Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 86/14
POSTANOWIENIE
Dnia 4 czerwca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Rafał Malarski
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 4 czerwca 2014 r.,
sprawy R. M.,
skazanego z art. 177 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k.,
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę,
od wyroku Sądu Okręgowego w K.
z dnia 11 października 2013 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w T.
z dnia 18 czerwca 2013 r.,
p o s t a n o w i ł
1) oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2) obciążyć skazanego kosztami sądowymi za postępowanie
kasacyjne.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w T. z dnia 18 czerwca 2013 r. R. M. został
skazany za czyn z art. 177 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. na karę 4 lat
pozbawienia wolności, a także wymierzono mu środek karny zakazu prowadzenia
wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 5 lat. Sąd Okręgowy w K., po
rozpoznaniu w dniu 11 października 2013 r. apelacji obrońcy, zmienił wyrok Sądu
pierwszej instancji przez złagodzenie kary pozbawienia wolności do 3 lat, a w
pozostałej części utrzymał go w mocy.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego złożył obrońca skazanego,
podnosząc w niej zarzut naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k.
2
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej w K.
wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacja okazała się bezzasadna w stopniu oczywistym.
Zważyć należy, że autor kasacji poza odpowiednim dostosowaniem jej treści
do wymogów kasacyjnych w zasadzie powtórzył argumentację zawartą w apelacji,
kwestionując niezgodny z jego oczekiwaniami sposób odniesienia się w toku
kontroli odwoławczej do zarzutu dotyczącego opinii biegłych. Skarżący usilnie po
raz kolejny w postępowaniu kasacyjnym lansował pogląd, cytując przy tym zdania
biegłych wyrwane z kontekstu, że zgromadzone dowody nie dawały stuprocentowej
odpowiedzi na pytanie, kto prowadził motocykl w chwili zdarzenia. Sąd Najwyższy
pragnie w tym miejscu podkreślić, że autor kasacji prezentuje w tym zakresie
odosobnione stanowisko. Należy podzielić w tym miejscu zdanie Sądu a quo, Sądu
ad quem, a także prokuratora w odpowiedzi na kasację, że z opinii jasno i
jednoznacznie wynika, iż to skazany prowadził pojazd w chwili wypadku. Obrońca,
akcentując pojedyncze zdania biegłych, zdaje się zapominać, że dowód ten
podlega całościowej ocenie. Co więcej, dowód z opinii biegłego podlega również
weryfikacji i ocenie przez pryzmat całego materiału dowodowego zgromadzonego
w sprawie. W związku z tym stanowisko skarżącego musiało zostać uznane za
całkowicie chybione, bowiem tylko w jego mylnym przekonaniu opinie biegłych nie
dawały odpowiedzi stanowczych. Opinie te zostały w toku oceny dowodów
zweryfikowane przez Sąd pierwszej instancji prawidłowo. Poza tym, co podkreślały
obydwa Sądy, opinie biegłych nie były w konkretnej sprawie jedynymi dowodami.
Również pozostałe środki dowodowe, w tym relacje świadków, wskazywały na
skazanego jako kierowcę motocykla. Na uwagę zasługuje tutaj fakt, że w treści
kasacji, polemizującej z uzasadnieniem Sądu ad quem w zakresie oceny zeznań
świadków, skarżący nie ustrzegł się kwestionowania poczynionych ustaleń
faktycznych w sprawie, co zgodnie art. 523 § 1 k.p.k. jest niedopuszczalne. Mając
na względzie powyższą argumentację, Sąd Najwyższy uznał, że kontrola
odwoławcza została przeprowadzona w sposób prawidłowy, w związku z czym o
naruszeniu art. 433 § 2 k.p.k. nie mogło być mowy.
3
W sprawie nie doszło także do naruszenia art. 457 § 3 k.p.k. Sąd
odwoławczy prawidłowo sporządził uzasadnienie swojego wyroku. Zdaniem Sądu
Najwyższego, nie można zgodzić się z twierdzeniem, że zawiera ono jedynie
ogólnikowe twierdzenia oraz stereotypowe sformułowania. Pamiętać należy, że
treść uzasadnienia Sądu odwoławczego warunkowana jest jakością apelacji. W
realiach niniejszej sprawy, przy zarzucie apelacyjnym, jakoby opinie biegłych nie
dawały jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kto prowadził motocykl w chwili
wypadku, opartym zresztą na zdaniach wyjętych z kontekstu całej wypowiedzi,
wystarczającym było, w sytuacji gdy jasność i pełność opinii nie budziła
wątpliwości, odniesienie się do zarzutu w taki sposób, jak to uczynił Sąd ad quem.
Poza tym, co Sąd ten podkreślał w uzasadnieniu, sprawstwo skazanego wynikało
również z innych wiarygodnych dowodów w sprawie, o czym obrońca permanentnie
zapomina, skupiając się na jednej okoliczności. Sąd odwoławczy podkreślił, że
ustalenia Sądu pierwszej instancji znajdują pełne potwierdzenie również w
zasadach doświadczenia życiowego. Obrońca tymczasem, ponownie akcentując
fragment wyrwany z kontekstu całej wypowiedzi, próbuje przekonać, że chodzi tu o
kwestię wymagającą wiedzy specjalnej. Tyle tylko, że Sąd ad quem powołuje
zasady doświadczenia życiowego jedynie dla uwypuklenia prawidłowości ustaleń,
które dokonane zostały w oparciu o zebrane dowody. Twierdzenie zatem, jakoby
ustalenie o prowadzeniu motocykla w chwili wypadku przez skazanego dokonane
zostało przez Sąd ad quem na podstawie zasad doświadczenia życiowego,
traktowane musi być jako nadużycie. Stąd, mając oczywiście na względzie treść
zarzutów apelacyjnych, uzasadnienie zaskarżonego wyroku należało uznać za
sporządzone prawidłowo, a jego zwięzłość była jego atutem, a nie – jak widział to
skarżący – wadą.
Mając na uwadze powyższą argumentację, Sąd Najwyższy uznał
przedmiotową kasację za oczywiście bezzasadną, co skutkowało jej oddalenie w
trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. obciążono skazanego kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego. Brak było jakichkolwiek podstaw do zwolnienia go od
tych kosztów.
4