Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CK 488/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 marca 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
w sprawie z powództwa Agencji Rynku Rolnego Oddziału Terenowego w P.
przeciwko "C.(...)" - Towarzystwu Ubezpieczeń Ogólnych Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 11 marca 2005 r., kasacji strony
powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 11 czerwca 2003 r., sygn. akt I ACa
(…),
oddala kasację; zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę
5400 (pięć tysięcy czterysta) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy oddalił powództwo Agencji Rynku Rolnego - Oddziału
Terenowego w P., skierowane wobec C.(...) - Towarzystwa Ubezpieczeń Ogólnych, o
zasądzenie od pozwanego ubezpieczyciela kwoty 14.475.167,93 zł w związku ze
szkodą polegającą na zniszczeniu półtusz wieprzowych, stanowiących własność
2
powoda, w czasie pożaru magazynu chłodniczego. Podstawę rozstrzygnięcia stanowił
następujący stan faktyczny:
Strony łączyła umowa ubezpieczenia z dnia 26 lutego 1999 r. Ubezpieczenie
obejmowało m.in. szkody polegające na utracie, zniszczeniu lub uszkodzeniu mienia.
Zgodnie z umową, pozwany ubezpieczyciel nie odpowiadał za szkody wyrządzone
umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa osób reprezentujących ubezpieczającego.
Powód prowadził m.in. interwencyjny skup mięsa i w tym zakresie zawarł umowy z T. B.
prowadzącym działalność gospodarczą (Zakłady Mięsne „B.” w C.). Pomiot ten
zobowiązał się wobec powoda do przyjmowania mięsa zakupionego przez powoda, jego
składowania, badania jakości, wydawania oraz rozliczeń finansowych. Zapasy mięsa
były przechowywane w magazynie - chłodni T. B. W dniu 5 marca 1999 r. wybuchł pożar
w Zakładach Mięsnych „B.” i doszło do zniszczenia mięsa znajdującego się w chłodni.
Pożar powstał w narożniku nowo budowanej hali chłodniczej. Jego przyczyną było
zaprószenie ognia podczas prowadzonych prac spawalniczych. Płyty styropianowe do
budowy nowej hali chłodniczej zastosowano zgodnie z aprobatą techniczną. Istotny
wpływ na zainicjowanie i podtrzymanie procesu spalania miała warstwa kleju łączącego
płytę styropianową z okładziny blachy stalowej. Spóźnione zawiadomienie straży
pożarnej doprowadziło do całkowitego zniszczenia nowo budowanej i starej hali
chłodniczej. Zgłoszoną szkodę powód obliczył według cen zakupu zniszczonego mięsa.
Sąd Okręgowy uznał roszczenie powoda za nieuzasadnione. Prowadzone przez
T. B. prace budowlane na terenie chłodni cechowało rażące niedbalstwo. Podczas tych
prac naruszono liczne przepisy prawa budowlanego, popełniono też inne uchybienia
szczegółowo wyliczone w uzasadnieniu wyroku. W związku z tym Sąd uznał za zasadne
zastosowanie w niniejszej sprawie art. 816 § 2 k.c., stanowiącego podstawę zwolnienia
ubezpieczyciela z obowiązku wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego. W ocenie Sądu
pierwszej instancji, nie wykazano także wysokości poniesionej przez powoda szkody, a
dowody przedstawione w tej mierze przez ubezpieczającego Sąd uznał za
niewystarczające.
Apelacja powoda została oddalona. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne i
oceny prawnej Sądu pierwszej instancji. Zauważył przy tym, że nie podniósł w ogóle
zarzutów naruszenia prawa materialnego. W ocenie Sądu drugiej instancji, Sąd
Okręgowy trafnie ustalił, że przyczyną pożaru w nowo budowanej chłodni było wadliwe
prowadzenie prac budowlanych, a w szczególności – prac spawalniczych, a nie – jak
utrzymywała strona powodowa - wady konstrukcyjne płyt warstwowych użytych do
3
budowy hali chłodniczej. Sąd Apelacyjny podzielił także stanowisko Sądu Okręgowego,
iż powód nie wykazał w sposób wystarczający rozmiaru zgłoszonej ubezpieczycielowi
szkody.
W kasacji powoda podniesiono zarzuty naruszenia at. 378 § 1 k.p.c. oraz art. 278
§ 1 k.p.c. Skarżący eksponował fakt nierozpoznania przez Sąd Apelacyjny zarzutów
podniesionych w apelacji. Wskazywał na bezpodstawność nieprzeprowadzenia z urzędu
opinii biegłego dotyczącej jakości płyt warstwowych i rzetelności sklasyfikowania tych
płyt jako niepalnych. Sformułował ostatecznie wniosek o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. W niniejszej sprawie spór koncentrował się na tym jaka była przyczyna pożaru,
który wybuchł w dniu 5 marca 1999 r. w Zakładach Mięsnych „B.” i czy pożar taki mógł
być wynikiem rażącego niedbalstwa powoda (ubezpieczającego) lub osób, za których
ponosił on odpowiedzialność. Sporna okazała się także okoliczność, czy powód
właściwie wykazał rozmiar poniesionej szkody.
W kasacji podniesiono jedynie zarzuty naruszenia prawa procesowego. W
obszernej motywacji zarzutu naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. starano się wykazać to, że
Sąd Apelacyjny – nie rozpoznając wskazanych w kasacji zarzutów apelacyjnych –
bezpodstawnie przyjął jako przyczynę powstania pożaru prowadzenia prac
spawalniczych przez osoby przy nich zatrudnione w związku z budową przez T. B.
drugiego magazynu chłodniczego. W ocenie skarżącego, rozpoznanie wskazanych
zarzutów apelacyjnych powinno było doprowadzić Sąd Apelacyjny do wniosku, „że
przyczyną pożaru były wady konstrukcyjne płyt warstwowych (użyto bowiem do ich
produkcji kleju o właściwościach palnych, powodujących topienie się styropianu oraz
powstanie pożaru)”. Zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. uzasadniano wadliwą
wykładnią tego przepisu i przyjęciem przez Sądu drugiej instancji tego, że Sąd
Okręgowy nie mógł przeprowadzić z urzędu dowodu z opinii biegłego co do jakości
wspomnianych płyt warstwowych i rzetelności ich sklasyfikowania jako płyt niepalnych.
Trafność zarzutu naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. może być zakwestionowana z
powołaniem się na prawidłowe jednak – wbrew sugestii skarżącego – stanowisko Sądu
Apelacyjnego, sformułowane przekonywująco w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Sąd ten bowiem trafnie stwierdził, że zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. (poprzez
niezasięgnięcie opinii biegłego z zakresu materiałów budowlanych co do jakości płyt
warstwowych) jest bezzasadny, ponieważ de lege lata obowiązek przedstawiania
4
dowodów ciąży na stronach postępowania, a Sąd w zasadzie nie może działać w tym
zakresie z urzędu. Co więcej, jeszcze w postępowaniu przed Sądem Okręgowym
pełnomocnicy strony powodowej wyraźnie oświadczyli, że nie składają żadnych
wniosków procesowych w sprawie (protokół rozprawy z dnia 11 marca 2002 r.).
Ocena zarzutu naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. musi być dokonana z punktu
widzenia samej konstrukcji wniesionej kasacji i stworzonego tym samym zakresu
dokonania możliwej kontroli kasacyjnej. Otóż należy zwrócić przede wszystkim uwagę
na to, że nie powołano w niej zarzutów naruszenia prawa materialnego, mimo że
skarżący (ubezpieczający) wyraźnie zmierzał do zakwestionowania stanowiska Sądu
Apelacyjnego eliminującego powstanie odpowiedzialności ubezpieczeniowej pozwanego
ubezpieczyciela. Jeżeli zatem w kasacji ograniczono się do podniesienia tylko samych
zarzutów naruszenia przepisów postępowania (art. 278 § 1 k.p.c. i 378 § 1 k.p.c.), to nie
bardzo wiadomo, w jakim kierunku miałaby zmierzać kontrola kasacyjna Sądu
Najwyższego, skoro celem procesu cywilnego ma być przecież odpowiednie
urzeczywistnienie (zastosowanie) wskazanych przepisów prawa materialnego w sporze
między stronami. Odpowiednio ustalony stan faktyczny ma bowiem służyć do
właściwych rozstrzygnięć w sferze prawa materialnego. Sąd Najwyższy nie może zatem
„domyślać” się tego (np. na podstawie motywacji zarzutów naruszenia prawa
procesowego), które przepisy prawa materialnego mogłyby mieć zastosowanie, gdyby
dokonano ustaleń faktycznych wskazanych przez skarżącego w kasacji. Oznaczałoby to
bowiem niedopuszczalne wychodzenie poza granice kasacji (art. 39311
§ 1 k.p.c.). Co
więcej w kasacji – mimo kwestionowania ustaleń Sądu Apelacyjnego w zakresie
przyczyny pożaru – nie powołano nawet przepisu art. 233 § 1 k.p.c., co dodatkowo
świadczyć może nawet o niekompletności zarzutów naruszenia prawa procesowego. W
rezultacie należałoby stwierdzić, że przyjęta przez skarżącego konstrukcja kasacji i
ograniczenie się w niej do wyeksponowania naruszenia przepisów prawa procesowego,
uniemożliwia jednak przeprowadzenia kontroli kasacyjnej zaskarżonego wyroku Sądu
Apelacyjnego.
2. W końcowym fragmencie uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny
skonstatował to, że strona powodowa nie udowodniła wysokości poniesionej szkody, a
przestawione przez nią dowody (siedem odręcznie spisanych kartek papieru bez daty)
nie mogą być ocenione jako dostatecznie miarodajne.
Wystąpienie szkody stanowi jedną z przesłanek odpowiedzialności ubezpieczonej
ubezpieczyciela, a udowodnienie jej wysokości – decyduje o rozmiarze takiej
5
odpowiedzialności. Tymczasem w kasacji nie kwestionuje się w ogóle dokonanych w
tym zakresie ustaleń faktycznych Sądu Apelacyjnego (np. w wyniku podniesienia
zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.). Jak wspomniano, podniesione zarzuty
naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. i art. 378 § 1 k.p.c. dotyczyły innych materii (pkt 1
uzasadnienia). Jeżeli zatem nie zakwestionowano w ogóle oceny Sądu drugiej instancji
w zakresie wykazania rozmiaru szkody poniesionej przez stronę powodową, a szkoda
taka stanowiła jedną z zasadniczych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej
pozwanego, to nie było podstaw wzruszenia zaskarżonego wyroku (np. do jego
uchylenia i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania).
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy oddalił kasację strony powodowej
jako nieuzasadnioną (art. 39312
k.p.c. w zw. z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o
zmianie przepisów k.p.c.…, Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98).