Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 92/14
POSTANOWIENIE
Dnia 8 sierpnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
Prezes SN Lech Paprzycki
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 8 sierpnia 2014 r.,
sprawy R. A.
skazanego z art. 189 § 3 kk i innych,
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 20 listopada 2013 r., zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w B.
z dnia 23 sierpnia 2013 r.,
p o s t a n o w i ł
1) oddalić kasację obrońcy skazanego R. A. jako oczywiście
bezzasadną;
2) zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. J. Kancelaria
Adwokacka 738,00 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych) w tym
23 % podatku VAT za sporządzenie i wniesienie kasacji przez
obrońcę wyznaczonego z urzędu;
3) obciążyć skazanego R. A. kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny, wyrokiem z dnia 20 listopada 2013 r., zmienił wyrok Sądu
Okręgowego w B. z dnia 23 sierpnia 2013 r., którym R. A. został skazany za
przestępstwo zakwalifikowane z art. 189 § 1 i 3 kk w zbiegu z art. 197 § 1 kk w
zbiegu z art. 191a § 1 kk w zbiegu z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk na karę
2
ośmiu lat pozbawienia wolności, w ten sposób, że złagodził wymierzoną wobec
oskarżonego karę pozbawienia wolności do sześciu lat.
Od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego, kasację na korzyść skazanego
R. A. wniósł jego obrońca i, zarzucając „rażące naruszenie prawa, mające istotny
wpływ na jego treść, mianowicie obrazę przepisów prawa procesowego: 1. art. 457
§ 3 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., wynikającej z
podzielenia przez Sąd Odwoławczy całkowicie dowolnych ustaleń faktycznych
poczynionych przez Sąd I instancji oraz nierozważenie całokształtu materiału
dowodowego, w szczególności w zakresie: a) oceny zeznań pokrzywdzonej A. R.,
stanowiących główny dowód popełnienia przez R. A. zarzucanych mu przestępstw,
przypisania im nadmiernego znaczenia, w sytuacji gdy zawierają one szereg
dających się zweryfikować nieścisłości i niedopowiedzeń, bez poddania ich
wnikliwej i pełnej analizie w zestawieniu z szeregiem innych, równie ważnych,
dowodów ujawnionych w toku procesu oraz podnoszonych przez obronę w apelacji,
braku możliwości potwierdzenia wiarygodności zeznań małoletniej w pozostałym
materiale dowodowym; b) przyjęcia, iż mieszkanie skazanego zostało całkowicie
wyczyszczone, zarówno przez pokrzywdzoną jak i samego zainteresowanego, dla
ukrycia śladów oraz że ślady krwi zabezpieczone w składzie na rowery mają
pochodzić od A. R.; c) dowolnej interpretacji zagadnień dotyczących czynności
uderzania małoletniej przy użyciu wyrwanego pręta od suszarki, tłuczka do mięsa
oraz metalowego kruczka, charakteru i umiejscowienia obrażeń przez nią
doznanych, zażywania przez A. R. narkotyków i leczenia z tym związanego, d)
faktu, iż pokrzywdzona nie mogła odnieść obrażeń w innych okolicznościach,
czasie i miejscu niż podawane przez samą zainteresowaną, podczas gdy w domu
oskarżonego zjawiła się dopiero kilka godzin po rozstaniu z matką w okolicach godz.
14.00 w dniu 5.01.2013r., a sama czynność wizji lokalnej była przeprowadzana
„telefonicznie", a więc w postaci przekazywania funkcjonariuszowi policji przez
pokrzywdzoną informacji w zakresie miejsc, w których zadawane były jej uderzenia,
w których była przetrzymywana siłą, w których uprawiała seks oralny z oskarżonym;
e) ilości spożytego przez skazanego oraz pokrzywdzoną w dniu 5.01.2013r.
alkoholu; f) nierozważenia i nieustosunkowania się Sądu Apelacyjnego do
dowodów świadczących o braku możliwości przypisania skazanemu sprawstwa
3
zarzucanych mu czynów; które to okoliczności mają świadczyć o popełnieniu przez
R. A. zarzucanych mu czynów, ich oparciu o niepotwierdzone materiałem
dowodowym hipotezy Sądu, wobec braku spójnego uzasadnienia stanowiska
organu orzekającego, a wręcz nadinterpretacji faktów; 2. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z
art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k.
oraz art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności, wobec braku w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego
szczegółowego odniesienia się do zarzutów apelacyjnych, brak wszechstronnego
rozważenia materiału dowodowego, w szczególności poprzez wadliwie
przeprowadzoną kontrolę odwoławczą, powielanie twierdzeń Sądu I instancji oraz
wykazywanie, iż ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego z całą pewnością nie są
dowolne i nie wykraczają poza ramy zakreślone przez ustawodawcę dyspozycją
przepisu art. 7 k.p.k., a także nierozważenie zarzutu apelacyjnego dotyczącego
błędu w ustaleniach faktycznych, mianowicie: a) całkowicie niesłuszne
zdyskredytowanie istotnej części opinii biegłego lekarza psychiatry, podczas gdy
sąd dysponował wiedzą w zakresie zażywania narkotyków oraz innych substancji
odurzających przez A. R., które mogły mieć wpływ na jej zdolności postrzegania i
odtwarzania postrzeżeń, zwłaszcza gdy w opinii (k. 118) biegła stwierdziła iż „nie
można wykluczyć przejaskrawiania bądź świadomego zatajania faktów", a także
powoływania się matki pokrzywdzonej na skłonności jej córki do manipulacji innymi
osobami, co istotnie poddaje szczególną wątpliwość depozycje pokrzywdzonej i
warunkuje konieczność poszukiwania dowodów na potwierdzenie podawanych
przez nią okoliczności; b) oparcie orzeczenia o winie skazanego jedynie na
dowodach dla niego niekorzystnych, które z uwagi na okoliczności ujawnione
zarówno w trakcie postępowania przygotowawczego jak i później sądowego, także
odwoławczego, winny prowadzić do ich dyskredytacji przy całkowitym pominięciu
dowodów korzystnych; c) nieustosunkowanie się do zarzutów w zakresie sposobu
oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, szczegółowo opisanego
w obszernym uzasadnieniu apelacji oraz załącznikach, świadczących o
niewiarygodności zeznań małoletniej pokrzywdzonej, a także braku dowodów na
ich nienasuwające wątpliwości potwierdzenie, umożliwiających jednoznaczne
przypisanie R. A. sprawstwa zarzucanych mu czynów, m.in. realnego i
4
rzeczywistego przebiegu zdarzeń w dniach 5-7 stycznia 2012 r., czynności
nagrywania stosunków seksualnych na telefon marki Sony Ericsson wobec braku
zabezpieczonych nagrań na żadnym z 6 aparatów badanych na potrzeby
niniejszego postępowania, uderzania pokrzywdzonej co najmniej 4 różnymi
przedmiotami, bez dookreślenia, które obrażenia pochodziły od konkretnego
narzędzia, przetrzymywania A. R. przez przeszło 2 dni; co skutkowało
poczynieniem ustaleń faktycznych wbrew zasadom logiki, wskazaniom wiedzy i
doświadczenia życiowego, z naruszeniem zasady in dubio pro reo, które to
ustalenia miały istotny wpływ na treść orzeczenia; 3. art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art.
167 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. poprzez brak weryfikacji zasadności
niedopuszczenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego lekarza sądowego (k. 97),
w sytuacji gdy opinia będąca podstawą wyrokowania, wbrew twierdzeniom Sądu,
jest niepełna i nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności”,
wniósł „aby Sąd Najwyższy, orzekając w oparciu o przepisy art. 537 § 1 i 2 kpk : 1)
uniewinnił skazanego od popełnienia zarzucanych mu czynów, ewentualnie: 2)
uchylił w całości zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego oraz zmieniony nim wyrok
Sądu Okręgowego i przekazał sprawę R. A. do ponownego rozpoznania sądowi I
instancji”.
Prokurator Prokuratury Apelacyjnej, w odpowiedzi na kasację, wniósł o jej
oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanego R. A. jest oczywiście bezzasadna, w rozumieniu
art. 535 § 3 kpk, i jako taka została oddalona, natomiast R. A. został obciążony
kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego na podstawie art. 636 § 1 kpk w zw.
z art. 518 kpk. Sporządzenie i wniesienie w tej sprawie kasacji przez obrońcę
wyznaczonego z urzędu uzasadniało zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa
stosownego wynagrodzenia.
Już tylko na marginesie, wobec oddalenia kasacji obrońcy, zwrócić należy
uwagę na niepoprawne sformułowanie jej wniosków. Po pierwsze dlatego, że
wyroki Sądów obu instancji dotyczą tylko jednego czynu przypisanego skazanemu,
a nie „czynów”. Po drugie, jeżeli obrońca wnosi o uniewinnienie skazanego, to
najpierw należało wnosić o uchylenie wyroków Sądów obu instancji.
5
Jeżeli natomiast chodzi o zarzuty kasacji obrońcy skazanego R. A., to
przede wszystkim zwrócić należało uwagę, że sprawa ta nie miała charakteru
poszlakowego (s. 5 kasacji) wobec dowodu z zeznań pokrzywdzonej. Z kolei, z
uzasadnienia kasacji wynika, że, w zasadzie w całości, sprowadza się do
kwestionowania oceny dowodów dokonanej przez Sąd pierwszej instancji i
prezentowania własnej oceny, jednak bez wykazania wystąpienia po stronie tego
Sądu błędu w tym zakresie, w sytuacji, gdy Sąd Apelacyjny, w ramach kontroli
odwoławczej, wykazując to w uzasadnieniu swego orzeczenia, odniósł się z
maksymalną szczegółowością, wnikliwością i starannością, do zarzutów apelacji
obrońcy, spełniając wymogi określone w art. 457 § 3 kpk.
Staranna i rzetelna lektura uzasadnienia orzeczenia Sądu Apelacyjnego
prowadzi bowiem do ustalenia i oceny, że Sąd ten, odnosząc się do wszystkich
zarzutów apelacji, nie ograniczył się do wyrażenia stanowiska, że podziela
ustalenia i ocenę dowodów jakich dokonał Sąd Okręgowy ze wskazaniem trafnej
argumentacji tego Sądu za tym przemawiającej, do czego był uprawniony wobec
treści uzasadnienia orzeczenia Sądu pierwszej instancji, lecz, zasadnie uznając, że
najistotniejszym i decydującym dla ustalenia sprawstwa R. A. są zeznania
pokrzywdzonej – świadka A. R., ponownie dokonał pełnej i przekonującej oceny
tych zeznań (s. 9-13 uzasadnienia SA), uznając je za wiarygodne (s. 6-18
uzasadnienia SA), odnosząc się także do opinii biegłej psycholog (s. 19
uzasadnienia SA). Te wywody świadczą jednoznacznie, że również Sąd Apelacyjny
dostrzegł wszystkie trudne procesowo aspekty tych zeznań i je wnikliwie rozważył,
dochodząc do trafnego wniosku, że należało je uznać za wiarygodne i na nich,
przede wszystkim choć nie wyłącznie, oprzeć ustalenie co do sprawstwa R. A.
Przekonujące jest stanowisko Sądu Apelacyjnego, przedstawione w
uzasadnieniu orzeczenia, że nie było podstaw do przeprowadzenia dowodu z opinii
psychiatry celem zbadania stanu zdrowia psychicznego i rozwoju umysłowego
pokrzywdzonej. Trafnie Sąd ten odniósł się też do kwestii: przedmiotów, których
miał wobec niej użyć sprawca (s. 12, 13 uzasadnienia SA), śladów krwi, jak i
możliwości doznania przez pokrzywdzoną obrażeń w innych okolicznościach (s.
19,20 uzasadnienia SA).
6
Oczywiście bezzasadny jest zarzut kasacji, stanowiący zresztą powtórzenie
zarzutu apelacji, dotyczący prawidłowości opinii sądowo – lekarskiej, którego
podniesienie wprost wobec orzeczenia sądu odwoławczego w ogóle nie jest
możliwe, jednakże poznanie treści tej opinii (s. 97 t. 1) prowadzi do jednoznacznej
oceny, że jest ona pełnowartościowa. Nawet uznając, że do tej kwestii Sąd
Apelacyjny w swym uzasadnieniu wprost się nie odniósł, pozwala uznać, że brak
takiego odniesienia, naruszający normę art. 433 § 2 kpk, nie mógł mieć wpływu na
treść orzeczenia tego Sądu, a uzyskanie opinii uzupełniającej nie było potrzebne.
Tak samo jest jeżeli chodzi o błędne stwierdzenie w uzasadnieniu Sądu
Apelacyjnego, że „pokrzywdzona nigdy nie mówiła w swoich zeznaniach, że
oskarżony nagrań tych dokonywał na swój telefon marki Sony Ericsson” (s. 15
uzasadnienia SA), gdyż błąd ten dotyczy okoliczności drugorzędnej, niemającej
żadnego wpływu na treść orzeczenia Sądu odwoławczego. Zupełnie bezzasadny
jest zarzut kasacji (s. 5), wobec unormowań art. 452 kpk, że „Sąd Apelacyjny
wyrokując utracił z pola widzenia konieczność poszukiwania nowych dowodów dla
potwierdzenia przebiegu zdarzeń” – takiego obowiązku, w takiej jak w tej sprawie
sytuacji procesowej, Sąd odwoławczy, bez wątpienia nie miał.
W końcu, jeżeli chodzi o pismo skazanego z dnia 7 kwietnia 2014 r. (s. 23
akt SN), to nic ono do sprawy nie wnosi, formułując zupełnie gołosłowne
stwierdzenia dotyczące nacisków na syna skazanego i podnosząc zupełnie
nieistotną kwestię nieprzesłania akt sprawy karnej na potrzeby procesu cywilnego.
Natomiast jeżeli chodzi o pismo skierowane przez skazanego do Sądu
Apelacyjnego, w tym „wniosek-oświadczenie” (s. 816 t. 5), to sędzia sprawozdawca
odczytał je na rozprawie, w której skazany uczestniczył i zabierał głos. (s. 817 t. 5).
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy orzekł jak w postanowieniu.