Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 263/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 października 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Iwona Koper
SSA Michał Kłos (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa "J." B.G., R.K. Spółka Jawna
przeciwko M.J., W.J. i S.Ż.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 10 października 2007 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku
Sądu Apelacyjnego
z dnia 14 lutego 2007 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód - „J." B.G., R.K. Spółka Jawna pozwem z dnia 15 grudnia 2004 r.
wniósł o solidarne zasądzenie od pozwanych M.J., W.J. i S.Ż., byłych wspólników
R. W.J., M.J., S.Ż. Spółka Jawna nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym
kwoty 56.440,88 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności
poszczególnych kwot składających się na dochodzono pozwem roszczenie.
Pozwany S. Ż. wniósł o oddalenie powództwa, pozwani M.J. i W.J. nie zajęli
stanowiska w sprawie.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 29 czerwca 2006 r., który w stosunku
do pozwanych M.J. i W.J. miał charakter zaoczny, oddalił powództwo w stosunku
do wszystkich pozwanych.
Sąd pierwszej instancji ustalił w szczególności, że pozwani są byłymi
wspólnikami „R." W.J., M.J., S.Ż. Spółki jawnej. Spółka ta nabyła od powodowej
spółki produkty kosmetyczne, na podstawie łączącej obie spółki umowy
dystrybucyjnej z dnia 22 stycznia 2003 r. Na powyższą okoliczność zostało
wystawionych 7 faktur z terminem płatności w odniesieniu do ostatniej faktury - 17
września 2003 r. na łączną kwotę dochodzoną pozwem i zapłata za towar nie
nastąpiła.
Spółka została rozwiązana na mocy uchwały wspólników z dniem 31 grudnia
2003 r. Jak to również ustalił Sąd pierwszej instancji, w dniu 15 stycznia 2004 r.
pozwany S.Ż. wystosował do powodowej spółki pisma informujące o zaprzestaniu
przez spółkę prowadzenia działalności gospodarczej z dniem 31 grudnia 2003 r.
oraz o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości. Osobnym pismem również
noszącym datę 15 stycznia 2004 r. - pozwany poinformował także powodową
spółkę, że - jako wspólnik spółki „R." - jest dłużnikiem powódki i odpowiada za jej
zobowiązania w 1/3 części tj. do wysokości 19.035,00 zł jak również zobowiązuje
się do spłaty tej wierzytelności w terminie i ratach, które miały zostać uzgodnione.
Pozwani M.J. i W.J. również złożyli pismo - nie opatrzone datą - w którym wyrazili
3
zgodę na spłatę zadłużenia w ratach po 300 zł. miesięcznie, począwszy od marca
2004 r.
W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji uznał,
że odpowiedzialność pozwanych będących wspólnikami spółki jawnej
za zobowiązania zaciągnięte przez tę spółkę znajduje swoją podstawę w przepisie
art. 22 § 2 w zw. z art. 31 § 2 k.s.h. Biorąc pod uwagę, że spółka jest odrębnym od
wspólników podmiotem praw, termin wymagalności zobowiązań wobec nich winien
być odrębnie ustalany. W konsekwencji, w toku postępowania wszczętego przez
wierzyciela przeciwko wspólnikom spółki jawnej, pozwany wspólnik może
skutecznie powoływać się na upływ terminu przedawnienia przeciwko spółce.
Wytoczenie powództwa przeciwko pozwanym wspólnikom spółki przerwało jedynie
bieg terminu przedawnienia przeciwko nim, nie zaś przeciwko spółce. Wynika to
z treści przepisu art. 372 k.c. Pozwani mieli zatem możliwość skutecznego
podniesienia zarzutu przedawnienia, który to zarzut przysługiwałby spółce.
Jak to również uznał Sąd pierwszej instancji, powódka nie powołała się na
zrzeczenie się zarzutu przedawnienia roszczenia, a także na uznanie długu.
Oświadczeń pozwanych nie można bowiem traktować jako uznania długu przez
osobę uprawnioną do reprezentowania spółki.
Powyższy wyrok zaskarżyła apelacją powódka w całości.
Apelująca zarzuciła wyrokowi obrazę przepisów postępowania mających
wpływ na treść orzeczenia: art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 84 § 2 k.s.h. poprzez
pominięcie faktu, że „R." W.J., M.., S.Ż. spółka jawna przestała istnieć dopiero w
momencie wykreślenia jej z KRS w dniu 25 lutego 2004 r., a nie w dniu 29 grudnia
2003 r., kiedy podjęto uchwałę o rozwiązaniu spółki, w konsekwencji nie wskazanie
podstawy prawnej rozstrzygnięcia; art. 328 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie, będącego
konsekwencją wyżej podniesionego zarzutu, faktu, że oświadczenia pozwanych o
uznaniu roszczenia złożone zostały w trakcie istnienia spółki a więc przez osoby
uprawnione do jej reprezentacji; art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 2 w zw. z
art. 124 § 1 k.c. przez pominięcie faktu, że wskutek uznania zobowiązania wobec
powódki nastąpiło przerwanie biegu przedawnienia, który to biegł na nowo i upłynął
dopiero w styczniu 2006 r.; art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 230 i 339 § 2 k.p.c.
4
poprzez pominiecie, że brak zaprzeczenia przez pozwanych J. dacie doręczenia
powodowi ich oświadczenia o uznaniu długu w styczniu 2004 r. spowodował
przerwanie biegu przedawnienia wobec spółki. Ponadto – w ramach powyższej
podstawy apelacyjnej - powódka zarzuciła zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie
przepisu art. 328 § 2 k.p.c. poprzez wewnętrzną sprzeczność uzasadnienia
polegająca na uznaniu, że były wspólnik może w imieniu wszystkich podnieść
zarzut przedawnienia, podczas gdy jednocześnie sąd uznał, że nie może on uznać
roszczenia powoda oraz przez pominięcie i nie ustosunkowanie się do podstawy
prawnej roszczenia jaką jest art. 83 k.s.h.
Powódka zarzuciła również Sądowi pierwszej instancji naruszenie prawa
materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 96 k.c. i 73
§ 2 k.s.h. poprzez uznanie, że pozwany S.Ż. posiadał pełnomocnictwo do działania
w niniejszym procesie w imieniu pozostałych pozwanych oraz art. 35 § 2 k.s.h.
poprzez uznanie, że przepis ten ma zastosowanie do sytuacji zgłoszenia zarzutów
przysługujących spółce również po jej rozwiązaniu.
W oparciu o powyższe podstawy apelacyjne powódka wniosła o zmianę
zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa.
Wyrokiem z dnia 14 lutego 2007 r., Sąd Apelacyjny oddalił apelację od
wyroku Sądu pierwszej instancji.
Opierając się na ustaleniach poczynionych przez Sąd pierwszej instancji,
Sąd Apelacyjny uznał za trafny jedynie zarzut sprowadzający się do twierdzenia
o wadliwie ustalonej dacie ustania bytu prawnego spółki, skoro jej wykreślenie
z KRS nastąpiło postanowieniem z dnia 25 lutego 2004 r. Sąd drugiej instancji
uznał natomiast, że oświadczeń pozwanych nie można traktować jako uznania
długu w imieniu spółki.
Sąd Apelacyjny nie podzielił również argumentacji apelującego, dotyczącej
braku skuteczności zgłoszonego zarzutu przedawnienia. Sąd ten uznał,
że stosownie do art. 35 k.s.h. wspólnik pozwany z tytułu odpowiedzialności
za zobowiązania spółki może przedstawić wierzycielowi zarzuty przysługujące
spółce wobec wierzyciela w tym również zarzut przedawnienia roszczenia.
Odpowiedzialność wspólników za zobowiązania spółki jest odpowiedzialnością
5
za cudzy dług. Skoro roszczenie przeciwko spółce jest oddzielnym roszczeniem
od roszczenia skierowanego przeciwko wspólnikom to podniesiony przez
pozwanego S.Ż. zarzut przedawnienia roszczenia nie jest jego własnym zarzutem,
lecz zarzutem spółki, którego skutki obejmują również pozostałych wspólników.
Sąd Apelacyjny podniósł również, że oświadczeń pozwanych - złożonych
wprawdzie w okresie w którym spółka jeszcze istniała - nie sposób jednak
traktować jako oświadczeń złożonych w imieniu spółki, ponieważ taki wniosek nie
wypływa z ich treści. Jako takie, oświadczenia te nie mogły skutecznie przerwać
biegu przedawnienia wobec spółki.
Od powyższego wyroku skargę kasacyjną wniosła powódka skarżąc wyrok
w całości.
Zaskarżonemu wyrokowi powódka zarzuciła naruszenie prawa materialnego
a mianowicie art. 35 § 1 k.s.h. poprzez jego błędną wykładnię polegająca na
przyjęciu, że pozwany S.Ż. skutecznie podniósł zarzut przedawnienia, który to
zarzut przysługiwałby spółce i w konsekwencji przyjęcie, że zarzut przedawnienia
roszczenia był również skuteczny wobec pozostałych byłych wspólników spółki
podczas gdy skuteczne skorzystanie przez byłego wspólnika spółki jawnej z
możliwości przedstawienia wierzycielowi zarzutu, przysługującego spółce wobec
wierzyciela możliwe jest jedynie w sytuacji i czasie, gdy taki zarzut może być
podniesiony przez samą spółkę, a więc na pewno wówczas, gdy spółka istnieje.
Powódka zarzuciła również zaskarżonemu wyrokowi naruszenie prawa
materialnego przez błędną wykładnię art. 67 § 1 k.s.h. w zw. z art. 58 pkt. 3 i 31 § 2
k.s.h. poprzez przyjęcie, że określona w tym przepisie subsydiarna
odpowiedzialność wspólnika spółki jawnej nie rzutuje na powinność świadczenia
przez wspólników ale jedynie na kolejność zaspokajania z określonych mas
majątkowych, podczas gdy to uchwała wspólników z dnia 29 grudnia 2003 r. mogła
skutecznie stanowić, iż wspólnicy byłej spółki jawnej będą jej jedynymi sukcesorami
praw i obowiązków i w konsekwencji jakiekolwiek postępowanie rozpoznawcze
przeciwko spółce, a w jego wyniku postępowanie egzekucyjne z majątku spółki nie
musiały być w ogóle prowadzone, aby wyłącznie w stosunku do tychże wspólników
dochodzić roszczeń majątkowych.
6
Powódka zarzuciła również wyrokowi Sądu drugiej instancji naruszenie
prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia a mianowicie art. 233 § 1
w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie zebranych w sprawie materiałów
dowodowych tj. uchwały wspólników z dnia 29 grudnia 2003 r., oświadczenia S.Ż. z
dnia 15 stycznia 2004 r. o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki oraz
oświadczenia tegoż pozwanego z tej samej daty o podjęciu zobowiązania do spłaty
długu spółki na rzecz powoda, a także oświadczeń bez daty pozostałych
pozwanych wskazujących w sposób oczywisty na fakt, że zaistniały przesłanki do
zastosowania art. 83 k.s.h. skutkującego bezpośrednią odpowiedzialnością
wspólników za zobowiązania spółki.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ocenie w niniejszej sprawie podlegała w pierwszym rzędzie w aspekcie art.
3982
§ 1 k.p.c. dopuszczalność skargi kasacyjnej, skoro wartość przedmiotu sporu
i zaskarżenia wynosiła 56.440,88 zł. Sprawa niniejsza nie ma jednak charakteru
sprawy gospodarczej. Nie jest bowiem sprawą ze stosunku spółki w rozumieniu
przepisu art. 4791
§ 2 k.p.c., ponieważ pozwani w chwili wytoczenia powództwa byli
byłymi wspólnikami (spółka w dacie wniesienia pozwu była wykreślona z rejestru).
Sprawa nie mieści się również w definicji ogólnej zawartej w art. 4791
§ 1 k.p.c.
Powód nie wykazywał, iżby pozwani byli przedsiębiorcami a sprawa pozostawała
w zakresie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej.
Przystępując do oceny zasadności pierwszej podstawy kasacyjnej,
a mianowicie zarzutu naruszenia przepisu art. 35 § 1 k.s.h., należy stwierdzić,
że zasady odpowiedzialności wspólnika spółki jawnej za jej zobowiązania reguluje
treść przepisu art. 22 § 2 k.s.h. Zgodnie z jego treścią, wspólnik spółki jawnej
odpowiada za zobowiązania tej spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem
solidarnie z pozostałymi wspólnikami oraz z samą spółką. Jest to zatem przede
wszystkim odpowiedzialność za dług cudzy, tj. spółki. Analogiczne stanowisko,
prezentowane w doktrynie, przyjęte jest również w orzecznictwie Sądu
Najwyższego - wyrok z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 361/05, OSNC 2006 r., Nr 11,
poz. 189. Ponadto jest to odpowiedzialność solidarna ze spółką i pozostałymi
wspólnikami, osobista i subsydiarna. Solidarność dotyczy jednak wyłącznie
7
odpowiedzialności, nie zaś długu. Wspólnik spółki jawnej nie jest zatem
współdłużnikiem solidarnym w rozumieniu przepisu art. 366 i n. k.c.
W konsekwencji można stosować reżim właściwy dla zobowiązań solidarnych
w zakresie w jakim nie pozostaje to w sprzeczności z istotą tejże odpowiedzialności
i o ile nic innego nie wynika z przepisów szczególnych. Tymi zaś unormowaniami
mającymi charakter przepisów szczególnych są regulacje zawarte w przepisach art.
31 i 35 k.s.h.
Subsydiarny charakter tej odpowiedzialności manifestuje się na płaszczyźnie
egzekucyjnej, gdyż nie rzutuje na powinność świadczenia przez wspólników, ale na
kolejność zaspokojenia wierzyciela z określonych mas majątkowych. Jak to bowiem
wynika z art. 31 § 1 i 2 k.s.h. i art. 7781
k.p.c., wierzyciel spółki nie może
egzekwować świadczenia od wspólnika zanim egzekucja z majątku spółki okaże
się bezskuteczna, lecz może go dochodzić.
Analogiczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 5 sierpnia
2004 r., III CZP 41/04 i uzasadnieniu wyżej przywołanego wyroku z dnia 3 lutego
2006 r.
Stosownie do wyżej określonego charakteru tejże odpowiedzialności jako
odpowiedzialności subsydiarnej za cudzy dług, ustawodawca w sposób odmienny
zakreślił ramy zarzutów, które zgłosić może pozwany wspólnik. Inaczej bowiem,
niż dzieje się to w odniesieniu do ogólnych zasad solidarności dłużników,
uregulowanych w art. 375 § 1 k.c., wspólnik pozwany z tytułu odpowiedzialności za
zobowiązania spółki może przedstawić wierzycielowi również zarzuty przysługujące
spółce wobec wierzyciela (art. 35 k.s.h.). Sposób unormowania zarzutów jakie
wspólnik może przedstawić wierzycielowi wiąże się w sposób ścisły z charakterem
prawnym i zakresem odpowiedzialności wspólnika za zobowiązania spółki.
Powstaje zatem zagadnienie, czy pozwany z tytułu odpowiedzialności
za zobowiązania spółki dłużnik może przedstawić zarzut który przysługiwałby
spółce, w momencie w którym spółka ta w dacie wniesienia pozwu już nie istnieje.
Na powyższe pytanie wypada udzielić odpowiedzi negatywnej co wynika
z omówionych wyżej zasad konstrukcyjnych odpowiedzialności.
8
Do powyższego wniosku prowadzi przede wszystkim wykładnia systemowa.
Odpowiedzialność wraz ze spółką, która - wypada tu powtórzyć - ma charakter
subsydiarny - istnieje bowiem tak długo, jak długo istnieje sama spółka.
Z momentem jej wykreślenia z KRS bądź dochodzi do likwidacji spółki, bądź
zakończenia działalności spółki w inny sposób (art. 67 § 1 k.s.h.). W ramach
czynności likwidacyjnych następuje m. in. wypełnienie zobowiązań spółki (art. 77
§ 1 k.s.h.). W ramach ustawowego upoważnienia wspólnicy mogą w odmienny
sposób uregulować następstwo zobowiązań. Jeśli tego nie uczynią, pozostają
nadal sukcesorami spółki, co wynika wprost z art. 22 k.s.h. W takiej sytuacji nie
znajdują już jednak zastosowania art. 31 k.s.h. a także art. 35 k.s.h.
Powyższy wniosek wypływa również z wykładni językowej przepisu art. 35
k.s.h. Odwołując się do sformułowania: „zarzut przysługujący spółce" ustawodawca
dał wyraz stanowisku, że zarzut musi spółce nie tylko przysługiwać, lecz również
móc być skutecznie podniesiony, co może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy
w chwili wytoczenia powództwa przeciwko wspólnikowi istnieje podmiot działający
w tej formie organizacyjnej. Argumentacji na rzecz przyjętej tezy należy szukać
również w treści art. 35 § 2 k.s.h. Wtedy gdy istnieje spółka działająca w tej formie
prawnej, wspólnik ma możliwość złożenia oświadczenia woli o potrąceniu jej
wzajemnej wierzytelności na warunkach określonych w tym przepisie i ze skutkiem
dla siebie (wspólnik może ją zastąpić).
Analogiczne stanowisko zajął również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
3 lutego 2006 r., l CK 361/05, opublikowanym w OSNC z 2006 r., Nr 11, poz. 189.
Wnioski oparte na wykładni systemowej i językowej doznają wsparcia
w wyniku zastosowania wykładni funkcjonalnej. Zaprzestanie istnienia spółki
otworzyłoby bowiem w każdym czasie możliwość powoływania się na zarzut
przedawnienia roszczenia. Wszak przeciwko niej, z uwagi na brak zdolności
sądowej, wierzyciel i tak nie mógłby wytoczyć powództwa ze skutkiem w postaci
przerwania biegu przedawnienia (art. 123 § 1 ust. 1 k.c.).
Jeśli w okresie po wykreśleniu spółki z rejestru nie istnieje możliwość
skutecznego zgłoszenia zarzutu przysługującego tejże spółce przez jej wspólników,
nie doszło do wygaśnięcia zobowiązania, doszło natomiast - jak trafnie uznały
9
to Sądy obu instancji - do przerwania biegu przedawnienia wobec samych
wspólników, odpowiadają oni nadal za zobowiązania spółki stosownie do wyżej
przedstawionych reguł.
Przystępując do oceny zgłoszonego w ramach pierwszej podstawy
kasacyjnej zarzutu naruszenia przepisu art. 67 § 1 w zw. z art. 58 pkt. 3 i 31 § 1 i 2
k.s.h. należy jedynie - nawiązując do wyżej zamieszczonych rozważań - powtórzyć,
że z momentem ustania bytu prawnego spółki jawnej bez przeprowadzenia
postępowania likwidacyjnego, co w niniejszym stanie faktycznym miało miejsce
a na co zezwala art. 67 § 1 k.s.h., jej wspólnicy stają się sukcesorami spółki.
Przepis art. 67 k.s.h. nie tylko zawiera upoważnienie dla wspólników, że mogą oni
przewidzieć inny sposób zakończenia działalności spółki niż przez jej likwidację,
ale jest to jednocześnie ustawowe upoważnienie do wskazania sukcesora lub
sukcesorów generalnych spółki. Wspólnicy więc w uchwale o rozwiązaniu spółki
bez przeprowadzenia likwidacji wskazują osoby, które przejmują prawa i obowiązki
rozwiązanej spółki. Jeżeli w uchwale brak wyraźnego postanowienia kto jest takim
sukcesorem, za następców prawnych spółki, do czasu rozliczenia się jej
z pozostałymi uczestnikami obrotu, powinni być uznani wszyscy wspólnicy spółki.
Analogiczne stanowisko, przyjęte w cytowanej przez autora skargi
kasacyjnej wypowiedzi piśmiennictwa, zajął również Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 28 października 2005 r. Il CK 275/05, opublikowanym w Glosa z 2006 r.,
Nr 4, poz. 39.
Kierując się powyższą wykładnią przepisów art. 22, 31 i 35 k.s.h. uznać
należało drugą podstawę kasacyjną również za uzasadnioną. W niniejszym stanie
faktycznym wspólnicy zasady odpowiedzialności za zobowiązania spółki w sposób
częściowy uregulowali w § 3 uchwały z dnia 31 grudnia 2003 r. Mocą § 3 tej
uchwały wspólnicy ustalili, że zobowiązania spółki, które nie zostaną pokryte z jej
majątku, obciążają wspólników w częściach równych tj. po 1/3 części. Z uwagi
na przyjęty przez Sądy obu instancji pogląd o skutecznym zwolnieniu się
od odpowiedzialności, uchwała ta nie była przedmiotem oceny obu tych Sądów,
zwłaszcza dokonanej w kontekście obu oświadczeń pozwanego S.Ż. z dnia 15
stycznia 2004 r. Istnieje oczywiście konieczność zbadania na ile treść tej uchwały,
10
w realiach tego stanu faktycznego, uchyla ogólne reguły rządzące
odpowiedzialnością wspólników za zobowiązania spółki. Jest to jednak rzeczą
ustaleń faktycznych, które wymykają się kontroli kasacyjnej.
W świetle wyżej zarysowanych zasad odpowiedzialności wspólników nie
istnieje natomiast konieczność sięgania - w drodze analogii - do przepisu art. 83
k.s.h. Przepis ten, co przyznaje sam autor kasacji, znajduje zastosowanie jedynie
w ramach postępowania likwidacyjnego.
Mając powyższe względy na uwadze, jak również treść przepisu art. 39815
§ 1 k.p.c., należało orzec jak w sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego
orzeczono na podstawie przepisu art. 108 § 2 w zw. z art. 39821
k.p.c.