Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 261/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 stycznia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z odwołania L. O. i "M." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych o ustalenie podlegania
obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 19 stycznia 2010 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego L. O. od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 23
kwietnia 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Decyzją z dnia 11 stycznia 2008 r. ZUS stwierdził, że ubezpieczony L. O. od
dnia 1 czerwca 2006 r. nie podlega ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu z
tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę nakładczą w spółce M. Sp. z o.o.
Rozpatrujący sprawę w wyniku odwołania ubezpieczonego Sąd Okręgowy w
K. ustalił następujący stan faktyczny. Przedmiotem działania spółki M. jest
2
działalność reklamowa. Do listopada 2005 r. spółka zgłosiła do ubezpieczenia
społecznego ponad 1000 osób wykonujących pracę nakładczą, prowadzących
jednocześnie działalność gospodarczą, które w wyniku zawartych umów wskazały
pracę nakładczą jako tytuł obowiązkowego podlegania ubezpieczeniu
społecznemu. Nie jest znany sposób wyszukiwania wykonawców przez spółkę.
Zawarta z ubezpieczonym umowa o pracę nakładczą przewidywała
wykonywanie przezeń pracy polegającej na przygotowywaniu, kopertowaniu,
adresowaniu i wysyłce materiałów reklamowych dostarczanych przez nakładcę.
Strony ustaliły, że minimalna ilość pracy wykonanej przez nakładcę w miesiącu ma
obejmować 145 kompletów reklamowych przy wartości 3,50 zł za przygotowanie i
wysłanie jednego kompletu. Ubezpieczony w okresie wykonywania pracy
nakładczej miesięcznie przygotowywał jedynie po kilka pakietów reklamowych.
W tak ustalonym stanie faktycznym wyrokiem z dnia 2 października 2008 r.,
Sąd Okręgowy w K. oddalił odwołanie. Sąd uznał – aprobując tym samym
stanowisko organu rentowego – że umowa o pracę nakładczą ubezpieczonego
została zawarta dla obejścia prawa – przepisów o jednoczesnym podleganiu
ubezpieczeniom społecznym przez osobę, wykonującą pracę nakładczą oraz
prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą. W ocenie sądu nakładca
powinien zapewnić wykonawcy odpowiednią ilość pracy – pracy zapewniającej
osiągnięcie co najmniej 50% minimalnego wynagrodzenia za pracę (powołując się
w tej mierze na wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2008 r., sygn. III UK
73/07 do III UK 77/07). Ubezpieczony wykonywał jednak jedynie kilka kompletów
druków reklamowych miesięcznie – daleko mniej niż to było umówione – po części
dlatego, że nakładca nie dostarczał mu materiałów do wykonania większej ich
ilości. W związku z tym umowę, jako zawartą dla obejścia prawa – art. 6 ust. 1 pkt 5
w zw. z art. 18 ust. 8 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń
społecznych, należało stosownie do art. 58 § 1 k.c. uznać za nieważną.
Wywiedzioną od tego wyroku apelację rozpoznał Sąd Apelacyjny i oddalił
wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2009 r. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne i
ocenę prawną dokonaną przez Sąd Okręgowy. Sąd przyjął, że umowa zawarta
została w celu obejścia przepisów o podleganiu ubezpieczeniom społecznym.
Przemawia za tym fakt, że strony nie wykonywały spoczywających na nich
3
obowiązków wynikających z umowy – odpowiednio dostarczania materiałów dla
przygotowania przesyłek reklamowych ze strony nakładcy i ich przygotowywania
przez wykonawcę. Celem stron było zatem instrumentalne wykorzystanie norm
ustawy systemowej jedynie w celu opłacania zaniżonych składek
ubezpieczeniowych, w związku z tym stosownie do art. 58 § 1 k.c. czynność
należało uznać za nieważną jako zmierzającą do obejścia prawa.
Skargę kasacyjną od tego wyroku wniósł pełnomocnik ubezpieczonego,
zarzucając naruszenie art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 9 ust. 2 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych oraz w zw. z § 3 i § 11 rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 31 grudnia 1975 r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących
pracę nakładczą (Dz. U. z 1976 r. Nr 3 poz. 19 ze zm.) przez przyjęcie, że umowa
została zawarta dla pozoru, chociaż była częściowo wykonywana.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw, co skutkować musi jej
oddaleniem.
Zarzut skargi kasacyjnej odbiega w zupełności zarówno od ustalonego stanu
faktycznego jak i jego oceny prawnej, dokonywanej przez Sądy obu instancji.
Żaden z tych Sądów, w szczególności Sąd Apelacyjny, nie dokonał ustalenia, z
którego wynikałoby, że umowa o pracę nakładczą, zawarta przez ubezpieczonego
nie była w ogóle wykonywana. W związku z tym Sądy nie operowały w sprawie
argumentacją wynikającą z art. 83 k.c. i nie stwierdziły, że umowa została zawarta
dla pozoru. Wręcz przeciwnie, Sąd Apelacyjny podkreślił w uzasadnieniu, że
podstawę orzekania w sprawie stanowi art. 58 § 1 k.c. – odnoszący się do
czynności zmierzającej do obejścia prawa. W tym stanie rzeczy stawianie Sądowi
Apelacyjnemu w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia art. 83 k.c., którego to
przepisu sąd w ogóle nie stosował, czyni skargę kasacyjną oczywiście bezzasadną.
Sąd Najwyższy rozpatrujący niniejszą sprawę w pełni podziela wyrażone w
dotychczasowej judykaturze poglądy, że czynność prawna nie może jednocześnie
zmierzać do obejścia prawa (art. 58 § 1 k.c.) oraz być dokonana dla pozoru (art. 83
§ 1 k.c.) – por. np. wyrok z dnia 29 marca 2006 r., II PK 163/05. Przy tym, gdy
4
umowa jest przez strony wykonywana, nie może być mowy o pozorności, co jednak
nie wyklucza możliwości badania, czy zawarcie umowy nie zmierzało do obejścia
prawa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2001 r., II UKN 258/00). W
związku z tym Sąd Najwyższy rozpatrujący sprawę w niniejszym składzie nie
przychyla się do poglądu (wyrażonego w wyroku z dnia 9 stycznia 2008 r., III UK
74/07), że wykonywanie umowy w znikomym, szczątkowym stopniu, uzasadnia
uznanie jej za zawartą dla pozoru. Nie zmienia to jednak faktu, że umowę taką jak
najbardziej można uważać za zawartą dla obejścia prawa i z tego względu
nieważną.
Tego rodzaju sytuacja wystąpiła w stanie faktycznym niniejszej sprawy.
Umowa o pracę nakładczą była bez wątpienia wykonywana, aczkolwiek – co należy
podkreślić podobnie jak czyniły to sądy powszechne – wykonanie to obejmowało
przygotowanie jedynie kilku kompletów materiałów reklamowych miesięcznie.
Odbiegało to dalece od założeń, w świetle których ubezpieczony miał wykonywać
co najmniej 145 kompletów materiałów reklamowych miesięcznie. Mając na
uwadze, że ubezpieczony jednocześnie – i to dużo wcześniej – podlegał
ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, należy
przyjąć, że zawarcie umowy o pracę nakładczą i jej wykonywanie w takim
rozmiarze miało na celu jedynie wyłączenie obowiązku opłacania wyższych składek
na ubezpieczenie społeczne z tytułu działalności pozarolniczej. W tej sytuacji
zawarcie umowy o pracę nakładczą mogło podlegać ocenie przez pryzmat art. 58 §
1 k.c. a umowa – w sposób w pełni uzasadniony – uznana za nieważną, jako że
zmierzała do obejścia prawa.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.