Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 521/13
POSTANOWIENIE
Dnia 4 czerwca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Agnieszka Piotrowska
SSN Maria Szulc
w sprawie z wniosku A. B.
przy uczestnictwie W. B.
o podział majątku wspólnego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 4 czerwca 2014 r.,
skargi kasacyjnej uczestnika postępowania
od postanowienia Sądu Okręgowego w Ł.
z dnia 16 kwietnia 2013 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w Ł. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Z. postanowieniem wstępnym z dnia 10 kwietnia 2012 r.
ustalił nierówne udziały w majątku wspólnym byłych małżonków A. i W. B. w ten
sposób, że udział A.B. określił na ¾ a udział W. B. ¼.
Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 26 listopada 1983r. A.B. i W.B. zawarli
związek małżeński, który został rozwiązany przez rozwód wyrokiem Sądu
Okręgowego z dnia 20 października 2005 roku.
W dniu 23 czerwca 1983 roku, babka uczestnika W. J. przekazała W. B. za
emeryturę przysługujący jej udział 3/4 w prawie własności nieruchomości
położonej w miejscowości K. o powierzchni 5,88 ha wraz ze znajdującymi się na
niej zabudowaniami w postaci domu mieszkalnego, murowanej obory i budynku
gospodarczego, stodoły drewniano- murowanej i drewnianego ogrodzenia.
Pozostały udział wynoszący 1/4 uczestnik uzyskał w drodze dziedziczenia po
dziadku A. J.
Po ślubie strony zamieszkały w domu posadowionym na tej nieruchomości,
gdzie mieszkali już rodzice uczestnika, którzy prowadzili tamtejsze gospodarstwo
rolne. Jeszcze przed ślubem stron ojciec wnioskodawczyni Z. M. zamierzał kupić
dla córki nieruchomość rolną. Po ślubie ojciec wnioskodawczyni wręczył
uczestnikowi w obecności jego ojca i swojej żony w ich domu kwotę 500.000
złotych (przed denominacją) jako równowartość połowy powyższej nieruchomości.
Nie został na tę okoliczność sporządzony żaden dokument. Rodzice
wnioskodawczyni ufali ojcu uczestnika, który był człowiekiem słownym, znali go od
wielu lat. Nie zostało to zgłoszone do urzędu skarbowego.
Kredyt hipoteczny na budowę domu na przedmiotowej nieruchomości
w kwocie 100.000 złotych zaciągnięty przez dziadków uczestnika na jego
nazwisko w latach 70-tych i na budowę budynków gospodarczych w kwocie
500.000 złotych zaciągnięty przez uczestnika w 1983 roku po ślubie spłacała
wnioskodawczyni przy pomocy rodziców, którzy w obecności stron wpłacili do
banku część rat, a część rat spłaciła Z. B.
3
W. B. pracował przez około pół roku u kamieniarza, a na przełomie
1986/1986 roku uczestnik niecały rok pracował w firmie produkującej pustaki, skąd
został zwolniony ponieważ przychodził do pracy pod wpływem alkoholu, uchylał się
od pracy.
W 1987 roku uczestnicy zawarli umowę majątkową małżeńską
rozszerzającą wspólność majątkową na prawa i przedmioty nabyte przez
którekolwiek z nich przed zawarciem tej umowy i po jej zawarciu z wyjątkiem, gdy
spadkobierca lub darczyńca inaczej postanowi.
Podstawowym składnikiem majątku wspólnego małżonków jest
nieruchomość położona w miejscowości K. o powierzchni 5,88 ha wraz ze
znajdującymi się na niej zabudowaniami w postaci domu mieszkalnego, murowanej
obory i budynku gospodarczego, stodoły drewniano-murowanej.
Dopóki żył ojciec uczestnika pomiędzy stronami była zgoda, małżeństwo
układało się dobrze, oboje w nim pracowali, gospodarstwo funkcjonowało
prawidłowo.
W 1991 roku uczestnik zaciągnął kredyt na zakup ciągnika, który w całości
spłaciła jego matka. Z kredytu pokryta została część ceny, resztę zapłaciła Z. B.
Uczestnik zaciągnął także inne kredyty, o których wnioskodawczyni nie
wiedziała. Spłacał je z wynagrodzenia za pracę, a gdy mu brakowało, bądź nie
pracował, pożyczał od matki.
Po urodzeniu drugiego syna w 1992 r. wnioskodawczyni nie pracowała
w gospodarstwie, ziemia nie była wówczas przez pewien czas uprawiana, starsze
dzieci wnioskodawczyni zajmowały się inwentarzem. Wychowywaniem i opieką nad
dziećmi zajmowała się tylko A. B.
Uczestnik nadużywał alkoholu, został skierowany przez Sąd na przymusowe
leczenie odwykowe.
W 1994 i 1995 roku A. B. i Z. M. spłacili po trzy raty kredytu zaciągniętego na
budowę domu i budynku gospodarczego.
W dniu 2 maja 1995 roku uczestnik podjął pracę w Usługi […] z
wynagrodzeniem 350-400 złotych. Po dwóch miesiącach od podjęcia tej pracy
4
został kierowcą i dostał dodatek w kwocie 100 złotych. Kierowca był do końca 2000
roku. Zarobione pieniądze wydawał na alkohol i papierosy.
W 1996 roku z pomocą finansową rodziców wnioskodawczyni dokonała
remontu domu, zrobiła podmurówkę, podwyższyła piętro, położyła dach na domu,
dobudowany został do ściany domu garaż murowany. Inwestycję tę sfinansowali
rodzice wnioskodawczyni. Uczestnik był przy tych pracach obecny, ale w nich nie
uczestniczył. Wnioskodawczyni dorabiała szyjąc chałupniczo i pomagając
u sąsiadek.
W 1998 roku zasądzone zostały od uczestnika na rzecz dzieci alimenty. W. B.
nie interesował się domem, gospodarstwem, dziećmi, z czasem przestał
wykazywać zainteresowanie sprawami rodzinnymi. Wszystkimi sprawami
zajmowała się A. B.
W 2003 roku W. B. wyprowadził się z domu na stałe zaś wnioskodawczyni
podjęła działania w celu przywrócenia gospodarstwa do porządku. Od tego
momentu wnioskodawczyni sama ponosiła koszty utrzymania domu i
gospodarstwa rolnego.
W dniu 2 listopada 2004 roku Sąd Rejonowy w Z. wyrokiem w sprawie o
sygnaturze akt VI K …/04, skazał W. B. za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad
wnioskodawczynią w okresie od sierpnia 1984 roku do października 2003 roku oraz
nad swoim synem K. B. i B. K. w okresie od 1988 roku do października 2003 roku
oraz za zmuszenie żony poprzez użycie groźby do odmowy złożenia zeznań w
dwóch postępowaniach karnych na karę dwóch lat pozbawienia wolności,
zawieszając warunkowo wykonanie orzeczonej kary na okres czterech lat próby i
oddając go pod dozór kuratora.
W dniu 20 października 2005 roku Sąd Okręgowy wyrokiem wydanym w
sprawie o sygn. akt I C …/03, rozwiązał związek małżeński A. i W. B. poprzez
rozwód z winy męża oraz pozbawił uczestnika władzy rodzicielskiej nad synem J. B.
Wyrokiem z dnia 3 października 2006 roku W. B. został skazany za
uporczywe uchylanie się od ustawowego obowiązku opieki nad synami poprzez
łożenie na ich utrzymanie alimentów, przez co naraził ich na niemożność
zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.
5
Sąd Rejonowy uznał, że w sprawie zostały wykazane przewidziane w art. 43
§ 2 i 3 k.r.o. przesłanki usprawiedliwiające odstąpienie od zasady równości
udziałów w majątku wspólnym, w postaci ważnych powodów oraz przyczynienia się
małżonków w różnym stopniu do powstania majątku wspólnego.
Sąd wskazał, że wnioskodawczym pracowała fizycznie w gospodarstwie,
prowadziła je w miarę możliwości zdrowotnych. Zajmowała się również domem,
podejmowała zatrudnienie. Starała się na bieżąco regulować opłaty związane
z nieruchomością, a korzystając z pomocy rodziców dokonała nakładów na dom
i siedlisko, napraw domu po wichurze. Wychowywała dzieci, opiekowała się nimi
i dbała o zaspokajanie ich potrzeb materialnych. Natomiast uczestnik nie
przyczyniał się do tworzenia majątku dorobkowego, z czasem przestał wykazywać
zainteresowanie domem, rodziną i gospodarstwem. Wnioskodawczyni nie mogła
liczyć na jego pomoc. Uczestnik nie miał stałego zatrudnienia, nie przekazywał
pieniędzy na potrzeby rodziny. Pieniądze trwonił głównie na alkohol. Uczestnik
został także skazany za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad rodziną.
Apelację od powyższego postanowienia wstępnego Sądu Rejonowego
wniósł uczestnik postępowania, którą Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia
16 kwietnia 2013 r. oddalił jako bezzasadną.
Uznając poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne za
prawidłowe i ocenione wszechstronnie wedle reguł przewidzianych w art. 233 § 1
k.p.c. w zw. z art.13 § 2 k.p.c., Sąd Okręgowy podzielił podstawę faktyczną
zaskarżonego orzeczenia, przyjmując ją za własną.
Podkreślił, że umową majątkową małżeńską z dnia 6 maja 1987 roku
o rozszerzeniu współwłasności majątkowej przedmiotowa nieruchomość
(gospodarstwo rolne) została włączona do wspólności ustawowej małżeńskiej.
W ocenie Sądu, od daty zawarcia tej umowy istnieje majątek wspólny
o określonym w tej umowie zakresie i od tej chwili należy badać, jak każdy
z małżonków przyczyniał się do jego powiększenia i jak dbał o jego substancję.
Zdarzenia mające miejsce przed datą zawarcia umowy majątkowej małżeńskiej,
uznał za bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia sprawy.
6
Przyjął, biorąc pod uwagę poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia
faktyczne, że działania W. B. w zakresie dbania o majątek wspólny i przyczyniania
się do jego zachowania i powiększenia oraz jego wkład w utrzymanie
rodziny były znikome w porównaniu do uczestniczki.
Za trafne uznał stanowisko sądu pierwszej instancji co do ustalenia
nierównych udziałów byłych małżonków w majątku wspólnym. W ocenie Sądu,
w sprawie mają znaczenie, uwzględnione przez Sąd Rejonowy, rażące
dysproporcje w staraniach małżonków o zachowanie majątku wspólnego, którego
głównym składnikiem była zabudowana nieruchomość - gospodarstwo rolne.
Istotne znaczenie ma także inicjatywa wnioskodawczyni jego powiększenia przez
przeprowadzenie remontów i inwestycji. W ocenie Sądu uczestnik w zasadzie nie
partycypował w tych czynnościach a jego postępowanie ocenił Sąd jako naganne,
gdyż w sposób rażący i uporczywy nie przyczyniał się do powstania dorobku
stosownie do swoich sił i możliwości. Nadużywał alkoholu, a uzyskiwane
sporadycznie swoje dochody trwonił przede wszystkim na ten cel, doprowadzał do
powstania zaległości w płatnościach i wyzbywał się majątku, sprzedając przedmioty
znajdujące się na gospodarstwie, nie pomagał wnioskodawczyni w prowadzeniu
domu i wychowaniu dzieci, utrudniał wykonywanie tych obowiązków, znęcając się
nad rodziną, co zostało stwierdzone prawomocnymi wyrokami sądu karnego. Na
wnioskodawczyni spoczywał ciężar zajmowania się domem, dziećmi i majątkiem.
Podejmowała też zatrudnienie, jeśli tylko pozwalał jej na to stan zdrowia (w związku
z ciążą, czy operacją) oraz wykonywała prace na nieruchomości. Tym samym
w ocenie Sądu zostały spełnione warunki do zastosowania art. 43 § 2 k.r. o. (przy
uwzględnieniu treści § 3 art. 43 k.r. i o.).
Od powyższego postanowienia Sądu Okręgowego skargę kasacyjną
wywiódł uczestnik postępowania opierając ją na zarzucie naruszenia prawa
materialnego, tj. art. 43 § 2 k.r.o. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie.
W konkluzji wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
7
W odpowiedzi na skargę kasacyjną uczestnika postępowania,
wnioskodawczyni wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania
według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Prawidłowe jest założenie przyjęte przez Sąd Okręgowy, że skoro w umowie
małżonków B. o rozszerzeniu ich wspólności majątkowej, zawartej w 1987 r., nie
ustalono nierównych udziałów w tym majątku, należy przyjąć, że wolą małżonków
było, aby udziały te były równe i to niezależnie od źródeł pochodzenia tego
majątku na datę zawarcia umowy. Równość tych udziałów jest zresztą zasadą
takiej wspólności. Nie oznacza to jednak, że na skutek uwzględnienia późniejszych
zdarzeń wyłączona jest możliwość ustalenia przez sąd nierównych w niej udziałów.
Możliwość taką dopuścił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 grudnia 2012
r., II CSK 259/12 ( OSNC 2013, nr 7-8, poz. 92), przekonująco wyjaśniając, że
jeżeli w dniu wejścia ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks
rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. Nr 162, poz. 1691) stosunki majątkowe małżonków
oparte były na umowie rozszerzającej wspólność ustawową, stosowanie art. 43 § 2
i 3 k.r. i o. nie jest wyłączone, bez względu na to, czy małżonkowie skorzystali z
możliwości określenia w tej umowie nierównych udziałów w majątku wspólnym.
Jednym z istotnych argumentów przemawiających za takim stanowiskiem jest to,
że nie można wymagać, aby małżonkowie już w chwili zawierania umowy
majątkowej przewidywali, że któreś z nich nie będzie przyczyniać się do
powstawania, czy powiększania wspólnego majątku.
Skarżący twierdzi, że skoro w art. 43 § 2 i 3 k. r. i o. mowa jest o możliwości
uwzględnienia stopnia, w którym każdy z małżonków „przyczynił się do powstania
majątku wspólnego”, to w sytuacji, w której wnioskodawczyni nie wniosła do
wspólnego majątku gospodarstwa, a tylko przyczyniła się znacznie do utrzymania
jego substancji, ustalenie nierównych udziałów w tym majątku na jej korzyść nie
znajduje uzasadnienia w treści tego przepisu.
Ze stanowiskiem tym nie można się zgodzić. Pomija ono bowiem ustalenie
Sądu Rejonowego, zaakceptowane przez Sąd Okręgowy, że bez starań
wnioskodawczyni, wspomaganych przez dzieci i rodziców „grunty zarastałyby
8
i leżały odłogiem, a zabudowania popadłyby w ruinę”. Ten jej wkład pracy
i środków zapobiegł więc degradacji wspólnego majątku, a tym samym utraty jego
wartości. Niezależnie od tego wnioskodawczyni przyczyniła się także do jego
zwiększenia przez podwyższenie i remont wyższej kondygnacji budynku
mieszkalnego, dwukrotną wymianę dachu, dobudowanie garażu i ogrodzenie
siedliska siatką na podmurówce, czyniąc to bez pomocy męża. Z ustaleń Sądu
wynika więc, że istniała rażąca dysproporcja pomiędzy byłymi małżonkami B. w
wysiłkach i staraniach o utrzymanie i powiększenie ich wspólnego majątku, przy
czym czy znikomy wkład uczestnika był wynikiem jego zawinionej
i nieodpowiedzialnej postawy małżeńskiej i rodzinnej. W tej sytuacji Sąd miał
podstawę, do zastosowania wyjątkowej normy art. 43 § 2 i 3 k. r. i o., i ustalenia
nierównych udziałów w majątku wspólnym na korzyść wnioskodawczyni. Ustalenie
proporcji tej nierówności jest rzeczą ocenną, zależną od okoliczności sprawy.
Nietypowość sprawy niniejszej polega na tym, że podstawowa substancja, która
stanowi majątek wspólny, została wniesiona przez uczestnika na podstawie
umowy małżeńskiej z dnia 6 maja 1987 r. Pominięcie przez Sąd Okręgowy tej
okoliczności, przy jednoczesnym uznaniu za „irrelewantne”, czy rodzice
wnioskodawczyni przekazali jej do wspólnego majątku środki pieniężne sprawia,
że nie znajduje należytego uzasadnienia przyjęta przez Sąd tak duża dysproporcja
udziałów w tym majątku, wyrażająca się stosunkiem ¾ do ¼ na niekorzyść
uczestnika. Dlatego skarga kasacyjna podlegała uwzględnieniu na podstawie art.
39815
w zw. z art. 5191
i art. 108 § 2 k.p.c.