Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 16/14
UCHWAŁA
Dnia 13 czerwca 2014 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Jerzy Grubba (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jerzy Kuźniar
SSN Wojciech Katner
Protokolant Katarzyna Wojnicka
przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w […]
w sprawie W. O.
sędziego Sądu Rejonowego w […]
po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 13 czerwca 2014 r.,
zażalenia, wniesionego przez Prokuraturę Apelacyjną w […]
na uchwałę Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 4 listopada 2013 r.,
w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
U CH W A L I Ł :
utrzymać w mocy zaskarżoną uchwałę
UZASADNIENIE
W dniu 29 listopada 2011 r. Prokuratura Apelacyjna na podstawie art. 136 §
2 w zw. z art. 80 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2007 r.- Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.) wniosła o zezwolenie na
pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego w […], W.
O., za to że:
2
- w okresie od nieustalonego dnia maja 2001 roku do dnia 25 lutego 2006
roku w […], działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w krótkich
odstępach czasu, powołując się na posiadane przez siebie wpływy w Sądzie
Apelacyjnym w […], umożliwiające złożenie z wynikiem pozytywnym przez E. K. w
dniach 21 – 23 czerwca 2001 roku egzaminu na aplikację sądową w Sądzie
Okręgowym w […], zdanie przez E. K. z wynikiem bardzo dobrym w dniach od 1 do
17 września 2004 roku egzaminu sędziowskiego, rozpoczęcie przez E. K. od dnia 1
listopada 2005 roku pracy na stanowisku asesora Sądu Rejonowego w […], podjął
się pośrednictwa w załatwieniu wskazanej sprawy w zamian za korzyść majątkową,
przyjmując od R. G.: dwukrotnie bliżej nieustaloną kwotę każdorazowo mieszczącą
się w przedziale od 15.000 zł do 40.000 zł, oświadczając wręczającemu, że są one
przeznaczone jako korzyść majątkowa dla sędziego Sądu Apelacyjnego w […],
kwotę od 2.000 do 4.000 zł, oświadczając wręczającemu, iż jest ona przeznaczona
na zakup sprzętu do odbioru telewizji satelitarnej dla sędziego Sądu Apelacyjnego
w […], deski dębowe o wartości 20.000 zł, za które przekazał w rozliczeniu R. G.
kwotę 5.000 zł, tj. o przestępstwo z art. 230 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny w […] uchwałą z dnia 4 listopada 2013r.
odmówił zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu
Rejonowego w […] W. O. w sprawie o czyn z art. 230§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
objęty postępowaniem Prokuratury Apelacyjnej w […] sygn. akt […].
Uchwała ta została zaskarżona zażaleniem Prokuratora Apelacyjnego, w
którym podniesiono zarzuty:
1. obrazy przepisów postępowania mającej wpływ na treść orzeczenia, a to art.
7 k.p.k., art. 92 k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k. i art. 424 § 1 k.p.k. polegającej na:
- oparciu rozstrzygnięcia jedynie na części, a nie całości dowodów, mających
istotne znaczenie dla oceny wiarygodności zeznań świadków i możliwości
dokonywania ustaleń faktycznych w sprawie, pomimo zaliczenia w poczet materiału
dowodowego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia całości akt sprawy […]
Prokuratury Apelacyjnej w […], przekazanych Sądowi Dyscyplinarnemu wraz z
wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągniecie sędziego W. O. do
odpowiedzialności karnej,
3
- wybiórcze odczytanie i wykorzystanie jako podstawy ustaleń faktycznych
jedynie niewielkiej części protokołów przesłuchań […], uniemożliwiające
prawidłową, kompleksową ocenę wiarygodności zeznań złożonych przez wskazane
osoby przed Sądem Dyscyplinarnym, podczas gdy podstawę orzeczenia może
stanowić jedynie całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu, mających
znaczenie dla rozstrzygnięcia, które zostały w trakcie rozprawy wyjaśnione i zostały
w pełnym zakresie przedstawione w treści uzasadnienia rozstrzygnięcia, tak by
możliwe było określenie, na jakich dowodach sąd oparł ustalenia co do uznanych
za udowodnione faktów i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, w
szczególności tych, które w realiach niniejszej sprawy uzasadniały wydanie
rozstrzygnięcia odmiennego;
2. popełnienia błędów w ustaleniach faktycznych, stanowiących podstawę
rozstrzygnięcia, mających wpływ na jego treść, polegających na:
- nieprawidłowym ustaleniu okoliczności związanych z nabyciem i dokonaniem
przez W. O. zapłaty za drewno uzyskane z firmy B., będących wynikiem niezgodnej
z zasadami doświadczenia życiowego oceny poszczególnych dowodów, a w
konsekwencji nieopartego na dowodach zebranych w sprawie i nieuzasadnionego
rozstrzygania istniejących wątpliwości na korzyść W. O., w szczególności w
zakresie odnoszącym się do kwestii uiszczenia przez niego zapłaty za nabyte z
firmy B. drewno, powodów dla których wskazał on inną osobę jako nabywcę
drewna, jak również braku dokumentów potwierdzających dokonanie zapłaty za
drewno,
- przyjęciu nieuzasadnionego wniosku odnośnie do motywacji kierującej
postępowaniem R. G., w zakresie w jakim obciąża on w swoich zeznaniach W. O.,
brakiem choćby próby określenia motywacji kierującej E. K. w związku z
przedstawieniem przez nią depozycji odnoszących się do osoby W. O., który to
błąd związany jest z zaniechaniem kompleksowej oceny całości składanych przez
wskazane osoby w sprawie o sygn. […] Prokuratury Apelacyjnej wyjaśnień, pomimo
zaliczenia tychże wyjaśnień, jak i pozostałych zebranych w tym postępowaniu
dowodów w poczet materiałów dowodowych w postępowaniu o sygn. […],
- nieprawidłowej ocenie znaczenia chronologii wyjaśnień składanych przez […],
w szczególności zaś faktu złożenia pierwszych wyjaśnień przez T. S. w okresie,
4
gdy był on tymczasowo aresztowany, a następnie uzupełniania i precyzowania
przekazanych pierwotnie informacji w czasie, kiedy znajdował się on już na
wolności, a także kolejności składania zeznań i wyjaśnień przez […] i ich
wzajemnego uzupełniania, wynikłej z zaniechania odczytania świadkom całości
złożonych przez te osoby zeznań i wyjaśnień, a tym samym pozbawienia się przez
Sąd możliwości ukształtowania w sposób prawidłowy swego przekonania co do
wiarygodności zeznań tychże świadków, opartego na konfrontacji przekazanych
przez nich treści z pozostałym umożliwiającym taką weryfikację materiałem
dowodowym, podczas gdy prawidłowa ocena całości dowodów powinna prowadzić
do wniosku, iż zebrane i przedstawione Sądowi materiały dowodowe
uprawdopodabniają podejrzenie popełnienia przez W. O. czynu zabronionego
wskazanego we wniosku, w stopniu, w jakim jest to wymagane dla podjęcia
uchwały umożliwiającej przedstawienie osobie chronionej immunitetem zarzutu i
wykonanie z jej udziałem czynności procesowych.
3. obrazy przepisu postępowania mającej wpływ na treść orzeczenia, a to art.
442 § 3 k.p.k. poprzez niewypełnienie wskazania Sądu Odwoławczego
dotyczącego konieczności ponownego rozważenia całokształtu zgromadzonego
materiału dowodowego przez pryzmat argumentacji zawartej w zażaleniu
prokuratora z dnia 13 września 2012 roku.
Podnosząc powyższe zarzuty Prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego
orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Żaden z zrzutów podniesionych w zażaleniu prokuratora nie jest zasadny.
Zasadniczym zarzutem, na którym skonstruował swoje zażalenie skarżący jest
podniesienie, że rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego nie zostało oparte na całości
zebranego materiału dowodowego, lecz tylko na jego fragmentach. Jednocześnie
jednak sam skarżący omawiając ten zarzut – na k. 7 uzasadnienia – wskazał, że
rozumie go w ten sposób, iż Sąd Apelacyjny poprzestał na ujawnieniu tej części
zebranego materiału dowodowego, która dotyczyła sędziego W. O., gdy w jego
ocenie „niezbędne było ujawnienie go nie tylko w wąskim zakresie zawiązanym
stricte z osobą W. O., lecz w całości”. A zatem, w ocenie skarżącego, zasadniczym
5
argumentem przemawiającym za wiarygodnością wyjaśnień R. G. jest to, że
okazały się one wiarygodne w innych kwestiach. Pomijając w tym miejscu
zagadnienie poprawności tak skonstruowanego wniosku o pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziego, który ma przecież przedstawiać jedynie dowody
dotyczące sprawstwa konkretnej osoby i to w zakresie konkretnych czynów, których
ma dotyczyć owo zezwolenie, to wręcz oczywiste jest, że budowanie tezy o
wiarygodności określonych depozycji wyłącznie w oparciu o twierdzenie, że
oskarżony w innych kwestiach okazał się wiarygodny, jest postąpieniem, które co
do zasady, nie może dać efektów pożądanych przez tak postępującego.
Oczywiście bezzasadne jest też, wskazane w zarzucie drugim zażalenia,
oczekiwanie, że Sąd Dyscyplinarny powinien odczytać świadkom wszystkie złożone
przez nich zeznania i wyjaśnienia, a więc również i te, które nie dotyczą wniosku o
zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej W. O. Trudno wręcz
wskazać w sposób racjonalny, w jaki sposób skarżący oczekiwałby weryfikacji
przez Sąd w niniejszym postępowaniu wiarygodności tych depozycji. Oznaczałoby
to, w istocie, prowadzenie sprawy o czyny zarzucone R. G., do czego przecież Sąd
Dyscyplinarny nie był uprawniony.
W tym miejscu wypada przypomnieć skarżącemu, skoro ten całkowicie ignoruje
to, że już w uchwale z dnia 10 stycznia 2013 r. (SNO 51/12) Sąd Najwyższy
wskazywał, iż: „należy stwierdzić, że obecnie nie ma podstaw do podzielenia
stanowiska prokuratora, iż „zebrany w sprawie materiał dowodowy w najmniejszym
nawet stopniu nie pozwolił na zakwestionowanie wiarygodności jego wyjaśnień”
(str. 22 zażalenia). Z pewnością już argumentacja zawarta w uzasadnieniu
zaskarżonej uchwały dowodzi stanu przeciwnego. Wprawdzie w stosunku do
zupełnie innego wątku sprawy, także sam oskarżyciel odrzucił wiarygodność
wyjaśnień R. G., zupełnie jednoznacznie obciążającego A. C. o czyn z art. 239 § 1
k.k. (t. 78, k. 155), w którym to zakresie postępowanie zostało umorzone
postanowieniem z dnia 22 lipca 2011 r. na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z
art. 322 § 1 k.p.k. (t. 74, k.169-177)” (k. 6 uzasadnienia).
Skarżący, kwestionując ustalenia Sądu w niniejszej sprawie, nie powinien zatem
odwoływać się do ogólnikowych ocen wyjaśnień R. G., lecz jeżeli chciał się powołać
na dowody, których Sąd ten nie wziął pod uwagę, a które jego zdaniem mają
6
znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, powinien je wskazać w sposób konkretny.
Niniejsze zażalenie takich argumentów nie zawiera. Stąd niemożność uznania
zarzutów sformułowanych w zażaleniu w tym zakresie za zasadne.
Zgodnie z dyspozycją art. 80 § 2c u.s.p. sąd dyscyplinarny wydaje uchwałę
zezwalającą na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, jeżeli zachodzi
dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa. To
dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa może
oczywiście być oparte na wyjaśnieniach osoby oskarżonej w innej sprawie karnej,
lecz ocen wiarygodności tego pomówienia dotyczą wypracowane w tym zakresie
przez judykaturę reguły. W szczególności musi istnieć materiał dowodowy, choćby
o charakterze pośrednim, pozwalający na dokonanie weryfikacji wiarygodności tych
wyjaśnień.
Ta właśnie okoliczność stała się powodem uchylenia poprzednio wydanej w
niniejszej sprawie uchwały. W ponowionym postępowaniu Sąd Dyscyplinarny miał
dokonać weryfikacji wiarygodności wyjaśnień R. G. w oparciu o bezpośrednie
przesłuchanie go oraz przesłuchanie innych świadków, w szczególności E. K.
Z obowiązku tego, w ocenie Sądu Najwyższego, Sąd Apelacyjny wywiązał się w
sposób należyty. W sprawie bezpośrednio przesłuchano czterech głównych
świadków, na zeznaniach których opierał swój wniosek prokurator. Zeznania te
zostały rzetelnie omówione i ocenione w uzasadnieniu uchwały, które w pełni
wypełnia wymogi zakreślone przez art. 424 § 1 k.p.k. I ten zarzut zatem nie jest
zasadny.
Wbrew twierdzeniom skarżącego, przesłuchanie świadków […] nie doprowadziły
do ustalenia, aby świadkowie ci posiadali jakąkolwiek istotną wiedzę na temat
wręczania korzyści majątkowych sędziemu W. O. przez R. G., z innego źródła niż
wypowiedzi tego ostatniego. Co więcej, przytaczane wypowiedzi D. G. prowadziły
do słusznie zaakcentowanego przez Sąd Apelacyjny ujawnienia szeregu daleko
idących rozbieżności co do kwot owych korzyści, dat ich wręczania oraz osób, które
miały je otrzymywać (sędzia, mecenas, ktoś z ministerstwa).
Bezsprzecznie, dowodem, który najdobitniej wskazuje na powiązania W. O. i R.
G. jest kwestia zakupu drewna z tartaku Z. S. Jednocześnie jednak, jak słusznie
wskazał Sąd Dyscyplinarny, nie zebrano w sprawie żadnych dowodów, które
7
pozwalałyby bezpośrednio powiązać to zdarzenie z kwestią „załatwiania” spraw E.
K. Co więcej, świadek Z. S. jednoznacznie zaprzeczył, aby zapłatę za to drewno
otrzymał od R. G. Jednocześnie, nie można wykluczyć, że w kwestii tej sędzia W.
O. dopuścił się zachowania, które mogłoby być uznane za delikt dyscyplinarny, lecz
nie ta okoliczność jest przedmiotem niniejszego postępowania.
Trudno przypisać też istotne znaczenie kwestii chronologii wyjaśnień i zeznań
składanych w sprawie, wszak najistotniejszym i najbardziej istotnym zagadnieniem
z tego punktu widzenia były rozbieżności w ich treści. To one przede wszystkim
zostały zaakcentowane przez Sąd Dyscyplinarny w uzasadnieniu uchwały. One też
były przedmiotem szczegółowych pytań zadawanych na posiedzeniu.
Stąd nie można również zarzutów wymienionych w pkt 2 zażalenia uznać za
zasadne.
Nie można też za taki uznać i ostatniego zarzutu postawionego w zażaleniu.
Skarżący zalecenia Sądu Najwyższego, nie w pełni lojalnie, ogranicza do
zagadnienia „konieczności ponownego rozważenia całokształtu materiału
dowodowego, w tym także przez pryzmat argumentacji zawartej we wniesionym
przez prokuratora zażaleniu”. Zalecenie to jest na tyle oczywiste i wynikające z
obowiązujących przepisów procesowych, że w istocie nie wymagało nawet
szczególnego podkreślenia. Sednem natomiast zalecenia Sądu Najwyższego było
co innego – Sąd ten kilkakrotnie podkreślił, że „sfera kształtowania sędziowskiego
przekonania o wiarygodności osobowych źródeł dowodowych, jaka wynika z
zasady bezpośredniości, ma w tej sprawie niezwykle doniosłe znaczenie.
Pominięcie jej w dotychczasowym postępowaniu spowodowało uchylenie
zaskarżonej uchwały i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do
ponownego rozpoznania” (k. 8). Najistotniejszym zatem, jak widać z powyższego,
zaleceniem Sądu Najwyższego było bezpośrednie przesłuchanie sędziego W. O.
oraz świadków […]. Dopiero w oparciu o bezpośrednie przeprowadzenie tych
dowodów Sąd Dyscyplinarny powinien ukształtować swoje stanowisko w sprawie
na podstawie całokształtu materiału dowodowego.
W ocenie Sądu Najwyższego, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny z obowiązku
tego wywiązał się w sposób prawidłowy. Co więcej, bezpośrednio przesłuchano nie
8
tylko wskazane osoby, ale i świadków […]. Nie może zatem być mowy o obrazie
art. 442§3 k.p.k.
Bezdyskusyjnie najistotniejszym dowodem w niniejszej sprawie musiało być
przesłuchanie E. K. To tylko bowiem zeznania tego świadka mogły dostarczyć
materiału dowodowego, który pozwoliłby dać prymat wersji zdarzeń
przedstawianych przez R. G. albo W. O. Bezpośrednio złożone przez tego świadka
zeznania (k. 341 – 345v) ocenić jednak należy jako pomnażające liczne
dostrzeżone wcześniej wątpliwości, niż je usuwające.
Przede wszystkim świadek ta zeznała, że w istocie nie posiada własnej wiedzy
na temat wręczania korzyści majątkowych W. O., a jest ona oparta na tym co
usłyszała od R. G. lub czego domyśla się. Dalej zaś, z jednej strony wskazuje na to,
że przed egzaminem sędziowskim otrzymała od W. O. jakieś pytania, czy „kazusy”.
Nie potrafi jednak już powiedzieć, czy były to pytania, które później jej zadano (k.
342). W sytuacji, gdy powszechnie znany jest fakt korzystania przez aplikantów
przy przygotowywaniu się do egzaminu sędziowskiego z pytań i „kazusów” z
ubiegłych lat, z samego faktu udostępnienia E. K. jakichś pytań nie da się
wyciągnąć żadnych wniosków potwierdzających zasadność zarzutów, które miałyby
być postawione W. O. Co więcej, świadek podsumowuje ten wątek stwierdzeniem
„bardzo dobry wynik na egzaminie nie był dla mnie zaskoczeniem, bo bardzo dużo
się uczyłam, bardzo ciężko pracowałam”. (k. 342). Stwierdza wręcz, że „miałam
wrażenie, że członkowie komisji są niechętnie nastawieni do mnie” (k. 342v).
Powyższe zestawić trzeba z notoryjnie znanym faktem, że komisja na egzaminie
sędziowskim ma charakter kolegialny, a pytania są losowane.
Podobnie wysoce niejednoznaczny charakter mają zeznania tego świadka
dotyczące przyjęcia do pracy w charakterze asesora Sądu Rejonowego w […].
Świadek nie jest w stanie nawet podać jednoznacznie tak elementarnej
okoliczności jak to, czy składała podanie o zatrudnienie na stanowisku asesora
(k.342v). Bezsprzecznie wszak, takie podanie wpłynęło do tego sądu. Sama
świadek deklaruje, że spełnieniem jej aspiracji życiowych było zatrudnienie na
stanowisku sędziego. Nie da się zatem logicznie wytłumaczyć tego, że w ogóle
miałaby się nie interesować naborem na to stanowisko. Niewątpliwie wiedza o
wakującym etacie sędziowskim jest powszechnie dostępna. Słusznie też akcentuje
9
Sąd Dyscyplinarny, że wybranie na to stanowisko E. K. pozostaje w logicznym
związku z tym, że miała ona najwyższą ocenę z egzaminu sędziowskiego spośród
wszystkich kandydatów.
Podkreślić należy, że E. K. podała w sposób jednoznaczny, że „dzisiaj nie wie,
czy R. G. mówił jej prawdę” (k. 343). Tak też wypowiedzi R. G. ocenili inni
świadkowie: Z. S. – „K. nie potwierdziła działań G. Nigdy nie rozmawiałem z nią na
te tematy. Również od nikogo innego w tej sprawie nie słyszałem żadnych
informacji potwierdzających słowa G. Dla mnie ten człowiek nigdy nie był
wiarygodny” (k. 435); T. S. – „dzisiaj nie mam tej wiary w to, co mówił G. Nie wiem,
co się stało. Być może mój pobyt w areszcie przewartościował moje pojęcie na
temat wiarygodności G.” (k. 454). Świadek ten wprost też stwierdził, że został
pomówiony o czyny, których nie popełnił i podejrzewa o to G.
Jak widać z powyższego stwierdzenia, kwestia oceny wiarygodności R. G.
zdecydowanie wykracza poza granice niniejszej sprawy i z pewnością nie może być
oceniana tak jednoznacznie, jak uzasadniał to skarżący. Dokonanie takiej pełnej
oceny przekracza jednak możliwości niniejszego postępowania i nie to jest jego
przedmiotem. To rzeczą prokuratury jest wskazanie dowodów, które
uprawdopodabniają, że sędzia dopuścił się czynów, za które powinien być
pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
W niniejszej sprawie takich wiarygodnych dowodów nie przedstawiono.
Żaden z zarzutów postawionych w zażaleniu z omówionych względów nie mógł
zostać uznany za zasadny.
Kierując się przedstawionymi względami, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny
uchwalił jak na wstępie.