Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CK 129/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 stycznia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Strus (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Bronisław Czech (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa K. R.
przeciwko Miejskiemu Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji S.A. w K.
o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszenia prawa własności
nieruchomości,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 6 stycznia 2005 r.,
kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 24 września 2003 r., sygn. akt I
ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach procesu za instancję
kasacyjną.
2
Uzasadnienie
Powód jako współwłaściciel wniósł o nakazanie pozwanemu Miejskiemu
Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji S.A. w K. przywrócenie poprzedniego
stanu działek przez usunięcie na jego koszt przewodów wodociągowych W-600 i W-
500 w sposób opisany w pozwie oraz zaniechanie naruszania własności tych działek
w przyszłości.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 27 listopada 2002 r. nakazał pozwanemu
aby przywrócił poprzedni stan działek oznaczonych numerami: (…) obręb (…)
poprzez usunięcie w terminie do dnia 1 stycznia 2005 r. na jego koszt przewodu
wodociągowego oznaczonego jako W-600 biegnącego po wyżej wymienionych
działkach oraz przewodu wodociągowego oznaczonego jako W-500 biegnącego po
wyżej wymienionych działkach i działce (...)/2, oddalił powództwo w pozostałym
zakresie, to jest o nakazanie zaniechania naruszenia powyższych działek w
przyszłości i zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda K. R. kwotę 9.615 zł
tytułem zwrotu kosztów procesu.
Na skutek apelacji pozwanego Sąd Apelacyjny w K., wyrokiem zaskarżonym
kasacją, zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że oddalił powództwo w
całości i nie obciążył powoda na rzecz pozwanego kosztami procesu za obie
instancje.
Podstawą rozstrzygnięcia stały się następujące ustalenia i oceny prawne:
Powód K. R. jest współwłaścicielem przedmiotowych działek, nabył je w latach
1997- 2002. Działki oznaczone obecnie nr (…)1 i nr (…)6 zostały wywłaszczone na
rzecz Skarbu Państwa w 1954 r., skomunalizowane w 1993 r. i zakupione przez
powoda od Gminy w lipcu 2001 r. Działka nr (...)6/4 stanowiła własność Skarbu
Państwa od 1960 r., skomunalizowana została w 1994 r.; powód kupił ją od Gminy
również w lipcu 2001 r.; działka ta stanowi drogę. Działka nr (...)/2 została
wywłaszczona na rzecz Skarbu Państwa w 1954 r., skomunalizowana w 1993 r.,
zwrócona poprzednim właścicielom w 1997 r.; powód kupił ją w maju 2000 r. Działki
nr 5/4 i nr 7/4 zostały wywłaszczone w 1989 r., zwrócone poprzednim właścicielom w
1999 r. i pod koniec 1999 r. sprzedane powodowi. Pozostałe działki, tj. nr (...)0/4,
(...)5/4, (...)7, (...)6/2 i (...)2/2 zostały wywłaszczone w 1989 r., zwrócone właścicielom
w 1997 r. i w latach 1997-1999 kupione przez powoda. Wywłaszczenie działek
3
w 1989 r. nastąpiło na cele inwestycji dotyczącej połączenia ulic. Wszystkie działki
graniczą ze sobą tworząc jeden kompleks gruntu.
Przez działki te przebiegają magistrale wodociągowe W-500 i W-600.
Stanowią one własność strony pozwanej, służą zaopatrywaniu w wodę północną
część K., w tym - osiedli B.(…), C.(…), N.(…), częściowo A.(…) i M.(…). Obie sieci
wodociągowe zostały zrealizowane przez poprzednika prawnego pozwanego -
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w K. dopiero w roku 1984, a
przekazane do użytku 17 grudnia 1987 r. Wcześniej, bo w dniu 14 kwietnia 1969 r.
Prezydium Rady Narodowej M. K. wydało decyzję o lokalizacji szczegółowej nr (...)
dotyczącą ustalenia szczegółowego przebiegu trasy rurociągu wodociągowego na
terenie, położonym w K. na odcinku od ul. M. do przepompowni w M. W-400.
Obydwie przedmiotowe w sprawie magistrale wodociągowe mogłyby być
zlikwidowane, gdyby stronie pozwanej udało się wybudować w okolicy miejsca
przedmiotu sporu magistralę wodociągową W-800; wykonanie jej jednak zostało
wstrzymane z inicjatywy powoda. Zasilanie wyżej wymienionych osiedli innymi
przewodami może być jedynie chwilowe (awaryjne). Magistrale wodociągowe W-500
i W-600 przebiegają przez przedmiotowe działki, z tym, że po działkach nr (...)/4, 17,
(...)/2, (...)6/4 i (...)/2 na krótkich odcinkach lub brzegiem działki.
Sąd Apelacyjny uznał, że brak jest podstaw do nakazania usunięcia
przedmiotowych magistrali wodnych z działek nr 11, 16, (...)6/4 i (...)/2. Działki te były
bowiem własnością Skarbu Państwa od 1954 r [od 1960 r. w przypadku działki
nr (...)6/4], aż do lat 90-tych, kiedy nastąpiła ich komunalizacja. Skoro w latach 1984-
1987 nastąpiło przeprowadzenie przedmiotowych magistrali wodociągowych, to było
to w okresie, kiedy właścicielem tych działek był Skarb Państwa, a zatem, na
przeprowadzenie magistrali „po swoich” działkach nie musiał uzyskiwać zezwolenia
terenowego organu administracji państwowej, o którym mowa była w art. 35 ust. 1
ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości
[tekst jednolity: Dz. U. 1974 r. Nr 10, poz. 64], a następnie w art. 75 ust. 1 ustawy
z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości
w obowiązującym wówczas brzmieniu. Ponieważ istniała wówczas decyzja nr (...)
z dnia 14 kwietnia 1969 r. o lokalizacji szczegółowej trasy rurociągu wodociągowego
na tym terenie, to należy uznać, że przeprowadzenie magistrali wodociągowych
przez te działki było zgodne z prawem, a w konsekwencji, że powód nie może
skutecznie domagać się na podstawie art. 222 § 2 k.c. usunięcia tych magistrali.
4
Działki te powód kupił w lipcu 2001 r. [działkę nr (...)/2 w maju 2000 r.], a więc
nabywając je, wiedział już o przebiegającym przez nie wodociągu i skoro - jak sam
zeznał - dowiedział się o tym w 2000 r. W tej sytuacji za bezzasadne należy uznać
powództwo w zakresie żądania usunięcia wodociągów z wyżej wymienionych
działek. Pozostałe działki w okresie przeprowadzenia przedmiotowych magistrali
stanowiły własność osób fizycznych. Strona pozwana nie udowodniła, że jej
poprzednik prawny, prowadząc magistrale po tych działkach, dysponował stosownym
zezwoleniem terenowego organu administracji państwowej. W świetle
obowiązującego wówczas art. 79 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu
nieruchomości z dnia 29 kwietnia 1985 r., brak takiego zezwolenia mógł być
spowodowany zgodą właścicieli nieruchomości na przeprowadzenie przez ich działki
wodociągu. Przepis ten stanowił bowiem, że zezwolenia, o których mowa m.in.
w art. 75 ust. 1 tej ustawy, mogą być udzielone tylko wówczas, gdy właściciel nie
wyraża zgody na działanie określone w tych przepisach. Strona pozwana nie
wykazała jednak również, by taką zgodą właścicieli faktycznie dysponowano. W tej
sytuacji przeprowadzenie magistrali przez te działki nastąpiło niezgodnie z prawem.
Sąd Apelacyjny podzielił również stanowisko Sądu Okręgowego, że skoro
przedmiotowe magistrale były przeprowadzone w latach 1984-1987, to nie mogło
dojść do nabycia przez stronę pozwaną (czy jej poprzednika prawnego) stosownej
służebności gruntowej przez zasiedzenie.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, naruszenie własności uzasadniające roszczenie
negatoryjne z art. 222 § 2 k.c. występuje w wypadku bezprawnego, fizycznego
oddziaływania na rzecz lub jej właściciela w taki sposób, że utrudnia ono lub
uniemożliwia wykonywanie władztwa nad rzeczą. Nie stanowi natomiast naruszenia
własności nieruchomości działanie podejmowane na takiej wysokości i na takiej
głębokości, że nie narusza to społeczno-gospopdarczego przeznaczenia gruntu
(art. 143 k.c.). Powód nie wykazał, że przebieg przedmiotowych magistrali po wyżej
wskazanych działkach uniemożliwia lub utrudnia mu wykonywanie władztwa nad
rzeczą. Działki te przed wywłaszczeniem wykorzystywane były rolniczo, w chwili
zwrotu poprzednim właścicielom były niezagospodarowane lub użytkowane przez
osoby fizyczne jako ogródki warzywne, również od czasu ich kupna przez powoda
wykorzystywane są bez przeszkód jako ogródki działkowe. Jak wynika z zeznań
świadka A. S. - drugiego współwłaściciela przedmiotowych działek – powód, kupując
je, przedstawiał plany zagospodarowania ich poprzez urządzenie obiektów
5
sportowych. Powód nie wykazał, że z uwagi na istniejące przewody wodociągowe nie
może powyższych planów realizować. Zgodnie z miejscowym planem ogólnym
zagospodarowania przestrzennego m. K. z 16 listopada 1994 r., przedmiotowe
działki znajdują się w obszarze usług publicznych, przy czym dopuszcza się tam
lokalizację m. in. terenów zielonych i urządzeń infrastruktury technicznej. Powyższy
plan, uchwalony prawie 10 lat po przeprowadzeniu przez przedmiotowe działki
magistrali wodociągowych zaopatrujących w wodę znaczną część K., świadczy o
tym, że istnienie tych magistrali nie uniemożliwia zagospodarowania działek zgodnie
z tym planem, w tym ich zabudowę. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie można w tej
sytuacji uznać, że posadowienie wodociągów na tych działkach narusza własność
powoda w rozumieniu art. 222 § 2 k.c. Gdyby nawet nie podzielić tego poglądu, to
powództwo w tym zakresie należałoby oddalić na podstawie art. 5 k.c., biorąc pod
uwagę, że - jak już wyżej wskazano - niewątpliwie bezzasadne jest żądanie
usunięcia magistrali z pozostałych działek powoda, to jest z działek nr (...)1, (...)6,
(...)6/4 i (...)/2, że przedmiotowe magistrale zaopatrują w wodę znaczną część
mieszkańców K. i ich demontaż bez zapewnienia innej drogi dostarczania wody nie
jest możliwy do zaakceptowania, tym bardziej, że powód nie wykazał, by w
najbliższym czasie miał rzeczywiście zamiar przystąpić do realizacji konkretnych
inwestycji na przedmiotowych działkach i aby przeszkodą w tej realizacji był przebieg
przewodów wodociągowych. Sąd Apelacyjny podkreślił również, że nad działkami
przebiega linia wysokiego napięcia, co miało wpływ na znaczne obniżenie ceny
zakupu działek i rurociąg ciepłowniczy. Sąd Apelacyjny uznał też, że art. 5 k.c. może
być stosowany w sprawach, w których dochodzone jest roszczenie negatoryjne oraz
że przeszkodą do zastosowania tego przepisu nie jest art. 320 k.p.c. Ten ostatni
przepis nie wyłącza a limine stosowania art. 5 k.c., dającego pozwanemu silniejszą
ochronę.
Powód w kasacji zarzucił naruszenie:
A. prawa materialnego:
1. art. 7 i 67 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu
przestrzennym oraz przepisów Miejscowego Planu Ogólnego Zagospodarowania
Przestrzennego Miasta K. zatwierdzonego uchwalą Rady Miasta K. Nr VIl/58/94 z
dnia 16 listopada 1994 r. poprzez zastosowanie w niniejszej sprawie nie
obowiązujących przepisów prawa miejscowego, jakimi są przepisy miejscowego
6
planu zagospodarowania przestrzennego miasta K., który utracił moc z dniem 1
stycznia 2003 r.
2. art. 5 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie:
3. art. 21 ust. 1 oraz art. 64 w zw. z art. 8 ust. 2 Konstytucji poprzez ich
„niewłaściwe zastosowanie tj. poprzez nie uwzględnienie przy wydaniu zaskarżonego
niniejszą kasacją wyroku konstytucyjnej zasady ochrony własności”;
4. art. 143 k.c. poprzez jego błędną wykładnię;
5. art. 222 § 2 k.c. w zw. z art. 222 § 1 k.c. oraz z art. 316 § 1 k.p.c. poprzez
ich błędną wykładnię;
6. art. 222 § 2 k.c. w związku z art. 4 ust. 1, art. 6 ust. 2, art. 14 ust. 1 i art. 15
ust. 2 ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym
poprzez jego błędną wykładnię;
7. art. 4 ust. 1, art. 6 ust. 2, art. 14 ust. 1 i art. 15 ust. 2 ustawy z 27 marca
2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym poprzez jego błędną
wykładnię.
B. przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy:
1. art. 316 § 1 k.p.c. poprzez wydanie wyroku w oparciu o „stan rzeczy” nie
istniejący w chwili zamknięcia rozprawy;
2. art. 228 § 1 k.p.c. poprzez ustalenie przez Sąd Apelacyjny okoliczności
faktycznych sprzecznie z faktami powszechnie znanymi;
3. art. 382 k.p.c. poprzez odmienną ocenę przez Sąd Apelacyjny dowodów
przeprowadzonych przez sąd pierwszej instancji, bez dowodów tych ponowienia,
a więc w konsekwencji również naruszenie art. 235 k.p.c. poprzez przeprowadzenie
oceny dowodów z wyłączeniem zasady bezpośredniości.
Powołując wymienione podstawy kasacyjne, powód wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania, ewentualnie - o zmianę tego wyroku przez oddalenie apelacji
pozwanego i zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów zastępstwa
procesowego.
Pozwany wniósł o oddalenie kasacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności podlega rozważeniu kwestia zasadności zarzutu
naruszenia prawa procesowego.
7
Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. Sąd drugiej instancji może
bowiem zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku przez sąd
pierwszej instancji bez przeprowadzenia postępowania dowodowego
uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba ze szczególne okoliczności wymagają
ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (uchwała składu siedmiu sędziów
Izby Cywilnej oraz Izby Adm. Pr. i Ubezp. Społ. z dnia 23 marca 1999 r. III CZP
59/98, zasada prawna, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 124).
Trafnie twierdzi skarżący, że stosownie do art. 228 § 1 k.p.c. fakty
powszechnie znane nie wymagają dowodu. Przepis ten nie zabrania jednak
prowadzenia dowodów na stwierdzenie tych faktów.
Trafny jest zarzut naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. poprzez wydanie wyroku
w oparciu o „stan rzeczy” nie istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, albowiem
w dacie orzekania pozwany nie dysponował żadnym tytułem prawnym do korzystania
z nieruchomości powoda. Co się zaś tyczy kwestii nieobowiązywania w dacie
zamknięcia rozprawy w Sądzie drugiej instancji prawa miejscowego, tj. planu
ogólnego zagospodarowania przestrzennego m. K. z dnia 16 listopada 1994 r., to z
akt nie wynika, czy wystąpiły zdarzenia, o jakich mowa w art. 67 ust. 1a ustawy z
dnia 7 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu przestrzennym (tekst jedn.: Dz. U. z 1999 r.
Nr 15, poz. 139 ze zm.); w związku z tym nie wiadomo, czy plan ten utracił moc z
dniem 1 stycznia 2003 r., czy z dniem 1 stycznia 2004 r. stosownie do art. 67 ust. 1
powołanej ustawy. Znaczenie tego planu nie ma jednak istotniejszego znaczenia w
sprawie.
Liczne zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego, przytoczone
w kasacji i obszernie uzasadnione, ogniskują się wokół dwóch zagadnień: zakresu
uprawnień przysługujących właścicielowi (art. 140, 143 i 222 k.c., art. 21 ust. 1 oraz
art. 64 w zw. z art. 8 ust. 2 Konstytucji RP) oraz dopuszczalności ograniczenia praw
podmiotowych wynikających z tych uprawnień na podstawie art. 5 k.c. i art. 320 k.p.c.
Sąd Apelacyjny trafnie przyjął, że naruszenie własności, uzasadniające
roszczenie negatoryjne z art. 222 § 2 k.c., występuje w przypadku bezprawnego,
fizycznego oddziaływania na rzecz lub jej właściciela w taki sposób, że utrudnia ono
lub uniemożliwia wykonywanie władztwa nad rzeczą. Nie stanowi natomiast
naruszenia własności nieruchomości działanie podejmowane na takiej wysokości i na
takiej głębokości, że nie narusza to społeczno-gospopdarczego przeznaczenia
gruntu (art. 143 k.c.).
8
Bezprawność posadowienia przedmiotowych magistral należy ocenić według
sytuacji w dacie wyrokowania. Skarżący trafnie zarzucił, że w dacie wyrokowania
strona pozwana nie miała legitymowała się żadnym tytułem prawnym do
posadowienia na nieruchomości powoda przedmiotowych przewodów
wodociągowych.
Sąd Apelacyjny, oddalając powództwo, stwierdził z jednej strony,
iż w istniejącej sytuacji faktycznej, przytoczonej wyżej, nie można uznać,
że posadowienie przedmiotowych „wodociągów” narusza własność powoda
w rozumieniu art. 222 § 2 k.c., a gdyby nawet nie podzielić tego poglądu, to
powództwo należałoby oddalić na podstawie art. 5 k.c. Obie te przyczyny oddalenia
powództwa Sąd Apelacyjny uzasadnił obszernie w sposób przytoczony wyżej.
Skarżący trafnie jednak zarzucił, że Sąd Apelacyjny dokonał błędnej wykładni
art. 143 k.c. przez to, że nadał temu przepisowi taką treści jakby społeczno-
gospodarcze przeznaczenie gruntu wyznaczone było sposobem, w jaki właściciel
w danym momencie (dotychczas) korzysta ze swej nieruchomości. Tymczasem
zgodnie z art. 143 k.c., społeczno-gospodarczego przeznaczenia gruntu nie
wyznacza sposób, w jaki z gruntu dotychczas korzystano, ale sposób w jaki
właściciel faktycznie i potencjalnie zgodnie z przepisami prawa i planem
zagospodarowania przestrzennego może zgodnie ze swoją wolą z gruntu korzystać.
Wymieniony przepis traktuje zatem o społeczno-gospodarczym przeznaczeniu gruntu
w rozumieniu abstrakcyjnym, co oznacza, że odwołanie się do społeczno-
gospodarczego przeznaczenia nieruchomości należy rozumieć jako wskazanie na
uprawnienie właściciela do nieskrępowanego korzystania z tej nieruchomości w
zakresie - a więc także na wysokość i głębokość - z reguły dostępnym (potencjalnie
możliwym do wykorzystania) właścicielowi, w granicach zakreślonych przez prawo.
Skarżący również trafnie zarzucił naruszenie art. 222 § 2 k.c. w związku
z art. 4 ust. 1, art. 6 ust. 2, art. 14 ust. 1 i art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 27 marca
2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. Nr 80, poz. 717 ze
zm.) przez jego błędną wykładnię, tj. nadanie przepisowi art. 222 § 2 k.c. takiej treści
jakby naruszeniem własności powoda w rozumieniu tego przepisu nie mogło być
działanie pozwanego zgodne z miejscowym planem zagospodarowania
przestrzennego. Sąd Apelacyjny przyjął, iż skoro zgodnie z miejscowym planem
zagospodarowania przestrzennego na nieruchomości powoda dopuszcza się
lokalizację infrastruktury technicznej i w związku z tym na nieruchomości tej mogą
9
być posadowione wodociągi, to nie można uznać, że utrzymywanie wodociągów na
tej nieruchomości narusza prawo własności powoda. Tymczasem działanie zgodne
z planem zagospodarowania przestrzennego może być jednocześnie naruszeniem
prawa własności, bowiem plan zagospodarowania przestrzennego nie decyduje
o podmiotowym, ale o przedmiotowym zakresie korzystania z nieruchomości.
Zgodnie z art. 4 ust. 1, art. 6 ust. 2, art. 14 ust. 1 i art. 15 ust. 2 powołanej ustawy
plan zagospodarowania przestrzennego decyduje bowiem o tym w jaki sposób
można zagospodarować nieruchomości, nie zaś kto może tę nieruchomość
zagospodarować, w szczególności zaś nie przesądza o tym, że ten kto dokonuje na
nieruchomości działań przewidzianych w planie nie narusza prawa własności.
Przyznać również trzeba rację skarżącemu, że Sąd Apelacyjny przyjął błędną
wykładnię powołanych przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu
przestrzennym. Przyjął bowiem jakby miejscowy plan zagospodarowania
przestrzennego przesądzał, iż skoro na danej nieruchomości przewidziany jest różny
sposób jej zagospodarowania, to sposoby te nie mogą kolidować ze sobą,
a w konsekwencji, że zagospodarowanie nieruchomości w określony, zgodny
z planem sposób nie może stanowić naruszenia własności nieruchomości. Sąd
Apelacyjny przyjął, iż skoro miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego
przewiduje na nieruchomości powoda lokalizację urządzeń infrastruktury technicznej
(a w konsekwencji możliwość posadowienia na niej wodociągów), to oznacza,
iż posadowienie tych wodociągów nie uniemożliwia korzystania z nieruchomości
w inny zgodny z planem sposób (a w konsekwencji nie może naruszać własności
powoda). Tymczasem zgodnie z tymi przepisami, miejscowy plan zagospodarowania
przestrzennego ustala dopuszczalne sposoby i warunki zagospodarowania
nieruchomości, nie przesądza natomiast, że żaden ze sposobów zagospodarowania
danej nieruchomości nie może kolidować z innym przewidzianym planem sposobem
jej zagospodarowania (że wszystkie przewidziane w planie sposoby
zagospodarowania mogą współistnieć), a w konsekwencji - nie przesądza, że skoro
dany sposób zagospodarowania nieruchomości przewidziany jest planem, to nie
może stanowić on naruszenia prawa własności.
Następnie trzeba rozważyć zarzut naruszenia art. 5 k.c.
Twierdzenie skarżącego, jakoby przepis ten nie mógł być w ogóle
zastosowany w sprawie o ochronę własności, jest nietrafne.
10
Z art. 5 k.c. nie wynika, by jego stosowanie było w jakimś określonym rodzaju
spraw cywilnych wyłączone. Świadczy o tym również to, że powołany przepis, będąc
normą ogólną, nie precyzuje, co należy rozumieć przez zasady współżycia
społecznego, czy też przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa.
Stosowanie wymienionego przepisu może więc wchodzić w grę w każdym wypadku,
gdy w świetle oceny określonego stanu faktycznego, przy uwzględnieniu treści
konkretnej normy prawnej włącznie z jej celem, można mówić o tym, iż korzystanie
przez osobę zainteresowaną z przysługującego jej prawa podmiotowego pozostaje
w sprzeczności z określonymi w nim zasadami. Przy stosowaniu tego przepisu trzeba
mieć też na względzie, że domniemywa się, iż korzystający ze swego prawa czyni to
w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego (ze społeczno-gospodarczym
przeznaczeniem prawa). Dopiero istnienie szczególnych okoliczności może
domniemanie to obalić i pozwolić na zakwalifikowanie określonego zachowania, jako
nadużycia prawa, nie zasługującego na poparcie z punktu widzenia zasad
współżycia społecznego (zob. uchwałę składu siedmiu sędziów SN z dnia 21
czerwca 1948 r., C Prez. 114/48, OSN 1948, nr 3, poz. 61 oraz orzeczenia SN:
z dnia 18 lipca 1965 r., III CR 147/65, OSPiKA 1966, nr 4, poz. 93, z dnia 7 grudnia
1965 r., III CR 278/65, OSNCP 1966, nr 7-8 poz. 130, z dnia 26 października 2000 r.,
II CKN 956/99, OSP 2003, nr 3, poz. 35, z dnia 26 lutego 2002 r., I CKN 305/02, Lex
nr 53924). Ciężar wykazania tych szczególnych okoliczności spoczywa na osobie
(stronie procesu) powołującej się na art. 5 k.c.
Orzecznictwo Sądu Najwyższego przeszło znamienną ewolucję co do
możliwości zastosowania art. 5 k.c. w sprawach o ochronę własności. W okresie
powojennym początkowo w szerokim zakresie oddalane były powództwa
windykacyjne, gdyż w ten sposób chroniono interesy tzw. nieformalnych nabywców,
zwłaszcza gospodarstw rolnych. Związane to było z istnieniem daleko idących
ograniczeń w zakresie obrotu nieruchomościami rolnymi i, co za tym idzie, szeroko
rozwiniętym obrotem nieformalnym. Następnie jednak, Sąd Najwyższy wyłączył, co
do zasady, możliwość stosowania ochrony przewidzianej w art. 5 w stosunku do
posiadaczy, którzy objęli nieruchomość rolną na podstawie nieformalnej umowy
nabycia zawartej po wejściu w życie ustawy z dnia 26 października 1971 r.
o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27, poz. 250 ze zm.) czyli
po dniu 4 listopada 1971 r. (tak orz. z dnia 23 czerwca 1980 r., III CRN 97/80, OSP
11
1982, Nr 1, poz. 2). Ustawa ta dokonała bowiem uwłaszczenia nieformalnych
nabywców porządkując w dużej mierze stosunki własnościowe w rolnictwie.
W ostatnich latach dominuje stanowisko, zgodnie z którym zastosowanie
art. 5, jako podstawy oddalenia powództwa windykacyjnego, jest co do zasady
niedopuszczalne (tak orz. SN z dnia 22 listopada 1994 r., II CRN 127/94, nie publ.;
zob. też orz. SN z dnia 27 maja 1999 r., II CKN 337/98, OSNC 1999, nr 12, poz. 214
oraz orz. SN z dnia 3 października 2000 r., I CKN 287/00, OSNC 2001, nr 3,
poz. 43). Jednak w wypadkach wyjątkowych Sąd Najwyższy zdaje się dopuszczać
możliwość oddalenia powództwa windykacyjnego na podstawie art. 5. Bardziej
liberalnie należy natomiast podejść do możliwości oddalenia powództwa
negatoryjnego z powołaniem się na art. 5 k.c.
Zastosowanie art. 5 k.c. nie może doprowadzić do nabycia ani też utraty
prawa podmiotowego (por. np. orzeczenia SN z dnia 7 grudnia 1965 r., III CR 278/65,
OSNCP 1966, nr 7-8 poz. 130 oraz z dnia 8 listopada 1985 r., III CRN 343/85,
OSNCP 1986, nr 10 poz. 161). Oddalenie powództwa na podstawie tego przepisu
prowadzi do powstania (i aprobowania przez sąd) sytuacji, że stan faktyczny nie
odpowiada stanowi prawnemu. W demokratycznym państwie prawnym tego rodzaju
trwałe stany nie są pożądane, dlatego też przy sięganiu do art. 5 k.c. należy
zachowywać szczególną ostrożność.
Sąd Apelacyjny trafnie wskazał, że nagłe usunięcie przedmiotowych magistrali
wodociągowych pozbawiłoby wody kilka dzielnic K.. Jest to ważki argument za tezą,
że żądanie powoda stanowiłoby nadużycie prawa podmiotowego, mającego źródło w
prawie własności. Z drugiej jednak strony oddalenie powództwa zdaje się stwarzać
stan trwały, gdy tymczasem na podstawie art. 5 k.c. można pozbawić prawo
podmiotowe ochrony jedynie przez pewien czas. Właściciel, którego powództwo
negatoryjne zostało oddalone z powołaniem się na art. 5 k.c., może wprawdzie ze
swojego prawa podmiotowego skorzystać w razie zmiany okoliczności faktycznych.
Wytaczając nowe (ponowne) powództwo, powinien jednak zgłosić i uzasadnić
twierdzenie, że stan faktyczny uległ tak istotnej zmianie, iż w obecnej chwili jego
żądanie nie jest już sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Rozważyć
jednak trzeba, czy możliwość wykazania tych okoliczności nastąpiłoby w tak odległej
przyszłości, iż oddalenie powództwa z powołaniem się na art. 5 k.c. stanowiłoby
w praktyce trwałe pozbawienie właściciela ochrony z art. 222 § 2 k.c. Okoliczność,
iż oddalenie powództwa z powodu sprzeczności żądania z zasadami współżycia
12
społecznego, nie może doprowadzić do nabycia prawa podmiotowego przez stronę
pozwaną, powinna być brana pod uwagę w każdym przypadku stosowania art. 5 k.c.
Istnieją jednak sposoby, by w określonej sytuacji, korzystanie z nieruchomości przez
osobę trzecią stało się zgodne z prawem.
Sąd Apelacyjny trafnie przyjął, że uregulowanie zawarte w art. 320 k.p.c.,
dopuszczalne do zastosowania w sprawach o ochronę własności, nie wyłącza
a limine stosowania art. 5 k.c., dającego pozwanemu silniejszą ochronę. W każdej
jednak sprawie, przed odrzuceniem możliwości zastosowania art. 320 k.p.c. należy
rozważyć to, co powiedziano wyżej na temat stosowania art. 5 k.c.
Sąd Najwyższy, mając powyższe na uwadze orzekł jak w sentencji (art. 39312
§ 1 w brzmieniu sprzed 5 lutego 2005 r., oraz art. 108 § 2 k.p.c.).