Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Głowacki

Sędziowie SSO Grzegorz Szepelak

SSR del. do SO Katarzyna Szafrańska ( spr .)

Protokolant Justyna Gdula

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Czesława Twardowskiego

po rozpoznaniu w dniu 12 maja 2014 r.

sprawy R. N.

oskarżonego o przestępstwo z art. 278 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia– Fabrycznej

z dnia 30 stycznia 2015 r. sygn. akt XII K 741/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Wrocławia – Fabrycznej do ponownego rozpoznania.

Sygn.akt IV Ka 356/15

UZASADNIENIE

R. N. został oskarżony o to, że w dniu 26 września 2014 roku we W. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia artykułów przemysłowych i spożywczych z terenu sklepu (...) mieszczącego się w Centrum Handlowym (...) przy ul. (...), o łącznej wartości 995,19 zł na szkodę (...) sp. z o.o, tj. o czyn z art. 278§1 k.k.

Wyrokiem z dnia 30 stycznia 2015 roku Sąd Rejonowy dla Wrocławia -Fabrycznej we Wrocławiu XII Wydział Karny w sprawie o sygn. akt XII K 741/14:

I.  uznał oskarżonego R. N. winnym popełnienia zarzuconego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, to jest przestępstwa z art. 27{§1 k.k. i za to na podstawie art. 278§1 k.k. wymierzył mu karę 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63§1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres zatrzymania w dniach 26.09.2014 r. do 27.09.2014 r.;

III.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 190,00 zł, w tym wymierzył mu opłatę w wysokości 120,00 zł.

Od tego wyroku apelację wywiódł oskarżony R. N. zarzucając powyższemu orzeczeniu (jak można wnosić z treści apelacji) rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności w wysokości 4 (czterech) miesięcy, podczas gdy okoliczności popełnienia zarzucanego mu czynu (takie jak: dokonanie kradzieży pod wpływem alkoholu, jednorazowy charakter rzeczonego występku), motywacja sprawcy oraz postawa i zachowanie oskarżonego po popełnieniu penalizowanego czynu (oskarżony podjął się leczenia w terapii leczenia uzależnień od alkoholu) wskazują na to, iż wymierzona wobec niego kara miała postać zbyt surowej i Sąd przy uwzględnieniu podanych przez niego w apelacji okoliczności winien zastosować względem niego instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary, określoną w art. 60§6 k.k. W związku z powyższym, oskarżony wnosił o zmianę skarżonego orzeczenia i orzeczenie wobec niego kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania oraz karę grzywny.

Sąd Okręgowy zważył, co następujące:

Niezależnie od treści środka odwoławczego i podniesionych w nim zarzutów, zaskarżony wyrok wymagał uchylenia z urzędu, a to z uwagi na wystąpienie w sprawie bezwzględnej przyczyny odwoławczej, o której jest mowa w art. 439§1 pkt 10 k.p.k. w zw. z art. 79§1 pkt 3 k.p.k., tj. zaistnienia sytuacji, gdy w postępowaniu przed sądem oskarżony nie miał obrońcy lub obrońca nie brał udziału w czynnościach, w których jego udział był obowiązkowy w przypadku, gdy zachodziła uzasadniona wątpliwość, co do poczytalności sprawcy.

Zgodnie z dyspozycją art. 79§1 pkt 3 k.p.k. w postępowaniu karnym oskarżony musi mieć obrońcę, jeżeli zachodzi uzasadniona wątpliwość, co do jego poczytalności. Powyżej wskazana kwestia nie ma charakteru ściśle określonej, precyzyjnie dającej się stwierdzić przesłanki, lecz każdorazowo podlega ocenie przez Sąd, podczas dokonywania analizy stanu faktycznego w konkretnej sprawie. Nadto uznanie przez organ, iż w danym przypadku znajdzie zastosowanie norma z art. 79§1 pkt 3 k.p.k. musi zawsze mieć oparcie w ustalonych w sprawie okolicznościach i zebranym materiale dowodowym, czy to pod postacią dokumentacji wskazującej na stan zdrowia oskarżonego, czy zeznań świadków.

Jak wynika z orzecznictwa, do naruszenia przepisu art. 79 § 1 pkt 3 k.p.k. dochodzi w razie nie wyznaczenia oskarżonemu obrońcy zarówno wtedy, gdy organ procesowy powziął wątpliwość, co do poczytalności oskarżonego, manifestując to zasięgnięciem opinii biegłych psychiatrów, jak i wówczas, gdy dowód z takiej opinii choć nie został, powinien być dopuszczony (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 stycznia 2010 roku; także wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 kwietnia 2006 r. VKK 123/06, z dnia 28 lutego 2008 r. V KK 335/07) Ponadto, nie każda wątpliwość dotycząca stanu psychicznego oskarżonego skutkuje uruchomieniem instytucji obrony obligatoryjnej ze wszystkimi jej konsekwencjami. Ustawa wymaga, aby ta wątpliwość była uzasadniona, a więc poparta takimi okolicznościami natury faktycznej, które w odbiorze zewnętrznym przemawiają za realną możliwością wystąpienia u oskarżonego zakłóceń w stanie zdrowia psychicznego w chwili czynu

lub w toku procesu karnego (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z 25 września 2014 r. w sprawie o sygn. akt III KK 229/14). Jednolita linia orzecznicza Sądu Najwyższego w rzeczonej materii wypracowała pogląd, iż uzasadnione wątpliwości Sądu odnoszące się do stanu poczytalności sprawcy, o których mowa jest w art. 79§1 pkt 3 k.p.k. muszą znaleźć faktyczne oparcie w realiach ocenianej sprawy i w sposób logiczny odnosić się do faktów oraz okoliczności, które z niej wynikają.

W przedmiotowej sprawie już na etapie postępowania przygotowawczego pojawiły się wątpliwości w zakresie poczytalności oskarżonego. Podczas składanych wyjaśnień, przyznając się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wskazał on, iż udał się do C.H. K., będąc pod wpływem alkoholu. Z treść protokołu użycia urządzenia kontrolno - wymiarowego wynika, że u oskarżonego o godzinie 23:30, czyli w czasie prawie dwóch godzin od zaistniałego zdarzenia, stwierdzono jeszcze 0,87 mg/l alkoholu we krwi. Oskarżony w swych wyjaśnieniach, wielokrotnie podawał, że popełniając przypisany mu występek, był upojony alkoholem i działał w celu zdobycia alkoholu. R. N. podał również, że nie wie, dlaczego dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa, nie zdaje sobie sprawy z tego, co nim powodowało i podejrzewa, że to na skutek alkohol, który wypił. Z analizy akt sprawy wynika także, że oskarżony był wcześniej karany za przestępstwa, które również popełnił pod wpływem alkoholu. Istotnym jest również, że R. N. przedłożył w toku rozprawy głównej zaświadczenie dowodzące tego, iż podjął leczenie w (...) Centrum (...) na terapii uzależnień. Powyższe okoliczności, jak i potwierdzające je dowody, zarówno w postaci dokumentów, jak i wyjaśnień oskarżonego wskazują na to, że w realiach analizowanej sprawy, Sąd I instancji powinien powziąć wątpliwości w zakresie poczytalności oskarżonego i przeprowadzić dowód z opinii biegłego lekarza psychiatry celem ich zweryfikowania. Nielogiczne i aberracyjne zachowanie sprawcy podczas podejmowanego przestępczego działania (w szczelności związana z nim agresja), jak i sposób popełnienia przez niego przestępstwa - pod wpływem alkoholu i celem jego uzyskania, budzą wątpliwości, co do kondycji psychofizycznej R. N.. Wątpliwości te pogłębia także wiedza o jego postępowaniu w przeszłości, kiedy to również popełniał przestępstwa pod wpływem alkoholu, jak i fakt podjęcia przez oskarżonego stosownego leczenie, co wskazuje na istnienie u niego problemu uzależnienia. Z uwagi na powyższe, Sąd I instancji powinien wysunąć konstatacje, iż ze względu na wskazane wyżej okoliczności, odnoszące się do osoby oskarżonego, istnieje podejrzenie, że mógł on popełnić przestępstwo w ograniczonej świadomości

realizowania jego znamion, a nadto, iż z uwagi na swój stan zdrowia może on sobie nie poradzić w toczącym się postępowaniu i z tego względu potrzebuje pomocy obrońcy. Sąd Rejonowy jednak nie odniósł się w sposób należyty do dowodów zgromadzonych w postępowaniu przygotowawczym, w tym do treści wyjaśnień oskarżonego. Wprawdzie Sąd w uzasadnieniu wyroku wskazał na prawdziwość relacji R. N., powołując się na fragmenty jego wypowiedzi, w której oskarżony wspominał o tym, że nie wie, jak to się stało, że dokonał przedmiotowej kradzieży, jednak zarazem nie ustosunkował się w żaden sposób do tego faktu i nie poświęcił miejsca istotnej przecież sferze motywacyjnej sprawcy. Przede wszystkim zaś, Sąd I instancji pominął całkowicie fakt podjęcia przez oskarżonego leczenia, gdy tymczasem właściwa ocena przedłożonego przez niego dokumentu w kontekście całości materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, winna prowadzić do wniosków wskazujących na potrzebę zweryfikowania poczytalności sprawcy. Sąd nie jest władny do samodzielnej oceny stanu psychofizycznego oskarżonego. W tym celu może on jednak przeprowadzić dowód z opinii biegłego, lekarza psychiatry, który zbada, jak stan zdrowia sprawcy wpłynął na jego zachowanie w trakcie dokonywania przestępstwa oraz, czy oskarżony zdolny jest do podejmowania samodzielnej obrony w toczącym się postępowaniu. Z uwagi na to, że powyższe w rzeczonym postępowaniu nie miało miejsca, w dalszym ciągu istnieje wątpliwość, co do poczytalności oskarżonego zarówno w trakcie popełnianego przez niego przestępstwa, jak i w późniejszym okresie. Nie jest wiadomym, jak potencjalne uzależnienie od alkoholu sprawcy, wpłynęło na penalizowane zachowanie oraz jego postawę w toku postępowania. Z uwagi na powyższe, należy wskazać, iż Sąd I instancji poprzez nie powzięcie uzasadnionych wątpliwości, a nasuwających się w realiach ocenianej sprawy, naruszył normę z art.79§1 pkt 3 k.p.k. Nadto nie powołując oskarżonemu obrońcy celem obrony jego praw, dopuścił się również obrazy art. 439§1 pkt 10 k.p.k., stanowiącej bezwzględną przesłankę odwoławczą, którą to Sąd Okręgowy miał obowiązek uwzględnić z urzędu, a prowadzącą do uchylenia skarżonego wyroku.

Ustosunkowując się z kolei do zarzutu zawartego w treści apelacji, należy wskazać, że rację ma skarżący podnosząc, że orzeczona wobec niego kara jawi się jako niewspółmierna w stosunku do elementów podmiotowo - przedmiotowych, składających się na dyrektywy wymiaru kary (art. 53 k.k. ), czyli m.in. w odniesieniu do stopnia jego winy, właściwości i warunków osobistych, zachowania po popełnieniu

przestępstwa oraz w stosunku do motywacji oskarżonego. Na samym wstępie rozważań w tym przedmiocie należy wskazać, że Sąd jest związany dyspozycją art. 53 k.k., który to przepis stwarza dla niego reguły interpretacyjne celem dokonania właściwej oceny zachowania sprawcy i jego prawnokarnej kwalifikacji, tj. wskazania w jakiej wysokości i jakiej postaci kara winna być wymierzona sprawcy za dany czyn zabroniony. Uwzględniając powyższe, każdorazowo kara przybiera postać sankcji kształtowanej indywidualnie, zależnej od konkretnego sprawcy i okoliczności popełnienia czynu. Odnosząc się do zarzutu apelującego należy wskazać, iż Sąd Odwoławczy przyznaje mu słuszność, wskazując, iż Sąd I instancji wymierzył oskarżonemu karę zbyt surową. W uzasadnieniu skarżonego wyroku, usprawiedliwiając wymierzenie wobec oskarżonego kary izolacyjnej, Sąd przede wszystkim powołał się na uprzednią karalność R. N., tym samym uznając, że wobec sprawcy nie zachodzi pozytywna prognoza kryminologiczna. Rozumowanie to nie ma postaci słusznego. Czyny, za które oskarżony został skazany stanowiły w głównej mierze występki polegające na jeździe na rowerze pod wpływem alkoholu, które dawniej były uznawane za przestępstwo z art. 178a54 k.k., obecnie zaś są zdepenalizowane. W związku z powyższym, mając na uwadze normę art. 4 k.k., nie należy przy rozpatrywaniu karalności oskarżonego brać ich pod uwagę i na ich podstawie kształtować ocenę, co do osoby sprawcy. Należy natomiast wyeksponować to, że R. N. wykazał się skruchą i żalem oraz przyznał się do winy. Jak również sam apelujący podkreślił w środku zaskarżenia, jego zachowanie po popełnieniu przestępstwa wskazuje na to, że będzie on w stanie wdrożyć się do przestrzegania porządku prawnego bez konieczności zastosowania wobec niego kary izolacyjnej. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd instancji winien rozważyć, czy właściwą represją w stosunku do oskarżonego nie powinna być kara ograniczenia wolności, która w odpowiedniej wysokości będzie również stanowiła dla oskarżonego odpowiednią prewencję i ostrzeżenie przed podejmowaniem zachowania sprzecznego z normami prawno karnymi, a jednocześnie da mu szansę na kontynuowanie leczenia odwykowego w warunkach nieizolacyjnych.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy zdecydował o uchyleniu skarżonego orzeczenia i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Podczas ponownego procedowania, Sąd ten powinien wziąć pod uwagę pojawiające się wątpliwości w zakresie poczytalności oskarżonego (w szczególności wyłaniające się ze zgromadzonej w toku postępowania I instancyjnego i odwoławczego dokumentacji medycznej odnoszącej się do stanu zdrowia R. N.) i przeprowadzić dowód z opinii biegłego lekarza psychiatry celem ich zweryfikowania. Także w zależności od wyników przeprowadzonego dowodu, zapewnić oskarżonemu należytą obronę w toczącym się postępowaniu, zgodnie z normą art. 79§1 pkt 3 k.p.k. W dalszej kolejności Sąd powinien mieć również na uwadze, iż orzeczona pierwotnie wobec oskarżonego bezwzględna kara pozbawienia wolności jawi się jako zbyt surowa w odniesieniu do okoliczności popełnionego przez niego czynu oraz osoby oskarżonego, nie kwestionującego swojego sprawstwa. Sąd I instancji, ponownie decydując o wymiarze kary zweryfikuje przy tym, czy oskarżony kontynuuje leczenie odwykowe, a jego deklaracja poprawy życia, nie była gołosłowna i nakierowana wyłącznie na chęć uniknięcia kary izolacyjnej. Z tych względów orzeczono, jak na wstępie.