Pełny tekst orzeczenia

31/1/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 18 lutego 2014 r.
Sygn. akt Ts 201/12

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Małgorzata Pyziak-Szafnicka,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej R.B. w sprawie zgodności:
art. 306 § 1 oraz art. 330 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) z art. 2, art. 45 ust. 2 oraz art. 78 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 14 sierpnia 2012 r. skarżący wniósł o stwierdzenie niekonstytucyjności art. 306 § 1 oraz art. 330 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.), w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 22 marca 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. poz. 480), z art. 2, art. 78 oraz art. 45 ust. 2 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującą sprawą. Postanowieniem z 12 maja 2011 r. umorzono dochodzenie w sprawie o sygn. 5 Ds. 503/11/4. Po rozpoznaniu zażalenia wniesionego na to rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie – III Wydział Karny postanowieniem z 7 lipca 2011 r. uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga-Południe w celu przeprowadzenia wskazanych w uzasadnieniu czynności. Postanowieniem z 22 lipca 2011 r. umorzono postępowanie w sprawie o sygnaturze 5 Ds. 1072/11/4. Zarządzeniem z 12 sierpnia 2011 r. asesor Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe odmówił przyjęcia zażalenia skarżącego na wskazane powyżej postanowienie ze względu na jego niedopuszczalność z mocy ustawy. Postanowieniem z 12 października 2011 r. (sygn. akt III Kp 1009/11) Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe – III Wydział Karny uwzględnił zażalenie i uchylił zaskarżone zarządzenie. Postanowieniem z 7 grudnia 2011 r. (sygn. akt III Kp 1295/11) Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe – III Wydział Karny, po rozpoznaniu zażalenia skarżącego na postanowienie o umorzeniu dochodzenia, pozostawił zażalenie bez rozpoznania ze względu na niedopuszczalność ponownego zaskarżenia decyzji o umorzeniu postępowania. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe – III Wydział Karny nie uwzględnił zażalenia złożonego od powyższego orzeczenia i utrzymał zaskarżone rozstrzygnięcie w mocy (postanowienie z 26 kwietnia 2012 r., sygn. akt III Kp 1295/11).
Z wydaniem zaskarżonych rozstrzygnięć skarżący wiąże naruszenie zasady dwuinstancyjności, o której mowa w art. 78 Konstytucji. Zdaniem skarżącego do naruszenia tej zasady doszło na skutek uniemożliwienia przez zaskarżone przepisy wniesienia środka odwoławczego od ponownego postanowienia o umorzeniu postępowania. W ocenie skarżącego związanie prokuratora wytycznymi sądu jest zatem iluzoryczne, ponieważ nie ma możliwości zobligowania prokuratora do podjęcia jakichkolwiek czynności. Jak wywodzi skarżący: „Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by prokurator pominął wskazówki sądu i bez wyjaśnienia dodatkowych okoliczności wydał ponowne postanowienie o umorzeniu postępowania o identycznej treści jak pierwsze, oparte na tych samych dowodach, tak jak miało to miejsce w przypadku Rafała Bakuły”. Zdaniem skarżącego brak możliwości ponownego zaskarżenia rozstrzygnięcia prokuratora powoduje, że tylko od niego zależy, czy zechce wziąć pod uwagę wytyczne zawarte w orzeczeniu sądu uchylającym postanowienie o umorzeniu postępowania. Jeżeli nie zgodzi się z tym orzeczeniem, może ponownie wydać postanowienie o tej samej treści, tym razem już niezaskarżalne. W ten sposób – jak podkreśla skarżący – zostaje zaprzeczona istota zasady dwuinstancyjności.
Z umożliwieniem prokuratorowi pominięcia wytycznych sądu skarżący wiąże ponadto naruszenie prawa do sądu. W sytuacji, w której wydawanie ponownego postanowienia o umorzeniu (o takiej samej treści jak pierwsze) stałoby się powszechną praktyką, obowiązek ścigania przestępstw zostałby przerzucony – zdaniem skarżącego – na osoby prywatne, które z założenia nie są do tego przygotowane. W konsekwencji wielu przestępców mogłoby nie ponieść odpowiedzialności karnej. Dopuszczenie w przepisach prawa takiej możliwości skarżący uznaje za zaprzeczenie „ukształtowania procedury sądowej zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności”, a co za tym idzie – za naruszenie prawa do sądu.
Ponadto skarżący wskazuje na naruszenie zasady demokratycznego państwa prawnego, zasady pewności prawa i dobrej legislacji, o których mowa w art. 2 Konstytucji. W uzasadnieniu zarzutu wskazuje na wątpliwości, jakie niesie ze sobą stosowanie zaskarżonych regulacji.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:


Skarga konstytucyjna jest środkiem ochrony konstytucyjnych praw i wolności, którego wniesienie zostało uzależnione od spełnienia licznych warunków, wynikających bezpośrednio z art. 79 ust. 1 Konstytucji, a doprecyzowanych w przepisach ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji wymogiem, którego spełnienie warunkuje merytoryczne rozpatrzenie skargi konstytucyjnej, jest naruszenie konstytucyjnego prawa podmiotowego lub konstytucyjnej wolności wskutek wydania rozstrzygnięcia na podstawie kwestionowanej regulacji. Jak podkreśla się w orzecznictwie Trybunału, przesłanka ta oznacza konieczność nie tylko uprawdopodobnienia przez skarżącego, że w jego sprawie doszło do naruszenia konstytucyjnego prawa podmiotowego lub konstytucyjnej wolności, ale także wykazania, że to właśnie w treści zakwestionowanego przepisu należy upatrywać źródło tego naruszenia, a nie w jego stosowaniu przez odpowiednie organy. Przedmiotem oceny Trybunału jest bowiem zgodność z Konstytucją (lub jej brak) określonych aktów normatywnych, oznaczonych norm prawnych, a nie sprzeczne z zasadami konstytucyjnymi stosowanie prawa przez organy władzy publicznej.

Artykuł 306 § 1 k.p.k. stanowi: „Pokrzywdzonemu oraz instytucji wymienionej w art. 305 § 4 przysługuje zażalenie na postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa, a stronom – na postanowienie o jego umorzeniu. Uprawnionym do złożenia zażalenia przysługuje prawo przejrzenia akt”. Wysunięty przeciwko tak skonstruowanemu przepisowi zarzut, czy to naruszenia prawa konstytucyjnego, o którym mowa w art. 78 Konstytucji, czy też prawa do sądu (uregulowanego w art. 45 Konstytucji), należy uznać za oczywiście bezzasadny. Jednoznaczne brzmienie przepisu przesądza bowiem, że stanowi on realizację wspomnianych praw konstytucyjnych. Także uzasadnienie zarzutów przedstawione we wniesionej skardze nie podważa tej tezy. Skarżący nie odnosi się w nim bezpośrednio do treści zaskarżonej regulacji, nie wyjaśnia, dlaczego także w brzmieniu tego przepisu upatruje naruszenie wskazanych w skardze praw konstytucyjnych.

Analiza przedstawionych w skardze zarzutów wskazuje, że skarżący naruszenie przysługujących mu praw konstytucyjnych upatruje de facto w umożliwieniu prokuratorom niewzięcia pod uwagę wytycznych zawartych w orzeczeniu sądu uchylającym postanowienie o umorzeniu postępowania. Przy ocenie tak sformułowanego zarzutu w pierwszej kolejności należy wskazać na otoczenie normatywne, w jakim funkcjonują zaskarżone przepisy, a przede wszystkim na art. 330 § 1 k.p.k. in fine: „Wskazania te [wymienione przez sąd uchylający postanowienie o umorzeniu okoliczności, które należy wyjaśnić lub czynności, które należy przeprowadzić] są dla prokuratora wiążące”. Brak ponownej możliwości zaskarżenia postanowienia – wbrew temu, co twierdzi skarżący – nie zmienia zakresu związania prokuratora wskazanymi powyżej wytycznymi, w żaden sposób nie zwalnia go od ich przestrzegania. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego u podstaw zarzutu naruszenia prawa konstytucyjnego nie może znajdować się założenie nieprzestrzegania przez organy prokuratury obowiązującego prawa – a takie założenie leży u podstaw zarzutu zarówno naruszenia prawa do zaskarżenia orzeczeń wydanych w I instancji, jak też prawa do sądu. Tak skonstruowana skarga stanowi bowiem de facto skargę na stosowanie prawa. Naruszenie prawa wynika bowiem – zdaniem skarżącego – nie z samej niekonstytucyjnej treści przepisów, ale z ich niestosowania (jak twierdzi skarżący – umożliwienia ich niestosowania) przez właściwe organy. Należy także podkreślić, że przy przyjęciu przedstawionej w skardze argumentacji należałoby uznać, iż także ponowne uchylenie przez sąd postanowienia o umorzeniu i ponowne wskazanie na konieczność przeprowadzenia określonych czynności nie gwarantuje, że prokurator podporządkuje się poleceniu sądu.
W odniesieniu do zarzutu naruszenia prawa do sądu należy przypomnieć, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego pokrzywdzony nie ma konstytucyjnego prawa do zainicjowania procedury sądowej w sprawie karnej. Pomimo to Trybunał przyjmuje, że art. 45 ust. 1 Konstytucji stanowi adekwatny wzorzec postępowania w rozpoznawanej sprawie w zakresie, w jakim nakazuje ukształtowanie postępowania karnego zgodnie z zasadami sprawiedliwości. Wymogi sprawiedliwej procedury wynikające zarówno z zasady państwa prawnego wyrażonej w art. 2 Konstytucji, jak i z art. 45 ust. 1 Konstytucji obejmują również sam etap wszczynania postępowania przed sądem w sprawie karnej. Nawet jeżeli pokrzywdzony nie ma konstytucyjnego prawa do zainicjowania procedury sądowej w sprawie karnej, to jego uprawnienia na etapie uruchamiania tej procedury przez właściwe organy państwowe mogą podlegać ocenie z punktu widzenia zasad sprawiedliwości proceduralnej, o których mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji (zob. szczegółowo: wyrok TK z 25 września 2012 r., SK 28/10, OTK ZU nr 8/A/2012, poz. 96).
Zaskarżony art. 330 § 2 k.p.k. stanowi: „Jeżeli prokurator nadal nie znajduje podstaw do wniesienia aktu oskarżenia, wydaje ponownie postanowienie o umorzeniu postępowania lub odmowie jego wszczęcia. W takim wypadku pokrzywdzony, który wykorzystał uprawnienia przewidziane w art. 306 § 1 i 1a, może wnieść akt oskarżenia określony w art. 55 § 1 – o czym należy go pouczyć”. Konstrukcja powyższej regulacji – co nie powinno budzić wątpliwości – służy realizacji prawa do sądu. Jest to stanowisko powszechnie przyjęte w orzecznictwie i doktrynie, znajdujące uzasadnienie w jednoznacznej treści przepisu. Nie kwestionuje tego też skarżący. We wniesionej skardze wskazuje jedynie – jak sam zresztą zaznacza – na abstrakcyjną możliwość naruszenia prawa do sądu w sytuacji, w której sprawcy przestępstw nie ponieśliby odpowiedzialności karnej, ponieważ pokrzywdzony zrezygnowałby z wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia lub nie miałby wystarczających środków na prowadzenie kompleksowego postępowania. Tak skonstruowany zarzut nie uzasadnia kontroli konstytucyjności żadnego z przepisów zaskarżonych w trybie skargi konstytucyjnej, ponieważ przesłanką jej wniesienia jest istnienie konkretnego naruszenia prawa do sądu, które nie zostało w skardze wykazane.
Na marginesie Trybunał Konstytucyjny przypomina, że naruszenie zasad wyrażonych w art. 2 Konstytucji nie może samoistnie uzasadniać badania konstytucyjności przepisu w trybie skargi konstytucyjnej. Ponadto, sama możliwość dokonania odmiennej wykładni zaskarżonego przepisu nie uzasadnia jeszcze przyjęcia naruszenia zasady przyzwoitej legislacji.

Z wyżej wskazanych względów Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 i art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.