Pełny tekst orzeczenia

71/1/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 10 października 2013 r.
Sygn. akt Ts 180/13

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Andrzej Rzepliński,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Badawczo-Rozwojowej Spółdzielni Pracy Mikroprocesorowych Systemów Automatyki „MIKRONIKA” w sprawie zgodności:
art. 179 ust. 1 oraz art. 198f ust. 2, 3 i 5 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2010 r. Nr 113, poz. 759, ze zm.) z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 17 czerwca 2013 r. Badawczo-Rozwojowa Spółdzielnia Pracy Mikroprocesorowych Systemów Automatyki „MIKRONIKA” (dalej: spółdzielnia) zakwestionowała zgodność art. 179 ust. 1 oraz art. 198f ust. 2, 3 i 5 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2010 r. Nr 113, poz. 759, ze zm.; dalej: p.z.p.) z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującą sprawą. Wyrokiem z 19 listopada 2012 r. (sygn. akt KIO 2401/12) Krajowa Izba Odwoławcza (dalej: KIO) oddaliła odwołanie od decyzji o odrzuceniu oferty złożonej przez skarżącą w procedurze przetargowej. W orzeczeniu tym KIO uznała, że zamawiający miał prawo odrzucić ofertę wstępną spółdzielni jako niezgodną ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia. W dniu 20 grudnia 2012 r. zamawiający unieważnił postępowanie w sprawie udzielenia zamówienia. Wyrokiem z 6 lutego 2013 r. (sygn. akt XXIII Ga 2138/12) Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił skargę, którą spółdzielnia złożyła na wyrok KIO. W uzasadnieniu sąd ten podniósł, że z powodu unieważnienia postępowania skarżąca nie może ponieść szkody w wyniku naruszenia przepisów p.z.p., a ponieważ nie przysługiwały jej środki ochrony prawnej, konieczne było oddalenie skargi.
W skardze konstytucyjnej skarżąca przedstawiła dwa zarzuty zakresowe. Po pierwsze, domaga się stwierdzenia niezgodności art. 179 ust. 1 oraz art. 198f ust. 2, 3 i 5 p.z.p. z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji w zakresie, w jakim „zaskarżone przepisy determinują wykładnię, zgodnie z którą w sytuacji, gdy po wniesieniu przez wykonawcę skargi na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej zamawiający unieważnił postępowanie o udzielenie zamówienia (…), wykonawca nie posiada interesu we wnoszeniu środków ochrony prawnej (…), a skarżący traktowany jest jako strona przegrywająca postępowanie, w związku z czym winien zostać obciążony kosztami postępowania”. Po drugie, skarżąca zarzuciła, że art. 198f ust. 2 i 3 p.z.p. jest niezgodny z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji w zakresie, w jakim przepisy te „nie przewidują szczególnej procedury postępowania w sytuacji, gdy po wniesieniu skargi na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej orzeczenie wyrokiem co do istoty sprawy staje się zbędne (…), a w szczególności nie przewidują możliwości wydania (…) orzeczenia pozwalającego na dokonanie oceny zaskarżonych czynności i orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej (…), a jednocześnie przewidują obowiązek orzeczenia o kosztach stosownie do wyniku postępowania”.

Skarżąca podkreśliła także, że zarzut niezgodności art. 179 ust. 1 oraz art. 198f ust. 2, 3 i 5 p.z.p. z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji wiąże ze stałą, powtarzalną i powszechną praktyką łącznego odczytywania tych przepisów p.z.p. przez sądy.

Zdaniem skarżącej sąd naruszył prawo do „sprawiedliwego traktowania w sferze stosunków objętych gwarancjami konstytucyjnymi w związku z zastosowaniem przepisów prawa naruszających zasadę demokratycznego państwa prawa, a w szczególności zasadę dostatecznej określoności (…)” oraz prawo do skutecznej ochrony praw na drodze sądowej.

Zarządzeniem z 1 lipca 2013 r. sędzia Trybunału Konstytucyjnego wezwał pełnomocnika skarżącej do uzupełnienia braków formalnych skargi, m.in. do określenia sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności i praw. Pismem z 12 lipca 2013 r. pełnomocnik ustosunkował się do zarządzenia.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:


1. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz precyzujących go art. 46 i art. 47 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) podmiotem uprawnionym do wniesienia skargi konstytucyjnej jest każdy, czyje wolności lub prawa zostały naruszone w wyniku wydania przez sąd lub organ władzy publicznej ostatecznego orzeczenia, którego podstawą prawną jest kwestionowany przepis aktu normatywnego. Skargę konstytucyjną można więc wnieść po spełnieniu łącznie następujących warunków. Po pierwsze, zaskarżony przepis powinien być podstawą prawną ostatecznego orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej, wydanego w indywidualnej sprawie skarżącego. Po drugie, źródłem naruszenia ma być normatywna treść kwestionowanych przepisów, na podstawie których sąd bądź organ władzy publicznej orzekł o prawach i wolnościach skarżącego. Po trzecie, sposób naruszenia tych praw i wolności musi wskazać sam skarżący w uzasadnieniu wnoszonej skargi (art. 47 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o TK).

2. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego rozpatrywana skarga konstytucyjna nie spełnia wymienionych warunków.

3. Przede wszystkim należy zauważyć, że nietrafiony jest zarzut niezgodnej z Konstytucją praktyki stosowania art. 179 ust. 1 oraz art. 198f ust. 2, 3 i 5 p.z.p.

3.1. Istnieje zasadnicza różnica między zaskarżeniem przepisu aktu normatywnego a zaskarżeniem utrwalonej linii orzeczniczej wskazującej na jednolite rozumienie określonego przepisu. W zależności od przedmiotu skargi inne są obowiązki skarżącego. W pierwszym przypadku sfera stosowania prawa nie ma znaczenia dla argumentacji skargi, w drugim zaś jest ona niezbędna do tego, by zostały spełnione przesłanki merytorycznego rozpatrzenia skargi konstytucyjnej.

3.2. Trybunał Konstytucyjny, jeszcze przed wejściem w życie Konstytucji z 1997 r., stwierdził, że „nieprawidłowe stosowanie przepisu ustawowego nie oznacza automatycznie jego niekonstytucyjności i powinno być skorygowane poprzez działania powołanych do tego władz administracyjnych i organów sądowych. Dopiero gdyby ponad wszelką wątpliwość okazało się, że przepis zyskał w praktyce treść sprzeczną z Konstytucją, uzasadnione stać by się mogło orzeczenie o niekonstytucyjności tak rozumianego i stosowanego przepisu” (orzeczenie TK z 15 lipca 1996 r., K 5/96, OTK ZU nr 4/1996, poz. 30). Trybunał wielokrotnie podkreślał, że jeżeli określone rozumienie przepisu ustawy już się utrwaliło, a zwłaszcza jeśli znalazło ono jednoznaczny i autorytatywny wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego bądź Naczelnego Sądu Administracyjnego, to należy uznać, że przepis ten – w praktyce swego stosowania – nabrał takiej właśnie treści, jaką odnalazły w nim najwyższe instancje sądowe naszego kraju. Stanowisko to zostało potwierdzone w orzeczeniach TK z: 8 maja 2000 r., SK 22/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 107; 6 września 2001 r., P 3/01, OTK ZU nr 6/2001, poz. 163; 28 stycznia 2003 r., SK 37/01, OTK ZU nr 1/A/2003, poz. 3 oraz 9 czerwca 2003 r., SK 12/03, OTK ZU nr 6/A/2003, poz. 51.

3.3. Skarżąca przedstawiła rozważania na temat istnienia ukształtowanej linii orzeczniczej dotyczącej art. 179 ust. 1 oraz art. 198f ust. 2, 3 i 5 p.z.p., ale są one niespójne i wewnętrznie sprzeczne. Jej zdaniem wspomniane przepisy są interpretowane na niekorzyść uczestnika postępowania przetargowego, który wnosi odwołanie. W dalszej części skargi skarżąca stwierdziła jednak, że praktyka sądów nie jest jednolita i na poparcie tej tezy przywołała orzeczenie Sądu Okręgowego w Katowicach z 30 czerwca 2009 r. (sygn. akt XIX Ga 207/09), w którym sąd interpretuje art. 179 ust. 1 oraz art. 198f ust. 2, 3 i 5 p.z.p. odmiennie, niż to przedstawiono powyżej. Ta niejednolitość praktyki, która – zdaniem skarżącej – jest źródłem niekonstytucyjności, znacznie utrudnia (jeśli nie wyklucza) stwierdzenie, że wykształcił się powszechny, trwały i jednolity sposób odczytywania zaskarżonych przepisów w procesie ich stosowania.

3.4. Niezależnie od powyższego Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że skarżąca nie próbowała uprawdopodobnić, iż art. 179 ust. 1 oraz art. 198f ust. 2, 3 i 5 p.z.p. sądy jednolicie interpretują. Pozostała bowiem przy swoim zdaniu na ten temat i nie podała choćby jednego przykładu określonego sposobu ich wykładni.

4. Rozpatrywana skarga konstytucyjna nie spełnia także warunku określenia sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw (art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK).

4.1. Spółdzielnia zarzuciła naruszenie prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji) oraz prawa do „sprawiedliwego traktowania w sferze stosunków objętych gwarancjami konstytucyjnymi”, które wyinterpretowała z art. 2 Konstytucji.
4.1.1. W odniesieniu do prawa do sądu Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że skarżąca nie uprawdopodobniła, iż doszło do jego naruszenia. Trybunał przypomina, że prawo do sądu obejmuje cztery elementy: prawo dostępu do sądu, tj. prawo uruchomienia procedury przed sądem; prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności; prawo do wyroku sądowego, tj. prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia danej sprawy przez sąd i jego skutecznej egzekucji (zob. wyroki TK z: 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143; 20 września 2006 r., SK 63/05, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 108; 4 marca 2008 r., SK 3/07, OTK ZU nr 2/A/2008, poz. 25). W sprawie SK 7/06 Trybunał wskazał ponadto, że prawo do sądu obejmuje jeszcze prawo do sądu należycie ukształtowanego pod względem podmiotowym (wyrok z 24 października 2007 r. OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 108).
Spółdzielnia upatruje naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji w tym, że sprawa nie została merytorycznie rozpoznana. Pominęła jednak istotną okoliczność – to, że z powodu unieważnienia przetargu postępowanie stało się bezprzedmiotowe. Prawo do uzyskania orzeczenia sądowego nie jest prawem bezwzględnym i trudno oczekiwać, że w sytuacji, w której zachodzą przesłanki zakończenia postępowania sądowego z powodu jego bezprzedmiotowości sąd wyda orzeczenie co do meritum.
4.1.2. Skarżąca trafnie przy tym stwierdziła, że ustalenie wyniku postępowania było konieczne, by można było obciążyć kosztami postępowania stronę przegrywającą proces. Podstawą tego założenia nie jest jednak bliżej nieokreślone „prawo do sprawiedliwego traktowania w sferze stosunków objętych gwarancjami konstytucyjnymi”. Ma ono uzasadnienie w konstytucyjnej ochronie praw majątkowych, tj. w art. 64 Konstytucji, którego treść spółdzielnia całkowicie pominęła.

4.2. Z art. 2 Konstytucji skarżąca próbowała wyinterpretować prawo podmiotowe. Powoławszy się na poglądy doktryny prawa konstytucyjnego, określiła je jako „prawo do sprawiedliwego traktowania w sferze stosunków objętych gwarancjami konstytucyjnymi”, nie przedstawiła jednak jego elementów. Co istotniejsze, treść takiego prawa skarżąca powiązała ze znanymi już regułami, które Trybunał wielokrotnie wyprowadzał z art. 2 Konstytucji, tj. z zasadą przyzwoitej legislacji oraz zasadą dostatecznej określoności. W swoim orzecznictwie Trybunał wielokrotnie zauważał, że nie da się wykluczyć sytuacji, w której z art. 2 Konstytucji skarżący wyprowadzi nowe konstytucyjne prawa lub wolności o charakterze podmiotowym. Wtedy jednak musiałby on dokładnie określić zarówno adresata konstytucyjnego prawa podmiotowego, jak i jego sytuację prawną związaną z możnością wyboru sposobu zachowania się (zob. postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60). Spółdzielnia nie wskazała nowego prawa podmiotowego, którego źródłem byłby art. 2 Konstytucji, lecz odwołała się do prawa już istniejącego, któremu jedynie proponuje nadać nową nazwę.

5. Powyższe względy przesądzają o konieczności odmowy nadania rozpatrywanej skardze konstytucyjnej dalszego biegu, gdyż nie spełnia warunków, o których mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.