Pełny tekst orzeczenia

304/4/B/2014

POSTANOWIENIE

z dnia 5 listopada 2013 r.

Sygn. akt Ts 143/13



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Małgorzata Pyziak-Szafnicka,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej A.K., M.M., P.M., I.T., R.I., B.K., G.K. i M.S. w sprawie zgodności:

§ 32 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego (Dz. U. Nr 207, poz. 2109, ze zm.) z art. 64 ust. 2 w zw. z art. 32 ust. 1 i 2 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 17 maja 2013 r. A.K., M.M., P.M., I.T., R.I., B.K., G.K. i M.S. (dalej: skarżący) zarzucili niezgodność § 32 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego (Dz. U. Nr 207, poz. 2109, ze zm.; dalej: rozporządzenie z 2004 r.) z art. 64 ust. 2 w zw. z art. 32 ust. 1 i 2 oraz art. 2 Konstytucji.

Skarga została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym. Skarżący uczestniczyli w postępowaniu o zniesienie współwłasności nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym. Postanowieniem z 5 czerwca 2007 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie – I Wydział Cywilny (sygn. akt I Ns 1860/04/K) dokonał podziału nieruchomości przez ustanowienie odrębnej własności 23 lokali mieszkalnych i stwierdził, że poszczególni uczestnicy postępowania otrzymują na własność lokale określone bliżej w sentencji orzeczenia. Ponadto sąd zasądził od uczestników postępowania (osób fizycznych) na rzecz Gminy Miejskiej Kraków oraz Skarbu PaństwaPrezydenta Miasta Krakowa wskazane w orzeczeniu kwoty tytułem dopłat pieniężnych w celu wyrównania wartości poszczególnych udziałów. Sąd I instancji ustalił wartość przedmiotu zniesienia współwłasności oraz obliczył dopłaty na podstawie opinii biegłego wydanej w lutym 2006 r.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł Skarb Państwa, w miejsce którego jako apelujący w trakcie postępowania (w związku z komunalizacją) wstąpiła Gmina Miejska Kraków. Postanowieniem z 21 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Krakowie – Wydział II Cywilny Odwoławczy (sygn. akt II Ca 65/12) zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że ustalił inną (wyższą) wartość nieruchomości będącej przedmiotem zniesienia współwłasności i w konsekwencji zasądził od uczestników postępowania (osób fizycznych) na rzecz Gminy Miejskiej Kraków wyższe kwoty wskazane w orzeczeniu tytułem dopłat pieniężnych w celu wyrównania wartości poszczególnych udziałów. Sąd II instancji uznał za trafny zarzut błędnego ustalenia przez Sąd Rejonowy wartości nieruchomości wskutek naruszenia art. 156 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2010 r. Nr 102, poz. 651, ze zm.; dalej: u.g.n.), zgodnie bowiem z tym przepisem operat szacunkowy może być wykorzystywany do celu, w jakim został sporządzony, przez okres 12 miesięcy od daty jego sporządzenia, chyba że wystąpiły zmiany uwarunkowań prawnych lub istotne zmiany czynników, o których mowa w art. 154 u.g.n. Sąd II instancji powołał kolejnego biegłego. Na podstawie jego opinii wydanej w grudniu 2010 r., jego ustnych wyjaśnień oraz korekty opinii sporządzonej w maju 2012 r. w związku z kolejną zmianą cen nieruchomości, które skład orzekający ocenił jako w pełni wiarygodne i przekonujące, sąd ustalił wartość nieruchomości będącej przedmiotem podziału, a następnie wartość wyodrębnionych lokali.

Zdaniem skarżących niekonstytucyjność zakwestionowanego przepisu polega na tym, że „przewiduje on sztuczny i ograniczony sposób ustalania wartości nieruchomości, tworząc prawną fikcję, że podziałowi podlega nieruchomość składająca się już z odrębnych lokali (a co za tym idzie znacznie bardziej wartościowa), naruszając tym samym prawa współwłaścicieli do otrzymania części nieruchomości in natura oraz adekwatnych do rzeczywistej wartości nieruchomości spłat i dopłat”, co narusza równą ochronę prawa własności (art. 64 ust. 2 Konstytucji) w związku z zasadami równości i niedyskryminacji (art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji) oraz jest niezgodne z zasadą demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji).



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna inicjuje procedurę, której celem jest zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów będących podstawą ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącego. Przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie umożliwia jej merytoryczne rozpoznanie.

Zgodnie z zaskarżonym § 32 rozporządzenia z 2004 r. „[ust.1.] Na potrzeby ustalenia ceny lokalu, ustanawianego jako przedmiot odrębnej własności, jego wartość określa się łącznie z pomieszczeniami przynależnymi do tego lokalu i udziałem w nieruchomości wspólnej. [ust. 2.] Określenie wartości lokalu, o którym mowa w ust. 1, może nastąpić po uprzednim oznaczeniu przez właściciela przedmiotu odrębnej własności lokalu i po wydaniu zaświadczenia wymienionego w art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903 oraz z 2004 r. Nr 141, poz. 1492). [ust. 3.] Z wartości, o której mowa w ust. 1, wyodrębnia się wartość gruntu wchodzącego w skład nieruchomości wspólnej, odpowiadającą udziałowi właściciela lokalu w tej nieruchomości, jeżeli wymaga tego cel wyceny. Przepis stosuje się odpowiednio do udziału w prawie użytkowania wieczystego związanego z lokalem, o którym mowa w ust. 1. [ust. 4.] Przepisy ust. 1 i 3 stosuje się odpowiednio przy określaniu wartości lokalu stanowiącego odrębną własność w chwili wyceny”.

Trybunał Konstytucyjny zbadał przede wszystkim, czy zakwestionowany przepis był podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia wydanego w sprawie skarżących. Możliwość nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu uzależniona jest bowiem od spełnienia przesłanki, o której mowa w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Zgodnie z tym przepisem na skarżącym ciąży obowiązek wskazania normy, na podstawie której sąd lub organ administracji orzekł ostatecznie o jego konstytucyjnych prawach lub wolnościach. Norma – poddawana kontroli w trybie skargi konstytucyjnej – musi bowiem spełniać dwa warunki: została ona zastosowana przez sąd lub organ administracji przy wydawaniu ostatecznego orzeczenia i jej zastosowanie, a nie inne okoliczności prawne lub faktyczne wywołało skutek, który skarżący ocenia jako naruszenie swoich praw podmiotowych. Kwestionowany w skardze konstytucyjnej przepis może być wprawdzie uznany za podstawę orzeczenia, z którym skarżący wiążą naruszenie swoich praw podmiotowych w tym sensie, że w oparciu o określone w nim zasady biegły sporządził operat szacunkowy, przyjęty za podstawę ustalenia przez sąd wartości nieruchomości będącej przedmiotem podziału, a następnie wartości wyodrębnionych lokali, które zostały wyodrębnione, w konsekwencji zaś – wysokości dopłat.

Jednak § 32 rozporządzenia z 2004 r. nie spełnia drugiego z opisanych powyżej wymogów. To nie treść norm zawartych w tym przepisie była bowiem – w ocenie Trybunału – podstawą zasądzenia od skarżących wyższych dopłat, niż ci oczekiwali. W uzasadnieniu postanowienia sąd II instancji wskazał, że opinia biegłego była wiarygodna i przekonująca z następujących powodów. Po pierwsze, na podstawie przepisów działu IV rozdziału 1 u.g.n. oraz przepisów rozporządzenia z 2004 r. biegły sporządza opinię w sprawie będącą operatem szacunkowym w rozumieniu art. 156 ust. 3 u.g.n. Po drugie – jak stwierdził sąd okręgowy – zarzuty dotyczące opinii biegłego sporządzonej w postępowaniu odwoławczym były niezasadne (sąd odniósł się do zarzutu stronniczości, a także zarzutu, iż wycena wartości nieruchomości powinna dotyczyć całej kamienicy, nie zaś sumy wartości poszczególnych lokali). Sąd stwierdził, że „biegły przekonująco umotywował przyjęty sposób wyceny. Biegły opisał i, określając wartość nieruchomości, uwzględnił wszystkie istotne czynniki wpływające na wartość nieruchomości, w szczególności przeznaczenie nieruchomości, lokalizację, bezpośrednie sąsiedztwo i otoczenie, konstrukcję, stan techniczny budynku oraz w odniesieniu do poszczególnych lokali powierzchnię użytkową, kondygnację, układ funkcjonalno-użytkowy, wykończenie i stan techniczny. (…) [O]pinia nie obejmowała nakładów poczynionych przez współwłaścicieli. Uczestnicy wycofali swoje roszczenia z tytułu nakładów na etapie postępowania w I instancji, w toku postępowania nie żądali też ich ustalenia jako nowo powstałych” (s. 30 uzasadnienia).

Z powyższego wynika, że sąd – w ramach swobodnej oceny dowodów –ocenił dowód z opinii biegłego sądowego (rzeczoznawcy majątkowego) i za podstawę tej oceny przyjął przepisy działu IV rozdziału 1 u.g.n. oraz przepisy rozporządzenia z 2004 r. W rozpatrywanej sprawie operat szacunkowy ma istotne znaczenie dla ustalenia wartości nieruchomości, która ma podlegać podziałowi. Jest on jednym z dowodów wykorzystywanych w postępowaniu, jego prawidłowość i wiarygodność podlega ocenie sądu. Trybunał Konstytucyjny stoi na stanowisku, że operat szacunkowy ma z istoty swej stanowić dla sądu pomoc, ale tylko w takim zakresie, w jakim do dokonania oceny ustalonego stanu faktycznego konieczna jest wiedza specjalistyczna i w jakim kompetencje biegłego zostały określone odpowiednimi przepisami. Rzeczoznawca nie może wyręczać sądu w jego podstawowym zadaniu: ustaleniu stanu faktycznego sprawy i zastosowaniu do niego właściwych przepisów. Wobec tego Trybunał stwierdza, że chociaż skarżący postawili zarzuty wobec opinii biegłego wydanej w postępowaniu apelacyjnym, to jednak § 32 rozporządzenia z 2004 r. nie był podstawą ostatecznego orzeczenia wydanego w ich sprawie. To operat został sporządzony z zastosowaniem tego przepisu.

Niespełnienie przesłanki formalnej wynikającej z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, polegającej na konieczności uzyskania ostatecznego orzeczenia wydanego na podstawie zaskarżonego przepisu, jest podstawą odmowy nadania dalszego biegu rozpatrywanej skardze konstytucyjnej.

Niezależnie od powyższego Trybunał stwierdza, że nawet gdyby przyjąć, że zakwestionowany przepis był podstawą ostatecznego orzeczenia, to trzeba by stwierdzić, że skarżący w istocie wiążą naruszenie swoich konstytucyjnych praw nie z treścią przepisu, ale z jego wykładnią dokonaną w ich sprawie. Zaskarżony § 32 rozporządzenia z 2004 r. miał bowiem takie samo brzmienie przez cały okres trwania postępowania z udziałem skarżących, a sąd I instancji, oceniwszy opinię wydaną przez biegłego, dokonał odmiennej interpretacji zakwestionowanego przepisu niż sąd II instancji. Sąd rejonowy uznał za prawidłowy operat szacunkowy sporządzony w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, a sąd okręgowy stwierdził, że opinia pierwszego biegłego (poza tym, że została nieprawidłowo wykorzystana do celu, w jakim została sporządzona, bo po upływie 12 miesięcy od daty sporządzenia) zawierała błędy, i w związku z tym powołał drugiego rzeczoznawcę. De facto skarżący kwestionują zatem ocenę obu operatów szacunkowych dokonaną przez sąd II instancji.

Tymczasem orzekanie o ewentualnych nieprawidłowościach w pracy biegłych lub sądów nie podlega kognicji Trybunału Konstytucyjnego. Przedmiotem kontroli Trybunału są nie akty stosowania prawa, a więc orzeczenia lub ostateczne decyzje wydane w indywidualnych sprawach, lecz akty normatywne stanowiące podstawy tych rozstrzygnięć. Prawo do skargi konstytucyjnej na gruncie art. 79 Konstytucji dotyczy zatem jedynie naruszeń gwarantowanych konstytucyjnie praw i wolności (verba legis: „w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie”). Nie dotyczy ona zatem meritum orzeczeń ani innych rozstrzygnięć dokonanych na podstawie tych przepisów (wyrok z 12 listopada 2002 r., SK 40/2001, OTK ZU nr 6/A/2002, poz. 81). W swoim orzecznictwie Trybunał zwraca także uwagę na to, że jako sąd nad prawem nie rozstrzyga on wadliwości związanych ze stosowaniem prawa (wyrok z 27 czerwca 2000 r., K 20/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 140).

Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że przy rozpatrywaniu skargi szczególnie istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zabezpieczenie interesu prawnego skarżących. Możliwe jest to jednak dopiero w przypadku wykazania przez skarżącego minimalnej choćby staranności w trosce o zabezpieczenie tychże interesów. Skarga konstytucyjna „nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań, popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie” (zob. postanowienia TK z: 17 marca 1998 r., Ts 27/97, OTK ZU nr 2/B/1998, poz. 20; 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77 oraz 21 września 2006 r., SK 10/06, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 117).

Skoro skarżący, chociaż mogli, nie dochodzili roszczeń z tytułu poczynionych nakładów, a ci uczestnicy postępowania, którzy pierwotnie sformułowali takie żądanie, następnie wycofali swoje roszczenia na etapie postępowania w I instancji, nikt zaś ze skarżących w toku postępowania nie żądał ustalenia nakładów jako nowo powstałych, to obecnie skarżący nie mogą sanować swoich zaniedbań za pomocą skargi konstytucyjnej. Nie ulega wątpliwości, że gdyby w odpowiednim czasie skarżący dochodzili roszczeń z tytułu nakładów (lub nie wycofali swoich żądań), to zasądzone ostatecznie tytułem dopłat kwoty byłyby niższe. Skarżący nie kwestionowali jednak § 32 rozporządzenia z 2004 r. dopóty, dopóki operat szacunkowy przyjęty przez sąd jako podstawa ustalenia wartości nieruchomości nie wskazywał zbyt wysokiej – ich zdaniem – kwoty.

W odniesieniu do przywołanych w skardze wzorców kontroli Trybunał Konstytucyjny przypomina, że wynikające z art. 2 Konstytucji zasady demokratycznego państwa prawnego i sprawiedliwości społecznej można wyjątkowo przyjąć za samoistny konstytucyjny wzorzec kontroli kwestionowanego przepisu, jednakże tylko wtedy, gdy „skarżący wskaże wynikające z tych zasad konkretne prawa lub wolności mające postać normatywnych praw podmiotowych. Normatywne prawa podmiotowe muszą precyzyjnie określać zarówno ich adresata, jak i jego sytuację prawną powiązaną z możnością wyboru sposobu zachowania się” (postanowienia TK z 6 marca 2001 r., Ts 199/00, OTK ZU nr 4/2001, poz. 107 oraz 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60). W rozpatrywanej skardze konstytucyjnej skarżący nie wskazali praw lub wolności mających postać normatywnych praw podmiotowych. W związku z powyższym art. 2 Konstytucji nie może być samodzielnym wzorcem w niniejszej sprawie.



Z wyżej przedstawionych powodów Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy o TK – odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.