przez sprzedającego od miejsca nadania (składowiska paliwa) transportem samochodowym do (magazynu opału kupującego w K.). Zgodnie z ust. 2 to sprzedający na swój koszt miał prowadzić załadunek i wyładunek biomasy oraz wystawiać niezbędne dokumenty przewozowe oraz wszystkie dokumenty pochodzenia biomasy dostarczonej Kupującemu. Zgodnie z § 4 podstawą dokonania zapłaty za dostarczoną biomasę kupującemu miała być faktura VAT wystawiona przez Sprzedającego w ciągu 7 dni od dnia dostawy potwierdzonej dokumentem wagowym.

W dniu 11 grudnia 2013r. firma (...) Sp. z o.o. w D. zamówiła u J. F. 150 ton, 50 tygodniu br. do Elektrociepłowni w T.. Z ramienia tej spółki organizacją dostawy towaru zajmował się T. S. (1). Zrębka miała zostać dostarczona na dzień 14 grudnia 2013r. (piątek). Zaraz po otrzymaniu tego zamówienia J. F. skontaktował się z P. S. i telefonicznie zlecił mu dostarczenie pięciu samochodów z biomasą do Elektrociepłowni w T.. P. S. zgodził się i wystawił fakturę VAT nr (...) na kwotę 47.733,84 zł. Na samo zamówienie zareagował pozytywnie. Stwierdził bowiem, że posiada plac ze zrębką pod C. i będzie miał bliżej dostarczyć towar do T., aniżeli do K.. Kontaktował się również z J. C. i deklarował, że jest przygotowany do dostarczenia towaru, że został on załadowany na samochody. Następnie P. S. poinformował J. F., że nie dowiezie towaru. Ten natomiast zadzwonił do T. S. (1) z oświadczeniem, że z powodu problemów logistycznych jego dostawcy, towar nie zostanie dostarczony. Jednocześnie poprosił logistyka z firmy (...) o przesunięcie terminu dostawy na dzień 16 grudnia 2014r. (poniedziałek). T. S. (1) przystał na te warunki i zatelefonował do elektrociepłowni w T.. Następnie przesunął termin dostawy zrębki na poniedziałek.

Dostarczenie zrębki na teren elektrociepłowni miało sformalizowany charakter. T. S. (1) musiał najpierw otrzymać od zleceniobiorcy dane osobowe kierowców i nr rejestracyjne pojazdów, które miały dostarczyć towar. Wtedy T. S. (1) informował o tym pracowników elektrociepłowni. Dopiero wówczas samochody te otrzymywały tzw. awizację, dzięki której w ogóle mogły wjechać na teren zakładu W niedzielę 15 grudnia 2013r., a więc dzień przed terminem dostawy zrębki, T. S. (1) nie otrzymał od J. F. informacji o kierowcach i nr rejestracyjnych prowadzonych przez nich pojazdów. Już w godzinach wieczornych, a dokładnie o 21:11 T. S. (1) wysłał do J. F. sms-a o treści: „nie mam żadnych informacji o kierowcach. Proszę o pilny kontakt co się dzieje”. Na to zapytanie nie otrzymał żadnej odpowiedzi. W dniu 16 grudnia 2013r. o godz. 6:00 samochody ze zrębką nie przyjechały do elektrociepłowni w T.. O godz. 7:51 T. S. (1) wysłał więc do J. F. sms-a. Tym razem o treści: „co się dzieje ? samochody miały być w T. o 6:00 na elektrowni. Jest 8.00 a ja nie mam żadnych informacji. Czy samochody dojadą, czy jest jakiś problem?”. O godz. 8:39 J. F. odpisał T. S. (1), że: „będzie dziś ok transport”.

Przed południem P. S. zadzwonił do J. C. i stwierdził, że potrzebuje pieniędzy, żeby zapłacić za spedycję, inaczej nie dostarczy towaru do elektrociepłowni. J. F. akurat jechał z J. C. samochodem do W.. Kiedy J. C. spytał się P. S. o jaką kwotę mu chodzi, ten odparł, że 40.000 zł, że taka kwota wystarczy mu do końca tygodnia i codziennie będzie woził zrębkę. J. C. był mocno zaskoczony i samą prośbą, bo to P. S. miał dostarczyć towar na swój koszt, i kwotą żądanej zaliczki. Szybko przeliczył i wyszło mu, że transport 5 aut i przewożonego na nich towaru, to koszt rzędu ok. 20.000 zł., nie więcej. Wtedy powiedział P. S., że nie ma problemu z zapłatą pieniędzy, że jak tylko samochody dojadą z towarem, to on będzie czekał z pieniędzmi w punkcie dostawy towaru. P. S. upierał się jednak, że firma spedycyjna uzależniła dostawę od wcześniejszej zapłaty. J. F. kiwnął głową, że się zgadza. J. C. stwierdził jednak, że się zastanowią, co do tej kwoty i oddzwonią do niego. Wyłączyli się. J. F. był skłonny zapłacić P. S. 40.000 zł, jednak J. C. przekonał go do przelania jedynie 15.000 zł. J. F. zgodził się. Wtedy J. C. oddzwonił do P. S. i oznajmił treść decyzji. Ten przystał na propozycję i zapewnił, że auta będą na elektrowni w godz. 13:00 do 14:00. J. C. zadzwonił do T. S. (1) z informacją, że auta będą na elektrowni. Wtedy ten zrobił potwierdzenie przyjazdu dostawy. Następnie J. F. polecił swojej córce wykonanie przelewu systemem (...), który gwarantował niemalże natychmiastowe przelanie pieniędzy na konto otrzymującego. Przelew został zrealizowany. Kwota 15.000 zł wpłynęła na konto P. S..

O godz. 11.46 z numeru 505-280-122 T. S. (1) otrzymał od J. C. sms-a o treści: „1 A. K. nr rej. (...), 2 D. S. (1) nr rej. (...), 3 P. N. nr rej. (...), 4 J. G. nr rej. (...), 5 P. H. nr rej. (...)”. Za chwilę otrzymał kolejnego sms-a o treści: „numer do jednego z kierowców D. S. (2) ( (...)), wszyscy razem będą wyjeżdżać”.

Auta ze zrębką nie dojechały, ani na godz. 14:00, ani na 15:00. Atmosfera stała się nerwowa. J. C. wielokrotnie rozmawiał z P. S. przez telefon. Ten cały czas zapewniał, że auta dojadą do godz. 19:00. T. S. (1) zadzwonił pod numer telefonu podany jako numer do kierowcy D. S. (3). Po wybiciu tego nr wyświetlił mu się kontakt o nazwie R. P. (...). Połączył się z P. S., który zapewnił go, że transport dojedzie na 100 %. Podczas następnej rozmowy nawyzywał T. S. (1) i powiedział, że przyjedzie na elektrociepłownię i mu pokarze. Wtedy T. S. (1) zatelefonował do J. C. i oznajmił mu, że P. S. go nawyzywał. T. S. (1) za prośbą kontrahentów przełożył awizację na następny dzień. J. C. zadzwonił do P. S. i zapytał jak to się stało, że towar nie dojechał ani na 13:00, ani na 18:00. W trakcie tej rozmowy zapytał również, dlaczego nawyzywał T. S. (1), który płaci im za dostarczenie zrębki. Wtedy P. S. nawyzywał i jego. J. C. oświadczył, że udało się przełożyć awizację towaru na kolejny dzień i albo będzie miał potwierdzenie, że auta dojechały o 6 rano, albo o godz. 9:00 rano dostanie od niego na e-maila potwierdzenie, że zwrócił zaliczkę i wtedy zakończą współpracę. P. S. zapewnił go, że auta dojadą. Tak się jednak nie stało. P. S. nie odbierał już telefonów, ani od J. F., ani od J. C.. Następnego dnia auta nie dojechały. Do P. S. dodzwonił się również J. F.. Wtedy P. S. nawyzywał również i jego.

W dniu 8 stycznia 2014r. J. F. wystosował do P. S. ostateczne wezwanie do zwrotu zaliczki w kwocie 15.000 zł. W dniu 10 stycznia 2014r. J. F. złożył zawiadomienie o popełnieniu przez P. S. przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. W dniu 17 stycznia 2014r. o godz. 13:16 P. S. wysłał do J. F. wiadomość pocztą e-mail, w której zadeklarował, że do dnia 28 stycznia zwróci mu zaliczkę w wysokości 15.000 zł, która została przelana na zakup zrębki. Natomiast w widomości z tego samego dnia ale o godz. 14:59 P. S. przeprosił J. F., że wie, że wyszło źle, chciałby załatwić sprawę bez udziału sądu.

Sąd dokonał rekonstrukcji stanu faktycznego w oparciu o następujące dowody:

osobowe częściowo wyjaśnienia oskarżonego – k.187v.; zeznania: śwd. J. F. – k.149, {k.14-14v., k.56v-57, k.83v) w zw. z k.149v.; śwd. J. C. k. 170v.-171v. i {k.25v.-26v., k.48v. i k.111v.} w zw. z k.171v. – k.172; T. S. – k. 149v.-150, {k.60v.-61} w zw. z k.150; nieosobowe: ostateczne wezwanie do zapłaty – k.2 – 3; Umowa kupna – sprzedaży – k. 4-5v. i k.23-24v.; potwierdzenie przelewu – k.6; zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – k.9-10; e-maile – k.16-18; dane z GUS-u – k.30,k.31; zamówienie – k.62-63; faktura VAT nr (...).

Wyjaśnienia oskarżonego.

Oskarżony w postępowaniu przygotowawczym nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu (k.116v.-117) oraz skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Przed sądem oskarżony również nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz złożył wyjaśnienia (k.187v.). Podał, że pojechali do B. zobaczyć zrębkę, która stanowiła jego własność. Kupił ją od K. z B.. Ten K. dzierżawił plac w B.. Biomasa im się spodobała i chcieli mieć duże ilości. Oskarżony wyjaśnił, że żaden transport nie dojechał do elektrociepłowni, bo oni dzwonili i odwoływali transporty. Oskarżony stwierdził wówczas, że: „albo biorą ten towar, albo sprzeda go komu innemu”. Sam był zszokowany ich zachowaniem. Co do kierowców podał, że wyjechali ze zrębką, dojechali do W., zostali cofnięci na plac do B.. J. F. zadzwonił do niego z informacją, że jego zrębka nie nadaje się do elektrociepłowni (...), bo była leśna, a nie tartaczna. Samochody wynajął od znajomego. Oskarżony skonkludował, że on też poniósł koszty transportu i dlatego nie oddał tych pieniędzy.

Sąd zważył, co następuje:

Oskarżony złożył wyjaśnienia i w kluczowych aspektach sprawy przedstawił wersję zdarzenia alternatywną w stosunku wariantu podanego przez J. F., J. C. i T. S. (1). Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego jedynie w tym bezspornym zakresie, że był z J. F. i J. C. na placu zrębki w B., i że towar ten im się spodobał. Natomiast w pozostałym zakresie, Sąd wyjaśnieniom oskarżonego wiary nie dał. Wyjaśnienia w tym zakresie pozostawały w sprzeczności z bardziej przekonującymi zeznaniami wskazanych świadków. Ponadto wersja P. S. pozostawała w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania.

J. F. korzystał z pomocy doświadczonego w handlu zrębką kolegi J. C.. Obydwaj byli na placu w B. i sprawdzali jakość zrębki, której sprzedaż zaoferował im P. S.. Zdaniem Sądu byłoby całkowicie nieracjonalne przyjęcie przez J. F. od spółki (...) zobowiązania dostarczenia kilkudziesięciu ton zrębki, gdyby nie miał całkowitej pewności, że jej jakość może zostać zakwestionowana po dostarczeniu. J. F. przyjmując takie zobowiązanie, z powodu złej jakości towaru nie narażałby się na popsucie relacji ze spółką (...), która miała mu płacić za dostarczenie biomasy. Umowa podpisana z oskarżonym obejmowała tony produktu. J. F. nie zawierałby umowy na zakup takiej ilości bez sprawdzenia jakości zrębki, a takie, jak bezspornie wynika z materiału dowodowego, odbyło się jeszcze przed podpisaniem umowy. J. F. musiałby być gospodarczym samobójcą, by zaryzykować wzięcie od oskarżonego towaru, co do którego istniałoby choćby ryzyko jego nieprzyjęcia. Po drugie, gdyby było tak jak podał oskarżony, że to J. F. zawinił w relacji handlowej z oskarżonym (odwołał transport), to oskarżony w mailach wysłanych do J. F. po zdarzeniu (k. 16-18) nie deklarowałby zwrotu zaliczki i nie przyznawał się w, że „źle wyszło”, przepraszał i chciał, by naprawa tego odbyła się bez udziału sądu. Niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego byłoby, by osoba nie mająca sobie nic do zarzucenia, bo z relacji oskarżonego taki wariant wynikał, przyznawała się de facto do własnej winy za porażkę przedsięwzięcia i deklarowała zwrot zaliczki. Gdyby było tak jak wyjaśnił oskarżony, że nie oddał pieniędzy J. F., bo sam poniósł koszty transportu, to treść takiej wersji korespondowałaby z treścią e-maili, które pisał do J. F.. Natomiast treść tego wyjaśnienia z treścią wiadomości pocztowych nie koresponduje, a wręcz przeciwnie, pozostaje z nimi w sprzeczności. Znamienne jest również to, że P. S. nakłaniał J. F. do załatwienia sprawy zwrotu zaliczki bez udziału sądu. Nie boi się Sądu ten, kto nie ma sobie nic do zarzucenia. Sąd wskazanym wiadomościom pocztowym dał wiarę w całości. Fakt wysłania tych wiadomości ze skrzynki pocztowej o nazwie tożsamej z nazwą firmy oskarżonego, podpisania tych e-maili imieniem i nazwiskiem oskarżonego oraz treść tych wiadomości wskazują w sposób niewątpliwy, że zostały one (k.17 i k.18) napisane przez P. S.. Z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, że J. F. wystąpił (k.181) do Sądu Rejonowego w Ostrołęce z pozwem przeciwko oskarżonemu o zapłatę kwoty 15.000 zł, kwoty, którą oskarżony otrzymał od J. F. tytułem zaliczki. J. F. nie wystąpiłby z takim powództwem, gdyby nie miał wewnętrznego przekonania, że nie zawinił. Postępowanie z tego powództwa zakończyło się wydaniem w dniu 23 września 2014r. sygn. akt V Gc 183/14 wyroku zaocznego uwzględniającego powództwo.

Wyjaśnienia oskarżonego są sprzeczne również z dowodem w postaci potwierdzenia przelewu na jego konto kwoty 15.000 zł (k.6). Oskarżony wyjaśnił, że nie zwrócił zaliczki, bo on również poniósł koszty transportu. Oskarżony nie mógł ponieść kosztów transportu, bo na ten koszt, jak i za sam towar otrzymał od J. F. pieniądze w kwocie 15.000 zł. Oskarżony nie mógł ponieść strat materialnych związanych ze spedycją towaru, skoro pieniądze na ten cel otrzymał od innej osoby.

Wersji oskarżonego zaprzeczyły również bardziej przekonujące zeznania J. F., J. C. i T. S. (1), którym sąd dał wiarę w całości. Zeznania tych świadków korespondują ze sobą, wzajemnie się potwierdzają i uzupełniają, a nadto znajdują potwierdzenie w zasadach doświadczenia życiowego, logicznego rozumowania, korelują z treścią a-maili, które P. S. wysłał do J. F.. Wersja J. F. i J. C. została wsparta zeznaniami T. S. (1). Świadek ten nie miał powodów, by złożyć zeznania korzystne dla tych świadków. Jako osoba reprezentująca wyłącznie interesy spółki (...), a nie J. F., nie miałby powodu by złożyć zeznania nie odpowiadające prawdzie.

Sam oskarżony był w swym zachowaniu bardzo niekonsekwentny. Umowa zawarta z J. F. była jednoznaczna w swej treści. Zgodnie z § 2 ust. 1 biomasa miała być dostarczana przez sprzedającego od miejsca nadania (składowiska paliwa) transportem samochodowym do (magazynu opału kupującego w K.). Zgodnie z ust. 2 sprzedający na swój koszt prowadził załadunek i wyładunek biomasy i wystawiał niezbędne dokumenty przewozowe oraz wszystkie dokumenty pochodzenia biomasy dostarczonej Kupującemu. Oskarżony najpierw sam zgadza się, podpisując umowę, na pokrycie kosztów dostawy i załadunku i wyładunku, a potem nagle dzwoni do J. F. i oświadcza, że nie dostarczy towaru, bo nie ma na pokrycie kosztów transportu. Powyższe niewątpliwie oznacza, że oskarżony musiał już mieć świadomość braku środków na transport zrębki w chwili podpisania umowy. To zaś oznacza, że podpisując ją uczynił to w ściśle określonym celu, by podjąć próbę wyłudzenia zaliczki rzekomo na koszt dostawy.

Zeznania R. S. nie wnoszą niczego istotnego do stanu faktycznego. Nawet jako brat oskarżonego nie musiał być wtajemniczony we wszelkie sprawy związane z jego działalnością.

Zeznania J. K. potwierdziły jedynie, że w dniu 26 października 2010r. sprzedał naczepę o nr rej. (...), świadek nie znał osoby P. S..

Sąd prowokował oskarżonego do podjęcia inicjatywy dowodowej, którą uprawdopodobnił swoje wyjaśnienia. Poza wskazaniem imienia i nazwiska osoby, od której rzekomo nabył zrębkę, oskarżony nie przedłożył żadnych faktur, z których wynikałoby, że ta zrębka, którą pokazywał J. F. i J. C. było de facto jego zrębką, którą właśnie nabył od podanej przez siebie osoby. Nie podał żadnych informacji, danych na temat firmy spedycyjnej, którą zatrudnił celem dostarczenia zrębki do elektrociepłowni (...). Podjęta przez Sąd próba ustalenia przedsiębiorcy z B. o imieniu i nazwisku K. C. okazała się nieskuteczna (k.190-194). To wskazuje, że dane tej osoby zostały podane na zawołanie.

Sąd dał wiarę obiektywnym dowodom nieosobowym, szczegółowo wymienionym pod stanem faktycznym sprawy.

Wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku.

P. S. stanął pod zarzutem tego, że w dniu 10 grudnia 2013r. w L. gmina W., z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem (...) Sp. z o.o. J. F. z/s B. w ten sposób, iż prowadząc działalność gospodarczą E. P. S. z/s w L. zawarł umowę kupna – sprzedaży biomasy otrzymując w dniu 16 grudnia 2013r. zaliczkę w kwocie 15.000 zł, wprowadzając wymieniony podmiot w błąd, co do rzeczywistego zamiaru wywiązania się ze zobowiązania powodując tym samym straty w kwocie 15.000 zł powstałe na szkodę firmy (...) Sp. z o.o., tj. popełnienia czynu z art. 286 § 1 k.k.

Ustalony w sprawie stan faktyczny ponad wszelką wątpliwość wykazał, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu. Podpisując umowę kupna sprzedaży biomasy ze spółką (...) przyjął na siebie zobowiązanie dostarczenia znacznych ilości zrębki w terminach i w miejscach określonych przez J. F.. Najpierw w dniu 09 grudnia 2013r. oskarżony zabrał J. F. na do msc. B., gdzie pokazał mu duże ilości biomasy. Uczynił to żeby wzbudzić w nim przekonanie, że jest w stanie dostarczyć jej w znacznych ilościach. Był to zabieg mający na celu skłonienie J. F. do podjęcia z oskarżonym współpracy gospodarczej, co de facto nastąpiło. Tego samego dnia, po powrocie z placu ze zrębką J. F. zostawił oskarżonemu swój druk umowy, którą P. S. podpisał następnego dnia tj. 10 grudnia 2013r. Podpisał umowę, mocą której zobowiązał się jako sprzedający, na swój koszt, prowadzić załadunek i wyładunek biomasy i wystawić niezbędne dokumenty przewozowe oraz wszystkie dokumenty pochodzenia biomasy dostarczonej Kupującemu. Następnie po wskazaniu przez J. F. terminu i miejsca dostawy – elektrociepłownia (...), oskarżony zadeklarował dostarczenie biomasy zgodnie z podpisaną umową. Definitywnie dostawa miała nastąpić w poniedziałek 16 grudnia 2013r. Oskarżony ustawił J. F. tak, by ten był przekonany, że towar zostanie dostarczony. Jednak tego dnia, ani kolejnego oskarżony towaru nie dostarczył. Stan faktyczny sprawy wykazał, że zamiaru jego dostarczenia w ogóle nie miał. Nagle, niespodziewanie dla J. F. i jego kolegi J. C., zadzwonił i oświadczył, że towar nie zostanie dostarczony, bo nie posiada środków finansowych na opłacenie firmy spedycyjnej. A przecież 6 dni wcześniej podpisał umowę, w której zobowiązał się do załadunku, dostarczenia i wyładunku biomasy na swój koszt. Powyższe niewątpliwie oznacza, że oskarżony musiał mieć świadomość braku środków na transport zrębki już w chwili podpisania umowy. To zaś oznacza, że podpisując ją i godząc się na jej warunki, uczynił to w ściśle określonym celu. Mianowicie po to, by podjąć próbę wyłudzenia zaliczki rzekomo na koszt dostawy. Zaliczka została przesłana. Mimo tego transport nie dojechał, a przecież problem tkwiący w zapłaceniu firmie spedycyjnej zaliczki został rozwiązany. Oskarżony zwodził J. F., a dodatkowo potem i T. S. (1), że towar dojedzie. Kiedy minęły godziny jego przyjmowania, nie potrafił racjonalnie wyjaśnić, dlaczego towar, mimo przesłania zaliczki, nie dojechał. Na żądanie J. F. i J. C., by zwrócił zaliczkę, pieniędzy nie oddał. Powyższe w sposób niewątpliwy potwierdza, że oskarżony zawierając umowę w dniu 10 grudnia 2013r., nie miał zamiaru wywiązania się z niej. Zwodził J. F. że dostarczy biomasę, co nie nastąpiło. Wprowadził go więc w błąd, co do rzeczywistego zamiaru wywiązania się z umowy. Udało mu się przy tym wyłudzić od pokrzywdzonego kwotę 15.000 zł. Fakt nie zwrócenia pokrzywdzonemu zaliczki dnia następnego po docelowym terminie dostawy stanowi ewidentny wyznacznik tego, że działanie oskarżonego było motywowane chęcią uzyskania korzyści majątkowej. Na skutek działań oskarżonego J. F. bezpowrotnie utracił możliwość dostarczania zrębki dla spółki (...).

Reakcja prawno-karna i koszty postępowania.

Przestępstwo określone w art. 286 § 1 k.k. zagrożone jest wyłącznie karę pozbawienia wolności w wymiarze od 6 m-cy do 8 lat. Sąd uznał, że karą adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu będzie kara 1 roku pozbawienia wolności. Jako okoliczność obciążającą Sąd uznał dotychczasową dwukrotną karalność oskarżonego (k.131). Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności łagodzących. Z uwagi na to, że oskarżonemu zdarzyło się popełnić przedmiotowe przestępstwo pierwszy raz, Sąd uznał, że zachodzi wobec niego pozytywna prognoza kryminologiczna i wykonanie wymierzonej kary warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 4 lata. Długość tego okresu również była podyktowana wcześniejszą karalnością oskarżonego. Czteroletni okres próby z całą pewnością będzie wystarczający do zweryfikowania postawionej wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. By kara pozbawienia wolności orzeczona z zastosowaniem warunkowego zawieszenia kary nie pozostawiła oskarżonego w poczuciu bezkarności, Sąd nadto orzekł w stosunku do niego karę grzywny. Ponieważ przestępstwo zostało popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił art. 33 § 1 - § 3 k.k. Sąd uznał, że grzywna w wysokości 150 stawek dziennych po 10 zł każda stawka, w połączeniu z karą pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania spełni swoje cele w zakresie prewencji indywidualnej i szczególnej. Sąd zasądził od oskarżonego koszty postępowania. Oskarżony nie posiada nikogo na utrzymaniu, osiąga stały dochód 2000-2500 zł. Posiada więc możliwości zarobkowe, które czynią go zdolnym do uregulowania należności sądowych. O opłacie orzeczono na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U.1983.49.223 z późn. zm.).