Pełny tekst orzeczenia

561/6/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 18 listopada 2014 r.
Sygn. akt Ts 191/13

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Andrzej Wróbel – przewodniczący
Maria Gintowt-Jankowicz – sprawozdawca
Leon Kieres,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 kwietnia 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej C.T.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 24 czerwca 2013 r. skarżący zakwestionował zgodność art. 55 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 88, poz. 555, ze zm.: dalej: k.p.k.) z art. 2, art. 32, art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji.
Skargę konstytucyjną wniesiono na podstawie następującego stanu faktycznego sprawy. W dniu 4 kwietnia 2011 r. skarżący złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa określonego w art. 231 § 1 k.k. Postanowieniem z 18 października 2011 r. (sygn. akt Ds. 1172/11/Sp) Prokurator Prokuratury Rejonowej w Starogardzie Szczecińskim wydał postanowienie o umorzeniu postępowania. Sąd Rejonowy w Starogardzie Szczecińskim – VII Zamiejscowy Wydział Karny w Pyrzycach (dalej: Sąd Rejonowy w Starogardzie Szczecińskim) utrzymał postanowienie prokuratora w mocy postanowieniem z 8 marca 2012 r. (sygn. akt VII Kp 272/11).
Dnia 30 kwietnia 2012 r. skarżący złożył do sądu subsydiarny akt oskarżenia. Postanowieniem z 5 lipca 2012 r. (sygn. akt VII K 208/12) Sąd Rejonowy w Starogardzie Szczecińskim umorzył postępowanie, ponieważ skarżący nie miał legitymacji do występowania z subsydiarnym aktem oskarżenia. Sąd Okręgowy w Szczecinie – IV Wydział Karny Odwoławczy utrzymał orzeczenie sądu I instancji w mocy postanowieniem z 7 lipca 2012 r. (sygn. akt IV KZ 635/12), doręczonym skarżącemu 3 września 2012 r.
W dniu 3 września 2012 r. skarżący złożył wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu w celu wniesienia skargi konstytucyjnej. Postanowieniem z 8 marca 2013 r. Sąd Rejonowy w Starogardzie Szczecińskim ustanowił dla skarżącego pełnomocnika z urzędu, którego 24 kwietnia 2013 r. wyznaczyła Okręgowa Rada Adwokacka w Szczecinie (dalej ORA w Szczecinie). Pismo ORA w Szczecinie zostało doręczone pełnomocnikowi 30 kwietnia 2013 r.
Z odmową rozpatrzenia złożonego subsydiarnego aktu oskarżenia, będącą konsekwencją niespełnienia wymogów określonych w zaskarżonym przepisie, skarżący wiąże naruszenie prawa do sądu (art. 45 Konstytucji) oraz zasady zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa (art. 2 Konstytucji). Zdaniem skarżącego został on pozbawiony możliwości wszczęcia sprawy przed sądem tylko dlatego, że nie uzyskał, wymaganego przez zaskarżony przepis, orzeczenia sądu uchylającego postanowienie prokuratora o umorzeniu postępowania przygotowawczego.

Postanowieniem z 1 kwietnia 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu wniesionej skardze, z powodu niewykazania przez skarżącego, iż odmowa rozpatrzenia subsydiarnego aktu oskarżenia naruszyła przysługujące mu prawo do sądu. W uzasadnieniu swojego stanowiska Trybunał odwołał się do swojego orzecznictwa, z którego jednoznacznie wynika, że pokrzywdzony nie ma konstytucyjnego prawa do zainicjowania samodzielnie w każdym przypadku postępowania sądowego w zakresie przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego. Trybunał podniósł ponadto, że orzeczenie sądowe odmawiające wszczęcia postępowania przygotowawczego nie jest rozstrzygnięciem merytorycznym w zakresie wolności lub praw pokrzywdzonego. Podkreślił także, że we wniesionej skardze skarżący nie wskazał argumentów podważających zasadność stanowiska wyrażonego w orzecznictwie Trybunału, które jednocześnie uprawdopodobniałyby, że w sprawie skarżącego doszło do naruszenia prawa do sądu.
W zażaleniu złożonym na powyższe postanowienie skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i nadanie skardze dalszego biegu. Skarżący stwierdził, że nie zgadza się ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym to organy ścigania mają możliwość wszczęcia postępowania przygotowawczego, dlatego że niejednokrotnie dopiero od pokrzywdzonego organy te dowiadują się o popełnianym przestępstwie. Skarżący wywodzi: „Dlatego też pokrzywdzony co prawda nie ma konstytucyjnego prawa do inicjowania postępowania sądowego w zakresie przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego, jednakże w większości przypadków jest pierwszym ogniwem, które wskazuje organom ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa i powinien mieć prawo do sądu”. Skarżący podniósł także, że unormowana w art. 55 §1 k.p.k. instytucja subsydiarnego aktu oskarżenia jest wyjątkiem od reguły i ma służyć obywatelom w szczególnych sytuacjach, takich jak ta skarżącego. Istotą subsydiarnego aktu oskarżenia jest możliwość zainicjowania procesu karnego przeciwko sprawcy szkody wtedy, gdy prokurator nie widzi podstaw do wszczęcia postępowania przygotowawczego. Skarżący zauważył ponadto, że wniesienie subsydiarnego aktu oskarżenia jest jedyną możliwością obrony strony pokrzywdzonej przed konsekwencjami zaniechania i błędami popełnionymi przez ograny ścigania. Jak wywodzi: „możliwość skierowania do sądu powszechnego subsydiarnego aktu oskarżenia jest zainicjowaniem prawnego środka ochrony i poddania kontroli – ocenie sądowej postępowania strony naruszającej normy prawne i zasady współżycia społecznego”.
Zdaniem skarżącego postanowienie sądu o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie popełnienia przestępstwa określonego w art. 231 § 1 k.k. narusza jego prawo do sądu, ponieważ żaden z organów do tego powołanych nie zbadał zasadności zawiadomienie skarżącego, a co za tym idzie – nie było szans na rozpoznanie sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.
In fine wniesionego zażalenia skarżący podniósł, że w zaskarżonym postanowieniu Trybunał Konstytucyjny pominął art. 32 Konstytucji – nie wskazał, czy zbadał zgodność art. 55 § 1 k.p.k. z tym przepisem Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

W zażaleniu skarżący nie przedstawił żadnych argumentów podważających zasadności ustaleń poczynionych w zakwestionowanym postanowieniu. Trybunał stwierdza zatem, że dokonane rozstrzygnięcie jest prawidłowe.
Skarga konstytucyjna jest środkiem służącym ochronie konstytucyjnych wolności i praw. Aby można ją było merytorycznie rozpoznać, skarżący musi uprawdopodobnić, że przysługujące mu konstytucyjne wolności lub prawa podmiotowe zostały naruszone na skutek wydania rozstrzygnięcia na podstawie przepisu, któremu zarzuca on niekonstytucyjność. Jak Trybunał podkreśla w swoim orzecznictwie, przesłanka ta oznacza konieczność nie tylko uprawdopodobnienia, że w sprawie skarżącego doszło do naruszenia konstytucyjnej wolności lub konstytucyjnego prawa podmiotowego, ale także wykazania, że to właśnie w treści zakwestionowanego przepisu należy upatrywać źródło tego naruszenia.
W sprawie będącej przedmiotem rozpatrywanej skargi konstytucyjnej skarżący wiąże naruszenie przysługujących mu praw z wydaniem rozstrzygnięcia, na mocy którego sąd odmówił merytorycznego rozpoznania wniesionego przez niego subsydiarnego aktu oskarżenia. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia sąd wskazał, że nie zostały spełnione przesłanki wystąpienia z takim aktem oskarżenia. Sąd rozpoznający zażalenie na umorzenie postępowania przez organ postępowania przygotowawczego utrzymał bowiem zaskarżone postanowienie w mocy, co – zgodnie z brzmieniem art. 55 § 1 k.p.k. – wyklucza wniesienie subsydiarnego aktu oskarżenia.
Przede wszystkim należy wskazać, że wbrew temu, co stwierdził skarżący w złożonym zażaleniu, w zaskarżonym postanowieniu Trybunał nie przyjął, że to głównie organy ścigania mają możliwość wszczęcia postępowania przygotowawczego. Trybunał stwierdził jedynie, że ściganie przestępstw jest zadaniem organów państwowych, zaś pokrzywdzony nie ma konstytucyjnego prawa do inicjowania postępowania sądowego w zakresie przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego.
We wniesionym zażaleniu skarżący zgodził się z twierdzeniem Trybunału, że pokrzywdzonemu nie przysługuje konstytucyjne prawo do wszczęcia postępowania sądowego, jednak – jego zdaniem – instytucja subsydiarnego aktu oskarżenia jest „wyjątkiem od reguły” i powinna służyć obywatelom w sytuacjach szczególnych, takich jak ta skarżącego. Skarżący nie wykazał jednak, na czym polega specyfika jego sytuacji uzasadniająca przyznanie mu prawa do zainicjowania postępowania sądowego przez wniesienie subsydiarnego aktu oskarżenia. Skarżący stwierdził jedynie, że jego prawo do sądu zostało naruszone, ponieważ żaden z organów do tego powołanych nie zbadał zasadności zawiadomienia skarżącego, a co za tym idzie – „nie miał szans na rozpoznanie sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd”.
Odnosząc się do powyższego stanowiska, Trybunał stwierdza, że skarżący nie zauważa, iż zasadność wydania postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego była przedmiotem kontroli dokonanej przez bezstronny i niezawisły sąd, który postanowieniem z 8 marca 2012 r. (sygn. akt VII KP 272/11) utrzymał w mocy orzeczenie prokuratora o umorzeniu postępowania. Należy podkreślić, że w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia sąd szczegółowo wyjaśnił, dlaczego przyjął, że zachowanie osoby, której skarżący zarzucał popełnienie czynu zabronionego, w jego ocenie nie realizuje znamion typu czynu zabronionego. Sąd szczegółowo ustosunkował się też do zarzutów postawionych przez skarżącego w zażaleniu na postanowienie prokuratora o umorzeniu postępowania przygotowawczego. Ani we wniesionej skardze konstytucyjnej ani w złożonym zażaleniu skarżący nie wyjaśnił, dlaczego, dla realizacji przysługującego mu prawa do sądu, konieczne jest – w jego przekonaniu – by sąd ponownie zbadał, czy doszło do popełnienia zarzucanego przez niego czynu zabronionego, tylko że w innym trybie. Skarżący we wniesionym zażaleniu jednoznacznie stwierdza, że instytucja subsydiarnego aktu oskarżenia jest „wyjątkiem od reguły”, nie wykazuje przy tym jednak, dlaczego jego sprawa powinna być objęta tym „wyjątkiem”. Raz jeszcze należy zauważyć, że wysuwany przez skarżącego zarzut popełnienia na jego szkodę przestępstwa faktycznie był przedmiotem rozpoznania przez sąd, który dokładnie zbadał, czy wskazane zachowanie realizuje znamiona typu czynu zabronionego opisanego w art. 231 k.k.

Mając na względzie dokonane powyżej ustalenia, Trybunał Konstytucyjny, w niniejszym składzie, podziela pogląd wyrażony w zaskarżonym postanowieniu, zgodnie z którym skarżący nie uprawdopodobnił, że wydanie orzeczenia wskazanego przez niego jako ostateczne, doprowadziło do naruszenia przysługującego mu prawa do sądu (art. 45 ust. 1 oraz art. 75 ust. 1 Konstytucji).

Dodatkowo należy przypomnieć, że na etapie wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy zostały spełnione przesłanki skargi konstytucyjnej, w tym czy przez wydanie zaskarżonego orzeczenia doszło do naruszenia konstytucyjnej wolności lub konstytucyjnego prawa, których ochronie ma służyć ten środek prawny. Przy czym trzeba podkreślić, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego ani art. 2, ani art. 32 Konstytucji nie są źródłem konstytucyjnych praw podmiotowych. Stwierdzony brak naruszenia wskazanych w skardze konstytucyjnych praw podmiotowych czyni zbędnym badanie zasadności zarzutów postawionych wobec art. 55 § 1 k.p.k., w tym zarzutu jego niezgodności z art. 32 Konstytucji, tym bardziej że zarzut ten nie został w skardze w żaden sposób uzasadniony.

Wziąwszy powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny uznał za w pełni uzasadnione postanowienie z 1 kwietnia 2014 r. r. o odmowie nadania dalszego biegu analizowanej skardze konstytucyjnej i nie uwzględnił zażalenia złożonego na to postanowienie.






4