Pełny tekst orzeczenia

536/6/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 2 grudnia 2014 r.
Sygn. akt Ts 354/11

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Piotr Tuleja – przewodniczący
Zbigniew Cieślak – sprawozdawca
Teresa Liszcz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 stycznia 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej M.L.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 21 grudnia 2011 r. skarżący zakwestionował zgodność z Konstytucją art. 563 oraz art. 564 § 2 i 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.). Ponadto skarżący zarzucił art. 107 § 2 i 4 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.) sprzeczność z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 32 oraz art. 65 ust. 1 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona na podstawie następującego stanu faktycznego i prawnego. Postanowieniami z 30 czerwca 2011 r. (sygn. akt VII Ko 2540/11, VII Ko 2604/11) Sąd Rejonowy w Elblągu nie uwzględnił wniosku skarżącego o zatarcie skazania w sprawie zakończonej wyrokami Sądu Rejonowego w Elblągu z 2 marca 2009 r. (sygn. akt VIII K 264/08) oraz z 19 października 2009 r. (sygn. akt VII Ks 5/09). Orzeczenia powyższe zostały utrzymane w mocy postanowieniami Sądu Okręgowego w Elblągu – VI Wydział Karny Odwoławczy z 6 września 2011 r. (sygn. akt VI Kz 205/11 oraz VI Kz 206/11).
W związku z odmową zatarcia skazania skarżący wniósł o ułaskawienie przez zatarcie skazania. Dnia 17 sierpnia 2011 r. Sąd Rejonowy w Elblągu – VII Wydział Karny negatywnie zaopiniował prośbę skarżącego o ułaskawienie (sygn. akt VIII Ka 37/11). Negatywną opinię w sprawie ułaskawienia skarżącego wydał także Sąd Okręgowy w Elblągu – VI Wydział Karny Odwoławczy w dniu 13 września 2011 r. (sygn. akt VI Ko 110/11). Postanowieniem z 12 września 2011 r. (sygn. akt VIII Ko 38/11) Sąd Rejonowy w Elblągu – VIII Wydział Karny, ze względu na wydanie wskazanych powyżej negatywnych opinii, pozostawił prośbę skarżącego o ułaskawienie bez dalszego biegu.
Artykułowi 107 § 2 i 4 k.k. skarżący zarzuca niezgodność z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 32 oraz z art. 65 ust. 1 Konstytucji. W jego ocenie wynikające z tego przepisu kryterium zatarcia skazania, jakim jest upływ czasu od wykonania kary, powoduje niezasadne zróżnicowanie osób, które w tym samym czasie popełniły te same przestępstwa. Tytułem przykładu skarżący wskazuje, że osoba, która w tym samym czasie co on dopuściła się tych samych przestępstw, nie była już – w momencie składania przez niego wniosku o zatarcie skazania – uznawana za karaną, tylko dlatego że nie składała odwołania od rozstrzygnięcia skazującego ją za popełnienie tych przestępstw. Prowadzi to do wniosku, że osoby, które korzystały z przysługującego im prawa do kontroli instancyjnej wydanych orzeczeń – jak to miało miejsce w przypadku skarżącego – są dyskryminowane, gdyż w ich przypadku termin do zatarcia skazania rozpoczyna bieg dużo później. Brak zatarcia skazania powoduje zaś – na co wskazuje skarżący – np. niemożność wykonywania określonych zawodów. W ocenie skarżącego termin do zatarcia skazania powinien biec od momentu popełnienia czynu realizującego znamiona przestępstwa. Aktualne unormowania – jak wywodzi dalej skarżący – nie są usprawiedliwione przez cele kary, nie są też korzystne z punktu widzenia „potrzeb społecznych państwa”. Skarżący wskazuje także na nieprecyzyjność przepisów o ułaskawieniu, w których – jak wywodzi – brak jest „narzędzia do zrównania sytuacji prawnej skazanych za to samo przestępstwo”.
Zarządzeniem z 17 stycznia 2012 r. Trybunał Konstytucyjny wezwał skarżącego do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej, m.in. przez wskazanie, jakie konstytucyjne prawa lub wolności zostały naruszone przez zaskarżone przepisy, oraz określenie sposobu tego naruszenia.
W uzupełnieniu braków wniesionej skargi skarżący wskazał, że naruszono jego prawo do równego traktowania przez obciążenie go konsekwencjami błędów proceduralnych powodujących wieloletnie przedłużanie się procesu. Wskutek powyższego jego sytuacja była gorsza od tej, jaką miały osoby skazane w tym samym czasie za popełnienie tych samych przestępstw, których dopuścił się skarżący.
W dalszej części pisma procesowego skarżący wskazuje na naruszenie przysługującego mu prawa do rozpoznania sprawy karnej w rozsądnym terminie (art. 45 Konstytucji), jak też na naruszenie prawa „do wolności w zakresie wykonywania pracy zarobkowej”. Naruszenie tego ostatniego prawa upatruje skarżący w nieuzasadnionym pozbawieniu go możliwości wykonywania zawodów wymagających zaświadczenia o niekaralności, które jest wynikiem późniejszego rozpoczęcia liczenia terminu do zatarcia skazania na skutek toczącego się wiele lat procesu. In fine pisma skarżący wskazuje na naruszenie zasady wyrażonej w art. 176 w zw. z art. 78 Konstytucji, wynikające z braku instancyjnej kontroli negatywnej opinii, o której mowa w art. 564 § 3 k.p.k.

Postanowieniem z 10 stycznia 2013 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej. Trybunał wskazał, że z zaskarżonych przepisów wynika, iż opinie w sprawie ułaskawienia wydaje zarówno sąd I jak i II instancji. W tym kontekście nie znajduje uzasadnienia zarzut skarżącego o naruszeniu przez kwestionowane przepisy zasady dwuinstancyjności, o której mowa w art. 78 ust. 1 Konstytucji. Ustosunkowując się do zarzutów wysuniętych przez skarżącego wobec art. 107 § 2 i § 4 k.k. Trybunał Konstytucyjny wskazał, że zasada równości nie może stanowić samodzielnej podstawy do wniesienia skargi konstytucyjnej. W dalszej części postanowienia Trybunał stwierdził, że sądy – odmawiając skarżącemu wcześniejszego zatarcia skazania – nie rozstrzygały o możliwości wykonywania przez niego wskazanych w skardze zawodów. Naruszenie prawa konstytucyjnego wynikającego z art. 65 Konstytucji – na które powołuje się skarżący – ma zatem charakter abstrakcyjny, a nie konkretny. In fine wydanego orzeczenia Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że podstawą odmowy nadania skardze dalszego biegu w zakresie art. 563 k.p.k. jest niewskazanie konstytucyjnego prawa lub wolności, które doznały uszczerbku na skutek wydania ostatecznego orzeczenia na podstawie kwestionowanej regulacji.
W zażaleniu złożonym na postanowienie Trybunału skarżący zwrócił uwagę, że zarówno w skardze konstytucyjnej, jak i w piśmie wniesionym w celu uzupełnienia jej braków, precyzyjnie określił przysługujące mu konstytucyjne prawa podmiotowe, które zostały naruszone przez ostateczne rozstrzygnięcie, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Skarżący wskazał w pierwszej kolejności na prawo do równego traktowania. Odmienne traktowanie skazanego tylko z tego powodu, że skorzystał z przysługującego mu prawa do obrony i wniósł środek zaskarżenia, narusza – zdaniem skarżącego – zasadę równości wobec prawa, zasadę sprawiedliwości społecznej oraz konstytucyjną zasadę wolności. Skarżący zwrócił ponadto raz jeszcze uwagę na naruszenie zasady wolności wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy. Ustosunkowując się do zawartego w zaskarżonym postanowieniu stwierdzenia o potencjalnym charakterze naruszenia tych praw, skarżący wskazał na rzeczywiste ograniczenia jego praw jako obywatela i trudności, z jakimi spotyka się w życiu codziennym. Skarżący podkreślił, że przytoczone wcześniej przykłady braku możliwości wykonywania zawodu taksówkarza, agenta ubezpieczeniowego czy agenta ochrony są prawdziwymi przykładami odmowy jego zatrudnienia z powodu uprzedniego skazania wyrokiem sądu karnego. Skarżący opisał także konsekwencje skazania w zakresie jego praw politycznych, wskazując na pozbawienie go biernego prawa wyborczego do struktur samorządowych.
Ustosunkowując się do podstawy odmowy nadania biegu w zakresie art. 564 § 2 i 3 k.p.k., skarżący przytoczył dokładną treść przepisów Konstytucji, naruszonych przez zaskarżone przepisy. Zdaniem skarżącego z treści art. 78 ust. 1 Konstytucji oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji wynika, że każdy, wobec kogo została wydana decyzja, ma prawo do poddania jej kontroli przez organ wyższego stopnia. Prawo to polega na możliwości wypowiedzenia się odnośnie do wydanej decyzji oraz zaprezentowania swojego stanowiska, swoich racji, wątpliwości i przedstawienia swoich argumentów. W jego sprawie – jak wywodził dalej skarżący – „mamy sytuację, że jeden organ wydaje jakąś decyzję, kolejny organ państwowy wydaje kolejną decyzję bez udziału zainteresowanej strony. Nie można dokonać kontroli decyzji organu niższego rzędu bez dania możliwości wypowiedzenia się osobie zainteresowanej w jakiej części kwestionuje ona to rozstrzygnięcie i jakie na poparcie swoich twierdzeń przedstawia argumenty”. Zdaniem skarżącego, czym innym jest kontrola decyzji a czym innym zaskarżanie decyzji, o którym mowa w art. 78 ust. 1 Konstytucji. Przy zaskarżaniu decyzji strona skarżąca bierze w nim czynny udział. Skoro zaś przepisy art. 462 § 2 i 3 takiej możliwości skarżącemu nie dały, to przepisy te – w jego ocenie – są sprzeczne ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:


Zaskarżone postanowienie Trybunału jest prawidłowe, a złożone zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 78 Konstytucji, każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżania określa ustawa. Zaskarżony art. 564 § 2 i 3 k.p.k. reguluje tryb postępowania w sprawach o ułaskawienie, w ramach którego sądy wydają opinię w sprawie ułaskawienia. Przepisy te nie rozstrzygają natomiast, czy od tych opinii dopuszczalne jest wniesienie środka zaskarżenia. O braku możliwości ich zaskarżenia przesądza art. 459 k.p.k., określający, w jakich przypadkach stronie przysługuje zażalenie. Przepis ten nie był jednak przedmiotem skargi konstytucyjnej. Należy ponadto przypomnieć, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego konkretne (a nie tylko potencjalne) naruszenie prawa konstytucyjnego wynikającego z art. 78 ust. 1 Konstytucji wymaga uzyskania przez skarżącego orzeczenia rozstrzygającego o tym prawie, a więc wydanego na skutek wniesienia środka zaskarżenia. Trybunał podkreślał przy tym wielokrotnie, że nie można utożsamiać merytorycznego orzeczenia wydanego w I instancji z orzeczeniem rozstrzygającym o możliwości wniesienia od niego środka odwoławczego. Rozstrzygnięcie organu I instancji – nawet takie, od którego nie przysługuje środek odwoławczy – nie jest bowiem orzeczeniem w sprawie dopuszczalności rozpoznania środka odwoławczego, a takim orzeczeniem powinien dysponować skarżący, żeby wystąpić ze skargą konstytucyjną. Samo wydanie niezaskarżalnego rozstrzygnięcia pozwala jedynie przyjąć istnienie potencjalnego, a nie konkretnego naruszenia prawa do zaskarżenia orzeczeń wydanych w I instancji. Dopiero w momencie uzyskania rozstrzygnięcia, którego treścią byłoby odrzucenie wniesionego środka odwoławczego, następuje konkretyzacja sytuacji prawnej skarżącego w sposób uzasadniający przyjęcie tezy o wystąpieniu bezpośredniego i konkretnego naruszenia tego prawa konstytucyjnego. Jeżeli w ocenie skarżącego wydanie przez sąd odwoławczy drugiej opinii w sprawie o ułaskawienie nie stanowiło realizacji prawa, o którym mowa w art. 78 ust. 1 Konstytucji, to należy przyjąć, że naruszenie tego prawa ma zaledwie potencjalny, a nie faktyczny charakter.

Skarżący uprawnienie do wniesienia skargi konstytucyjnej upatruje także w naruszeniu zasady równości przez zaskarżony art. 107 § 2 i 4 k.k.

Na temat możliwości dochodzenia ochrony powyższej zasady w trybie skargi konstytucyjnej Trybunał Konstytucyjny wypowiadał się wielokrotnie, w tym najbardziej wyczerpująco w postanowieniu z 24 października 2001 r., wydanym w pełnym składzie w sprawie o sygnaturze SK 10/01 (OTK ZU nr 7/2001, poz. 225). Uzasadniając niedopuszczalność ujmowania zasady równości jako źródła konstytucyjnych praw lub wolności, których naruszenie legitymuje do wniesienia skargi konstytucyjnej, Trybunał Konstytucyjny podniósł, że wynikająca z art. 32 Konstytucji zasada równości stanowi samodzielnie jedynie zasadę ogólną, mającą charakter niejako prawa „drugiego stopnia”, tzn. przysługującego w związku z konkretnymi normami prawnymi, a nie w oderwaniu od nich – „samoistnie”. Teza ta – jak podkreślał Trybunał – znajduje swoje uzasadnienie w specyfice przyjmowanego na gruncie Konstytucji rozumienia „równości”, która nie ma charakteru abstrakcyjnego i absolutnego, ale „funkcjonuje zawsze w pewnym kontekście sytuacyjnym, odniesiona musi być do zakazów lub nakazów albo nadania uprawnień określonym jednostkom (grupom jednostek) w porównaniu ze statusem innych jednostek (grup)”. W związku z powyższym dopuszczalność powołania się w skardze konstytucyjnej na naruszenie zasady równości winna zostać ograniczona wyłącznie do przypadków, w których zostanie wskazane konkretne podmiotowe prawo, wolność lub obowiązek o charakterze konstytucyjnym, w zakresie których zasada ta została naruszona. Takim prawem nie jest jednak prawo do zatarcia skazania, które – jak twierdzi skarżący – doznało uszczerbku wskutek naruszenia zasady równości.

Skarżący we wniesionym zażaleniu wskazuje na naruszenie wolności wyboru zawodu i wykonywania pracy, zwracając uwagę na trudności, jakie napotykał w dostępie do konkretnych zawodów. W odniesieniu do powyższego stwierdzenia, należy przypomnieć, że zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji naruszenie konstytucyjnych praw, w tym prawa wynikającego z art. 65 Konstytucji, ma być skutkiem nie faktycznej niemożności uzyskania określonego zatrudnienia, ale wynikiem wydania – na podstawie zakwestionowanych przepisów – przez stosowny organ orzeczenia rozstrzygającego o tym prawie. Takim rozstrzygnięciem – na co wskazał już Trybunał w zaskarżonym postanowieniu, a do czego nie odniósł się skarżący we wniesionym zażaleniu – nie może być postanowienie sądu odmawiające skarżącemu zatarcia skazania. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego naruszenie konstytucyjnego prawa podmiotowego niebędące konsekwencją uzyskania w sprawie ostatecznego orzeczenia, nie może uzasadniać rozpoznania skargi konstytucyjnej.
We wniesionym zażaleniu skarżący wskazuje także na niemożność wykonania biernego prawa wyborczego. Zarzut ten nie był podnoszony we wniesione skardze konstytucyjnej. Należy przypomnieć, że na etapie zażalenia niedopuszczalne jest rozszerzanie wzorców kontroli konstytucyjności zaskarżonej regulacji. Celem postępowania zażaleniowego jest bowiem kontrola zasadności rozstrzygnięcia odmawiającego nadania skardze dalszego biegu.
Skarżący we wniesionym zażaleniu wycofał skargę konstytucyjną w zakresie art. 563 k.p.k. Na tym etapie postępowania częściowe wycofanie skargi należy traktować jako ograniczenie przedmiotu zażalenia.


Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny uznał za w pełni uzasadnione postanowienie z 10 stycznia 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu analizowanej skardze konstytucyjnej i nie uwzględnił zażalenia złożonego na to postanowienie.






5