Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 105/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 maja 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
Protokolant Piotr Malczewski
w sprawie z powództwa O. C.
przeciwko A. O., R. O. i L. O.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 26 maja 2006 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego […]
z dnia 19 października 2005 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
O. C. wnosił o zasądzenie od pozwanych A. O., R. O. i L. O. solidarnie kwoty
84 005 zł z odsetkami, w tym – kwoty 78 821,99 zł z tytułu wynagrodzenia
przysługującego mu na podstawie umowy o współpracy przy sprzedaży towarów, a
kwoty 5 183,01 zł z tytułu zsumowanych odsetek za czas od dnia 31 sierpnia 2000 r
do dnia 31 marca 2001 r.
Wyrokiem z dnia 29 marca 2005 r. Sąd Okręgowy w L. uwzględnił
powództwo, przyjmując za podstawę orzeczenia następujący stan faktyczny.
W maju 1999 r. strony zawarły ustną umowę o współpracy przy sprzedaży
towarów należących do pozwanych, zgodnie z którą za sprzedaż każdemu nowemu
klientowi 1 paczki pestek słonecznika powód miał otrzymać prowizję w wysokości
0,02 zł. W dniu 11 sierpnia 1999 r. strony zawarły umowę na piśmie, w której
ustaliły wysokość prowizji przysługującej powodowi od sprzedaży poszczególnych
rodzajów towarów oraz zastrzegły, że punkty sprzedaży zdobyte przez powoda
będą wykorzystywane tylko przez niego do sprzedaży towarów objętych umową.
W dniu 5 października 1999 r. z kolei strony zawarły nową umowę na piśmie,
w której zmieniły zasady naliczania prowizji. W czasie wykonywania umowy
o współpracy powód pozyskał dwóch nabywców, którym pozwani sprzedawali
następnie swoje towary w okresie wypowiedzenia łączącej strony umowy. Należna
powodowi prowizja z tytułu dokonanej przez niego sprzedaży towarów oraz z tytułu
sprzedaży pozyskanym przez niego nabywcom – zgodnie z opinią biegłego
z dziedziny księgowości powołanego w sprawie toczącej się między stronami
przed Sądem Okręgowym w Ś. – wynosiła 102 605,60 zł. W dniu 17 lutego 2000 r.
A. O., R. O. i L. O. wystąpili przeciwko O. C. do Sądu Okręgowego w Ś. z pozwem
o zapłatę kwoty 24 429,79 zł za dostarczone mu pestki słonecznika i orzeszki
ziemne, z tym że w toku postępowania ograniczyli żądanie pozwu do kwoty
18 600,31 zł. O. C. nie kwestionował, że jest winien kwotę 18 600,31 zł, jednak w
piśmie z dnia 5 października 2000 r. podniósł zarzut potrącenia wierzytelności z
tytułu prowizji i w związku z tym wnosił o oddalenie powództwa. Nie określił
wprawdzie wysokości należnej mu prowizji, zaznaczył jednak, że kwota ta jest
możliwa do wyliczenia przez biegłego. W sprawie tej Sąd Okręgowy w Ś. wyrokiem
3
z dnia 22 października 2003 r. oddalił powództwo, stwierdzając, że O. C.
przysługuje wobec A. O., R. O. i L. O. wierzytelność nadająca się do potrącenia,
która przewyższa wierzytelność dochodzoną pozwem, wobec czego w drodze
potrącenia doszło do umorzenia tej wierzytelności. Wyrok, o którym mowa,
uprawomocnił się z dniem 6 kwietnia 2004 r.
Mając na względzie powyższe ustalenia Sąd Okręgowy stwierdził, że
powodowi przysługiwała wierzytelność z tytułu prowizji w wysokości 102 605,60 zł,
która w wyniku potrącenia uległa umorzeniu do wysokości 18 600,31 zł, wobec
czego powód może skutecznie żądać od pozwanych różnicy w kwocie 84 005 zł.
Roszczenie o zapłatę tej kwoty nie uległo, zdaniem Sądu Okręgowego,
przedawnieniu, mimo że pozew wniesiony został do sądu dopiero w dniu
5 listopada 2004 r. Zgodnie bowiem z art. 123 § 1 k.c., podniesienie przez O. C.
przed Sądem Okręgowym zarzutu potrącenia przerwało bieg przedawnienia, a ze
względu na regulację zawartą w art. 124 § 1 k.c. przedawnienie nie biegło na nowo
aż do dnia 6 kwietnia 2004 r.
Na skutek apelacji pozwanych Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 19
października 2005 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego i oddalił powództwo.
Stwierdził, iż Sąd pierwszej instancji błędnie uznał, że roszczenie powoda nie
uległo przedawnieniu. Do czynności przerywających bieg przedawnienia,
wymienionych w art. 123 § 1 pkt 1 k.c., należy wprawdzie m.in. zarzut potrącenia,
jednak skutek w postaci przerwy biegu przedawnienia – podkreślił Sąd Apelacyjny
– występuje jedynie do tej części wierzytelności, do której możliwe jest wzajemne
umorzenie wierzytelności przez potrącenie. Skoro zarzut potrącenia wierzytelności
z tytułu prowizji podniesiony został w sprawie, w której A. O., R. O. i L. O.
dochodzili kwoty 18 600,31 zł, potrącenie było możliwe tylko do wysokości tej
kwoty, sąd nie rozstrzyga bowiem o pozostałej części wierzytelności, a jedynie
oddala powództwo. Co do pozostałej części wierzytelności – poza kwotą 18 600,31
zł – nie doszło zatem do przerwania biegu przedawnienia, co oznacza, że powód –
wytaczając powództwo o zapłatę kwoty 84 005 zł w dniu 5 listopada 2004 r. –
uczynił to po upływie przedawnienia (art. 118 k.c.).
W skardze kasacyjnej, opartej na obydwu podstawach określonych w art.
3983
§ 1 k.p.c., powód wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego i oddalenie
4
apelacji pozwanych ewentualnie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej wskazał na naruszenie art. 123 § 1 pkt 1
k.c. przez błędną wykładnię, art. 455 w związku z art. 120 zdanie drugie k.c. przez
ich niezastosowanie z powodu utożsamienia terminów spełnienia świadczenia
i wymagalności roszczenia, oraz art. 118 k.c. przez jego niewłaściwe
zastosowanie. W ramach drugiej podstawy podniósł natomiast zarzut obrazy art.
233 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przystępując w pierwszej kolejności do rozważenia drugiej podstawy
kasacyjnej trzeba zauważyć, że w uzasadnieniu zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c.
skarżący wskazał na brak wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału
dowodowego, w tym oceny prawnej rodzaju i właściwości zobowiązania, które
powstało między stronami na podstawie zawartych umów, a tym samym
obowiązków stron w zakresie spełnienia wynikających z tych umów świadczeń, co
miało istotne znaczenie dla ustalenia początku biegu przedawnienia roszczenia
i spowodowało bezzasadne zastosowanie art. 118 k.c. Tak skonstruowana
podstawa kasacyjna musi być uznana za nieuzasadnioną, jej uzasadnienie bowiem
wskazuje jednoznacznie, że skarżącemu chodzi w istocie o niewłaściwe
zastosowanie art. 118 k.c., a więc o błąd w subsumcji będący jedną z postaci
naruszenia prawa materialnego, objętą podstawą kasacyjną z art. 3983
§ 1 pkt 1
k.p.c. Sprowadzanie zatem istoty postawionego zarzutu na grunt naruszeń
przepisów postępowania pozbawia go jakiegokolwiek znaczenia jako podstawy
zaskarżenia z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
25 marca 1999 r., III CKN 206/98, OSNC 1999, nr 10, poz. 183).
Trzeba dodać, że naruszenie art. 233 k.p.c., który daje wyraz obowiązywaniu
zasady swobodnej oceny dowodów, nie może wypełniać podstawy kasacyjnej
określonej w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., ponieważ według § 3 tego artykułu podstawą
skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny
dowodów.
Spośród zarzutów podniesionych w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej
rozważenia w pierwszej kolejności wymaga zarzut błędnej wykładni art. 123 § 1 pkt
1 k.c., polegającej na uznaniu, że zarzut potrącenia podniesiony w procesie
5
przerywa bieg przedawnienia tylko tej części wierzytelności przedstawionej do
potrącenia, która – co do wysokości – odpowiada wierzytelności objętej żądaniem
pozwu. Zachodzi przy tym potrzeba szerszego rozważenia problematyki wpływu
zarzutu potrącenia na bieg przedawnienia, wbrew bowiem odmiennym
zapatrywaniom skarżącego, a także Sądów obu instancji kwestia, czy podniesienie
zarzutu potrącenia przerywa bieg przedawnienia wierzytelności pozwanego, nie
przedstawia się jednoznacznie.
Dopuszczalność potrącenia jako instytucji prawa cywilnego materialnego
uzależniona jest od współistnienia przesłanek określonych w art. 498 § 1 k.c.
W myśl tego przepisu, gdy obie osoby są jednocześnie względem siebie
dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność
z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze
lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności
są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem
państwowym. Zgodnie z art. 498 § 2 k.c., wskutek potrącenia obie wierzytelności
umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Potrącenie następuje
– zgodnie z art. 499 k.c. – przez oświadczenie złożone drugiej stronie, czyli przez
jednostronną czynność prawną o charakterze prawokształtującym, której
skuteczność uzależniona jest od istnienia w chwili jej dokonywania wszystkich
przesłanek potrącenia. Oświadczenie o potrąceniu, jako wymagające złożenia
drugiej stronie, jest dokonane z chwilą dojścia do niej w taki sposób, że mogła
zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 k.c.), ma ono przy tym moc wsteczną od
chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe (art. 499 zd. drugie k.c.). W odniesieniu
do formy tego oświadczenia brak specjalnych wymagań ustawowych (zob. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 28 października 1999 r., II CKN 551/98, OSNC 2000, nr
5, poz. 89).
Z punktu widzenia przepisów prawa materialnego regulujących potrącenie
jest obojętne, czy oświadczenie o potrąceniu złożone zostanie w czasie, gdy
w odniesieniu do wierzytelności nie toczy się jeszcze postępowanie sądowe, czy
też dopiero w toku tego postępowania. Potrącenie może zatem nastąpić zarówno
poza sądem, jak i w toku postępowania sądowego w formie zarzutu potrącenia.
Zarzut taki jest czynnością procesową, polegającą na powołaniu się na pewien fakt
6
i wynikające z niego skutki prawne, w związku z czym podlega normom
procesowym określającym, do kiedy dane fakty mogą być przytaczane (zob. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1998 r., I CKN 522/97, OSNC 1998, nr 11, poz.
176). Jego podniesienie we właściwej fazie postępowania wymaga zbadania, czy
przedstawiona do potrącenia wierzytelność istnieje w zgłoszonym rozmiarze i czy
zachodzą inne konieczne przesłanki warunkujące potrącenie. Uwzględnienie
podniesionego zarzutu prowadzi do oddalenia powództwa w zakresie, w jakim
dochodzona wierzytelność zastała umorzona przez potrącenie (zob. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 25 czerwca 1997 r., III CKN 116/97, OSNC 1997, nr 11, poz.
184, oraz z dnia 12 marca 1998 r., I CKN 522/97, OSNC 1998, nr 11, poz. 176).
Przyjmuje się powszechnie, że zarzut potrącenia jest środkiem obrony
merytorycznej pozwanego, ponieważ podnosząc taki zarzut pozwany może żądać
jedynie oddalenia z tej przyczyny powództwa w całości lub w części, nie może
natomiast żądać zasądzenia swojej wierzytelności. Inaczej przedstawia się
natomiast sytuacja, jeżeli dłużnik wytacza powództwo wzajemne, w takim bowiem
wypadku może żądać zasądzenia od powoda nadwyżki swojej wierzytelności, jaka
pozostała po potrąceniu z wierzytelnością powoda (art. 204 k.p.c.). Obok
powszechnie przyjmowanego poglądu, uznającego zarzut potrącenia za środek
obrony pozwanego w procesie, wyrażone zostało zapatrywanie, że podniesienie
przez pozwanego zarzutu potrącenia wzajemnej wierzytelności jest nie tylko
środkiem obrony, lecz także formą dochodzenia tej wierzytelności, kwestia ta
należy jednak w nauce prawa do spornych.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przeważa pogląd, że zarzut potrącenia
jest jedynie środkiem obrony pozwanego, w sentencji wyroku bowiem sąd nie
rozstrzyga o wierzytelności przedstawionej do potrącenia, lecz o żądaniu pozwu,
natomiast potrącenie jest tylko zagadnieniem prejudycjalnym warunkującym sposób
tego rozstrzygnięcia. Przykładowo można wskazać na wyroki z dnia 6 września
1983 r., IV CR 260/83 (OSNCP 1984, nr 4, poz. 59) i z dnia 11 września 1987 r.,
I CR 184/87 (niepubl.), uchwałę z dnia 20 listopada 1987 r., III CZP 69/87 (OSNC
1989, nr 4, poz. 64), wyroki z dnia 29 października 1997 r., II CKN 365/97 (OSNC
1998, nr 4, poz. 66), z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 190/03 (niepubl.) i z dnia 7 maja
2004 r., I CK 666/03 (OSNC 2005, nr 5, poz. 86), oraz uchwałę z dnia 4 sierpnia
7
2005 r., III CZP 53/05 (OSNC 2006, nr 2, poz. 30). W powołanych orzeczeniach
Sąd Najwyższy przyjmował, że zarzut potrącenia, którego uwzględnienie stanowi
przesłankę oddalenia powództwa, jest jedynie elementem stanu faktycznego
sprawy oraz że rozstrzygnięcie tego zarzutu nie jest objęte powagą rzeczy
osądzonej. Tym samym nieuwzględnienie zarzutu potrącenia nie stoi na
przeszkodzie późniejszemu dochodzeniu objętej nim wierzytelności. Wierzyciel
może zatem dochodzić w innym procesie swojej wierzytelności zarówno co do
nadwyżki ponad część umorzoną, której nie przedstawił do potrącenia, jak i co do
części przedstawionej do potrącenia, a nieuwzględnionej przez sąd.
W wyroku z dnia 4 listopada 1963 r., 1 CR 857/59 (Nowe Prawo 1964, nr 12,
s. 1218), Sąd Najwyższy stanął natomiast na stanowisku, że dochodzenie
roszczenia w drodze zarzutu potrącenia ma takie same skutki jak dochodzenie tego
roszczenia w drodze pozwu, prawomocne zatem oddalenie takiego zarzutu jest
równoznaczne z prawomocnym oddaleniem powództwa. Stanowisko to zostało
przyjęte następnie w wyroku z dnia 18 kwietnia 2000 r., III CKN 720/98 (niepubl.),
w którym Sąd Najwyższy wskazał, że zarzut potrącenia jest formą dochodzenia
roszczenia zrównaną w skutkach z powództwem, podlega zatem wymaganiom
stawianym wobec pozwu co do określenia żądania, przytoczenia okoliczności
faktycznych uzasadniających żądanie oraz wskazania dowodów.
Sporna w nauce prawa i rozstrzygana również rozbieżnie w orzecznictwie
kwestia możliwości uznania zarzutu potrącenia wzajemnej wierzytelności za formę
jej dochodzenia ma istotne znaczenie z punktu widzenia problematyki wpływu
podniesionego w procesie zarzutu potrącenia na bieg przedawnienia wierzytelności
przedstawionej do potrącenia.
Pod rządem kodeksu zobowiązań problem ten nie budził wątpliwości,
ponieważ art. 279 pkt 2 k.z. (rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia
27 października 1933 r., Dz.U. Nr 82, poz. 598; ze sprost.: Dz.U. z 1934 r. Nr 54,
poz. 492 ze zm.) wyraźnie zaliczał podniesienie zarzutu potrącenia w procesie do
zdarzeń powodujących przerwę biegu przedawnienia. Obowiązujący od dnia
1 października 1950 r. przepis art. 111 p.o.p.c. (ustawa z dnia 18 lipca 1950 r. –
Przepisy ogólne prawa cywilnego, Dz.U. Nr 34, poz. 311) w punkcie 2 nie
wymieniał już przykładowo czynności wierzyciela powodujących przerwę biegu
8
przedawnienia. Stanowił jedynie, że bieg przedawnienia przerywa się „przez każdą
czynność, przedsięwziętą w celu dochodzenia roszczenia przed sądem lub inną
powołaną do tego władzą albo przed sądem polubownym”. Przykładowego
katalogu zdarzeń powodujących przerwę biegu przedawnienia nie zawiera też art.
123 § 1 pkt 1 k.c., zgodnie z którym bieg przedawnienia przerywa się „przez każdą
czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw
lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym,
przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia
lub zabezpieczenia roszczenia”. Nie ulega wątpliwości, że – także po nowelizacji
art. 123 k.c. dokonanej ustawą z dnia 28 lipca 2005 r. o zmianie ustawy – Kodeks
postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 172, poz. 1438) –
jedynie z punktu widzenia przytoczonego przepisu można oceniać wpływ
podniesionego w procesie zarzutu potrącenia wzajemnej wierzytelności na bieg
terminu jej przedawnienia. Rozstrzygnięcie zagadnienia, czy podniesienie przez
pozwanego zarzutu potrącenia przerywa bieg przedawnienia objętej nim
wierzytelności, jest zatem uzależnione od uznania tego zarzutu za czynność
przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia.
Powracając do rozbieżnie rozstrzyganej kwestii uznania podniesionego
w procesie zarzutu potrącenia wzajemnej wierzytelności za formę jej dochodzenia,
skład orzekający Sądu Najwyższego przychyla się stanowiska, że zarzut ten jest
wyłącznie procesowym środkiem obrony pozwanego, wobec czego nie wywołuje
takich skutków jak dochodzenie roszczenia w drodze powództwa. Nie przerywa tym
samym biegu przedawnienia objętej nim wierzytelności.
Trzeba podkreślić – na co wskazał już Sąd Najwyższy w uchwale z dnia
4 sierpnia 2005 r., III CZP 53/05 – że w przepisach kodeksu postępowania
cywilnego brak regulacji, które pozwalałyby traktować zarzut potrącenia jako
równorzędną powództwu formę dochodzenia roszczenia. Sąd, przed którym
podniesiony został zarzut potrącenia, nie może wydać wyroku co do roszczenia
objętego tym zarzutem, nie ma zatem podstaw, by ocenę sądu w kwestii
zasadności tego zarzutu uznawać za objętą powagą rzeczy osądzonej. Uznanie
zarzutu potrącenia za formę dochodzenia roszczenia zrównaną w skutkach
z powództwem prowadziłoby poza tym do zatarcia różnicy między zarzutem
9
potrącenia a powództwem wzajemnym, natomiast ustawodawca odróżnia obie te
instytucje (np. art. 493 § 3 i 4 k.p.c.).
Zwolennicy przeciwnego stanowiska podnoszą, że rola zarzutu potrącenia
nie kończy się na tym, iż jest on środkiem obrony pozwanego. Pozwany, który
mógłby dochodzić swojej wierzytelności w drodze powództwa wzajemnego, czyni to
bowiem w formie zarzutu potrącenia, którego efekt końcowy jest dla niego
identyczny, gdyż jego wierzytelność zostaje zrealizowana. Okoliczność, że przy
zarzucie potrącenia sąd nic pozwanemu nie zasądza, nie ma – ich zdaniem –
żadnego znaczenia, gdyż również przy powództwie wzajemnym, gdy dochodzona
nim kwota jest niższa od żądania pozwu głównego, pozwany nic nie otrzyma.
Dochodzenie roszczeń jest natomiast niczym innym jak realizacją uprawnień, a pod
tym względem zarówno przy zarzucie potrącenia, jak i przy powództwie
wzajemnym efekt jest identyczny. Niektórzy podkreślają, że potrącenie prowadzi do
przymusowej realizacji potrącanej wierzytelności, wobec czego jest równoznaczne
w skutkach nie tylko z uzyskaniem tytułu wykonawczego, lecz także z jego
wykonaniem.
Argumenty te nie są jednak wystarczające do uznania podniesionego
w procesie zarzutu potrącenia za formę dochodzenia roszczenia zrównaną
w skutkach z powództwem. Nie ulega wątpliwości, że potrącenie pełni funkcję
zapłaty, prowadzi bowiem do zaspokojenia wierzyciela przez umorzenie
obciążającego go długu z przysługującą mu wierzytelnością. Podobnie nie ulega
wątpliwości, że potrącenie pełni funkcję egzekucyjną, gdyż z punktu widzenia
potrącającego stanowi środek przymusowej realizacji jego wierzytelności.
Potrącający bowiem swoim jednostronnym oświadczeniem powoduje umorzenie
wierzytelności przeciwnika i w ten szczególny sposób zaspokaja się bez względu
na wolę drugiej strony (paiement forcé; zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
20 października 2005 r., II CK 126/05, OSNC 2006, nr 4, poz. 74). Można zatem
przyjąć, że potrącenie jest swoistym i zarazem łatwym środkiem dochodzenia
roszczeń, ale dochodzenia pozasądowego.
Samo dokonanie potrącenia nie przerywa biegu przedawnienia wierzytelności
potrącającego. Jeżeli potrącenie okaże się skuteczne dochodzi do wygaśnięcia tej
wierzytelności, wobec czego problem jej przedawnienia staje się bezprzedmiotowy.
10
Jeżeli natomiast okaże się nieskuteczne, np. z braku ustawowo określonych
przesłanek potrącenia – ryzyko przedawnienia ponosi potrącający, który wybrał
łatwiejszą, pozasądową drogę dochodzenia wierzytelności, niegwarantującą mu
pełnej ochrony jego praw. Wierzyciel, który nie ma pewności, czy potrącenie okaże
się skuteczne, chcąc zapobiec przedawnieniu, powinien zatem dochodzić swojej
wierzytelności w drodze powództwa. W przeciwnym wypadku może liczyć jedynie
na skorzystanie z potrącenia na podstawie art. 502 k.c.
Uznanie zarzutu potrącenia za formę dochodzenia roszczenia zrównaną
w skutkach z powództwem prowadziłoby nie tylko do zatarcia różnicy między tym
zarzutem a powództwem wzajemnym, lecz także do wyłączenia jakiegokolwiek
ryzyka związanego z łatwiejszą formą realizacji wierzytelności przez potrącenie.
Konkludując ten wątek rozważań, Sąd Najwyższy – wbrew odmiennym
zapatrywaniom Sądów obu instancji – przyjął, że podniesienie w procesie zarzutu
potrącenia nie przerywa biegu przedawnienia objętej nim wierzytelności.
Gdyby jednak stanąć na odmiennym stanowisku i założyć, że podniesienie
przez pozwanego zarzutu potrącenia wzajemnej wierzytelności jest czynnością
przedsięwziętą bezpośrednio w celu jej dochodzenia w rozumieniu art. 123 § 1 pkt
1 k.c., podniesiony przez skarżącego zarzut naruszenia tego przepisu trzeba by
również uznać za pozbawiony racji. W takim wypadku bowiem należałoby przyjąć,
że podniesienie zarzutu potrącenia przerywa bieg przedawnienia objętej nim
wierzytelności, jednak skutek ten jest ograniczony wysokością wierzytelności
dochodzonej przez powoda. Jeżeli wierzytelność przedstawiona do potrącenia
przewyższałaby wierzytelność dochodzoną pozwem, przerwaniu uległby jedynie
bieg przedawnienia co do części wierzytelności pozwanego odpowiadającej
wierzytelności objętej żądaniem pozwu. Skoro bowiem zarzut potrącenia nie
prowadzi do odrębnego rozstrzygnięcia przez sąd, a jedynie do umorzenia
wierzytelności strony przeciwnej i oddalenia powództwa, trzeba by uznać, że
pozwany nie przedsięwziął czynności zmierzającej do dochodzenia nadwyżki.
Skarżący ma natomiast rację zarzucając Sądowi Apelacyjnemu naruszenie
art. 118 k.c., Sąd ten bowiem nie poczynił ustaleń umożliwiających ocenę, kiedy
rozpoczął bieg przewidziany w powołanym przepisie trzyletni termin przedawnienia.
Zgodnie z art. 120 § 1 k.c., bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym
11
roszczenie stało się wymagalne, a jeżeli wymagalność zależy od podjęcia
określonej czynności przez uprawnionego – od dnia, w którym roszczenie stałoby
się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym
terminie. Z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, by strony określiły w umowie
termin spełnienia świadczenia względnie by termin ten wynikał z właściwości
zobowiązania. W sytuacji, w której termin spełnienia świadczenia nie został
oznaczony, inne aniżeli wywołane wezwaniem dłużnika do wykonania, określenie
terminu spełnienia świadczenia mogłoby wynikać jedynie z właściwości
zobowiązania (zob. art. 455 k.c., a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja
2000 r., I CKN 302/00, niepubl.).
Skoro ustalenia stanowiące podstawę zaskarżonego wyroku nie pozwalają
na określenie, kiedy trzyletni termin przedawnienia wskazany w art. 118 k.c.
rozpoczął swój bieg, podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut niewłaściwego
zastosowania tego przepisu trzeba uznać za uzasadniony. O prawidłowym
zastosowaniu prawa materialnego można bowiem mówić dopiero wtedy, gdy
ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę zaskarżonego wyroku pozwalają na
ocenę tego zastosowania (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 marca
2003 r., V CKN 1825/00, Izba Cywilna 2003, nr 12, s. 46).
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 oraz art.
108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.
db