Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 450/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Agnieszka Piotrowska (przewodniczący)
SSN Iwona Koper (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z powództwa "B." Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.
przeciwko "K." Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w S.
z udziałem interwenientów ubocznych po stronie pozwanej - Towarzystwa
Ubezpieczeń E. Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. oraz H. AG z siedzibą w
Hanowerze
o zapłatę,
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 15 maja 2014 r.,
na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 27 grudnia 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w pkt I. 1, 3, 4, w pkt II w części
oddalającej apelację pozwanego i w pkt III i w tym zakresie
przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
3
W sprawie z powództwa B. Spółka z o.o. z siedzibą w Ł. przeciwko K. Spółka
o.o. z siedzibą w S., przy interwencji ubocznej po stronie pozwanej Towarzystwa
Ubezpieczeń E. S.A z siedzibą w S. i G. AG z siedzibą w Hanowerze, Sąd
Okręgowy w Ł. wyrokiem z dnia 2 sierpnia 2011 r. zasądził od pozwanego na rzecz
powoda kwotę 1.262.385,40 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października
2007 r., dalej idące powództwo oddalił.
Wyrok zapadł w następującym stanie faktycznym.
Pozwana spółka dostarczała centrale wentylacyjne do budowanej hali
lakierni firmy M. w N., której głównym wykonawcą była firma B. W dniu 23 sierpnia
2007 r. doszło do pożaru w budowanej hali, o czym firma M. poinformowała
pozwaną uznając, że źródłem i przyczyną pożaru było urządzenie dostarczone
przez pozwaną. W dniu 28 sierpnia 2007 r. odbyło się spotkanie, w którym
uczestniczyli H. B. z M., M. C. z ramienia pozwanej, W. S. z B., przedstawiciele H.
S.A., w której pozwana posiadała ubezpieczenie OC – S.A. i M. K. oraz
przedstawiciel powoda A. O. Uczestnicy spotkania byli zgodni co do tego, że
odpowiedzialność za szkodę ponosi pozwana spółka, która jeszcze przed
spotkaniem dokonała zgłoszenia szkody do H. S.A. M. C. był pracownikiem
pozwanej i nie posiadał upoważnienia do składania w jej imieniu oświadczeń woli,
nie był członkiem jej zarządu ani pełnomocnikiem. Powodowa spółka zajmuje się
usługami restytucji szkód pożarowych. A. O. był w niej dyrektorem technicznym, nie
był członkiem zarządu, ale został ustanowiony pełnomocnikiem zarządu do działań
nad techniczną stroną pracy spółki i w ramach czynności tego nadzoru został
upoważniony do jej reprezentowania jednoosobowo do kwoty 100.000 EURO.
Powodowa spółka dowiedziała się o zgłoszeniu przez pozwaną szkody pożarowej
w N. na spotkaniu w dniu 28 sierpnia 2007 r. od S. A. przedstawiciela spółki H. W.
związku z pożarem istniało zagrożenie terminu wykonania hali i przeniesienia
produkcji do Monachium, co skutkowałoby obciążeniem sprawcy szkody (jego
ubezpieczyciela) odszkodowaniem z tego tytułu. Na spotkaniu w dniu 28 sierpnia
2007 r. A. O. przedstawił możliwości powodowej spółki w zakresie usunięcia szkód
po pożarze hali w N. i poinformował, że jej wynagrodzenie za restytucję podobnej,
lecz mniejszej hali wyniosło 1 mln zł. Po opuszczeniu przez niego spotkania do A.
O. zadzwonił M. C. z pozwanej spółki z informacją, by powodowa spółka
4
przystępowała do prac restytucyjnych. Z kolei A. O. zadzwonił do swojego biura i
polecił przesłanie pozwanej w drodze e-mailowej ogólnych warunków umowy, a na
adres e-mailowy M. C. przesłanie cenników. Po godzinie pracownica pozwanej M.
B. zawiadomiła telefonicznie A. O., że pozwana przesłała faksem zamówienie do
powódki i zapoznała go telefonicznie z jego treścią. A. O. poprosił o jego
sprecyzowanie przez dodanie zdania, że zlecenie zostanie wykonane na podstawie
przekazanych cenników. Zlecenie wysłała do powódki J. B. zatrudniona w
pozwanej spółce na stanowisku dyrektora zakupu. W dniu 28 sierpnia 2007 r.
około godziny 14.00 M. C. polecił telefonicznie J. B. wysłanie zlecenia na
czyszczenie hali M., bez podania jej szczegółów zlecenia. J. B. zrozumiała, że
szczegóły te zostały ustalone na spotkaniu przez M. C. Po wysłaniu zlecenia
otrzymała z sekretariatu plik dokumentów (rodzaj cennika) przesłany przez
powodową spółkę drogą e-mailową. Tego samego dnia około godziny 16.30 J. B.
otrzymała telefon od nieznanej osoby z powodowej spółki, która przekazała jej, że
konieczne jest uzupełnienie zlecenia, w którym potwierdzone zostaną stawki
cennika wschodnioeuropejskiego i zachodnioeuropejskiego, co stanowi warunek
rozpoczęcia prac przez powódkę. J. B. sporządziła takie uzupełnienie i przesłała je
do powodowej spółki pocztą elektroniczną. Po około miesiącu J. B. przekazała
asystentce zarządu pozwanej zlecenie, które wcześniej przesłała powódce e-maila
w sprawie jego uzupełnienia oraz otrzymane od strony powodowej cenniki. W dniu
28 sierpnia 2007 r. w siedzibie pozwanej nie było prezesa zarządu, ani asystentki
zarządu. Zarząd był wówczas jednoosobowy, prezesem był M. H. J. B. nie była
pełnomocnikiem pozwanej. W dniu 29 sierpnia 2007 r. powódka przystąpiła do prac
restytucyjnych. Tego dnia w hali w N. odbyło się spotkanie w takim samym składzie
jak poprzedniego dnia, a telefonicznie do rozmów włączył się M. H. Po konsultacji
telefonicznej z M. C., pisemnie w dniu 30 sierpnia 2007 r. prezes zarządu
pozwanej potwierdził zasadność złożenia przez powódkę zamówienia w firmie R.
na montaż rusztowań niezbędnych do wyczyszczenia hali. Wartość tego
zamówienia wynosiła 428.000 zł netto. Prace przy czyszczeniu hali odbywały się
zgodnie z poleceniem prezesa zarządu pozwanej pod nadzorem jej pracownika, do
którego należało m. innymi sprawdzanie list obecności pracowników i kontrola
dostarczonych materiałów pod kątem zgodności z dokumentami dostawy. W dniu
5
10 września 2007 r. A. O. w imieniu powódki i Ar. O. w imieniu pozwanej podpisali
protokół odbioru prac. Pozwana jako zlecająca prace nie wniosła zastrzeżeń co do
ich zakresu i jakości wykonania. W dniu 17 września 2007 r. powódka wystawiła
dwie faktury za wykonane prace - nr 200700298 na kwotę 3.434.074,59 zł,
obejmującą pozycje: 2.371.693,12 zł personel, 61.280,10 zł wynajem maszyn
i urządzeń, 319.952,32 zł zużycie materiałów, 65,479,84 zł koszty dojazdów,
618.669,21 zł podwykonawstwo i nr 20007000299 obejmującą kwotę 18.530, 10 zł
z tytułu utylizacji odpadów. Na wniosek prezesa zarządu pozwanej lub jej
właściciela przedłużono termin płatności tej faktury do dnia 12 października 2007 r.
W dniu 12 października 2007 r. pozwana zawiadomiła powódkę o otrzymaniu od
swojego ubezpieczyciela H. S.A. pisma stwierdzającego, że trwają prace
weryfikujące wysokość obciążenia z faktur podnoszące nadto, iż zdaniem
ubezpieczyciela między stronami nie doszło do ustalenia wartości prac.
Sąd Okręgowy ustalił na podstawie opinii biegłego, że szacunkowa wartość
świadczenia powódki według średnich cen rynkowych uwzględniających
uzasadnione nakłady pracy wynosi 680.000 zł netto, w tym obejmuje koszt
wynajęcia rusztowań w wysokości 73.280 zł. Przyjął, że prezes zarządu pozwanej
otrzymał po raz pierwszy od J. B. materiały przesłane przez powódkę w dniu 28
sierpnia 2007 r., a cenniki i ogólne warunki handlowe pod koniec września 2007 r.
W podstawach dokonanych ustaleń Sąd Okręgowy pominął, jako niewiarygodne
zeznania M. C. i M. H. w części, w której twierdzili, że ten drugi nie wiedział, iż
powódka dokonuje czyszczenia hali na zlecenie pozwanej.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy, w oparciu o art. 627
i 628 1 zd. 2 i 3 k.c., uznał powództwo za częściowo zasadne. Przyjął, że między
stronami została zawarta umowa mająca za przedmiot oczyszczenie hali po
pożarze, w której jednak strony nie ustaliły wysokości wynagrodzenia i nie wskazały
podstaw jego ustalenia. Umowa została zawarta w czasie rozmowy telefonicznej
między M. C. ze strony pozwanej i A. O. ze strony powodowej. M. C. nie był
upoważniony do zawierania takich umów w imieniu pozwanej. Prezes zarządu
pozwanej miał świadomość, że M. C. zlecił powódce w imieniu pozwanej
czyszczenie hali i swoim zachowaniem akceptował to zlecenie. Nie można jednak
przyjąć, że potwierdził tę umowę w zakresie sposobu obliczenia wynagrodzenia
6
powódki. Nie wiedział bowiem o stosowanych przez nią cennikach i nie znał
ogólnych warunków handlowych powódki. Zostały one wprawdzie przesłane
pozwanej pocztą elektroniczną, ale prezes pozwanej nie zapoznał się z nimi do
końca września 2007 r. W ocenie Sądu Okręgowego nie można stwierdzić, że
spełnione zostały przesłanki do zawarcia umowy określone w art. 97 k.c. J. B.,
która wysłała do powodowej spółki maila w sprawie akceptacji cenników, nie
znajdowała się bowiem w lokalu spółki przeznaczonym do obsługi publiczności i nie
była to czynność prawna zazwyczaj dokonywana z osobami korzystającymi z usług
spółki, lecz umowa nietypowa. Po stronie powodowej umowę zawarł
nieupoważniony do jej zawarcia A. O., ale nie budzi wątpliwości, że powódka
potwierdziła tę umowę, o czym świadczy chociażby wytoczenie na jej podstawie
powództwa. Przyjmując w oparciu o opinię biegłego szacunkową wartość
świadczenia powodowej spółki według cen rynkowych w uprzednio wskazanej
kwocie, Sąd Okręgowy odliczył od niej należność z tytułu wynajęcia rusztowania, a
to wobec ustalenia, że w tym zakresie strony umówiły się odrębnie na kwotę
428.000, i doliczył ją w miejsce kwoty przyjętej z tego tytułu w opinii biegłego do
szacunkowej wartości świadczenia, podwyższając ją o kwotę podatku VAT, co dało
łącznie kwotę zasądzoną na rzecz strony powodowej. Sąd Okręgowy nie
uwzględnił podniesionego przez stronę pozwaną i dotyczącego kosztów wynajmu
rusztowania, zarzutu wykorzystania przez powódkę przymusowego położenia
pozwanej, który oceniał na podstawie art. 388 § 1 k.c.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosły obie strony zaskarżając go -
powódka w części oddalającej powództwo, pozwana w części, w której zostało ono
uwzględnione.
Sąd Apelacyjny rozpoznając sprawę, uwzględnił oddalony przez Sąd
Okręgowy, wniosek powódki o przeprowadzenie dowodu z dodatkowej opinii
biegłego na okoliczność wysokości wynagrodzenia należnego powódce za
wykonaną usługę w oparciu o dokumentację kontraktu z uwzględnieniem
stosowanego przez nią cennika usług oraz wyliczenia wynagrodzenia
z uwzględnieniem cen wolnorynkowych. Na tej podstawie ustalił, że wartość
robocizny wykonanej przez osoby zatrudnione przez powódkę według stosowanych
przez nią cenników wynosi 1.555.208 zł netto po pomniejszeniu o współczynnik
7
ekspercki 0,8 przyjęty ze względu na długość pracy i spadek wydajności pracy
w miarę upływu godzin pracy, wartość dojazdów pracowników 48. 837, 70 zł netto,
wartość materiałów 262.256 zł netto, koszt wynajmu rusztowań 287.500 zł netto,
wartość wynajmu innego sprzętu 47.837.70 zł netto, wartość usług
podwykonawców 219.605,91 zł netto, wartość utylizacji odpadów 17.317,85 zł netto.
Łącznie wartość usunięcia szkody wynosi 2.438.000 zł brutto. Według stawek
wolnorynkowych kwota ta ulega zmianie w zakresie kosztów robocizny, dojazdów
i wynosi łącznie 1.225.747,00 zł netto i 1.495.411,34 brutto. Sąd Apelacyjny
dokonał nadto szczegółowych ustaleń dotyczących przebiegu i treści
korespondencji mailową między pracownikami obu stron w dniu 28 sierpnia 2007 r.
Powołał w nich fakty przesłania pozwanej przez M. B. drogą elektroniczną do
wiadomości M. C. listy cen i ogólnych warunków handlowych firmy B., a w
odpowiedzi na to przesłanie przez J. B. z siedziby pozwanej maila zlecającego, w
nawiązaniu do ustaleń z M. C., usunięcie zanieczyszczeń po pożarze w hali nr 3
lakierni M. w N., z prośbą o udzielenia rabatu w wysokości minimum 5% oraz
udzielenie terminu płatności 30 dni, a następnie wysłanie przez J. B. listu
elektronicznego do M. K. wyrażającego akceptację różnych stawek cennika
wschodnioeuropejskiego i zachodnioeuropejskiego.
Sąd Apelacyjny podzielił podnoszony przez powódkę zarzut naruszenia
przez Sąd pierwszej instancji art. 233 1 k.p.c. przez ustalenie, że prezes zarządu
pozwanej dowiedział się o przesłanych cennikach i ogólnych warunkach
handlowych powódki dopiero pod koniec września 2007 r., czemu – jak stwierdził -
sprzeciwiają się inne ustalenia. Odmiennie niż Sąd Okręgowy ocenił zeznania M. H.
uznając za niewiarygodne w świetle zasad doświadczenia życiowego, że
w krytycznej dla pozwanej sytuacji zagrożenia po pożarze wielomilionową karą
umowną i koniecznej restytucji bardzo trudnej i rozległej szkody wszystko to działo
się poza wiedzą prezesa zarządu pozwanej, nawet jeżeli przebywał on z powodu
urlopu poza Polską. Stwierdził, że strona pozwana niewątpliwie wiedziała,
że ponosi szkodę za skutek pożaru, o czym świadczy zgłoszenie do
ubezpieczyciela. Trudno w takiej sytuacji, gdy sprawa ta być może decydowała
o dalszym bycie spółki, dać wiarę M. C., że na spotkaniu, na które został
skierowany przez pozwaną nie miał umocowania i działał bez zgody i wiedzy
8
prezesa zarządu. Podkreślił, że prezes pozwanej, uczestniczący w telefonicznych
rozmowach przed przystąpieniem do usuwania szkody, w momencie kiedy w
siedzibie pozwanej spółki znajdowały się cenniki i ogólne warunki handlowe
powódki mógł i powinien zadać sobie pytanie ile będzie kosztować usunięcie
szkody. Brak zatem racjonalnych powodów do przyjęcia, że tego nie zrobił, choćby
w kontekście natychmiastowego delegowania pracowników na miejsce usuwania
szkody. Prezes pozwanej pozostawał z tymi pracownikami kontakcie telefonicznym,
a pozwana bez zastrzeżeń odebrała bez zastrzeżeń prace i faktury. Z tych przyczyn
za uzasadnione uznał zarzuty apelacji powódki naruszenia art. 103 § 1 k.c. w zw. z
art. 60 k.c. oraz art. 628 § 1 i art. 384 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie
polegające na uznaniu przez Sąd pierwszej instancji, że pozwana działając przez
prezesa zarządu nie potwierdziła swoim późniejszym zachowaniem umowy,
również w zakresie wskazania podstaw do ustalenia wynagrodzenia powoda w
oparciu o cenniki wschodnioeuropejskie i zachodnioeuropejskie oraz ogólne
warunki handlowe powódki. Oceniając krytycznie odmienne stanowisko Sądu
Okręgowego Sąd Apelacyjny wyraził pogląd, że cena jest warunkiem niezbędnym
umowy o dzieło, a jej nieustalenie przez strony musi oznaczać, że umowa nie
została zawarta.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego między stronami doszło do zawarcia umowy,
jednak w sposób odmienny niż przyjął to Sąd Okręgowy, bo w drodze negocjacji
(art. 72 § 1 k.c.), których rozpoczęciem było pojawienie się przedstawiciela powódki
na spotkaniu w dniu 28 sierpnia 2007 r. Tego samego dnia, częściowo w drodze
telefonicznej, częściowo w formie mailowej strony doszły do porozumienia co do
wszystkich postanowień umowy, o czym świadczy treść korespondencji
wymienionej przez pracowników w siedzibie obu spółek, nieupoważnionych
wprawdzie do ich reprezentowania, ale działających w warunkach art. 103 § 1 k.c.
i niewątpliwie potwierdzonych przez zachowania osób uprawnionych do zawierania
umów przez czynności faktyczne w rozumieniu art. 69 k.c. Za nieuzasadniony uznał
Sąd Apelacyjny podnoszony przez pozwaną zarzut naruszenia art. 388 § 1 k.c., z
uwagi na brak okoliczności świadczących o wyzysku. Kierując się powyższym Sąd
Apelacyjny, w uwzględnieniu apelacji powódki wyrokiem z dnia 27 grudnia 2012 r.
zmienił wyrok Sądu Okręgowego przez zasądzenie na jej rzecz kwoty 2.974,360 zł,
9
oddalił powództwo oraz apelację powódki w pozostałej części i oddalił apelację
pozwanej.
Skargę kasacyjną wniosła pozwana spółka zaskarżając wyrok Sądu
Apelacyjnego w części uwzględniającej powództwo w następstwie zmiany wyroku
Sądu Okręgowego (pkt I. 1-4 ) i w części oddalającej apelację strony pozwanej (pkt
II) oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania (pkt III). Zakres
zaskarżenia kasacyjnego, jak wynika to z podstaw skargi i ich uzasadnienia nie
obejmuje faktyczne pkt I. 2 wyroku, w którym oddalono powództwo w pozostałej
części.
Oparta na obu ustawowych podstawach skarga formułuje zarzuty naruszenia:
1/ art. 328 § 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przez brak dokonania jednoznacznych
ustaleń faktycznych, jasnego wskazania dowodów, na których oparł się Sąd, brak
kwalifikacji prawnej czynności stron i niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku, co
uniemożliwia dokonanie kontroli kasacyjnej wyroku,
2/ art. 235 § 1 i 236 k.p.c. w zw. z art. 391 1 k.p.c., art. 382 k.p.c., art. 210 § 3 w zw.
z art. 391 § 1 k.p.c., art. 278 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przez oparcie orzeczenia
w zakresie określenia wysokości należnego powodowi wynagrodzenia w znacznej
części na dowodach, których oba Sądy orzekające nie dopuściły i nie
przeprowadziły, a których część zgromadzili biegli sądowi poza rozprawą,
3/ art. 47912
k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie
ustawy Kodeks postępowania cywilnego i niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 233,
poz. 1381), przez oparcie orzeczenia na dowodach z dokumentów, nie załączonych
do pozwu i przedstawionych dopiero na pierwszej rozprawie,
4/ art. 103 § 1 k.c. w zw. z art. 60 k.c. na skutek błędnej subsumcji ustalonego
stanu faktycznego pod hipotezę tego przepisu tj. przyjęcie, że pozwana działając
przez uprawnione do swojej reprezentacji osoby potwierdziła umowę z powódką m.
innymi w zakresie zobowiązania do zapłaty wynagrodzenia, a zwłaszcza zasad
jego ustalenia, w tym wysokości stawek wynikających z cennika powódki,
5/ art. 72 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie wskutek wadliwej subsumcji stanu
faktycznego pod hipotezę tego przepisu tj. przyjęcie, że strony zawarły umowę
w drodze negocjacji, mimo, że na żadnym etapie i po żadnej stronie nie brały
10
w nich udziału osoby uprawnione do ich reprezentacji i mimo tego, że strony nie
doszły do porozumienia co do wszystkich postanowień umowy,
6/ art. 627 k.c. w zw. z art. 628 § 1 k.c. przez błędną wykładnię na skutek uznania,
że cena jest warunkiem niezbędnym umowy o dzieło, a jej brak musi oznaczać, że
do umowy nie doszło, podczas gdy essentialia negotii umowy o dzieło jest
wyłącznie zobowiązanie do zapłaty wynagrodzenia.
We wnioskach skargi pozwana domagała się uchylenia wyroku
w zaskarżonej części i przekazania sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego
rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania kasacyjnego lub
uchylenie zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy przez oddalenie
apelacji powódki i w uwzględnieniu apelacji pozwanej oddalenie powództwa
w całości oraz zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie
instancję i kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna przysługuje od orzeczenia sądu drugiej instancji, dlatego
powoływane w niej zarzuty procesowe powinny odnosić się do postępowania przed
tym sądem. Uchybienia procesowe sądu pierwszej instancji należą natomiast do
materii zarzutów apelacyjnych, chyba że chodzi o naruszenie takich przepisów,
które sąd w każdej instancji powinien z urzędu brać pod rozwagę. Do przepisów
takich nie należy art. 47912
k.p.c., którego naruszenie przez Sąd pierwszej instancji
zarzuca skarżąca. Podniesienie w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia prawa
procesowego przez sąd pierwszej instancji, może być przedmiotem rozpoznania
przez Sąd Najwyższy także wówczas jeżeli skarżący wytknął je w apelacji, a sąd
drugiej instancji nie odniósł się do nich albo błędnie rozstrzygnął o ich zasadności.
Zarzutu tego skarżąca jednakże w apelacji nie podnosiła i nie był on przedmiotem
rozpoznania Sądu Apelacyjnego.
Jak przyjmuje się w judykaturze Sądu Najwyższego, przeprowadzenie
dowodu bez wydania postanowienia przewidzianego w art. 236 k.p.c. z reguły nie
jest uchybieniem mogącym mieć wpływ na wynik sprawy, jeżeli pomimo braku
postanowienia dowodowego okoliczności postępowania pozwalają na przyjęcie
w dostatecznie pewny sposób, że zebrany i rozpatrzony materiał dowodowy będący
podstawą merytorycznego orzekania podlegał regułom kontradyktoryjności procesu
11
(wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 12 maja 2005 r., III CK 613/04, z dnia
30 października 2008 r., II CSK 254/08, dnia 19 stycznia 2007 r. III CSK 368/06,
niepubl.). W sprawie niniejszej zarzut naruszenia art. 235 § 1 i 236 k.p.c. w zw.
z art. 391 § 1 k.p.c. mógłby być przypisany Sądowi Apelacyjnemu, który
korzystając z takich dowodów (nie będących uprzednio podstawą ustaleń Sądu
pierwszej instancji) jak m. innymi cenniki powódki i jej ogólne warunki handlowe
poniechał wydania postanowienia dowodowego, którego nie wydał uprzednio także
Sąd Okręgowy, pod warunkiem jednak wykazania przez skarżącą, że naruszenie to
mogło mieć istotny wpływ na wynik postępowania w sprawie, chociażby poprzez
ograniczenie prawa skarżącej do dowodzenia podnoszonych przez nią twierdzeń.
Pozwany nie przytoczył jednak argumentacji mogącej potwierdzać taką tezę.
Wskazać przy tym trzeba, że sformułowana przez Sąd Apelacyjny teza
dowodowa określająca zakres i podstawę sporządzenia opinii przez biegłego
dająca wyraz temu, iż ma ona być sporządzona w oparciu o dowody wcześniej
formalnie nie dopuszczone w postępowaniu przed tym sądem nie spotkała się
zastrzeżeniem pozwanej przy wykorzystaniu art. 162 k.p.c. Utrata zaś na skutek
sprekludowania prawa powoływania się na uchybienie, na które strona nie zwróciła
uwagi sądowi we właściwym czasie, wyłącza możliwość oparcia na nim
zaskarżenia orzeczenia, chociażby mogłoby ono mieć wpływ na jego treść.
W ramach zarzutów skargi sformułowanych na podstawie naruszenia prawa
materialnego zasadnie skarżąca kwestionuje jako błędne zapatrywanie Sądu
Apelacyjnego, że określenie wysokości wynagrodzenia wykonawcy stanowi
essentialia negoti umowy o dzieło. Wykładnia taka narusza przepis art. 628 k.c.
w zw. z art. 627 k.c. Umowa o dzieło ma charakter odpłatny, obowiązkowi
przyjmującego zamówienie wykonania dzieła odpowiada obowiązek
zamawiającego zapłaty wynagrodzenia. Jeżeli strony w umowie nie określiły
wysokości wynagrodzenia lub nie wskazały podstaw do jego ustalenia stosuje się
zasady ustalenia wynagrodzenia wskazane w art. 628 § 1 k.c. Wbrew stanowisku
Sądu Apelacyjnego, dla zawarcia umowy o dzieło nie jest konieczne ustalenie
wysokości wynagrodzenia, wystarczające jest ustalenie odpłatnego charakteru
umowy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 307/03, niepubl.).
Nie ustalenie przez strony w okolicznościach sprawy wysokości należnego
12
powódce wynagrodzenia, ani sposobu jego określenia nie wyłączało tym samym
możliwości przyjęcia, że doszło do zawarcia przedmiotowej umowy. Podkreślenia
wymaga przy tym, że w razie ustalenia przez sąd że dzieło zostało wykonane nie
można odmówić wykonawcy zasadzenia wynagrodzenia jedynie z powodu
trudności dowodowych w jego precyzyjnym ustaleniu.
Zasadnie zarzuca skarżąca, że stanowisko Sądu Apelacyjnego który przyjął,
że przedmiotowa umowa została zawarta w wyniku prowadzonych przez strony
negocjacji nie zostało, z naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c., dostatecznie
umotywowane zarówno pod względem faktycznym jak i prawnym. Uzasadnienie
zaskarżonego wyroku ograniczające się do przytoczenia art. 72 § 1 k.c.
nie wyjaśnia bowiem przyjętego w nim sposobu wykładni tego przepisu i nie
wskazuje przyczyn jego zastosowania w ustalonym stanie faktycznym. Nie pozwala
to Sądowi Najwyższemu na dokonanie jego kontroli kasacyjnej pod kątem
podniesionego w skardze zarzutów naruszenia art. 72 § 1 k.c. Nie można też
odmówić racji pozwanej w zakresie, w jakim podnosi w skardze kasacyjnej,
niedostatek ustaleń faktycznych, koniecznych dla przeprowadzenia oceny, czy
przepis ten został właściwie zastosowany.
Strony mogą się umówić co do chwili zawarcia umowy, do której dochodzą
w drodze negocjacji, określając ją odmiennie niż wynika to z ogólnej reguły
interpretacyjnej zawartej w art. 72 k.c. Jednak umowa nie może być uznana za
zawartą tak długo, jak długo strony nie uzgodniły postanowień przedmiotowo
istotnych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2005 r., II CK 7/05,
niepubl.). W razie braku takiej umowy, uzgodnienie koniecznych elementów umowy
nie jest wystarczającą przesłanką do przyjęcia, iż umowa została zawarta. Zgodnie
z art. 72 § 1 k.c. dopiero bowiem uzgodnienie wszystkich postanowień umowy,
które były przedmiotem rokowań, stanowi podstawę do uznania, że doszło do jej
zawarcia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2000 r., III CKN 273/00,
niepublik.).
Zastosowania art. 72 § 1 k.c. wymaga dokonania ustaleń we wskazanym
zakresie, których nie zawiera zaskarżony wyrok.
Jako przedwczesny, bez uprzedniego rozstrzygnięcia wcześniej omówionych
13
kwestii, ocenić należy w tym tanie rzeczy wywiedziony w ramach tej samej
podstawy skargi zarzut naruszenia art. 103 § 1 k.c. w zw. z art. 60 k.c.
Z tych względów na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c., orzeczono jak
w sentencji.