Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1401/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 stycznia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Teresa Kołeczko - Wacławik

Sędzia SO Lucyna Morys - Magiera

SR del. Roman Troll (spr.)

Protokolant Aleksandra Sado-Stach

po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2015 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. L. (L.)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej

z dnia 13 czerwca 2014 r., sygn. akt I C 195/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR del. Roman Troll SSO Teresa Kołeczko - Wacławik SSO Lucyna Morys – Magiera

Sygn. akt III Ca 1401/14

UZASADNIENIE

Powód A. L. wniósł pozew przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w Ł., w którym domagał się zasądzenia od pozwanego na jego rzecz kwoty
15 271,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu, tj. od dnia 20 stycznia 2014 r. oraz zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, że jest właścicielem samochodu marki H. (...), który uległ uszkodzeniu w wyniku kolizji drogowej mającej miejsce dnia 15 listopada 2013 r., a sprawcą kolizji była U. G. (1), kierująca pojazdem marki R., którą w chwili zdarzenia łączyła z pozwanym umowa ubezpieczenia w zakresie OC. Za naprawę samochodu powodowi została wystawiona faktura VAT o nr (...) z dnia 6 grudnia 2013 r. na kwotę 15 271,90 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu. Na uzasadnienie swojego stanowiska podał, iż U. G. (1), kierująca pojazdem marki R., nie ponosi odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej, a nałożony na nią mandat karny nie może stanowić dowodu na okoliczność spowodowania tej kolizji, nie ma on także wiążącej mocy w postępowaniu cywilnym. Pozwany z ostrożności procesowej zakwestionował również roszczenie powoda co do jego wysokości, wskazując że zgodnie z kosztorysem sporządzonym przez pozwanego uzasadniony koszt naprawy pojazdu poszkodowanego powinien wynieść 5 061,15 zł.

Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej wyrokiem z dnia 13 czerwca 2014 r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 15 271,90 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 3 181 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Orzeczenie to zapadło przy ustaleniu, że powód jest właścicielem samochodu marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...), rok produkcji 2008, a dnia 15 listopada 2013 r. ok. godz. 18:10 w rejonie skrzyżowania ul. (...) z ul. (...) w R. miała miejsce kolizja drogowa, w wyniku której doszło do zderzenia pojazdów, zaś jej sprawcą była kierująca pojazdem marki R. U. G. (1). W chwili zdarzenia powód poruszał się ulicą (...) w stronę R. 1. Kolizja miała miejsce na wysokości hipermarketu T.. W tym miejscu są 3 pasy ruchu, w tym dwa do jazdy prosto oraz jeden do skrętu w lewo - na parking T.. Powód poruszał się prawidłowo, pasem środkowym, jadąc na wprost i mając zielone światło. Jego samochód poruszał się za samochodem I. P.. Sprawca kolizji - U. G. (1) stała na pasie przeznaczonym do skrętu w lewo, bezpośrednio za samochodem, który uległ awarii i miał włączone światła awaryjne. U. G. (1) w sposób nagły i gwałtowny, bez uprzedniego upewnienia się co do możliwości bezpiecznego wykonania manewru, zjechała na środkowy pas i dokonała nagłego hamowania. Manewr ten wymusił u I. P. konieczność nagłego hamowania, w celu uniknięcia najechania na tył samochodu U. G. (1). Powód również rozpoczął manewr hamowania, ale był on nieskuteczny. Chcąc uniknąć kolizji, zjechał na skrajny prawy pas ruchu, zderzając się z dwoma pojazdami znajdującymi się przed nim. U. G. (1) w tym momencie z powrotem zmieniła pas ruchu na lewy i odjechała w kierunku parkingu przy sklepie (...). Świadek zdarzenia M. W. udał się za sprawcą i zapisał numer rejestracyjny kierowanego przez niego samochodu. Przejeżdżająca Straż Miejska zatrzymała się w miejscu zdarzenia i pomogła usunąć pojazdy z drogi, udała się również z poszkodowanymi na parking przy sklepie (...) w celu poszukiwania sprawcy kolizji. Na miejsce zdarzenia przybyła Policja, która wywołała przez system nagłaśniający U. G. (1). (...) udzielono informacji w zakresie danych potrzebnych do zgłoszenia ubezpieczycielowi szkody. U. G. (1) przyznała się do nieprawidłowego wykonania manewru omijania, naruszającego zasady ruchu drogowego i przyjęła mandat karny. W dniu zdarzenia U. G. (1) łączyła z pozwanym umowa ubezpieczenia OC o nr (...). W wyniku opisanej wyżej kolizji samochód powoda uległ uszkodzeniu, został oddany do autoryzowanego serwisu samochodów marki H. w B., gdzie dokonano naprawy, której koszt wyniósł 15 271,90 zł wraz z podatkiem VAT. Dnia 6 grudnia 2013 r. powód zgłosił zdarzenie drogowe pozwanemu i wystąpił o wypłatę odszkodowania o wartości 15 271,90 zł. Decyzją z dnia 6 grudnia 2013 r. pozwany odmówił powodowi wypłaty odszkodowania, gdyż w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego uznał roszczenie za niezasadne.

Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie i wskazał, że dla przyjęcia odpowiedzialności U. G. (1), za spowodowanie kolizji drogowej, nie jest konieczne fizyczne zetknięcie się jej samochodu z samochodem powoda. Z zeznań świadków oraz powoda wynika jasno, iż nieprawidłowy manewr wyprzedzania wykonany przez U. G. (1), wymusił konieczność nagłego hamowania u I. P. oraz powoda, co w konsekwencji doprowadziło do uszkodzenia obu samochodów. Ponadto U. G. (1) przyjęła mandat karny i przyznała się do wykonania nieprawidłowego manewru. Mandat karny stanowi dokument urzędowy, a strona pozwana nie podważyła wiarygodności, ani ważności tego dokumentu, wobec czego ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej. Mając powyższe na względzie Sąd pierwszej instancji przyjął, iż na pozwanym spoczywał co do zasady obowiązek naprawienia szkody w pojeździe powoda. W celu wykazania szkody powód przedłożył fakturę VAT nr (...) z dnia 6 grudnia 2013r. za wykonaną naprawę. Koszt naprawy wyniósł 15 271,90 zł. Na stronie pozwanej spoczywał ciężar dowodu w zakresie podważenia kosztów naprawy wykazanych Fakturą VAT wystawioną przez (...) Serwis (...). Sąd Rejonowy wskazał, że dowodem podważającym wiarygodność faktury nie jest prywatny kosztorys wykonany przez stronę pozwaną, a pozwany nie złożył wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw motoryzacji, który oceniłby szkody powstałe w pojeździe powoda, wycenił koszt ich naprawy i dokonał weryfikacji faktury przedstawionej przez powoda, wobec czego przyjął za udowodnioną wysokość szkody wykazaną przez stronę powodową. Jako podstawy prawne orzeczenia Sąd Rejonowy wskazał art. 805 k.c., art. 822 i nast. k.c. oraz art. 436 k.c., o odsetkach orzekł na podstawie art. 481 k.c., natomiast o kosztach sądowych, na które składają się: opłata od pozwu, opłata od pełnomocnictwa i wynagrodzenie pełnomocnika na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Powyższe orzeczenie w całości zaskarżył pozwany, wnosząc o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Zarzucił sprzeczność istotnych ustaleń z zebranym w sprawie materiałem dowodowym polegającym na uznaniu, iż to U. G. (1) kierująca pojazdem R. (...) ponosi odpowiedzialność za spowodowanie kolizji z dnia 15 listopada 2013r. oraz naruszenie przepisów prawa materialnego polegające na błędnym zastosowaniu art. 6 k.c. polegające na błędnym przyjęciu, iż w przedmiotowej sprawie strona pozwana ma obowiązek wykazywania osoby odpowiedzialnej za powstanie szkody, podczas gdy należało przyjąć, iż to strona powodowa jako podmiot wywodzący skutki prawne z faktu wykazania, iż to strona pozwana ponosi odpowiedzialność z powstanie kolizji drogowej do jakiej doszło w dniu 16 listopada 2013r. miała obowiązek wykazania odpowiedzialności pozwanego. Ponadto zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego, a to: art. 11 k.p.c. polegające na uznaniu, iż nałożenie na U. G. (1) mandatu karnego stanowi dowód jej odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej do jakiej doszło w dniu 15 listopada 2013r., w sytuacji gdy wyłącznie ustalenia wydane w postępowaniu karnym zakończonym prawomocnym wyrokiem skazującym wiążą sąd w postępowaniu cywilnym, tymczasem mandat karny nie może być uznany za prawomocny wyrok skazujący, tym samym nie ma mocy wiążącej w postępowaniu cywilnym; art. 278 §1 k.p.c. poprzez samodzielne dokonanie ustaleń faktycznych w zakresie przebiegu oraz odpowiedzialności za powstanie kolizji drogowej do jakiej doszło w dniu 15 listopada 2013r. w sytuacji, gdy dokonanie ustaleń faktycznych w tym zakresie wymaga wiedzy specjalnej; art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów oraz dowolne przyjęcie, że U. G. (1) ponosi odpowiedzialność za powstanie kolizji drogowej, podczas gdy w zebranym materiale dowodowym brak jest dowodów na podstawie których można byłoby dokonać ustaleń faktycznych w tym zakresie; art. 328§ 2 k.p.c. poprzez jego nie zastosowanie i brak wyjaśnienia przyczyn z jakich Sąd Rejonowy uznał, że pozwana powinna ponosić odpowiedzialność za skutki kolizji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Sąd Okręgowy podziela w całości i uznaje za własne ustalenia faktyczne i prawne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, ponieważ znajdują one oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, które to dowody Sąd Rejonowy ocenił w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Orzekając Sąd Rejonowy nie uchybił zasadom logicznego rozumowania, ani też doświadczenia życiowego. Wnioski Sądu pierwszej instancji, co do faktów w sposób logiczny wynikają z treści dowodów zgromadzonych w sprawie, a zaoferowanych przez obie strony.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego objętego regulacją art. 233 k.p.c., stwierdzić należy, że stanowisko prezentowane w apelacji w zasadzie nie można określić jako zarzut, lecz polemikę z ustaleniami zaskarżonego wyroku. W ocenie Sądu Odwoławczego skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd I instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. To bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające wyłącznie przekonanie skarżącego o innej niż przyjął Sąd Rejonowy wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu, a z takim sformułowaniem treści apelacji mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Na uwzględnienie nie zasługuje zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 6 k.c., albowiem powód wykazał, iż to U. G. (1) ponosi odpowiedzialność za spowodowanie kolizji drogowej, na skutek której powód odniósł szkodę. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z zeznań świadków wynika jednoznacznie, iż U. G. (1) wykonując niedozwolony manewr – wjeżdżając z pasa do skrętu w lewo na pas do jazdy na wprost – wymusiła u I. P. konieczność nagłego hamowania, w celu uniknięcia najechania na tył samochodu U. G. (1), na skutek czego powód również rozpoczął manewr hamowania, a chcąc uniknąć kolizji zjechał na skrajny prawy pas ruchu, zderzając się z dwoma pojazdami znajdującymi się przed nim. Przebieg tego zdarzenia jednomyślne opisują przesłuchani w sprawie świadkowie, ponadto po zdarzeniu odnaleziono U. G. (1), która przyjęła mandat karny przyznając się do spowodowania kolizji. Nie sposób więc uznać, że doszło do naruszenia art. 6 k.c., albowiem powód wykazał odpowiedzialność pozwanego jako ubezpieczyciela U. G. (1) za skutki zdarzenia.

Na uwzględnienie nie zasługuje nadto zarzut naruszenia art. 11 k.p.c., gdyż w sprawie nie wystąpił prejudykat, do którego odnosi się wskazany przepis, ponieważ mandat karny przyjęty przez U. G. (1) i wykazujący, iż przyznała ona swoją odpowiedzialność za spowodowanie kolizji stanowi dokument urzędowy, który stanowi dowód w postępowaniu cywilnym i jako taki podlegał ocenie Sądu Rejonowego. Pozwany nie wykazał, aby U. G. (2) nie spowodowała przedmiotowego zdarzenia, nie wniósł także o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego w tym zakresie. Wskazać należy, iż treść przepisu art. 232 k.p.c. w sposób jednoznaczny kształtuje obowiązki stron procesu, przerzucając na strony procesowe odpowiedzialność za wynik procesu cywilnego. Dlatego strona ma obowiązek wyraźnego powołania konkretnego środka dowodowego i w niniejszej sprawie brak jest obowiązku działania sądu z urzędu. Utrwalone orzecznictwo sądów – w tym Sądu Najwyższego – w sposób jednoznaczny wskazuje, że dopuszczenie z urzędu dowodu jest prawem nie obowiązkiem sądu, a przede wszystkim nie może zastąpić bezczynności strony, gdyż takie działanie prowadziłoby do naruszenia zasady kontradyktoryjności. W literaturze stwierdza się, że sąd ma obowiązek działania z urzędu, jeżeli za tym przemawia interes publiczny. W rozpoznawanej sprawie brak było podstaw do działania sądu z urzędu. Podkreślenia wymaga, że to na pozwanym ciążył obowiązek wykazania okoliczności odmiennych, niż ustalone na podstawie dowodu przesłuchania świadków i dokumentu urzędowego.

Sąd Odwoławczy nie podziela również zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. wobec tego, że treść uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia poddaje się kontroli instancyjnej i wbrew podniesionym zarzutom Sąd Rejonowy szczegółowo wskazał przyczyny uznania odpowiedzialności za skutki kolizji, opierając się na dokumencie urzędowym, w którym U. G. (1) przyznała swoją odpowiedzialność za kolizję i zeznaniach świadków opisujących przebieg zdarzenia.

Kwestionowana przez skarżącego odpowiedzialność pozwanego za skutki przedmiotowego wypadku drogowego ma źródło w regulacji art. 415 k.c. w związku z art. 436 § 1 i 2 k.c., gdyż winną zaistniałej sytuacji jest U. G. (1), i postanowieniach umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, zawartej przez pozwanego ze sprawcą wypadku drogowego oraz w regulacji art. 822 § 4 k.c., uprawniającej poszkodowanego do dochodzenia roszczenia bezpośrednio od pozwanego zakładu ubezpieczeń. Na zasadach ogólnych rodziła ona po stronie pozwanego obowiązek zapłaty poszkodowanemu odszkodowania za wynikłe w jego następstwie szkody. Ich zakres wyznacza regulacja art. 361 § 1 k.c., zgodnie z którą pozwany jest zobowiązany do zrekompensowania szkód, będących normalnym następstwem zdarzeń, z którego one wynikły.

Z powyższych względów zarzuty apelacji są bezzasadne.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalono apelację jako bezzasadną. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. i przy zastosowaniu § 6 pkt 5 i § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1 200 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR (del.) Roman Troll SSO Teresa Kołeczko – Wacławik SSO Lucyna Morys – Magiera